świetnie, ale nie zapomnij o odżywianiu komórek, perpetuum mobile nie istnieje 😜
Wirus w koronie nie śpi. Paradoksalnie im więcej mija czasu odkąd zmącił wody rzeczywistości, tym większy chaos informacyjny pojawia się w jego obrębie. Choroba zdążyła obrosnąć w mity, teorie spiskowe, negację i ostry syndrom wyparcia. Tymczasem wirus jest i ma się dobrze.
Okazuje się jednak, że są sposoby zapobiegania, dzięki którym można zmniejszyć rozpowszechnianie się wirusa oraz jego przebieg.
Koronawirus u większości zarażonych osób nie daje żadnych objawów lub jest bardzo łagodny. U 15% przebiega jednak podobnie do wirusa grypy, w pakiecie z objawami ze strony układu oddechowego. Występują wówczas duszności, krótki oddech, suchy kaszel, wysoka temperatura, bóle mięśni, osłabienie, utrata węchu i smaku, a czasem dolegliwości ze strony układu pokarmowego.
Dla 5% osób przebieg choroby jest bardzo ciężki, z potrzebą hospitalizacji i mechanicznego wspomagania oddychania, w szczególności u osób z chorobami współistniejącymi, jak choroby obniżające sprawność układu odpornościowego i choroby układu oddechowego oraz krążenia, cukrzyca, nowotwory, a także choroby wymagające stosowania leków immunosupresyjnych.1
Artykuł jest Emy, ale chcę dodać 3 grosze, uwaga to może Cię przestraszyć:
Kwestia mechanicznego wspomagania oddychania jest z dużym prawdopodobieństwem, obecnie jednak formą regresu i nie uczenia się na błędach.
Kiedyś (przed tym wirusem) w szpitalach były 2 respiratory, i to było aż nadto zapobiegliwości i w kontekście tego, co wiemy dzisiaj tak powinno pozostać. Już w kwietniu u wielu Włochów poddanych badaniom krwi znajdowano przeciwciała „ge”, co świadczy, że co najmniej pół roku wcześniej mieli kontakt z naszym wirusem. Ale ponieważ w październiku i wrześniu 2019 nie było jeszcze mowy o leczeniu tego cudaka, tylko leczyło się grypę, praktycznie nikt nie był podłączany do respiratora.
Nie mówiło się też o zwiększonej śmiertelności na zanieczyszczonej północy Włoch. Następnie w lutym, czy marcu pojawił się sportowiec, młody, silny chłopak, tak zwany włoski pacjent zero i jego podłączono do respiratora. Chłopak do dzisiaj ma problemy zdrowotne, należy mieć na uwadze, że urządzenie to może wywołać skutek silnej atrofii mięśni do 40%.
Na początku, dłuższy czas we Włoszech nie robiono sekcji zwłok, ponieważ panowało prawdopodobnie mylne przekonanie, że wirus może jeszcze być aktywny przez tydzień i obawiano się zarażenia, zalecana była szybka kremacja. W końcu rozwiano obawy i okazało się, że to, co zabija ludzi, to zakrzepica. Wówczas respirator jest najgorszą z opcji.
We Włoszech obecnie zaleca się inne leczenie ludzi, zdecydowanie bardziej przez lekarza domowego i środkami zdecydowanie bardziej skutecznymi. Dobrze, żebyśmy wzięli przykład i nie popełnili podobnych błędów.
Polecam starsze artykuły z zakładki koronawirus, jak:
Covid-19 chciał nas bardzo nabrać, ale my poznajemy jego zmyły (sprawa respiratorów)
NY-City matka z powikłaniami płucnymi wyleczona przez syna studenta medycyny (sprawa glutationu i płuc)
Witamina D ma znaczący wpływ na funkcjonowanie układu odpornościowego. Jej receptory umiejscowione są nie tylko w tkankach kostnych, mięśniowych i sercu, a do tego w jelitach, przytarczycach i niemal wszystkich komórkach układu immunologicznego.2
Zbyt niski poziom witaminy D może powodować spadek odporności, przekładając się na większe prawdopodobieństwo zachorowania.
Co więcej, badania wykazują, że ogólne obniżenie odporności w okresie jesienno-zimowym może być związane właśnie ze mniejszą ekspozycją na promienie słoneczne, czyli z mniejszą ilością witaminy D dostarczanej ciału.3
Przez stulecia ludzkość pozyskiwała ją głównie z przezskórnej syntezy z promieni słonecznych, która może pokryć aż 90% dziennego zapotrzebowania na tę witaminę, przy 10% jakie pokrywa dieta.4
Ostatnio jednak większość czasu spędza się na kwadracie. Oznacza to przerwę w dostawie życiodajnej energii słońca, a więc także totalnie niezbędnej ciału witaminy D.
Kto jej nie suplementuje, ten po zimie i tak pewnie ma srogi niedobór. Nie to, że czarnowidzę, w naszym klimacie po prostu za bardzo inaczej się nie da i niedobór ma prawie każdy.5
Już w kwietniu zaczęły spływać przełomowe doniesienia jakoby zbyt niski poziom tej witaminy miał powodować cięższy przebieg wirusa. Przytaczam trzy z nich w tekście Niedobór witaminy D3 wpływa na ciężki przebieg koronawirusa.
Witamina D odgrywa kluczową rolę w aktywacji i funkcjonowaniu układu odpornościowego. Hamuje funkcję limfocytów pomocniczych T, czyli limfocytów odpowiedzialnych za niszczenie komórek zakażonych przez drobnoustroje oraz za niszczenie komórek nowotworowych.
Badania wykazały, że aktywowana postać witaminy D jest bezpośrednio związana z hamowaniem dwóch cytokin – interferonu gamma i IL-2, które mogą prowadzić do niewydolności narządów.6
Podczas infekcji wirusowych nieaktywna witamina D jest przekształcana do postaci aktywnej przez komórki pęcherzyków płucnych. To z kolei prowadzi do zwiększonej ekspresji innego związku zwanego katelicydyną. Wykazano, że katelicydyny zmniejszają uszkodzenie płuc spowodowane nadmiernym dopływem tlenu.7
Badania przeprowadzone na pacjentach z chorobami nerek i na myszach z cukrzycą wykazały zwiększoną ekspresję enzymu konwertującego angiotensynę 2 (ACE2) – hormon peptydowy, którego zadaniem jest kontrola stężenia jonów sodowych i potasowych w organizmie.8
ACE2 tymczasem ułatwia wnikanie wirusa SARS-CoV-2 do komórek gospodarza.
Badanie z 2018 roku wykazało tymczasem, że suplementy witaminy D mogą hamować ekspresję ACE2 w nerkach. Oznacza to zatem, że witamina D może zmniejszać ekspresję ACE2 w komórkach kanalików nerkowych, zapobiegając w ten sposób przedostawaniu się wirusa do komórki i chroniąc nerki pacjentów z cukrzycą.9
Maski NAKAZALI nosić, jeśli chcesz nie nosić, to Twoja sprawa. Możesz tę energię walki z noszeniem masek, wykorzystać na coś innego, to Twoja sprawa. Jeśli uważasz, że wirusa nie ma, to Twoja sprawa. Jeśli uważasz, że to wszystko naciągane, to Twoja sprawa i nikt nie zamierza Ci przeszkadzać w Twoim działaniu.
Prawda ma tyle oblicz, ilu nas jest, dlatego zezwoliłam na przedstawienie też innego poglądu na maski.
Maski ochronne na twarz stały się symbolem pandemii. Od samego początku zalecenia ich noszenia budzą skrajne emocje. Przez świat przetaczają się protesty ich przeciwników, a powrót do ich obowiązkowego stosowania na ulicach przyjmowany jest nie bez nutki goryczy. Jak to jest z nimi naprawdę?
W szpitalach (i placówkach służby zdrowia w ogóle) stosowanie masek medycznych wyraźnie ogranicza przenoszenie wirusa SARS-CoV-2. Biorąc jednak pod uwagę różnorodność masek używanych przez ludzi i poprawność sposobu ich stosowania, trudno o uporządkowane i nierozbieżne dane.
Nie zmienia to faktu, że prawidłowe stosowanie masek uważane jest za wysoce skuteczne. Nauka potwierdza użyteczność masek, a ostatnie badania sugerują, że mogą one ratować życie na różne sposoby.
Badania dowodzą między innymi, że maski zmniejszają szanse na przeniesienie koronawirusa, ponieważ ograniczają emisję kropelek i aerozolu śliny, czyli bazę transmisji wirusa.
Co więcej, niektóre badania wskazują, że maski mogą zmniejszyć ilość wirusa w transmisji, przez co przebieg choroby jest łagodniejszy lub bezobjawowy. Dzięki temu noszenie maseczek może usprawnić wytworzenie się odporności zbiorowej. 10
W takiej sytuacji do namysłu mogą skłonić osobiste historie, jak głośna sprawa dwóch fryzjerek z Missouri, u których wynik testu na obecność COVID-19 okazał się pozytywny.
Obie nosiły podczas pracy dwuwarstwową bawełnianą osłonę twarzy lub maskę chirurgiczną. I chociaż przeniosły infekcję na członków i członkinie swoich gospodarstw domowych, zakażenie prawdopodobnie oszczędziło ich klientki i klientów (ok. 50% z odwiedzających salon osób zostało poddanych bezpłatnym testom).11
uściski:)
Emanuela Urtica
Kreatorka, oldschoolowa hodowczyni roślin, podróżniczka żyjąca w zgodzie z naturą, roślinożerna. Z misją dzielenia się swoją wiedzą i doświadczeniami. Autorka na blogu Pepsi Eliot.
Źródła:
Powiązane artykuły
Komentarze
https://drive.google.com/file/d/1JAkCU3RBIGlm2pgO8ffAvnA7zVXYd7oT/view?usp=sharing
wrzucenie tego opracowania nie uważam za spam, jest jednownioskowe wprawdzie, ale merytoryczne
Pepsi ile d3 i ile k2 dla 16 miesięcznego brzdąca?
daj mu porcję Liposomalu D3 +K2 , czyli 1000 jednostek i 20 mcg K2, dobre proporcje dla dziecka. Zmieszaj z czymś pysznym, albo 1/2 tabletki D3+K2 TiB do ssania
Widziałam film, który udostępnił pewien lekarz, w którym była mowa o tym, że w Chinach stwierdzono pozytywny wpływ na Covida Lukrecji. Podobno według badań nawet o 30 % pacjentów szybciej wyzdrowiało i lepiej się czuło po piciu tej herbatki. na wszelki wypadek kupiłam i sobie dodaję odrobinę do wody z imbirem i cytryną. Nie można lukrecji za dużo stosować. Dodatkowo dowiedziałam się, że również skuteczny może okazać się propolis 20%. Zawsze był stosowany na różne wirusy. Nie zaszkodzi a może pomoże. trzeba tylko uważać przy dzieciach bo to na alkoholu. 🙂 Zdrowia wszystkim. 🙂
Lukrecją w nadmiarze można zatrzymać wodę w organizmie, a w efekcie obrzęki i podwyższenie ciśnienia krwi.
Dziękuję Ci Regina, cenię Twoją pomoc nie tylko tym temacie, mnie też do lukrecji nie ciągnie <3
Oj to chyba nie do końca jest z tymi maskami i badaniami. Proszę zapoznać się z tym stanowiskiem popartym latami badań.
…
Proszę nie spamować, każdy może sobie wygooglać masę takich informacji, i każdy może wybierać z tego co do siebie wkłada, ale w kontekście przymusu być może warto zobaczyć też coś pozytywnego, Emanuela właśnie znalazła coś takiego. Jest wolność myślenia.
Twoja teoria o noszeniu maseczek chyba ma się nijak do rzeczywistości. Ciekawe co powiesz na to? …
Proszę nie spamować, każdy może sobie wygooglać masę takich informacji, i każdy może wybierać z tego co do siebie wkłada, ale w kontekście przymusu być może warto zobaczyć też coś pozytywnego, Emanuela właśnie znalazła coś takiego. Jest wolność myślenia.
Zróbcie sobie prosty teścik z pulsometrem. Pomiar przed założeniem maski i pomiar w masce.
Zrozumiem maskę incydentalnie np. w sklepie. Ale na dworze? Plizzzz….. Wystarczy spory odstęp.
na dworze, moim zdaniem jest nieuzasadnioną nadgorliwością
cześć! ja tu w pokojowych celach – dla ludków z TRÓJMIASTA odpaliłam grupę na FB, Witaminę 'D’ masz u nas za darmoszkę, wystarczy, że wyjdziesz z domu 🙂 🙂 🙂
JESTEŚ z 3CITY? NO TO CHOOO na FB: http://www.facebook.com/groups/pepsiaki3city
Pepsi czy jeszcze kiedyś będzie normalnie? Czy możliwe, że nadchodzi „koniec świata” w takim rozumieniu ego?
Oczywiście, że tak, zapomnimy o tym nawet <3
Nie.Już nie będzie tego świata sprzed tzw. pandemii.Dlatego nadal utrzymują maseczki,wprowadzają
paszporty i szczepią.Kto im zabroni wywołać epiedemię ,na przykład swędzenia tyłka,którego skutkiem
jest rak.Rak jest bardzo powszechną chorobą,więc jak najbardziej się nadaje na ściemę.Światem
rządzą psychopaci ukryci za największymi korporacjami,których są współ,lub całkowicie właścicielami.
12 dni temu miałam pozytywny wynik na koronawirusa. Chorobę przeszłam jak przeziębienie, nie miałam cięższych objawów. Dziś wróciłam do pracy i w połowie dnia poczułam ciężar w klatce piersiowej, pojawił się ciężki oddech i kaszel. Lekarz nie chciał mnie osłuchać tylko podczas teleporady przepisał berodual do inhalacji i powiedział że to obkurczone oskrzela. Co powinnam jeszcze robić aby sobie pomóc i czy nie powinnam pójść prywatnie do lekarza na osłuchanie?
Iść żeby poczuć się spokojniejsza, podobne przyduszanie po covidzie ma sporo osób, w końcu przechodzi, nie jestem lekarzem, ale spróbuj Liposomal glutationu TiB, jest oczekiwanie na dostawę, ale zaraz będzie https://www.pepsieliot.com/koronawirus/17408/ny-city-matka-z-powiklaniami-plucnymi-wyleczona-przez-syna-studenta-medycyny.html
W mojej przychodni lekarka wszystkim, którzy zgłaszają covid zaleca aby cały czas brali witaminę D. Nawet jak już przejdą. I nawet jeśli bezobjawowo.
Tym, którzy zgłaszali, że w trakcie
mają/mieli duszności, zaleca aby brali 16 tysięcy jednostek już po przejściu covida.
Koleżanki ojciec zmarł na koronawirusa – był podłączony do respiratora. Ponieważ była u niego poprawa, to respirator odłączono i zaraz nastąpił obrzęk płuc. Po kilkunastu godzinach zmarł. Lekarze rozłożyli ręce. Dlaczego tak się stało? Nikt nie udzielił odpowiedzi.
Co znaczy nakaz? Kto nakazuje? Już sama absurdalność tego nakazu każe się zbuntowac. A jak widzę ludzi w maskach na powietrzu, gdzie nie ma tłumu to mi się słabo robi. Tłumaczą się, że „nakazali”. A potem coś chrzanią o wolności.
Oczywiście ,że to absurd i obłuda.Vipy noszą maski tylko na pokaz,nawet posłowie i niższej rangi urzędnicy poza
kamerami mają maski w doopie.Jeśliby ten cały świrus był groźny to vipy chodziliby jak kosmonauci,a najpewniej
w ogóle by się publicznie nie pokazywali.Maska ma tworzyć atmosferę zagrożenia,ma upokarzać,przyzwyczajać
do nienormalności.Naiwni twierdzą,że zatrzymuje kropelki,no,ale powietrze powinno być wilgotne i zawsze jest,
więc skoro zamaskowany żyje to oddycha tymi kropelkami w powietrzu,a w gratisie ma grzyby i zarazki z maseczki,
bo raczej promil populacji zmienia je co kilka godzin,na ogół ludzie mają jedną przez cały czas.Wirusy wchodzą
do organizmu też przez oczy,uszy,skórę itd.Akceptacja maseczek przez ludność to dowód na nieuctwo i brak
godności osobistej.