Ja polecam 2 D3+K2 TiB 4 szklanki nie są zażywane, bo tom nie leki, to wspaniałe pokarmy, tak, może, o…
Uwaga! UAKTUALNIONY!
Dlaczego komuś udaje się odnieść sukces, a Tobie przybywa lat i wciąż nie czujesz się usatysfakcjonowana materialnie?
Co tam mamroczesz pod noskiem?
Jeśli zalogowałaś się tutaj, żeby jedynie być, doradzałabym jednak w przyszłości zostać na chmurze.
Tutaj jest yin i yang, mówiąc mniej wschodnio, energia żeńska i męska, BYĆ i MIEĆ.
Być może masz to w gałach.
Tę przeciętność, brak pasji tworzenia, zmęczenie, wypalenie po zrywach, niewiarę zarówno w siebie, jak i okoliczności, z przekonaniem, że w tej grze trzeba mieć dobry start, koneksje, młodość, języki lewą nogą do lusterka, a przynajmniej anglika, oraz nawet najmniejszą, ale jednak finansową pulę wyjściową.
Być może masz w gałach te całe naleciałości tresury, stworzyłaś przekonania, które zatrzymują Cię na skrzyżowaniu.
Oczywiście bez nawijania makaronu na uszy, to wszystko nie zaszkodzi, ale wróć do tych gał, bo tam siedzi odpowiedź.
Dlatego Twoja podświadomość wciąż wyświetla Ci ten sam film, tę samą przeszłość.
Do tego masz wrażenie, że życie gdzieś Ci przeciekło między palcami, że się zagapiłaś, że ciało zamiast samoleczenia, uprawia samowolkę w drugą stronę, a czas na sukces finansowy minął bezpowrotnie.
Niektórzy już koło trzydziestki smutnieją, a czterdziestolatkowie stają się cyniczni i zgorzkniali.
Jeżeli jednym z Twoich celów jest dobrostan, w tym finansowy, bo w znanej nam grze na planecie Ziemia energia pieniądza potrafi zarówno martwić, jak i cieszyć, a tak naprawdę chodzi o bezpieczeństwo własne i najbliższych.
To w momencie, gdy tracisz nadzieję, nadchodzi frustracja, zdarza się, że słabszych, tych bardziej uśpionych, dopada potężny smutek istnienia, nerwica lękowa, albo depresja, czyli rozpacz i zobojętnienie.
W rzeczywistości na istotną poprawę stanu, w którym się znajdujesz, na sukces nigdy nie jest za późno.
To nie jest pustosłowie, pomimo, ze eksperci od robienia kasy straszą, żebyśmy się spieszyli, bo na sukces finansowy trzeba długo pracować.
Czytałaś „Kwadrant przepływu pieniędzy” bestseller Kijosakiego, otrzymując kolejną porcję frustracji, bowiem ponoć po 40 już nie zdążysz wyzwolić się z wyścigu szczurów.
Nie deprecjonuj wyścigu szczurów, to, że KOMUŚ SIĘ CHCE w świecie gdzie rządzi tik tok i prokrastynacja jest całkiem niezłym materiałem wyjściowym.
PRZY ROZREGULOWANYCH HORMONACH często dochodzą również problemy z insuliną, tłuszczem na brzuchu etc
Dlatego nie ma się co dziwić dlaczego dobrze byłoby zastosować te liczne przepisy (pomocne listy zakupów też są):
Polecam Ci mój 10 dniowy programu detoksu hormonalnego,
Twojego PIERWSZEGO KROKU WYRUSZENIA we własną drogę ze skrzyżowania …
Ale do brzegu.
Pisząc niechcący brednie Robert (podobno sobie tego biednego ojca wymyślił) narzucił własne przekonania innym, i znowu daliśmy się udomowić, wytresować, podawać łapę jak w dzieciństwie.
Uczestniczysz w grze.
Pomyśl, według jakich prawideł żółtodziób elf miałby mieć większe pojęcie o dobrostanie, w tym finansowym, niż stary Indianin, który nie ma kasy z wyboru, bo jest bardzo dobrym graczem i mógłby otrzymać to, czego potrzebuje.
Może nie potrzebuje?
Ale błagam, NIE IDŹMY W NEOKOMUNĘ i załóżmy, że to tylko staroindiański kaprys.
Potrzebuje i to dużo, jak każdy.
W razie czego rozda.
Ponieważ rzeczywistość jest wirtualna, współczesne młode elfy mają szansę intensywnie PRZYSPIESZYĆ CYKL sukcesu finansowego dzięki zjawisku internet.
Jednak, gdy do internetu wkracza stary Indianin sukces przydarza się w dowolnym wieku lewą nogą do lusterka.
Bo gościu ma łeb na karku i zero prokrastynacji, choć modna, a do tego jakiś taki niespięty, zgoła wyluzowany.
Dobrze przewietrzony pokój, energię ognia, spokój okadzonego białą szałwią wnętrza, gdy lubisz szamaństwo, oraz najważniejsze, pasję tworzenia.
Nie produkt, nie auta, zegarki, kobierce, ale ZOBACZYSZ TWÓRCĘ.
Po drugiej stronie gał człowieka sukcesu, są gały przeciętnej osoby, która aspiruje, lub nie aspiruje.
W tych gałach jest strach i oczekiwania, oraz niewiara.
Gały wypatrują produktów, atrybutów dobrobytu i do tego wszystkiego są robione w konia przez matrycę, która potwornie w tym względzie oszukuje.
Jeżeli więc utraciłaś nadzieję, sądzisz, że Twój czas na wolty minął, to być może zaprosi Cię do ruszenia z tego skrzyżowania informacja niewyssana z palca, że:
Najłatwiej jest spełnić kilka założeń, które podglądnęłaś u innych ludzi, z tym czymś w gałach.
Ludzie nie umieją grać w grę, a robiąc (w wyniku przekonań, które omyłkowo biorą za prawdę) większość rzeczy na opak, otrzymują właśnie taki wynik, przeciwny do tego co zamierzali.
Przede wszystkim działają przez sen.
Na zawsze Twój
PS
A jak już zrobisz tę kasę, błagam, nie bój się inwestować, bawić się, wydawać i pomagać z miłością.
Niektóre obrazki na bazie: https://depositphotos.com/home.html
Powiązane artykuły
Komentarze
Dodaj łyżeczkę doskonałego Kolagenu TiB do 4 szklanki!
Ta piękna blond sierść od czego proszę Pani?
A jelita?
A pozostała tkanka łączna?:)
Szpinak zawsze jedz bio Idealny sproszkowany Szpinak This is BIO załatwia sprawę:)
Idealny do 4 szklanki!
Panna Młoda nienażarta Szpinaku This is BIO
Tyle miłości w tym poście, dziękuje ❤️
❤️
Błagam o pomoc we wsparciu zbiórki chociaz symboliczna kwota lub pomoc w udostępnieniu
pomagam.pl/np3mh3
Pozdrawiam Ania
Pepsi a jak to jest, że cofania nie ma? To wydaje mi się prawdą ale w zasadzie to dlaczego nie ma cofania? Są ku temu jakieś przesłanki?
zawsze możliwy jest jakiś regres, ale jakość świadomości na starcie musi być taka jaka jest, ewoluujesz i w grze i w transcendencji, ale tutaj o wiele szybciej bo są wyzwania. Trzeba by bardzo za życia się ześwinić, żeby zacząć z łatwiejszego poziomu zwierzęcia, ale zostawmy top Hitlerowi. Raczej najczęściej dochodzi do tego, że świadomość bardzo słabo ewoluuje, albo wręcz stoi w miejscu, a to oznacza dla wyższego systemu świadomości cofanie się, on musi ewoluować, mieć coraz więcej i więcej danych.
Kocham Cię Pepsi..???
z wzajemnością Dudek
Piękne, mądre, potrzebne.
Dziękuję ❤
Pepsi droga, a jeśli mężuś ma inne marzenia, które sabotują moje o dobrostanie. Jego dobrostan to nie robić dużo, najlepiej już pobierać emeryturę i mieszkać w małym domku ( dobrze, ze choć w swoim). Czyli nie wysilać się, a moje wysiłki( no właśnie one stają się wobec jego bierności wysiłkami potężnymi, zamiast przyjemna pasja) schodzą na marne. Jakby mój program został z lekka zawirusowany Mężusiowym trojanem. I co teraz?
Nie można nikogo zmusić do realizacji swoich celów, stałabyś się wahadłem destrukcji dla niego. Zaakceptuj, że jemu wystarcza to co ma, lub niewiele więcej. Każdy zalogował się tutaj w swojej sprawie. Można zrealizować swój cel dzięki cudzym pieniądzom, i cieszyć się z dobrobytu, ale to nie jest ten przypadek, i to wszystko. Co stoi na przeszkodzie, żebyś Ty sama, dzięki własnej drodze i postrzeganiu rzeczywistości zgodnym z intencjami, osiągnęła dobrostan i jeszcze podzieliła się z mężusiem? Powiem Ci coś dziwnego, że czasami taka, co tu dużo mówić, kula u nogi, staje się doskonałym impulsem do działania, wręcz kopem, gdy wiesz, że wszystko w Twoich rękach.
Dobry wieczór Pepsi!
Pierwsze co chciałam napisać to o 4 szklankach. Piłam miesiąc, potem z lenistwa przerwałam (pod pretekstem oczywiście) na tydzień czy dwa ale dopiero ta przerwa pokazała mi co dawały mi 4 szklanki więc znowu wróciłam. Prawda jest taka, że strasznie nie lubie wstawac rano ale uczucie lekkości i świeżości jakie dostarcza mi kuracja (moje jelita też są zadowolone, nie wiem jak inne organy ale to moze kiedys sie dowiem) jest cudowne. To prawda, wiem wtedy że robię coś dobrego dla siebie i nawet zauważyłam że smakują mi chociaż ta z magnezem na początku była okropna.
Mam tylko dwa pytania. Zakupiłam cały zestaw razem ze sproszkowanym brokułem i szpinakiem. Czy można to dodawac do wody plus chlorofil i wypić bez dodatku czegoś świeżego czy to już sie nie liczy. Bo zdaża mi się własnie tak robić i nie wiem czy to tak można.
A drugie pytanie. Mam wspaniałych rodziców i jeszcze z nimi mieszkam. Nie wiem jak inni ale ja przez tyle lat jednak wchłaniam pewne ich zachowania i poglądy. Mam też charakter po ojcu. Czy jest możliwe to zmienić, zmienić pewne cechy charakteru? Czy w ogóle zmiana charakteru jest konieczna i możliwa. Od dziecka miałam straszne dylematy z tym związane. Każdy psioczy na ojca a ja poszłam po nim i strasznie mnie to przybija. Bo tylko słyszę jak każdy na niego narzeka. Bardzo bym nie chciała żeby kiedyś i w mojej rodzinie się to powtórzyło. Zmieniać, pracować nad tym czy to akceptować. Co robić?
Oczywiscie że można, wszystko się liczy, takich rzeczy mamy tak mało w diecie, pij brokuły i resztę jak chcesz.
Ad2
Zaprzestać konfrontacji, porównywania, oceniania. Wszyscy jesteśmy jakoś podobni do swoich rodziców i większość z nas nie jest tym zachwycona, nawet jak ma się wspaniałych rodziców. Tak jest, i trzeba się z tym zgodzić, zaakceptować, po czym zając się sobą, uczyć się pozbywania strachu, bo w to miejsce zaraz pojawi się więcej miłości. Jedno chcę Ci powiedzieć, że możesz absolutnie wszystko, a jak zobaczysz podobieństwo do ojca , ciesz się z tego, wolałabyś być podobna do sąsiada ? 😀 Jesteśmy w grze, na początek akceptacja, potem odwaga i do dzieła
Dziękuję Ci bardzo 🙂
Co, jeśli moim przeznaczeniem jest przeżyć życie bez pasji, z pustką w oczach? Od 3 lat siedzę sfrustrowana na skrzyżowaniu, duży dzieciak który powinien wyfrunąć z gniazda i dorosnąć, zająć się czymś, oddać jakiemuś ciekawemu zajęciu. Wiele dziedzin wydaje się mi pociągająca, jednak kiedy patrzę na dokonania ludzi zajmujących się np. grafiką czy tworzeniem biżuterii to wewnątrz mnie cholernie ściska, bo wiem, że ja nigdy nie będę w takich rzeczach dobra, uzdolniona, kreatywna, skuteczna. Obsesyjnie przeglądam tylko instagramowe konta ludzi zajmujących się zawodowo swoimi pasjami bądź czytam biografie takich osób. Przez te 3 lata nie zdarzył się jeszcze taki dzień, w którym zerwałam się z łóżka i jak przebudzony człek stwierdzając, że zajmę się np. projektowaniem. O zgrozo, czy może być tak, że pasji nie odnajdzie się w tym wcieleniu?
Twinkle odpowiem Ci wkrotce
Pepsi.
U mnie podobnie. Też ni w ząb nie wiem czym się w życiu zająć. A 40 już prawie na karku. Pasja nadal nie odkryta, nie wiem po co tu jestem i co dalej mam robić.
Tak się składa, że od wielu lat zajmuję się tworzeniem biżuterii. Jest to moja pasja i to ona utrzymała mnie przy życiu, podczas wielu lat uśpienia w depresji- która jest powodem, że nie zajmuję się tym zawodowo, ponieważ nie mam na to siły fizycznej ani psychicznej. Jednak bez tworzenia, myślę, że nie przetrwałabym. Robisz jeden błąd w myśleniu i ocenianiu- oglądasz końcowy etap, czyli prace artystów, którzy swój styl, maestrię, talent, obrobili przez lata ćwiczeń, czyli to o czym pisze Pepsi, codzienna mała praca, a nie zrywy. Pooglądaj pierwsze prace np. biżuteryjne, osób, które dziś swoimi pracami zachwycają. Te pierwsze prace zwykle są proste, a często to koślawe egzemplarze, które nie zapowiadały wcale tych dzieł tworzonych po latach ; ) Po prostu musisz próbować, jeśli czujesz, że coś Cię fascynuje, czy mogłabyś to robić, po prostu zacznij to robić i nie porównuj się z mistrzami. Gdyby dziecko ucząc się chodzić, porównywało się ze sprinterami, zapewne na zawsze pozostałoby wijącą się kluską. Bez próbowania nie odnajdziesz swojej pasji nigdy. Pozwól sobie na to, że możesz nie trafić od razu, ale bądź pewna, że trafisz. Na pewno znasz zakres swoich umiejętności i talentów, to może sugerować w którym kierunku powinnaś szukać. A dziś być może są w internecie jakieś testy, które pomogą odnaleźć swoją pasję? Szukajcie a znajdziecie!
<3
Dobre, dobre czytanie.
A teraz tup tup
Pepsi nie nabijaj sie ale co to naturalny trociczek ??
kadzidełko 😀
Pepsi,Kochana, czy arytmia na poziomie Hb 83 – tak pokazuje ciśnieniomierz / a wczoraj, przedwczoraj było gorzej/ sama przejdzie czy mąż musi iść do lekarza? Ciśnienie jest już unormowane: 133/88.
Mąż źle się czuje od soboty pojawiła się taka arytmia, na stałe bierze leki od nadciśnienia ale niestety w piąteczek piątunio pozwolił sobie na 4 piwka / tak po jednym już od tygodnia, a co!/ no i teraz ma.
Powiedz, czy mamy się niepokoić, bo ciśnieniomierz ciągle pokazuje Hb – to chyba znak arytmii czy sami to jakoś załatwimy?
Porada na cito…..
Chyba masz jasność, że nie mogę dać Ci odpowiedzi,nie jestem lekarzem i nie mam takich uprawnień, a z sercem nie żartujemy. Moim zdaniem bezwzględnie wypłukał sobie mnagnez. Na już kuracja 3 kapsułki magnezu cytrynianiu G&G, do tego 1 cytrynian wapnia G&G, i 2 tabletki do ssania D3+K2 TiB. Dodatkowo z trochę wody i trochę chlorku magnezu zrobić oliwę magnezową i wmasować, w łydki, klatkę piersiową. wcześniej nasmarowawszy olejem kokosowym, żeby nie piekło.<3
TAAAAK 🙂
<3
Dawno „Cię” nie czytałam, a tu tyle Miłości! <3 Racje też są, ale czymże by były podane bez tej łagodności i zrozumienia 🙂 ? Love You <3 !
<3
niesamowite, czytam ostatnio Tolla, Winfrey, Dispenze, teraz Pepsi… i wszyscy mądrzy ludzie, kiedy dzielą się swoimi sposobami na szczęśliwe życie radzą to samo, tylko w różnych słowach – m. in. właśnie wstawanie wcześnie rano, praktykę wdzięczności, medytowanie/bycie obecnym i to podążanie za pasją! „Wstań rano, lub zaraz po pracy i zajmij się pasją jak dzieckiem z prawego łoża. Pasja nigdy nie może być traktowana jak bastard, pasja to książę z bajki.” to jeden z moich ulubionych fragmentów, ale cały wpis motywujący. dziena Peps, niech bogactwa do ciebie płyną <3 😀
z miłością <3
Kurczę, ja sama nie wiem, ale chyba nie mam żadnej pasji… lubię czytać, lubię rozmawiać z ludźmi, lubię moja prace, ale nie mogę powiedzieć, ze oddaje się temu z pasja… są momenty, ze jestem nakręcona na działanie w pracy, a są i takie, ze mam ochotę nie wychodzić z domu tylko siedzieć z moimi maluchami i piec ciastka( to jest wielka rzadkość, ponieważ raczej stronię od kuchni ?) czasami siedzę i tak myśle o tym ruszeniu ze skrzyżowania, ale nawet nie przychodzi mi do głowy nic innego co bym mogła robić od tego czym zajmuje się teraz. Jako dziecko chciałam być projektantka mody, często robiłam jakieś szkice i wszyscy mnie podziwiali, ponieważ byłam uzdolniona w wielu kierunkach, muzycznie, plastycznie, fizycznie, humanistycznie( bo pisać tez lubiłam i nie złe mi szło), ale w tej chwili, wydaje mi się, ze już uzdolniona w niczym nie jestem, tak, by być w czymś The best. Najwiecej mam wspólnego z W tej chwili z moim marzeniem o byciu projektantem Odziezy, ale tez nie tej której bym chciała i niestety efekty tej pracy mnie nie zadowalają. Najlepsze jest to, ze ludziom się podoba co robię, ale tego nie biorą. Z serii: piękne, takie zupełnie coś innego niż wszędzie… no super… proszę o wizytówkę, narazie dziękuje, wrócimy itd. 😉 sama swoich rzeczy nie sprzedaje, mam pracownika, Ja się za bardzo spinam za bardzo chyba chce, ale tez zluzowac nie potrafię. Szczerze, jak już zdarza mi się odpuscic i „piec te ciastka” to u mnie w sklepie plazing się robi ( mam na myśli, ze nikt nic nie robi) wiec już nie wiadomo co lepsze…
Jesteśmy tu po to, żeby ewoluować, świadomie wychodzić z chaosu własnej głowy, nieporządku myśli, a, że ewolucja to pięcie się wyżej więc mamy zdobywać informacje w celu tego rozwoju – informacje z zewnątrz, czy od naszej świadomości?
Jeśli nasza świadomość ma tych informacji niewiele, albo tak nam się wydaje, to uczyć się życia tutaj mamy poprzez zdobywanie informacji od innych? To nam zapewni tę ewolucję?
Pepsi jaka Ty ładna jesteś w tych blond włosach.
<3 bo focia niewyraźna :)
Jestem tak nerwowa że jak się matrwie i denerwuje w pracy, i nie tylko ze jak muszę mieć rozmowę z szefem lub kimś obcym to prawie słabne gdy mam stresujące rozmowę co robić by nie zaslabnac gdy czuje ze juz prawie i wogole wyleczyć to
nerwica lękowa, zrobić badania https://www.pepsieliot.com/lista-podstawowych-badan-ktore-pomoga-ci-ruszyc-ze-skrzyzowania/ i zacząć się budzić
Jak dieta, wiek, waga, TSH, 25(OH)D, B12?
Hej Peps, a dlaczego kadzić ruchem przeciwnym do wskazówek zegara? Czy inne czynności też tak robić? Np. mieszanie „herbaty” itd. ? \ pozdrówki
Z magią chcesz zadzierać? 😀 To jest związane z obrotem Ziemi, chyba. Oraz z tak zwanym wirem. Wiedza tajemna 🙂
Coś takiego pamiętam z dawnego artykułu tylko być może mi się pomyliło i robiłem większość rzeczy kierując obrót w prawą stronę (zaczynając obrót od góry). Czyli lecimy w lewo?
tak 🙂
dziękuję:) za ten zwrot „energia żeńska”
To jest ogólnie znana koncepcja PRAWDY we Wszechświecie , loffff