Pepsieliot
Możesz się śmiać, ale i tak za kilka godzin
zmienisz swoje życie...
214 990 486
178 online
35 457 VIPy

9 lat witarianizmu, co jem, kiedy, dlaczego, i jak na tej diecie wychodzę?

Pytacie jak do tego doszło, że zaczęłam żywić się głównie surowym pokarmem roślinnym? Mówienie o mnie nudzi mnie śmiertelnie, a co dopiero Ciebie, ale może rzeczywiście moje doświadczenie będzie pomocne, więc nawinę. Odpowiedź jest prosta, jak budowa maszyny prostej. Uznałam produkty przetworzone termicznie, za wysoko przetworzone, a takich nie chciałam już jeść, przynajmniej nie więcej niż 10% wszystkich kalorii.

 3 stałe punkty programu:

1. Co mniej więcej szamię każdego dnia?

Dzień zaczynam od nawadniającej i oczyszczającej kuracji 4 szklanek. I nie bez kozery 4 szklanka załadowana jest zieleniną w proszku, gdyż. Pod względem zawartości witamin, minerałów i pozostałych substancji odżywczych, zielenina przewyższa owoce i warzywa dziesiątki, a nawet setki razy. Ale nie da się zjeść dużo samej zieleniny, bo jest to pracochłonne i niezbyt smaczne. Zaś 4 szklanka z 4 Greensem, co należy rozumieć, że z algami i trawami, wraz z kelpem, jarmużem, oraz szpinakiem, czy brokułami bardzo ułatwia zadanie, nawet jak dorzucam do blendera świeże zielone liście, czy łodygi bio selera naciowego.  Dodają jeszcze opcjonalnie, w sensie, że zmieniam, naturalną C, kolagen, i inne białko, oraz fioletowe antyoksydanty ale to nie są oczywiście zielonki. Wraz z jedzeniem i tuż po, posiłkuję się suplementami uzupełniającymi odżywianie. Jedzenie zawsze zaczyna się od sporej ilości świeżych owoców, obecnie ich nie blenduję, albo sporadycznie. Następnie zjadam warzywa i kiszonki. Jedynym niesurowym pokarmem są bardzo lekkie bio chrupaki z kukurydzy bez dodatku tłuszczu. Byłabym może o tych kukurydzianych chrupakach nie wspomniała, bo chwalić się znowu nie ma czym, ale właśnie będąc w podróży widziano mnie na ostatniej polskiej stacji benzynowej, przed wjazdem do Czech, gdy jadłam banana owszem, ale też później chrupaka mając w ustach zostałam zaskoczona przez czytelniczkę blogaska, kłaniam się nisko and pozdro. Na samym końcu idzie surowa organiczna gorzka czekolada z solą, czy baobabem. Wszystko trwa około 3 godzin. Pozostałe 21 godzin poszczę, pijąc zielone herbaty, ale też kawę organiczną bezkofeinową, pokrzywę, oraz oczywiście wodę. Po około 12, albo 13 godzinach od ostatniego kęsa, czyli około pierwszej w nocy włącza się moja autofagia i trwa do godziny 9, albo 10 rano, czyli sporo bo około 8 godzin samoczyszczenia się ciała.

2. Ile fikam każdego dnia?

Kolejnym stałym punktem programu jest 40 minut biegania i dowolna ilość kangurków w ciągu dnia. Kiedyś upierałam się tylko przy rytuałach tybetańskich, ale po skumaniu, że to kolejny program ego, robię to, co mi się chce. Straszną próbą dla ego było zakończenie biegania przykładowo po 39 minutach i 35 sekundach. Tak się z ego zwanym Ziutą bawię i droczę dla jaj. Obecnie robię pi razy drzwi 10 kangurków na około 1,5 godziny siedzenia przy kompie, gdzie jest mnie bardzo dużo, gdyż praca ta jest również moją pasją, więc nie odmierzam czasu. Docelowo będę robiła circa 100 kangurków dziennie.

3. Dlaczego codziennie długo poszczę?

Trzecim i ostatnim punktem programu jest post przerywany, aby zapewnić sobie codzienną autofagię i z łatwością utrzymywać bardzo szczupłą sylwetkę. Jem więc dużo, ponad 2500 kalorii, kto by je zresztą liczył, bardzo powoli, zupełnie nie jak zalecają guru z klasztoru Shaolin i z neta, bo zawsze przy tym czytam, i jest to pierwsza część śniadania i piszę, i jest to druga część śniadania. Cudowny posiłek kończę nitkowaniem zębów i wtedy bardzo powoli wypijam najlepszą na świecie herbatę. Jestem starcem, co jest dla mnie wybitnie atrakcyjne, nie wiem jak dla innych. I to byłoby na tyle.


Żeby sprawa była dobrze naświetlona, nikogo i do niczego nie namawiam, nie oceniam, po prostu ja tu tylko sprzątam, a jestem bardzo wciągnięta w tę czynność teraz. Zapewne znacznie łatwiej było mi przejść na surowe jedzenie roślinne, gdyż już wcześniej przez wiele lat byłam roślinożerna. Okazuje się, że jeżeli wróci się do praw natury, w organizmie budzi się zdolność do regeneracji. Bardzo wiele, jeżeli nie wszystko, regeneruje się i dochodzi do normy. Lecz nie licz na to, że w pewnym momencie nie będzie trzeba odłożyć widelca i wylogować się chcąc nie chcąc z tej gry. Lecz jeszcze raz podkreślam, że nie warto popadać w skrajności. Odżywianie się powinno być przede wszystkim różnorodne i pełnowartościowe, a nie fanatyczne, jak to nieraz bywa, że człowiek usłyszy skrajem ucha o cudach żywego żywienia i zaczyna żywić się dosłownie samymi jabłkami. Dieta mono jest doskonałą formą oczyszczania ciała, ale nie ominie Cię odpowiedź ciała na tak silne odtruwanie. Przejście powinno być stopniowe i naturalne. Podstawowa zasada brzmi, że zamiast ograniczenia i rezygnacji z jakichś określonych produktów, należy wejść na stopniowe zastępowanie ich innymi. Nie rezygnuj pochopnie z sera żółtego, twarogu, jaj i oleju, jeżeli czujesz, że jeszcze nie jesteś do tego gotowa.

Człowiek rezygnując z gotowanego i zwierzęcego pożywienia, przechodząc na żywe i roślinne, wyraźnie traci na wadze

Zwłaszcza jeśli przestawia się na takie żywienie gwałtownie. Zachodzą tu dwa procesy. Po pierwsze, żywe pożywienie nie blokuje mechanizmu wydalania odpadów i toksyn, jak dzieje się przy jedzeniu gotowanego (martwego) pożywienia, a nawet proces ten uruchamia i przyspiesza. Wcześniej do organizmu trafiało zabite ogniem, niepełnowartościowe, niemal trujące pożywienie. Przyroda nie mogła przewidzieć takiej sytuacji, że jej wytwór ktoś postanowi zabijać ogniem. Lecz tak, czy inaczej przewidziała dosyć duży zapas wytrzymałości. Pod tym względem jesteśmy znacznie doskonalsi od wszystkich zwierząt. Jeżeli zwierzę podda się wszystkim tym ekstremalnym zbytkom i zakłóceniom praw naturalnych, na które naraża się człowiek, długo nie pociągnie. Organizm nie jest w stanie wciąż wydalać z siebie odpadów powstających w trakcie przeróbki martwego pożywienia. Przecież jeśli coś jest martwe, to jest martwe. Nawet rośliny, jedyne spośród wszystkich żywych istot, które są zdolne do uzyskiwania substancji odżywczych bezpośrednio z minerałów, odżywiają się żywymi minerałami, nie zaś martwymi.

Dlaczego pożywienie powinno być w ogromnym procencie żywe?

Obecna nauka mówi o energii żywych enzymów. Lecz to jeszcze nie wszystko, bo rzecz jest znacznie bardziej skomplikowana. Enzymy nie są zwykłymi odczynnikami chemicznymi, lecz żywymi substancjami dysponującymi własną energią. Pozostają żywe nawet w ciele, które opuściła świadomość, lecz jeżeli ciało się usmaży, nic żywego tam już nie pozostanie. Organizm zmuszony jest do upychania odpadów przemiany martwego pożywienia gdzie się da, gdyż jego zasoby nie pozwalają na wydalenie wszystkiego. Przyroda nie mogła przewidzieć, że człowiek zafascynowany chemią, będzie tak zapamiętale wprowadzać ją do każdej dziedziny swojego istnienia, w szczególności do żywienia. Organizm upycha cały ten balast w zakamarkach ciała, gromadzi i gromadzi przez całe życie.

Ciężkie ciało świadczy o obecności balastu, a nie o zdrowiu i sile mięśni. Grubość ciała nie wynika ze zdrowia.

Kiedy zaś człowiek przestawia się na odżywianie żywym pokarmem, uruchamia mechanizmy samooczyszczania. Gościu za udowodnienie autofagii dostał nie tak dawno Nobla. Rezerwy układów wydalnicznych uwalniają się, i organizm zaczyna stopniowo pozbywać się nagromadzonego w ciągu długich lat zanieczyszczenia. Usuwa je z wszelkich zakamarków, dosłownie, jak śmieci ze starego w domu zagraconego przez sklerotycznych mieszkańców, jak okruchy spod nigdy nie otwieranej do końca szuflady. W ten sposób pierwszy proces, dzięki któremu odbywa się utrata wagi, to oczyszczanie. Oczyszczanie może trwać latami. Przecież śmieci przez lata się gromadziły. To dlatego, gdy masz nadwagę, zanim jeszcze wchodzisz na program jem i chudnę z przerywanym postem, już chudniesz, gdy tylko włączasz oczyszczające ciało 4 szklanki.

Słowo na niedzielę

Przebudowa Twojego awatara na inne odżywianie jest poważnym wyborem i tylko od Ciebie zależy czy chcesz w to wejść, czy nie. Moje wejście miało miejsce 9 lat temu i okazało się, że znalazłam drogę do domu. Jestem prawie pewna, że ruszenie ze skrzyżowania w czerwcu 2016 roku, musiało zostać poprzedzone takim odżywianiem się.

owocek z miłością

Źródła: Douglas Graham „The Diet 80/10/10” www.igya.pl/component/content/article/1-z-ostatnich-dni/602-vadim-zeland-o-witarianizmie.html

(Visited 16 113 times, 1 visits today)
-
Blog pepsieliot.com nie jest jedną z tysięcy stron zawierających tylko wygodne dla siebie informacje. Przeciwnie, jest to miejsce, gdzie w oparciu o współczesną wiedzę i badania, oraz przemyślenia autorki rodzą się treści kontrowersyjne. Wręcz niekomfortowe dla tematu przewodniego witryny. Jednak, to nie hype strategia, to potrzeba.
Może rzuć też gałką na to:

Dobre suplementy znajdziesz w Wellness Sklep
Disclaimer:
Info tu wrzucane służy wyłącznie do celów edukacyjnych i informacyjnych, czasami tylko poglądowych, dlatego nigdy nie może zastąpić opinii pracownika służby zdrowia. Takie jest prawo i sie tego trzymajmy.

Komentarze

  1. avatar Beata 15 czerwca 2019 o 18:57

    Pepsi, a co jeśli w ten sposób odżywia się osoba o typie metabolicznym białkowym? To ja od dwóch lat. Pomimo tego, że nie czułam się na początku przejścia na rośliny bardzo dobrze to kontynuowałam uważając, że organizm się przystosuje. I tak się (chyba) stało, choć czasem czuje zmęczenie i też nie jestem wyjątkowo szczupła (167cm61kg) jak na taki program :rano rytuały, bo lubię (od 7 lat) potem 3 szklanki (od roku) , do lasu na 45 min biegu(od dwóch lat) wracam 4 szklanka i jedzenie najpierw owoce z zielenią, potem warzywa (w zimie niestety czasem gotowane jako zupa lub duszone z ryzam np.) tak przez 3-4 godz potem post do następnego dnia. Właściwie powinnam być chudzinką a nie jestem. Czy to może być kwestia tego typu metabolicznego czy może wchodzę w wiek przekwitania? Mam 47 lat.

    1. avatar Jarmush 15 czerwca 2019 o 19:55

      każdy potrzebuje około 0,8 do gram białka na kilogram ciała, kulturyści więcej, bo mają więcej mięśni, więc jeśli nie dostarczasz sobie białka to nie będzie ok. Dokładnie co jesz, ile jesz i w jakim czasie. Bo ja mam na takiej diecie 167 wzrostu i 49 kilo

  2. avatar gosia 15 czerwca 2019 o 21:36

    pepsi co bys poradziła mojej mamie na to ze pod biustem wysypują ja jakby potówki takie czerwone krostki,wiec podkłada sobie recznik papierowy.Natomiast rano jak wstaje to stopy jakby ja mrowiły,ten stan powtarza sie podczas dnia.Z czym to może byc zwiazane z krążeniem?

    1. avatar Jarmush 16 czerwca 2019 o 05:54

      W przypadku Twojej mamy będzie to prawdopodobnie (mówię o mrowieniu) nierównowaga estrogenowa, może być lekka niedoczynność tarczycy, niedobory witamin B1, B6, B12, B3, lub E, magnezu, no i wiadomo, że gniecenie dysku podczas spania. Mrowienie rąk jest tym samym, co i nóg.
      Zaleciłabym to:
      Niech zaczyna dzień od oczyszczającej wątrobę i ciało, nawadniającej i odżywiającej Kuracji 4 szklanek https://www.pepsieliot.com/prosta-terapia-4-szklanek-czyli-codzienny-rytual-oczyszczania-ciala/,

      do 4 szklanki dodatkowo pół łyżeczki Kelp This is BIO (jod) https://thisisbio.pl/kelp/3621-kelp-100-organic-180g-this-is-bio-5905344040581.html?search_query=kelp&results=6, oraz też do 4 szklanki Maca This is BIO https://thisisbio.pl/maca/101-maca-100-organic-110g-this-is-bio-5905344040178.html, naturalnie reguluje hormony.

      Do śniadania 3 miesięczna kuracja wzmacniająca Greens & Fruits TiB https://thisisbio.pl/witaminy-i-mineraly/10-greens-fruits-90tabl-tib–5905344040000.html
      po jednej tabletce, a po śniadaniu 2 D3+K2 TiB do ssania https://thisisbio.pl/witaminy-i-mineraly/70-vitamin-d3k2-90tabl-tib–5905344040154.html,

      Przydałyby się wyniki badania 25(OH)D, o dobrałabym witaminę D bardziej precyzyjnie. Przydałyby się jeszcze badania, sód, potas, magnez, B12, kwas foliwoy, homocysteina, no i oczywiście TSH, pozostałe hormony tarczycy, i przeciwciała tarczycowe.

      Na 5 dni przed badaniem 25(OH)D niech odstawi D3 i G&F TiB.

      Jakie ma pH moczu rano na czczo i o 12 w południe? Mamy paseczki do badania pH moczu, starczają na długo. https://thisisbio.pl/paski-ph/3730-paski-wskaznikowe-ph-45-90-100szt-tib–5905344040727.html

      Jak wypada domowy test na zakwaszenie ciała? https://www.pepsieliot.com/prosty-test-nadkwasote-raczej-niedokwasote/

      Mama ma nadwagę? Potówka raczej zejdzie po 4 szklankach i poście przerywanym.

  3. avatar da-kota 15 czerwca 2019 o 21:45

    No i mucha nie siada Pepsi! Niech się nie dziwią, żeś taka szczuplo-zgrabna? Dziękujemy Ci za ten wpis. To drogowskaz do czego trzeba dążyć. Pod uwagę biorę jeszcze Stachurskiego i samą energię słońca ? żarcik. 21 jeden godzin? jesteś jak brzytwa… Czy możesz spać z tak pustym brzuchem? Wiem że autofagia cudowne na odwłok działa, na awatara, ale pamiętam jak kiedyś na restry-diecie budziłam się nad ranem tak mi w brzuchu burczało… Czy do tego się można przyzwyczaić? Chyba kiedyś krótszy post troszkę miałaś, stopniowo wydłużylaś? 3 h to hardcor, zazdroszcze? Jak jesz warzywa? Sote or sałatki?
    Proszę odpisz i troszkę obszernej, niż jednym zdaniem, wiem…żem paproch marny, ale jesteś Biblią mą…
    I też bym Cię chciała spotkać na stacji benzynowej czy w ogóle…
    No i proszę daj mi znać, co z tym moim spaniem – mogę tak mieć, czy mam coś z tym zrobić ? Ja wiem ze jak powiesz Ty, to coś zrobię, co należy… 4, 5 h to za mało? Czuję że mało czasem… Często… ? Ale wieczorem nie mogę zasnąć… Nie mogę po latach dewastacji…

    Beata to fakt, przy takim poście powinnaś być chudzinką i jeszcze biegasz?
    To w zimie napisałaś, dużo węgli pewnie, a teraz…?

    1. avatar Jarmush 16 czerwca 2019 o 05:43

      warzywa to nasze miksy do 4 szklanki i zielone liście, a potem to już tylko (właściwie nie warzywa) pomidory, ogórki, kapusta kiszona i liście sałaty rzymskiej, bo chyba mam na nią jazdę :). To dziwne, ale potężny głód czuję dopiero po treningu rannym, czyli w 21 godzinie, i to łapie mnie w sklepie bio, np tutaj we Francji gdzie jestem teraz, są genialne sklepy całe bio, np jest carfour gdzi wszystko jest bio, absolutnie wszystko, i jak na takim głodzie tam jestem, to zdarza mi się, np wczoraj, kupić jakieś nienormalne ilości żarcia :), ale teraz piję zieloną herbatę po 3 szklankach i zaraz udam się biegać nad morze, minęła 20 godzina niejedzenia i czuję power, z miłością

  4. avatar Asiula 15 czerwca 2019 o 22:07

    Pepsi pije 4 szklanki od pół roku ?
    Do czwartej szklanki jest banan jarmuż szpinak i jogurt kozi zamiast wody z supli dodaje 4greens , maca , kolagen , hemp protein , kelp . Pytanko mam , naprzemiennie suple dodawać czy tak jest ok ?

    1. avatar Jarmush 16 czerwca 2019 o 05:37

      Top można jeść cały czas, to tak naprawdę jest jedzenie, ludzie codziennie jedzą chleb na przykład 🙂 Z jogurtem kozim nie przesadzaj <3

  5. avatar Gosia 15 czerwca 2019 o 23:07

    Pepsi trafilam na bloga dawno temu kiedy probowalam sie pozbyc mrsa. Dosyc ciezko czytalo mi sie wiekszosc wpisow, a 44 nie rozumialam prawie w ogole. Teraz kuman. Codziennie wracam i kocham cie czytac. Jeszcze na skrzyzowaniu, ale swiat sie totalnie wywrocil kiedy uswiadomilam sobie ze jestesmy tutaj by doswiadczac ? Nie moge opisac uczuc ktore mi towarzysza gdy docieraja do mnie rozne elementy ukladanki. Stukam patrzac na moja nowa bransoletke z miedzi – tez dzieki tobie. Dziekuje za wszystko ?

    1. avatar Jarmush 16 czerwca 2019 o 05:35

      z miłością, Tobie dziękuję Gosiu ?

  6. avatar zzz 16 czerwca 2019 o 01:22

    Pepsi, a co to kangurek? 😀

  7. avatar Beata 16 czerwca 2019 o 04:27

    Do 4 szkl chlorella, spirulina, ACAI gorzki melon (dwa razy w ciągu tych dwóch lat wrzask trzustki po mieszance świątecznej ) potem ok 200 g zieleniny w zimie więcej bo głównie mam jarmuz a on ciężki 7-8 bananów i jakieś owoce dodatkowo mango, kiwi i inne jeśli arbuz czy melon to od nich zaczynam dość często choć wiem, że nie wpisuje się to zbyt w 811 ale właśnie ze wzgl na białko bezglutenowe, Bio płatki owsiane z wodą kokosową i owocami trochę rodzynek albo daktyli ale nie za często bom rh- więc potrzebuję sporo cynku, potem najczęściej wielka miska sałaty z pomidorami albo papryką groszkiem lub kukurydza brokulem albo kalafiorem cukinia co tam akurat bio kupię, czasem trochę chleba ze starej odmiany żyta albo trochę ryżu dodaje łyżeczkę oleju z czarnuszki albo kokosowego czasem dorzucam odrobinę pestek z dyni, migdałów czy orzechów włoskich oczywiście nie codziennie. Okresowo do 4 szkl dodaje białko ryżu, albo grochu czasem podkradam córce, choć wiem, że się nie wpisuje shake shape właśnie żeby to białko podnieść. Z córką też mam zagłostkę od roku uparla się na 811 a ma dopiero za moment 16 lat wiem, że to nie dla nastolatek więc pilnuje żeby zmniejszyła owoce a dokładam kozi twaróg albo straczki ja też trochę strączków czasem zjadłam. Pijemy kombucze ja sporo ogórków kiszonych, czasem tempeh ale mam dostęp tylko do smazonego albo wędzonego i jakoś tak ble. Podjadam Bio wafle ryżowe lub kukurydziane uspokoiłaś mnie bo myślałam że to nie za bardzo . Wcześniej zjadłam jogurt kokosowy ale ostatnio przestałam. Czasem surową czekoladę albo baton daktylowy, jest taki jeden, który zawiera 1.7g tłuszczu. Dwa razy probowałam mace, ale od niej tyje, dołożyłam ją córce (Ona szczupła 174cm 56-57kg) bo pojawiły się o dziwo pryszcze, wcześniej miała piękną cerę. Pepsi dziękuję za poświęconą uwagę.

    1. avatar Jarmush 16 czerwca 2019 o 05:32

      przy takiej ilości owoców o wiele za dużo tłuszczu!!

  8. avatar Beata 16 czerwca 2019 o 04:30

    A jeszcze czas. Najczęściej między godziną 12 a 16. Dziękuję

  9. avatar Beata 16 czerwca 2019 o 06:24

    Tłuszcz pilnuje, napisałam co jadam ogólnie, ale w ciągu jednego dnia to albo łyżeczką oleju albo orzechy a czasem wogole nic tylko to co w owocach i warzywach. Czekolada, baton bardzo rzadko.

    1. avatar Jarmush 16 czerwca 2019 o 10:43

      jakie TSH? jaki typ budowy ciała? grube kości? duży biust? jabłko, czy gruszka, a może klepsydra?

      1. avatar Beata 17 czerwca 2019 o 07:32

        Z dużym opóźnieniem pokazują mi się komentarze, więc korespondencjia taka wydłużona. Raczej klepsydra ramiona szersze od bioder ale wymiary od góry 90 68 96 duże dupsko i masywne nogi, biust mały ale klata dość szeroka taka atletyczna budowa ciała. Tsh z przed trzech lat 0,9 ale na przełomie kwietnia i maja pojawiły się symptomy jakby niedoczynność przybrałam 2-3kg uda biodra i trochę w pasie, w nocy budziłam się zlana potem i pojawiły się bule stawów palców dłoni. To samo było rok temu o tej porze. Poty minęły bóle stawów są ogólny spadek energii i zasypiam po jedzeniu. Zrobię badania w tym tygodniu, ale co ja mam zmienić jesli to niedoczynność?

  10. avatar P 16 czerwca 2019 o 06:34

    Hi Pepsi, wiem ze nie powinno laczyc sie tluszczy z cukrem, czy mozna zjesc batat z avocado? Dzieki

    1. avatar Jarmush 16 czerwca 2019 o 10:43

      można, smacznego

  11. avatar Kózka 16 czerwca 2019 o 07:19

    Pepsi, a powiedz jak Twój G. zaakceptował to, że tak jesz. Mój facet nie jest w stanie nawet zaakceptować wege a co dopiero. Śmiałby mi się w twarz jakbym zamiast „jedzenia” jadła m.in. proszki i suple. Czy miał kiedyś z tym problemy? Uważał Cię za odszczepieńca? Czy po prostu jest tak cudownie akceptujący od początku?
    Wiem, że nie lubisz nawijać o sobie, ale kto jak nie Ty.
    W ogóle mój facet to typ wszystkożercy z przewagą mięsa, który lubi gotować, więc dobrze by było gdybym i ja tak jadła jak on i próbowała jego sosów na kostkach rosołowych z mięsem, które ode mnie odpadło, ale on nie rozumie co to znaczy. Przecież są różne mięsa, więc jak nie lubię jednego to mogę chociaż spróbować inne. Jak robił żur to mogłam spróbować, ale nie bo tam kiełbasa jest. No nie szanuję go.
    Mam wrażenie, że jedyną i zawsze najpierwszą kobietą w jego życiu pozostanie mamusia, której wszystko melduje. Mi kiedyś powiedział, że jest w stanie ze mną zerwać jak będę jadła tak jak jem, po czym dorzucił inne rzeczy, którego go we mnie wkurzają. Matka może odpierdolić każdy numer, jaki jej się tylko podoba, bo rządzi tam, ale to ja jestem zła. Jej się wszystko wybacza, of corsik, pełna akceptacja.
    Także hm, w związku z tym zastanawiam się, czy to, że ja kocham go pomimo niemal całodobowej aktywności na necie, mamisynkostwa do potęgi nieskończonej, ma sens i czy nie skorzystać z tej okazji, jaka się wyłoniła przez jedzenie.
    Wiem pisałaś ostatnio, jak to zrobić, żeby się ktoś w Tobie zakochał, że nawet można robić coś wbrew sobie bo ktoś ma wymagania. Ale ja nie wiem czy potrafię to spełnić, nigdy nie pałałam miłością do kotleta czy karkówki, w przeciwieństwie do truskawek czy jagód. Nigdy nie spróbowałam szyny, nawet jako dziecko wolałam chleb z masłem niż kanapkę ze śmierdzącym pasztetem czy szyną.
    Oczywiście moja miłość jest matrixowa, rzecz jasna. Roszczeniowa i z drugiej strony można by spojrzeć na niego i powiedzieć, że to biedny chłopak. Że jest z rodziny, gdzie liczy się dobrobyt bo ludzie patrzą. Jego ojciec siedzi za granicą i robi, żeby chata była odpicowana. Byliśmy ostatnio u jego rodziny – wszyscy są tacy sami. A ja nawet nie spróbuję jego kotleta, ba, sama mu tego nie zrobię, bo ciężko gotować nie próbując?
    Zastanów się, po co przyciągnęłaś takiego człowieka. Chyba wiem, żeby zmienić siebie, bo jestem kapka w kapkę zaprogramowana jak mój ojciec, czego nigdy nie chciałam, a taka się właśnie stałam. I nie trafiłam jak on na mamę, która to znosi. Tylko na A., który jak coś, zawsze sobie wentylek pozostawia.
    Aaaa matrix pełną gębą wiem, chaos, ale to jakiś punkt startowy prawda. Od dawna czuję w mojej przestrzeni jakąś zmianę i hm, może ona nadchodzi.
    Dzięki, że jesteś (nawet jeśli nic nie powiesz, może ktoś inny coś powie i może promyczek światła na mnie padnie i zrozumiem i postanowię) <3

    1. avatar Jarmush 16 czerwca 2019 o 10:41

      uśmiałam się, powiem krótko, jedynym Twoim autorytetem dla siebie jesteś Ty sama, nie ma innego autorytetu, zalogowałaś się tutaj w celu własnej ewolucji, więc ewoluuj <3
      resztę wypowiedzi rozwinę w poście

  12. avatar Beata 16 czerwca 2019 o 07:21

    Kurczaczki właśnie przeczytałam na płatkach owsianych, że mają 6,5 g tłuszczu w 100g to może się nazbierać w takich niepozornych produktach też. Wyrzucam wszystko co nie owoc i warzywo, zobaczę co się zadzieje. Dodam, że w sumie przy tej wadze wyglądam szczuplo noszę rozmiar 36 tylko taka ciężka jestem. Jeszcze raz dziękuję ???

    1. avatar Jarmush 16 czerwca 2019 o 10:37

      mięśnie dużo więcej ważą w tej samej objętości niż tłuszcz <3

  13. avatar Katerina 16 czerwca 2019 o 08:00

    Pepsi, jakim jesteś znakiem zodiaku? Wiem, że nie wierzysz w takie bzdury i że to mój Egosław pyta, ale taka ciekawa tego jestem przy niedzieli. Całuski.

    1. avatar Jarmush 16 czerwca 2019 o 10:36

      no to zgadnij 🙂

      1. avatar Katerina 16 czerwca 2019 o 17:41

        Baran albo Skorpion. 🙂

        1. avatar Jarmush 16 czerwca 2019 o 17:46

          skąd ta alternatywa, Halloween ma bardzo określoną datę 🙂

          1. avatar Katerina 17 czerwca 2019 o 09:04

            Ta podpowiedź o halloween nie do mnie była 🙂
            Ale dzięki .
            I jeszcze dodam, ze mi się mega ta Twoja sukienka podoba 🙂 ta z reklamą 4 greens.

          2. avatar Jarmush 17 czerwca 2019 o 09:15

            Ona jest przepiękna, dzięki <3

          3. avatar wini 17 czerwca 2019 o 09:32

            skorpio jak ja 🙂
            wydaje mi sie ze to sie czuje jak ktos podobnie urodzony
            Pepsji zdrowiaaaa 🙂

          4. avatar Jarmush 17 czerwca 2019 o 10:15

            to przypadek w tej grze moim zdaniem, był wakacik, to się zalogowałam 🙂

          5. avatar Niki 18 czerwca 2019 o 18:59

            Nie ma przypadków, Pepsi 🙂 skorpion to też Zwierzę Mocy, z przymiotów tych mocarnych zwierząt czerpie się korzyści dla siebie, najlepiej świadomie.

  14. avatar MonaLu 16 czerwca 2019 o 08:32

    Pepsi, a sprecyzuj definicję starca? Bo dla mnie, to tak od 80-tki, a Ty to ledwo na seniorkę wygladasz…? <3
    Pozdrowienia z przeciwnego kąta oktogonu! :-*

    1. avatar Jarmush 16 czerwca 2019 o 10:36

      nie chce mi się niczego definiować, wolę rzucać uroki miłości, love, love 😀

      1. avatar MonaLu 17 czerwca 2019 o 12:23

        Rzucaj, rzucaj, a to potem na mnie przełazi… a niech se łazi! ? Ktoś pamięta? Też uwielbiam być w swoim wieku, a potem w starszym, a potem w jeszcze starszym…??
        PS z(dez)orientowanych przepraszam, no nie wiem, skąd mi się te dwa dodatkowe boki wzięli!

  15. avatar Native 16 czerwca 2019 o 11:20

    Peps, a powiedz proszę ile mniej więcej jesz dziennie porcji warzyw i owoców? Zastanawiam się czy mogę bez konsekwencji jeść tyle owocków ile chcę przy zachowaniu nie więcej niż 10% tłuszczów w diecie czy jednak należy je w jakiś sposób ograniczać na rzecz warzyw?

    1. avatar Jarmush 16 czerwca 2019 o 16:35

      Jakie porcje, jem garściami, tyle ile mi się chce, dużo, 10 gram na kilogram ciała, jak dużo biegam, po czym nic już nie jem przez 21 godzin

      1. avatar Native 16 czerwca 2019 o 16:53

        A myślisz, że takie proporcje jak dziś czyli 9 porcji owocków na 5 warzyw (każda po około 100g) są ok czy jednak przesada? Owocki tak super wchodzą ale martwię się czy zbyt duża ilość cukrów jakoś nie szkodzi, wiec zdaje się na Twoje doświadczenie ❤️

        1. avatar Jarmush 16 czerwca 2019 o 16:56

          Nie mam pojęcia, nie podchodzę w ten sposób do jedzenia <3 badaj na czczo cukier, insulinę, kwas moczowy i trójglicerydy i będziesz wszystko wiedziała

  16. avatar Sofi 16 czerwca 2019 o 12:13

    Hej pepsi, dzięki za ten wpis 🙂 tą pokrzywę pijesz z suszonych liści czy świeże zaparzasz? Ostatnio dowiedziałam się że wszystkie zboża i inne ziarna w Polsce przed zbiorem są pryskane glifosatem, od razu przestawiłam sie na ekologiczne zboża i zaczęłam sama piec chleb z ekologicznej mąki. Po drugim dniu takiej diety przestałam być chronicznie ciągle głodna i zmęczona, więc 99% mojej diety zmieniłam na eko. Po tygodniu jem może 1/3 kalorii i mi wystarcza aż nadto. Nagle zniknęło uzależnienie od czekolady, z którym męczyłam sie od wielu lat. Chociaż czuję ssanie w żołądku to nie chcę więcej jeść, bo czuję że komórki są odżywione. Wcześniej było odwrotnie, nieustanne uczucie głodu pomimo pełnego żołądka. Dawniej myślałam że szkodzi mi gluten, ale to był glifosat. Po wypiekach z ekologicznej mąki czuje się dobrze, mam energię. Tylko okropnie boli mnie głowa, pewnie uwalniają się stare toksyny. Dopiero mijają dwa tygodnie, zobaczymy co będzie dalej. Może nawet wyleczę niedoczynność tarczycy?

    Teraz ja widze w sklepie ludzi którzy lądują do koszyka zwykłe pieczywo, o którym wiem, że było przed zbiorem opryskane glifosatem, to tak jakbym patrzyła na zagładę ludzkości. Oni nie wiedzą że się zabijają. W sklepie chce mi się płakać. Albo olej rzepakowy… to trucizna z powodu pryskania roundupem. Miliony ludzi je to codziennie. Ekologoczna kuchnia jaką stwarzam w domu daje mi poczucie jakbym budowała arkę dla mojej rodziny. Chcę ocalić moją rodzinę przed zagładą, niestety mój mąż nie chce wsiąść na arkę, twierdzi że jemu nie potrzeba takich luksusów i je najtańszy chleb z najtańsza szynką 🙁 Jak zrobię coś dobrego to nie chce tego jeśc, mówi: Zostaw Małemu, czyli naszemu synkowi. Ale może z czasem się przekona. Nie wychodzi to wcale az tak drogo, w Lidlu są świetne przeceny.

    Zastanawiam się czy glifosat to nie jest element celowego planu depopulacji Ziemi. Ale to następny temat rzeka.

    1. avatar Jarmush 16 czerwca 2019 o 16:30

      Nie ma celowej depopulacji Ziemian to absurdalne , po prostu chodzi o kasę

      1. avatar Sofi 16 czerwca 2019 o 17:59

        A jak z tą pokrzywą?

        1. avatar Jarmush 16 czerwca 2019 o 19:50

          kupuję gotową

  17. avatar Monika 16 czerwca 2019 o 13:58

    Tak się z mężem zastanawiamy, a co z tłuszczami Pepsi? Nie mogę się ich dopatrzyć w rozpisce Twojej diety, albo źle patrzę …

    1. avatar Jarmush 16 czerwca 2019 o 16:28

      przecież ja jestem na 811 🙂 czyli na ścisłej diecie niskotłuszczowej i wysoko węglowodanowej, jedząc tyle owoców nie można jeść więcej tłuszczu, w owocach jest około 5% tłuszczu, zjadam Omega 3 TiB i Hemp protein Thi9s is BIO, a więc dobijam do 10 %.

      1. avatar monika 16 czerwca 2019 o 16:49

        Dziękuję za wyjaśnienie 🙂

  18. avatar małgoneta 16 czerwca 2019 o 16:35

    Wyglądasz mi na zodiakalnego raka albo rybę 😉

    1. avatar Jarmush 16 czerwca 2019 o 16:36

      nie trafione, próbuj dalej, masz jeszcze 10 możliwości, ale podpowiem Ci, że urodziny obchodzę w Halloween 😀

      1. avatar Sarsi 16 czerwca 2019 o 17:05

        Skorpionica ?
        A jakie te chrupki polecasz? Dobre to?

        1. avatar Jarmush 16 czerwca 2019 o 17:48

          Nie polecam żadnych, to są ekscesy. Pyszne dla ascetów 🙂

    2. avatar Sofi 16 czerwca 2019 o 19:25

      rak lub ryba? haha, to są najbardziej przestraszone i wycofane osoby, robiące z siebie ofiarę, najbardziej bierne życiowo. Skąd pomysł, że Pepsi to rak lub ryba?

  19. avatar Sarsi 16 czerwca 2019 o 18:00

    Uwielbiam Twoje odpowiedzi ?
    A jeśli miałabyś coś powiedzieć na temat wafli ryżowych to co byś powiedziała?

    1. avatar Jarmush 16 czerwca 2019 o 19:50

      jak z brązowego i lubisz, to mały grzech, odpuszczam

  20. avatar bitnerk 16 czerwca 2019 o 19:42

    Pepsi, pije 4 szklanki od 3 tygodniu czuje się super ale ochota na słodkie jest dalej… kupiłam tez shape shake pare dni temu. Jak z tym wygrać? Moje ego jest silniejsze a chciałoby się mieć super figurę

    1. avatar Jarmush 16 czerwca 2019 o 19:47

      owoce jedz, wybierz sobie coś słodkiego, co jest zdrowe, może miód manuka? akceptuj to jaka jesteś, powoli coś podmieniaj

    2. avatar małgoneta 16 czerwca 2019 o 19:49

      Bo to jedne z bardziej uduchowionych znaków, szczególnie ryby 🙂

  21. avatar małgoneta 16 czerwca 2019 o 19:54

    PS. Pepsi jest skorpionem, więc i tak tworzy trygon emocjonalny z ryba i rakiem, więc tego…;-)

  22. avatar Aga 16 czerwca 2019 o 20:44

    strzelczyk, pędzący?

    1. avatar Jarmush 17 czerwca 2019 o 07:20

      Dżizas, nikt nie wie jaki znak przypada na 31 październik? 🙂

      1. avatar Niki 18 czerwca 2019 o 19:02

        jej jakie masz mocne numerki 🙂 mam podobne, niejako odbicie

  23. avatar Asiołek 16 czerwca 2019 o 21:00

    Kochana Pepsi!
    Czy mogłabyś poradzić mi jakie badania powinnam wykonać jeśli chodzi o włosy, bo robią mi się aż prześwity na głowie a mam dopiero 25 lat :/ Włosy zawsze miałam dość słabe, ale zauważam pogorszenie, bo wygląda to tak, że małe włoski mi rosną i potem szybko wypadają…

    1. avatar Jarmush 17 czerwca 2019 o 07:19

      Jaka dieta? Jakie TSH? Ile ważysz? Tłusta skóra głowy?

      1. avatar Asiołek 17 czerwca 2019 o 12:36

        Tsh – 1,64 (badane w marcu),
        Waga : 58kg,
        Skura głowy/ włosy przetłuszczające się. Dieta – w zasadzie to jem prawie wszystko. W codzień : owsianka z błonnikiem owocami bądź kakao, później banan, kanapki, obiad i na kolację też jakaś kanapka albo gryzik kukurydziany. Pije herbaty ( zielona, ziołowe typu dziurawiec, lawenda, mięta itp), kawę, czasami wodę z cytryną. W weekendy różnie czasem coś słodkiego..
        Tryb pracy – siedząca. Regularnie sportów nie uprawiam, czasami jazda na rowerze bądź spacer.

        1. avatar Asiołek 19 czerwca 2019 o 16:59

          Rozumiem, że o poradę mogą się ubiegać osoby, które już suplementują wasze produkty, szkoda ☹️

          1. avatar Jarmush 19 czerwca 2019 o 17:02

            wcale nie, przecież kiedyś jest pierwszy raz, a dlaczego nie chcesz zostać naszą klientką 😀

          2. avatar Asiołek 19 czerwca 2019 o 18:42

            Nie powiedział, że nie chcę zostać waszą klientką. ☺️ Tylko najpierw chciałabym poznać przyczynę moich słabych włosów, a potem suplementować to czego potrzebuje. ☺️

  24. avatar Beata 17 czerwca 2019 o 07:41

    Z dużym opóźnieniem pokazują się komentarze, korespondencjia taka wydłużona. Raczej klepsydra ramiona szersze od bioder ale wymiary od góry 90 68 96 duże dupsko i masywne nogi. Biust mały ale klatka szeroką taka atletyczna budowa ciała. Tsh z przed trzech lat 0,9 ale na przełomie kwietnia i maja pojawiły się symptomy niedoczynność. Nocne poty bóle stawów palców dłoni, brak energii i chęci do czegokolwiek i zasypianie po jedzeniu. Przytyłam też 2-3kg głównie uda biodra i trochę w talii. Teraz jakby troche lepiej zostały tylko bóle palców i kilogramy. Zrobię badania w tym tygodniu ale co ja miałabym zmienić jeśli to niedoczynność. Suplementuje wszystko.

    1. avatar Jarmush 17 czerwca 2019 o 09:19

      Dobrze byłoby jeszcze zrobić przeciwciała, czy to nie hashi.Ogólne zalecenia dla przypomnienia:

      Zalecania suplementacja
      Przed śniadaniem:
      Zaczynasz dzień od oczyszczająco/odżywiającej kuracji 4 szklanek 
      https://www.pepsieliot.com/prosta-terapia-4-szklanek-czyli-codzienny-rytual-oczyszczania-ciala/
      do 4 szklanki dodaj Maca This is BIO https://thisisbio.pl/maca/101-maca-100-organic-110g-this-is-bio-5905344040178.html, naturalnie reguluje hormony.

      Do śniadania:
      1 cynk do śniadania https://thisisbio.pl/witaminy-i-mineraly/2184-zinc-22mg-120kaps-gg–5060040827116.html?search_query=cynk&results=31  wraz z 1 tabletką Greens & Fruits TiB https://thisisbio.pl/witaminy-i-mineraly/10-greens-fruits-90tabl-tib-5905344040000.html
      cynk jest antagonistą miedzi, możesz nosić bransoletkę i/albo jeść suszone owoce, daktyle, rodzynki

      Po śniadaniu:
      Bierz 2 D3+K2 TiB   https://thisisbio.pl/witaminy-i-mineraly/70-vitamin-d3k2-90tabl-tib–5905344040154.html
      oraz 1 Omega 3 TiB https://thisisbio.pl/zdrowe-tluszcze/16-omega-3-60kaps-tib–5905344040048.html

      Badanie 25(OH)D za 2 miesiące, na 5 dni przed badaniem odstaw D3 +K2, oraz Greens& Fruits TiB i wtedy dobiorę Ci precyzyjniej D3.

      Popołudniu:

      Bierz 100 mcg selenu dziennie,
      czyli 1/2 kapsułki  https://thisisbio.pl/witaminy-i-mineraly/2176-selenium-200mcg-120kaps-gg-5060040820971.html?search_query=selen&results=20

      Dopóki nie zbadasz poziomu selenu, bo raczej trzeba będzie brać całą.

      Selen (nie łącz wyizolowanego selenu z cynkiem, bo też są antagonistami, co jest dziwne, bo w naturze występują często razem w pokarmach, ale natura rządzi się innymi prawami), ale bierz go z 1 naturalną witaminą E G&G https://thisisbio.pl/witaminy-i-mineraly/2530-vitamin-e-400iu-natural-bursztynian-120kaps-gg–5060040826713.htmljest jeszcze druga tej firmy, też naturalna
      i 1 C 1000+ TiB https://thisisbio.pl/witaminy-i-mineraly/58-vitamin-c-1000-50tabl-tib-254475917206.html, np. około godziny 17.

      KALIBRACJA (wykonujesz ją w razie nasilenia stanów zapalnych nie częściej niż 1 raz w miesiącu)
      kalibracja kwasem askorbinowym https://thisisbio.pl/witaminy-i-mineraly/1685-witamina-c-kwas-l-askorbinowy-170g-tib-254475917398.html, na podstawie protokołu witaminowego dr. Cathcarta:
      Idziesz do sklepu o nazwie Hipermarket i kupujesz dużo (4 kg, lub więcej) pomarańczy. W Lidlu są bio. Następnie wyciskasz (może być ręczna wyciskarka) z nich sok. Na każde pół szklanki dodajesz łyżeczkę kwasu askorbinowego. Podajesz ten specyfik osobie co pół godziny aż do wystąpienia biegunki. To jest właśnie ten próg jelitowy. Cała sztuka polega na systematycznym dozowaniu witaminy C z sokiem co 20-30 minut, ponieważ jest to okres pół-rozpadu.
      Następnie należy przyjmować codziennie ok. 2 gramy kwasu askorbinowego TiB, lub 1 Witamina C 1000 + TiB

      Jod
      Przy selenie konieczne jest branie jodu.
      Należy dla bezpieczeństwa podawać płyn Lugola ( w aptece) przez skórę robiąc plamę o średnicy około 3 cm z 2-3 kropel płynu Lugola i ponowić po całkowitym wchłonięciu (czyli gdy zniknie brązowa plama)
      albo bardzo dobra opcja, bierz Kelp BIO G&G https://thisisbio.pl/witaminy-i-mineraly/2177-organic-kelp-120kaps-gg-5060040821770.html?search_query=kelp&results=5
      dodajesz pół łyżeczki do 4 szklanki w kuracji 4 szklanek 

      Bierz probiotyki
      https://thisisbio.pl/trawienie/3522-probio-forte-60kaps-amix–8594060004983.html?search_query=probiotyki&results=2
      Jeśli nie decydujesz się na kurację 4 szklanek, która zawiera w sobie szklankę z magnezem i tak powinnaś brać magnez.

      Magnez
      MAGNEZ jest niezbędny do prawidłowego wchłaniania jodu
      np. chlorek magnezu TiB https://thisisbio.pl/cialo-twarz/2165-chlorek-magnezu-900g-tib–254475917428.html łyżeczka do szklanki wody z cytryną w godzinach rannych. Gdyby okazało się , że Cię rozwalnia bierz łyżeczkę jabłczanu magnezu TiB https://thisisbio.pl/witaminy-i-mineraly/2494-jablczan-magnezu-90g-tib-254475917442.html

      Bierz chlorellę, albo stosuj właśnie terapię 4 szklanek, tam w 4 są algi
      Terapia oczyszczająca i odżywiająca 4 szklanek. https://www.pepsieliot.com/prosta-terapia-4-szklanek-czyli-codzienny-rytual-oczyszczania-ciala/ Jeśli nie brałaś nigdy alg, do 4 szklanki zacznij 4 greens This is BIO brać od 1/4łyżeczki i sukcesywnie zwiększaj o 1/4 łyżeczki. Jeśli nie masz  bio zielonych liści, do 4 szklanki dodawaj Kale(jarmuż ) This is BIO, lub szpinak This is BIO. 

      Nie denerwuj się byle czym, rozważ jakieś suplementy na nadnercza, dlatego na już zalecam kurację do śniadania 1 Greens & Fruits TiB https://thisisbio.pl/witaminy-i-mineraly/10-greens-fruits-90tabl-tib-5905344040000.html zawierający bardzo dużo minerałów i witamin, w tym z grupy B., co już zaleciłam na początku.

      Usprawnij pracę jelit, zero wzdęć (pozbądź się dysbiozy i przeciekania jelit) – zakwaś żołądek, poniżej prosty test na ilość kwasu w żołądku

      WYPIJASZ 3/4 szklanki wody z płaską łyżeczką sody oczyszczonej
      Czasy „odbicia”:
      Jeśli odbije Ci się jeszcze podczas picia mikstury, to nadkwasota. Małe prawdopodobieństwo, ale oczywiście istnieje.
      Jeśli do 40 sek po wypiciu: nadkwasota (im bliżej 40 sek tym mniejsza)
      Jeśli zmieścisz się w czasie 40 – 90 sek, oznacza to dobre zakwaszenie żołądka
      Jeśli od 90 do 3 minut, to słabe (im bliżej 3 minut, tym gorzej)
      Jeśli nie bekniesz powyżej 180 sek lub wcale, co się też zdarza, yyy … nie jest dobrze.
      Co robić więc?
      PICIE rozwodnionego soku z cytryny lub octu jabłkowego, lub wprowadzenie tak zwanego „gorzkiego trawienia” zwykle dobrze sprawdza się w łagodnych przypadkach niedokwasoty.
      Słabo zakwaszony żołądek plus nietolerancja glutenu zwykle jest przyczyną przeciekania jelit. Nie dopuść do tego, bo skutkiem tego mogą być choroby autoimmunologiczne, w tym Hashimoto.

      Tutaj doskonałe probiotyki: https://thisisbio.pl/trawienie/3664-saccharomyces-boulardii-60kaps-gg–5060040820322.html będą odgrywały bardzo istotną rolę

      Nie jestem lekarzem
      <3

  25. avatar Beata 17 czerwca 2019 o 07:54

    Pepsi, dodam jeszcze, że w tamtym roku i tej samej porze takie same odjawy miałam, jeszcze włosy wypadły w tym roku trochę mniej, ale takie dziwne gatunkowo się zrobiły.

  26. avatar Beata 17 czerwca 2019 o 09:54

    Dziękuję Pepsi za przypomnienie rozpiski, większość stosuje, dodam jeszcze probiotyki, od macy tyje, mogę sporadycznie ale nie codziennie. Zrobię badania i nadal będę stosowała Twoje wytyczne i czekam na poprawę. Dziękuję ???

    1. avatar Jarmush 17 czerwca 2019 o 10:14

      ❤️

  27. avatar aso 17 czerwca 2019 o 10:06

    Owocki, owocki, od dziecka kocham owocki, szczególnie polskie gatunki, jabłka, gruszki, czereśnie, truskawki… i bardzo bym chciała najeść się tych truskawek czy czereśni do syta, jest tylko jeden problem: dostępność truskawek i czereśni bio/eko, nie pryskanych chemią. praktycznie zdobycie takowych graniczy z cudem, nawet w sklepach ze zdrowa żywnością 🙁 Czy w takim wypadku lepiej odpuścić sobie ich jedzenie, czy tez można przyjąć jakąś bezpieczną ilość, o ile w takim przypadku (niewiadomego – poza polskim – pochodzenia) istnieje w ogóle takie pojęcie.

    I takie pytanko odnośnie bio-cytryn: czy ja mam już schizę, czy też to zauważyliście, że bio-cytryny, będące w sprzedaży czy to w lidlu, czy też w innych eko-marketach, wygladają jak zmodyfikowane genetycznie? wielkie, prawie bezpestkowe, z małą ilością soku, jak na tak duzy owoc. I tak od kilku dobrych miesięcy.

    1. avatar Jarmush 17 czerwca 2019 o 10:12

      odpuścić, odpuścić, truskawki i jabłka na pierwszym miejscu parszywej 12
      Nie są zmodyfikowane genetycznie, skądże, ale to hybrydy, natura też robi hybrydy,ale to są hybrydy ludzkie 🙂

      1. avatar esa 20 czerwca 2019 o 16:51

        Jaka jest pozostała parszywa 11?

        1. avatar Jarmush 20 czerwca 2019 o 18:16

          wpisz w szukałkę 🙂

          1. avatar esa 21 czerwca 2019 o 08:13

            O proszę…Dziękuję. Działa i już przeczytane.

    2. avatar Niki 18 czerwca 2019 o 18:54

      Ja też kupuję Lidlowskie bio-cytryny niewoskowane (w Biedronce również są dostępne, mniejsze, wraz z niektórymi owocami i warzywami) raz są duże raz mniejsze, ale popatrz na to pozytywnie – te duże z grubszą skórką mają też dużo białej oponki albedo. Całą skórkę się zjada ze względu na d-limonen, soku no nieco mniej niż te małe, wyciągam też sporo miąższu do porannych szklanek, a jeśli wrzucam do blendera z innymi owocami to całą cytrynę pokrojoną po wyjęciu pestek – one są i to niemało, bywa że i 10 znajdę.

  28. avatar wini 17 czerwca 2019 o 11:49

    ja mam takie pytanie jak długo brać suple
    zmieniam suple raz buiore selen i jod , raz zynk i magnez
    czasami przestaje brać
    pije pokrzywę i przestaje
    do końca zycia ?

    1. avatar Jarmush 17 czerwca 2019 o 14:43

      nasze bierzesz?

      1. avatar Wini 17 czerwca 2019 o 18:15

        Tak kupuje maca omega g&f
        Wit d3 k2
        Stacjonarnie w Elblagu tez duzo kupuje
        Od lat Cie czytam podziwiam i wierze
        Buźka

        1. avatar Jarmush 17 czerwca 2019 o 19:39

          dziękuję Ci bardzo ?

  29. avatar Aneczka 17 czerwca 2019 o 17:11

    Kochany pepsiku nic mi nie wychodzi
    Przy hashimoto gdy jem za mało nie mam siły
    …. nic mi się nie chce
    Muszę jeść co 3 godziny bo inaczej nie mogę ćwiczyć
    Jestem taka słaba ,ze nic mi się nie chce
    Zreszta rzadko mam powera
    Poradź jak tu żyć ????

  30. avatar Hubertx7x 18 czerwca 2019 o 10:36

    Kochana Pepsi, oświeć mnie jak przy tych produktach żywieniowych wychodzi 2600 kalorii. Czasami dodam calodzienną dawkę (4 szklankę, szejk z 10 bananów, dodatkowego owocka i zielonych liści, kiszonki, obiad z raw warzyw) do apki Fitau i wychodzi zazwyczaj ok 2000 kcal. I jeszcze białko, białaczko, dla chłopaka wzorst 190cm waga 70kg. Czy białko w dziennym zapotrzebowaniu będzie dobrze uzupełnione z: łyżeczka, 4greens, łyżka hemp, zazwyczaj pare moczonych orzeszków (migdaly, włoskie). Z aktywności dnia codziennego, to bieganko 30min i duuuuuzo chodzenia. Ananasek ?

    1. avatar Jarmush 18 czerwca 2019 o 12:42

      raczej za mało, porcja Shape Shake plus 2 dojrzałe banany, trochę jagód i na mleku roślinnm, nie sojowym, na kokosowym, czy migdałowym do 30 minut po treningu

  31. avatar Hubertx7x 18 czerwca 2019 o 14:06

    A czy przypadkiem Shape shake nie przychodzi do was z USA? ? Pytam, ponieważ jestem obecnie w stanach na 3 miesiące i może udałoby się obejść wysyłkę z Polski oraz dodatkowe koszty z tym związane.

    1. avatar Jarmush 18 czerwca 2019 o 18:28

      Tak, robi go dla nas amerykańskie laboratorium już od 10 lat, ale nie mamy sklepów w USA.

  32. avatar Owoxuś 18 czerwca 2019 o 14:18

    Droga Pepsi, dziękuję za wpisa 🙂 chciałam zapytać, co radzisz mi kiedy tak kocham wloski i je jem, ale np teraz jestempo10 daktylach i miało co nie zasnęłam na zajęciach … czy to oznacza że wrócić to normalnej wege diet ?
    Czy może dodawać orzechy?
    Dziękuję z góry

    1. avatar Jarmush 18 czerwca 2019 o 18:28

      źle reagujesz na cukier prosty, orzechy praktycznie zakazane na takiej diecie, za to olbrzymie wydatki energetyczne na wytrzymałościówkę tak, zbadaj krzywą cukrową i trójglicerydy oraz kwas moczowy

  33. avatar Ola 5 lipca 2019 o 13:34

    Pepsi, a napiszesz dokładnie ile i jakie owoce zjadasz, warzywa?Jesz orzechy czy nasiona?czytałam artykuł z 2012i jadłaś 8-9bananow rano. Cały czas tak jesz?

    1. avatar Jarmush 5 lipca 2019 o 14:26

      Nie, to nudne, 4 szklanka teraz robi mi za bardzo bogatego, bardzo zielonego i niesmacznego szejka, a potem jem masę owoców już raczej nie miksuję, nie jem już warzyw więcej, tylko kiszonki, z rzeczy dziwnych to albo porcję shape shake, albo 10 białek, jem tylko 3 godziny w ciągu dnia, codziennie biegam, ważę 49 kilo

  34. avatar ania 6 lipca 2019 o 08:39

    Też pozdrawiam i kłaniam się nisko <3

  35. avatar Blablaniecar 10 listopada 2021 o 18:58

    Mam pytanie Pepsi: Ty jako długoletnia witarianka masz jakieś problemy zdrowotne?uzębienie poprawiło się po latach surojedzenia?

    1. avatar Pepsi Eliot 10 listopada 2021 o 22:30

      Przede wszystkim przez cały czas jem moje suple i superfoody, plus duża aktywność fizyczna i dopiero to razem z dietą organiczną roślinną niskotłuszczową daje moim zdaniem dopełnienie energetyczne i odpornościowe.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sklep
Dołącz do Strefy VIP
i bądź na bieżąco!

Zarejestruj sięZaloguj się

TOP

Dzień | Tydzień | Miesiąc | Ever
Kategorie

Archiwum