Pepsieliot
Możesz się śmiać, ale i tak za kilka godzin
zmienisz swoje życie...
214 985 888
80 online
35 456 VIPy

Czy jedząc dużo błonnika faktycznie szkodzę jelitom i co to jest choroba uchyłkowa?

Na filmikach na Youtubie grozi się weganom rakiem okrężnicy od nadmiaru błonnika i niejedzenia podstawowego pokarmu rasy ludzkiej czyli mięsa, które nie zawiera praktycznie żadnych węglowodanów (może być odrobinę glikogenu w mięśniach).

Jeszcze inni przysyłają trwożnie wyniki krwi (własnej wegańskiej) świadczące o anemii z powodu braków żelaza, albo witaminy B12 i kwasu foliowego.

Doszło już do tego, że ludzie boją się błonnika i chociaż może to być uzasadnione w kilku przypadkach, ale zwykle wiąże się z tym, że wcześniej zupełnie nie bali się cukru z cukierniczki i przetworzonej żywności, oraz właśnie braku yyy … błonnika w diecie.

Choroba uchyłkowa dotyczy blisko 1/3 społeczeństwa wysoko cywilizowanego. Była bardzo rzadko spotykana w krajach uboższych posiłkujących się mało „wyrafinowaną”, czyli prostą żywnością. Obecnie nawet w krajach najbiedniejszych mamy wszędzie fastfoody. Matrix nie robi wyjątków.


Na podstawie wstępnych obserwacji możemy już wysnuć wniosek, że główną przyczyną uchyłków, oraz raka okrężnicy jest brak błonnika w diecie, oraz … witaminy D3

Uchyłki jest to rodzaj kieszonek powstających w jelicie grubym. Szyjka takiego uchyłka zostaje zablokowana przez obrzęk i rozprzestrzenia się w tym miejscu inwazja bakteryjna. Pojawia się ropa, skurcze i w efekcie niszczenie jelit.

Ostatecznie taka sytuacja może wymagać natychmiastowej operacji, gdy dojdzie do perforacji jelita w miejscu ropnia. Ależ nieprzyjemne wieści. Inne powikłania wynikające z obecności uchyłków mogą spowodować zwłóknienia i zwężenia okrężnicy, co też może wymagać operacji.

Dlatego o wiele lepiej i łatwiej jest zapobiegać uchyłkom, niż je leczyć

Gdy uchyłki się wypełnione bakteriami, wtedy zużywane są duże ilości witamin z grupy B i może występować też utrata krwi, co tłumaczy fakt, że niedokrwistość jest częstym problemem ludzi z uchyłkami.

Tymczasem choroba jest wywołana przede wszystkim brakiem błonnika w diecie

Brak, lub o wiele za mała ilość włókien spożywczych w diecie powoduje przewlekłą słabą eliminację toksyn i zaparcia.

Przy okazji zaparć, prawidłowa pozycja do oddawania stolca to kucnięcie, czyli wdrapujemy się na sedes, ale o tym była mowa w innym poście.  

Zaparcia powodują następnie zwiększenie ciśnienia gazu wobec ścian okrężnicy. Do tego wszystkiego pokarm o małej zawartości błonnika potrzebuje dwa do trzech razy więcej czasu, żeby przejść przez jelita.

Taki powolny przemarsz przez kiszki zachęca organizm do nadmiernego wchłaniania wody i zostaje bardzo skoncentrowany mały i twardy stolec, któremu trudno jest się przesuwać i, który domaga się bardziej energicznych skurczów perystaltycznych, aby wyprowadzić go na świat. Wszystko razem, ten cały nadmiar pracy zwiększa presję na ściany jelita grubego, powoduje tworzenie się małych kieszeni uchyłkowych.

Tymczasem dieta bogata w błonnik, pełna surowych owoców, warzyw, ziaren i orzechów pomaga zapobiegać chorobom uchyłkowym i sprzyja odpowiedniemu działaniu jelit na kilka sposobów.

Przy takiej diecie stolce są dwa lub trzy razy większe niż te stworzone na diecie nisko błonnikowej. Błonnik wchłania wodę, przez co stolec robi się bardziej miękki, z łatwością przechodzący przez jelita i bywa mniej stanowczy wobec perystaltycznych skurczy.

Do tego czas przejścia zmniejsza się także, do średnio 12 do 24 godzin w porównaniu do 36 godzin lub znacznie dłużej przy diecie nisko błonnikowej.

Gdy w naszej diecie brakuje błonnika nieprawidłowe bakterie produkują nadmiar szkodliwych substancji rakotwórczych z normalnych kwasów żółciowych. Natomiast dajmy na to taka celuloza rzeczywiście zachęca do rozwoju przyjaznych bakterii, które sprzyjają tworzeniu się bakterii z grupy B. Bardzo dobrych do wykorzystania przez organizm.

Błonnik potrafi oczyścić ściany jelit i przyspieszyć wewnętrzną cyrkulację

Może się tak zdarzyć, że zwykły weganizm, czy wegetarianizm oparty w dużej mierze na rozgotowanym błonniku, nie uchroni nas od zaparć, i od tworzenia się uchyłków. Po to też wymyślono witarianizm.

O jednym jednak należy bezwzględnie pamiętać:

O ile chorobą uchyłkową jelit powoduje przede wszystkim pożywienie ze znikomą ilością surowego błonnika, o tyle początkowe etapy leczenia wymagają ścisłego przestrzegania diety niskobłonnikowej

Jednak okres ten jest krótki i trwa tylko tak długo, aby koniecznie zmniejszyć miejscowe podrażnienie.

PO minięciu etapu zapalnego uchyłków, gdy mamy już stan zapalny pod kontrolą, należy stopniowo wprowadzać pokarmy bogate w błonnik.

I jest to absolutnie niezbędne, aby osiągnąć maksymalnie dobre wyniki.

Paul witarianin, mentalnie makler

Pamiętacie historię, wtedy jeszcze jakże seksownego Paula Nisona maklera giełdowego, który wyleczył się z fatalnie wrzodziejącego jelita (choroby baardzo groźnej w skutkach) właśnie pijąc soki owocowe. Natsępnie przeszedł na witarianizm i to trwa ponad dwadzieścia lat do dziś.

Ale wracając do soków

Zaczął pić szalenie odżywczy napój, nic więcej nie jadł, ale wiemy, że soki są pozbawione błonnika. Oczywiście pił soki świeże, według odpowiednich przepisów z Instytutu Hipokratesa. Tego samego w, który wierzył Steve Jobs, ale nie wszystkim było dane wyleczenie.

Paul witarianim, mentalnie nie makler

Tak więc, w trakcie cyklu gojenia się jelita, w ostrej fazie, posiłek powinien składać się z tylko z jednego rodzaju płynu.

W ostrej fazie im mniej błonnika i im bardziej na czczo jesteśmy tym szybciej się wyleczymy

Płyny do wyboru są następujące:

Woda, zadziała najszybciej, ale jest najtrudniejsza do przeprowadzenia taka kuracja, tym bardziej, że nie niesie ze sobą kalorii. Następny w kolejności jest świeży, niepasteryzowany Sok z marchwi, Sok z marchwi i sałaty, I dalej: Sok z sałaty i selera Sok z buraków Sok z rzeżuchy Sok winogronowy Sok jabłkowy Herbata z wiązu Herbata z żywokostu Płyn z chlorofilem, przy czym sok z trawy pszenicznej z wodą jest najlepszy Rozpuszczona spirulina w wodzie w postaci napoju

Dotąd jesteśmy na diecie płynnej, aż bolesne objawy ustąpią

Od tego momentu dodajemy pokarmy półstałe, bacznie obserwując czy nie występują jakiekolwiek reakcje niepożądane. Podajemy papaję, pure bananowe, marchew gotowaną na parze i pieczone słodkie ziemniaki.

Powoli też dodajemy tarte surowe pokarmy. Najlepiej rozpocząć od tartego jabłka i tartej marchewki.

Nadal musisz unikać skórki z owoców i warzyw, unikać owoców i warzyw, które mają małe twarde nasionka, czyli nie możesz jeść pomidorów, ogórków, fig, truskawek, malin, kiwi i tym podobnych.

Na tym etapie nie możesz oczywiście jeść ziaren, na przykład słonecznika, czy chleba razowego. Być może przy uchyłkach już nigdy nie będziemy mogli jeść takich twardoziarnistych pokarmów. Z tym trzeba będzie się pogodzić.

Kolejny etap już obejmuje dodanie ziaren i białek, takich jak kasze i quinoa. Dobrze ugotowane i dobrze przeżute to najlepszy wybór z ziaren. Gruntowne żucie żywności, aż do formy płynnej w ustach jest absolutnie niezbędne w początkowej fazie tej leczącej diety.

A najlepiej zawsze długo żuć.

Zanim będziemy mogli przejść na dietę wysoko błonnikową musi minąć z pewnością około 8 tygodni

Potem dieta wysoko błonnikowa, chociaż nadal należy być ostrożnym w przypadku błonnika nierozpuszczalnego jak twarde ziarna, pomoże nam uzdrowić ściany jelita i zapobiec dalszym, silnym atakom uchyłków.

Gdy nasze uchyłki hodowaliśmy latami, również później mogą z nami pozostać na lata i dlatego trzeba mieć się na baczności.

Niektóre uchyłki nigdy się nie zasklepią, ale dopóki będziesz na mądrej diecie bogatej w błonnik i rygorystycznie będziesz przestrzegał unikania fatalnych pokarmów, uchyłki nie będą dawały żadnych objawów zapalnych i Twoje jelita, czyli drugi mózg będą pracowały prawidłowo.

Przy chorobie uchyłkowej należy pić 8 szklanek wody dziennie, szczególnie gdy jemy również błonnik nierozpuszczalny.

owocek

Źródło 1

(Visited 11 616 times, 1 visits today)

Komentarze

  1. avatar aria 11 lipca 2016 o 17:20

    droga Pepsi
    powiedz mi bo to dla mnie trudny dylemat (mam poltoraroczne dziecko) lepiej byc kąsanym przez komary (co noc intensywnie, potem ro zdrapywanie) czy podlaczyc chemie do gniazdka elektrycznego?

    1. avatar pepsieliot 11 lipca 2016 o 19:21

      moskitiera w okno i wiatrak

      1. avatar MatMaja 12 lipca 2016 o 13:04

        I olejek lawendowy albo waniliowy (prawdziwy!) w kominku, na parapecie roślinka zwana komarnicą… Chociaż przy moskitierze chyba nie powinno być potrzeba 🙂

    2. avatar grzegorzadam 12 lipca 2016 o 14:22

      Wit. B1, B6, B12, nie lubią, przekrojona cebula też je odstrasza, położyć koło dziecka, po ukąszeniu dobrze jest się nią posmarować, szybko niweluje
      przykre skutki.

      I olejki eteryczne różne:
      ==Te o sprawdzonych właściwościach odstraszających komary, a także inne owady to przede wszystkim:

      olejek trawy cytrynowej (odstrasza także muchy i meszki)
      olejek goździkowy
      olejek patchouli (paczulowy)
      olejek eukaliptusowy, a szczególnie olejek z eukaliptusa cytrynowego (nazywany olejkiem eukaliptusowym citronella lub cytrynowym, otrzymywany z rośliny Eucalyptus citriodora) i inne.

      Bezpieczeństwo stosowania olejków eterycznych

      Należy pamiętać, że „naturalny” nie oznacza „bezpieczny”. Olejki eteryczne są silnie działającymi substancjami i przede wszystkim nie należy nakładać nierozcieńczonych olejków bezpośrednio na skórę.

      Szczególną ostrożność należy zachować w przypadku dzieci (poniżej 3. roku życia) oraz kobiet w ciąży.

    3. avatar martusiaar 12 lipca 2016 o 16:10

      i kocimiętka 🙂

  2. avatar PaniX 11 lipca 2016 o 17:24

    Pepsi,pytanie nie na temat.

    Jeżeli ryż zawiera skrobię oporną i upiekę ciasto z mąki ryżowej białej a potem je schłodzę a nawet i zamroże,to w tym cieście będzie znajdować sie skrobia oporna? Czy tyczy to sie tylko stricte ryżu a nie jego wyrobów

    1. avatar pepsieliot 11 lipca 2016 o 19:21

      sam ryż na pewno będzie mniej kaloryczny

  3. avatar Maggie 11 lipca 2016 o 20:34

    Zauważyłam dziś po buraczkach ze mam czerwony mocz. Co na to zaradzić? Czy to nieszczelne jelita?

    1. avatar grzegorzadam 12 lipca 2016 o 14:24

      bardzo prawdopodobne.

      1. avatar Maggie 13 lipca 2016 o 08:00

        Mam też przerost candidy bo zrobiłam test i generalnie czuje ze mam.. teraz jak się z tym rozprawić. Przeczytałam tu na blogu ze na nieszczelne jelita ; zlikwidowac candide, zakwasic żołądek i odbudować flore jelit. Czy robić to pokolei czy mogę wszystko naraz. Tj kupiłam probiotyki od pepsi , pije rano sok z cytryny, jem sól morska po jedzeniu i przed, zaczelam pić wu ale przerwałam bo wyjechalam na urlop. Czy znów zacząć? I czy wu nie będzie się kłócić z ta cytryna poranną?
        Wiele lat stresu i złej diety w końcu daje się we znaki:(
        Generalnie po wu szczypie mnie gardło. Czy jak dochodzę do większej ilości kropelek dać więcej wody niż 50 ml? Może nie będzie tak czuć jej w przełyku. ..

        1. avatar grzegorzadam 13 lipca 2016 o 14:49

          Tak możesz dać więcej wody do WU, nie przeszkadza, tylko od razu wypić, bo leci tlen w wozduch 😉

          ZAcznij ponownie, przerwa nie przeszkadza, a nawet są one wskazane na relokację patogenów.

          Najpierw wypij WU na czczo, po godzince cytrynę.
          Albo naprzemiennie, jeden dzień to , drugi tamto, bez stresu.

          Możesz ”na raz”, z zachowaniem odstępów, to się wszystko zazębia, i trzeba cierpliwości.

        2. avatar grzegorzadam 13 lipca 2016 o 14:51

          Może nie będzie tak czuć jej w przełyku. ..==

          Dodajesz odrobinę soli albo na język troszkę, całkiem zmienia smak.

  4. avatar WAWA 11 lipca 2016 o 20:57

    Droga Pepsi, wczoraj umieściłam wpis o żylakach. Otrzymałam instrukcję od grzegorzadam, ale nie wiem jak to stosować. Chodzi o DMSO z MSM. Czy można to zakupić u Ciebie? A może dostałabym namiary na grzegorzadam? Nie wiem oczywiście, czy mogę. Dziękuję również NIKI za miły wpis i porady.
    Pozdrawiam bardzo serdecznie i ciepło 🙂

    1. avatar Niki 13 lipca 2016 o 18:46

      🙂
      Lubię ten ocet jabłkowy. daje w nozdrza, ale trzyma moje żyły w ryzach

  5. avatar WAWA 11 lipca 2016 o 21:14

    I jeszcze jedno pytanie. Czy lepiej kupić MSM, czy może Colageno Marino Peptan? chodzi oczywiście o te żylaki?
    Dziękuję i pozdrawiam raz jeszcze.

    1. avatar grzegorzadam 12 lipca 2016 o 14:26

      ZAstosuj te środki rotacyjnie, nie jest to proste, ale warto spróbować.
      DMSO kupisz w necie lub stacjonarnie, musisz poszukać, MSM jest u Pepsi.

      Żylaki to niedobory krzemu, kolagenu, wit.C oraz siarki.

  6. avatar Di 12 lipca 2016 o 06:36

    Moje 1,5 roczne dziecko kocha warzywa, owoce. Z czułością je liście sałaty 🙂 Lato owoców w bród. Jest pięknie, tylko że jak się przez cały dzień tego naje to robi kupy 4-5 razy dziennie. Nie jest to biegunka, ale zastanawiam się czy jego organizm wyciąga wszystkie wartości odżywcze z pożywienia, skoro przy diecie wysokobłonnikowej jedzonko tak szybko przez niego przechodzi. Czy dla dzieci taka dieta jest najlepsza?

    1. avatar pepsieliot 12 lipca 2016 o 06:38

      wyciąga, przez każdego takie jedzenie szybko przechodzi, kotlet siedzi 72 godziny

  7. avatar P* 12 lipca 2016 o 08:49

    no ale czy gotowane mięso lub pieczone np. indyk też siedzi 72 godz.?Wydaje mi się, że to dobrze że mięso ma mało węglowodanów, ponieważ ludzie spożywają je w nadmiarze a to prowadzi do rozrostu candidy w jelitach i grzybicy. Wolę jeść mięso jak pszenicę, którą wegetarianie jedzą.Co do błonnika to jem sporo warzyw, ale kiedys jak jadłam chleb z błonnikiem to miałam ciągle biegunkę…:(. Więc wyciagam wniosek taki, że w nadmiarze źle wpływa na pracę jelit. A jeszcze mam pytanie czy jeśli jem ziarna i w kupce te ziarna są całe niestrawione to jest źle??

    1. avatar pepsieliot 12 lipca 2016 o 11:58

      p* takie info rozsiewaj na innych blogach 🙂 to jest blog osoby na 811

    2. avatar Niki 13 lipca 2016 o 18:53

      p* sprawdź sobie na jakiejś stronie jak długo trawią się różne produkty/ grupy pokarmowe, są takie zestawienia i co się z nimi przez ten czas dzieje, gniją czy fermentują, nadfermentują i od czego to zależy również od spożywania w towarzystwie czyli posiłku bardzo złożonym.

      jak to całe? posklejały się w całość? 😀 a gdzie rozdrabnianie, przeżuwanie, nawilżanie śliną, papka…
      Którzy wege jedzą pszenicę? nie wszyscy, nie ma takiego zalecenia, wege już świadomie przerzucają się na b/g

  8. avatar Cośtamwiedząca 12 lipca 2016 o 10:22

    super, że o tym piszesz. Moja mama ma uchyłki i już kilka razy było u nas pogotowie z tego powodu. Mama mało pije, warzyw i owoców je mało. Głównie suche rzeczy, chleb, ser, mięso, chleb, ser, mięso, kawa, papieros 🙁 Myślałam, że uchyłków nie da się wyleczyć, muszę jej wspomnieć o tych sokach, może da się przekonać.

  9. avatar kami 12 lipca 2016 o 11:33

    Droga Pepsi, mam do Ciebie pytanie. Marzę o zakupie wyciskarki do soków, ale ostatnio pewna znana firma zaczęła lansować swoje badania, które mówią, iż nie ma znaczącej różnicy w ilości witamin w sokach z wyciskarki oraz z sokowirówki (w asortymencie mają i to, i to). Na jednym z blogów znalazłam nawet dość dokładnie opisane wyniki tegoż badania (nie będę tu wklejać, ale mogę przesłać prywatnie jeśli chciałabyś zerknąć). Rzekomo różnica tkwi tylko w zawartości błonnika. Powszechnie natomiast wiadomo, że siłą rzeczy temperatura w sokowirówce jest wyższa, więc według mnie na pewno większa część enzymów i witamin ulega zniszczeniu… Czy mogę prosić o komentarz w tej sprawie?
    Serdecznie pozdrawiam.

    1. avatar pepsieliot 12 lipca 2016 o 11:43

      Kami nie mam zdania, soki piję tylko na mieście, a w domu wszystko mielę jak leci w mocnym blenderze

      1. avatar martusiaar 12 lipca 2016 o 11:51

        marchewkę też? 🙂

      2. avatar grzegorzadam 12 lipca 2016 o 14:41

        Blendery wymiatają!

        ==Niedawno słynny chiński dietetyk ujawnił, że picie przez co najmniej 3 miesiące napoju z owoców i warzyw – sporządzonego według konkretnego przepisu, wspomaga proces leczenia osób cierpiących na choroby nowotworowe.

        Ten „cudowny napój” jest bardzo łatwy do przygotowania. Do jego sporządzenia potrzebny jest

        burak, marchew i jabłko.

        Świeże, najlepiej pochodzące ze sprawdzonego źródła warzywa i owoce należy dobrze wypłukać, pokroić w kostkę, posiekać w blenderze (razem ze skórką) i dodać trochę wody. Gotowy sok należy wypić natychmiast po przyrządzeniu.

        Sok ten pomaga przy następujących schorzeniach:

        1. Powstrzymuje rozrost komórek nowotworowych.
        2. Przeciwdziała schorzeniom wątroby, nerek, trzustki, może wyleczyć wrzody.
        3. Wspomaga płuca, zapobiega zawałom serca i obniża ciśnienie krwi.
        4. Wspomaga układ odpornościowy.
        5. Korzystnie wpływa na oczy, usuwa zaczerwienienie, suchość i zmęczenie oczu.
        6. Pomaga zmniejszyć ból mięśni.
        7. Usuwa toksyny z organizmu, reguluje pracę układu wydalniczego, leczy zaparcia.
        8. Leczy trądzik i oczyszcza skórę.
        9. Usuwa nieświeży oddech, pojawiający się w wyniku niestrawności, czy infekcji gardła.
        10. Łagodzi dolegliwości bólowe różnego pochodzenia.
        11. Leczy katar sienny (alergiczny nieżyt nosa).

        Zdaniem chińskiego dietetyka napój ten ma kilka dodatkowych zalet:

        • Nie ma żadnych efektów ubocznych.
        • Jest bardzo odżywczy i łatwostrawny.
        • Wspomaga utratę nadmiarowych kilogramów.
        • Poprawia funkcjonowanie układu odpornościowego w ciągu 2 tygodni. ==

  10. avatar kami 12 lipca 2016 o 12:06

    Dziękuję za odpowiedź :*

  11. avatar Meduss 12 lipca 2016 o 14:02

    Pepsi, od kilku dni suplementuje probiotyk Swanson, coby odbudować latami niszczoną florę bakteryjną i jem 1,5g kurkumy dziennie. Od tego czasu mam co dzień lekko zielony stolec. Według Ciebie to znak, że organizm się oczyszcza? To mogą być złogi jelitowe??

    1. avatar pepsieliot 12 lipca 2016 o 18:56

      stolec może być zielony

  12. avatar Agnieszka 13 lipca 2016 o 08:05

    No dobrze, a co jesli ktos ma odwrotny problem, moze nie zaraz wodnista biegunke ale 2-3 luznawe stolce dziennie? Za duzo blonnika i surowizny? mam wlasnie ten problem mimo ze jem mnostwo warzyw, owocow mniej, bezglutenowo (ew wlasny chleb na zakwasie zytnim, czasem cos z eko orkiszem), jaglanki, owsianki, czarna czekolade min 85%, zupy z soczewicy, mnostwo oryginalnych curry (miesa malo, janiecina raz w tygodniu), szejki zielone, spiruliny, mace itd, a dziwnym trafem jak jestem np na wyjazdach sluzbowych 3-4 dni i jem 'co daja’ (czyli np biale pieczywo czy croissanty, makarony, pieczone miesa, nawet pizza) bo nie ma kiedy gotowac to problem jakby zanika, moje jelita sa spokojniejsze? Moj maz sie smieje ze on je wszystko (prawie) i nie ma problemu a ja wydziwiam z tymi superfoodsami i wiecznie cos mi dolega 🙁

    1. avatar Agnieszka 13 lipca 2016 o 08:16

      Aha, w tescie sody wychodzila nadkwasota, juz po paru lykach i sekundach nastepuje maly wybuch. Zreszta on nastepuje po paru lykach nawet samej tylko wody

    2. avatar pepsieliot 13 lipca 2016 o 09:11

      2, 3 luźniejsze stolce dziennie? To po prostu ideał

      1. avatar Agnieszka 13 lipca 2016 o 13:06

        Nie sadze….po lekturze Twojego wpisu o tym jaki powinien byc stolec to moj nie jest idealem nr 3 niestety 🙁 Napisalas tam tez w tym artykule ze nawet 'dzwiek’ sie liczy, a ten jest niedobry wg klasyfikacji, daleko mu do spokoju i ciszy, a raczej przypomina jakis wybuch, a to nie jest dobre. No i uczucia towarzsyszace tez nie sa pozytywne, nie zawsze jest ulga, a czesciej jest raczem uczuciem 'jakby cos sie dzialo’, jakby cos sie zle trawilo i chcialo natychmiastowo wyjsc, czasami jakies bole brzucha, klucia pod lewym zebrem, a ja po prostu czuje ze cos jest nie tak z tymi stolcami, stad napisalam

      2. avatar Agnieszka 13 lipca 2016 o 15:13

        Nie sadze bo daleko mu do idealu zdaje sie nr 3 czy nawet normy ktora opisalas w innym artykule 'z obrazkami’. Pisalas tam nawet o tym jaki dzwiek czy uczucie powinny temu towarzyszyc a mi daleko do tego. Uczucie jest zawsze jakies takie dziwne, niekomfortowe, wszystko na szybko jakby wybuch to byl , a nie spokojnie, cicho i przyjemnie. Uczucie ze cos jest nie tak, czasami bole pod lewym zebrem, czasami skurcze w jelitach. Przepraszam za opis ale Tobie chyba nic co ludzkie obce nie jest – a wiec za kazdym razem wydaje mi sie ze mam biegunke i mega luzny stolec, slyszac dzwiek i odczuwajac skurcze czy bole (czasem nic) a potem okazuje sie ze nie, jednak idealem bym nie nazwala tego 🙁 Naprawde tesknie za uczuciem ze musze troche sie nameczyc 🙁

        1. avatar pepsieliot 13 lipca 2016 o 18:03

          nigdy nie powinno się męczyć przy wydalaniu kału, najwyżej tak samo jak przy wydalaniu moczu.

  13. avatar Marcinek 29 lipca 2016 o 08:11

    Ja już miałem parę podejść do surownicy i zawsze kończy się tak samo. Ostatnio miałem wczoraj. Rano zrobiłem sobie shake z banana i zielonych warzyw, nie wypiłem go za dużo bo ledwo 0,3 ml, ale już odczuwałem dyskomfort i wzdęcia. Po południu zjadłem trochę surowych warzyw i jaglankę i zaczął się Armageddon. Byłem jednym wielkim pierdzącym balonem. Bąki szły dosłownie cały czas. Zawsze tak jest jak próbuję wprowadzać większe ilości błonnika/surowizny. Na mięsie i tłuszczu czuję się znakomicie. Zero jakichkolwiek problemów trawiennych, dobre wyniki badań i samopoczucie. Wtedy też jem warzywa, ale głównie gotowane. Widocznie surowizna nie dla mnie. A nie przeczę, że owoce bardzo lubię, warzywa surowe zresztą też. Mięso też lubię, ale nie jestem typowym mięsożercą, że tylko mięcho. Owoce wręcz uwielbiam. Ostatnio pojadłem własnych czereśni (mam działkę i tam warzywka i owocki) i spędziłem cały wieczór w WC. Zawsze pod górę;(

  14. avatar Kacha 13 listopada 2017 o 08:51

    Ja cierpię od paru godzin, boli po lewej stronie brzucha na dole. Myślałam że to te uchyłki ( tak się sama zdiagnozowałam) choć wcześniej tam nie bolało. Zaparć nigdy nie miałam. Raczej luźne 1-2 dziennie.Codziennie piję sok z marchwi świeży i szejki owocowe ze szpinakiem, roszponka lub jarmużem. Mięso raz w tygodniu indyk, nabiał- sporadycznie jogurt naturalny. Wczoraj na wieczór szejk z dużą ilością malin- może pestki podrażniły? Nie bardzo wiem jak się ratować doraźnie. Bol jest duży, nie mogę się wyprostować:-(((

    1. avatar Jarmush 13 listopada 2017 o 11:12

      ubierz się i idź zrobić USG brzucha i narządów rodnych, to może też być jajnik

    2. avatar grzegorzadam 13 listopada 2017 o 11:23

      Codziennie piję sok z marchwi świeży i szejki owocowe ze szpinakiem, ”

      Zastąp przez jakiś czas surową marchew gotowaną z masłem.
      Popijaj zioło Szczaw koński, inaczej kobylak.

  15. avatar Kacha 13 listopada 2017 o 14:47

    Jajników jakoś nie brałam pod uwagę…Spałam teraz 2 godz.i odpukać się uspokoiło. Zobaczę później. Przed spaniem piłam rumianek i wodę.
    Tak też zrobię z tą marchwią Grzegorzu. W jakimś artykule przeczytałam Twój komentarz o leczeniu gotowaną marchwią w Rosji. Już jestem po pierwszej porcji.Wielkie dzięki za wasze rady

    1. avatar grzegorzadam 13 listopada 2017 o 15:18
  16. avatar Ewkax1 20 grudnia 2018 o 08:45

    Pepsi poradź proszę czy dobrze myślę…
    Ostatnio wysyłałam Ci moje wyniki i na szczęście nie jest źle. Czytam bloga namiętnie i codziennie dowiaduję się nowych rzeczy.
    Z pewnością mam za mało kwasu (odbicie po 3 min;/) piję 4 szklanki, sól morska przed i po jedzeniu, enzymy (Amix) i Betaina HCL + Twoja suplementacja na niedoczynność. Od paru dni piję też na czczo sok z eko selera naciowego.
    Moim problemem są wzdęcia, gazy, naprzemienne biegunki i zaparcia, wypadające włosy i ogólne zmęczenie oraz brak miesiączki od 3 lat. Podejrzewam, że mam też problemy z przeciekaniem jelit i wątrobą (kilka lat temu przeszłam terapię retinoidami na trądzik) – okej, było minęło. Możliwe, że są też jacyś pasażerowie na gapę. Początkowo starałam się jeść dużo na surowo. Ale nie czułam się za dobrze;/ Rano po owocowo- zielonych szejkach (głównie jarmuż/szpinak + banan + jakiś inny owoc) strasznie mnie wzdymało, zdarzały się też nagłe biegunki. Jestem na PP (7:30-13.00). Mleko i gluten odstawiłam (chyba, że gdzieś jest przemycone w tzw. śladowych ilościach). Mięso i jajka bardzo rzadko. Białko głównie roślinne i serwatka cfm. Tłuszczu niewiele, codziennie kawka (mój mały codzienny rytuał). Podejrzewam, że problematyczny może być błonnik (szczególnie po jabłkach) – przynajmniej na teraz. Chciałabym sensownie podejść do tematu i systematycznie się odtruwać. Czy dobrze kombinuję:
    1. zakwaszać żołądek (planuję przez 2-3 tygodnie pić na czczo sok z selera)
    2. nerki (Twoja herbatka na nerki – piłam już ją latem, ale pojawiły się problemy skórne więc odstawiłam, może teraz na zimę będzie ok)
    3. jelita (terapia glutaminą, mniej błonnika na początek)
    4. wątroba (codzienne oczyszczenie 4 szklankami, ostropest, herbatki z mniszka i rumianku)
    5. Kuracja przeciw pasożytnicza ziarnami dyni (?) kiedy najlepiej ją przeprowadzić?
    Chciałabym na początku ograniczyć błonnik w diecie przez kilka tygodni – głównie soki warzywne, gotowana marchewka, a potem stopniowo zacząć go wprowadzać łącznie z większą ilością surowych warzyw i owoców. Co w sytuacji jeśli pojawią się zaparcia – chlorek magnezu z solą aż do wypróżnienia??

    1. avatar Jarmush 20 grudnia 2018 o 09:42

      2 szklanka na wypróżnienia, powoli systematycznie zakwaszaj żołądek i lecz jelita szejkiem i glutaminą, do 4 szklanki dokładaj też łyżeczkę kolagenu TiB. Ile jesz tłuszczu w diecie, skąd czerpiesz Omega 3? tak ogranicz błonnik, do 4 szklanki na razie tylko 4 greens i ew. trochę kelpu. Bo skąd czerpiesz jod?
      Piszesz, że badania są ok, czyli nie ma niedoczynnosci tarczycy? Włosy lecą, bo jelita nie przyswajają składników odżywczych.

  17. avatar Ewkax1 20 grudnia 2018 o 10:24

    tłuszcz z omega …, (wcześniej skończyłam Omegę TiB), mam też hemp protein – planowałam dodawać do 4 szklanki. Oprócz tego czasem kilka orzechów włoskich czy migdałów, troszkę masłaa np. do gotowanych warzywnych zup-kremów. Jod przez skórę płynem lugola. Niedoczynność jest, ale bez hashimoto. Pozostałe wyniki raczej ok:
    glukoza 82 (70-99)
    trójglicerydy 43 (<150)
    cholesterol 165 (45)
    LDL 95
    Albumina 4,3 (3,5-5,2)
    wapń 10 (8,4-10,2)
    wapń skorygowany 9,8
    Żelazo 44 (50-170)
    ferrytyna 37,2 (4,6-204)
    homocysteina 7,39 (4,44-13,56)
    B12 761 (187-883)
    wit d 46,9
    TSH 2,45

    1. avatar Jarmush 20 grudnia 2018 o 10:30

      włosy lecą z powodu niedoczynności:
      Zalecania suplementacja
      Przed śniadaniem:
      Zaczynasz dzień od oczyszczająco/odżywiającej kuracji 4 szklanek 
      https://www.pepsieliot.com/prosta-terapia-4-szklanek-czyli-codzienny-rytual-oczyszczania-ciala/

      Do śniadania:
      1 cynk do śniadania https://thisisbio.pl/witaminy-i-mineraly/2184-zinc-22mg-120kaps-gg–5060040827116.html?search_query=cynk&results=31  wraz z 1 tabletką Greens & Fruits TiB https://thisisbio.pl/witaminy-i-mineraly/10-greens-fruits-90tabl-tib-5905344040000.html
      cynk jest antagonistą miedzi, możesz nosić bransoletkę i/albo jeść suszone owoce, daktyle, rodzynki

      Po śniadaniu:
      Bierz 3 tabletki D3 TiB https://thisisbio.pl/witaminy-i-mineraly/57-vitamin-d3-1500iu-100tabl-tib–5905344040130.html?search_query=D3&results=7 i 1 K2 G&G, https://thisisbio.pl/witaminy-i-mineraly/3674-high-strength-vitamin-k2-30kaps-gg–5060040820261.html?search_query=K2&results=6
      i 1 Omega 3 TiB (czekamy na dostawę)  https://thisisbio.pl/zdrowe-tluszcze/16-omega-3-60kaps-tib-5905344040048.html , ale zamiast tego możesz do 4 szklanki (tych sprzed śniadania) z kuracji 4 szklanek dodać jeszcze kopiatą łyżkę Hemp Protein This is BIO https://thisisbio.pl/konopie-hemp/138-hemp-protein-100-organic-210g-this-is-bio-5905344040215.html

      Badanie 25(OH)D za 2 miesiące, na 5 dni przed badaniem odstaw suplementy z D3, oraz Greens& Fruits TiB i wtedy dobiorę Ci precyzyjniej D3.

      Popołudniu:

      Bierz 100 mcg selenu dziennie, 
      czyli 1/2 kapsułki  https://thisisbio.pl/witaminy-i-mineraly/2176-selenium-200mcg-120kaps-gg-5060040820971.html?search_query=selen&results=20
      Selen (nie łącz wyizolowanego selenu z cynkiem, bo też są antagonistami, co jest dziwne, bo w naturze występują często razem w pokarmach, ale natura rządzi się innymi prawami), ale bierz go z 1 naturalną witaminą E G&G https://thisisbio.pl/witaminy-i-mineraly/2530-vitamin-e-400iu-natural-bursztynian-120kaps-gg–5060040826713.htmljest jeszcze druga tej firmy, też naturalna
      i 1 C 1000+ TiB https://thisisbio.pl/witaminy-i-mineraly/58-vitamin-c-1000-50tabl-tib-254475917206.html, np. około godziny 17.

      KALIBRACJA (wykonujesz ją w razie nasilenia stanów zapalnych nie częściej niż 1 raz w miesiącu)
      kalibracja kwasem askorbinowym https://thisisbio.pl/witaminy-i-mineraly/1685-witamina-c-kwas-l-askorbinowy-170g-tib-254475917398.html, na podstawie protokołu witaminowego dr. Cathcarta:
      Idziesz do sklepu o nazwie Hipermarket i kupujesz dużo (4 kg, lub więcej) pomarańczy. W Lidlu są bio. Następnie wyciskasz (może być ręczna wyciskarka) z nich sok. Na każde pół szklanki dodajesz łyżeczkę kwasu askorbinowego. Podajesz ten specyfik osobie co pół godziny aż do wystąpienia biegunki. To jest właśnie ten próg jelitowy. Cała sztuka polega na systematycznym dozowaniu witaminy C z sokiem co 20-30 minut, ponieważ jest to okres pół-rozpadu.
      Następnie należy przyjmować codziennie ok. 2 gramy kwasu askorbinowego TiB, lub 1 Witamina C 1000 + TiB

      Jod
      Przy selenie konieczne jest branie jodu pierwiastkowego.
      Należy dla bezpieczeństwa podawać płyn Lugola ( w aptece) przez skórę robiąc plamę o średnicy około 3 cm z 2-3 kropel płynu Lugola i ponowić po całkowitym wchłonięciu (czyli gdy zniknie brązowa plama)
      albo bierz Kelp BIO G&G https://thisisbio.pl/witaminy-i-mineraly/2177-organic-kelp-120kaps-gg-5060040821770.html?search_query=kelp&results=5
      dodajesz pół łyżeczki do 4 szklanki w kuracji 4 szklanek 

      Bierz probiotyki
      https://thisisbio.pl/trawienie/3522-probio-forte-60kaps-amix–8594060004983.html?search_query=probiotyki&results=2
      Jeśli nie decydujesz się na kurację 4 szklanek, która zawiera w sobie szklankę z magnezem i tak powinnaś brać magnez.

      Magnez
      MAGNEZ jest niezbędny do prawidłowego wchłaniania jodu
      np. chlorek magnezu TiB https://thisisbio.pl/cialo-twarz/2165-chlorek-magnezu-900g-tib–254475917428.html łyżeczka do szklanki wody z cytryną w godzinach rannych. Gdyby okazało się , że Cię rozwalnia bierz łyżeczkę jabłczanu magnezu TiB https://thisisbio.pl/witaminy-i-mineraly/2494-jablczan-magnezu-90g-tib-254475917442.html

      Bierz chlorellę, albo stosuj właśnie terapię 4 szklanek, tam w 4 są algi
      Terapia oczyszczająca i odżywiająca 4 szklanek. https://www.pepsieliot.com/prosta-terapia-4-szklanek-czyli-codzienny-rytual-oczyszczania-ciala/ Jeśli nie brałaś nigdy alg, do 4 szklanki zacznij 4 greens This is BIO brać od 1/4łyżeczki i sukcesywnie zwiększaj o 1/4 łyżeczki. Jeśli nie masz  bio zielonych liści, do 4 szklanki dodawaj Kale(jarmuż ) This is BIO, lub szpinak This is BIO. 

      Nie denerwuj się byle czym, rozważ jakieś suplementy na nadnercza, dlatego na już zalecam kurację do śniadania 1 Greens & Fruits TiB https://thisisbio.pl/witaminy-i-mineraly/10-greens-fruits-90tabl-tib-5905344040000.html zawierający bardzo dużo minerałów i witamin, w tym z grupy B., co już zaleciłam na początku.

      Usprawnij pracę jelit, zero wzdęć (pozbądź się dysbiozy – ssij olej kokosowy i przeciekania jelit) – zakwaś żołądek, poniżej prosty test na ilość kwasu w żołądku

      WYPIJASZ 3/4 szklanki wody z płaską łyżeczką sody oczyszczonej
      Czasy „odbicia”:
      Jeśli odbije Ci się jeszcze podczas picia mikstury, to nadkwasota. Małe prawdopodobieństwo, ale oczywiście istnieje.
      Jeśli do 40 sek po wypiciu: nadkwasota (im bliżej 40 sek tym mniejsza)
      Jeśli zmieścisz się w czasie 40 – 90 sek, oznacza to dobre zakwaszenie żołądka
      Jeśli od 90 do 3 minut, to słabe (im bliżej 3 minut, tym gorzej)
      Jeśli nie bekniesz powyżej 180 sek lub wcale, co się też zdarza, yyy … nie jest dobrze.
      Co robić więc?
      PICIE rozwodnionego soku z cytryny lub octu jabłkowego, lub wprowadzenie tak zwanego „gorzkiego trawienia” zwykle dobrze sprawdza się w łagodnych przypadkach niedokwasoty.
      Słabo zakwaszony żołądek plus nietolerancja glutenu zwykle jest przyczyną przeciekania jelit. Nie dopuść do tego, bo skutkiem tego mogą być choroby autoimmunologiczne, w tym Hashimoto.

      Nie jestem lekarzem

      Tu masz ważny wpis: https://www.pepsieliot.com/10-sposobow-naturalnego-zakwaszenia-zoladka-o-paskudnym-dzialaniu-pewnych-lekow/

  18. avatar Ewkax1 20 grudnia 2018 o 10:33

    Dzięki;*

  19. avatar mateuszozon 5 maja 2019 o 09:54

    Pepsi, a co myślisz o liczeniu całych ziaren grup i niepełnej i ich jedzeniu na surowo zamiast bardziej przetworzonych płatków?

  20. avatar Luiza 20 czerwca 2020 o 16:18

    Cześć Pepsi, z ogromną przyjemnością czytam Twoje artykuły i często do nich wracam. Chciałam poprosić o Twoją opinie: od kilku lat zmagam się z bolesnymi skurczami jelit,nie mogę jeść surowizny, błonnik bardzo mi przeszkadza. Nie wiem tak na prawdę od czego zacząć, żeby uzdrowić moje jelita. Domyślam się ze powinnam przejść na dietę płynna
    ( sok marchewkowy i z buraka powodują u mnie mdłości i ból brzucha). Jeśli chodzi o potrawy półstałe to prócz pure bananowego i gotowanej marchewki co mogłabym jeszcze jeść ? Jak długo powinnam być na diecie płynnej ? Z góry dziękuje za pomoc. Luiza

    1. avatar Jarmush 20 czerwca 2020 o 18:31

      stwierdzone IBS? Jak wypada domowy test na zakwaszenie żołądka?

      1. avatar Luiza 21 czerwca 2020 o 09:39

        IBS stwierdzony od kilku lat, a test na zakwaszenie żołądka- nie odbiło się wcale.

  21. avatar Sylwia Nippe 18 października 2020 o 07:08

    Hej Pepsi,
    czy doradzisz coś przy uchyłkowatości jelit mojego męża lat 51? Ja „stołuję ” się u Ciebie już od jakiegoś czasu(niedoczynność tarczycy i hashimoto) a mój mąż dopiero zaczyna suplementację i tak naprawdę nie wiem od czego zacząć.
    Ostatnio miał ostry atak, najpierw podejrzewaliśmy kamienie nerkowe ( trzy lata temu usunięty woreczek żółciowy) , ale okazało się ,że to uchyłki tzn. biegunka z krwią w kale, ból, ogólne osłabienie, mrowienie na twarzy do tego zawroty głowy. Zrobił wyniki krwi , wyszło że ma bardzo niską hemoglobinę i hematokryt, reszta parametrów w normie , CRP 0,12 norma 0-0,50. Nadmienię ,że stosuję pp, witaminę D3 ma na poziomie 84. Od jakiegoś czasu picie zielonych szejków i mniej mięsa więcej warzyw i owoców. Alkalizacja ciała soda gaszoną. Nastąpiła znacząca utrata masy ciała. Wcześniej dieta obfita w tłuste mięso, gluten. Mocz z rana ok. 6,5 ph w południe nie wiem bo nie sprawdzał. Obecnie zaczął od gotowanej marchwi z masłem, picia soku z marchwi , selera i jabłka. Ale dalej nie wiem jak ma działać żeby osiągnąć poprawę.
    Z góry dziękuję za odpowiedź 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sklep
Dołącz do Strefy VIP
i bądź na bieżąco!

Zarejestruj sięZaloguj się

TOP

Dzień | Tydzień | Miesiąc | Ever
Kategorie

Archiwum