Pepsieliot
Możesz się śmiać, ale i tak za kilka godzin
zmienisz swoje życie...
214 986 153
95 online
35 456 VIPy

Jak oczyścić z syfu domowe powietrze? Sposoby skuteczne i nonsens

Poszukiwania swojego miejsca na planecie Ziemia rozpoczęłam od wglądu w mapy zanieczyszczeń powietrza nad europejskimi prowincjami. Okazało się, że nie jest różowo, a raczej nie zielono. Jakbyś chciała zamieszkać w Serbii, bezdusznie odradzam, bywają kolory wręcz fioletowe (bardzo niezdrowo), podobnie jak też dzisiaj (2 stycznia 2020) w polskich Dusznikach (nomen omen) Zdroju, gdzie pojawił się kolor, jako jedyny w całej Polsce, buraczkowy, czyli niezdrowy. Nie jarajmy się jednak, bo w prawie całej Polsce południowej i środkowej panuje kolor czerwony i pomarańczowy, gdzie oranż oznacza niezdrowy dla wrażliwych. Ale kto tak naprawdę jest odporny na trutki w powietrzu? Na szczęście lekkie drgnięcie na szali równowagi przywiało z północnych terenów, z cudnym zielonym, zdrowym Koszalinem. Mapkę jakby co, możesz śledzić tutaj. Bliska mi Toskania bez rewelacji, za to praktycznie całe wybrzeże od kręcącego prawie wszystkich, francuskiego lazurowego wybrzeża poprzez wybrzeże Hiszpanii i Portugalii całkiem często zielono. Dość fajnie, czysto nad UK, no i bardzo, bardzo zielono, nawet bez cienia pomarańczu w Finlandii. A więc pi razy drzwi mam już rozeznanie, gdzie chciałabym dłużej zamieszkać, jednak psu na buty to, gdy. Wiesz, że powietrze w Twoim domu może być zanieczyszczone bardziej niż po zewnętrznej stronie okna? Niedopatrzenia w kątach, mikroskopijne bakterie na tapczanie (czterech Rabczan rąbnęło się na tapczan), chemikalia na umywalce, na bidecie, przy wucecie, pod prysznicem, do tego nieekologiczne płyny do sprzątania i prania (szczególnie perfumowane, sztuczne płyny do płukania tkanin), ognioodporna chemia w materacach, formaldehyd zionący z piecyków gazowych, śmierdzące worki i wory na śmieci, toksyny walące z płaszczy i butów w przedpokoju, zanieczyszczenia, co je przynosisz ze spaceru, impulsy elektromagnetyczne z telefonu, innych komunikatorów, oraz wszech nicowanie garsonek przy pomocy Wi-Fi. Mówi się, że „coś wisi w powietrzu”, albo że „atmosfera jest ciężka”. Powietrze jest nośnikiem energii, dzięki powietrzu oddychasz głęboko chcąc się wyciszyć, zaprzestać gonienia za białymi królikami. W powietrzu czuć, że coś jest nie tak, albo powietrze jest tak lekkie i rześkie, że chce się żyć. To ważne, żeby przynajmniej w miejscu, w którym funkcjonujesz, śpisz, jesz, czujesz się bezpiecznie i generalnie przeżywasz lajfik, powietrze było czyste.


1. Świeczki z pszczelego wosku

Standardowe świeczki, tak uwielbiane przez ęą damy, tak ęą rozstawiane po designerskich wnętrzach, w tym kominkach i wannach, tak ęą z yyy … parafiną uwalniają w pałacach szkodliwe chemikalia. Parafinę wytwarza się z osadu na dnie beczek po ropie naftowej, który następnie poddawany jest obróbce, bielony benzenem i innymi rozpuszczalnikami chemicznymi w celu ha ha hi hi „ oczyszczenia” aby stosować parafinę w świecach. Przy czym dym z palonej parafiny nie tylko szkodzi w czasie kolacji przy świecach, ale przyklejając się do ścian, sufitów i kanałów wentylacyjnych, jest ponownie wprowadzany do obiegu za każdym razem, gdy włączasz w domu grzanie, czy chłodzenie, nawet wymuszone zwykłą grawitacją. Dlatego świece parafinowe constans narażają Cię na zanieczyszczenia nawet, gdy już się nie palą. Natomiast świece z pszczelego wosku nie tylko nie zanieczyszczają środowiska, ale mogą wręcz oczyszczać powietrze, emitując jony ujemne. Świeca z pszczelego wosku jest jedynym paliwem, które faktycznie wytwarza jony ujemne, co nie tylko pomaga usunąć zanieczyszczenia z powietrza, ale zwiększa stosunek jonów ujemnych do jonów dodatnich, realizując idealny i niezbędny scenariusz dla czystego powietrza . W kategorii dla laików znaczy to, że drobne śmieci, kurz, pyłki, zapachy, toksyny, opadają na podłogę w wyniku elektryczności statycznej. Świeca z czystego wosku pszczelego, najlepiej niekombinowana kolorystycznie, czyli naturalnie żółta, spala pył i toksyczne opary z powietrza konwekowane przez płomień, podobnie jak katalizator. Zajęło mi trochę czasu znalezienie wytłumaczenia dla słowa „konwekowany”, używa się go przy opisach silników jet, czyli odrzutowych, ale też w myjkach ultradźwiękowych, gdy roztwór rozpuszczonego brudu miesza się z nową cieczą, dzięki czemu szybkość rozpuszczania jest przyspieszona. Im bardziej zapylony jest Twój dom, tym więcej „czarnych śmieci” zostanie osadzonych w wosku wokół knota. To interesująca wiedza, rzuć więc gałką na sadzę wokół knota woskowej świecy, którą paliłaś w sylwestrową noc. Lecę sprawdzić:)

wosk pszczeli wokół knota na szczęście identyczny z kolorem wosku świecy sensu stricte …

Podsumowując, świece z czystego pszczelego wosku palą się niemal (na oko nie widzisz i  na nos, niczego  nie czujesz) bez żadnego dymu i zapachu, a przy okazji jonami ujemnymi oczyszczają powietrze dzięki łączeniu się z toksynami i usuwaniu ich z atmosfery. Jeśli ktoś z domowników ma astmę albo alergię, gud nius. Te świeczki usuwają z powietrza alergeny takie jak kurz i resztki naskórka.

2. Lampy solne, czyli co za dużo, to niezdrowo

Lampy solne to kolejny naturalny sposób, aby oczyścić powietrze i robi się je umieszczając żarówkę w mniejszej czy większej bryle soli himalajskiej. Owszem takie lampy rzucają ciepłe, żółte światło, delikatne, relaksujące i romantyczne w sypialni nocną porą, ale to byłoby na tyle. Pomimo tego, że wypuszczają znacznie więcej jonów ujemnych niż świece woskowe, tutaj przyczepiłabym się bardziej do słów nomen omen „negatywna jonizacja”, bowiem faktycznie lampy solne, szczególnie te większe, szkodzą. Duże ilości naładowanych ujemnie cząstek mogą chcieć skręcić ku drogom oddechowym, po czym, osiedlić się w tchawicy i płucach, powodując więcej szkód, niż gdyby sobie po prostu gdzieś tam fruwały w powietrzu. Badania mówią, że cząstki te mogą przenikać głęboko do układu oddechowego i powodować zarówno choroby serca, jak i płuc. 

3. Rośliny

W późnych latach osiemdziesiątych, NASA, wraz z amerykańskim stowarzyszeniem twórców krajobrazu, badała rośliny doniczkowe jako sposób na oczyszczanie powietrza w statkach kosmicznych. Znaleziono kilka roślin, które odfiltrowują przeróżne lotne związki. Na szczęście rośliny te są bardzo popularne i mogą również pomagać w oczyszczaniu powietrza w pomieszczeniach bezpośrednio na planecie Ziemia, w których powietrze zazwyczaj jest znacznie bardziej zanieczyszczone niż to na zewnątrz. Od tamtej pory zostało opublikowanych wiele innych badań w Journal of American Society of Horticultural Science, które potwierdzają poprzednie.

Bambus

Palmy bambusowe są prima efektywne przy usuwaniu z powietrza zanieczyszczeń takich jak formaldehyd i benzeny. Pomagają też utrzymać odpowiedni stopień wilgotności powietrza, co przydaje się szczególnie zimą, gdy ciepło grzejników wysusza powietrze.


Fikus

Potrafi urosnąć bardzo duży, a jego rozłożyste liście filtrują powietrze. Jest niesamowicie odporny i potrafi funkcjonować nawet w bardzo trudnych warunkach.

Bluszcz irlandzki

Najczęściej widuje się go porastającego tarasy i ściany domów, jednak sprawdza się świetnie także we wnętrzach, w których oczyszcza powietrze z formaldehydów. Bluszcz potrzebuje dużo światła żeby pokazać cały swój urok, ale poradzi sobie też w niskich temperaturach i ciemności. Łatwo przystosowuje się do środowiska i oplecie każdą powierzchnię.

Paprotki

Paproć nawilża powietrze i usuwa zanieczyszczenia. Pamiętaj jednak, żeby regularnie ją nawadniać, gdyż niepodlana szybko uschnie.

Daktylowiec niski

Uwielbiasz lato i chcesz żeby znowu były wakacje? Ta mała palma daje namiastkę tropików, a przy okazji usuwa z powietrza ksylen, który jest rozpuszczalnikiem zawartym m.in. w farbach do ścian.

Aloes

Bardziej znany ze swoich innych prozdrowotnych aktywności, ale w nocy uwalnia specjalną moc i zmienia dwutlenek węgla w tlen z mocą pompy tłoczącej tlen. Warto trzymać go w sypialni.

Lawenda

Ten fioletowy niepozorny kwiat obniża poziom dwutlenku węgla w powietrzu.

Filodendron

Poza figlarną nazwą, filodendrony są super wytrzymałe (wybaczą długie niepodlewanie) i doskonale filtrują powietrze w domu. Ale pomimo, że  Philodendron Schott oczyszcza powietrze z amoniaku, benzenu i formaldehydu, jednak osiąga olbrzymie rozmiary, więc lepiej czują się w biurze, czy ogromnym salonie, niż małym mieszkaniu. Tym bardziej, że dla kotów, jeśli posiadasz, filodendrony są niekorzystne i mogą wywołać podrażnienia pyszczka i gardła, ślinotok, oraz podrażnienia żołądka.

Zadziałaj więc, aby wkrótce móc odetchnąć pełną piersią w swoim mieszkaniu:)

owocek

Źródła: beliefnet.com/columnists/freshliving/2009/03/do-beeswax-candles-clean-the-air.html iqair.com/us/blog/air-quality/himalayan-salt-lamp-debunked kontrowersje do powyższego: wellnessmama.com/4629/clean-indoor-air/ wellnessmama.com/140122/best-houseplants/      

(Visited 12 508 times, 1 visits today)
-
Blog pepsieliot.com nie jest jedną z tysięcy stron zawierających tylko wygodne dla siebie informacje. Przeciwnie, jest to miejsce, gdzie w oparciu o współczesną wiedzę i badania, oraz przemyślenia autorki rodzą się treści kontrowersyjne. Wręcz niekomfortowe dla tematu przewodniego witryny. Jednak, to nie hype strategia, to potrzeba.
Może rzuć też gałką na to:

Dobre suplementy znajdziesz w Wellness Sklep
Disclaimer:
Info tu wrzucane służy wyłącznie do celów edukacyjnych i informacyjnych, czasami tylko poglądowych, dlatego nigdy nie może zastąpić opinii pracownika służby zdrowia. Takie jest prawo i sie tego trzymajmy.

Komentarze

  1. avatar monte 2 stycznia 2020 o 15:10

    witaj Pepsi, b. cenny artykuł, dość wyczerpujący temat którym zajmuje się zawodowo od 15 lat w tym na poziomie makroskalowym (poza pomieszczeniami). Po pracy dla UN w Genewie nad wartościowymi danymi dot. jakości powietrza w Polsce m.in. nad tymi uniepalaczami o których piszesz w artykule jestem emigrantem ekologicznym od wielu lat. Latem w PL, zimą w innych krajach gdzie można oddychać. Z perspektywy czasu widzę że ilość tych krajów kurczy się i nawet sąsiedztwo oceanu często nie pomaga. Mapy są robione na podstawie wskazań stacji pomiarowych, a stacje mają to do siebie że czasem są wyłączane, wtedy kiedy akurat trzeba lub podlegają tzw. „obróbce” przed opublikowaniem (standardowa procedura). B.D. może posłużyć lepszej klasyfikacji lub przynajmniej wyłączeniu. Tak, trzeba szukać miejsc gdzie odetchniemy, szkoda odbierać sobie 7 lat życia słabym powietrzem (a na tyle wskazywały ostatnie modele dla PL przy których pracowałem). Użyteczny know-how, jeżeli będę mógł Ci pomóc w merytorycznym rozwinięciu tematu od strony wskazań/modeli i tego o czym mapy stężeń nie mówią to…wal jak w dym 🙂

  2. avatar Weronika26 2 stycznia 2020 o 15:50

    Gdzie można dostać takie świeczki?

    1. avatar Jarmush 2 stycznia 2020 o 19:10

      dla mnie robi je pewien pan, poznałam go na bio targach

      1. avatar Ania 4 stycznia 2020 o 20:25

        Pepsi, a czy ten Pan nie ucieszyłby się z nowych klientów? 🙂 Ja bardzo chętnie kupię te świece od niego, jeśli zechcesz udostępnić dane kontaktowe. Byłoby super! <3

        1. avatar Niki 8 stycznia 2020 o 21:35

          Szukajcie w zwykłych zielarniach i u pszczelarzy 😀

  3. avatar Małgosia 2 stycznia 2020 o 17:16

    Pepsi, pytanie z innej beczki, już nie raz pomogłaś mi w sprawach damsko-meskich. Jak jestem z chłopakiem to domówkach i jest atrakcyjna dziewczyna, to się w nią wgapia. Kiedyś miałam wrażenie, że jedna podrywa. Niczego mi nie brakuje, ale te sytuacje mnie wykańczają, bo nie czuje sie przez to bezpieczne w związku. I teraz nie wiem, czy to ja się powinnam zmienić, być pewniejsza siebie i ogólnie wszyscy faceci tak mają. Czy może mój chłopak to kobieciarz. Zdania wśród moich znajomych są podzielone ;(

    1. avatar Jarmush 2 stycznia 2020 o 19:10

      on babiarz, ale Ty nawet nie powinnaś o tym wiedzieć, czyli za bardzo kontrolujesz sytuację, masz to, co przyciągasz

  4. avatar Margo 2 stycznia 2020 o 17:55

    Czy jonizator powietrza włączony np. przez całą noc w sypialni, na najniższych obrotach, jest bezpieczny?

  5. avatar mymy 2 stycznia 2020 o 22:37

    co znaczy większa lampka solna? Od jakiego rozmiaru / masy zaczyna się większa?
    Pozdrawiam, Michał

    1. avatar Jarmush 3 stycznia 2020 o 07:35

      a jaką masz?

      1. avatar mymy 3 stycznia 2020 o 08:43

        18 cm wysokości, 10 cm szerokości.
        Włączam gdzieś na 2-3 godzinki

        1. avatar Jarmush 3 stycznia 2020 o 19:16

          malutka

          1. avatar mymy 3 stycznia 2020 o 22:21

            czyli na 3 godzinki dziennie jest wystarczająco? Małym dzieciom w pokoju też?

          2. avatar Jarmush 4 stycznia 2020 o 10:47

            nie używaj lampy solnej jak możesz

  6. avatar Morela 3 stycznia 2020 o 02:57

    Pepsi a co w wnętrzem samochodu? Też podobno nie za ciekawie. Jak oczyścić?

    1. avatar Jarmush 3 stycznia 2020 o 07:31

      Nie zmieniać samochodów często, kupować drogie marki i jeździć nimi długo, marki które dbają o ekologię wnętrza, mniej plastiku we wnętrzu, i myć bezzapachowymi, bio środkami, są też takie firmy, można im dostarczać, unikać klimy jak się da, a jak się nie da zawsze czyścić ją systematycznie organicznymi środkami.

  7. avatar Sara 3 stycznia 2020 o 08:48

    Pepsi naposz coś jeszcze lub nagraj od 44 o Matrixie i rzeczywistości 3d. Tak cudownie na ten temat się wypowiadasz, że nie tylko ja pewnie chętnie przeczytam lub posłucham. Ciekawa jestem też, co sądzisz na temat tego, co mi się wczoraj przydarzyło. Otórz przebudzilam się gdzieś koło 3 rano i zobaczyłam rozmazaną, jakby przezroczystą , jednak z wyraźnymi kolorami i krztałtami, postać poważnego starszego mężczyzny w długim płaszczu, z kapuszem. Stał obok naszego łóżka, po stronie męża i się patrzył w jego stronę jak spał. Po chwili obraz zaczął się rozmywać i postać znikła. Nie przestraszyłam się. Wręcz postać wydała mi się być dobra i bezpieczna. Wiem że na pewno nie spałam. Najpierw się obudziłam i dopiero potem to ujrzałam. Jak myślisz, co to mógło być?

    1. avatar Jarmush 3 stycznia 2020 o 19:15

      opiekun Twojego męża, czyli on sam

  8. avatar Sara 3 stycznia 2020 o 19:51

    Jakim cudem? To mógł leżeć na łóżku i jednocześnie stać obok?

    1. avatar Jarmush 3 stycznia 2020 o 20:19

      Inna wersja jego, opiekun

  9. avatar Sara 3 stycznia 2020 o 21:37

    Dzięki za odpowiedź ? a jak to możliwe, że ja to zobaczyłam? To na pewno nie był sen. Naprawdę go widziałam

    1. avatar Jarmush 4 stycznia 2020 o 10:51

      Jesteś widocznie ekstrasensem

  10. avatar Basia 4 stycznia 2020 o 12:30

    Pepsi, a co ze świecami z wosku sojowego?

    1. avatar Jarmush 4 stycznia 2020 o 13:50

      produkt wysoko przetworzony, nie że aż ropa, ale raczej odradzam

  11. avatar Lili 5 stycznia 2020 o 12:21

    Mam oczyszczacz powietrza. Można włączyć też jonizator
    . Ale teraz mnie zaskoczyłaś że powinien być jakiś limit
    Producent nic nie pisze.

  12. avatar Rafał 31 stycznia 2020 o 11:44

    No właśnie o co chodzi z tym limitem jonizacji ? Mam w biurze niską wilgotność, pomyślałem o nawilżaczu z jonizatorem ale po tym poście, zastanawiam się czy to dobry pomysł? 😉

    W biurze mam także rośliny + oczyszczacz powietrza no ale i sporo sprzętu elektronicznego.

    1. avatar Jarmush 31 stycznia 2020 o 12:10

      bym nie jonizowała, przyjdź do domu nalej ciepłej wody do wanny, tak z 15 cm, spróbuj ją nastrukturyzować dobrym słowem, puść niegłośno Mozarta i połóż się na kilka minut w niemyśleniu, lub w pozytywnym myśleniu

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sklep
Dołącz do Strefy VIP
i bądź na bieżąco!

Zarejestruj sięZaloguj się

TOP

Dzień | Tydzień | Miesiąc | Ever
Kategorie

Archiwum