Pepsieliot
Możesz się śmiać, ale i tak za kilka godzin
zmienisz swoje życie...
214 984 026
65 online
35 456 VIPy

Kilka orzechów dziennie może zmienić Twoje życie!

Nasiona i orzechy często wrzucane są do tej samej kategorii i chociaż technicznie rzecz biorąc są czymś zupełnie innym, mają podobne właściwości zdrowotne, włączając w to zdolność poprawy trawienia, ochronę serca, zapobieganie przewlekłym chorobom, redukcję ryzyka zachorowania na cukrzycę, i tym podobne.

Orzechy i nasiona

Mimo że większość ludzi wie, jak istotną rolę w diecie grają orzechy, nasiona i pestki, wciąż są one dość często i gęsto pomijane. To nie tylko wspaniała przekąska (są w końcu łatwe w transporcie, nie brudzą i są kompaktowe), ale stanowią też genialne źródło witamin, minerałów i kwasów tłuszczowych. Pestki, czy też nasiona, są z definicji zarodkami rośliny – zawierają wszystko, czego roślina potrzebuje by urosnąć (tu przeczytasz o gemmoterapi). Orzechy także zawierają nasiona, jednak są one otoczone twardą zewnętrzną powłoką, która chroni zawarte w nich dobro. Niektóre orzechy możesz jeść w całości, inne musisz wyjąć ze skorupki. Jednymi z najpopularniejszych orzechów są migdały, orzechy włoskie, orzechy pekan, brazylijskie i fistaszki, które nie są orzechami niestety (są to strączkowe) i zawierają zastraszające ilości Omega 6 (owszem niezbędnego kwasu tłuszczowego, jednak prozapalnego). Jeśli rozchodzi się o nasiona i pestki: nasiona konopi, słonecznik, siemię lniane, dynia i sezam. Większość z nich relatywnie łatwo znaleźć w większości spożywczaków. Te małe, niepozorne nasionka są w stanie zapewnić Ci całe mnóstwo substancji odżywczych. Stosuje się je (w niewielkich ilościach: np 14 migdałów) na diecie 811 aby dostarczyć sobie niezbędnego tłuszczu, spożywa się je dla poprawy odporności i pamięci, dla poprawy kondycji i zdrowia. Jeśli jeszcze nie włączyłaś orzechów i pestek do diety, może najwyższa pora zacząć?

Przed Tobą kilka powodów, dlaczego orzechy są superpokarmem wszechczasów

Poprawa odporności

Cynk i selen mogą być najistotniejszymi „motorami zapłonowymi” odporności. Oba te minerały utrzymują Twój system odpornościowy zdrowym i silnym, a jednak mnóstwo ludzi ma niedobór tych minerałów. Selen jest tak zwanym minerałem śladowym i nie ma go w wielu pokarmach, znajduje się jednak w wielu orzechach i pestkach. Dodatkowo system odpornościowy podkręcają antyoksydanty, kwasy tłuszczowe omega-3 (które mogą zatrzymać stany zapalne w organizmie). Dużo cynku i selenu mają pestki dyni, które dodatkowo zawierają omega-3 i karotenoidy. Nadają się doskonale by budować pierwszą linię obrony Twojego organizmu! (uwaga! cynk jest antagonistą miedzi, włącz do diety nerkowce, rodzynki, daktyle)

Lepsze trawienie

Niemal wszystkie orzechy i pestki zawierają odpowiedni poziom błonnika, który może pozytywnie wpłynąć nie tylko na Twój przewód pokarmowy, ale na cały organizm. Błonnik bezpośrednio łączy się z żywieniem – wspomaga perystaltykę jelit, zwiększa poziom substancji ożywczych pobieranych z pożywienia, pomaga uregulować poziom cukru w organizmie i poprawia stosunek cholesterolu LDL I HDL. Najwięcej błonnika mają pekany, migdały i pistacje.

Zdrowe serce

Większość orzechów i pestek ma niezbędne kwasy tłuszczowe, dzięki którym możesz zredukować stany zapalne w swoim ciele i arteriach żył, obniżając ryzyko miażdżycy, ataków serca i zawałów. Najwięcej omegi-3 mają orzechy brazylijskie, pistacje, orzechy włoskie, konopie i len. Co więcej, aminokwasy zawarte w orzechach włoskich i fitochemikalia z nasion słonecznika są znane z zapobiegania chorobie naczyniowej i poprawiania stanu zdrowia serca.

Silne kości

Wszystkie orzechy i pestki zawierają niezbędne minerały, dzięki którym możesz prawidłowo funkcjonować. Powaga, wszystkie, nawet fosfor, wapno, miedź, selen i cynk. Dzięki nim Twój organizm starzeje się wolniej, nie dopuszczając do zwapnienia kości. Pestki i orzechy chronią też zęby. Najlepsze dla kości są sezam, chia, orzechy brazylijskie i pekan.

OMEGA 3 TIB zero transów i metali ciężkich

Chronią przed przewlekłymi chorobami

Istotne, być może nawet ważniejsze niż zawarte w orzechach antyoksydanty, są fito-chemikalia, kwas fenolowy, lignany, kwasy tłuszczowe omega-3, witaminy i inne organiczne kwasy, które są jeszcze bardziej dobroczynne niż antyoksydanty. Poprzez eliminację wolnych rodników, te substancje mogą zapobiec stresowi antyoksydacyjnemu (stan braku równowagi pomiędzy działaniem reaktywnych form tlenu a biologiczną zdolnością do szybkiej detoksykacji) i początkowi przewlekłej choroby. Zapobiegając mutacjom zdrowych komórek polepszasz jakość pracy swojego organizmu i redukuje prawdopodobieństwo wielu chorób, w tym nowotworów. Regularnie jedzone migdały i słonecznik dostarczą Ci mnóstwa substancji odżywczych i ochronią Cię przed przewlekłymi schorzeniami.

Wspomaga wzrost i rozwój

Orzechy i pestki zawierają aminokwasy i roślinne białka, które są niezbędne do prawidłowego rozwoju. Białka i ich budulce, aminokwasy, są przetworzone przez ciało, których potrzebuje Twoje ciało dla funkcji metabolicznych, wzrostu mięśni, rozwoju kości i ogólnej poprawy funkcji poznawczych. Z tego powodu orzechy trzeba koniecznie dołączyć do diety dziecka. Polecam nasiona konopi, chia, orzechy włoskie i migdały.

Obniża ryzyko cukrzycy

Jedną z największych zalet błonnika jest jego wpływ na cukrzycę. Regulując funkcje układu pokarmowego, regulujesz poziom insuliny i glukozy. Orzechy i pestki potrafią ochronić przed nagłymi skokami i spadkami glukozy we krwi, które są mega charakterystyczne dla cukrzyków. Także stany zapalne są bezpośrednio połączone z ryzykiem zachorowania na cukrzycę, mogą być zgładzone przez kwas omega-3 zawarty w orzechach.

Zdolność uczenia się i funkcje poznawcze

Kwasy tłuszczowe omega-3 stymulują funkcje mózgu i funkcje poznawcze. Oznacza to, że orzeszki wszelkiej maści na maksa podkręcają mózg. Omega-3 nie tylko redukuje stany zapalne, ale także wpływa pozytywnie na naczynia włosowe i krwionośne w mózgu dotleniając go. A dotleniony mózg, proszę ja Ciebie, to super agent, co to wspomaga koncentrację, przyswajanie informacji i szybkie przywoływanie informacji w pamięci.

Obniża stan zapalny

Jak wspomniałam milijon raza, kwasy tłuszczowe omega-3, ale także witaminy i minerały, miażdżą na proch wszelkie stany zapalne. Jeśli cierpisz na bóle, zapalenie stawów, dnę moczanową, niestrawność lub inne stany zapalne, pekany, orzechy włoskie, nasiona dyni, mogą zapewnić Ci szybką i odczuwalną ulgę.

Obniżają niepokój

Niektóre nasiona i pestki, a także orzechy, mogą wspaniale wpłynąć na neuroprzekaźniki w mózgu i uregulować poziom hormonów w Twoim ciele. Nerkowce, na przykład, są świetnym źródłem tryptofanu, który może pomóc wyciszyć Twój umysł z pomocą serotoniny, eliminując hormony stresu i regulując humor. No więc na co czekasz? Namocz orzechy, opłucz i włącz je do swojej codziennej diety (pamiętając żeby nie łączyć ich z owocami!). Zdrówko.

uściski:)

 

(Visited 9 460 times, 2 visits today)
-
Blog pepsieliot.com nie jest jedną z tysięcy stron zawierających tylko wygodne dla siebie informacje. Przeciwnie, jest to miejsce, gdzie w oparciu o współczesną wiedzę i badania, oraz przemyślenia autorki rodzą się treści kontrowersyjne. Wręcz niekomfortowe dla tematu przewodniego witryny. Jednak, to nie hype strategia, to potrzeba.
Może rzuć też gałką na to:

Dobre suplementy znajdziesz w Wellness Sklep
Disclaimer:
Info tu wrzucane służy wyłącznie do celów edukacyjnych i informacyjnych, czasami tylko poglądowych, dlatego nigdy nie może zastąpić opinii pracownika służby zdrowia. Takie jest prawo i sie tego trzymajmy.

Komentarze

  1. avatar ona123 5 lipca 2017 o 17:01

    Hej, polecasz może kwas kaprylowy na grzybicę?

    Z góry dziękuję za pomoc.

  2. avatar Avokado 5 lipca 2017 o 17:17

    Jak dlugo sie moczy orzechy? Kiedyś Pepsi pisała że w wodzie z Wit C Ale jakie proporcje? Zajadam się narazie brazylijskimi ze względu na selen:-) pozdrowionka

    1. avatar Jarmush 5 lipca 2017 o 19:34

      w wodzie z C tylko te podejrzane o pleśnie. każdy rodzaj wymaga innego moczenia, migdały chyba 6 – 8 godzin, nerkowce 2, włoskie 24 godziny, co 12 zlewając wodę, sporo jest o tym na stronach witariaan wysokotłuszczowych

  3. avatar Niki 5 lipca 2017 o 19:18

    Znów wkradł się chochlik, albo Emanuela, czy wręcz Pepsi, sprawdza, czy czytamy uważnie 😀 gdyż fistaszki nie są orzechami, a prowiant to niejadalny graniczący z ryzykownym. I zbyt popularny, podawany jako przegryzka, a to oznacza że ludzie zjadają to beczkami i ciągle więcej. Znajoma kiedy wychodzi do baru sięga do miseczki mimowolnie pochłania garściami i wie że tak robi, ale nie może się powstrzymać, natomiast na co dzień nie może patrzeć na zapychacze

  4. avatar Argumental 5 lipca 2017 o 19:41

    Czy moczenie orzechów jest konieczne? Nie widzę w lesie miseczek z wodą przy każdej norce. 😉

    1. avatar Jarmush 5 lipca 2017 o 19:45

      np zwierzęta, pomijając świnki morskie potrafią wytworzyć witaminę c, a my nie. Goryl nie trawi skrobi, a my tak. Przykładów jest naprawdę dużo 🙂

      1. avatar Argumental 6 lipca 2017 o 16:45

        Oprócz miseczek z wodą, nie widzę też w naturze zatrutych, czy martwych od nasion i orzechów zwierząt. 🙂 Oczywiście różnimy się od nich pod wieloma względami, ale mamy w dużej mierze podobną dietę (mowa o roślinnej i owocowej).

        Uważam, że powinniśmy jeść jak najwięcej pokarmu dzikiego, nieprzetworzonego w żaden sposób, nawet płukaniem. Wystarczy umiar i logika. Jeśli coś w dużej ilości mi zaszkodzi, następnym razem zjem mniej, a jeśli czegoś nie mogę zgryźć, to tego nie jem (np. zboża). Z wodą wypłukuje się nie tylko niepożądane substancje, ale też te cenne.

        Poza tym, roślinne „pestycydy” spożywane w niewielkiej, ale stałej ilości, mogą być pomocne w oczyszczaniu organizmu z grzybów, pasożytów, itp.

    2. avatar Yestemin 6 lipca 2017 o 12:46

      Pokaż mi proszę zakopanego w ściółce orzeszka, który będzie suchy. Przecież tam jest wilgoć i takie orzechy są właśnie zawsze „namoczone”! A te prosto z drzewa maja jeszcze wilgoć (jadłaś/eś kiedyś włoskie lub laskowe prosto z drzewa?). Takie całkiem wysuszone, jak sprzedają w sklepach, nie wystepuja raczej w naturze 🙂

      1. avatar Argumental 6 lipca 2017 o 16:49

        Ty tak na serio?

        Jeżeli nawet uznać, że wilgotne orzechy to namoczone orzechy, to po co w takim razie moczyć je powtórnie? 😉

        1. avatar Yestemin 7 lipca 2017 o 08:42

          Tak, na serio 🙂 Chyba nie nadajemy na tych samych falach, bo ja nie rozumiem Ciebie, a Ty mnie. Nie powiem Ci nic na temat konieczności „wymoczenia” z orzechów tego czy owego, bo nie mam na ten temat pojęcia. Stwierdzam fakt, że orzech z drzewa czy ze ściółki będzie podobny z wyglądu i w smaku do namoczonego i chyba coś za tym podobieństwem musi się kryć. Tylko tyle i aż tyle 🙂 //Wyjątek – orzech włoski – świeżutki ma strasznie gorzką skórkę – ale bardzo łatwo ją wtedy zdjąć i tak właśnie należy się nim zajadać, o czym wiedzą koneserzy. Być może pozbywasz się wtedy dokładnie tego samego, co chcesz usunać w procesie moczenia…
          Pozdrawiam i smacznych orzeszków życzę, owocek.

  5. avatar Ala 5 lipca 2017 o 19:44

    „Jednymi z najpopularniejszych orzechów są migdały, orzechy włoskie, orzechy pekan, brazylijskie i fistaszki, które nie są orzechami niestety (są to strączkowe) i zawierają zastraszające ilości Omega 6 ” – czy dobrze rozumiem, że z wyżej wymienionych w zdaniu tylko fistaszki mają te zastraszające ilości Omega 6? czy wszystkie wymienione?

    1. avatar Emanuela Urtica 6 lipca 2017 o 06:31

      Fistaszki

  6. avatar Zabajka 6 lipca 2017 o 06:25

    Emanuelo, napisz proszę, jakie proporcje orzechów sugerujesz dla dziecka lat trzy? Przygotowuję od czasu do czasu mleko migdałowe: 24 migdały na 1,5 szklanki wody, taką ilość mleka rozbijam do wypicia na dwa razy. Na jego bazie przygotowuję koktajl owocowy. Czy mieszanka mleko migdałowe + owoce to błąd? Pozdrawiam 🙂

  7. avatar Sylwia Giepert 6 lipca 2017 o 08:38

    A ja, gdy pożeram arbuza, to pożeram go z pestkami, które ma tam w swoim środku. Robie źle? Robie. A nie ma jakiegoś ALE w takim wypadku, które stanie w obronie sluszności moich czynow?

    1. avatar Emanuela Urtica 6 lipca 2017 o 14:13

      Niby dlaczego źle? Przecież drzewo Ci w brzuszku nie wyrośnie od jedzenia pestek. 😀 W Sudanie pestki arbuza są stosowane jako naturalne lekarstwo, poleca je też Ajurweda. Udowodniono zresztą naukowo, że leczą wiele bakterii i grzybów (w tym E coli). Mają działanie antyoksydacyjne i przeciwzapalne, a napar z pestek arbuza pomaga leczyć nerki (może nawet wypłukać kamienie). No i zawarta w nich arginina może wpłynąć pozytywnie na problemy z erekcją. 😉 Jedz pestki, tylko je wcześniej pogryź.

      via GIPHY

    2. avatar Jarmush 6 lipca 2017 o 14:15

      pestki z arbuza są zdrowe, gdy je zmielisz/pogryziesz, ale połknięte mogą Ci zaszkodzić, bo nie będą raczej strawione, a mogą zawieruszyć się np. w ślepej kiszce. Chociaż z drugiej strony to rzadkie przypadki, i niejeden z nas, nie jeden raz połknął pestki i nic się nigdy nie stało.

    3. avatar Niki 8 lipca 2017 o 07:36

      Pewnie, że tak 🙂 je się pestki arbuza, melona, papai… itp. akurat melonowe ciężko rozbić blenderem, chyba że jakimś kilerem, bo mają twardą łuskę, najlepiej takie pestki z owoców ususzyć na słońcu i wtenczas zmielić, albo z tych większych łuskowych wydrążyć miękkie nasiono

  8. avatar Pepp 6 lipca 2017 o 21:08

    Dlaczego nie łączymy owoców i orzechów?

    1. avatar Jarmush 7 lipca 2017 o 05:33

      tłuszcz i cukier to nie jest dobre połączenie, tu masz cz.1 mojego opracowania, a w tekście są linki do pozostałych 2 części http://www.pepsieliot.com/indeks-glikemiczny-i-ladunek-glikemiczny-czyli-dieta-wysoko-weglowodanowa-i-nisko-tluszczowa-cz-i/

  9. avatar elami 6 lipca 2017 o 22:54

    A dlaczego nie łączyć z owocami? Ja rano jem owsiankę z orzechami włoskimi lub pestkami dyni, słonecznika i bananem czy innymi sezonowymi.

    1. avatar Jarmush 7 lipca 2017 o 05:14

      bo tłuszczu nie należy łączyć z cukrem, słodycze nie byłyby właściwie szkodliwe, gdyby nie składały się i z cukru i tłuszczu jednocześnie. Francuzi na deser jedzą wytrawne sery.

  10. avatar elami 7 lipca 2017 o 09:28

    🙂 Znowu muszę 🙂 zmienić nawyki. Może to i dobrze.:)

  11. avatar Zabajka 7 lipca 2017 o 11:36

    Emanuelo, napisz proszę, jakie proporcje orzechów sugerujesz dla dziecka lat trzy? Przygotowuję od czasu do czasu mleko migdałowe: 24 migdały na 1,5 szklanki wody, taką ilość mleka rozbijam do wypicia na dwa razy. Na jego bazie przygotowuję koktajl owocowy. Czy mieszanka mleko migdałowe + owoce to błąd? Pozdrawiam z proszę, jakie proporcje orzechów sugerujesz dla dziecka lat trzy? Przygotowuję od czasu do czasu mleko migdałowe: 24 migdały na 1,5 szklanki wody, taką ilość mleka rozbijam do wypicia na dwa razy. Na jego bazie przygotowuję koktajl owocowy. Czy mieszanka mleko migdałowe + owoce to błąd? Pozdrawiam

    1. avatar Emanuela Urtica 7 lipca 2017 o 12:03

      Cześć Zabajko. 🙂 Jeśli nie widzisz odpowiedzi na komentarz, znaczy, że jest jeszcze w moderacji, bądź nie dotarłyśmy do pytania. Nie trzeba go powielać. <3
      Jeśli robisz taki koktajl od czasu do czasu, to na zdrowie!
      Generalnie zasada jest taka, że nie łączy się owoców z orzechami, bo owoce trawią się bardzo szybko i zagarniają soki trawienne, natomiast orzechy trawią się około 3 godzin. Taka mieszanka w brzuchu fermentuje i wolniej się trawi. Dlatego codzienne koktajle najlepiej przygotować na bazie wody kokosowej, soku, albo po prostu wody.
      Z mlekiem roślinnym, szczególnie tym domowym, jest trochę inaczej, bo orzechy są namoczone, zmiksowane z wodą, odciśnięte przez gazę, etc. i cały proces trawienia znacznie się skraca. Od czasu do czasu taki napój nie tylko nie zaszkodzi, ale wyjdzie dzieciaczkowi na zdrowie, tym bardziej, że w tym wieku potrzebuje zdrowego tłuszczu i białka. 24 migdały to pi razy drzwi 15,6g tłuszczu (przetworzone na mleko mniej), dziecko w tym wieku potrzebuje go ok. 39g, ale dostaje go także w innych rodzajach pokarmu. Trudno mi powiedzieć ile orzechów dziennie może jeść. Napisz do naszej doktor Agnieszki na: agnieszkawla3@gmail.com, ona może będzie umiała Ci pomóc. 🙂

      1. avatar Zabajka 11 lipca 2017 o 06:28

        Emanuelo,bardzo dziękuję za odpowiedź. Przepraszam za ten „komentarzowy atak”. Nie wyświetlał się komunikat o moderacji, stąd to natarcie 😉 Czekam na kolejne wpisy! Miłego dzionka! 🙂

        1. avatar Emanuela Urtica 11 lipca 2017 o 06:32

          Spoczko, nic się przecież nie stało. Buźka. <3

  12. avatar Krzywdzinska 7 lipca 2017 o 12:04

    Witam serdecznie wszystkich
    Zawsze prosze was o pomoc i radę jak ogarnia mnie moja bezradność
    Moja bliska osoba po czterdziestce,której próbuje pomoc ma
    za sobą długoletnie leczenie hormonami. Brała również zastrzyki hormonalne antykoncepcyjne. Oczywiście już od długiego czasu nie bierze żadnych hormonów ani leków.
    Ma bardzo niepokojące objawy, które nie znikają mimo odstawnonego glutenu i laktozy.
    Mianowicie: opuchlizna calego ciała, straszne obrzęki palców, stop. Pojawiły się problemy ze wzrokiem, brak energii na cokolwiek, wypadające włosy i ciagle pocenie.
    Naprawdę bardzo biedny człowiek
    Wyniki krwi są w normie
    TSh tez, ale nie było robione usg co dla mnie jest jeszcze ciagle znakiem zapytania, bo objawy bardzo wskazują na hashimoto.
    Obawiam się tez o nerki.
    Czy są jakieś naturalne metody i suplementację które mogą jej pomoc odzyskać siły?
    Bardzo mi zależy

    1. avatar Jarmush 7 lipca 2017 o 13:58

      Oczywiście, że tak, zawsze należy spróbować metod naturalnych, bo nie wyrządzą krzywdy, chociaż zioła mają jakieś skutki uboczne, bo to w końcu leki. Jednak USG tarczycy, i przeciwciała tarczycowe są konieczne, CRP, fibrynogen, sód, potas, B12, kwas foliowy, ferrytyna, homocysteina, lipidy, cukier i insulina na czczo, morfologia, próby wątrobowe, USG brzucha i narządów rodnych, mocz, kreatynina, kwas moczowy, mocznik, OB, niech zrobi i zgłosi się do mnie z wynikami. Jeśli jest z Krakowa, można się ze mną umawiać na spotkania z doborem suplementów. Podczas takich spotkań dużo też rozmawiamy. Dodatkowo pH moczu o 12, i kolor moczu.

  13. avatar Miki 9 lipca 2017 o 13:34

    A co z prażeniem pestek i orzechów, super jest prażony słonecznik w sałatce, prażone migdały tez wymiatają jednak czy jest to Ok jeśli chodzi o zawarte w nich tłuszcze?

    1. avatar Jarmush 9 lipca 2017 o 13:54

      policz sobie, gdy dodajesz do warzyw, to są węglowodany złożone (niestety po podgrzaniu bardzo się zagęszczają i rośnie ich ładunek glikemiczny), a więc policz, wiedząc że 1 gram tłuszczu dostarcza 9 kalorii, a 1 gram węgli 4

  14. avatar Miki 9 lipca 2017 o 15:11

    Miałam raczej na myśli nie wzrost kaloryczności, ale czy podczas podgrzewania nasion zawarte w nich nienasycone kwasy tłuszczowe nie zmieniają swojej struktury i ze super zdrowych zmieniają się w toksyczne?

    1. avatar Jarmush 9 lipca 2017 o 16:13

      wszystko podgrzewane zmienia się w toksyczne, dlatego w każdym posiłku trzeba jeść przynajmniej 51% kalorii z surowego pokarmu, piszę o tym w mojej książce „Leczenie dobrą dietą”

  15. avatar Daniel 10 lipca 2017 o 10:37

    E pestki dyni i orzechy brazylijskie maja duzo omega 3???

  16. avatar Kasia 14 lipca 2017 o 08:53

    Ktore orzechy nalezy kupowac bio, a ktorych nie warto?

  17. avatar goro2688 29 października 2017 o 20:22

    Siema mam pytanko, mianowicie piszesz że nie można łączyć orzechów z owocami co jest normalne, ale czy to się również tyczy cytrusów? Mam zboczenie do orzechów z grejpfrutem i po przeczytaniu artykułu zastanawiam się czy sobie nie szkodze.

    1. avatar Jarmush 29 października 2017 o 20:23

      to zależy na jakiej jesteś diecie, jaki masz poziom cukru i insuliny na czczo, oraz trójglicerydów, nie wszyscy muszą się restrykcyjnie trzymać takich zasad. Jednego dnia można zjeść trochę więcej tłuszczu, następnego mniej. Obserwuj siebie.

  18. avatar giwonka 12 grudnia 2017 o 09:36

    Pepsi <3

    Właśnie usiadał sobie z przekąską. Pół kubeczka wcześniej namoczonych ziaren dyni. Mniam. I tak sobie myślę, jeszcze poczytam nt. właściwości. Ja po raku piersi, na zdrowych suplach od ciebie i na diecie. No i czytam, że pestki dyni zawierają fitoestrogeny. Prawda to Pepsi? Bo ze względu na w/w zrezygnowałam całkiem ze strąków. Soi nigdy w życiu nie jadłam, smaku nawet nie znam.

  19. avatar Orszeszek :) 25 lutego 2018 o 19:33

    Cześć. Chciałbym się dowiedzieć czy w przypadku pasożytów oraz problemów z jelitami/ flora bakteryjną mogę spożywać mixy orzechów z nerkowcami, migdałami, orzechami wloskimi itd?

    1. avatar Jarmush 25 lutego 2018 o 20:19

      nie

      1. avatar Orszeszek :) 25 lutego 2018 o 21:03

        A czy w takim wypadku mogę spożywać nasiona Chia oraz blonnik?

  20. avatar Orszeszek :) 25 lutego 2018 o 20:37

    Dlaczego nie można ich spożywać?:(

  21. avatar Kasia 17 maja 2018 o 00:14

    Czy pestki z dyni tez trzeba moczyc?

    1. avatar Jarmush 17 maja 2018 o 07:20

      nie moczę

  22. avatar mateuszozon 22 marca 2019 o 22:01

    Ile orzechów włoskich lub nasion konopi trzeba zjeść aby zaspokoić zapotrzebowanie na omega 6? Jest to ważne na dietach fruktariańskich.

    1. avatar Jarmush 23 marca 2019 o 06:05

      na dietach frutariańskich liczy się ile mają tłuszczu, wejdź do cronometer i zobacz ile zawierają tłuszczu, zwykle nie można przekroczyć 14 migdałów.

  23. avatar Hubertx7x 12 października 2019 o 22:12

    Czy pestki dyni i nasiona słonecznika powinno sie namaczac?

    1. avatar Jarmush 13 października 2019 o 05:25

      jak są suche , tak

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sklep
Dołącz do Strefy VIP
i bądź na bieżąco!

Zarejestruj sięZaloguj się

TOP

Dzień | Tydzień | Miesiąc | Ever
Kategorie

Archiwum