Chlorofil działa na przywry, a one zamieszkują jelito i drogi żółciowe (przywry wątrobowe), nigdzie indziej nie mogą żyć.
Jeszcze do niedawna o skórze mówiono skupiając się wyłącznie na jej fizycznych cechach. Cera była sucha, przetłuszczająca się, zaczerwieniona albo miała zatkane pory. Od jakiegoś czasu widać zmieniającą się tendencję. I tak też skóra stała się również zmęczona, nadwrażliwa, stara, młoda, podrażniona albo promienna. Używamy w stosunku do niej wielu słów, których używa się również w kontekście samopoczucia i zdrowia psychicznego. Wyrazy, wcześniej zarezerwowane dla wyrażania emocji i stanów, przeszły do skórnego słownika aby móc precyzyjniej wyrazić kondycję naszego największego organu. Ale dlaczego to w ogóle istotne?
Połączenie umysł-skóra na dobrą sprawę sprowadza się do podstawowej biologii tych organów. Jak podaje psychodermatolożka Josie Howard, mózg i skóra mają wspólne pochodzenie embrionalne. Oznacza to, że kiedy embrion formuje się w macicy, podobne komórki biorą udział w tworzeniu zarówno mózgu, jak i skóry. Ten związek w bardzo subtelny sposób objawia się przez całe nasze życie. (1) Psychodermatologia, dziedzina z pogranicza psychiatrii i dermatologii, tłumaczy te zjawiska. Co prawda jest tworem stosunkowo nowym, ale już sto lat temu zostało odnotowane chociażby, że trądzik powoduje więcej cierpienia psychicznego niż fizycznego. Przez kolejnych parę dekad rozpoznano też inne interakcje, niekiedy po stokroć bardziej subtelne. Na skórę oddziałuje na przykład kortyzol, znany jako hormon stresu. Kiedy jego poziom podnosi się w odpowiedzi na stresogenną sytuację, skóra odpowiada matowiejąc, stając się suchą i popękaną. (2)
W tym kontekście poszerzenie zakresu języka jakiego używamy mówiąc o skórze wydaje się być korzystne, bo wrażliwe na najróżniejsze warianty zjawisk wpływających na stan cery. Nie tylko czujemy, że skóra jest elementem większego systemu, ale lepiej możemy skomponować pielęgnację odpowiadającą jej potrzebom. Taką, która nie wpływa wyłącznie na skutki (zaczerwienienie, trądzik) ale także na przyczyny. Nie można jednak także zwalać swoich problemów na karb skóry i mówić „moja cera jest taka zmęczona” kiedy w rzeczywistości sami jesteśmy zmęczeni.
Nic nie wpływa na ciało od stóp do głów tak bardzo jak odwodnienie. Istnieje kilka znaków rozpoznawczych tego stanu: sucha skóra, pulsujący ból głowy, suchość w ustach i zmęczenie to jedne z najpopularniejszych objawów. Prawdą jest jednak, że odwodnić jest się bardzo łatwo, a wody brakuje nam już w momencie, kiedy chce nam się pić, więc pamiętanie o niej przez cały dzień jest kluczowe. To może wydawać się oczywiste, tymczasem mnóstwo osób wcale nie pije wystarczającej ilości płynów. To najważniejsza i zarazem najprostsza rzecz jaką możesz codziennie zrobić dla swojego zdrowia i pięknego wyglądu! Jeśli zapominasz o wodzie albo nie przepadasz za jej piciem, bo bywa i tak, znajdź sposób na wprowadzenie tego napoju do swojej rutyny. Nastaw alarm dzwoniący raz na godzinę, przynoś sobie do biurka dzbanek wody z miętą, cytryną lub mrożonymi owocami. W chłodne dni pijaj herbaty wszelkiej maści. Niech szklanka wody z cytryną będzie pierwszą rzeczą jaką robisz każdego dnia! Nawodnienie organizmu poprawia przepływ krwi w naczyniach kapilarnych skóry. Dzięki temu dochodzi do poprawy ukrwienia, a także zwiększa się elastyczność i jędrność skóry. Woda wspomaga też oczyszczanie organizmu i pomaga wypłukiwać toksyny, co przekłada się na zdrowy wygląd cery. (3)
Ashwagandha może wspierać leczenie depresji, redukować stres, niepokój i bezsenność. Doskonałym atrybutem ashwagandhy jest jej zdolność do uspokajania i wyciszania układu nerwowego. Wpływa ona także na regulację neurotransmiterów takich jak serotonina i kortyzol. Jest adaptogenem. Oznacza to, że dostosowuje się do bieżących potrzeb organizmu i wspomaga jego odporność na stresory i przeżycia traumatyczne. Jej stosowanie zaleca się w stanach wyczerpania, niepokoju, napięcia. (4) Świetnie działa na skórę także od zewnątrz, na skórę działa tonująco, matująco, łagodząco i odżywczo. Może także pomóc zwalczać trądzik. Jest ona źródłem licznych przeciwutleniaczy i substancji odżywczych. (5) Możesz zastosować ją w formie najprostszej maseczki na świecie. Wystarczy, ze zmieszasz dwie łyżeczki ashwagandhy z wodą różaną lub wybranym hydrolatem na papkę i nałożysz na twarz na 20 minut. Oczywiście po wykonaniu testu alergicznego na skórze nadgarstka!
Żyjesz na planecie Ziemia, w wieku XXI, w związku z czym na 90% każdego dnia narażasz się na działanie toksyn, zanieczyszczeń i szkodliwych substancji chemicznych. Jeśli dbasz o swoją skórę wiesz jak ważne jest jej codzienne oczyszczanie z zewnątrz: w ten sposób uwalniasz ją od zanieczyszczeń, pyłków, makijażu i innych niepożądanych gości. Czy wiesz, że jej oczyszczanie jest istotne także od wewnątrz? Dzięki codziennemu detoksowi typu 4 szklanek oczyszczasz ciało, jednocześnie nawadniając je i odżywiając. Dodatkowo taka kuracja ma silne właściwości przeciwzapalne, oczyszcza wątrobę, usuwa pasożyty, odtruwa inne organy jak nerki, przy okazji dotleniając ciało. Właściwie nie ma opcji żeby traktowana codziennie z jej pomocą skóra nie wyglądała świeżo i zdrowo.
Nawet jeśli jesz dobrze i unikasz szkodliwych substancji w żywności i kosmetykach, wciąż narażasz się na działanie toksyn. Twoje ciało jest zaprojektowane tak aby pozbywać się ich na kilka sposobów, w tym przez skórę. Wypocenie się pomaga oczyścić skórę, dlatego spróbuj biegania, intensywnego spaceru, tańca, jogi albo, opcja dla leniwych, sauny. Wiele osób, które ćwiczą kilka razy w tygodniu zauważa mniejszą ilość wyprysków na skórze, znacznie przyjemniejszy zapach ciała, mniejsze zmęczenie i bardziej promienny wygląd skóry. To także doskonały sposób na wyzwolenie endorfin, określanych jako hormony szczęścia.
Idź na spacer. Zacznij medytować i stosować praktyki oddechowe. Zorganizuj sobie wieczór tylko dla siebie, nałóż na twarz maseczkę i zrób coś co Cię wycisza i relaksuje. Poćwicz jogę twarzy. Masuj skórę, rób sobie okłady, daj promieniom słońca gładzić swoją twarz. Odetnij się od wszystkiego co jest toksyczne, zarówno fizycznie jak i psychicznie, i odetchnij z lubością. Bo czy nie żyje się cudnie?
uściski:)
Źródła: (1) wellandgood.com/good-looks/mental-health-and-skin/ (2) bebeautiful.in/articles/how-cortisol-affects-the-skin (3) everydayhealth.com/water-health/water-body-health.aspx (4) healthline.com/nutrition/12-proven-ashwagandha-benefits#1 (5) cocokind.com/blogs/news/monthly-ingredient-spotlight-ashwagandha
Powiązane artykuły
Komentarze
Chlorofil działa na przywry, a one zamieszkują jelito i drogi żółciowe (przywry wątrobowe), nigdzie indziej nie mogą żyć.
Akurat w rezonansie nie jest obojętny dla zdrowia, ale wybiera się mniejsze zło. Lekarz może potrzebuje podjąć kluczową decyzję. Dostaniesz…
Cisnienie krwi zazwyczaj mam dosyć niskie lub normalne, czasem sie zdarzy że jest wyższe to wtedy czuję się dziwnie roztrzesiona…
Cisnienie krwi zazwyczaj mam dosyć niskie lub normalne, czasem sie zdarzy że jest wyższe to wtedy czuję się dziwnie roztrzesiona…
Lekarz koniecznie chce żebym wykonała rezonans kręgosłupa lędźwiowego z kontrastem? Co to jest kontrast czy jest szkodliwy ?
Jak można wyrażać emocje gdy rodzina jest w domu i nie możemy krzyczeć, skakać itp.? Mi przychodzi tylko rysowanie
dlaczego przy rodzinie nie można skakać ?
Jak można dbać o skórę i ciało od wewnątrz w przypadku choroby – Nietrzymanie barwnika, czyli zespół Blocha-Sulzbergera