Pepsieliot
Możesz się śmiać, ale i tak za kilka godzin
zmienisz swoje życie...
214 992 953
141 online
35 457 VIPy

Jak zlecieć z brzucha jedną łyżką oleju kokosowego dziennie?

Który z czynników ryzyka, według laików, najbardziej przyczynia się do ataku serca? Nieprawidłowe stężenia lipidów, palenie, czy otyłość brzuszna? Chyba każdy wspomniałby coś o darciu faj, albo o złym cholesterolu. W rzeczywistości, badania z 2007 roku opublikowane w czasopiśmie Circulation mówią, że z tych trzech czynników ryzyka otyłość brzuszna była najpotężniejszym, z wynikiem 48,5%, w porównaniu do 40,8% w przypadku nieprawidłowych lipidów, i 38,4% przy darciu. Jednak wpis dzisiejszy nie dotyczy zaawansowanej miażdżycy, czy poziomu homocysteiny, wpis dotyczy opony na brzuchu, czyli odchudzania. Niedawno pisałam o przyspieszonej utracie masy ciała za pomocą przyprawy zwanej kminkiem rzymskim – Tylko jedna łyżeczka tej przyprawy przyspiesza chudnięcie o 50%, a dzisiaj o roli tłuszczu MCT do tego samego celu.

Mamy już w Wellness Sklepie papu i kosmetyki:)

To nie jest jak wiadomo pierwszy artykuł, w którym ogłaszam potężne właściwości oleju kokosowego i zachęcam wszystkich do stosowania go na co dzień, bowiem jego powszechność może przynieść pozytywne zmiany dla całej populacji. Zdrowi rodzice powołują do życia zdrowe dzieci etcetera. Tylko jedna łyżka oleju kokosowego dziennie, oczywiście zawsze mówimy tutaj o organicznym i surowym, czyli tłoczonym na zimno, istotnie poprawia pracę mózgu. zaobserwowano szereg pozytywnych zmian poznawczych nawet u pacjentów z Alzheimerem zaledwie po 90 minutach od spożycia. Nowe badanie kliniczne zatytułowane: „ Dieta bogata w olej kokosowy extra virgin zwiększa poziom cholesterolu HDL (czyli dobrego), oraz zmniejsza obwód talii i masy ciała u pacjentów z chorobą wieńcową tętnic”, kliniczne, czyli takie z którym chcąc nie chcąc trzeba się liczyć dowodzi, że łyżka dobrego oleju kokosowego dziennie wpływa na utratę masy ciała i poprawę zdrowia układu sercowo-naczyniowego.


Nie trzeba też dodawać, jak bardzo ta metoda pozbawiona jest skutków ubocznych w porównaniu do podawania farmaceutyków. Olej kokosowy był kiedyś uważany za tak zwany „zły tłuszcz”, ponieważ zawiera nasycone kwasy tłuszczowe, a wiadomo, że konwencjonalni dietetycy mieli problem z odróżnieniem kwasów tłuszczowych wytwarzanych syntetycznie, czyli takich jak margaryna, od naturalnych. Obecnie raczej już wszystkim wiadomo, że naturalne źródła tłuszczów nasyconych zyskują uznanie nie tylko jako „nie złe”, ale faktycznie bardzo korzystne, szczególnie dla mózgu. A teraz jak się okazało, również jako spalacze tłuszczu z brzucha. Wspomniane badanie, o którym można przeczytać więcej u Sayera Li na jego stronie Greenmedinfo, dotyczyło ludzi już niemłodych, z zaawansowaną chorobą wieńcową i również wszystkich z otyłością brzuszną.


Jedna grupa mężczyzn jadła standardową dietę mającą na celu odchudzanie, a druga dostawała dodatkowo łyżkę oleju kokosowego dziennie. Wyniki ogłoszono po trzech miesiącach, i okazało się, że grupa na diecie z olejem kokosowym straciła średnio 6 kilogramów więcej masy ciała, obwód w talii był mniejszy jeszcze o 2,1 cm, obwód szyi o 4 cm, ciśnienie skurczowe spadło o 3.3 punkty, a rozkurczowe o 3.5. Dodatkowo u tej grupy wzrósł zdecydowanie poziom HDL, czyli tak zwanego dobrego cholesterolu. Konkluzja:

Od oleju kokosowego się chudnie i to w jednym z najtrudniejszych miejsc do zrzucenia, czyli z mięśnia spożywczo-ciastkowego

owocek

(Visited 48 231 times, 4 visits today)

Komentarze

  1. avatar pepa 16 listopada 2015 o 10:02

    A mi jest niedobrze po oleju kokosowym… Robiłam już dwa podejścia i po zjedzeniu łyżeczki już dwa razy miałam straszne mdłości. Z czego to może wynikać?

    1. avatar pepsieliot 16 listopada 2015 o 13:18

      nadwrażliwości, nie jedz go, jedz awokado, też wypas

    2. avatar milena 2 grudnia 2016 o 15:11

      pewnie masz mdlosci bo on jest po prostu obrzydliwy i tłusty, nieprzyjemny do buzi. wez go buzi pol plastra cytryny i pogryz, przed polknieciem wsadz do buzi plaska lyzeczke oleju i polknij, popijac/ nie poczujesz smaku
      mi po nim nie jest niedobrze, po prostu ta konsystencja i smak mnie odrzucaja

  2. avatar Aleks613 16 listopada 2015 o 10:26

    z ciekawoscia przeczytalam twoj artykul, bo jem juz od miesiecy 1 lyzeczke rano, i nie skutkuje…:-((( i zaczelam sie zastanawiac, ze moze dlatego ze jem?!…

    1. avatar pepsieliot 16 listopada 2015 o 13:18

      a co jesz oprócz tego Alaks?

  3. avatar karolcia 16 listopada 2015 o 10:40

    Czy myślisz że można małą łyżeczkę dziennie podawać pięciolatkowi? ( nie otyłemu ani nawet nie z nadwagą).. Paliwo dla mózgu zawsze mile widziane..
    Pzdr
    Karolina

    1. avatar pepsieliot 16 listopada 2015 o 13:18

      dodawaj mu do pokarmów, 2 zalety, w późniejszym wieku będzie lubiał ten smak, a 2 to świetny tłuszcz pod wieloma względami, zrób sosik, dodaj do zupy.

  4. avatar Anna 16 listopada 2015 o 11:12

    Kurcze a osoba która teoretycznie nie ma z czego chudnąć też od niego jeszcze bardziej schudnie? 🙁

    1. avatar pepsieliot 16 listopada 2015 o 13:16

      nieeee, no skąd

  5. avatar Eatalot 16 listopada 2015 o 11:16

    Pepsi, a jak u Ciebie wyglada sprawa spożywania tego oleju? Czy raczej moze nie mieszasz tego cukrami prostymi? Proszę o trochę prywaty z tej strony. :))

    1. avatar pepsieliot 16 listopada 2015 o 13:15

      Nigdy nie mieszam z cukrami, ani nie robię pychoty w postaci awokado z bananem i raw kakao, przy tej ilości owoców na 811, tylkko 10 % tłuszczu i to zawsze po owocach. Ale zjem często taką miskę zupy jak je G. do kó†rej to zupy dałam link. No i jeszcze jedna rzecz, ja jestem dość chuda.

  6. avatar Wojcio 16 listopada 2015 o 11:24

    Jak najlepiej ten olej spożywać ? Dodaję go ostatnio do koktajlu smoothie, albo smażę na tym jajecznicę lub omlet.

    1. avatar pepsieliot 16 listopada 2015 o 13:13

      do koktajlu owocowego nie dodawaj, podałam wyżej linki do 2 wpisów z przepisami, jeden na zupę, a drugi na sos do wszystkiego, do tego oba przepisy mega zdrowe z innych jeszcze powodów

      1. avatar Wojcio 18 listopada 2015 o 08:58

        napisałem smoothie, ale skład mojego koktajlu jest taki: dwie łyżki płatków owsianych i łyżka płatków jaglanych (zamoczonych w ciepłej wodzie), banan, duża garść jarmużu lub szpinaku, łyżka trawy jęczmiennej, trochę chia, szczypta chili lub guarany, łyżczeka oleju kokosowego, woda do uzupełnienia 400ml, wszystko zblenderowane, wypijane od razu lub po 3 godzinach 😀

  7. avatar Gizela 16 listopada 2015 o 11:25

    Opona na brzuchu to moja zmora. Co prawda już mniejszych rozmiarów, ale jednak zmora. Nie miałam pojęcia, że może tak straszyć, że aż zawału można dostać. Jeszcze większa motywacja do rzeźbienia lepszej wersji siebie. Dziękuję.

    1. avatar pepsieliot 16 listopada 2015 o 13:12

      Gizelo to chodzi o taki typ otyłości brzusznej, która prowadzi do tego, że tłuszcz umiejscawia się już między narządami wewnętrznymi, jak jesteś osobą typu „gruszka”, to chronią Cię estrogeny, ale „jabłka” już muszą się mieć szczególnie na baczności, a po meno to już wszystkie

  8. avatar Ania 16 listopada 2015 o 11:53

    Czytam zawsze w milczeniu, w milczeniu też podziwiam 🙂 Tym razem dopytam: jak stosować ten olej? Można na nim smażyć? Dodawać do zup? Co z nim robić?
    Z góry dziękuję!

    1. avatar pepsieliot 16 listopada 2015 o 13:10

      Aniu tutaj podałam przepis na „ozdrowieńczą zupkę”http://www.pepsieliot.com/odtrucie-doskonale-alkaliczna-jesienna-zupa-pomidorowa-by-pepsi-eliot/, a wcześniej wrzuciłam link do przepisu na sos winegret, którym możesz polać wszystko, kasze, strączki, nie wiem na jakiej jesteś diecie, ale na pewno możesz polać też surówkę

  9. avatar mimi 16 listopada 2015 o 11:55

    Czyli 1 lyzeczka dziennie i git? Czy ta lyzeczka na ktorej smaze tez sie wlicza czy to tylko ta prosto ze sloika? Juz zmienil oleje na kokosowy, ssię lyzeczke codziennie przed spaniem po czym myje zabki, od jakiegos tygodnia (po przeczytaniu artykulu Twojego) i mam nadzieje ze moj organizm bedzie czul sie lepiej. Ta lyzeczke do zguby brzucha rano, wieczorem? Od razu polknac czy gryzc? 🙂

    1. avatar pepsieliot 16 listopada 2015 o 13:08

      to jest wynik badania klinicznego, ale nie podali dokładnego algorytmu, tylko jak zawsze lakonicznie. Przytnij trochę ilości jedzenia, albo czas w k†órym jesz, wtedy nie musisz przycinać kalorii i wtedy dostarcz sobie do sałaty, albo do zupy dodaj. Można na nim smażyć, ale nie wiem, czy wtedy nie zmieni struktury, na mniej odchudzajacą, ale być może nie. tego nie wiem

  10. avatar ANNA 16 listopada 2015 o 12:13

    Pepsi, do czego go jeść na 80/10/10 – do sałatek mi zupełnie nie pasuje. No po prostu – totalnie nie ten smak 🙁

    1. avatar pepsieliot 16 listopada 2015 o 13:03

      można co drugi dzień zjeść z zupą pomidorową, taką z mojego przepisu niedawno, a do tego surowa sałatka, albo zrobić sos winegret na bazie oleju kokosowego, przepis tu http://www.pepsieliot.com/morderczy-aspekt-kurkuminy-i-3-proste-sposoby-jak-zwiekszyc-jej-biodostepnosc/

  11. avatar Kill Bill 16 listopada 2015 o 12:23

    Zdrowa rzecz, ale sześć kila w trzy miesiące po łyżce to trochę dużo. Ja się nie przekonam, bo mam so much chudy tyłek 😛

  12. avatar alleksa 16 listopada 2015 o 12:31

    Pepsi Eliot, jesteś skarbem! Dziękuję 🙂

    1. avatar pepsieliot 16 listopada 2015 o 12:59

      Alleksa 🙂

  13. avatar Mika 16 listopada 2015 o 12:53

    🙂 zamówiłam dziś, rano. No to łyżka dziennie 🙂 Hop siup…. Pozdrawiam.

  14. avatar Karola 16 listopada 2015 o 13:08

    Słyszałam już o podobnych badaniach dawno temu(tam mówili chyba o 3 łyżkach dziennie), zamówiłam ogromny słoik nierafinowanego, zimnotłoczonego oleju kokosowego, ale niestety tak bardzo mi on nie smakuje,że nie dałam rady wcinać go codziennie i ostatecznie wykorzystałam go jako olej do ciała.
    Teraz planuję drugie podejście plus witaminki zamówione u ciebie, może się uda! 😀

  15. avatar Kami 16 listopada 2015 o 13:23

    A co jeśli po łyżeczce oleju kokosowego boli brzuch? Czemu tak się dzieje? Olej oczywiście nierafinowany.

  16. avatar Niki 16 listopada 2015 o 13:38

    Pepsi madam, bo coś mnie zaniepokoiło, a mianowicie „delikatnie dezodorowany”? ale to brzmi… jakby aromatyzowany było zbyt pospolite i niegodne dla tego prodducenta, heh.
    Kluczem jak dla mnie to jest nie fakt aromatyzowania tego oleju, któren to uprzednio stał się bezwonny, ale właśnie ten fakt pozbawiania produktów ich naturalnych właściwości, tu zapachu.
    Czyli, że owszem jest eko/ bio i super, lecz już rafinowany. Czy tak jest w tym przypadku? Tak można to odczytać między wierszami.
    Nigdy przez ten fakt nie zwracałam w sklepach uwagi na tę firmę BioPlanet, ponieważ nierafinowany to mocno uszczuplona wartość odżywcza, a zasadniczo jej nie ma. I na ich etykietach nie znajduję informacji czy extra vergine czy nie, trzeba się domyślać. I tu też cena zaskakująca za 400 ml, a ja za nierafinowany daję nieco mniej za 200 ml.

    1. avatar pepsieliot 16 listopada 2015 o 13:57

      NIki są różne oleje kokosowe,wszystko jest w opisie, Bioplanet ma chyba ze 3 , albo 4 rodzaje, i jest Baton, a ten który jest we wpisie jest teraz virgin!

      1. avatar Niki 16 listopada 2015 o 15:04

        ano faktycznie jest vergin. Albo mnie zaćmiło albo co… a le wcześniej weszłam w zdjęcie i cena była inna, jakieś 28, więc inny chyba mi się pokazał. No w każdym razie, okej! A i nie wiedziałam, że mają tyle rodzajów, też okej, postęp.

        1. avatar pepsieliot 16 listopada 2015 o 17:02

          nie zaćmiło Cię, miałaś rację, tam są różne, virgin, a do smażenia mild

  17. avatar Jolanta Galusiewicz 16 listopada 2015 o 15:03

    Kiedy czytam jakie to cuda działa olej kokosowy ogarnia mnie smutek.Staja mi przed oczami te nieszczęsne orangutany palone,zabijane, pozbawione swojego domu przez ludzka chciwość i egoizm czyli w celu tworzenia plantacji palm kokosowych w miejsce lasow deszczowych gdzie mogły bytować one i mnóstwo innych zwierzat.Czy czasem myślicie o tym zachwalając ten olej? Ja bym nie mogła wziąć go do ust wiedząc jaka cenę płaca za niego zwierzęta i środowisko naturalne.

    1. avatar pepsieliot 16 listopada 2015 o 17:04

      Jolanto wszystkim jest smutno, ale hodowla ekologiczna to jednak co innego, tak samo z bananami i ananasami, gdzie cierpią ludzie

  18. avatar Jolanta Galusiewicz 16 listopada 2015 o 22:26

    Te tzw.plantacje ekologiczne rownież zabierają habitat zwierzętom. Najlepsza metoda na gruby brzuch jest stara zasada NŻT.Pomaga nie tylko na gruby brzuch.

  19. avatar Basia 17 listopada 2015 o 20:38

    Czasem dieta MŻ, NZT nie pomaga. Są zawirowania hormonalne, jest niedoczynność tarczycy, cukrzyca i ograniczać jedzenie, można skakać, ćwiczyć, jeść100% warzyw, a waga stoi. Nawet, jak idzie w dół, to ta oponka bardzo dobrze trzyma sie człowieka. Kiedyś, jak byłam jak wieszak też tak myślałam. Do czasu.
    W słuszny olej kokosowy zaopatrzyłam się tydzień temu, jakbym przeczuwała, teraz wiem, do czego go użyję 🙂 Teraz pytanie, ile go spożywać: łyżkę czy łyżeczkę, bo czytam raz tak, a raz siak.

    1. avatar pepsieliot 18 listopada 2015 o 06:52

      Basiu myślę, że jakieś 20-30 g, co daje 180 do 270 kalorii, czyli od połowy do 3/4 awokado. To jest taka dobra dawka tłuszczu na diecie 811, ale jak jesteś na innej, to pewnie jeszcze dojesz innymi tłuszczami.

  20. avatar Pawel 18 listopada 2015 o 20:58

    Hej, tak sobie czytam o oleju kokosowym i wydaje mi się to naprawdę niesamowite, że przez jakiś czas nie można było go powszechnie dostać w sklepach i był demonizowany. Przecież w bardziej tropikalnych rejonach świata ludzie spożywają go w diecie bardzo duże ilości, a jakoś nie słyszy się tam o dużym odsetku zawałów, czy otyłości, która często była łączona ze spożywaniem tłuszczów nasyconych w nim zawartych. Ciekawi mnie, czy to była niewiedza, czy ma to jakieś inne podłoże.

  21. avatar elelele 6 stycznia 2016 o 21:50

    a co myslsiz Pepsi okwasu kapralowym?

    1. avatar pepsieliot 7 stycznia 2016 o 07:56
  22. avatar Paulina 10 marca 2016 o 15:54

    Łyżeczkę oleju kokosowego najlepiej spożywać na czczo czy po posiłku w celu zredukowania tłuszczu w ciele?

    1. avatar pepsieliot 10 marca 2016 o 16:10

      jako posiłek (sos – olej kokosowy z kurkumą, solą himalakjską,octem balsamicznym, czarnym pieprzem i odrobiną musztardy diżonki, możne dodać roztarty ząbek czosnku.) z warzywami, najlepiej surowymi typu sałatka

  23. avatar KamilusV 12 marca 2017 o 07:04

    Witaj 🙂 ja mam z kolei inny problem. Z brzucha zawsze ladnie mi schodzi tlyszczyk lecz z ud nie … one sa jak z betonu. Czy na uda tez pomoze ten olej?

    1. avatar Jarmush 12 marca 2017 o 08:21

      jesteś typem estrogennym, będzie problem, gdy bardzo schudniesz zleci Ci cały biust, i wtedy uda też trochę, ale nie o to chodzi chyba. Ćwicz długie mięśnie nóg, kopanie w worek i bieganie, dużo biegania wycina uda

  24. avatar Anja 16 grudnia 2017 o 11:08

    Zlecial mi brzuch na oleju kokosowym (od niego wszystko sie zaczelo), ale tez waga bardzo szybko powedrowala w dol, co rodzine mocno zaniepokoilo (za szybko, za duzo…)

    Ale lyzeczkami zaczelam go jesc dopiero, jak sie do smaku przyzwyczailam, poczatkowo wylacznie do kawy i innych cieplych napoi czy potraw, wtedy jest ledwo wyczuwalny i latwy do przelkniecia…

    A jak sie czlowiek przyzwyczai, to lup – lyzeczka lub lyzka w dziob! I nie boli i dziala!

  25. avatar Urszula Bozena Binkowska 27 lutego 2018 o 19:24

    Nigdy nie jadłam oleju kokosowego ,,czy wieczorem po 20- stej można go spożywać?
    Jeżeli tak to proszę o przepis ..?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sklep
Dołącz do Strefy VIP
i bądź na bieżąco!

Zarejestruj sięZaloguj się

TOP

Dzień | Tydzień | Miesiąc | Ever
Kategorie

Archiwum