Pepsieliot
Możesz się śmiać, ale i tak za kilka godzin
zmienisz swoje życie...
214 843 171
60 online
35 406 VIPy

Co mają wspólnego muchomor, mocz i woda z największym SEKRETEM?

Nie nazywałbym się Twój Horry Porttier, gdyby pewna koncepcja prawdy nie uwierała mnie jak kolec w klapku zwiedzającym Delhi, jak gwóźdź w żerdzi dźwiganej na ramieniu.

A chcę powiedzieć, że w tej grze wszystko jest na opak.

Że absolutnie wszystko jest do góry giczałami.

Łącznie z alternatywnymi.

1. Muchomory

Czym jest moja „szamanka”? 

Szamanka są to metody szamanów, którzy rozumieli duszę człowieka.

Znali tajemnice natury.

Wiedzieli jak można prosto pozyskiwać komórki macierzyste, które są w stanie zastąpić, czyli odnowić każdą ludzką tkankę.

Rozumieli jeszcze lepiej czym są biofotony, chlorofil, woda morska, czyli żywe minerały, oraz woda strukturalna.

Przy czym mieli też jasność czym są zakodowane sekrety, czyli yyy … muchomory, oraz mocz.

Najbardziej skrywane tajemnice od starożytności (i jeszcze dużo wcześniej) dotyczą utajnionej dla ogółu wiedzy.

Renifery jedzą muchomory, a następnie piją własny mocz.

Dlaczego piją taki destylat?

Jakie muchomory jedzą?

Wtajemniczeni ludzie, czyli szamanie też tak robili.

Ta wiedza znana jest oczywiście w pewnych, wymienionych wyżej kręgach nadal.

Muchomory były suszone na słońcu, a wieszano je na drzewie.

Choinka jest symbolem drzewa życia, a CZERWONE BOMBKI SYMBOLIZUJĄ MUCHOMORY.

Muchomory i święty Mikołaj?

Ou yeee, to bardzo bliskie koligacje 

Suszenie muchomora na słońcu sprawia, że trujący kwas ibotenowy, dosyć silna toksyna, ale przy suszeniu, oraz podgrzewaniu do 70 stopni rozpada się na muscymol, muskazon i muskarynę.

Dwie ostatnie toksyny występują w ilościach śladowych.

Najbardziej interesujący jest muscymol (inaczej muskimol, muscimol), gdyż odpowiada za halucynogenne działanie muchomora.

Ów muscymol, to coś jak ayahuasca, którą z kolei jedzą też jaguary i co dziwniejsze też piją mocz.

Jakie właściwości zdrowotne (zgoła podkręcanie do nieśmiertelności?) posiada suszony muchomor, po wyschnięciu na słońcu przypominający kielich z ostatniej wieczerzy?

To się wkrótce okaże w dziale „Szamanka”.

 

Motyw muchomora w różnym stadium wzrastania pojawia się na wielu sakralnych malowidłach

Nie należy zapominać, że w tym czasie artyści byli  ludźmi wtajemniczonymi (Gaudi, Wielki Leonardo, Brunelesci i wielu innych)

 

Stroje dostojników watykańskich przypominają muchomory
coś takiego

 

Kardynalskie muchomory

Starożytny Egipt, ci co wiedzą, to znajdują to czego szukają

Drzewo życia w Raju, zamiast umownych jabłek raczej muchomory w pewnej fazie rozwoju grzyba, a  w tle czyżby „okrągły stół”?

 

Tu już nie ma żadnych wątpliwości

Tu też nie ma żadnych wątpliwości o co kaman, chociaż zupełnie inna kultura i kontynent

2. Mocz

Mocz człowieka jedzącego surowy, organiczny pokarm jest yyy … lekarstwem.

Owszem w niszowej formie każdy słyszał o urynoterapii i wodolecznictwie, jednak mam tu na myśli spektakularne wieści, na miarę wielkich tajemnic okultyzmu i takich tam.

Skład krwi to w około 55% plazma.

Mocz jest bardzo podobny do tej plazmy.

To najlepszy na świecie destylat, który został wykonany w najgenialniejszym urządzeniu na świecie, czyli Twoich nerkach.

Mocz, to nie odpad, coś jak kał, jak usiłuje nam się wmówić.

Wywiad Pepsi Eliot z dr Morse:)))

Chociaż równie kontrowersyjny dr Morse twierdzi, że „ciężki” w osad mocz
to najlepsze co może się zdarzyć człowiekowi (szczególnie choremu)
w celu oczyszczenia odpadów komórkowych limfy!

W czymś bardzo podobnym do moczu (plazma) pływaliśmy przez 9 miesięcy w brzuchu matki i jakoś żyjemy.

Komórki krwi pływają właśnie w takiej plazmie.

W moczu znajduje się tajna broń długowieczności, czyli komórki macierzyste, o czym wiedział kiedyś każdy szaman, i inni wtajemniczeni, wie to Masoneria, Watykan, Iluminaci i tacy tam.

Komórki macierzyste są w stanie zapewnić nieśmiertelność.

Podobno, gdy ugryzie Cię wąż jadowity, albo owad, albo płaz, wystarczy napić się moczu.

Ba wystarczą jego 2 krople umieszczone pod językiem. Podobno ząb nie ulegnie dalszemu zepsuciu, gdy zostanie potraktowany moczem.

Chińczycy już spreparowali ząb świni za pomocą macierzystych komórek moczu.

Ciekawe co Wielkie Aptekarstwo na takie dictum?

Podobno jest to najbardziej sekretny płyn na tym planie. A w nim strukturalna woda.

Dyplomowany specjalista od spraw odnowy psychosomatycznej mgr Grzegorz Lewko
poleca połączenie
organicznej Spiruliny This is BIO
z odtłuszczonym organicznym Kakao This is BIO

Solo, albo w takim pakiecie NO Basic:)


3. Woda 

Czysta, żywa woda aktywuje szyszynkę.

Oczywiście chodzi o wodę żywą, ruchomą, czyli strukturalną, który to sekretny i absolutnie prozdrowotny napój pozyskujemy z:

1. Mocz, czyli Orina

Tak uryna, pochodzi od oriny, a starożytne miasto Ur jest semantycznie powiązane właśnie z tym doskonałym destylatem produkowanym przez nasze idealne filtry, czyli nerki.

2. Hardcorowy, czyli świeża krew ludzi i zwierząt/ surowe mięso, organy

3. Surowe mleko

Wprawdzie pełne kazeiny, z której najlepiej robi się ogromne kości, kopyta i rogi, jednak ja mleko, to tylko surowe, gdyż zawiera czystą, żywą wodę.

4. Świeżo wyciskane soki, lub surowe soczyste owoce

5. Deszczówka Kiedyś zbierano deszcz, „rynny” łańcuchowe specjalnie do tego służyły.

6. Śnieg

7. Mgła

8. Rosa

9. Woda destylowana

10. Woda z filtra osmotycznego?

Jakby co, to woda w kranie wiadomo, że NIE, ale woda butelkowana aktualnie nie jest żywa.

Wodę można jednak ożywić.

Codzienny nawadniający i dotleniający komórki rytuał 4 SZKLANEK  bardzo wskazany,
4 szklanki OŻYWIAJĄ wodę, czyli strukturyzują sokiem z cytryny i dodanymi minerałami!


Dobrym słowem, albo zamrożeniem i rozmrożeniem.

Można ją też destylować.

Składasz się w ogromnym procencie z wody, miej na uwadze, że możesz ją destrukturyzować złymi emocjami.

Na zawsze Twój
Horry Porttier

Źródło: youtu.be/JfO8g582gf8

(Visited 19 291 times, 1 visits today)
Horry-Porttier Horry Porttier
Blog pepsieliot.com nie jest jedną z tysięcy stron zawierających tylko wygodne dla siebie informacje. Przeciwnie, jest to miejsce, gdzie w oparciu o współczesną wiedzę i badania, oraz przemyślenia autorki rodzą się treści kontrowersyjne. Wręcz niekomfortowe dla tematu przewodniego witryny. Jednak, to nie hype strategia, to potrzeba.
Może rzuć też gałką na to:

Dobre suplementy znajdziesz w Wellness Sklep
Disclaimer:
Info tu wrzucane służy wyłącznie do celów edukacyjnych i informacyjnych, czasami tylko poglądowych, dlatego nigdy nie może zastąpić opinii pracownika służby zdrowia. Takie jest prawo i sie tego trzymajmy.

Komentarze

  1. avatar Aneta D Falkiewicz 28 stycznia 2018 o 19:16

    Muchomorki <3 wdzięczne, fascynujące grzybki 🙂 szkoda, że taka wiedza zanika. Dzięki Pepsi, nie wiedziałam o tym aspekcie i się jeszcze przestać dziwiłam, czemu tak chętnie je fotografowałam.

  2. avatar Ilona 28 stycznia 2018 o 19:55

    Bo wszak czyż nie jest zastanawiajacym rozdzielenie układu pokarmowego i wydalniczego? W jakim celu mocz wydostaje się inną drogą niż resztki pokarmowe?

    1. avatar Jarmush 28 stycznia 2018 o 20:16

      no właśnie

    2. avatar grzegorzadam 28 stycznia 2018 o 23:31

      czyż nie jest zastanawiajacym rozdzielenie układu pokarmowego i wydalniczego?

      Właśnie.

    3. avatar Tomek 2 lutego 2018 o 00:29

      Ilona odpowiedź jest prosta.
      Układ pokarmowy nic nie filtruje i nie oczyszcza.
      Jedynie absorbuje składniki. Wydala to czego nie przyswoił, nie wciągnął.
      Układ wydalniczy odwrotnie. Filtruje i oczyszcza to co już jest w organizmie.
      Oczyszcza i wydala zbędne składniki.
      Pozdrawiam

  3. avatar Kuba 28 stycznia 2018 o 20:19

    Mój mózg prawie eksploduje. To niewiarygodne jakie rzeczy się nam wmawia od dzieciństwa i jak wiele się ukrywa, oraz jak wiele szamańskiej, naturalnej, duchowej wiedzy zostało zapomniane.

    A jak co powiesz Pepsi na temat picia moczu przy candidzie, czy różnych dolegliwościach jelit i innych? Przeszukuję internet i opinie są różne, niektórzy twierdzą, że to trucie się z powrotem toksynami, które mają zostać wydalone, a inni zachwalają.

    1. avatar Jarmush 28 stycznia 2018 o 22:58

      jest silnie antybakteryjny, nie wiem jak działa na grzyby. tak czy siak trzeba zmienić dietę, aby móc korzystać z moczu jako leku, a witarianizm jest sam w sobie leczący candidę

  4. avatar Beata 28 stycznia 2018 o 20:41

    Pepsi odkrywasz przed nami mądrości które zostały zapomniane lub co bardziej prawdziwe celowo zniesławione i wyśmiane żeby pchnąć nas ku kolorowym pachnącym aczwygodnym chemikaliom i nabić kabzę komu trzeba.
    Ja z mega mądrym dohtore czasem pogawędkę ucinam sobie o rzeczach „co to sie filozofom nie śniły” i on jest zdania że mocz to mega dopalacz dla naszego zdrowia.
    Dzieje się rzecz piękna, coraz to więcej nas świadomych do czego ty kochana pepsi dokładasz wielgachna cegiełę 🙂 Niech światłość będzie z tobą. I pytanko, kiedy powtórka spotkania w okolicach lub w samym Krakowie ????? Czekamy !!!!!!!!!!!!!! Całuję

    1. avatar Jarmush 28 stycznia 2018 o 21:33

      <3

  5. avatar Noelle 28 stycznia 2018 o 21:20

    Pepsi, kiedy druga cześć wpisu o etapach ewolucji świadomości :)?

    1. avatar Jarmush 28 stycznia 2018 o 21:30

      ożeż, zabieram się do tego i coś mnie cofa:)

  6. avatar fila 28 stycznia 2018 o 21:34

    Odlotowo! Jestem ciekawa nowego działu 🙂 Gdzieś, coś o tych muchomorach mi mignęło, a teraz się rozjaśnia, dzięks!

  7. avatar Seta0808 28 stycznia 2018 o 21:35

    A miałem już ich nie jeść 😀 chyba znowu skonsumuje suszonego muchomorka 😀

    1. avatar Jarmush 28 stycznia 2018 o 21:35

      no widzisz 😀

    2. avatar aliali33 29 stycznia 2018 o 10:53

      Tylko jedzenie to jedno a należy wypić mocz po zjedzeniu , chodzi o komórki macierzyste. Dopełnij rytuał do końca.

  8. avatar weronika 28 stycznia 2018 o 22:32

    Najlepsza woda to zdeklastrowana.Pije ja od kilku miesięcy i efekty zdrowotne i kosmetyczne przeszły moje najśmielsze oczekiwania.

  9. avatar ewka.lo 29 stycznia 2018 o 13:45

    Kurde Peps,ja tego posta jakoś nie czaję,po co powstał.Hmm.Przecież w życiu,w tym matrixsie mamy mnóstwa naśladownictwa z natury,człowieka.Tego jest mnóstwo,wystarczy przyjrzeć się kształtom,jak coś działa itd.Czymś ten człowiek musiał się inspirować,choćby takim muchomorem.
    Miłego dnia:))

  10. avatar Monika 29 stycznia 2018 o 14:29

    Woda , ktora uzywam z kranu jest filtrowana na wydmach, nie jest odkazana chlorem ale tlenem. Po robionych badaniach byla lepsza od tych butelkowtch ze sklepu. W Holandii nazywaja to SPA blauw i nawet w restauracjach podawali wode z kranu zamiast tej markowej , ludzie nie smakowali roznicy. A i nie dodaja fluroidu. Wiec podobno jest Ok !

  11. avatar Okoń 29 stycznia 2018 o 14:57

    O grzybach wmówiono nam że poza aromatem to nie posiadają żadnych właściwości odżywczych. Jakby tu tylko o odżywianie chodziło. ( nie to co golonka z piwem, to jest odżywcze:-) Mieszkałem jakiś czas w Niemczech, i chodziłem tam na grzyby , kiedy spotkałem kogoś innego zbierającego to można było do niego od razu po Polsku. Duch w narodzie jeszcze nie zginął 🙂

    1. avatar grzegorzadam 29 stycznia 2018 o 17:20

      O grzybach wmówiono nam że poza aromatem to nie posiadają żadnych właściwości odżywczych. ”

      I to bardzo skutecznie, a to leśne ”mięso”.

  12. avatar Siditu 30 stycznia 2018 o 10:37

    Olga Tokarczuk w mojej ulubionej powieści „Dom dzienny, dom nocny” również porusza tę tematykę. Dodam, że zbieranie muchomorów w Polsce jest przestępstwem i trzeba mieć na to zgodę od policji (!). Jeden badacz z Wrocławia, zajmujący się ksenobiotykami, opowiadał, jak do jego dyplomantki doczepiły się służby 😉

  13. avatar Piotr 1 lutego 2018 o 23:01

    Ah, jednak jest podane źródło 🙂

  14. avatar aga 2 lutego 2018 o 06:27

    Pepsi, a woda z 30m studni głębinowej jest żywa ?

    1. avatar Jarmush 2 lutego 2018 o 07:14

      to zależy, bywa dobra, trzeba zbadać, a każdą dobrą wodę można ożywić

      1. avatar PK 7 maja 2018 o 14:00

        Może czegoś nie doczytałem albo na blogu nie znalazłem ale podpowiedz proszę jak ją ożywić.
        Dzięki

  15. avatar zzz 3 lutego 2018 o 10:38

    Pepsi, a co sądzisz o maku? Też był kiedyś używany w celach uciechy? Mam na myśli makowiec, a nie kompot 🙂

  16. avatar Tysia 4 lutego 2018 o 20:06

    bardzo ciekawy wpis

  17. avatar Wagabunda 7 lutego 2018 o 08:47

    Zacna Amanita Muscaria… 🙂 Nie próbowałam, acz wiele słyszałam 🙂

  18. avatar Buk 11 lutego 2018 o 10:21

    Się zastanawiam – skoro ktoś o tym wie i pewnie praktykuje – szamani lub elity, to dlaczego nie słychać o tych długowiecznych? Jaki błąd popełniają? Kiedyś były legendy, że w tajdze czasem sie pojawiają osoby pamiętające to co było 100 czy 1000 lat temu, ale czy to prawda?

    1. avatar Jarmush 11 lutego 2018 o 11:13

      w Biblii mówi się o długożyjących, niezwykle długo 🙂

  19. avatar Buk 11 lutego 2018 o 18:39

    No tak, biblia – największa ściema, albo zapis… https://www.youtube.com/watch?v=DZBl-fjNQNU&t=63s
    Może tam była prawda, a może… Mnie interesuje teraz. Może byś Pepsia popytała tego i owego… Może pora zrobić klub 1000 latków 🙂

  20. avatar Agu 21 lutego 2018 o 09:24

    Znacie jakieś ciekawe pozycje książkowe w tych tematach?;D

  21. avatar nie ważne kto 24 lutego 2018 o 23:06

    a więc wzniesmy toast i pijmy do dna zachwycajac się smakiem…

  22. avatar Nieanonim 28 lutego 2018 o 07:42

    Cześć 🙂 jako nastolatka widziałam,jak guz na piersi mojej mamy przeobrażał się i zniknął tylko dzięki urynoterapii. Na końcu przybrał kształt i kolor niewielkiej śliwki i jakaś biała galretowata treść wydostała się przez dziurkę po biopsji. Jestem wdzięczna,że Mama wybrała tak mądrze oraz że pokazała mi UT. To coś,do czego ma dostęp każdy z nas i może sobie pomóc w wielu sytuacjach. Serdeczne pozdrowienia

  23. avatar Niki 5 marca 2018 o 12:07

    Duszki, dopiero teraz o tym przeczytałam 😀 bo po co mam czytać o muchomorach, to mnie nie dotyczy, wiem wszystko, tak sobie wtedy pomyślałam, a i cas ograniczony, a tu masz! ożeż! a to dlatego, że kilka dni temu usłyszałam od mamy podczas rozmowy o różnych środkach na raka, gdzieś czytała czy zasłyszała, jakoby chyba w Rosji żona podała mężowi miksturę-zupę z muchomora, co postawiło go na nogi, a był chłop w ostatnim stadium, w desperacji wzięła muchomora i ugotowała, jednak skąd mogłaby wiedzieć, że tak można, jeśli nam tu zaprogramowano muchomora śmiercionośnego, niszczy przecież wątrobę do cna… prawdopodobnie więc wpierw go ususzyła… nic nie wiemy o suszeniu tych grzybów, które pod tym wpływem tracą śmiertelną substancję, a być może w tej przemianie ginie jedna, a tworzy się inna lecznicza moc
    serduszki :))

  24. avatar piotr 13 marca 2018 o 14:40

    polecam na yt:

    ŚWIĘTY GRZYBÓG: grzyby w mitologii i sztuce

    https://www.youtube.com/watch?v=JfO8g582gf8

  25. avatar mska 11 kwietnia 2018 o 23:19

    jak zawsze zbieram szczękę z podłogi i wiem, że nic nie wiem ale chce wiedzieć coraz więcej – dzięki Pepsi

  26. avatar Marcheweczka 22 sierpnia 2018 o 18:38

    „Jakie właściwości zdrowotne (zgoła podkręcanie do nieśmiertelności?) posiada suszony muchomor, po wyschnięciu na słońcu przypominający kielich z ostatniej wieczerzy? To się wkrótce okaże w dziale „Szamanka”” ->>>> i na koncu jest cdn.. kiedy bedzie kontynuacja 🙂 czekamy i pozdrawiamy 🙂

    1. avatar Jarmush 22 sierpnia 2018 o 18:40

      no widzisz Marcheweczko, przypomniałaś mi 🙂

  27. avatar mateuszozon 24 marca 2019 o 22:37

    Pepsi, czyli aby ożywić wodę starczy po zakupie zamrozić razem z plaskiwową butelką i oczywiście rozmrozić?

    1. avatar Jarmush 25 marca 2019 o 08:08

      wodę strukturyzowaną robi się inaczej

  28. avatar mateuszozon 25 marca 2019 o 20:28

    Czyli to nic nie da?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sklep
Dołącz do Strefy VIP
i bądź na bieżąco!

Zarejestruj sięZaloguj się
Reklama

 

Twój Shake Shake TiB 

Rzeźbienie i ubijanie ciała!

Ta piękna blond sierść od czego proszę Pani?

A jelita?

A pozostała tkanka łączna?:)

TOP

Dzień | Tydzień | Miesiąc | Ever
Kategorie

Archiwum