świetnie że zarezonowało z Tobą, Królowa Dżungli niesie ze sobą wysokie wibracje, a tylko o to tutaj chodzi we Wszechświecie…
Pepsi poradź, mój roczny z haczykiem synek, pożerałby tylko, ale w dużych ilościach brokuły, ryż, jarmuż, szpinak, awokado, banany i jabłka. Liść jarmużu podałam mu kiedyś w zastępstwie papieru, który bardzo uwielbiał zjadać, i tak już zostało, czyli przerzucił się na liście. Wiadomo, że mięsa mu nie podaję, ale właśnie splunął dzikim łososiem, i to samo było wczoraj z dorszem. Jajka niby by jadł, ale odrazu go obrzuciło. Co robić? Śliczna matko, jest całkiem yyy … nienerwowo.
Gęstość odżywcza pokarmu jest wyrażona liczbą, która określa jak dużo składników odżywczych otrzymasz z tej samej liczby kalorii z pożywienia. Są produkty jak pepsi (zbieżność imion całkiem przypadkowa:), które są bogate w kalorie, ale bardzo ubogie w składniki odżywcze, ale też jest monarcha prowiantu, czyli potężny jarmuż, który ma największą ilość składników w tej samej ilości kalorii. Oczywiście siedzi tutaj pewien kruczek, bo każdy wie, że kilo pierza waży więcej niż kilo gwoździ, co widać gołym okiem. Świrom i talmudystom od razu mówię, że żartuję. Tak, czy siak, sporo jarmużu trzeba zmiksować w szejku, żeby zrównoważyć wartość kaloryczną banana. Ale korzyści jakie wraz z nimi dostaniemy mogą uspokoić niejedną matkę weganina z wyboru. Im bardziej postawisz na składniki o dużej gęstości, tym będziesz miała większy zwrot z każdej zainwestowanej w szamę złotówki.
Jedzenie gęstej w składniki odżywcze organicznej żywności jest najlepszą drogą do zaoszczędzenia pieniędzy w przyszłości. Na dochtore i ich zabójcze medykamenty. Ludzie na emeryturze wydają 1/3 swoich dochodów w sklepiku farmaceuty, od czego jeszcze bardziej chorują, a pozostałą kasę przeznaczają na raty za hipotekę, bo kupili mieszkanie we Frankach w okresie najtańszego Franka i najdroższych nieruchomości. Chyba nie chcesz znaleźć się kiedyś w tej grupie?
Masz szansę oszczędzić sobie również w przyszłości hospitalizacji, a tego udogodnienia z niczym nie da się porównać. Nie chodzi o to, żeby siedzieć od rana do wieczora w tabelach i rozmyślać, czy zjadłam dzisiaj odpowiednią ilość witaminy E. Chodzi o to, żeby mieć świadomość, że nie jedząc befsztyka wołowego, niekoniecznie coś tracisz. W rzeczywistości zyskujesz znacznie więcej niż zadowolenie z empatii do zwierząt i podwyższenia wibracji.
collards/pekińska/naraska
Powiązane artykuły
Komentarze
To się cieszę, bo na naszej grządce jarmuż rośnie jak dziki 🙂
smacznego
Pepsi, a jak sie nie ma dostepu do ekologicznej zielonki, (albo sie czeka jak urosnie piekny jarmuz i szpinak na dzialce) czy wcinac jarmuz, salate itp z marketu?
nie, kupić nasze zielonki This is BIO i dodawać do wszystkiego. Stosować terapię 4 szklanek i do 4 szklanki wystarczy dosłownie kilka liści mniszka, czy pokrzywy i nasze zielonki, algi This is BIO. Na wyjazd też mega wygodne. Sama robisz sobie mieszankę.
Pepsi, pomozze. co na naczynka- myslalam, ze nie ma a na udach…i na ramionach. Co robic kochana?
dzisiaj Ema dała wpis, czytaj
Ja kiedy zakolegowalam się że smoothie to zakochałam się w jarmużu, którego wcześniej zupełnie nie trafiłam. Ogólnie zielenina nigdy mi nie smakowała a Teraz? Pije smoothie z pietruszka, spirulina, chlorella, jarmuzem, szpinakiem, mniszkiem lekarskim, pokrzywa, mięta i melisa <3 pycha!
KOCHANA uwielbiam twija strone!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
<3 <3 <3
Mój też ☺️ 40 sadzonek pod płotem, pięknie się komponuje z irysami i lawędą?.
Mój trzyletni synek niestety nie lubi warzyw a owoców wręcz nienawidzi, chcialabym być w sytuacji autorki kością… Muszę się niezle nagimnastykowac żeby mu cokolwiek przemycic.ale szejka zielonego wciskam mu chocby łyżeczkę, dwie dziennie choćby niemniej jak nie chciał.
Miałoby autorki komcia☺️a nie kością ☺️
Uwielbiam Ciebie Pepsi i kocham jarmuż.
<3 dobre wybory :)
Cześć. Robię od jakiegoś czasu w dobrej, wolnoobrotowej wyciskarce soki z tych odżywczych produktów. Soki owe trzymam w szklanych butelkach w lodówie i staram się je wypić w ciągu dwóch dni od ich zrobienia. Wiadomo – im szybciej, tym lepiej. Ale wiecznie się zastanawiam, jak dlugo można je w tej lodówie trzymać – czy na trzeci, czwarty dzień mają one jeszcze swe wartości odżywcze? Bo pod „swieżo wyciskane soki” to już ich wtedy podciągnąć nie można 😉
Pozdrawiam, Anna
maksymalnie 1 dzień, ale już i tak nie będą miały tylu enzymów, najlepiej wypić do 15 minut po zrobieniu, szczególnie, gdy mają leczyć chorego
Dzięki ?
Pepsi polecasz biorezonans, w internecie duzo jest opinii, ze to oszustwo, ze wychodza rozne wyniki bez sensu. Mozesz prosze powiedziec co myslisz?
Myślę, że jeśli aparat jest wysokiej klasy np bicom 2000 to zwykle jest to dobre działanie.
Wyniki zwykle wychodzą różne bo urządzenia są bardzo czułe. Aby odczyt był prawidłowy to niestety, ale musi być spełnione bardzo dużo warunków: jak najmniej wifi w pobliżu, a w ogóle kabli, drewniany stół, podłoga na którym stoi ten stół, przygotowanie się pacjenta/klienta do badania (nie bycie głodnym, bycie nawodnionym, nienaszpikowanym uzywkami typu kawa i suplementami poza lekami niezbędnymi do życia, itd, itp.). Problem też polega na tym, że firma która produkuje te urządzenia (jedna z wielu, ale za to przygotowująca przynajmniej szkolenia z obsługi urządzenia) nie uczy użytkowników, którzy potem chcą szybko zarobić na sprzęcie i robią badania bez większej wiedzy i byle gdzie. Są tacy, ze nawet objazdowo ze sprzętem po Polsce, co w ogóle jest nieporozumieniem bo gdzie wylądują tam inny gabinet, stół, nieznane otoczenie z np. silnym wifi za ścianą.
Aby badanie było wykonane dobrze, musi być duża wiedza anotomiczno-fizjologiczna u diagnosty i dobrze przygotowany gabinet, wtedy sprzęt niekoniecznie za 150 tysi, bo tyle kosztuje bicom 2000, będzie się sprawował.
Wiem to, bo przeszłam te szkolenia i wiem ile przede mną nauki. Mam też sporo znajomych, którzy bazując na tych szczątkowych szkoleniach ruszają na podbój świata oferując zwykle express test, bo najłatwiejszy.
Lekarze, którzy przeprowadzaja takie szkolenia bardzo przestrzegają przed uzywaniem tego testu, jest obarczony bardzo dużym błędem i bardzo czuły. Najlepszy jest test Volla, jedyny honorowany przez środowisko lekarskie, którego zgodność potwierdzają liczne badania, ale nikt go prawie nie robi ponieważ do zbadania jest 40 punktów na dłoniach i stopach i kto by się bawił ze stopami ludzi z ulicy. Równie wartościowy jest Vegatest, ale trzeba bardzo dobrego diagnosty, żeby wiedzieć gdzie szukać przycyzn chorób. Trzeba pamiętać, że badanie odbywa się w godzinę, więc tylko dobry diagnosta przeprowadzi go w godzinę rzetelnie. Bo aby bardzo dobrze człowieka na tym zbadać trzeba poświęcić takiemu badaniu 2-3 godziny, tak na pewno powinien zrobić początkujący diagnosta. No są uczciwi i oferują dwugodzinny seans, ale wtedy kwota badania też jest inna, a nie każdego na to stać.
Ja długo nabierałam sie i jeździłam do jednej pani z dziećmi, która robiła mi express test w 15 minut na osobę i inkasowała od każdego 150 zł. Teraz mam urządzenie w domu i sama mogę to zrobić sobie, mężowi i dzieciom i wiem jaka byłam naiwna płacąc komuś taką kasę za test, który jest średnio wiarygodny.
Tak więc poniekąd można się zgodizc że to oszustwo, poniewaz niedouczeni ludzie oferuja takie usługi, psując tym samym branżę, która dopiero jest w PL w powijakach (myslę o naturopatach). Wszystkie gabinety stawiają głównie obecnie na diagnozę typu – masz robaki, masz candidę, masz zakwaszenie, kup u mnie suplementy, widzimy się za 2 tygodnie. Ogromne spłaszczenie tematu.
…
Mój teść rok temu miał robiony test na wypasionym Bicom2000 i pani wykryła jakies zapalenie trzustki w remisji, problemy z kamieniami w drogach żółciowych a za tydzień leżał na stole operacyjnym z bardzo zaawansowanym rakiem jelita grubego, którego pani diagnosta w osławionym wrocławskim gabinecie na BICOM 2000 nie wykryła.
Tak że tego…
Jest względna niepotrzeba robienia jakiejkolwiek diagnostyki. Mówisz, że diagności od biorezonansu się mylą a kupiłaś aparat. No to masz odwagę, no i masz zabawkę, no i miałaś pieniądze. Podeprę się wpisem:
https://www.pepsieliot.com/czym-poznam-ze-pasazerow-gape-czyli-pasozyty/
Maksimum (optimum) twoich działań prozdrowotnych to wszystko co możesz zrobić.
Jak się tylko wyleczysz (wyleczysz) z pasożytów to one zaraz wrócą.
To przecież nie jest kwestia unikania robactwa, które jest wszędzie i zawsze…
Dobre jest profilaktyczne (właściwie nieuświadomione) oczyszczanie np: twice a month – rycyna.
Diagnozowanie chorób biorezonansem – patrz jak wyżej.
Tak że tego…
Dobrzy diagności się nie mylą JanieK, problem w tym że niewiele jest miejsc, gdzie można tego się dobrze nauczyć w PL i rynek zasilają osoby niedouczone. Niestety większość diagnostów nie potrafi tego robić dobrze. A aparat mam ponieważ zamierzam być dobrym diagnostą w dalekiej przyszłości. To nie jest Bicom2000.
Biorezonans to nie tylko diagnostyka chorób ale też leczenie.
pepsi, czy jeszcze odpowiadasz na pytania czytników?
mam jedną sprawę..
pracuję z pewną kobietą. mamy wspólne obowiązki, jednak przez cały dzień wszystko robię ja, a ona przegląda internet i kupuje śmieci na aliexpresie. na początku się wkurzałam, ale dotarło do mnie, czego ja oczekuje…ona się nie zmieni, ja jej nie zmienię, ona taka jest, a mi zostaje akceptacja i praca nad moimi reakcjami. i tak zostaję tutaj jeszcze tylko do końca umowy, a lubię pracować wiec mogę robić wszystko sama. wole iść coś zrobić niż siedzieć obok niej. jest to człowiek żyjący wszystkimi dramatami na świecie, śmierciami, zamachami, chorobami. ale też robiącymi dramaty z niczego. przy tym jest totalnie ekstrawertyczna, mówi mi o wszystkim, pomimo że nie interesuje mnie nic. nie słucha odpowiedzi, najczystsze gadanie dla gadania. obserwuję wtedy oddech, ciało, obserwuje jej ciało, twarz. no i nie wchodzę w te jej emocje. staram się 😉
ciekawe doświadczenie.
ona również mnie obgaduje. szepcze z innymi kiedy jestem obok, opowiada zmyślone historie o mnie.. kiedy mam za dużo obowiązków obraża się na mnie, ostentacyjnie prosi innych o pomoc ( spokojnie zrobiłaby to sama), nie odpowiada mi nawet „cześć”. jest totalny kwas, a siedzimy obok siebie. z tym też staram się sobie radzić. mam dużo doznań – dostaje wypieków, czuję ścisk ciała, głos mi drży. czuję, że tracę wtedy grunt pod nogami i cały mój spokój. to też obserwuje, akceptuję, ale to jest znacznie trudniejsze, czuję jak całe tornado przechodzi przez moje ciało. jak sobie z tym radzić? jak Ty byś się zachowała? ja po takiej akcji siadam jak najdalej to możliwe i staram się pomedytować, poczytać coś podnoszącego wibracje, nie patrzę wtedy w jej kierunku i najchętniej to wyszłabym ale póki co nie mogę.
odpowiem Ci później <3
ps. jasne, że mogę wyjść.
chcę być lojalna wobec wszystkich innych i nie zrywać się z pracy z dnia na dzień. chcę dotrwać co końca umowy z wieeeelu powodów 🙂
Pepsi kupiłam u Ciebie G&F a mam Hashimoto. Czy zle robię,że go biorę? Chciałabym brać coś na odbudowę organizmu, po 5 latach karmienia dzieci piersią.
A co z Grzegorzadamem,rzadko pojawia się na blogu. Ogromną ma wiedzę. Wszystko u niego w porządku? Bardzo gorąco go pozdrawiam. I oczywiście Ciebie.
ma owies, czyli glutenopodobne białko, a często przy Hashi występuje celiakia dorosłych, sama więc oceń czy jesteś Tym przypadkiem
A ja ostatnio zakochałam się w czarnym jarmużu, dużo „lepszy” niż zwykły, jakis słodszy, łagodniejszy i rozpływający się po ciele dużo chetniej <3 i mamusi pokazuję i innym mięśniakiom żrącym mięso, ile toto ma białka <3
nie wiem,nie mam objawów celiakii,a co byś na przyszłość polecała, jak skończę G&F?
B complex G&G i terapię 4 szklanek
ta tabelka jest dziwna. po co dawać pepsi ,białą mąkę a nie kiwi i tego czego tam brak?
yyy … dla porównania na przykład? okaż wdzięczność za to co podałam, albo nie nudź