Pepsieliot
Możesz się śmiać, ale i tak za kilka godzin
zmienisz swoje życie...
215 004 562
18 online
35 461 VIPy

Jeśli jesteś lwem, a żyjesz jak owca nie będziesz szczęśliwy

Jeśli jesteś lwem, a żyjesz jak owca nie będziesz szczęśliwy

Znasz to uczucie? Wiesz że znasz czyjeś imię, ale masz lukę w pamięci. Luka ta jednak nie jest pusta, ale dzieje się tam akcja, bo trwają poszukiwania zapomnianego imienia. Gdy ktoś podsunie jakieś imię, Ty mówisz: – nie, to nie to.

Jest to wspaniałe zjawisko, które oznacza, że nie znasz prawdy, ale wiesz co jest fałszem

Wyrwa w pamięci nie jest nieżywa. Wiadomo, co jest fałszywe, a co prawdziwe, ale nie możesz przypomnieć sobie prawdy. I właśnie tak jest, że gdy ktoś podsuwa Ci fałsz, to tak naprawdę o tym wiesz. A gdy ktoś podeśle Ci prawdę, nagle ją rozpoznajesz. Prawda Cię nie ma przekonywać, ona po prostu Cię przemienia. Takiej transformacji doznałam nie tak dawno i tak zaczęła się moja przemiana. Nagle jedno zdanie dotarło do mnie i rozpoznałam w nim prawdę absolutną. Czyli tę, która tkwi w każdym z nas. Pojęłam czym jest ego. Że „ja” to prawdziwe i niezmienne, to nie moje kotłujące się myśli. Że ja to nie moje ego. Umysł nie może trwać w bezruchu, potrzebuje ciągłego myślenia, zamartwiania się. Jeśli wciąż utożsamiasz się z umysłem, jak prawie wszyscy, zaczniesz się bać. Urodzi się w Tobie lęk, że gdy zatrzymasz umysł, to znikniesz Ty.

Tymczasem Twój umysł musi się zatrzymać, żebyś po raz pierwszy w życiu pojął, że nim nie jesteś

Umysł sobie idzie, ale my pozostajemy i radość i super jest. Znika smutek i lęk z tyłu głowy. To umysł tworzył iluzje, a my wpadliśmy w jego pułapkę. Chociaż niektóre strategie ego są niesłychanie sprytne, Twoje ego nigdy nie może rozwiązać za ich pomocą wszystkich i w całości swoich problemów. Z tej prostej przyczyny, że samo ego stanowi główny problem. Podstawowe schematy funkcjonowania ego są obliczone na przezwyciężenie głęboko zakorzenionego w nim lęku i niedosytu. Ego uważa się za osobny fragment we wrogim wszechświecie, a otaczający go rój ego traktuje jako źródło zagrożenia albo próbuje wykorzystywać do własnych celów. Stawia opór, posiada żądzę władzy i wpływów, bywa zachłanne, zazdrości i porównuje się, broni się i atakuje.

Gdy Twoje ego spotyka się z drugim, w związku osobistym, albo w ramach organizacji, bądź instytucji, prędzej, czy później zaczyna dziać się „źle”. Wybucha taki, czy inny dramat przybierający postać konfliktów, problemów, walki o władzę (nawet tylko we własnym domu), niekiedy przemocy emocjonalnej i fizycznej. Na szerszą skalę to już są konflikty państwowe, a potem światowe.

Ego jest kijowo słabe, ale na szczęście to nie jesteś Ty

Pozwól, że dzisiaj będę Twoim nauczycielem, ale nie tym kijowym ze szkoły, który kręci narzucone „interesy społeczeństwa”. Ale będę teraz Twoją matką lwicą, czyli nauczycielem doskonałym: Jesteś lwiątkiem i zgubiłeś się matce. Wpadłeś w stado owiec. Z czasem sądziłeś, że jesteś jedną z nich, tyle, że trochę dziwną. Byłeś owcą dziwakiem. Jadłeś trawę owszem, nawet mówiłeś beee, ale jakbyś był większy i szybszy. Owce przyzwyczaiły się, że jesteś trochę podobny do lwa, ale spoko. Dziwactw nie brakuje na tym świecie. Pewnego dnia przechodząca obok stada owiec lwica, rozpoznała w Tobie swoje lwiątko. Zacząłeś uciekać, o dziwo jako owca byłeś szybszy od lwicy. W końcu doszło do spotkania: owcy (Ciebie) z matką lwicą (idealnym nauczycielem). Twierdziłeś, że jesteś owcą, i ona mówi bzdury. Nad gładką taflą stawu, gdy ujrzałeś swoje odbicie obok lwicy, w tym momencie miałeś jasność, że jesteś lwem. Żadnych wątpliwości. I ryknąłeś głosem, którego jeszcze w życiu nie używałeś. I poczułeś szczęście, którego jeszcze nigdy nie zaznałeś. Zobaczyłeś kim naprawdę jesteś.

Opowieść ta mówi o mistrzu i uczniu, o idealnym nauczycielu, którego jedynym zadaniem jest doprowadzenie ucznia do tego, aby zobaczył kim naprawdę jest.

Lew rozpoznał prawdę odrazu, bo ona w nim tkwiła od zawsze. Dotychczasowe wyobrażenia lwa o sobie, zdrowiu, systemie immunologicznym, i o wszystkim co go otaczało nie było jego prawdą. Mózg jest częścią ciała, i został stworzony przez naturę, ale już Twój umysł, to wytwór społeczeństwa, religii, ideologii wyznawanej przez Twoich rodziców, systemu edukacji, Kościoła i tym podobnych rzeczy.

Umysł został wytworzony przez stado owiec. Jesteś owcą? Spoko

Źródła: „Księga zrozumienia” Osho, „Potęga teraźniejszości” Eckhart Tolle

Ale nie o to chodziło w tej przypowieści, to już inna bajka … 🙂


Blog pepsieliot.com nie jest jedną z tysięcy stron zawierających tylko wygodne dla siebie informacje. Przeciwnie, jest to miejsce, gdzie w oparciu o współczesną wiedzę i badania, oraz przemyślenia autorki rodzą się treści kontrowersyjne. Wręcz niekomfortowe dla tematu przewodniego witryny. Jednak, to nie hype strategia, to potrzeba. Rzuć też może gałką na to: Dobre suplementy znajdziesz w naszym Wellness Sklep


Disclaimer: Info tu wrzucane służy wyłącznie do celów edukacyjnych i informacyjnych, czasami tylko poglądowych, i niekoniecznie wyraża zdanie założycielki bloga, tym bardziej nigdy nie może zastąpić opinii pracownika służby zdrowia. Takie jest prawo i sie tego trzymajmy.


 

(Visited 6 003 times, 1 visits today)

Komentarze

  1. avatar Olga 8 listopada 2016 o 10:45

    Hej Pepsi 😉
    sorry że nie na temat. Otóż nie wiem jak dostarczyć białko, bo z jednej strony mięso jest złe, z drugiej strony strączków też nie polecają… 1 g białka na kg ciała to trochę sporo. Ciekawa jestem jak Ty sobie dostarczasz odpowiednią białka na diecie witariańskiej?
    W ogóle świetny blog. Kupiłam już Leczenie dobrą dietą i jestem naprawdę pod wrażeniem jak dużo serca w tę książkę włożyłaś. Całusy!

    1. avatar Jarmush 8 listopada 2016 o 11:32

      ja jem bardzo dużo, do tego chlorella, spirulina, białko z żurawin, ze szpinaku (już wkrótce będzie masę białek w sklepie thisisbio.pl, surowych i roślinnych) Jest też świetny Shape Shake, ale to dla wegetarian

  2. avatar maggie 8 listopada 2016 o 11:33

    wczoraj zwycięzyłam nad swoim umysłem, to jest piękne uczucie…wiem , że zrozumienie to jedno a praktyka drugie. wiem też, że nie mogę sie spodziewać szybkich rezultatów, tzn. że muszę być cierpliwa. Ego i umysł mają wielką władzę
    buźka wszystkim

    1. avatar Jarmush 8 listopada 2016 o 11:36

      to prawda, wiesz, a wciąż się na czymś łapiesz. Ale im więcej dobrej energii im mniej walki z ego, za to odpuszczenie, nie podążanie za głupimi myślami, przybranie roli obserwatora, tym szybciej to samo zacznie się wyciszać

  3. avatar bri3bfo2fnorn 8 listopada 2016 o 12:11

    choćbym czytał kiedyś podobną przypowieść o lwie prawdopodobnie w „przebudzeniu” Anthony-„EGO” de Mello ?

    1. avatar Jarmush 8 listopada 2016 o 12:22

      to znana na wschodzie przypowieść

      1. avatar Zibi 8 listopada 2016 o 14:07

        Tam chyba było o orle i kurach, ale ważny jest przekaz. Wszystko zostało powiedziane, teraz trzeba już tylko powtarzać, aż zrozumiemy jak ten lew, czy orzeł. Czyli jeszcze trochę czasu zleci…

        1. avatar Jarmush 8 listopada 2016 o 17:05

          ja mam tę historię od Osho, był lew i owce:)

  4. avatar Kamila 8 listopada 2016 o 12:45

    Tak bardzo chce znalezc w sobie ta siłę, codziennie tłumi mnie okropne ego, ciezko mi jest znaleźć powod do zadowolenia, szybko sie denerwuje, ogrom negatywnych myśli… Jednak ja czuje ze taka nie jestem, mam dobre serce, ale ego bardzo czesto bierze górę do tego stopnia ze zaczynam nienawidzić sama siebie za te negatywne zachowania i myśli… Ciesze sie, ze jestes i przypominasz, ze mozna to zmienic, mobilizujesz i dajesz kopa pozytywnego:) uwielbiam Cię i pozdrawiam serdecznie!

    1. avatar Jarmush 8 listopada 2016 o 17:13

      Uwielbiam Cię także

  5. avatar Marcinek 8 listopada 2016 o 13:27

    Prawda? Czym ona w ogóle jest? Prawda tak jak Ty jest niezmienna. Jest jaka jest. Była, jest i będzie taka sama. Wszystko co my o niej myślimy to tylko nasze opinie. Wszyscy filozofowie, bez względu na drogę wyrażali tylko opinie. A prawda była ciągle taka sama….

    1. avatar Jarmush 8 listopada 2016 o 17:08

      Prawda to nie wiara. Poznasz swoją prawdę, gdy ją zobaczysz. W prawdę nie można wierzyć. O prawdzie nie ma co dywagować. Nie można nikogo namawiać do wiary.

  6. avatar Vegsa 8 listopada 2016 o 14:26

    Dziękuję ze jesteś Pepsi. :*

    1. avatar Jarmush 8 listopada 2016 o 17:04

      lovciam2

  7. avatar kajla 8 listopada 2016 o 14:28

    to był orzeł 😉 Pepsi Lovciam Cię <3

    1. avatar Jarmush 8 listopada 2016 o 17:03

      <3

  8. avatar dari 8 listopada 2016 o 17:04

    przeczytałam gdzieś że chlorella może być niebezpieczna przez to ze przeniesie tylko metale ciezkie zmaiast wydalić, i coś o protokole cutlera
    co o tym sądzisz?

    1. avatar Jarmush 8 listopada 2016 o 17:17

      Chlorella i spirulina uratowały wiele osób zatrutych metalami ciężkimi. Też gdyby nie one byłoby znacznie więcej bardzo chorych dzieci w Czarnobylu. Dlaczego wraz z wydalaniem chlorelli nie miałyby wydalić się metale ciężkie, które ona przyciąga/wchłania jak gąbka? Gdzie je niby przeniesie i skąd?

  9. avatar Piotr Kierus 9 listopada 2016 o 18:50

    Baranki robią beeee… i idą posłusznie w stadzie.
    Człowiek indywidualista – milczy i idzie swoją drogą.
    Nie pyta się o kierunek – ale sam intuicyjnie wybiera właściwy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sklep
Dołącz do Strefy VIP
i bądź na bieżąco!

Zarejestruj sięZaloguj się

TOP

Dzień | Tydzień | Miesiąc | Ever
Kategorie

Archiwum