Pepsieliot
Możesz się śmiać, ale i tak za kilka godzin
zmienisz swoje życie...
214 985 221
93 online
35 456 VIPy

On mnie zdradził, jakie to niesprawiedliwe …

Komć:

Poznałam faceta,  fajny, dobrze nam się układało. Tak sądziłam, ale wyszło na jaw, że w tym samym czasie zdradzał mnie ze swoją koleżanką z pracy, do tego zamężną. Przed świętami dał mi do zrozumienia, że jednak z tą koleżanką to coś poważnego i chcą już wkrótce ze sobą zamieszkać. Jeszcze na początku grudnia (gdy wyszła afera ze zdradą) mówił, że to mnie kocha, a nie ją, że ona to tylko nieważny wybryk. Przy nim staję się osobą, którą nigdy nie chciałam być. Przy nim siebie nie lubię. Dlaczego on okazał się takim człowiekiem? Dopiero co mówił, że mnie kocha. Do tego nie mam obecnie pracy (lat 42), co jeszcze potęguje mój beznadziejny stan psychiczny, tak, że myślę nawet o najgorszym. Poradź proszę.

TWÓJ CHŁOPAK NIE MUSI WIEDZIEĆ ŻE ZARABIASZ DUŻO W INTERNECIE

Dzięki, że napisałaś. A propos nie chodź po wróżach, magach i jasnowidzach, bo oni są w stanie przepowiedzieć Ci jedynie własną przyszłość, a nie Twoją (jak zwykle dygresja).

Rada jest następująca:

Proszę zakupić szczoteczkę do zębów, i zacząć yyy … sprzątać nią mieszkanie. W tej czynności medytacyjnej zapomnieć się. Wejść na wyższe wibracje wspomagając się oddechem, wodą, w przerwach bieganiem (lub szybkim marszem) oraz surowym pokarmem roślinnym. Po wysprzątaniu domu podjąć jakąkolwiek pracę bez oglądania się na własne kwalifikacje należy, a następnie spodziewać się poważnych profitów od Wszechświata.

Naprawdę muszę to robić tak dokładnie? Łi

Dodatkowo zaleca się pojąć coś:

Osho o tym mówił, to go wyklęli. Nie ma czegoś takiego, jak gwarancja co do drugiego człowieka. Nie można zakładać i wymagać, że gdy ktoś Cię kocha dzisiaj, będzie Cię kochał jutro. Miłość to jest bezinteresowność. Kobiety, które niejako „wcześniej wypadają z obiegu” (ale to też jest wymysł naszego umysłu 3D, a nie fakt) niż mężczyźni chcą się za wszelką cenę zabezpieczyć. Faktycznie bardziej dążą do wszelkiej legalizacji, przysięgi aż po grób, a następnie obrażenia się, własnego cierpienia, ale też oceniania, opiniowania o człowieku, którego podobno kochają. Nigdy nie będziesz miała drugiego człowieka na zawsze, i tym bardziej nie powinno Cię to zasmucać, gdyż w żaden sposób ten fakt nie zakłóca Twojej prawdziwej istoty. Istoty miłości, bezwarunkowej. No i wdzięczności. To wszystko sprawy ego.

Zdrada nie jest zdradą więc?

W tym zamartwianie się w wieku średnim: – To co, mnie się już nic więcej nie wydarzy? Zresztą sama to sprawisz, myśląc, że się Ciebie nie da kochać. Człowiek obok Ciebie zachowuje się i mówi tak jak go wymyślisz. Dokładnie tak, jak myślisz o sobie. Jest konstruktem Twojego umysłu. Tak działa matrix. Dopóki będziesz w nim tkwiła nieświadomie, często będziesz oczekiwała od ludzi tego, w co sama nie wierzysz. Mówisz, że przy nim nie lubisz samej siebie. Co to może oznaczać tak naprawdę? Że on wyraża swoją postawą to co o sobie myślisz. Jest Twoim wymysłem. Jest iluzją. Zachowujesz się tak, jak my wszyscy w matrixie, zanim to sobie uświadomimy, że jesteśmy w programie komputerowym, w symulacji.

Kate w drodze na Syberię, ale to symulacja

Nie znasz innego życia niż 3D, bo tutaj matrix gra swą grę, w tym programie komputerowym.  Jesteśmy pionkami, które go karmią? Jak Kate Walker w Syberii, tyle, że z pewną świadomością, ale we śnie. Czyli, że jesteś nieprzebudzona. Chciałaś grać w grę, gdzie potrzeba ogromnej ilości mocy, ale nawet nie wierzysz, że znajdziesz jakąkolwiek pracę. W iluzji swojego umysłu nigdy nie znajdziesz pracy (tak naprawdę niczego nie musisz), ale Ty uważasz, że to Cię dyskwalifikuje. Chciałaś miłości na zawsze, człowieka na zawsze, najlepiej, żeby Ci przysiągł przy świadkach i w długiej sukni (przynajmniej Ty), chociaż w Twojej iluzji niezbyt nadajesz się do kochania. Osho mówił, że to absurdalne oczekiwania, ale okrzyknięto go „niemoralnym zwolennikiem wolnej miłości”. To było nawet wygodne dla władz.

Ładnemu we wszystkim do twarzy?

Tymczasem nie da się zagarnąć drugiego człowieka. Nie wolno przywłaszczać sobie też własnego dziecka. Wszystko staje na głowie, gdy człowiek zaczyna się budzić. Trudno przyznać się, że żyjesz w matrixie i że każdego dnia stwarzasz iluzję, która się spełnia, bo nie może być inaczej: Ty to przecież wymyślasz. Nie nauczyłaś się inaczej korzystać z umysłu. Bierzesz go zawsze na poważnie. Utożsamiasz się ze swoim ego, a ego Ci mówi, że „porządny” człowiek powinien Cię kochać zawsze, chociaż z drugiej strony Twoje ego uważa Ciebie samą za coś gorszego. Paradoks ego. Żyjesz w dualizmie. A matrixowi w to graj.

Porządeczek (nie mój, nie polecam plastikowych paneli)

W stanie zerowym, w który wprowadzisz się oddychaniem, byciem tu i teraz za pomocą czynności medytacyjnych osiągasz równowagę zera. Będąc wyzerowaną rozumiesz, że masz powody do smutku, ale nie smucisz się, bo widzisz, że czas tej miłości minął (dla Twojego partnera). Nie dlatego, że Ty jesteś gorsza, bo jesteś wspaniała, ale dlatego, że utopią jest chcieć zagarnąć drugiego człowieka na zawsze, tym bardziej, gdy sama uważasz, że nie „zasługujesz” na miłość. Jego zachowanie będzie odzwierciedleniem Twojej projekcji umysłu. Natomiast uczucie miłości będzie zależało od jego własnej projekcji rzeczywistości. Ale to Ciebie nie dotyczy.

Gdy postrzegasz się, jako ofiarę, smutną i pokrzywdzoną przez faceta i pracodawców, gdy nie wierzysz kompletnie w siebie, bo czujesz się jak zero, jak podnóżek; że poniżasz się, że nienawidzisz, że jesteś przepełniona zazdrością, i tak naprawdę siebie takiej nie znosisz. Gdy tak właśnie o sobie myślisz, wciąż się oceniając, i oceniając jego, dostaniesz właśnie taką odpowiedź. Niespójną, bolesną, niby niesprawiedliwą.

Ale nie ma czegoś takiego jak niesprawiedliwość

Tu i teraz jest dokładnie takie jakie ma być

Absolutnie idealne

Państwo z Pitbulla

Wyobraź sobie, że idziesz na najnowszy film „Pitbull, niebezpieczne kobiety” i widzisz, że przedstawia nieprawdziwą, iluzoryczną sytuację: kobieta musi być bardziej twarda, pokopana, i ostrzejsza od brzytwy, żeby coś udowodnić facetom. Na takie dictum możesz zostać w kinie i dokończyć oglądanie banału, albo wyjść z kina. Gdy sama kręcisz filmy, które osadzone są w wymiarze 3D, które służą tylko po to, aby karmić matrix, to dlaczego nie weźmiesz pod uwagę opcji, aby zrezygnować i wyjść po prostu z tego kina? A jakby się okazało, że jesteśmy wszyscy w programie komputerowym symulującym przeszłość bardzo zaawansowanej technologicznie grupy „poludzi”? Też byś się tak przejmowała?

Ciekawostka?

Bank of America Meryll Lynch (BAML) w notce wysłanej do klientów napisał, że istnieje od 20% do 50% szans, że żyjemy w matrixie. Oznaczałoby to, że świat w którym żyjemy jest tylko symulacją.
 Twórcy tej tezy powołują się na twierdzenia znanych naukowców jak Elona Muska, Neila de Grasse Tysona i Nicka Bostroma. Podkreślają, że już teraz stworzenie takiej symulacji wydaje się możliwe. Moc obliczeniowa komputerów wzrasta, pozwalając na tworzenie realistycznych symulacji, w których mogą partycypować jednocześnie miliony ludzi, a trójwymiarowa grafika staje się coraz bardziej fotorealistyczna. Niedługo może doprowadzić to do sytuacji, w której odróżnienie rzeczywistości od symulacji może być niemożliwe.
Nie można więc wykluczyć, że przy wykorzystaniu odpowiednio rozwiniętej sztucznej inteligencji, wirtualnej rzeczywistości i mocy obliczeniowej komputerów, ludzka cywilizacja z przyszłości postanowiła stworzyć symulację życia swoich przodków – czyli nas wszystkich.
Elon Musk już w czerwcu 2016 wypowiedział bardzo mocne słowa: „Isnieje szansa jedna na miliard, że nie żyjemy w komputerowej symulacji” Ale o tym będzie osobny wpis, lub nie, od Ciebie zależy, czy chcesz takiej rozkminy? Ale bać się nie ma czego. Dopóki nie umiesz się zerować, i boisz się takich informacji odpuść je sobie. Z miłością xo

Źródła: Osho „Świadomość”, „The Guardian”

owocek:)

(Visited 13 993 times, 1 visits today)
-
Blog pepsieliot.com nie jest jedną z tysięcy stron zawierających tylko wygodne dla siebie informacje. Przeciwnie, jest to miejsce, gdzie w oparciu o współczesną wiedzę i badania, oraz przemyślenia autorki rodzą się treści kontrowersyjne. Wręcz niekomfortowe dla tematu przewodniego witryny. Jednak, to nie hype strategia, to potrzeba.
Może rzuć też gałką na to:

Dobre suplementy znajdziesz w Wellness Sklep
Disclaimer:
Info tu wrzucane służy wyłącznie do celów edukacyjnych i informacyjnych, czasami tylko poglądowych, dlatego nigdy nie może zastąpić opinii pracownika służby zdrowia. Takie jest prawo i sie tego trzymajmy.

Komentarze

  1. avatar julianna 1 stycznia 2017 o 19:37

    Dziekuje Pepsi wlasnie tego potrzebowalam.

  2. avatar Gabi Orchita 1 stycznia 2017 o 19:37

    Pisz wiecej Peps!!
    Z innej beczki co sadzisz o orędziu Królowej po którym znikła ze świata publicznego ( mówią o jej areszcie domowym). Troche mnie wystraszyła tym co powiedziała ale z drugiej strony bedzie co ma być wiec po co sie bać zawczasu ? ❤️❤️<3

    1. avatar Jarmush 1 stycznia 2017 o 20:11

      nie słucham polityków, nie mam telewizora, ani radia, nie czytam też tego Internetu

      1. avatar MonikaUmmOsman 31 stycznia 2017 o 02:47

        Pepsi wieki mnie tu nie było, ale ty jak zawsze w świetnej formie:) dobrze cię znowu „widzieć”, pozdrawiam ciepło:)

        1. avatar Jarmush 31 stycznia 2017 o 08:41

          Hej Moniko 🙂

    2. avatar grzegorzadam 1 stycznia 2017 o 21:24

      Nie ma ŻADNYCH potwierdzeń tego orędzia.
      Anglicy nigdy nie byli przyjaciółmi Słowian i rewelacji tej babci nie są dla nas jakimkolwiek
      przykładem czegokolwiek.
      Przestępstwa na dzieciach powoli wychodzą na jaw.

    3. avatar Gosiak 1 stycznia 2017 o 23:17

      A co ona powiedxiala??

      1. avatar grzegorzadam 2 stycznia 2017 o 06:23

        Niby to:

        -”Królowa Elżbieta umieszczona pod „areszt domowy” po sensacyjnym Bożonarodzeniowym Orędziu

        „2017 rok będzie „rokiem uboju, jakiego nie widzieliśmy od czasów II Wojny Światowej”

        Królowa Elżbieta była umieszczona pod „areszt domowy” rodziną królewską i jej nie wolno pojawiać się w miejscach publicznych, po jej próbie otwarcia (demaskowania) globalnej sieci „ciemnych sił” podczas nagrywania jej Bozonarodzeniowego Orędzia, twierdzi źródło z Bbc.
        Queen Elizabeth Placed Under ‚House Arrest’ After Christmas Message
        http://u.to/W4CUDw
        W tym Orędziu Królowa przeliczała nazwiska znanych postaci, którzy są odpowiedzialni za „najbardziej przerażające zbrodni przeciwko naszemu narodowi i naszych dzieci.” Królowa poprosiła o przebaczenie za to, że ukrywała te fakty i nie powiedziała o tym wcześniej, i prosiła swoich poddanych zrozumieć i wybaczyć jej, tak jak ona to ukrywała tylko po to, aby zapewnić własne bezpieczeństwo (przetrwanie).
        Starszy zdjęciowej grupy Bbc i pałacowe doradcy przerwali nagrywanie jej Orędzia po tym, jak Królowa powiedziała, że 2017 rok będzie „rokiem uboju, jakiego nie widzieliśmy od czasów II Wojny Światowej”, dlatego, że złe siły globalnej elity już wszystko przygotowali dla osiągnięcia swoich celów w tej wojnie.
        Pracownicy Bbc byli w szoku

        Świąteczne Orędzie zostało przerwane i starszy zdjęciowej grupy Bbc pilnie skontaktował się z dyrektorem. Jak informuję insider, dyrektor po rozmowie z szefami Bbc powiedział im, że Królowa „w ostatnim czasie zbyt często otwiera usta ( mówi co nie trzeba)” i że „musimy zapomnieć wszystko, co właśnie usłyszeliśmy, i skończmy z tym.”
        „On powiedział, żeby nie było skandalu.”
        Starszy dyrektor Pałacu skontaktował się z księciem Karolem i następca tronu powiedział, że teraz „rozwiąże ten problem.” Rozumiem, że rozwiązanie przewiduje wzięcie pod „areszt domowy” królową Elżbietę, że faktycznie pozbawia jej pojawienia się na społeczeństwo.
        Spadkobiercy ( dziedzicy) Elżbiety umieścili ją pod „areszt domowy”
        Przez kilka godzin po obiedzie poinformowano, że królowa Elżbieta będzie nagrywać „czyste” drugie ujęcie Bożonarodzeniowego Orędzia.
        Po nagraniu tego drugiego „czystego” orędzia, zostały odwołane wszystkie jej tradycyjne publiczne występy.==

      2. avatar grzegorzadam 2 stycznia 2017 o 07:55

        Jeżeli w tym co piszą Pieczenik i Fulford jest część prawdy, to złoczyńcy musza ponieść odpowiedzialność.

        1. avatar Lorka 2 stycznia 2017 o 14:34

          siejecie strach , bez sensu..

          1. avatar grzegorzadam 2 stycznia 2017 o 15:59

            Samolot Lolita express to nie są bania-looki.
            Czas pokaże jak to się skończy.

        2. avatar grzegorzadam 2 stycznia 2017 o 15:57

          Ostatnie o co można mnie posądzić to sianie strachu.
          Poczytaj o aferze z dzieciakami w Belgii, suche fakty, a włos się naturalnie jeży.
          Co niektórym ludziom mocno się w głowach pomieszało i tu jest problem,
          choć nazwanie ich ludźmi jest bardzo dużym nadużyciem.
          I tyle.

    4. avatar Aneta D Falkiewicz 11 stycznia 2018 o 19:33

      ona dawno umrzyła 😀 windsorów stać na wiele, rownież na mistyfikacje globalne. ale odpuść se to, nie dotyczy to Ciebie.

      1. avatar Gabi Orchita 11 stycznia 2018 o 22:56

        Ależ ja juz dawno zapomnialam o tej sprawie. Ego goni teraz inne lęki 😉

        1. avatar Aneta D Falkiewicz 12 stycznia 2018 o 12:30

          Oj tam, roki mi się pokićkały 🙂

    5. avatar Aneta D Falkiewicz 11 stycznia 2018 o 19:44

      Kurde Pepsi, dopiero teraz to czytam u Ciebie, a sama dokonałam podobnego wpisu na swoim blogu jakiś miesiąc temu !! ino w formie bajeczki takiej I to bez żadnego czytania Tollów, Osho i innych takich. Jeśli tak ma wyglądać wzrastanie to ja to kocham <3 I Cię za te fale też <3

      1. avatar Jarmush 11 stycznia 2018 o 21:09

        <3

  3. avatar Vang 1 stycznia 2017 o 19:39

    Chcemy rozkminę, dlaczego nie? 😉
    Już jako 4-5 letnia dziewczynka siedząc z globusem miałam natrętne myśli, że skoro ja się bawię w domek dla lalek, to może i nad tą kulką siedzi taka dziewczynka jak ja i przestawia ludziki, a wszystko co mnie otacza jest taką fikcją-zabawą 🙂

    PS Proszę jeszcze o te zmiany na ziemi 😉

    Najlepszego w 2017 :):):)

    1. avatar Jarmush 1 stycznia 2017 o 20:10

      Zmiany już się zaczęły, będzie wpis <3

    2. avatar LadyM. 2 stycznia 2017 o 07:04

      Czy na prawdę nie ma nic ciekawszego do roboty niż lukać w tiwi z początkiem roku i przeżywac orędzie czyjejś królowej, która ma i tak znaczenie tylko symboliczne?
      Podobnie jak P.E. tiwi nie oglądam, radia nie słucham, polityków zlewam. Internet czytam, (no bo jak by ludzie nie czytali internetu, to jaki byłby sens Twojego pisania PepsiE.?!
      Twoje wpisy też czytam i czasem się z nimi zgadzam, czasem nie, a czasem mnie wqrzają.
      Już chwilę żyję i trochę doświadczyłam. I to doświadczenie potwierdza, że wszystkie nasze złe mysli, wysyłane w kierunku innego człowieka do nas wracają i nas jedzą, zaburzają nasz spokój, wychodzą żołądkiem, albo innymi podrobami.
      A świat jest nieco bardziej skomplikowany, niż ten który sobie tworzysz. Być może faktycznie kobiety muszą być bardziej twarde i pokopane, ale niekoniecznie po to, żeby coś udowadniać facetom, tylko żeby w tym pokopanym świecie przeżyć i znaleźć trochę miejsca dla siebie, tez w sobie.

      1. avatar Jarmush 2 stycznia 2017 o 07:47

        LadyM zgrabnie ujęłaś te mądre myśli.

      2. avatar grzegorzadam 2 stycznia 2017 o 07:52

        Podobnie jak P.E. tiwi nie oglądam, radia nie słucham, polityków zlewam. Internet czytam, (no bo jak by ludzie nie czytali internetu, to jaki byłby sens Twojego pisania PepsiE.?!==

        No tak, ale internet też jest tylko jednym z elementów medialnej nawały i często również ogłupiania.
        Trzeba nie lada sprytu, żeby oddzielić wartościowe materiały od śmieci.

      3. avatar Gosiak 2 stycznia 2017 o 10:58

        A gazety czytasz? Wiesz co sie dzieje na swiecie, glosujesz w wyborach. Obchodzi cie przyszlosc tego swiata, przyszych dzieci, twoje kolejne reinkarnacje ?;) ech ludzie..

        1. avatar Jarmush 2 stycznia 2017 o 11:50

          Gosiaku to nie tak jest, nie ma po co czytać gazet, podpinasz się wtedy do matrixu, należy być bardzo ostrożnym w udostępnianiu własnej uwagi, każda uważność wzmacnia działanie matrixu, bez uwagi on nie działa. Im większa uwaga, tym więcej mocy w wojnach, i tego typu sprawach. Bądź uważna kiedy indziej, przy codziennych czynnościach, patrząc na zachód słońca etc. Oni bez naszej uwagi nie istnieją.

          1. avatar Gosiak 2 stycznia 2017 o 12:46

            Pepsi nie zalamuj mnie;) zyjemy w systemie, jesli chcesz misc jakikolwiek wplyw na to jak to mowisz mattiks, powonnismy miec wiedze, wiedziec co sie dzieje na swiecie I z czego to wynika..chociazby po to, zeby madrze glosowac…swoimi wyborami, wiedza mozemy pomagac swiatu I zmieniac go…nie czytam gazet, logotype zeby potem napisac na fejsbuju co wiem, tylko po to, zeby wyrobic sobie zdanie..

          2. avatar Jarmush 2 stycznia 2017 o 15:48

            To nie ma znaczenia, nie oceniam Cię w żadnym wypadku, ale spróbuj wrócić do siebie, a jedyną metodą powrotu do sicie jest bycie tu i teraz, nie da się połączyć matrixu z tu i teraz, szczerze życzę budzenia się

          3. avatar Gosiak 2 stycznia 2017 o 15:58

            Pepsi ja jestem w tu i teraz..
            Czasami Ale po prostu chce wiedzieć co się dzieje na świecie, czytać Nou York tajmsa, spectacor, oglądać bbc..uważam że świadomy człowiek powinien umieć działać w matriksie a nie unikać go, jakby go nie było.jeśli nauczymy się dobrze działać w matriksie z pożytkiem dla ludzi, to będzie wygrana;) pepsi możesz mnie oceniać, jeśli da się ocenić kogoś z internetu nie znając go;p

          4. avatar Gosiak 2 stycznia 2017 o 16:03

            Nie przekonasz mnie w tej kwestii, uważam że prawdziwe tu i teraz nie lgnie do niczego, przeżywa zjawiska prawidłowo takie jakie sa i jest w pełni świadome tego, co aktualnie się wydarza..unikanie informacji i czytanie tylko bereszczegina i lego nie wiem czy wnosi wiele do swiata..szczerze mówiąc

          5. avatar Jarmush 2 stycznia 2017 o 18:13

            Nie staram się Ciebie przekonać, szanuję Twoje zdanie, ale każda uwaga jaką wspierasz matrix tylko go wzmacnia, a osłabia każdego, kto zasila matrix emocjami, strachem (najlepiej) złością, zamartwianiem się, zmyśleniem, że trzeba gromadzić kaszę i cukier bo idzie złe/pogorszenie. Nie widzisz że to matrix? Ziemia da sobie radę, spokojna głowa. To co się dzieje jest programem. Gdy podłączasz się do niego, to go zasilasz, ale To Ciebie pozbawia mocy.

        2. avatar LadyM. 2 stycznia 2017 o 13:05

          Tak, gazet codziennych tez nie czytam. Po co mi takie wiadomości, jak te z pierwszych stron, jak te co mi mąż właśnie koniecznie musiał zakomunikować”w Ełku Tunezyjczyk zadźgał nozem faceta”, „w łomży spaliła się chałupa, znaleziono zwłoki” , „gdzieśtam auto zrobiło gruch, ileś osób nieżyje”. Co mi daje ta wiedza, a co mi zabiera jej brak? Spokojnie mogę życ, bez najświeższych informacji o odkrywczych i genialnych tezach wodza, tudzież o tym kogo jaka nowa komisja śledcza ściga. I nie chcę tych informacji, nie chcę słuchania i oglądania reklam dla idiotów, które wdzierają się bezpardonowo w oczy i uszy i ogłupiają bezkrytycznych odbiorców. A przyszłość świata? A jaki ja mam wpływ na jego przyszłość? Nawet jeżeli nie zagłosuję w wyborach, albo zagłosuję, to i tak żaden. Mogę swój stosunek do pewnych zagadnień wyrażać np. podpisując petycje. Ale poza tym?

          Poza tym: nie istnieje niezależna prasa, nie istnieją niezależne media. Każde komuś/czemuś służą. Jak nie politykom to mamonie. Każda wiadomość jest skażona conajmniej osądem własnym dziennikarza. Nie ma suchych faktów, są oceny. A ja nie chcę, żeby ktoś mnie zmuszał do przyjmowania tej, a nie innej oceny. Samo filtrowanie wiadomości i nadawanie im priorytetu przez kolejność umieszczania już jest jakimś narzucaniem osądu. Więc sory, ale już może zostanę tą ciemną i aspołeczną babą.
          Czytam bloga Pepsi. Nie wszystko i nie zawsze. W bardzo wielu tematach mam inne zdanie. Ona tu wyraża swoje. Ale to jest jej blog i jej wolno. Można najwyżej nie czytać, można czytać i się nie zgadzać.

  4. avatar pawel 1 stycznia 2017 o 21:08

    Pepsi a David Hawkins’a czytałaś ?

    1. avatar MariaMagdalena 2 stycznia 2017 o 18:57

      Ja czytałam. Marzy mi się, żeby każdy przeczytał …

  5. avatar Halona 1 stycznia 2017 o 22:01

    Rozumiesz Pepsi ,ze twoja definicja rasy nadludzi, ktorzy stworzyli symulacje na ziemii to inna definicja tzw. boga?

    1. avatar Jarmush 1 stycznia 2017 o 22:09

      nie

      1. avatar Halona 2 stycznia 2017 o 05:38

        Zacznij sie Pepsi bardziej zastanawiac nad trescia ksiazek, ktore czytasz, bo z tego co widze to naczytasz sie jakichs glupot I bierzesz je jako jedyna racje.

        1. avatar Jarmush 2 stycznia 2017 o 05:50

          Aaa, i biorę je jako jedyna rację … hmmm

        2. avatar yoasia 12 stycznia 2018 o 20:01

          ….a moze zmien nick na SZALONA bedzie bardzej pasowal …..
          nie chcesz nie czytaj nikt cie nie zmusza
          milego po bywania w matixie

          with love

      2. avatar Sławomir Lech 11 stycznia 2018 o 11:37

        Oczywiście, że jeżeli jest symulacją to musi być stwórca symulacji, sama by się nie wzięła. Najzabawniejsze, że ci wszyscy naukowcy już się polapali co to oznacza i twierdzą by to nie było potwierdzeniem Boga, jednocześnie nie mając żadnego uzasadnienia, po prostu to nie Bóg i koniec, jestem naukowcem więc wiem lepiej.

        Wydaje mi się, Elon powiedział by była szansa jedna do 100 tys aby to nie była symulacja, a wszytko na to wskazuje, według fizyki kwantowej Księżyc istnieje tylko wtedy jak ktoś się na niego patrzy, gdy nikt się nie patrzy Księżyca nie ma.

        1. avatar grzegorzadam 11 stycznia 2018 o 19:11

          Księżyc istnieje tylko wtedy jak ktoś się na niego patrzy, gdy nikt się nie patrzy Księżyca nie ma.”

          Mam to samo z małżonką: patrzę > jest
          Nie patrzę > nie ma, ale jest cały czas..

          1. avatar Alice 11 stycznia 2018 o 21:10

            😀
            No coś podobnego! 🙂

          2. avatar Sławomir Lech 11 stycznia 2018 o 21:38

            Żona nie znika kiedy się na nią nikt nie patrzy, bo sama jest obserwatorem, przeciwnie martwy Księżyc, będzie w superpozycji czyli stanie w którym może się zamienić w cokolwiek, ale jak go sprawdzimy to zamieni się we znany nam Księżyc.

          3. avatar Jarmush 11 stycznia 2018 o 22:14

            księżyc to sputnik, czyli sztuczny satelita repti 😀

  6. avatar jagatoja 1 stycznia 2017 o 23:03

    Jasne, że chcę!
    ruszam po szczotkę
    Dziękuję Ci
    <3

    1. avatar jagatoja 7 stycznia 2017 o 22:58

      Biały MDF w kuchni sprzyja częstej i głębokiej medytacji…

      1. avatar Jarmush 8 stycznia 2017 o 08:15

        MDF jest wysoko przetworzonym, mocno chemicznym materiałem, więc cieszę się, że Ci się jednak udaje 🙂

  7. avatar Siditu 1 stycznia 2017 o 23:52

    Szok! Ale przerwać w takim momencie? Proszę, bynajmniej.

  8. avatar Piotr Kierus 2 stycznia 2017 o 04:27

    Jak się laska nie zna na facetach – to ja nie raz jeszcze zdradzą kolo.

    1. avatar MariaMagdalena 2 stycznia 2017 o 19:27

      Widzi mi się, że spokój w dziedzinie dramatów męsko-damskich zapewnia także spadek hormonów w tzw. pewnym wieku, co też i bardzo sobie chwalę … 🙂

  9. avatar Tysia 2 stycznia 2017 o 08:58

    Mam w domu szczoteczkę i nie zawaham się jej użyć!
    A tak na poważnie, mam chyba jakieś dziwne wzorce wbite do głowy i sama tak wybieram…

    1. avatar Jarmush 2 stycznia 2017 o 09:29

      jak każdy Tysiu

  10. avatar Iwona 2 stycznia 2017 o 11:12

    Pepsi, chciałabym poczytać o ego, od jego wpływu na nasze życie i innych, ale nie wiem od czego zacząć? Co polecasz na absolutny początek, bez nadmiaru filozoficznej terminologii? Dziękuję. Spełnienia marzeń w Nowym Roku!

    1. avatar Jarmush 2 stycznia 2017 o 11:45

      Każdy jest inny, na mnie najlepiej zadziałał Osho, bo od zawsze jestem buntowniczką, ale teraz czytam wszystko po kolei. Może też zacznij od kilku naraz książek: Osho „Świadkomość” „Księga zrozumienia” „Inteligencja” „Kreatywność”, paradoksalnie „Księga ego” wymaga moim zdaniem już jakiegoś wstępu, może jeszcze Tolle ” Potęga teraźniejszości” Bardzo trudne zadanie mi zleciłaś, i odpowiedzialne, bo nie chcę, żeby coś Cię zraziło na początku, gdy jeszcze nie masz wyrobionego zdania o Osho na przykład, który mówi niekiedy sprzeczne rzeczy, ale tak naprawdę wszyscy Oświeceni mówią jednym głosem to samo. Wyłącz dialog w głowie chociaż na chwilę. To jest podstawa, uświadomienie sobie, że ten dialog w głowie, to nie Ty, że to Twoje ego.

      1. avatar Adi 2 stycznia 2017 o 12:33

        Ego świetnie nakreśla E. Tolle w swojej drugiej książce:”Nowa ziemia”. Jest również świetny blog o ego, wiele się z niego nauczyłam …
        Peps, dobrą robotę robisz – dziękuję 🙂

  11. avatar Kreolka 2 stycznia 2017 o 13:57

    Peps no i klops młody ma witaminę d na poziomie 30,9 ug/l.. szok mieszkamy we Włoszech. Wychodzimy na słońce bez filtra i spacerujemy z psem ponad godzinę. Aż strach myśleć na jakim poziomie jest moja skoro całe lato pracowałam zamiast łapać słońce :(. Dorzucę inne badania wapń wyszedł nam na poziomie 10 mg/dl, zelazo 73 ug/dl. Mam jeszcze masę innych wyników ale wszystko po włosku.. niektórych nazw kompletnie nie znam. Płytki krwi na poziomie 332 to normalne? Pytam bo ja miałam zawsze ponad normę i w ciąży bardzo mi rosły.. Co poradzisz 5 latkowi? jaką dawkę mu podawać przy takim poziomie?

    1. avatar Jarmush 2 stycznia 2017 o 15:42

      1000 jednostek na 11 kg ciała i nie wcześniej niż za 2 miesiące powtórzyć badania, na 5 dni -rzędu badaniem nie podawaj mu D3, nie jestem lekarzem

    2. avatar MariaMagdalena 2 stycznia 2017 o 19:13

      Kreolka, z płytkami krwi jesteś w normie, rozpiętość wynosi od 140(min.) do 440 (max). Brałam przez ostatnie pół roku D3+K2MK7 (kupione u Pepsi) i mam wynik wit. D (25(OH)D) = 39. Mieszczę się więc w jakiej takiej normie, mimo że w lecie prawie w ogóle nie przebywam na słońcu, bo nie wytrzymuję na nim dłużej niż kilkadziesiąt sekund. Mam tak od kilkunastu lat, przedtem nie brałam w ogóle wit. D, a mimo to osteoporozy nie posiadam.

      1. avatar Jarmush 2 stycznia 2017 o 19:17

        Ile brałaś D3+K2 TiB?

        1. avatar MariaMagdalena 2 stycznia 2017 o 19:35

          Brałam 1 tabl. co drugi dzień, bo jednak trochę tego słońca wiosną było; w lecie też człowieka słońce dopadnie bardziej niż teraz, choćby i na chwilkę. Plus wit. D w jedzeniu.

          1. avatar Jarmush 2 stycznia 2017 o 21:09

            No to jak widać za mało 🙂

          2. avatar MariaMagdalena 2 stycznia 2017 o 22:22

            Zamierzam szamać teraz więcej, aliści jak nie chorowałam przez ostatnie 16 lat na żadne grypska, przeziębienia i katary, tak nadal nie choruję … 🙂 . I żeby była jasność: w życiu nie szczepiłam się przeciw grypie i póki żyję – nie zaszczepię się!

          3. avatar grzegorzadam 3 stycznia 2017 o 08:27

            Do 100-tki się nie szczepimy, a potem się zobaczy się.. 😉

  12. avatar weroni 2 stycznia 2017 o 19:42

    Droga Pepsi
    powiem krótko – za 2 tyg mam mieć zabieg pod narkozą, panicznie się boję, nie boję się tego że się nie wybudzę, ale że wybudze się w trakcie (to sie ponoć zdarza rzadko) albo czy taka narkoza nie wpłynie bardzo na mój ustrój, albo że wpadnę w panikę, bo mam historie nerwicowe …
    napisz dobre słowo błagam

    1. avatar Jarmush 2 stycznia 2017 o 21:08

      żadnego strachu, wyzeruj umysł, tu i teraz jest stan idealny, jestem z Tobą,no co Ty, w trakcie nie obudzisz się na pewno. Kisssyyyy <3 xoxoxox

      1. avatar elalka 3 stycznia 2017 o 12:49

        Przed czternastu laty będąc w ósmym tygodniu ciąży usunięto mi torbiel jajnika. Obudziłam się w trakcie zabiegu a na gorączkowe pytania lekarzy ,,co widzisz?,, odpowiedziałam zupełnie z automatu: matrix. Do dzisiaj w tym szpitalu opowiadają to jako taką ,,miejscową anegdotę,,. Trochę czasu upłynęło, zapomniałam o tym zderzeniu, lecz kiedy trafiłam na tego bloga, nabrało zupełnie innego znaczenia. Z głupawej opowiastki stało się czym? Wskazówką, wątpliwością? Przepowiednią? …
        Z miłością elalka

        1. avatar Jarmush 3 stycznia 2017 o 16:23

          ciemność widzę 😀

  13. avatar Anka Pikos 2 stycznia 2017 o 19:52

    Posty mogłyby być dłuższe. Zawsze czuję niedosyt. 🙂

  14. avatar Ela Andersson 2 stycznia 2017 o 20:31

    Pani ” Halona” niezadowolona? Najlepszym lekarstwem byloby moze oswiecenie poprzez przeczytanie kilku inteligentnych ksiazek? Pani Halona powinna byc szczesliwa ze Pepsi poswieca duzo czasu aby nam potem cierpliwie przekazac wszystko to co jest tu dla wielu czytelnikow bardzo wazne. Pani Halona moze sie nastepnym razem zastanowi nad swym komentarzem i pominie iekcewazace slowa?
    Wszystkiego dobrego w Nowym Roku 2017 dla Pepsi, jej inteligentnych „pomocnikow” a takze pozytywnie myslacych komentatorow! Uwielbiam czytac wszystkie wpisy a takze bardzo fajne i czasem nawet wesole komentarze!

    1. avatar Jarmush 2 stycznia 2017 o 21:04

      <3

    2. avatar Zyraffa 11 stycznia 2018 o 13:39

      Ej nasz matrix to 2018 ??

  15. avatar Carrie 2 stycznia 2017 o 23:04

    Pepsi
    Dziękuję za to
    – że odkryłam CIebie w 2016 roku
    -że nauczyłaś mnie wody z cytryną, a GrzegorzAdam wody z solą
    – że nauczyłam się nie palić i biegać
    – że masz takie wpisy, które umiem jak Inwokację w podstawówce (w nocy o północy mogłam cytować)
    -że pokazałaś mi Rytuały Tybetańskie i szczotkowanie ciała

    i za całą resztę 🙂
    Niech Ci się darzy w Nowym Roku 🙂

    P.S. Rok Koguta to dopiero od połowy lutego, Chińczycy mają swoje poczucie czasu 🙂

    1. avatar Jarmush 3 stycznia 2017 o 08:04

      Podobno od 28 stycznia 2017 i trwa do 15 lutego 2018 🙂 lovciam2

  16. avatar ann 2 stycznia 2017 o 23:18

    Syberia!!!!!!!!!!!!! <3

  17. avatar to.ja 3 stycznia 2017 o 08:15

    litosci !! Elon Musk nie jest NAUKOWCEM !!!

    1. avatar Jarmush 3 stycznia 2017 o 08:40

      Nie denerwuj się Kochanie, bo to dobrze :), gdyż zbiera wiedzę od wielu naukowców, (a w końcu sam ma 2 licencjaty: z ekonomii i fizyki na University of Pennsylvania), nie zasklepiając się w swoim ego. Ma na tyle kasy (założyciel firmy PayPal i kilku innych), plus jego zainteresowania, że już sam mógłby chyba zlecić taką symulację bo stać go na komputery o takiej mocy, przynajmniej twierdzi, że to już byłoby możliwe.

  18. avatar P* 3 stycznia 2017 o 09:51

    Skoro żyjemy w symulacji to znaczy, że śmierci nie ma 😀 Tylko jest new game z innymi opcjami lub podobnymi:D

    1. avatar Jarmush 3 stycznia 2017 o 09:56

      tak czy siak śmierci nie ma

  19. avatar Fila 3 stycznia 2017 o 14:37

    Tak, wpis o symulacji chętnie przeczytam!

  20. avatar Gosialavenda 24 lipca 2017 o 18:51

    Czas miłości minął..napisałaś . To prawdziwa prawda, że tak powiem, bo nie da się ze zgliszczy wzniecic ognia. Ale dopiero po jakimś czasie zauważamy, że koniec pewnej miłości jest poczatkiem czegoś innego i wcale mi nie chodzi o nową miłość.

  21. avatar Okoń 11 stycznia 2018 o 13:08

    A po co ten program matriksowy ? Ci poludzie mają jakiś sentyment do swojej przeszłości ?, a może ją odwzorowują w jakimś celu. Może zrobili jakiś błąd, genetyczny, rozwojowy, czy coś w tym rodzaju i prowadzą nas podobną drogą żeby wychwycić, gdzie i kiedy.? Taka wizja mi przyszła do głowy, po tym co piszesz Pepsi. 🙂

  22. avatar Lu 11 stycznia 2018 o 16:23

    Pepsi,opowiedz prosze jaka byłaś przed swoim przebudzeniem? Cierpiałaś? Byłaś nieszczęsliwa?
    Poszukiwałaś czegoś czy byłaś tylko nieświadoma?
    Buziaki

    1. avatar Jarmush 11 stycznia 2018 o 18:23

      Może napiszę o tym posta, jak sądzisz?

  23. avatar Lu 11 stycznia 2018 o 20:23

    Świetnie!:)
    myśle,że nie tylko ja chcialabym usłyszeć o Twojej drodze 🙂

  24. avatar ew 22 kwietnia 2019 o 09:09

    powiedzcie mi,czy według was poddanie się farmakologicznej terapii antydepresyjnej to oznaka słabości wymięczenia,bylejakości,niechcenia,ja nie wiem,próbowałam bez prochów, długo długo,lecz nie dało się:((

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sklep
Dołącz do Strefy VIP
i bądź na bieżąco!

Zarejestruj sięZaloguj się

TOP

Dzień | Tydzień | Miesiąc | Ever
Kategorie

Archiwum