Co składa się na Twoją pigułkę zdrowia?

1. Zdrowe jelita
Naukowcy nie tak dawno temu orzekli, że jelita to Twój drugi mózg. I mieli rację! Pewno znasz mityczne uczucie „motyli w brzuchu”. Doświadczenie to wynika z istnienia w tym miejscu niezwykle obszernej sieci neuronów. Głębsze zrozumienie tej masy tkanki nerwowej, wypełnionej niezwykle ważnymi neuroprzekaźnikami, jest odkrywczym o tyle, że robi ona znacznie więcej niż po prostu trawienie. Ten mały mózg w Twoim układzie pokarmowym jest połączony z tym dużym w Twojej czaszce, determinując Twoje zdrowie psychiczne i odgrywając kluczową rolę w zrozumieniu i wyleczeniu dziesiątek chorób, o czym wcześniej nauka zdawała się nie mieć pojęcia! Oczywiście, chociaż wpływ drugiego mózgu na zdrowie jest dalekosiężny, nie wytwarza on świadomych myśli i nie wpływa na podejmowanie decyzji. Jak mówi Michael Gershon z Departamentu Biologii i Anatomii szpitala presbiteriańskiego w Nowym Jorku Drugi mózg nie wpływa na procesy myślowe… Religia, filozofia, poezja, ich miejsce jest w mózgu znajdującym się w głowie. Znany pod techniczną nazwą jelitowego układu nerwowego, drugi mózg zawiera otoczkę neuronową osadzoną w ścianach kanału przewodu pokarmowego, który mierzy około dziewięciu metrów i ciągnie się od przełyku do odbytu. Ma on 100 milionów neuronów – to znacznie więcej niż w rdzeniu kręgowym albo w obwodowym układzie nerwowym!2. Codzienne oczyszczanie
Oczyszczanie nie powinno być tymczasowym procesem, detoksem sokowym przeprowadzanym raz na kwartał czy odświętną głodówką. Powinno być elementem codziennej rutyny, a dzięki temu powinno maksymalnie wspomagać pracę organizmu i sprawiać, że ten będzie miał zbudowaną silną odporność, będzie pozbawiony pasożytów, silnie dotleniony i pozbawiony stanów zapalnych, czyli zwyczajnie zdrowy. I chyba nie ma lepszego codziennego oczyszczania niż doskonała, kompleksowa terapia 4 szklanek, czyli autorska kuracja Pepsi Eliot.Dlaczego terapia 4 szklanek?
Po pierwsze dlatego, że pijąc je dostarczasz swojemu organizmowi skumulowaną ilość dobra, poprawiasz swoje zdrowie i samopoczucie. Nawadniasz się i dotleniasz, gonisz pasożyty a przy okazji wspierasz pracę swojego ciała: nerek, układu pokarmowego i wątroby. To codzienny detoks, który pozwoli zachować Ci zdrowie, podnieść odporność and yyy … pomaga wbić się na wyższe wibracje. I jest jeszcze rzecz mega istotna: cały dzień masz świadomość, że zrobiłaś coś dobrego dla siebie z rana.Każdy dzień zaczynasz od „terapii 4 szklanek”
1 szklanka
Proszek z tej kurkumy This is BIO (1/2 łyżeczki) zmieszaj ze szklanką czystej wodą i sokiem z połowy cytryny, oraz szczyptą czarnego pieprzu BIO i pij codziennie2 szklanka
Do dobrej wody dodaj płaską łyżeczkę chlorku magnezu TiB (jeśli masz skłonności do rozwolnień, niech będzie płaska łyżeczka 3,5 grama jabłczanu magnezu TiB i sok z 1/2 cytryny. Odważni mogą dorzucić szczyptę grubej soli morskiej, lub himalajskiej3 szklanka
Do czystej i dobrej wody dodaj szczyptę kwasu askorbinowego TiB lub askorbinianu sodu TiB (wówczas możesz nie dodawać już soli do szklanki 2, abyś nie dostarczyła za dużo sodu) i łyżkę stołową octu jabłkowego BIO. Najlepiej niepasteryzowanego i z matką, jakbyś miała.4 szklanka
Do czystej i dobrej wody dodajesz sporą garść zielonych liści jarmużu, szpinaku, czy łodyg selera naciowego, fenkuła, czy brokuła, oraz 1 łyżeczkę lekko wypukłą 4 Greens This is BIO i dokładnie miksujesz. Możesz dodać jeszcze kopiatą 1 łyżkę stołową ulubionego superfoods, na przykład Hemp Protein czy Acai Berry This is BIO. Mocno miksuj i wypij (nie jest to pyszny napój, ale rozwala system).3. Post przerywany
Każdy słyszał o leczniczych głodówkach, jednak nie każdy wie jak mogą być szkodliwe. Organizm owszem, oczyszcza się w ich trakcie, jednak kosztem czasowego niedożywienia, niskiej podaży substancji odżywczych, obniżonego nastroju, kwasicy, czy problemów z krążeniem. Nie oznacza to oczywiście, że głodówki nie mają zalet, bo są one doskonałym sposobem oczyszczania organizmu, odciążania organów i poprawy ich pracy oraz ogólnej poprawy samopoczucia. Istnieje jednak sposób żeby korzystać codziennie z zalet głodówki jednocześnie eliminując jej wady. Jest prosty, stuprocentowo bezpieczny i nazywa się post przerywany! Dla przypomnienia: post przerywany, to sposób odżywiania, w którym dzielisz dzień na dwa okna. Jedno z nich, maksymalnie 8-godzinne, to okno kiedy jesz. W drugim, minimum 16-godzinnym oknie pościsz: możesz pić tylko wodę i napoje pozbawione kalorii (poza sztucznymi napojami typu zero). Post przerywany to nie tylko doskonały sposób na zdrowie i efektywne odchudzanie: to dieta życia!Post przerywany pomaga zarówno obniżyć wagę, wesprzeć metabolizm jak i ustabilizować pracę organizmu!
Kiedy nie jesz przez dłuższy czas w ciągu dnia, w Twoim ciele zachodzą pewne zjawiska. Organizm inicjuje proces odbudowy komórkowej i zmienia poziom hormonów sprawiając, że zapasy tłuszczu stają się bardziej dostępne. Spada także Twój poziom insuliny, co ułatwia spalanie tłuszczu. Jednocześnie zwiększa się ilość hormonu wzrostu we krwi, która to powoduje wzrost masy mięśniowej. Dochodzi wówczas także do zmian w genach i molekułach związanych z długowiecznością i ochroną przed chorobami związanymi ze starzeniem się. Dodatkowo post przerywany pozwala zmniejszyć stany zapalne w organizmie, a także wspiera zdrowie serca oraz mózgu. Wykazano także, że ten rodzaj diety zmniejsza skutki uboczne chemioterapii.4. D3+K2
Witamina D3 nie bez powodu znana jest jako witamina słońca. Pobieramy ją przede wszystkim z promieni słonecznych, w związku z czym ludziom w naszym klimacie chronicznie jej brakuje. Jest to o tyle niebezpieczne, że jest ona właściwie niezbędna do życia. Wykazano, że jej niedobór sprzyja między innymi depresji, bezsenności, problemom neurologicznym, rozwojowi miażdżycy i chorób kości, otyłości, chorób jamy ustnej, osłabieniu mięśni i znaczącemu spadkowi odporności.5. Uśmiech
Nic nie poprawia komfortu życia lepiej niż bycie dla siebie dobrym. Nie zapominaj o sobie, o czasie na wdzięczność, miłość do siebie i regenerację. Podnoś codziennie poziom swoich endorfin uśmiechając się szczerze do siebie i do całego świata, bo to najlepszy prezent, jaki możesz sobie zrobić.uściski:)
Komentarze
chciałam zadać pytanie.
Jestem w 4 miesiącu ciąży. Na początku odzyskałam się kiepsko. Słuchałam lekarza, który mówił mi że mogę jeść wszystko. Więc jadłam wszystko, a najwięcej slodyczy :)
Od jakiegoś miesiąca, może dłużej. Odżywiam się bardziej świadomie. Miałam takie przebłyski w ciągu życia, że jadłam zdrowo, później to rzucałam i tak w kółko.
Jem więcej warzyw, owoców, dodaje do jedzenia oleje: konopne, lniane, oliwę z oliwek, rzepakowy, pije dużo herbat ziolowych. Jak słodzę coś, to używam do tego miodu. spedzam min. godzine w parku dotykajac bezposrednio ziemi.
tak o to, niby zdrowiej, a czuje się tak samo chu. a do tego zlapalo mnie przeziebienie.
Wątpię już we wszystko, o co może chodzić?
i zaczęłam się zastanawiać...mój instynkt podpowiada mi nie wiem czemu ze z tą miksturą jest coś nie tak....Proszę napisz czy dobrze myślę? Czy to jednak ma sens tak po prostu. Sama stosuje terapię 4 szklanek ale maż nie chce bo "nie wypije tyle przed pracą" wiec myślałam o tej miksturze ale jest tyle w komentarzach za co przeciw łacznie z tym że mikstura uwalnia toksyny, które potem krążą w organizmie i ludzie wpadają w różne inne choroby a nawet siada im na układ nerwowy że tak powiem. I nie wiem bo inni mówia że im to mega pomaga jak tej rodzinie....