Pepsieliot
Możesz się śmiać, ale i tak za kilka godzin
zmienisz swoje życie...
214 994 622
online
35 458 VIPy

Odstaw olej rzepakowy i najnowszą Bridget Jones

Obecnie uważa się, że olej rzepakowy jest skłonny do efektu kumulacyjnego

Co to oznacza? Że może minąć prawie dziesięć lat, zanim chorobliwe objawy zaczną się manifestować w naszych organizmach

Piszę dzisiejszego posta tuż po porannym treningu popijając malinowego szejka (pół paczki mrożonych malin, pół małego melona, otarta skórka z połowy niewoskowanej cytryny, spora garść szpinaku i osiem bananów) bardzo przyjemne, jak dla mnie okoliczności, a więc piszę i myślę o nowej powieści z Bridget Jones, którą właśnie sobie z pobudek sentymentalnych kupiłam. Powieść, nie Bridget.

To co Helen Fielding zrobiła obecnie z Bridget nie mieści się w saganie. Przynajmniej moim. Już jako trzydziestolatka Bridget owszem dziwiła, ale przede wszystkim rozśmieszała, to w wydaniu pięćdziesięciolatki z rocznym haczykiem Bridget już tylko zasmuca.

Obecnie Wielka Brytania boryka się z koszmarnymi problemami swoich obywateli związanymi z nadmiernym spożyciem cukru, ale rząd brytyjski (chyba się naczytał Helen Fielding) nie chce zarządzić nowych ustaw co do niższych dziennych poziomów cukru, uznawanych za normalne. Do przyjęcia.

Z powodu? Najprawdopodobniej konfliktu interesów

Według brytyjskiej gazety Telegraph, doradca rządu, który kiedyś pracował dla największych yyy … firm cukierniczych, powiedział ostatnio, że Londyn będzie rezygnować z jakichkolwiek działań w związku z nowymi zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia, aby zmniejszyć o połowę odgórnie ustalonej normy dziennego spożycia cukru.

Pomimo ogromnej fali otyłości i poważnego wzrostu chorób cywilizacyjnych w tym cukrzycy i chorób układu krążenia, produkty na półkach angielskich supermarketów będą nadal szczególnie słodkie i będzie ich szczególnie dużo, ponieważ tak lubią korporacje cukiernicze.

Bri na paczce Ale co my będziemy się martwić problemami Brytyjczyków, skoro u nas zachęca się do jedzenia oleju rzepakowego.

O właśnie, olej rzepakowy:

Oliwa z oliwek pochodzi z oliwek, olej z pestek winogron pochodzi z pestek winogron, olej z orzeszków ziemnych pochodzi z orzeszków ziemnych, a olej rzepakowy pochodzi yyy …. z oleju rzepakowego. Roślina znana jako rzepa, właśnie od łacińskiego słowa rzepa (rzepa – rapa, rzepak – raptus), stanowi owoc udomowionych upraw z powszechnie uprawianej rodziny Brassicaceae, czyli kapustowate (znane również jako rodzina gorczycy, kapusty, lub innych warzyw krzyżowych).

Chociaż współcześnie słowo rzepa dawało niepokojące skojarzenia z czasami II wojny światowej, ludzie myśleli, że to nie odnosi się do rzepaku, a olej z nasion rzepy był wykorzystywany do celów przemysłowych. Tymczasem prawdziwy problem o nazwie olej rzepakowy jest taki, że olej ten był tak toksyczny, że FDA zakazało spożywania go przez ludzi już w 1956 roku. Tak więc, gdy kanadyjscy plantatorzy wyhodowali nową odmianę rzepy/rzepaku w 1970 roku z niższą zawartością toksycznego kwasu erukowego, stwierdzili, że potrzeba dla tego oleju nowej nazwy, która mniej by się kojarzyła z trucizną.

Termin został ukuty jako rzepak i kanadyjski olej o niskiej zawartości kwasu erukowego miał przekonać konsumentów, że olej ten jest całkowicie bezpieczny do jedzenia.

I chociaż rzepak był pierwotnie zarejestrowany jako znak towarowy, to po upływie lat nazwa ta stała się tak powszechnie znana, że znak towarowy został ostatecznie opuszczony i rzepak stał się domyślnym terminem w wielu krajach na każdy nisko erukowy olej rzepakowy.

Tymczasem olej rzepakowy jest bardzo skuteczny jako środek owadobójczy i jest podstawowym składnikiem wielu „organicznych” (nie chemicznych) środków towarzyszących pestycydom, którymi natryskiwane są warzywa w celu zabijania robaków.

Można nawet uknuć nową nazwę na olej rzepakowy, pestycyd oleju rzepakowego.

Obecnie uważa się, że olej rzepakowy jest skłonny do efektu kumulacyjnego. Co to oznacza? Że może minąć prawie dziesięć lat, zanim chorobliwe objawy zaczną się manifestować w naszych organizmach. Tak właśnie o niebezpiecznym oleju rzepakowym pisze dziennikarka śledcza Vanessa Runs.

Jednym z możliwych efektów długotrwałego użytkowania oleju rzepakowego jest zniszczenie powłoki ochronnej otaczającej nerwy, zwaną osłonką mielinową. To działa jakbyśmy odsłonili przewody w organizmie.

Runs dodaje, że używanie oleju rzepakowego jest również związane z wyczerpywaniem witaminy E w organizmie, a także z hamowaniem prawidłowego metabolizmu żywności i blokowaniem normalnych funkcji enzymatycznych

Nie mówiąc już o takiej sprawie, że rzepak na olej, najczęściej produkowany jest z rzepaku modyfikowanego genetycznie.

To byłoby na tyle w temacie rzepaku. Jednym słowem nie zachęcam do kontaktów organoleptyką z rzeczonym.

(Visited 18 409 times, 1 visits today)

Komentarze

  1. avatar Kaśka 29 marca 2014 o 14:39

    A rzepakowy miód? Też „z rzepaku”, czy więc tak samo zły? Bo spożywam często i dobrze się na nim czuję, a teraz się wystraszyłam, że to może jakaś bomba zegarowa jest :/

    1. avatar xx 29 marca 2014 o 15:11

      O właśnie, podłączam się pod pytanie

    2. avatar ann 30 marca 2014 o 00:01

      Czytałam tylko, że rzepakowy nie jest dobry dla mały dzieci czy matek w ciąży tzn dla płodu ale tak chyba możesz go dalej jeść, chyba… :/

    3. avatar Heklet 10 lipca 2017 o 17:54

      Miód rzepakowy jest zbierany przez pszczoły z pól rzepakowych, więc na jedno wychodzi.

    4. avatar japoneczka01 3 września 2018 o 14:56

      Wprawdzie odpowiadam po 4 latach, ale pszczoły nadal produkują miód rzepakowy i on jest ZDROWY, bo pszczoła to co produkuje, to filtruje przez własny organizm i po 40 dniach umiera. Dlatego miód jest chemicznie czysty i wolny od szkodliwej chemii. Jedzcie miody bez obaw. Pszczelarze powiadają, że jak umrze ostatnia pszczoła, to ludzkość po 4 latach, gdyż nie będzie komu produkować zdrowej żywności.

  2. avatar xx 29 marca 2014 o 15:11

    Ten rzepakowy zawsze wydawał mi się podejrzany 😛

    1. avatar Bastoni di fashion 29 marca 2014 o 17:11

      Ja do wszysttkiego uzywam oleju kokosowego(cudo);wlosy,twarz,zęby,(usòwanie toksyn z organizmu)cialo,oparzenia,opryszczka,do smarzenia itd……wpis jest na moim blogu zapraszam
      http://bastonidifashion.blogspot.com/

  3. avatar Edyta 29 marca 2014 o 15:18

    Apropos mrozonych owocow. Nie masz obiekcji, ze sa one , owoce, moze, a wlasciwie na pewno nie umyte? na przyklad jagody, mysle sobie, mozliwe ze jakis lis na nie sikal…maliny wiadomo wyzej rosna ále brudu nie unikna. Rozwiazujesz Pepsi jakos ten problem czy uwazasz to za nieistotne (pyta fobia)

  4. avatar pepsieliot 29 marca 2014 o 15:24

    jagód nie jem, (chociaż można moczyć przez 10 minut i potem przeplukać i nie będzie już pasożytów jakby co), tylko ewentualnie amerykańskie bo rosną wyżej, świeżych organicznych też nie myję, brudu zamrożonego z wyższych krzewów się nie boję i nie jem truskawek nie organicznych, bo są na parszywej liście 12-tu.

    1. avatar Ewa 29 marca 2014 o 16:03

      Ja przepadam za jagodami to tzn jak je opłucze tak jak piszesz to mogę dalej jeść?

      1. avatar Pepsi 29 marca 2014 o 19:11

        Ewo czytałam, że tak

        1. avatar Ewa 30 marca 2014 o 00:02

          uff 🙂

  5. avatar delilah 29 marca 2014 o 16:58

    Pepsi, nie wiem, czy pamiętasz taki film „Olej Lorenza”..
    Tam ojciec nieuleczalnie chorego chłopca, wespół w zespół z jakimś chemikiem rozkminili chorobę, która polegała właśnie, między innymi, na rozpadzie osłonek mielinowych. Okazało się, że właśnie olej erukowy był bardzo pomocny i znacznie powstrzymał rozwój choroby.
    Ten olej (a właściwie mieszanka) stosowany jest do dziś i zapobiega rozwojowi adrenoleukodystrofii.
    Oczywiście jest to rzadka choroba, podobno o podłożu genetycznym, jednak objawy są typowo neurologiczne a leczenie olejem skuteczne.
    Co o tym sądzisz?
    Pozdrówka,

    1. avatar Pepsi 29 marca 2014 o 19:14

      Olej erukowy to trucizna, ale w pestkach moreli jest cjanek, więc może zachodzi tam jakaś reakcja, ja w kwestii osłonek nerwowych zacytowałam dziennikarkę, która pasjonuje się tą sprawą, ale też Mike Adams i wielu innych są przeciwni korzystania z oleju rzepakowego

  6. avatar Łysica 30 marca 2014 o 00:12

    Jeszcze 1 like i będzie tysiączek okrągły, gratuluję, pewnie wypijesz szampana?
    Teraz to która Ty Pepsi jesteś ta prawdziwa?
    pepsieliot z kotem, czy Pepsi?
    Resorry za offtop ale mam info do Jaspisa, obejrzyj to (jeśli masz ochotę)
    http://www.youtube.com/watch?v=_wPmJSmMcx8

    1. avatar Łysica 30 marca 2014 o 00:14

      O cholera, miał być tylko link, a się całe ustrojstwo zapodało, jakby co Pepsi to wykasuj zbędne.

  7. avatar Basia 30 marca 2014 o 07:47

    Pepsi super post, pełna racja, po cholerę faszerowac się olejami? NAwet jak ktoś nie jest witarianinem to przecież naprawdę można super potrawy robić bez olejów. NAwet tartę da sie zrobić uzywając w zastępstwie oleju gęsty sok pomidorowy. Ale wszędzie jak mantrę powtarzają „zamien tłuszcze zwierzęce na roślinne” i potem ludzie dolewają tej oliwy dosłownie do wszystkiego. Miłej niedzieli:)

  8. avatar Łysica 30 marca 2014 o 17:53

    „Pochodzący z 2002 roku raport Amerykańskiej Narodowej Akademii Nauk dowodzi, że tłuszcze typu trans odpowiedzialne są za obniżanie poziomu tzw. dobrego cholesterolu (HDL) we krwi ,a podnoszą poziom tzw. złego cholesterolu (LDL) co skutkuje zwiększoną zapadalnością na chorobę wieńcową. Są one nawet bardziej niebezpieczne od tłuszczów nasyconych pochodzenia zwierzęcego, które tylko obniżają poziom tzw. dobrego cholesterolu (HDL) we krwi. Na przykład w Izraelu, w którym ze względów religijnych praktycznie konsumpcja tłuszczów pochodzenia zwierzęcego prawie nie występuje,a całe spożycie tłuszczów opiera się głównie na margarynach, wskaźnik zapadalności ludności na chorobę wieńcową i występowanie udarów mózgu należą do najwyższych na świecie.”
    http://www.zawalserca.pl/Zdrowa_zywnosc
    W Izraelu maja również bardzo niski średni poziom cholesterolu, co jednak nie zapobiega wyżej wymienionym chorobom.
    Campbell’owi chyba się to nawet nie śniło, albo to przeoczył, tak samo jak u Aborygenów.

    1. avatar MartaWeganka 3 kwietnia 2014 o 01:15

      Tłuszcze trans to oleje utwardzone / uwodornione, takie właśnie jak w margarynach + w produktach typu ciast(k)a, słodycze, chipsy. Nie mają z „prawdziwymi”, świeżymi olejami nic wspólnego.

  9. avatar Magdika 31 marca 2014 o 06:08

    Jeśli chodzi o książki, to czasami mam wrażenie, że system nakazuje im pisać, że mięsko jest takie dobre. Jeśli już w hamerykańskiej książeczce dla mamusiek jest mowa o jedzeniu, to zawsze podkreślana jest wyższość mięsa nad innym pożywieniem. Weźmy choćby osławionego Greya, on bez przerwy karmi swoją wybrankę mięskiem. W zasadzie wszyscy męscy bohaterowie szmir promują hotdogi, hamburgery, mięso z grilla i fast foody. A jeśli już jakimś cudem bohaterka jest wegetarianką to z życzliwością patrzy na swojego mięsożernego wybranka, bo przecież to mężczyzna i potrzebuje paliwa. Potem czytam, że właściciele fermy bydła nie mogą zajść w ciążę i myślę sobie, autorka wbrew nakazom próbowała przemycić jakąś wiadomość dla mas?
    Pepsi podziwiam, że przeczytałaś tą Bridgit, mi sam opis powiedział, że tego nie przeczytam, za mało siły woli.

    Niestety olej rzepakowy do niedawna jadłam w dużych ilościach. Niedawno tzn jeszcze pół roku temu. Dzięki tobie zaczęłam zmniejszać spożycie, choć kupuję wyłącznie nierafinowany. Natomiast wczoraj cały mój wegański shepherd’s pie zrobiłam z olejem kokosowym. Mnie smakowało, reszcie rodziny nie. Ale ja już mam tak zmieniony smak, że czerwony grejfrut z 1,5 mm białą skórką uważam za słodki.

  10. avatar Anka 2 kwietnia 2014 o 18:36

    Zastanawiam sie co z olejem slonecznikowym? oczywiscie tloczonym na zimno – czy mozna ewentualnie zastapic nim rzepakowy?

    1. avatar MartaWeganka 3 kwietnia 2014 o 01:25

      A po co? Olej słonecznikowy jest wysoce prozapalny (stanowczo za dużo omega-6). Z tego, co ja wiem (np. za dr Grażyną Pająk), w grę wchodzi olej lniany budwigowy (tylko na zimno), oliwa z oliwek i ewentualnie olej ryżowy (np. do słodkawych potraw, gdy nam inne oleje smakowo nie pasują). Od siebie dodam jeszcze olej kokosowy. Oczywiście wszystkie extra vergine, z pierwszego tłoczenia na zimno, najlepiej organiczne i w małych ilościach (organizm sam podpowiada, ile potrzebujemy – mnie np. po zbyt tłustym ciśnie lub boli żołądek / wątroba, czasem mam ochotę na tłustsze, czasem mam okresy beztłuszczowe, gdy na samą myśl mnie od olejów odrzuca).

  11. avatar Ania 23 czerwca 2014 o 11:38

    To zabawne, bo ostatnio za każdym razem kiedy wspomnę, że używam oliwy z oliwek natychmiast słyszę, że to bardzo źle i że teraz olej rzepakowy jest najlepszy. Robią ludziom wodę z mózgu.

    1. avatar pepsieliot 23 czerwca 2014 o 14:15

      Aniu uźywaj oliwy z oliwek, ma wiele omegi 9 prżeciw zapalnej, ale oczywiście nie przesadzaj bo ma też sporo omegi 6 , której stale spożywamy za dużo. Dieta środziemnomorska nadal jest uznawana za najzdrowszą na świecie, a przecież bez oliwy z oliwek trudno byłoby sobie ją wyobrazić

  12. avatar zolo du 20 stycznia 2015 o 13:53

    Cyt:”Dieta śródziemnomorska nadal jest uznawana za najzdrowszą na świecie,” – to jak – nie japońska – szczególnie z Okinawy? A co z dietą kaukaską?
    Pozdro

  13. avatar Hanna 30 października 2015 o 21:20

    Porównanie rzepaku do warzywa korzeniowego „rzepy” jakoś nie wydaje sie poprawne. A miód rzepakowy to oczywiście miód z pyłków kwiatu rzepaku, z olejem nie ma nic wspólnego. A wyhodowany bezerukowy rzepak jest w naszych warunkach jednak jednym z lepszych olejów roślinnych( ze wzgledu na bardzo dobry skład kwasów tłuszczowych) i mozliwośc wykorzystania go np. do pieczenia , bo ma wysoki punkt dymienia:)) Więc nie negujmy jego zalet.

    1. avatar pepsieliot 31 października 2015 o 08:26

      Hanno to co Ty sądzisz, nie ma specjalnie znaczenia w kontekście tego jak jest naprawdę, jest tak jak napisałam,czyli że olej rzepakowy, nawet polski bez GMO i tak jest szkodliwy!, pozdrawiam

  14. avatar grzegorzadam 31 października 2015 o 11:49

    Olej rzepakowy to już teraz 100% GMO, czyli w bonusie specjalne opryski itd. ..
    A tak w ogóle nie ma żadnego uzasadnienia do stosowania tego 'produktu’ wielkoprzemysłowego bigfarmy.
    To jest zwyczajne hodowanie chorób..
    Dietetycznie przed wojną nie znany!! ..
    W domu powinna być odrobina oleju lnianego, najlepiej wyciśniętego osobiście.. 😉
    90% oleju lnianego na rynku to zjełczały przegrzany produkt, a że stoi w lodówkach,…
    Dlatego mielony len w zwykłym młynku ma jeszcze lepsze właściwości, i tenże olej w sobie..
    Tylko trzeba ziaren lnu BIO, bo tak samo sprzedaje się len GMO (Solin-Kanada) z odróconym stosunkiem Omega3 do Omega 6, a powinien być 4:1 w prawdziwym..
    Dobrze jest mieć jeszcze olej z lnianki (rydzowy), konopny, z krokosza, z dyni (!-na pasożyty dla dzieci..)…
    Jest jeszcze parę..
    Rzepak to ewidentny szkodliwy przemysłowy szwindel!
    Zastępowanie olejami roślinnymi tłuszczów nasyconych jest kolejnym elementem
    zaplanowanych epidemii otyłości i cukrzycy..
    Kto chce niech używa, że o margarynach nie wspomnę.. 😉

    pozdrawiam

    1. avatar Rusalka 4 kwietnia 2019 o 18:21

      To w takim razie na jakim oleju mozna smazyc? Miesozerny maz nie przezyje bez kotletow a do tej pory smazylam na rzepakowym… Czy zostaje tylko olej kokosowy? ( Ale na zimno z pierwszego tloczenia nie ma niskiego punktu dymienia?)
      Pozdroo

      1. avatar Jarmush 4 kwietnia 2019 o 19:35

        olej kokosowy bezwonny bio, do smażenia

  15. avatar Karolina 8 stycznia 2016 o 17:09

    Nie czytałam wszystkich komentarzy Ale takie pytanko Jak tam z lobby producentów oleju kokosowego? Ludzie sami się napędzają podchwytujac jakiś temat Proszę poczytać niezależne badania na temat oleju rzepakowego Rzuciło mi się też gdzieś o pasożytach w mrożonkach To bardzo ciekawe A jaka jest przeżywalnosc takowych w zależności od temperatury także ujemnej?

    1. avatar grzegorzadam 8 stycznia 2016 o 21:12

      @Karolina
      Lobby? Tysiące producentów..
      Najlepszy tłuszcz nasycony na Ziemi.
      –Proszę poczytać niezależne badania na temat oleju rzepakowego–
      Niezależnych..? Że dobry jest? Jedyny tłuszcz przemysłowy, którego nigdy nie było, to ostatnie kilkadziesiąt lat.
      Przy -15 po tygodniu nie powinny przeżyć..

  16. avatar K 9 stycznia 2016 o 17:07

    Akurat tego kompletnie nie czuję
    Wiele rzepaków to odmiany bezerukowe i do tego co nasze to nasze, zwłaszcza zimnotłoczone
    http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/co-jesz/olej-tloczony-z-rzepaku_37607.html
    http://www.hipokratesa.pl/olej-rzepakowy-wlasciwosci-oleju-rzepakowego.html

    1. avatar pepsieliot 9 stycznia 2016 o 19:46

      K poradnik zdrowie się myli

      1. avatar grzegorzadam 9 stycznia 2016 o 23:45

        Link 1: Magdalena Jarzynka, specjalista ds. żywienia
        Pani Madzia delikatnie mówiąc mija się z prawdą.
        Ten portal ma silnych sponsorów.
        Szkoda czasu na punktowanie półprawd i przekłamań.
        Nie ma odmian bezerukowych, kwas erukowy to toksyna.

        Link 2
        Nawet nieźle,, 😉

  17. avatar Gajos 10 stycznia 2016 o 08:01

    Tak to czytam i ciekawe na czym opierała swoje wywody że olej rzepakowy jest zły bo tak samo można powiedzieć o oleju z oliwek.W zależności od miejsca zamieszkania chodzi o Europę to organizm ludzki dostosowuje się też do żywności i udowodnione jest że inaczej działa olej z oliwek na ludzi zamieszkujących płd tereny Europy a inaczej na nas.A opiniie na temat oleju rzęskowego jako to on zły to średnie wydane z palca.Wystarczy poczytać informacje których udzielają osoby które zajmują się tym zawodowo,porozmawiać z prof zajmującymi się chorobami serca a nie wierzyć w bzdury kogoś kto prowadzi blog a nie ma żadnej wiedzy popartej dowodami.

    1. avatar pepsieliot 10 stycznia 2016 o 08:11

      Kto bredzi sie okaże sie

    2. avatar Gajos 10 stycznia 2016 o 08:13

      Nasuwa się pytanie na czym w takim razie smażyć , bo jeśli nie oleje bo oliwa z oliwek już wcale się nie nadaje do smażenia to pozostaje do smażenia tylko smalec który tak był tepiony a notabene wychodzi że jest zdrowszy niż oleje.Odnośnie masło czy margaryna to też są różne opinie nawet wśród naukowców i sami nie wiedzą co bardziej szkodliwe. Jogurtu też szkodliwe,pozostaje nam głodówka bo obecnie nawet wodą jest skażona.Nie ma zdrowej żywności. A wywody na tym blogu to są takiego samego typu jakby pytać co było pierwsze kura czy jajko.Nie wpadajmy w parnoje.Prowadząca bloga jak widzę ma chyba sklep więc i najlepiej kupować od niej i będziemy na pewno zdrowi.Na bank zdrową będzie jej kieszeń a ludzie wierzą w średnie.

      1. avatar pepsieliot 10 stycznia 2016 o 08:20

        smażyć można na pewno na oleju kokosowym,i na maśle, oraz czytam coraz więcej opracowań, że na oliwie z oliwek

    3. avatar Gajos 10 stycznia 2016 o 08:14

      Brednie znaczy się .

    4. avatar grzegorzadam 10 stycznia 2016 o 19:43

      @gajos
      ==Wystarczy poczytać informacje których udzielają osoby które zajmują się tym zawodowo,porozmawiać z prof zajmującymi się chorobami serca a nie wierzyć w bzdury kogoś kto prowadzi blog a nie ma żadnej wiedzy popartej dowodami.==
      I co te osoby światłę mówią? Że rzepak ludziom serce wyleczy?!

      ==Odnośnie masło czy margaryna to też są różne opinie nawet wśród naukowców i sami nie wiedzą co bardziej szkodliwe. ==

      Zarówno margaryna jak i tzw. olej rzepakowy to wytwór przemysłu nazywanego spożywczym dla zmyłki..
      Nigdy wczesniej nie było takiego czegoś, jak przemysłowy olej rzepakowy….

      ==Olej rzepakowy jest olejem zdrowszym dla populacji polskiej, ponieważ stosunek kwasów tłuszczowych==

      Olej rzepakowy nie jest dobry dla żadnej 'populacji, i nie ma tu znaczenia stosunek kwasów jednych do drugich.

      Pooglądaj może człowieka, który wie na ten temat dużo:
      https://youtu.be/ekLpjXXRbkE
      https://youtu.be/QhNcYv-Q4iA
      Tylko 40 minut, polecam.

  18. avatar Gajos 10 stycznia 2016 o 10:36

    Olej rzepakowy jest olejem zdrowszym dla populacji polskiej, ponieważ stosunek kwasów tłuszczowych omega-6 do omega-3 w oleju rzepakowym wynosi 2:1 natomiast w oliwie z oliwek 10:1, w prawidłowej diecie stosunek ten nie powinien przekraczać 5:1. w dużym skrócie kwasy mega-3 zmniejszają ryzyko występowania choroby niedokrwiennej serca oraz niektórych nowotworów, natomiast nadmiar omega-6 ma niekorzystny wpływ. O ile w tradycyjnej diecie śródziemnomorskiej można sobie pozwolić na spożywanie oliwy z oliwek , ponieważ braki omega-3 są uzupełniane przez duże ilości spożywanych ryb morskich, o tyle w diecie polskiej powinniśmy spożywać olej rzepakowy, ponieważ źródła omega-3 są bardzo ograniczone. I żeby nie było to sporo racji jest w tym co piszesz ale odnośnie oleju rzęskowego to się nie zgodze, sporo na ten temat czytałem i to nie jakiś tam bzdur. No ale każdy może mieć swoje zdanie .Poz

    1. avatar pepsieliot 10 stycznia 2016 o 12:13

      Gajos skończ już z tym tematem, bo dla dobra czytelników usunę te posty. Olejowi rzepakowemu na tym blogu mówi się NIE!!!

    2. avatar Mirka 8 lutego 2018 o 21:31

      Ja się również z tym zgadzam, co pisze Gajos. Sorry Pepsi ale mnie akurat ten artykuł nie przekonuje.

      1. avatar Jarmush 9 lutego 2018 o 07:11

        Twój cyrk, Twoje małpy

    3. avatar japoneczka01 3 września 2018 o 15:10

      Proponuję dokładnie poczytać o procesie wytwarzania tego oleju i wówczas zrozumiesz dlaczego on jest tak bardzo szkodliwy. Proces produkcji uzbraja go w bardzo szkodliwą dla ludzi chemię, która kumuluje się w organizmie. Zacznij od edukacji o procesie produkcji, a wtedy zrozumiesz, że na etykiecie oleju tylko słowo „Zimno” jest prawdziwe, a reszta to kłamstwo i obraza dla ludzi, którzy znają się na chemii.

  19. avatar Gajos 10 stycznia 2016 o 10:38

    Rzepakowego miało być,słownik w tablecie przekręca mi niektóre wyrazy. Poz

  20. avatar grzegorzadam 11 stycznia 2016 o 09:19

    @gajos
    A podaj jakiegoś lekarza, który potarfi WYLECZYĆ tarczycę lub łuszczycę lub Basedowa ? 😉

    Szkoda czasu faktycznie na cytowanie akwizytorów farmacji, zwanych lekarzami.
    Współczesna niechirurgiczna medycyna zagoniła się sama w ciemny zaułek, z którego
    wyjścia nie widać..
    A Zięba cytuje klinicznie udowodnione badania!
    To nie są jego przemyslenia, on to tylko syntetyzuje!.
    O czym prawisz 'racjonalisto’ ? 😉
    Bawi mnie to, bo miałęm kiedys podobne poglądy, i wiem dokladnie gdzie jesteś…
    Polecam przeczytać Ukryte Terapie (miałeś w ręku? Zerknij na przypisy… )
    i książki biochemika Lasta..

    ==o tyle w diecie polskiej powinniśmy spożywać olej rzepakowy, ponieważ źródła omega-3 są bardzo ograniczone.==
    To są bzdury!
    Proszę poczytać o roslinach oleistych, lnie, konopiach, lniance..
    Kopalnia niewyczerpana omega3.. !
    Ale jak lubisz przemysłowy rzepak z kwasem erukowym, wypada życzyć smacznego.

  21. avatar Magdalena 8 lutego 2016 o 10:23

    Pepsi trafiłam przypadkiem na ten wpis, ponieważ niedawno dołączyłam do szczęśliwych czytelników Twojego bloga i nadrabiam zaległości. Powiem szczerzez jestem przestraszona ponieważ od 6 miesięcy dodaje mojemu dziecku olej rzepakowy i oliwę z oliwek do zupek po czym je podgrzewam ( takie przepisy są bardzo popularne na forach o zupkach dla dzieci) a tym czasem czytam że to trucizna. Powiedz mi w takim razie jaki tłuszczu dodawac dziecku do jedzenia? Masło klarowane?

    1. avatar pepsieliot 8 lutego 2016 o 11:20

      dodawaj olej kokosowy, roztarte awokado, albo oliwę z oliwek, pozdrowionka. Masło klarowane tak, tyle, że musisz mieć pewność, że jest organiczne.

      1. avatar Magdalena 8 lutego 2016 o 12:02

        Wow, dziekuje za odpowiedź. Tak też bedziemy robić 🙂 buziaki :*

      2. avatar Magdalena 9 lutego 2016 o 21:20

        Ale dałaś mi taska z tym masłem klarowanym… Wystarczy że kupię w biomarkcie coś o nazwie ” Finck Naturkost” original ayurveda bio ghee aus 100% Bio-Butter” ?

        1. avatar pepsieliot 10 lutego 2016 o 05:50

          nie znam tego, ale być może wystarczy, albo kup sobie zwykłe bio masło i sklaruj 🙂

          1. avatar Magdalena 10 lutego 2016 o 07:11

            Chyba tak bedzie najprościej mimo że w Niemcach co 500 m biomarkt to jakiegoś spektakularnego wyboru to nie ma… Danke 🙂

  22. avatar czy brak wiedzy albo rozumienia tłumaczy ??? 15 lutego 2016 o 20:58

    A macie pojęcie na temat uprawy rzepaku ???
    Od wczesnej wiosny stosuje się coraz mocniejsze środki tuż przed i w czasie kwitnienia na szkodniki – są badania które stwierdzają pestycydy w miodzie i ulach. Same pszczoły się chyba uodporniły. A preparaty mające 7 dni karencji nagle mają – nie dotyczy pszczół ???
    A na dokładkę od 14 do 7 dni przed zbiorem, czyli na rośliny o małym obiegu soków (na dosuszenie), masowo spryskuje się preparatami tupu roundup – firma monsanto – lub podobnymi o skł. czynnym glifosat.
    Należy oglądnąć film świat wg monsanto !!!
    Preparat bez szans na rozłożenie się !!! Potem do tego proces chemiczny produkcji oleju !!!
    Więc jak może być choćby neutralny ???
    W kilku krajach tzw olej rzepakowy ma zakaz sprzedaży w sklepach spożywczych !!!
    LOBBY rzepakowe ma się jednak wspaniale.
    Oleje z oliwek podobno masowo są podrabiane bo i skąd ceny od 12 do 39 zł ???

    1. avatar grzegorzadam 16 lutego 2016 o 07:23

      Piszesz prawdę, to sa fakty.

  23. avatar aneta 23 marca 2016 o 23:42

    A co z olejem ryżowym? można smażyć ,ma podobno wysoki poziom dymienia

    1. avatar pepsieliot 24 marca 2016 o 07:39

      smażyć można tylko na kokosie, oliwie, i klarowanym maśle, ale po co smażyć?

    2. avatar grzegorzadam 8 lutego 2017 o 16:24

      Olej ryżowy to niebezpieczny odpad poprodukcyjny.
      ze wszystkiego można wycisnąć kasę.

      -”Olej ryżowy to nowy wynalazek produkowany z odpadów. Producenci ryżu postanowili odpad sprzedawać jako cudowny produkt. Nie stosujcie go absolutnie w kuchni ponieważ większość kwasów to kwasy utlenione a dodatkowo taki bilans wywołuje systemowy stan zapalny (burza arachidonowa).
      Już pisałem o tym jak to odpady stają się nagle produktami zdrowotnymi np sinice (spirulina), chlorella, resztki poekstrakcyjne i jeszcze odpadowy olej ryżowy mający najgorszy skład z możliwych. ”

      To pan z sinicą pojechał… 😉

      1. avatar Monika 2 grudnia 2017 o 09:18

        ale kokosie nierafinowanym?

  24. avatar agnieszka 17 kwietnia 2016 o 08:31

    OLEJ RZEPAKOWY MA NAJWIECEJ OMEGA3.JEST PANI NIEDOINROFMOWANA,ALE JAK CHODZI O KASĘ TO TAK WŁAŚNIE JEST.POLSKA NIEMCY CZESI NIESZKAJA WŚRÓD PIEKNYCH PÓL RZEPAKOWYCH I TO JEST WŁASNIE NAJLEPSZY OLEJ DLA RDZENNYCH MIESZKAŃCÓW kochana:)

    1. avatar pepsieliot 17 kwietnia 2016 o 11:30

      nie zgadzam się, olej roślinny nie wskazany, a szczególnie ten nie, kochana 🙂

    2. avatar grzegorzadam 17 kwietnia 2016 o 11:32

      Poraz kolejny dezinformujesz, wyłącz capslocka.
      Najwiecej Omega3 ma olej lniany z odmian wysokooleistych.
      Surowcem dla olejów dla rdzennych mieszkańców jest len , konopia i lnianka !!

      1. avatar pepsieliot 17 kwietnia 2016 o 12:53

        Wywaliłam większość jej wpisów, to jest troll, ale nie zorientowałam się od razu. Pewnie jakiś stary, bo używa capsloka, nie wie, że to obciach!

        1. avatar grzegorzadam 17 kwietnia 2016 o 15:01

          Pepsi.. Wiesz że mam na nich wyczulony psi węch, wystarczy wers..
          Niech piszą.
          Znam przypadki że takie ”psy” matki płacącej zmieniają zdanie w obliczu
          własnych chorób.. 😉

          1. avatar pepsieliot 17 kwietnia 2016 o 15:05

            dzięki GA

    3. avatar grzegorzadam 17 kwietnia 2016 o 11:48

      Jesteś nie tylko niedozinformowana, ale dodatkowo trollem bezczelnym.
      Przecież są fora gdzie możesz pohasać, co tu szukasz?

      Ogladaj i wyciskaj wnioski, 2 część też ciekawa.
      https://youtu.be/ekLpjXXRbkE

      PS.
      Testuję mieszanki olejów zimnotłoczonych polskiego biochemika.
      Zamelduję o efektach.

    4. avatar japoneczka01 3 września 2018 o 15:04

      Sam rzepak może być czysty ekologicznie, ale technologia wydobycia oleju z jego suchych nasion jest oparta o jadowitą chemię w formie gazu, np. heksanu, który wtłacza się do nasion pod ciśnieniem i one wówczas pękają, a olej, który się z nich wydobywa wchodzi niestety w reakcję chemiczną z tym gazem. Następny krok, to zastosowanie kolejnej chemii, aby olej pozbawić tej szkodliwej pierwszej, ale nigdy nie jest usunięta w 100%. Stąd dodatkowa szkodliwość oleju, bo ta chemia kumuluje się w organizmie ludzkim. Więc nie ma o co kruszyć kopii, tylko omijać ten olej, a wybierać oliwę.

  25. avatar kasia kamieniarz 7 czerwca 2016 o 17:09

    Pepsi umiłowana, nie zawracałam Ci głowy do tej pory wiedziona miłosierdziem …. harujesz na tym blogu jak nie przymierzając osioł dziki 😀 ale muszę w temacie olejowym. co z olejem rokitnikowym i z pestek dyni? dziękuję z góry i z dołu 😀 ps. książka Twoja jest cudowna- nazakupowałam dla wszystkich krewnych i znajomych królika 😀

    1. avatar pepsieliot 7 czerwca 2016 o 18:34

      co Wy tak wszyscy z tymi olejami? a przy okazji Kasiu dziękuję 🙂

  26. avatar Kto pyta, nie błądzi 30 września 2022 o 19:33

    hej, zastanawia mnie fakt, dlaczego skoro odradzasz spożywania oleju rzepakowego, to dlaczego jest w sklepie thisisbio ?

    1. avatar Pepsi Eliot 30 września 2022 o 19:50

      mamy oprócz naszych produktów, zaciągniętą bazę danych hurtowni, z którą współpracujemy, jest tam kilka tysięcy produktów, i po prostu jest, systematycznie zwiększamy ilość naszych pokarmów i supli. Poza tym, to że odradzam, nie oznacza, że ludzie nie che kupować. To jest ich sprawa, wiele osób nie stosuje się do wielu moich zaleceń. Wolna wola.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sklep
Dołącz do Strefy VIP
i bądź na bieżąco!

Zarejestruj sięZaloguj się

TOP

Dzień | Tydzień | Miesiąc | Ever
Kategorie

Archiwum