Pepsieliot
Możesz się śmiać, ale i tak za kilka godzin
zmienisz swoje życie...
214 993 642
146 online
35 458 VIPy

Wyrodna raw matka …

 

Wyrodna raw matka …

Żeby nie było za słodko, dodam dzisiaj trochę dziegciu/smoły drzewnej, albowiem podsunięto mi dość ciekawy paszkwil na raw matkę, która narzuconą dziecku dietą odebrała mu wzrost, mniej więcej od dziesięciu do czternastu centymetrów, potem słuszną edukację, wypisała dziecko ze szkoły, a następnie została przez społeczeństwo pozwana za swoje haniebne czyny.

Tak czy inaczej rzućcie na to gałką   TUTAJ

Powiem szczerze, że mam bardzo ambiwalentną ocenę zaistniałej sytuacji, gdyż, tutaj muszę się zgodzić z niektórymi komentarzami, gdyż pięćdziesięciopięcioletnia matka wygląda bardzo staro i nie można tego zwalić jedynie na genetykę, co zapewne sporo tłumaczy, gdyż ma wyjątkowo pomarszczoną i suchą cerę, co niejako mocno koliduje z wizerunkiem amerykańskiego rawfoodowca promującego surowe rośliny, który wygląda nieustająco młodo, a jego cera jest szczególnie nawilżona i odżywiona strukturą owocu. Poza tym o każdej porze dnia potrafi fiknąć kozła, czego przynajmniej na oko nie można przypisać owej matce, o czym amerykański raw fikacz nie omieszkuje regularnie powiadomić potencjalnych czytelników, w wydawanej przez siebie audio broszurze za pobraniem.

Oczywiście rodzi się pytanie, czy dieta surowa roślinna może odebrać dziecku wzrost, co szczególnie w przypadku chłopców i potencjalnych modelek jest bardzo nie wskazana, a także czy to odnosi się do wszystkich małych wegan, którzy pozbawieni są sztucznych hormonów wzrostu dodawanych do mięsa, oraz pozbawieni są wapnia zawartego w dużych ilościach w mleku krowim, co z tego, że wskazanego dla osesków cieląt, czy też odnosi się ten poważny ostracyzm, chociaż dość mało logicznie tylko do wegan witarian.


reklamablogBlog pepsieliot.com nie jest jedną z tysięcy stron zawierających tylko wygodne dla siebie informacje. Przeciwnie, jest to miejsce, gdzie w oparciu o współczesną wiedzę i badania, oraz przemyślenia autorki rodzą się treści kontrowersyjne. Wręcz niekomfortowe dla tematu przewodniego witryny. Jednak, to nie hype strategia, to potrzeba. Rzuć też może gałką na to: Dobre suplementy znajdziesz w naszym Wellness Sklep


Disclaimer: Info tu wrzucane służy wyłącznie do celów edukacyjnych i informacyjnych, czasami tylko poglądowych, i niekoniecznie wyraża zdanie założycielki bloga, tym bardziej nigdy nie może zastąpić opinii pracownika służby zdrowia. Takie jest prawo i sie tego trzymajmy.


 

(Visited 1 390 times, 1 visits today)

Komentarze

  1. avatar simi 13 maja 2013 o 09:26

    Pepsi, sorki, że trochę od czapy, ale czy greens (konkretnie: http://zielonysklep.com.pl/green-source-multi-vitamin-minerals-60-tabletek-50-taniej.html) może powodować częstsze wydalanie moczu i parcie na pęcherz? Zakupiłam go mamie ok. 3 tyg temu, która uparcie twierdzi, że częściej po nim sika. Jako, że nie jest w pełni pozytywnie nastawiona do mojej diety jak i takich zdrowszych nowinek, chciałabym jej to w ludzki sposób wytłumaczyć..

  2. avatar pepsi 13 maja 2013 o 09:30

    może coś tam być moczopędnego, na przykład w mieszance warzywnej, pewnie dodatkowo sika na mocno żółto

  3. avatar simi 13 maja 2013 o 09:38

    no tak, mocno żółty. Jak to mama szuka dziury w całym, co by mi udowodnić, że to co polecam niekoniecznie musi być tak dobre, ale tabsy bierze, więc chociaż tyle.

    1. avatar Basia 13 maja 2013 o 12:53

      Simi, ja biorę tego grrensa w wersji bez żelaza- zwykle 2 tabletki dziennie,czasem jedna, jednak parcia na mocz nie zauważyłam, zmiany koloru za bardzo też nie:)

      1. avatar simi 13 maja 2013 o 13:15

        dzięki Basia, sama nie wiem co o tym myśleć

      2. avatar pepsieliot 13 maja 2013 o 17:07

        Basia to dlatego Ci nie zmienia moczu, bo nie jesteś odwodniona, jakbyś go zażyła rano na czczo bez wody, to byś dopiero zobaczyła jak się zażółci mocz, jak pomarańcza

  4. avatar pepsi 13 maja 2013 o 09:45

    simi spoko, tak bywa z mamami i nie tylko, raczej wszystko jest w normie po takim suplemencie, ale oczywiście nie jestem lekarzem i nie mogę autorytatywnie tego potwierdzić, owocek 🙂

  5. avatar edithanne 13 maja 2013 o 10:39

    i za to cie kocham, ze wykazujesz taka skolonnosc nieustanna do wsadzania kija w mrowisko, zadawania pytan i nielegania imperatywowi statusu quo.
    wiesz, ja sie troche wzbraniam przed ocenianiem zdrowia po wygladzie. moj byly wspollokator jest jedna z najaktrakcyjniejszych osob, jakie kiedykolwiek widzialam. ma zajebista sylwetke i wyglada glamour nawet po kilku nieprzespanych nocach pomimo niezdrowej diety i gigantyczych ilosci alkoholu wypijanych niemal codziennie, ze o dragach nie wspomne. moze kolesinka z arykulu nic za to nie moze. sporo skandynawow wyglada podobnie w tym wieku, z tego co milam troszke okazji zaobserwowac.
    co do tzch hormonow w miesie i sztucznie napedzonego wzrostu, to wiele ege dzieci udowadnia, ze to nueprawda. ja sama jestem od wczesnego dziecinstwa na wegetarianskeij diecie i mam przecietny wzrost. moja mlodsza siostra jest nawet wyzsza i ma 171 cm.
    a co do wapnia, to przeciez rzeczony skladnik odzywczy znajduje sie w mleku, bo krowa wcina trawe (czy to nieprawda?). taka np quinoa jest w chuj bogata w wapn. weganie moga miec niedobory wapnia, bo konsumuja mnostwo krakersow i innych weganskich fastfoodowych produktow, zamiast trzymac sie idei whole food.
    co o tym myslisz?

    1. avatar pepsieliot 13 maja 2013 o 16:59

      edithanne, też tak myślę, i na prawdę przemawia do mnie fakt, że wszyscy na okrągło wpierdalają danonki i sanoki i wszyscy jak jeden mąż mają problemy z gnatami

      1. avatar edithanne 13 maja 2013 o 17:07

        czytalam w paru miejscach, ze w szwecji, gdzie przecietne dziecko konsumuje mnostwo mleka i innych produktow mlecznych, jest bardzo wysoka zachorowalnosc na osteoporoze wsrod dzieci.

  6. avatar Frania Zacietrzewiona 13 maja 2013 o 11:47

    Czytałam ten artykuł w Wysokich, kobietka fatalnie wygląda, bardzo to zniechęcające. Młody może po prostu jest drobny i niski, czy to ktokolwiek wziął pod uwagę? Może nawet gdyby wcinał salceson z frytami tak samo by wyglądał. Zastanawia mnie, czemu po prostu nie zlecono kompleksowych badań, które rozstrzygnęłyby definitywnie czy ma jakiekolwiek niedobory czy nie. Przypomniało mi się, że jakiś miesiąc temu, może dwa czytałam o raporcie z CZD. Polskie dzieci jedzą średnio 300-400% białka a wapń w ich diecie jest na poziomie 80%. I to mnie zastanawia, przecież chcesz być wielki, pij mleko! Wszystkie dzieci są faszerowane nabiałem i mięchem a mają niedobory wapnia? Ha! Znacie ” mięsko zjedz a resztę możesz zostawić”. Matko ludzie są durni, szlag mnie trafia.
    Pepsi gratulacje 🙂
    I dziękuję. Jak przeczytam książkę, mogę ją przesłać komuś chętnemu, kto bez kasy, doskonale to znam.

    1. avatar Frania Zacietrzewiona 13 maja 2013 o 11:56

      Co to jest to bardzo brzydkie coś w misce?

      1. avatar Paula 13 maja 2013 o 13:00

        Frania, domyslam sie ze to kaszanka 😉

        Co do tego chlopca, ogladalam ten dokument chyba w tamtym roku i coz zszokował mnie. Osobiscie uwazam ze matka jest z deka szajbnieta i wyznaje jedna oczywista prawde, rozpowiada wszystkim jak to gotowane jest trujace. W filmie jest dokladnie pokazane co ten chlopiec jada, np sniadanie to szejk z banana i pomaranczy a na drugie sniadanie 2 jabka. Śmiem twierdzic ze chlopak jest niedozywiony ! Tak jest , w jego diecie jest za malo kalorii i dlatego jest taki maly i niewyrosnieta , jego cialo gloduje i nie rozwija tak jak powinno. Naprawde szkoda jest tego dziecka jak oglada sie ten dokument.

        Co do tego ze dzieci na veganskiej diecie sa mniejsze to nie zgodze sie, poniewaz jest spoor veganskich dzieci i rozwijaja sie normalnie wg norm. Fakt moze byc drobniejszej dlugosci ale miesci sie nadal w skalach.

        1. avatar pepsieliot 13 maja 2013 o 17:06

          Paula, też mam podobne zdanie, on za mało je, w ogóle ludzie na witarce albo obżerają się tłuszczem jak Boutenko albo za mało jedzą jak ci co chudną na wiór

      2. avatar pepsieliot 13 maja 2013 o 17:04

        Frania też się zastanawiałam, bo było w kategorii raw kontrowersje, a wygląda jak jakiś salceson bardziej zmielony, właściwie to jest moja zagadka

        1. avatar simi 13 maja 2013 o 17:58

          to może pomogę ją rozwiązać
          pewnie w kontrowersjach dlatego, że to „pet burger” autorska wersja karmy dla psów domowych, z warzywami ryżem owocami itp http://domesticatedacademic.blogspot.com/2010_07_01_archive.html jakby ktoś chciał odzyskać blask sierści swoich podopiecznych 🙂

          1. avatar pepsieliot 13 maja 2013 o 19:14

            no widzisz simi, jakich mam mądrych czytelników, dzięki, nie wpadłabym na to 🙂

    2. avatar pepsieliot 13 maja 2013 o 17:03

      Frania, książka wyszła dzisiaj, ale zachowaj sobie na pamiątkę, zrobimy kącik wspierania ludzi z małą kaską , którzy chcą przeczytać moje książki , coś się wymyśli, nie ta będzie przecież ostatnią, mam nadzieję,

      1. avatar Frania Zacietrzewiona 13 maja 2013 o 19:32

        Bardzo dziękuję, już czekam i trę kolanami 🙂

  7. avatar Paula 13 maja 2013 o 13:15

    A i dodam jeszcze ze ja ogladalam ten pierwszy dokument jak ten chlopiec mial ok 12 lat 😉

  8. avatar renotorii 13 maja 2013 o 15:28

    Gratulacje Pepsi, książka zasługuje na wygraną i wygrała, to było oczywiste:)
    Co do chłopca, to cóż, nie można wykluczyć, że mama popełnia jakieś błędy żywieniowe, nie dba o odpowiedni bilans. Z drugiej jednak strony sama jest bardzo drobnej budowy i nie można wykluczyć, że chłopiec „ma to po niej”. Poza tym, nie jest łatwo iść po prąd, prawda?

    1. avatar pepsieliot 13 maja 2013 o 17:08

      renotorii bardzo dziękuję, natomiast dla mnie ona odrobinę wygląda na szajbuskę, generalnie boję się takich kobiet, ale dziecko fajne

  9. avatar mycha 13 maja 2013 o 15:36

    Postanowiłam się „ujawnić”. ośmielona tym, że zagłosowałam wczoraj na książkę:)
    Hm…żeby ocenić czy ta Pani wygląda staro, należałoby mieć jej zdjęcia , kiedy była na standardowej diecie. To dopiero może by była „wiarygodna ocena wyglądu”:)
    Dzisiaj wszyscy i wszędzie wsadzają kij w mrowisko , im bardziej kontrowersyjnie tym lepiej, pytanie tylko czy na pewno? No cóż , pewnie się nie znam , bo już stara jestem:)
    Pozdrawiam wszystkich surowych i sympatyków
    mycha

    1. avatar pepsieliot 13 maja 2013 o 17:12

      mycha przede wszystkim dziękuję za oddanie głosu, bardzo dziękuję. Po drugie też się z Tobą zgadzam, ze pełno jest kontrowersji i szukania dziury w całym, z tym że ja tak bardzo wierzę w hasło: jesteś tym co zjesz, a przynajmniej w wiekszości, bo jeszcze ma znaczenie oczywiście czym oddychasz, jaką wodę pijesz i jak się ruszasz, ale generalnie wierzę, ze ma to wielkie oddziaływanie na wszystkie aspekty życia, łącznie z przyciąganiem szczęścia do siebie i swojego otoczenia, i dlatego tak drążę, bo wierzę, zę może tym razem bardziej się zbliżę do prawdy, a nie robię tego dla SAMEJ chęci kontry, chociaż i tego jest wiele w moje naturze buntowniczki

  10. avatar mycha 13 maja 2013 o 16:38

    zobaczcie też te zdjęcia :Kvety ( od 1986 r je tylko owoce) i Mango jej partnera,
    czy coś Wam nie umyka? czy tylko chodzi o wygląd super laski w surowym szamaniu ?, tak pytam i znikam..
    http://fruitariankvetasphotoblog.blogspot.com/

    1. avatar pepsieliot 13 maja 2013 o 17:13

      tych ludzi znam „z widzenia”, oni mi się kojarzą z parą ćpunów, a podobno tylko są naćpani fruktozą

    2. avatar summer breeze 13 maja 2013 o 18:33

      Mango – calkowity zanik miesni. Dziwi mnie to, ze mu to nie przeszkadza. Co do dzieciaka to sprawa jest prosta surowe nie uzaleznia wiec wzrost wolniejszy. Trzeba umiec zbilansowac diete. Ja wlasnie zjadlem 250g soczewicy, kilogram surowych warzyw i len´- dzis nie pojde spac szybko, dlatego jem tak pozno.. Jeden posilek i wiecej bialka niz Mango przez caly dzien. Dieta 100% owocowa to ideologiczne bzdury. Dziecko powinno jesc bialko z roznorodnych zrodel – orzechy, straczki, kasze, ryz. I nikt mi nie wmowi, ze kosciotrup to samo zdrowie. I chociaz sam mam fatu tyle co nic to tej drugiej tkanki tez mi nie brakuje. Owoce czesto prowadza do niedoborow mineralow. Nadal je jem codziennie ale bez przesady. No i juz nie jestem ciagle glodny.

      1. avatar pepsieliot 13 maja 2013 o 19:19

        summer hejka, jak zwykle mówisz z sensem, też tak uważam, mięsień musi być 🙂

  11. avatar mycha 13 maja 2013 o 17:32

    🙂 mi się kojarzą właśnie z naturą buntowników, oczywiście pozytywnych:) a że naćpani fruktozą, też fajnie:) wersja ćpunów , jak dla mnie lekko jedzie stereotypem i unikam jak ognia tych
    co posiedli wszelaką mądrość życiową , ale to nie o tym przecież miało być.
    Trzymam kciuki za książki te i przyszłe , a to, że jestem tym co jem , to jeden z niewielu
    pewników , jakie odkryłam i wyryłam w serduchu:)
    naćpana fruktozą od 10 lat:)

    1. avatar pepsieliot 13 maja 2013 o 19:13

      mycha ożeż zaimponowałaś mi !!!!

  12. avatar mycha 13 maja 2013 o 18:04

    ps. jesteś spryciarą, a ja lubię spryciary:)
    jak tylko będę miała dostęp do „waszego świata” to będę czytać,
    chociaż wolę papier i nic na to nie poradzę:)

  13. avatar mycha 13 maja 2013 o 18:15

    z czystej sympatii jeszcze, nutka pokarmu dla duszy
    (podoba mi się ten zwrot – adoptowałam na własne potrzeby)
    ŚCISK 🙂
    http://www.youtube.com/watch?v=NTJ4MOedgmA

    1. avatar pepsieliot 13 maja 2013 o 19:16

      mnie dzisiaj nie działa dźwięk w kompie, nie wiem dlaczego

  14. avatar mycha 13 maja 2013 o 19:04

    „Dieta 100% owocowa to ideologiczne bzdury” powiem więcej każda ideologiczna dieta to
    100% bzdury! nigdy nie odważyłabym się polecać komukolwiek , jako pewnik,ze to co u mnie zdaje egzamin będzie panaceum dla innych…do tego trzeba odwagi , żeby nie powiedzieć głupoty :)To już na jakiś czas ostatni, ŚCISK:)

    1. avatar pepsieliot 13 maja 2013 o 19:21

      tak na prawdę to już słowo dieta niesie pewną przesłankę, że coś jest nie tak, a to przecież zwykły banan, czy marchewka

  15. avatar Joanna Balaklejewska Wilson 14 maja 2013 o 09:36

    Kazde dziecko do dobrego rozwoju potrzebuje nie tylko witamin, mineralow itp itd, ale rowniez kalorii. Moj Sunny od poczatku byl wielkim tlusciochem gdyz uwielbial jesc. Caly czas mamlal buzia. Jak nie smoothie, to kokos, zielenina, jagody, banany, len- wymieniac mozna pol dnia. Nic sie nie zmienilo do tej pory. Jest wielkim lasuchem.( nie jest to tlusta dieta Boutenko) Mamy tak poustawiane jedzenie, ze maluch siega po co tylko chce. Kiedy widzi geste smoothie to, az sie trzesie.Banany? Zjadl dzisiaj 2 na sniadanie a po godzinie wypil 200 mll gestego zielonego smoothie. Po 2 godzinach wielka surowa zupa, w miedzy czasie mango, 7 pomidorow, kolejne banany, caly peczek natki pietruszki, garsc migdal, rodzynek..Reszta dnia spedzona na bieganiu, zabawie i jedzeniu Jest wyzszy od swoich rowiesnikow o 4 cm i ciezszy o 4 kg! Ta sama sytuacja dotyczy Zuzanny. Owoce, warzywa stoja wszedzie, coreczka je jak szalona Oczywiscie wszystko surowe. Bardzo wazne sa zielone liscie, ktore wzmacniaja kosci. Dzieci nasze spozywaja ich mnostwo, nie tylko w sokach, szejkach, ale ot tak jedza zielona szame.My z mezem duzo nie jemy, po kilku latach witarianizmu male posilki nam wystarcza, czujemy sie swietnie, ale dzieci jedza non stop! Chetnie zobacze caly film, o ktorym wspomnialas Pepsi..Niestety widzialam tylko urywki, wiec za bardzo sie wypowiadac nie moge. Chlopiec wydaje sie chudzina, ale w mojej klasie rowniez bylo kilku mikrusow, ktorzy zajadali tradycyjne dania a nie mieli wiecej niz 160 pare cm Wydaje mi sie, ze genetyka – jak wysocy i szczupli sa rodzice rowniez robi swoje. Bardziej wpadlo mi w oko, ze oni malo sie usmiechaja i sa pozbawieni zycia. Gdybys weszla do mojego domu natychmiast chcialabys sie schowac w jakims ucisznym miejscu gdyz tutaj od rana do nocy tetni zycie. Doslownie tetni zrodelko zycia, u tej pani z dokumentu mi tego brakowalo, ale moge sie mylic. W diete 100% owocowa rowniez ” nie wierze” – wszedzie musi byc rownowaga.. Na zakonczenie dodam.. Gratulacje Pepsinku! „niezwykla”, „kontrowersyjna”, „odwazna”. Jaka ty, taka ksiazka. Najlepsza lektura na lato ;)Wierze, ze oczarujesz knizka nie tylko swoich wiernych wielbicieli, ale i nowych czytelnikow. Sciskam plomiennie, promiennie – jakos tak haha..

    1. avatar pepsi 14 maja 2013 o 09:59

      Joaśka jak zwykle ważny post i dziękujemy Ci wszyscy za niego.Budujący!! Dziękuję też za słowa o mojej książce, bardzo. Nic nie trzeba dodawać, po prostu trzeba czytać Twoje wpisy:) ścisk dla Ciebie i dzieci i kłaniam się Matowi

  16. avatar owsianka 15 maja 2013 o 16:13

    Witam
    Bardzo mało wspomina o witariance Annette Larkin, czy wy coś na jej temat wiecie?
    Bo z artykułów wynika ,że już około 30 lat na witariance.
    Pozdrawiam

    1. avatar pepsi 15 maja 2013 o 17:52

      Ma 64 lata, wygląda przyjemnie dla oka i stosunkowo młodo, z tym, że według mnie szyję i dół twarzy ma zrobioną

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sklep
Dołącz do Strefy VIP
i bądź na bieżąco!

Zarejestruj sięZaloguj się

TOP

Dzień | Tydzień | Miesiąc | Ever
Kategorie

Archiwum