Hara, czyli jak ruszając odwłok pozbyć się bólu istnienia?
Joł Możni,
Tekst w kształcie motywacji, żeby Ci się zachciało tak, jak Ci się nie che. (podobny wpadł w czerwcu 2012)♥
Świat nieustająco się zmienia, a nasze sagany usiłują się jak najszybciej dostosować do zaistniałej sytuacji, ale i tak nie udaje się tego gładko przeprowadzić. Wychodzisz bez iPhone z domu, czujesz się jakbyś nie zabrał części cielska, rodzice są przerażeni, myślą że wypadek miałeś, a z kolei kontrahenci sądzą że masz ich niegrzecznie w odwłoku. Wciąż się porównujesz, mierzysz, ważysz, chcesz więcej zarabiać i mieć jeszcze lepszy sprzęt telefoniczny z maszyną do pisania, telewizorem i mini moto lotnią na energię z kosmosu satelity. Z osobistym saganem nie możesz dojść do ładu, bo albo Cię straszy, albo ciągle namawia do niezadowolenia z tego co masz. Czujesz, że coś jest na rzeczy, że nie robisz tego co chcesz, chociaż nawet nie wiesz co byś mógł niby takiego robić? Kończysz jakieś dziwne studia, potem kursy doskonalące, kupujesz książki popularne z ekonomii, chcesz mieć pieniądze, bo inni sobie fajne rzeczy kupują.Żyjesz ciągle na coś czekając
Przeżywasz swoje życie i albo Ci się „udaje” i masz to swoje Lamborghini, albo odkładasz widelec z poczuciem zmarnowanego życia bo skodą tylko na raty jeździłeś. Z kolei ten co mu się pozornie udało nigdy ci się, na pocieszenie nie przyzna, że całe życie w potwornym chaosie wegetował i jak przyszło co do czego żaden przedmiot nie dał mu ukojenia. Taki zagubiony Możny chodzi sobie po zachodnim świecie i chciałby nawet pomedytować, bo jego własny sagan jest jakby zepsuty, wie o tym, odkrył to, ale nie umie, nie wie jak i nie ma czasu.Jak zrobić, żeby sagan zaczął lewitować?
Kupuje książki i coś sobie zaczyna dukać, jakiejś pociechy szukać. A tu okazuje się, że sagan musi myśleć, tak jest skonstruowany, więc jak tu osiągnąć kojącą zadumę, w istocie bez niej samej, o której się mówi w klasztorze Shaolin? Nie da się z tą komórą, tego zrobić, po prostu się nie da. Zapisałeś się na jogę, trochę lepiej się poczułeś , porozciągałaś zastane stawy, rozjaśniło się odrobinę kiełbie we łbie, ale to długa droga. Jak to zrobić, jak się wyzwolić od galopujących myśli, czasami miłych, ale najczęściej strasznych? Im bardziej się natężasz i na siłę starasz się medytować, tym bardziej jesteś obok tematu jak fałszująca piosenkarka.Pomocna grabka
Nagle idziesz pobiegać, bo dotkliwie zgrubiałeś od jedzenia śmieci i na zebraniu zarządu okazuje się, że mało przekonująco dla klientów pozyskania wyglądasz, a także smalec z podbrzusza podniósł Ci lipoproteiny. Biegniesz okropnie wykończony, bo to jest mordęga i szajba, tak się zadyszawszy, nie wiadomo nawet czy schudnę? Jednak zaiwaniasz, bo marketing w pracy jest ważny i premia się w korporacji liczy niezwykle. Mogłabyś sobie pojechać na Maltę i kupić szczudła/szpilki drańsko drogie, ale z czerwoną podeszwą za to. Jakbyś w rzeźni brodziła.Więc biegasz już codziennie
Coraz lepiej Ci to idzie, bo nawet dietę trochę zmieniłaś, gdyż z pełnym brzuchem źle ci się biegało. Więcej teraz owoców jesz i warzyw, łatwiej się w toalecie aklimatyzujesz. Dalej nie chce ci się biegać bezwzględnie, ale coś Cię jakby do gonienia klejem lepi. Coraz łatwiej ci się goni i coraz głębiej oddychasz.♥
Tymczasem dokładnie 5 centów pod pępkiem masz ośrodek hary, centrum energii do bezwzględnego spokoju, łagodności i auto ukojenia. Jak tam oddechem dotrzesz i zaczniesz tę harę mimowolnie biegając masować, osiągniesz to, co twoim kumplom nigdy nie będzie dane. Bo się w zachodniej korporacji zatrudnili i im się nie może udać, chyba, że po pracy. Osiągniesz niewymagającą żadnych dodatkowych działań wyzwalający sagan, nieważką zadumę.Zaczniesz chcąc nie chcąc medytować
To oczyszczające i uzdrawiające zajęcie, nie będące zajęciem tylko samoistnym dzianiem się do tego stopnia odbiera ból istnienia, że na początku nie wiesz nawet jak się zachować w zaistniałej sytuacji. Mnichem buddyjskim się nagle na alejce w parku stałeś i z błogim pół uśmiechem na twarzy do domu wracasz. I od tego momentu wiesz.♥ tego na ten weekend życzy Możnym jor pepsiak
Blog pepsieliot.com, nie jest jedną z tysięcy stron zawierających tylko wygodne dla siebie informacje. Przeciwnie, jest to miejsce, gdzie w oparciu o współczesną wiedzę i badania, oraz przemyślenia autorki rodzą się treści kontrowersyjne. Wręcz niekomfortowe dla tematu przewodniego witryny. Jednak, to nie hype strategia, to potrzeba. Rzuć też gałką na to: Najlepszy detoks organizmu, czyli dlaczego jesteś taki okropnie leniwy? Dobre suplementy znajdziesz w naszym Wellness SklepDisclaimer: Info tu wrzucane służy wyłącznie do celów edukacyjnych i informacyjnych, czasami tylko poglądowych, dlatego nigdy nie może zastąpić opinii pracownika służby zdrowia. Takie jest prawo i sie tego trzymajmy.
Komentarze