Pepsieliot
Możesz się śmiać, ale i tak za kilka godzin
zmienisz swoje życie...
214 994 450
online
35 458 VIPy

Kawa w profilaktyce czerniaka, czyli prozdrowotne właściwości kawy

Kawę uwielbiam szczerze i niezachwianie. Im rzadziej pita i z im większym namaszczeniem, tym lepiej smakuje. I dlatego daleką jestem od kawowego nałogu skutkującego pochłanianiem kilku kubków tego delikatesu dziennie. Picie kawy to zdecydowanie rytuał – znakomita, fair-trade kawka, mało kwaśna, ale intensywna i delikatnie owocowa, najlepiej świeżo zmielona i pita z ulubionej filiżanki. O, tę-tę filiżankę poniżej na przykład pokochałam do tego stopnia, że byłam gotowa kupić ją od właścicieli hotelu, w którym miałam okazję nocować. Co prawda nie odważyłam się ostatecznie poprosić, ale poranną kawę piłam tylko z niej. O, taki kawowy świrus ze mnie.

Kawosze wciąż zastanawiający się, jak to jest z tą kawą…

Mam newsa, który ucieszy wszystkich (ze mną na czele)! Możecie od czasu do czasu sięgnąć po filiżankę parującego naparu nie tylko bez obaw o swoje zdrowie, ale z całkiem słusznych i prozdrowotnych powodów! Otóż, otóż… Najnowsze badania wykazały, że regularnie pita kawa nie tylko zapobiega czerniakowi, ale jest w stanie cofnąć postęp choroby! Żeby nie być gołosłowną, przed wami, skrócony przeze mnie do najważniejszych informacji

Abstrakt badania

Tło: Badania, zarówno laboratoryjne jak i te na zwierzętach, sugerują prawdopodobieństwo ochronnego działania kawy w przypadku zachorowania i rozwoju czerniaka. Obiekt badań: Systematyczne rewidowanie i meta-analiza wyników istniejących badań mające na celu określenie wszelkich powiązań między spożyciem kawy i czerniakiem. Rezultaty: Zidentyfikowano 9 znaczących badań obserwacyjnych, z ogólną wynikową 927 173 uczestników, spośród których 3787 cierpiało na czerniaka. Na podstawie kilku metod badawczych określono, że osoby pijące regularnie kawę są bardziej (średnio o 25%) odporne na czerniaka i jego działanie (u osób chorych). Zmniejszone ryzyko nie było tak znaczące u osób pijących kawę bezkofeinową (średnio o 8%). Konkluzje: Istnieją dowody, że regularne picie kawy ma pozytywny wpływ na profilaktykę i pomoc w leczeniu czerniaka. Aby określić szczegóły tego założenia, potrzeba większej ilości badań, w tym badań kohortowych, przeprowadzonych w ujęciu ilościowym. Źródło: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/26547919 1 Następnym razem możesz wypić ulubiony napój z poczuciem spełnionej misji.;)

uściski!

(Visited 4 836 times, 1 visits today)
-
Blog pepsieliot.com nie jest jedną z tysięcy stron zawierających tylko wygodne dla siebie informacje. Przeciwnie, jest to miejsce, gdzie w oparciu o współczesną wiedzę i badania, oraz przemyślenia autorki rodzą się treści kontrowersyjne. Wręcz niekomfortowe dla tematu przewodniego witryny. Jednak, to nie hype strategia, to potrzeba.
Może rzuć też gałką na to:

Dobre suplementy znajdziesz w Wellness Sklep
Disclaimer:
Info tu wrzucane służy wyłącznie do celów edukacyjnych i informacyjnych, czasami tylko poglądowych, dlatego nigdy nie może zastąpić opinii pracownika służby zdrowia. Takie jest prawo i sie tego trzymajmy.

Komentarze

  1. avatar Reginka 5 września 2017 o 09:02

    Kocham kawe ale mam hashimoto czy trzeba ja wiec bezwzglednie wyeliminowac, czy z uwagi na inne prozdrowotne wlasciwosci mozna sobie na 1 filizanke dziennie pizwolc?

    1. avatar Emanuela Urtica 5 września 2017 o 10:06

      Kawa przy hashimoto może przyczynić się do zmęczenia nadnerczy, bo podnosi poziom kortyzolu (przy okazji podnosi też poziom cukru we krwi). Nie jestem lekarzem, ale zalecałabym umiar i 2-3 kawki w tygodniu maks. Możesz spróbować mielonej kawy bezkofeinowej z dobrej jakości ziaren, dekofeinizowanej naturalnymi metodami – ja mam zawsze w zanadrzu tę od michaela, gdybym miała ochotę na smak dobrej kawy, sprawdza się idealnie: https://thisisbio.pl/kawy/1392-kawa-mielona-bezkofeinowa-etiopia-fair-trade-bio-250-g-cafe-michel-3483981000820.html?search_query=kawa+&results=85. A na pobudzenie szociki z kurkumy i imbiru codziennie rano, działają sto razy lepiej niż kawa (chociaż nie są tak pyszne).

      1. avatar figa 17 września 2017 o 16:50

        Witaj Emanuelo
        A co możesz poradzić zamiast kawy by podnieść ciśnienie ?
        Moja Mama ma niskie ciśnienie ok 90/60 i tylko kawka trzyma ją przy życiu 🙂
        Dzięki

        1. avatar Jarmush 17 września 2017 o 19:39

          to jest bardzo dobre ciśnienie, można zacząć biegać, idealne

          1. avatar figa 17 września 2017 o 20:11

            Tylko jak ma bardzo niskie ciśnienie to nie czuje się za dobrze, pije wtedy oprócz kawy zieloną herbatę. Podobno za niskie ciśnienie może być groźniejsze niż wysokie, czy naprawdę tak jest ?

          2. avatar Jarmush 17 września 2017 o 21:12

            spadek gwałtowny ciśnienia może być groźny,ale on może dotyczyć i wysoko ciśnieniowców, natomiast długotrwałe niskie ciśnienie, do którego ciało jest przyzwyczajone jest bez porównania lepsze niż wysokie ciśnienie.

  2. avatar Tysia 5 września 2017 o 09:36

    Emanuelko, filiżanka śliczna, prawdopodobnie przedstawiłabym właścicielowi hotelu propozycję nie do odrzucenia… 😉 a tak przy okazji, właśnie dopijam moją codzienną małą kawkę 🙂

    1. avatar Emanuela Urtica 5 września 2017 o 09:52

      <3 mieli tylko 2 takie filiżanki i naprawdę chciałam je kupić, ale po moich zachwytach tysiąckrotnych opowiedzieli, że przywieźli je z podróży i uznałam, że nie mogłabym tego zrobić. ;) Smacznej kawci.

  3. avatar Inka 5 września 2017 o 10:37

    Uwielbiam kawę, piję taką sypaną, bo mi najlepiej smakuje. A czerniaka też miałam ok 20 lat temu i wycięłam. I chyba żyję dzięki tej kawie. Hashimoto też mam, ale piję kawkę, bo miłość do niej jest większa

  4. avatar Niki 5 września 2017 o 13:21

    Ochżeż! <3 🙂 od jakiegoś czasu chodziła za mną kawa, gryzłam się z nią, bo choć smak lubię to nie do picia tylko w postaci stałej, polowałam na fajną kawę organik i znalazłam pyszną włoską bio, oczywiście nie pijąc nie ocenię smaku jak kawosz, od wielu lat nie wzięłam jej do ust, więc dziś pewnie każda mi posmakuje. Łączę ją z daktylowcem, czyli masą z daktyli, karobu i przyprawy korzennej (bez mąki pszennej i cukru) konsystencja wychodzi z tego jak gęsto powidło, czasami na bardziej suchą z mąką kokosową. I to jest to! głębia smaku, można ją też uformować w batonik.
    Mogę zjeść taki apetyzer późnym popołudniem co rzadko robię, raczej wczesnym jak już i śpię jak zazwyczaj, a więc kawa jednak już na mnie nie działa pod tym kątem, organizm zmienił funkcjonowanie na inne obroty 🙂 ciśnienie lekko mi podnosi, jeśli reaguję przy deszczach i burzach, korzystam z tego kiedy tylko mogę wcisnąć w menu takie smakowidło. To dobrze wiedzieć, że jeszcze czemuś zapobiega, lubię to!

    1. avatar grzegorzadam 16 października 2017 o 15:09

      Po kawie kwadrans łyżeczka tauryny 🙂

  5. avatar Agata 5 września 2017 o 13:43

    Szkoda, że jest dużo sprzecznych informacji o działaniu kawy. Ja z kolei czytałam, że szkodzi na wątrobę.

  6. avatar agnieszkaanka 5 września 2017 o 13:54

    … a ja .. przeczytalam ze nie ma niezaleznych badan odnosnie kawy. Wszystko finansuja producenci kawy.

    1. avatar Jarmush 5 września 2017 o 13:57

      A dlaczego nikt nie zbadałby kawy, skoro jest to tak bardzo popularny napój? Swoją drogą producenci mogą zlecać takie badania dedykowane konkretnym wnioskom, ale w ten sposób żadne badanie nie miałoby sensu poznawczego, bo wszystkie są przez kogoś opłacane i zlecane.

  7. avatar Kasia 5 września 2017 o 18:00

    Ja dodam że kawa dobrze też wpływa na wątrobę (oczywiście czarna,) oraz zmniejsza ryzyko zachorowania na cukrzycę (bez mleka i cukru)

  8. avatar ToBe 6 września 2017 o 12:27

    A akrylamid ? Nie ma go w palonej kawie ?

    1. avatar Emanuela Urtica 6 września 2017 o 13:13

      W palonej kawie dobrej jakości nie ma, w budżetowych kawach mogą być b. śladowe ilości. To zależy od parametrów w procesie palenia kawy i czasu palenia. 🙂 Akrylamid znajdzie się za to w kawie zbożowej i rozpuszczalnej.

  9. avatar atena 6 września 2017 o 15:15

    pepsi a co powiesz o tym:

    Wklejam artykuł Henry Makowa o szkodliwości kofeiny. Jest to substancja o wiele bardziej szkodliwa, niż się mówi o tym powszechnie. Można śmiało zaryzykować tezę, że ta substancja zabija nas na raty, niemal niezauważalnie, i całe rzesze ludzi doprowadziła do kalectwa i przedwczesnej śmierci.

    Kofeina jest de facto toksyną produkowaną przez rośliny w celu obrony przed owadami. Szybko paraliżuje ona ich układ nerwowy. U ludzi działa ona nieco inaczej. Już jedna filiżanka kawy zwiększa stężenie adrenaliny (hormonu stresu) o 200%, jak i zwiększa poziom kortyzolu (jeszcze gorszego hormonu stresu) o 30%….

    1. avatar Anonim 6 września 2017 o 16:34

      straszny spam, nie wpuszczam, ta strona już wielokrotnie zabierała moje arty :), a co do kawy, to nie piłam kawy 6 lat, bo witarianie kawy nie piją, ale obecnie mam bez kofeiny i organiczną i dodatkowo do nexpressu więc nie odmawiam 😀
      Jestem teraz w Roqebrune Cap Martin (rzut beretem od Menton, i rzut beretem do Monte Carlo) i przechadza się tu chmara stulatków i wszyscy żłopią kawę, piją czerwone wino i rechoczą 🙂

    2. avatar grzegorzadam 16 października 2017 o 15:11

      Dieciom nie wolno podawać, a piją i to często.
      Były przypadki śmiertelne, energetyki…
      Kofeina nie jest ambrozją.

  10. avatar Milena 17 września 2017 o 22:58

    Osobiście nie wyobrażam sobie dnia bez kawy ale nie miałałam pojęcia, że ma takie właściwości zdrowotne. Muszę uzupełnić swoją wiedzę na ten temat. Pozdrawiam.

    1. avatar Jarmush 18 września 2017 o 05:25

      nie przesadzaj z tą gorliwością, to jednak wciąż kofeina

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sklep
Dołącz do Strefy VIP
i bądź na bieżąco!

Zarejestruj sięZaloguj się

TOP

Dzień | Tydzień | Miesiąc | Ever
Kategorie

Archiwum