rabusiowi nie musisz wysyłać miłości chyba że już jesteś Buddą, to zrobisz to z automatu 😜 Po prostu wszystko można…
Wszechświat to takie KOSMICZNE LUSTRO, gdyż odbija to, co do niego wysyłasz.
Twoje decyzje, intencje, marzenia, obawy czy nawet te ukryte wątpliwości wracają do Ciebie w formie codziennych sytuacji.
To trochę jak zamawianie rzeczy na Amazonie, tylko bez podglądu zamówienia.
Niezależnie od tego, czy Ci się to podoba, czy nie – co wrzucisz, to wyjmiesz.
Najlepsze w tym wszystkim?
Wszechświat ma poczucie humoru i ciągle robi Ci testy.
Kate Walker czyli świadoma Ty, testuje Cię i nawet o tym nie wiesz, a już grasz w jej egzaminacyjny escape room.
Przykład?
Déjà vu.
Czujesz, że coś już się wydarzyło?
To nie przypadek, że przestrzeń wokół Ciebie NIE DZIAŁA LINIOWO, choć większość ludzi widzi życie w wersji to było, a to będzie.
Efekt?
Stoją w miejscu, bo nie kwestionują schematów, w które uwierzyli.
Teraz wyobraź sobie, że mówię Dziuni niegrzecznie: „Jesteś w trzy dupy bez kasy, bo na to zapracowałaś”.
Oburzenie? może nawet słuszne w matriksie.
Ale Wszechświat nie dba o emocje Dziuni, TO WIELKIE JAM JEST po prostu mówi: „Sprawdzam”.
To samo, gdy ktoś Cię obraża albo próbuje podważyć Twoją wartość.
Masz ochotę odgryźć się, odszczypnąć, oddać z liścia na płasko, ale … stop.
Jeśli odpowiesz gniewem, grasz w ich grę.
A może lepiej wykazać się współczuciem?
W końcu ludzie, którzy ranią innych, sami są poranieni.
Ale Ty zobacz w nich zajebiste świetliste istoty, tyle, że napierdala je ząb, o czym nie wspominają.
Z czasem te testy stają się codziennością.
Przestajesz przejmować się ocenami innych, bo widzisz je jak chmury na niebie, one owszem są, ale odpływają.
Tolluś Eckharcik się znowu kłania.
I tak uczysz się, że życie to nie zerojedynkowa plansza, ale wielowymiarowa rzeczywistość, gdzie wszystko jest ze sobą połączone.
Synchroniczność, te „przypadkowe” zbiegi okoliczności?
Twój umysł układa sobie te puzzle.
PRZYWRÓĆ SWOJE FABRYCZNE USTAWIENIA Bridget ….
„10 dniowy SUROWY DETOKS hormonalny” 🥗 to kompendium wiedzy o diecie i stylu życia, które wspomogą równowagę hormonalną Twojego ciała!
Ten e-book ponad 130 stron narzędzi, które pomogą Ci zmienić Twoje życie na co dzień.
Tekst ów jest gęsty w wiedzę: znajdują się w nim dodatkowe informacje, takie jak zdrowe zamienniki najpopularniejszych produktów, zdrowotne ciekawostki.
Oraz kompleksowy planer diety oraz gotowe tygodniowe jadłospisy na wszystkie 4 pory roku wraz ze szczegółową listą zakupów.
Nie brakuje w nim także wskazówek jak radzić sobie z objawami oczyszczania ciała i przejść detoks możliwie najskuteczniej 🥗💚🍋🍌🥬🫐🥕
Wszechświat i Ty – to jedna wielka sieć naczyń połączonych.
Nie jesteś odrębna, jesteś częścią tej magicznej tkaniny życia.
Jesteś zgoła nią, chociaż masz o tym nie wiedzieć, żeby ewoluować jako jedna nić, część całości.
I tylko od Twojej uważności zależy, czy odkryjesz głębsze połączenia.
Dwie strony tej samej monety.
Zadziwić Cię teraz?
Jak mówi Hawkins:
Oświecenie nie czeka na pastwisku, gdzie beczą owce.
Prawda jest jakby taka, że cały ten wirusowy program (nałożony na Twój umysł) ego i Twoje przekonania są jak ozdoby choinkowe, owszem adne, ale w sumie bezużyteczne.
Tylko zajmują miejsce i rozpraszają uwagę od tego, co naprawdę ważne.
Odpowiem nudnie, masz ją już Bridget w sobie.
Właśnie tam, gdzie zawsze była – na poziomie akceptacji siebie taką, jaką jesteś Bridget.
Ego, ze swoją wieczną potrzebą lajków, oklasków i aprobaty, najczęściej tylko przeszkadza.
Potrzebuje walidacji z zewnątrz, bo samo nie wierzy w swoją wartość.
A to blokuje Twoje połączenie z czymś większym, z jednością z Wszechświatem.
Skuś się na doskonały e-book NIEKOCHANA, a dokładnie:
„Niekochana, czyli co zrobić, żeby ktoś się we mnie zakochał”
Prawdziwy klejnot wśród poradników, a właściwie przyspieszonych kursów, które dotykają delikatnej materii miłości i samorealizacji.
Autorka, czerpiąc z mądrości Neville Godarda, Abraham Hicks oraz innych duchowych mentorów, stworzyła inspirujący przewodnik, który przekształca samotność w potężną siłę napędową.
To nie jest typowy poradnik o relacjach – to magiczny kompas, który prowadzi czytelniczkę przez meandry własnej duszy, ucząc, JAK MANIFESTOWAĆ MIŁOŚĆ, a przy okazji zdrowie i dostatek.
PRZEPIS na spełnioną miłość jest tu PODANY Z PRECYZJĄ ALCHEMIKA, pozwalając każdej kobiecie, która doświadczyła samotności, odrzucenia, porzucenia poczuć się mistrzynią własnego losu …
Zamykają Cię w klatce.
A ta klatka to najczęściej jakaś stara historia, którą sobie opowiadasz, że musisz coś komuś udowodnić.
Mamie, exowi, szefowi, światu: „Zobaczcie, jestem coś warta!”
Ale serio, słyszysz, jak to brzmi?
Idiotycznie desperacko?
Bo te czary dzieją się TERAZ, w tym momencie.
Twoje ja to nie przyszłość, to teraźniejszość.
A co więcej, masz potencjał, by być kimkolwiek chcesz, w każdej chwili.
Dosłownie.
To jak z tym eksperymentem myślowym.
A potem eksperymentujesz.
Najprostsza droga do przejęcia lejców od woźnicy Twojej karocy (życia), ego prowadzi przez trening ciała i orkę w ciszy.
W sumie nie znam nic lepszego do polecenia.
Ma się rozumieć 4 szklanki wpisują się w codzienny rytuał ciała, tak samo, jak biegajżesz.
I co wtedy?
Wszechświat zawsze działa na Twoją korzyść, ale wreszcie Ty zaczynasz to widzieć.
Możesz zapomnieć, gdzie jesteś, kim jesteś, ale nigdy nie zapomnisz, że istniejesz.
Niech ilość Twoich poranków
Pomnaża codzienny rytuał 4 Szklanków !:)
Codzienne 4 szklanki (na bazie wody z cytryną), wspierające dotlenianie, oczyszczanie,
NAWADNIANIE i odżywianie komórek!
I tu właśnie wchodzi na scenę Neville Goddard ze swoim PRAWEM ZAŁOŻENIA.
Mówi on, że jeśli UWIERZYSZ, ŻE TWOJE PRAGNIENIE JUŻ SIĘ SPEŁNIŁO, TO WSZECHŚWIAT TO DLA CIEBIE ZREALIZUJE.
Nie chodzi tylko o mówienie tego na głos.
Tu chodzi O BYCIE TYM W ŚRODKU, w pełni, bez żadnych wątpliwości.
I teraz najważniejsze pytanie: czy jesteś w tym wszystkim w pełni sobą?
Czy jeśli obudzę Cię w środku nocy, powiesz: „Nic mnie nie zatrzyma”?
Jeśli tak, to wiesz co?
Nic naprawdę Cię nie zatrzyma. 🚀
Czuję to całą sobą – emocjonalnie, fizycznie, energetycznie.
Jestem tym, kim chcę być, a wszystko inne to tylko dodatek.
Pojawiają się sytuacje, które zdają się mówić: „A na pewno w to wierzysz?”
Wyobraź sobie, że decydujesz się rozwijać w jakiejś dziedzinie, a bliska osoba rzuca: „Weź się zajmij czymś normalnym.”
Serio?
Takie teksty są jak chwasty w Twoim ogrodzie myśli.
I co?
Masz uciekać?
Nie.
Po prostu je zauważ, zaakceptuj i płyń dalej swoją pustą łodzią.
To tylko przeszkoda – kolejny kamień na Twojej drodze.
To, co Cię wkurza czy smuci w danej chwili, BYŁO W TOBIE OD DAWNA – sytuacja tylko wcisnęła przycisk START.
Ale gdy zmieniasz swoje podejście na: „Zasługuję na wszystko, co najlepsze, i odpuszczam to, co mi nie służy”, te reakcje tracą swoją moc.
Dlaczego?
Bo wiesz, że wszystko, co naprawdę ważne, jest w tu i teraz.
Reszta to tylko szum.
Albo to o przenoszeniu gór.
Dosłownie: wiara jako ziarno gorczycy potrafi ruszyć skały!
Biblia, nawet przeorana pod swoje ziarno przez kościół jest wciąż jak podręcznik Wszechświata – pełna zasad, które mają potężną moc, jeśli tylko spojrzysz na nie poza ramami religijnych dogmatów.
Neville Goddard ujął to wprost, że KAŻDA KONCEPCJA JEST OGRANICZENIEM TWÓRCY.
To, jak postrzegasz siebie – bogatą, biedną, silną czy słabą – jest tym, co WSZECHŚWIAT PRZYJMIE JAKO TWOJĄ PRAWDĘ I CO ZACZNIE MATERIALIZOWAĆ.
Kate Walker jest obojętne, ona zawsze mówi Ci: TAK: ale MUSI CI ZMATERIALIZOWAĆ Twoje wierzenia i przekonania.
Bo na tym polega ta gra.
Problem w tym, że wielu ludzi nawet nie zdaje sobie sprawy, jak sami sabotują swoje życie, a potem zwalają wszystko na „los”.
Jung powiedział, że „dopóki nie uczynisz nieświadomego świadomym, będzie ono kierowało twoim życiem, a ty nazwiesz to przeznaczeniem.”
To brutalnie szczere, ale też wyzwalające.
Organiczna peruwiańska Maca This is BIO
dla ENERGII
dla ZMĘCZONYCH NADNERCZY, niedobór progesteronu
&
NIECHCIANE WŁOSKI Z TWARZY PRECZ!
I oczywiście na LIBIDO dla obu płci!
Strata – czy to ukochanej osoby, czy związku, który wydawał się wieczny.
To zazwyczaj uderza na początku życia postlicealistę, kiedy jeszcze szuka swojej drogi, a Bridget zdecydowanie później, gdy jej lover posrany ze strachu, że już nic mu się nie wydarzy, szuka nowych doznań poza domem, albo odkłada widelec.
Mówiłam, że Bridget +35 i postlicealista -30 mają wiele ze sobą wspólnego.
Jedna ślizgawka, jedna piaskownica, bicie grabkami i żarcie tych samych patyków,
Nie każdy to od razu zauważy.
Niektóre (zdecydowana większość) wpadają w przepaść bólu, inne (zdecydowana mniejszość) wykorzystują ten moment jako trampolinę do wzrostu.
Strata to ogień, który wypala stare przekonania, przywiązania i niszczy na wiór płaszczyki tożsamości.
Ego może całkowicie zmienić swoje przyzwyczajenia wyniesione z jaskini.
Przestaje Cię straszyć, że samotnie nie złapiesz mamuta i skonasz z głodu, ostatnim rzutem gałki widząc sępa.
I w miejsce strachu pojawia się zajebista ODWAGA.
Teraz wybuchasz śmiechem, bo w końcu wierzysz w siebie, jesteś PRZEBUDZONA.
Czasem musi być naprawdę boleśnie, żebyś w końcu nawinęła pod noskiem: „Muszę coś zmienić.”
Gdy upadasz twarzą na beton – tak, to jest test.
Ale pamiętaj: interpretacja bólu zależy od Ciebie.
Czy widzisz w tym koniec, czy może początek?
To Twoja decyzja.💫
Żadnej filozofii, żadnego nadęcia – tylko to, co jest.
Pytanie brzmi: jak na to reagujesz?
Bo właśnie Twoja reakcja decyduje, co dalej.
Tak jak w eksperymentach kwantowych, sam akt obserwacji wpływa na wynik (nawinęłam Cię ostatnio na temat doświadczenia z dwiema szczelinami) – TWOJA ŚWIADOMOŚĆ I INTENCJE KSZTAŁTUJĄ TWOJĄ RZECZYWISTOŚĆ.
Chodzi o to, co z tego cierpienia wyniknie.
Ale najpierw wyskocz z dołu, nie siedź tam rozkminiając jak do tego doszło.
Gdy doświadczasz straty, Wszechświat (czyli Kate Walker, czyli Tyś Jest Świadoma) wystawia Twoją wewnętrzną strukturę na próbę.
To nie jest czas na samobiczowanie, tylko na działanie.
Jak nawijał Kant Emmanuel, Twoje decyzje powinny być takie, żebyś chciała widzieć je jako UNIWERSALNĄ ZASADĘ – coś, co zostawisz po sobie jako wartość.
TO NIE MUSI TAK WYGLĄDAĆ 🙂
Złoty zestaw JEM I CHUDNĘ GOLDEN PACK
Dwa Shape Shake TiB (2 x wanilia),
Wypasione multiwitaminy Greens & Fruits TiB,
Spalacz tłuszczu Bikini Burn TiB
&
Witamina C w postaci sproszkowanej organicznej dzikiej róży Rosehip This is BIO
Czy ktoś trzyma za Ciebie kciuki?
Nieważne.
To nie oni piszą Twój scenariusz.
Masz swoją misję, a ścieżek do niej jest mnóstwo.
Ale bez decyzji, intencji i działania ORKA W CISZY, nie ruszysz z miejsca.
I nie, świat nie będzie Cię zawsze głaskał po głowie – będzie jak ten ptak, który myśli, że bez powietrza poleci szybciej, ale NIE ROZUMIE, ŻE TO WŁAŚNIE OPÓR GO UNOSI.
Ten kontrast w Twoim życiu to jest kopniak do działania.
Gdybyś będąc w dole nic nie chciała, to byś wciąż gówno miała, bo po przeciwnej stronie potrzeby JEST PRAGNIENIE, MARZENIE, CZUCIE SIĘ.
Tam dopiero możesz poczuć, że wszystko masz i dlatego nic nie chcesz.
Nie w dole, w Amazonie.
Bridget i postlicealista lubi wybrać coś, bo jest wygodne, ale czy to Cię rozwija?
Raczej nie.
Innej opcji nie ma.
I tu pojawia się kolejny test Wszechświata: Twoje PRZYWIĄZANIE DO EMOCJI.
Miłość, przyjaźń, braterstwo, nadaktywność w związkach – wszystko pięknie, ale kiedy tworzysz wokół tych uczuć mur oczekiwań, patataj patataj w energii męskiej, zaczyna się problem, rozczarowanie.
Jedyną Twoją stałością jest Twoja zmienność, że się posłużę Kubusiem Fatalistą.
Gwiazdy rodzą się z pyłu, wybuchają jako supernowe, kończą jako czarne dziury lub neutronowe resztki.
Tak samo działa życie – wieczne przechodzenie od porządku do chaosu, jak mówi druga zasada termodynamiki.
Przypomnę Ci ją, bo mam ją w jednym palcu z racji mojego wykształcenia.
Zasada ta nawija o WZROŚCIE ENTROPII, W IZOLOWANYM SYSTEMIE.
Przypomnę Ci, że entropia jest miarą chaosu, miarą nieuporządkowania.
Co znaczy, że naturalnym kierunkiem procesu w przyrodzie jest przejście od stanu uporządkowanego do bardziej chaotycznego, CO JEST PEWNĄ FORMĄ PRZEMIJANIA.
Wysprzątaj se idealnie pokój, zamknij go na cztery spusty i wejdź do niego po 2 latach, zobaczysz mega bajzel pajęczyn, burdel urwanej firany, nieżywe stworki w kształcie much i pająków na mega zakurzonej podłodze,
Tak działa Wszechświat, nie wkurzaj się, to nic takiego, po prostu ROŚNIE ENTROPIA, GDY CODZIENNIE NIE SPRZĄTASZ.
Gdy nie potrzebujesz miłości z zewnątrz, bo ona już jest w Tobie, dzieją się baśniowe historie.
Nagle okazuje się, że nie tylko przetrwasz stratę SP, ale zyskasz coś więcej, wolność od oczekiwań.
Wpadniesz, jak śliwka w kompot w energię żeńską, zero patataj, maksymalnie lewą nogą do lusterka.
Ty Bridget wreszcie gotowa na wzięcie.
Tylko jeden produkt aby dostarczyć niezbędnych substancji odżywczych Tobie i Twoim najbliższym.
Bez względu na STYL ŻYCIA!
IDEALNY PRZY WYCHODZENIU Z NAŁOGU!
Do szejka po treningu, do 4 szklanki, gdziekolwiek sobie życzysz!
Wegańska mieszanka organicznych superpokarmów.
100% organiczny HYPERFOOD This is BIO został zaprojektowany aby dostarczyć Ci
JAK NAJWIĘCEJ SUBSTANCJI ODŻYWCZYCH z pełnowartościowej, naturalnej żywności.
Przywiązujesz się do niego jak do kotwicy, a gdy nie dostajesz tego, na co liczyłaś, wpadasz w dół.
Jak dziecko, któremu obiecasz cukierka na końcu spaceru, a potem powiesz, że jednak go nie dostanie.
To rozczarowanie staje się przepaścią, bo dziecko weszło w energię męską, nauczyło się oczekiwać.
Dlatego zamiast czekać na nagrodę, ZACZNIJ CZERPAĆ Z SAMEGO PROCESU, Z BYCIA TU I TERAZ, bez przywiązywania się do efektu końcowego.
Życie staje się wtedy bardziej lekkie, wyluzowane, lewą nogą do lusterka, zyskujesz więcej radości, bo nie opierasz się na ŚCISKU, na tym co jest nadaktywne, WYMUSZONE.
Baśń zadziewa się wtedy, gdy GODZISZ się, że w tej akurat grze wszystko przemija, a Ty wciąż możesz czerpać z tego, co jest.
Ale Twoja gra nie skończy się wraz z odłożeniem przez Ciebie widelca, ani nie zaczęła się w dniu Twoich urodzin.
Jesteś Bridget, jesteś post licealisto wszystkim, skoro jesteś będziesz już zawsze, bo to TYŚ JEST, TYŚ JEST nieśmiertelną ŚWIADOMOŚCIĄ.
Gdy to skumasz, pojmiesz, że jesteś WOLNA.
Polecam moją książeczkę „Biegam bo muszę”
W co drugim rozdziale poznasz przepis jak w ciągu 8 tygodni od zera zacząć biegać jednym cięgiem 30 minut,
co „pasuje Cię” na biegaczkę.
A w co drugim rozdziale poznasz historię pewnej Coli Eliot, która „uratowała się” dzięki ruszeniu w bieg:-)
Joe Dispenza ujął to celnie: dopóki myślisz zgodnie z otoczeniem, tworzysz wciąż tę samą rzeczywistość.
Dajesz się tresować matriksowi, grzecznie podajesz łapę, wyświetlasz sobie wciąż tę samą przeszłość.
Gdy przestajesz żyć starymi emocjami i zachowaniami, wtedy właśnie zaczyna dziać się baśń, Śnieżka spluwa zatrutym jabłkiem jeszcze zanim poślini ją jakiś książę.
Postlicealista Jasiu nie wystawia coraz bardziej spasionego palca, tylko orka w ciszy, ćwiczy w klatce ciało i rozpierdala pręty.
Zero palenia babki w piecu, działa od dupy strony, błogosławiąc starowinę, bo dzięki niej pokochał uwierzył w siebie i „zrobił” se ciało.
Chodzi o akceptację ruchu życia – pozwolenie mu płynąć, zamiast prób kontrolowania każdej fali.
Wszechświat testuje Cię Bridget na różne sposoby.
Transcendowanie pierwotnych emocji, takich jak strach, gniew czy nienawiść to też jego sprawka.
Przechodząc przez te doświadczenia, zyskujesz głębsze zrozumienie siebie i świata.
Gdy spotykasz ludzi zmagających się z bólem psychicznym, zazwyczaj za ich cierpieniem kryje się PRZYWIĄZANIE DO PRZESZŁOŚCI.
Wyjście poza to wymaga odwagi i zmierzenia się z własnymi demonami, ale tylko wtedy możesz się wznieść PONAD SWOJE DOŚWIADCZENIA.
Powtórzę, bo to jeszcze bardziej powinno Cię utwierdzić w tym, żebyś nie siedziała w tym dole, w tej czarnej dupie, bo tam jest ciemno i śmierdzi.
Nie ma innej drogi.
Rzeczywistość nie jest stała ani z góry ustalona – jest dynamiczna, podobnie jak Twoja świadomość.
Każda chwila to akt kreacji, a Ty nie jesteś jedynie widzem, lecz twórcą swojego życia.
Jak mówi Sadhguru, drzewo po prostu jest – nie oczekuje pochwał za to, że daje cień czy owoce.
Życie w zgodzie z wewnętrzną naturą oznacza wybieranie tego, co naprawdę rezonuje z Tobą, bez względu na to, co myśli tłum.
Noszenie ulubionych ubrań, jeżdżenie starym samochodem czy podejmowanie nieoczywistych decyzji – to wolność.
Jesteś zaprogramowana jak zombie na wydawanie wyroków, zamiast poszerzanie perspektyw?
Do tego stopnia Cię wkręcono?
Tak Cię wytresowano?
Orka w ciszy?
Yyy … fajnie, ale nie teraz, bo mam jajnik i piętę.
Chyba wiesz o tym.
Jak mówił Goddard, Świat porusza się zgodnie z Twoimi przekonaniami.
Codzienna praktyka działania tworzy wokół Ciebie pole mocy, które przyciąga rezultaty.
Proces bycia w drodze nadaje sens – nie samo zdobycie celu.
Bycie w kroku daje sens.
Tłum jest dziki, tłum jest zły, tłum ma bardzo wielkie kły.
W rzeczywistości tłum jest debilny, nie obrażając nikogo.
Jeden fałszywy komunikat może przejąć kontrolę nad masami, bo mało kto zadaje sobie trud, by sprawdzić prawdę.
W polityce, w życiu codziennym – te same schematy.
Spróbuj przez dwa tygodnie nie myśleć o tym, co robią inni.
Skup się wyłącznie na sobie, swoich zadaniach, swoich celach.
Zobaczysz, jak Wszechświat zacznie Cię wspierać.
Nie zobaczysz?
A to szkoda.
No dobra, za tego Brzechwę, czy Tuwima nie chcę zaliczyć z liścia na płasko, ale jest coś na rzeczy.
To, co jest wokół Ciebie, PO PROSTU JEST.
Nocą patrzysz na gwiazdy i nie oceniasz ich jako lepsze czy gorsze – po prostu je widzisz.
Umysł, który osiąga spokój, poddaje się harmonii Wszechświata.
Na poziomie kwantowym wszystko jest możliwe.
Tyle.
Miłe info:
Odmaszerować!
Na zawsze Twój
Powiązane artykuły
Komentarze
Jesteś mądrą panną i wiesz już, gdzie NATURA schowała MASĘ Witaminy C
Ale nie tylko o to chodzi, sproszkowana BIO Czarna Porzeczka to CUD dla wytrzymałościowców!
Dodaj więc CZARNĄ PORZECZKĘ Blackcurrant This is BIO do czwartej szklanki lub do zielonego szejka
Gonisz, robisz interwały?
Nie zaszkodzi zejść na Ziemię, przysiąść na krześle i wypić zielonego szejka z Blackcurrant This is BIO!:)
Rozumiem. Dzięki Pepsi😘
🙌🍊🍋💚🩵🩷
🔮🥀😘☕️💫
Pepsi kocham Twój blog, cały czas mnie podnosi i dodaję powera. Jesteś niesamowitym autorytetem i moim mentorem.
dziękuję za tego komenta i że Ci się chciało napisać 🙌🍊🍋💚🩵🩷
🔮🥀😘☕️💫
Potrzebowałam takich słów, dziękuję <3 też uważam, że jesteś genialna 🙂
ożesz, cieszę się 🙌🍊🍋💚🩵🩷
🔮🥀😘☕️💫
Zakręciło mi się w głowie! Mega dynamiczny ten wpis. Bardzo mi się podoba. Dziękuję, Pepsi. Ty w połączeniu z Goddardem, Abrahamem Hicks, Hawkinsem i paru innymi, to petarda 🧨 Lecimyyyyy….😂🏃♀️🫶🏻💪🏻🙋♀️👏🏻😜💃🤪👍🏻🦶🏻🧚
W głowie mi się zakręciło. Taki dynamiczny jest ten wpis. Dziękuję. Ty w połączeniu z Goddardem, Abrahamem Hicks, Hawkinsem i paroma innymi, to petarda 🧨. Lecimyyyy…🧚😘🏃♀️🏃♀️🦶🏻💪🏻🫶🏻🙋♀️🥳👑👏🏻💃
Tylko pierwszy komentarz wymaga zatwierdzenia, więc teraz luz, i dzięki za tery miły koment 🙌🍊🍋💚🩵🩷
🔮🥀😘☕️💫
🥂💫👛🦭💃👁️🐌🦆🔮🥀❤
🍋🫐🍏🥕🥬🥦🍇🍐🍍🍓🍌🍉🍑🍒🍊🥭🍎🍏
Hej Pepsi,
zaciekawiła mnie myśl, że uporządkowany świeżo pokój – miejsce obniżonej entropii, to zbiór danych.
Ale może to bardziej zbiór powiązanych danych, wartości, po których nasz umysł/przyzwyczajenia mogą pobiec trochę jak po sznurku i ograniczyć entropię wpadania w obsesyjne myśli, które podkradają energię?
To już bardzo duża ulga dla ludzi w typie nerwicowym, to zmniejsza przeciekanie energią, pozwala na większe skupienie i zdobywania jakichś konkretnych małych celów, które podniosą wibracje. Ale… to nie wystarczy. Bo pokój to jednak zamknięta przestrzeń, zapachnie strefą komfortu, ogarniemy swój bałagan po swojemu (nazwiemy go porządkiem, choć… to już by było według mnie za duże słowo, jest to na pewno mniej entropii, ale jednak nie brak entropii) a potem, istnieje takie ryzyko, że zaczniemy ogarniać/koncypować w taki sam sposób wszelkie inne przestrzenie – cudze pokoje (brrr, choć to i tak najmniejszy problem), wreszcie… cały świat. Tego ostatniego oczywiście nie wolno nam robić.
Ale posprzątanie swojego bałaganu jest niezmiernie istotne, to jest właśnie to zadanie, do którego trzeba zagonić własne ego, które najmniej jest chętne właśnie do tej czynności, choć tak chętnie posprzątałoby ewentualnie gdzie indziej!
A co zrobić, żeby nie ograniczyć się do tego sprzątania swojego pokoju we własnym sosie? Jak w ogóle wyjść do ludzi, (z czym do ludzi?! 🙂 ) aby to nie były takie egotyczne relacje, żeby nawiązać kontakt z ludźmi poza tym stadnym schematem plasowania się w hierarchiach, w królestwie ego?
Tu już jest potrzebna ta pusta przestrzeń, ten bufor, o którym ostatnio mówiłaś. I ta przestrzeń to nie jest coś, co możemy pojąć rozkminą, bo każda rozkmina pragnie jakichś danych, przydatnych, uporządkowanych danych, które pomogą ogarnąć własny pokój, ale mogą się też okazać pułapką przy próbach budowania kontaktu z innymi… wszeświatami ludzkimi. Ta przestrzeń leży oczywiście w domenie uznania/akceptacji/powiedzenia tak, tej ewolucyjnej warstwie naszej „gry”.
To przenośnia, im większy chaos tym większy brak dostępu do bazy danych. Jeśli obniżamy entropię systemu o wiele więcej o nim wiemy.
Przenośnia dotyczy każdego zamkniętego układu, po pewnym czasie zacznie wzrastać entropia, druga zasada termodynamiki o tym mówi.
Zaś chaos odcina nas od danych.
(no i przerwała się myśl a kłębiły się we mnie przecież jeszcze dwie drobne smugi) 😉
Problematyczne jest w tym wszystkim to, że „ludziom” („nam”, mnie oczywiście również) odwracają się te dwie miary:
– na zewnątrz, w kontaktach z ludźmi i wszechświatem chcą mieć „porządek”,
– a w środku, w kontakcie ze sobą, w swojej przestrzeni (o zgrozo rozszerzanej jeszcze na tzw. strefę prywatną, domowników itd.) chcą mieć „pustkę”, czyli w tej źle zinterpretowanej wersji – dużo wolnej przestrzeni, dużo ogrodzenia, dużo „świetego spokoju”, dużo… niemyślenia, niewysilania się, komfortu.
Oba te błędne postulaty są niemożliwe do spełnienia i nawet „Amazon” ich nie realizuje bo… podszyte są sprzecznymi intencjami, strachem, mają charakter obronny i w zamian otrzymują tylko małe ciasteczko z wróżbą w środku: „niecierpliwość”. Świat na zewnątrz nie będzie taki jak ja chcę („uporządkowany”), więc nie odnajdę się w tym świecie. Świat wewnętrzny zaś też nie olśniewa pustką myśli lecz pulsuje, dygoce w niecierpliwej gonitwie obsesyjnych myśli. A te myśli trzeba po prostu nanizać na sieć istotnych danych, które tę entropię obniżą i to jest ogromna ciężka praca, orka, od której nie warto się uchylać 🙂
Im mniej entropii w środku nas, tym większa szansa na to, że zdołamy zaoferować pustkę, przestrzeń, wolne czyste powietrze, na zewnątrz, że dodamy tego powietrza innym/wszechświatowi, a przynajmniej nie zasyfimy tych zewnętrznych przestrzeni bardziej wytworami ego. Ale ta pustka to nie jest coś do zapakowania w nas do środka, to nie jest balonik, który sobie napompujemy i znienacka powiększymy swoją „odrębną przestrzeń”, takie baloniki owszem istnieją, ale to pasożytnicze baloniki wpuszczane w nas przez wahadła bym wysysać z nas moc.
Słyszy się te slogany, że jacyś mnichowie/yogini/antyczni bramini osiągali jakąś pustkę… a to przecież kompletne pomieszanie i pierwszy zwiastun religijnego przekrzywienia bez względu na religię, która ten balonik pokolorowała po swojemu.
Czyli, kończąc wszystkie smugi – orką do środka, pustką na zewnątrz! 🙂
Oooooooooo IDEAŁ konklużyn
Orką do środka, pustką na zewnątrz!
💫🙌🍈
<3
Potwierdzam sobą, strata to taka zmiana, że obiecujesz sobie, że spełnisz wszystkie swoje marzenia. Będziesz naprawdę sobą, ukochasz się, bo czujesz, że to jest Twoja szansa. Czułam, że wszechświat, absolut, świat, mnie potrzebuje, wzywa mnie dziuniuu… Idziesz tam w tą przyszłość w ciemno bo nareszcie przyszedł na Ciebie czas. W końcu nie masz już nic do stracenia. Ruszasz w swoim kierunku i nawet nie masz nic do nikogo. Zrobiłam dobrą robotę. Oglądam Pepsi regularnie od sierpnia, podglądam od dawna, na ten moment inwestuję w większy pług. Bardzo się cieszę!
Robisz dobrą robotę Bebinko 🙌🍊🍋💚
Pepsi, czy mogłabyś napisać więcej o energii żeńskiej? 🤩
ok, a na filmach sporo o tym mówię
Nie. Bo to najlepszy wpis na blogu 🤪🤪