Pepsieliot
Możesz się śmiać, ale i tak za kilka godzin
zmienisz swoje życie...
214 989 760
101 online
35 456 VIPy

1,2,3, wygrywasz Ty! Czyli kiedy ego opuszcza matrix

1,2,3, wygrywasz Ty! Czyli kiedy ego opuszcza matrix

Myślisz, że udało Ci się już sporo w życiu osiągnąć. Masz swój kawałek podłogi, kogoś do przytulenia, być może nawet jakieś oszczędności. Ogarniasz pi razy drzwi jak to wszystko działa – łapiesz biologię i matmę, znasz podstawowe prawa fizyki, oglądasz wiadomości, masz wyrobiony światopogląd.

Na sklepowych półkach, u dochtores, w aptekach i domach handlowych znajdziesz odpowiedź na wszystkie potrzeby i bolączki:)

Coby tu dużo nie mówić, zadomowiłeś się w tym świecie i wydaje Ci się, że wszystko jest dokładnie tak, jak ma być, tak jak napisała to opatrzność, bogowie, albo ślepy traf.

No właśnie…

Wydaje Ci się.

Bo wiesz… Pewnego dnia się budzisz. Przeczytałaś książkę, obejrzałaś film, znalazłaś w internecie blogasa pepsi eliot, ktoś powiedział Ci coś, po czym nie możesz poskładać szczęki do kupy i wariujesz, bo nie wiesz co jest grane.

A Twoje ego boi się tego momentu.

Boi się, bo chce rządzić, więc być może podsunie Ci myśl, że to tylko stek bzdur i nic nie warte czcze smęcenie, a Ty wrócisz do strefy komfortu, usiądziesz na kanapie i włączysz tv.

A może … obudzisz się i pójdziesz dalej?

Na razie jesteś tutaj:

Etap I

Myślisz, że ego jest esencją Ciebie

Twoja osobista historia nigdy nie dzieje się tu i teraz – jesteś zbudowana ze wspomnień przeszłości i nadziei na przyszłość.

Poprzez ego nieświadomie przypisujesz sobie różne role i wybiórcze grupy, z którymi się identyfikujesz (naród, religia, etc.). Na Twoje ego nakładają się klisze i paradygmaty – stajesz się zlepkiem różnych osób i sytuacji.

Siebie natomiast traktujesz jako centrum świata, a więc porównujesz się z innymi ludźmi. Inni ludzie mają nieustający wpływ na Twój nastrój.  Żyjesz w ciągłej dysharmonii ze sobą, z teściową i z Kosmosem.

Lubisz siebie, czy nie lubisz? Być może sama nie wiesz. Jest Ci lepiej jak zrobisz szoping, zjesz coś w rzeczywistości niejadalnego albo polecisz na party i zrobisz flaszkę.

A jednak nagle odkrywasz, że świat jest matrixem

Masz już dosyć szefa buca, korków i chińskiego żarcia na mieście, więc jedziesz na dwa tygodnie w Bieszczady i doznajesz olśnienia. Może bezdomna zaczepiła Cię na dworcu kolejowym i opowiedziała swoją historię, że była kiedyś spoko, tak jak Ty. Albo czytasz książkę, taką co to zmieni Twoje życie na zawsze, forever. Otwiera się przed Tobą furtka do innego wymiaru. I dzieje się. Na początku trochę się boisz, ale strach ustępuje i okazuje się, że żyćko jest spoko, a świat to całkiem w dechę miejsce. I wszystko jakby nabiera kolorów.

Etap II

Uczysz się siebie, a poprzez naukę siebie uczysz się świata

Starasz się dotrzeć do siebie. Próbujesz obserwować swoje wewnętrzne ja. Być może nie jest łatwo. Nie będzie. Szum, który dochodzi z Twojej głowy, Twoje myśli, które wywołują emocje, zagłuszają to, co chcesz usłyszeć. Kiedy głosy z zewnątrz milkną, odzywa się Twoje ego. Skłania Cię, byś nie była sam na sam ze sobą, żebyś posłuchała muzy, obejrzała film i trochę się odmóżdżyła. Zbierasz siebie do kupy i powoli odkrywasz drogę do wewnętrznej harmonii i szczęścia. Uczysz się funkcjonować w matrixie – sprawdzasz co oczyszcza Twój umysł, a co go zaśmieca, zaczynasz słuchać swojego ciała i karmić je tym, czego potrzebuje. Odrzucasz kłamstwa, konsumpcyjną papkę, powoli osiągasz spokój. Czerpiesz z energii Ziemi i Kosmosu i wiesz, że masz wpływ na wszystko co się dzieje. Lubisz siebie. Wiesz, że nie ważne, czy masz dziś lenia i gorszy dzień, czy full pałera, jesteś połączona z życiodajną energią wszechświata. Twoje ego jest stłumione i nawet jeśli czasem znów działa na pełnych obrotach, nie jest w stanie Cię zagłuszyć. Każdy dzień jest nowy i każdy dzień jest najpiękniejszy. Ten stan może trwać kilka miesięcy, może trwać kilka lat, może nawet tak już pozostać. Ale jeżeli będziesz gotowa, doświadczysz najwspanialszej rzeczy w życiu.

Etap III

Czy potrafisz wyobrazić sobie, że Twojej głowy nie zaprząta żadna myśl, Twojego ciała żadne emocje? Jesteś w stanie, w którym możesz latać, a jednocześnie widzisz wszystko ze zdwojoną ostrością? Tak mówią o tym oświeceni. Ci, który wyszli poza matrix. Z paszczy lwa w głąb siebie. Do świadomości tego, że różnice między ludźmi są zupełnie powierzchowne i każdy jest taki sam. Doświadczenie tej jedności z całym dziełem stworzenia jest być może najpiękniejszym czego można doznać. Dotąd jednak jeszcze daleka droga. Najważniejsze, to zacząć. Zrobić pierwszy krok. Na trawę, bosą nogą. Uziemić się, dać słońcu ogrzać mrużące się powieki, odetchnąć głęboko i poczuć jedność ze światem. Albo kiedy ktoś Cię znowu wkurzy, pomyśleć, że pewno dawno nikt go nie przytulał i szkoda człowieka. Albo chociaż wypić zieloną herbatę zamiast piwka, usiąść na chwilę na balkonie, popatrzeć na zachodzące słońce i pomyśleć, że to był najlepszy dzień na świecie, bo był mój i przeżyłam go najlepiej jak umiałam. A później dalej żyć. To są właśnie kroki na drodze do oświecenia, małe kroki, które możesz stawiać codziennie. Nie myśl o końcu tej drogi, idź powoli chwytając każdą chwilę i każdy krok. Źródło: 1  

Uściski:)


Emanuela Urtica, pisarka, oldschoolowy hodowca roślin, podróżniczka, żyjąca w zgodzie z naturą, roślinożerna. Z misją dzielenia się swoją wiedzą i doświadczeniami.

Może rzuć też gałką na to: Dobre suplementy znajdziesz w naszym Wellness Sklep


Disclaimer: Info tu wrzucane służy wyłącznie do celów edukacyjnych i informacyjnych, czasami tylko poglądowych, dlatego nigdy nie może zastąpić opinii pracownika służby zdrowia. Takie jest prawo i sie tego trzymajmy.


 

(Visited 5 526 times, 1 visits today)

Komentarze

  1. avatar Agatson 12 kwietnia 2017 o 13:22

    Eeee, jeśli jest się zdeterminowanym to wszystkie objawy niepożądane mijają. Od mega nerwicy do spokoju droga nie jest trudna. Trzeba tylko porządnej motywacji.

  2. avatar Kita 12 kwietnia 2017 o 13:58

    Łoł, jaki energetyzujący wpis.
    Dostałam dodatkową parę skrzydeł po jego przeczytaniu.
    Dziękuję.

  3. avatar Soczewica 12 kwietnia 2017 o 18:10

    Emanuela, opisałaś chyba wszystko o co chciałam zawsze zapytać odnośnie matrixa i tego jak z niego wyjść. 🙂 Kocham tego bloga!

    1. avatar Jarmush 12 kwietnia 2017 o 19:51

      cieszymy się z Emanuelą <3

  4. avatar donMatteo 16 kwietnia 2017 o 15:14

    Takie cos znalazłem w necie. Wiec pozdrawiam Pepsi i wszystkich czytajacych tego blogasa..

    Credo optymisty

    Obiecaj sobie, że…
    Będziesz tak silny, że nic nie zmąci Twojego spokoju ducha.
    Będziesz rozmawiał o zdrowiu, szczęściu i dobrobycie z każdą osobą, którą spotkasz.
    Postarasz się, żeby każdy Twój przyjaciel poczuł się wyjątkowy.
    Będziesz tryskał optymizmem i szukał dobrych stron każdej sytuacji.
    Będziesz zawsze myślał o najlepszym, pracował dla najlepszych i oczekiwał najlepszego.
    Będziesz tak samo entuzjastyczny wobec sukcesów innych ludzi, jak wobec własnych.
    Zapominasz o błędach z przeszłości i skupisz się na tym, co chcesz osiągnąć w przyszłości.
    Zachowasz pogodę ducha bez względu na okoliczności i obdarzysz uśmiechem każdego, kogo spotkasz na Twojej drodze.
    Skupisz się na udoskonalaniu siebie tak bardzo, że nie będziesz miał już czasu na krytykowanie innych.
    Będziesz zbyt pogodny, żeby się martwić, zbyt szlachetny, żeby się złościć, zbyt silny, żeby się bać i zbyt szczęśliwy by myśleć o kłopotach.
    Będziesz myślał dobrze o sobie i ogłaszał ten fakt całemu światu – nie głośnymi słowami, lecz wspaniałymi czynami.
    Będziesz żył w przekonaniu, że cały świat jest po Twojej stronie, jeśli tylko pozostaniesz wierny temu, co jest w Tobie najlepsze.

    Ch.D. Larson

  5. avatar anka 28 sierpnia 2018 o 07:39

    Na trawę bosą nogą 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sklep
Dołącz do Strefy VIP
i bądź na bieżąco!

Zarejestruj sięZaloguj się

TOP

Dzień | Tydzień | Miesiąc | Ever
Kategorie

Archiwum