Pepsieliot
Możesz się śmiać, ale i tak za kilka godzin
zmienisz swoje życie...
215 572 478
103 online
35 781 VIPy

Ćwiczenie z drabiną! Dowód jakim MEGA narzędziem jest podświadomość i czas przed zaśnięciem!

Ćwiczenie Goddarda z drabiną

Neville Goddard był niezwykłym gościem.
Wprowadził zagubionych ludzi w świat kreowania własnej rzeczywistości przez skupienie myśli i emocji siłą wyobraźni.
Dodatkowo, Neville uczył, jak postępować, żeby zamierzony efekt manifestacji już był integralną częścią życia ucznia.
Jego ćwiczenie z drabiną ma  na celu udowodnienie racjonalnemu umysłowi, jak wielką MOC masz w kształtowaniu własnej FIZYCZNEJ RZECZYWISTOŚCI.
Krążyły słuchy, że Goddard obwieszczał, iż jeśli ćwiczenie z drabiną nie zadziała, oznaczać będzie, że jego metody są bezwartościowe, a on sam yyy … oszustem.

Tym bardziej zachęcam Cię do przetestowania tego ćwiczenia na własnej skórze, duszy, umyśle, emocjach.

 

Ćwiczenie Goddarda z drabiną

  • Przez kolejne trzy noce, kładąc się do łóżka, wybierz INNĄ NIŻ ZWYKLE pozycję do zasypiania. Dokładnie tak.
  • Jeżeli na przykład zazwyczaj śpisz na prawym boku, teraz, na potrzeby tego ćwiczenia, połóż się na lewym.
  • Gdy już będziesz w łóżku, zamknij oczy i wyobraź sobie drabinę ustawioną przed Tobą.
  • Używając wyłącznie wyobraźni, sięgnij lewą ręką i chwyć lewą stronę drabiny, jakbyś zaraz miała się na nią wspiąć.
  • Następnie zrób to samo prawą ręką.
  • W wyobraźni poczuj, jak stopniowo kładziesz lewą nogę na pierwszy szczebel drabiny, a potem dołączasz do niej prawą nogę.
  • Podczas tego procesu staraj się zaangażować wszystkie kończyny w wspinaczkę.
  • Nie spiesz się.
  • Wchodź po drabinie szczebel po szczeblu, koncentrując się głównie na wrażeniu wspinania.
  • Gdy dotrzesz na szczyt, zejdź w dół, a potem ponownie wejdź na górę i znowu zejdź.
  • Staraj się podczas tego procesu ZAANGAŻOWAĆ JAK NAJWIĘCEJ ZMYSŁÓW
  • Skupiaj się na odczuciach pod dłońmi (drabina może być drewniana, metalowa, zimna, ciepła itd.), na zapachu, na napięciu mięśni, na dźwiękach towarzyszących wspinaczce.

Powtarzaj tę wizualizację przez trzy kolejne noce

  • Drugą, równie ważną częścią ćwiczenia jest napisanie zdania „Nie będę się wspinać po drabinie” na kilku kartkach i umieszczenie ich w różnych miejscach, gdzie będziesz je widzieć w ciągu dnia przez te trzy dni! Dajmy na to przy łóżku, na lustrze w łazience, w przedpokoju, na monitorze w pracy, w samochodzie, na lodówce.
  • Możesz także wykorzystać wyświetlacz komunikatora, ALBO POWTARZAĆ TO SOBIE PO PROSTU przez te 3 dni.

Niech ilość Twoich poranków
Pomnaża codzienny rytuał 4 Szklanków !:)

Codzienne 4 szklanki (na bazie wody z cytryną), wspierające dotlenianie, oczyszczanie,

NAWADNIANIE i odżywianie komórek!


Ćwiczenie Goddarda z drabiną

Za każdym razem PRZYPOMNIJ SOBIE, ŻE NIE BĘDZIESZ SIĘ wspinać po drabinie!

  • Po trzech dniach zapomnij o całym ćwiczeniu.

Wielu ludzi zapewnia, że po wykonaniu ćwiczenia w ich życiu SZYBKO pojawia się OKAZJA DO WEJŚCIA NA DRABINĘ.

Często w ciągu tygodnia od zakończenia ćwiczenia, czasem trochę później.

NIE SZUKAJ NA SIŁĘ TAKIEJ OKAZJI, nie szukaj drabiny, po prostu puść to i wróć do codziennego życia.

Jeśli pożądana sytuacja się nie pojawi, powtórz ćwiczenie, a jeśli i to nie zadziała, spróbuj wykonać tę wizualizację przez kilka kolejnych nocy.

Tu też chodzi o uczenie Twojej cierpliwości.

Przyciągasz to, co wierzysz, że jest prawdą

Neville Goddard

Wyniki tego ćwiczenia są dowodem na to jakim MEGA narzędziem jest Twoja podświadomość, oraz to, CZEMU POŚWIĘCASZ UWAGĘ TUŻ PRZED ZAŚNIĘCIEM!

Nawet, GDY W CIĄGU DNIA CAŁKOWICIE TEMU ZAPRZECZASZ! 

(Visited 4 216 times, 1 visits today)
-
Blog pepsieliot.com nie jest jedną z tysięcy stron zawierających tylko wygodne dla siebie informacje. Przeciwnie, jest to miejsce, gdzie w oparciu o współczesną wiedzę i badania, oraz przemyślenia autorki rodzą się treści kontrowersyjne. Wręcz niekomfortowe dla tematu przewodniego witryny. Jednak, to nie hype strategia, to potrzeba.
Może rzuć też gałką na to:

Dobre suplementy znajdziesz w Wellness Sklep
Disclaimer:
Info tu wrzucane służy wyłącznie do celów edukacyjnych i informacyjnych, czasami tylko poglądowych, dlatego nigdy nie może zastąpić opinii pracownika służby zdrowia. Takie jest prawo i sie tego trzymajmy.

Komentarze

  1. avatar Avva 19 stycznia 2024 o 15:11

    hej Pepsi, a czemu mają służyć karteczki: „Nie będę się wspinać po drabinie”?

    1. avatar Pepsi Eliot 19 stycznia 2024 o 17:15

      temu, że nawet świadomie na jawie zaprzeczając, czyli niejako włączając sprzeczne intencje, i tak realizuje się dobrze przeprowadzona wizualizacja w magicznym czasie, tuż przed zaśnięciem. To jest dowód, że takie marzenia realistyczne, że jesteś już na tej drabinie, działają. Potem nie wspinasz się po drabinie, tylko wierzysz, że siedzisz w swoim pięknym domu, w cudownym towarzystwie, pędzisz niskim i szybkim autem. Co tam poczujesz, że tym jesteś. Bo tylko to się materializuje. a póki co cały nas materializujemy coś podświadomie.

  2. avatar Doris 20 stycznia 2024 o 13:49

    Dzień dobry,
    mam krótkie pytanie o 4-tą szklankę, czy 4Greens nie gryzie się z cytryną, nie będzie oczyszczenia z toksyn?
    Pozdrawiam ciepło, Doris

    1. avatar Pepsi Eliot 20 stycznia 2024 o 14:22

      nie, zapomnij o tej witaminie c i chlorelli, w chlorelli też jest witamina c. to nie są chelatacje wielkie, to po prostu idealne nawadnianie, bezszokowa detoksykacja, dotlenianie komórek i alkalizacja

  3. avatar Lena 20 stycznia 2024 o 22:41

    Dobry wieczór. Pytanie typu jak sobie pomóc w chorobie tkanki łącznej o nazwie twardzina układowa lub kolagenoza, na którą nie ma lekarstwa😔. Będę wdzięczna za każdą odpowiedź.

    1. avatar Pepsi Eliot 21 stycznia 2024 o 07:00

      W tym badaniu podano różne (i wiele ich jest w różnym stopniu nasilenia działania, zwykle wybiera się kilka naturalnych środków i łączy je) naturalne środki (np kurkumina z kurkumy) które mogą pomóc/łagodzić https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC8253639/
      W tym badaniu masz wszystkie stare i nowe strategie w twavzinie układowej, zapoznałabym się z nimi https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC8756424/
      W tym badaniu masz też Naturalne preparaty: nowatorski punkt widzenia na leczenie uzupełniające twardziny skóry https://www.hindawi.com/journals/jir/2021/9920416/ może będą różnice.

      No i jest jeszcze kontrowersyjne DMSO, który wzmacnia tkankę łączną, zmiękcza kolagen i stymuluje gojenie się ran. Odrazu mówię, że to nie moja bajka https://www.pepsieliot.com/dmso-czy-to-naprawde-hipnotyzujacy-lek-na-cale-zlo/, ale niektórzy bardzo dobrze oceniają przy Twoim schorzeniu, poszukaj też w necie

      Pozdrawiam Cię gorąco

  4. avatar Adam 21 stycznia 2024 o 08:00

    Pepsi,

    a co doradzisz na zatkany nos w związku z krzywą przegrodą nosową (rzekomo taka jest przyczyna wg laryngologa). Jedna w dużym stopniu niedrożna dziurka utrudnia nawet mówienie, ponieważ wszystko w głowie dosłownie dusi. Non stop sapanie, nawet przy minimalnym wysiłku, ból w uchu itd. Migdały w nie najlepszym stanie w związku ze spływaniem wydzieliny z nosa do gardła i w dół. Żołądek też nie jest zadowolony. Dosłownie błędne koło…

    Zaczęło się dosłownie znikąd i tak nagle (bez urazu nosa, po raptem drobnym przeziębieniu, a właściwie już na jego początku) . Rach ciach, zatkany nos i tak już od kilku lat… Dodam, że czasami ta węższa dziurka staje się drożna, ale wówczas to druga się zatyka i dyskomfort jest taki sam. Tak naprawdę czuję, że cała lewa strona ciała jest jakaś schorowana, słaba itd. Siwieją mi od tego włosy i w zasadzie zaczęły siwieć odkąd mam ten problem (23 lata jak się zaczęło). Ponadto z każdym kolejnym miesiącem mam wrażenie, że wnętrze lewej dziurki jest bardziej nabrzmiałe i dosłownie zmniejsza mi się z dnia na dzień. Nie rozumiem w jaki sposób mogło do tego dojść. Nigdy wcześniej nie było u mnie problemów z oddychaniem, a taką krzywą przegrodę muszę mieć wobec tego od dziecka.

    Jako że nie mogę znaleźć u Ciebie na blogu artykułu, który stricte wiązałby się z tym problemem, to byłoby mi bardzo miło, gdybyś chciała podjąć się tego tematu i być może pomóc wielu innym osobom,

    Pozdrawiam ciepło! <3

    1. avatar Pepsi Eliot 21 stycznia 2024 o 10:06

      To są dość typowe objawy przy krzywej przegrodzie nosa i w Twoim przypadku dołączyły się jeszcze reakcje nerwicowe. Może masz też alergie. Rozważałeś chirurgiczne ustawienie przegrody na środku nosa? Ten artykuł przeczytaj https://www.mayoclinic.org/diseases-conditions/deviated-septum/diagnosis-treatment/drc-20351716

      1. avatar Adam 23 stycznia 2024 o 09:40

        Pepsi,

        dziękuję za podlinkowany artykuł. Czy uważasz, że można obejść się bez operacji? Zastanawiam się już jakiś czas i nad tym krokiem, ale nie mogę nabrać 100% pewności. Coś mnie wierci, że mogę zrobić to inaczej, ale przez te kilka lat nic naturalnego oraz konwencjonalnego dosłownie nie dało żadnego efektu. Czy istnieje dużo ryzyko w związku z taką operacją? Wiele osób na forach internetowych opisuje swoje przypadki i są wśród nich tacy, którym to nie pomogło, a nawet czasem i zaszkodziło. Pominę już sytuacje, gdzie zagroziło życiu. Po prostu już nic nie wiem, przede wszystkim tego, czy w moim przypadku taki zabieg odniesie sukces i wyjdę z tego bez jeszcze gorszych objawów niż obecne. Wiadomo, ryzyko zawsze jest nawet przy czymś tak rzekomo błahym…

        Pozdrawiam

  5. avatar wiatrok 21 stycznia 2024 o 14:26

    Co mam zrobić jak ja codziennie wchodzę po drabinie w pracy? ;D

    1. avatar Pepsi Eliot 21 stycznia 2024 o 19:37

      wymyśl, że odbijasz piłkę

  6. avatar zosia 22 stycznia 2024 o 09:08

    Hejka Pepsi, moze mi doradzisz 😁 Bylam teraz we wloskich Alpach po raz pierwszy na nartach i zakochalam sie w tamtejszych gorach i kraju. Zakochalam sie rowniez w moim instruktorze od nart – chyba lepiej napisac zauroczylam. Jest to mezczyzna wysportowany, meski, pogodny, usmiechniety, z przystojna twarza (lekko zniszczona cera przez slonce jak sie domyslam, bo powiedzial ze nie pije czesto). Myslalam ze ma ok 50 lat, ale okazalo sie ze 62 (jest rowniez Koziorozcem jesli znasz sie na znakach zodiaku, ja wiem tylko tyle ze ciezko pracuja). Jesli chodzi o mnie, to wlasnie skonczylam 30 lat. Powiedzial mi ze nigdy sie nie ozenil i nie ma dzieci, bo spedzil cale swoje zycie pracujac. Nie wiem czy tego zaluje czy nie, nie moglam tego odczytac. Sama tez nie chce miec dzieci. Wrocilam juz do domu, i nie moge przestac o nim myslec. Byl bardzo profesjonalny, mily (wiesz jak to Wloch), super sie przy nim czulam (konieco i BARDZO bezpiecznie, w koncu bardzo balam sie tych nart), lecz nic sie nie wydarzylo.
    Mam kilka pytan:
    1. Jak przestac o nim myslec?
    2. Czy odezwac sie na social media do niego, przeciez to mezczyzni (szczegolnie alfa) wykonuja pierwszy krok – nawet nie wiem co mialabym napisac??)
    3. Czy pojechac tam za rok i sprobowac dac mu znac ze jestem zainteresowana?
    4. Jesli istnieje wymiar pelen wariantow to na pewno w jednym z nich jestesmy juz razem (pomimo roznicy wieku), szczesliwi 🫣🥳
    Co sie ze mna stalo Pepsi? Wiem ze mnie rozgryziesz 😁 Dodam ze jestem od dwoch lat singielka, wiec moze troche latwiej bylo mi sie zauroczyc?? Czy to ze on nie mial nigdy zony ani dzieci to jest jakas czerwona flaga??? Co myslisz o Wlochach – wiem ze czesto tam jezdzicie z Grzesiem

    1. avatar Pepsi Eliot 22 stycznia 2024 o 12:25

      Najpierw spójrzmy w miarę obiektywnie na sytuację. Jest to tak zwana miłość wakacyjna, dodatkowo z tak zwanym przeniesieniem. Piękno Dolomitów, słońce, wakacje, to ma wpływ na romantyczne uniesienia, no i instruktor, czyli psychoterapeuta, lekarz. Na takie osoby przenosi się uczucia sądząc, że to miłość. Jeśli to nie przeniesienie, co też jest możliwe, to i tak trzeba się zastanowić, czy chcesz skorzystać z prawa założenia i go sobie wziąć z 4D.
      Opowiem Ci jeszcze coś o Włochach, są synkami MAMUŚ. Taki Włoch,który się jeszcze nie ożenił, pawdopodobnie mieszka z mamą, jeśli żyje, albo mieszkałby z nią, gdyby żyła.
      Włosi są niewstydliwi, gdyby chciał nawiązać romans, to by nawiązał.
      Z drugiej strony przystojny, męski instruktor i piękna natura z pewnością u niejednej kursantki wzbudziła afekt, więc jest przyzwyczajony.

      To musisz wiedzieć.
      Z drugiej strony jeśli spotkałaś go, to znaczy że pojawił się w Twoim polu energetycznym, czyli jak najbardziej może być Twoim facetem. Zacznij stosować prawo założenia, metodę Neville Godarda i po prostu będziecie razem. Stosuj prawo, ale nie zaczepiaj go. W pewnym momencie usłyszysz co masz zrobić. I to zrób.

      A Włochy urywają dupę jeśli chodzi o piękno.

      1. avatar zosia 22 stycznia 2024 o 21:22

        Bardzo dziekuje za twoja odpowiedz!
        Pewnie mieszkal z mama (a moze z partnerka tylko bez slubu? niewazne, mama nie zyje juz ale wiem ze osobowosc maminsynka zostaje), teraz jest sam i mowi ze ma tylko brata.
        Bardzo podobalo mi sie to, ze bylismy blisko, ze moglam poczuc aure tak meskiego faceta, zasmakowac tej energii, moglismy sie dotknac (np zjedzalismy za rece ze stromych szlakow, itp 😁), on byl usmiechniety i pogodny – a nawet jak byla miedzy nami cisza, nie czulam sie niekomfortowo.
        Masz racje, moze byc przyzwyczajony do tego i zgadzam sie, sam mogl cos zainicjowac. Já wiem ze faceci to od razu wyczuwaja wiec staralam sie wyczilowac troche i nie okazywac mojego uwielbienia tak ewidentnie. On zrobil uwage odnosnie mojego ‘’chlopaka’’ (bylam tam z przyjacielem gejem, ale powiedzialam mu jak jest 😁 i ze nie jestesmy razem). Mozliwe ze chcial byc profesjonalny (w koncu to jego szkola) i mial na uwadze roznice wieku?? Tylko mnie tá roznica w ogole nie przeszkadza, poznalam tam innego faceta w moim wieku, wszystko super a i tak zawsze wybralabym pana Wlocha 100%. Czy cos ze mna nie tak ze podoba mi sie ktos tak duzo starszy?
        Jestem teraz spowrotem do siebie i juz planuje przyjazd rowno za rok. Czy ma to sens jesli spotkam go wtedy (mam nadzieje ze bedzie)?

        Poza tym super ze jestes na YouTube, mam nadzieje ze twoj kanal sie bedzie rozrastal szybko! Buziaki

        1. avatar Pepsi Eliot 23 stycznia 2024 o 03:49

          Nic w Tobie nie ma dziwnego że podoba Ci się starszy mężczyzna. Po prostu urzekł Cię mężczyzna, nie dodawaj żadnego przydomku prosto z matriksu. Młodszy, starszy, kogo to obchodzi(matriks obchodzi), byle tylko był dorosły, nic więcej. Kocha się ludzi, ludzie nas kręcą, nie ich wiek. Chociaż oczywiście wszystko składa się na zachwycającą osobowość danego człowieka. A załóżmy taki playboy MUSI mieć trochę doświadczenia 😀

        2. avatar Pepsi Eliot 24 stycznia 2024 o 06:55

          i jeszcze filmik w temacie: https://youtu.be/SHLumG2VYuc?si=Y1zKvXszpVHcgCSs 🙂 <3

    2. avatar Przemko :-) 23 stycznia 2024 o 22:49

      Mój ojciec po śmierci matki ożenił się z kobietą w prawie, że moim wieku. Czyli to gdzieś będzie ze 30 lat różnicy. To było nie tak dawno. I jest starszy od Twojego instruktora. Więc naprawdę takie coś nie dziwi już. A rodzinę mam naprawdę konserwatywną. Mnóstwo wierzących, księża i siostry zakonne w rodzinie, jedynie słuszna partia i wódz. Żadne tam niebieskie ptoki 😀

      Jeszcze trochę się wtrącę jak ja bym widział Twoje pytania:
      ad. 1: nie torpedowałbym własnych marzeń;
      ad. 2: konkretnie Ci nie odpowiem, bo nie jestem kobietą ale trochę w tym pytaniu i reszcie obu komentarzy piszesz stereotypami. Bardziej patrzyłbym przez pryzmat jednak indywidualnego człowieka, a nie etykietek;
      ad. 3: ja bym dał wcześniej ale nie znam się na gierkach 😉
      ad. 4: bardzo małe prawdopodobieństwo, że Twoje „jeśli” jest prawdą. Raczej istnieją i na prawdę tam jest wszystko. Że jesteście szczęśliwi, że nie jesteście, że się nigdy nie spotykacie, że on jest bigamistą z domu dziecka i mnóstwo, mnóstwo innych. Załóż po prostu naj, naj, najlepszą wersję dla samej siebie i tam celuj.
      PS: acha! I nie doszukuj się czerwonych flag.
      Tak ja myślę <3 🙂

      1. avatar Pepsi Eliot 24 stycznia 2024 o 06:55

        dzięki Przemo i nawet wrzuciłam przed chwilą filmik w temacie: https://youtu.be/SHLumG2VYuc?si=Y1zKvXszpVHcgCSs 🙂 <3

        1. avatar Przemko :-) 24 stycznia 2024 o 22:06

          Nie bójcie lwa 🦁
          Bo lew to ja 😜😁

          1. avatar Pepsi Eliot 24 stycznia 2024 o 22:35

            😀

      2. avatar zosia 26 stycznia 2024 o 16:34

        Czesc Przemko, dziekuje za komentarz 🙂 Czesto czytam twoje odpowiedzi tutaj na blogu. Prosze napisz jak ten zwiazek sie potoczyl? Fajnie im ze soba byla?
        Dobre spostrzezenie, ze pisze stereotypami. Zapytalam sie siebie 'ktory glos we mnie mowi?’ i 'kto mi to wsadzil do glowy?’. Jako osoba wychowana w podobnym domu lapie sie na tym czasami, teraz wiem juz ze sa to programy, ze to nie jestem JA.
        Macie racje, sama tez wiem, ze jest jedna z lin, w ktorej jest nam najlepiej ze soba 🙂 Wiec czemu jej nie wybrac? 🙂 ❤️❤️❤️
        Chociaz powiem wam, ze umysl jest ciekawy, zaczal mi podpowiadac ze bede w stanie tyle w sobie zmienic w ciagu roku ze na pewno sie uda 🙂 A pozniej mowie sobie, ze on powinien mnie lubic teraz, tak jak ja jego 🙂
        W kazdym razie jest zadecydowane ze za rok uderzam tam na 2 tygodnie znowu podbijac stoki narciarskie 🙂 Bardzo sie ciesze. Pojade z przyjacielem, z ktorym bylam teraz i wiem ze bedzie super zabawa.
        Przemku, co masz na mysli tutaj – ad. 1: nie torpedowałbym własnych marzeń?
        ad. 3: ja bym dał wcześniej ale nie znam się na gierkach 😉 – ah widzisz, a ja mam gleboko zakodowane w glowie, ze kobieta nie powinna zbyt otwarcie zabiegac o mezczyzne, tylko on powinien wykonac pierwszy krok, wydaje mi sie to duzo bardziej naturalne.

        Pepsi, wspomnialas mnie w swoim video, za co bardzo ci dziekuje – smiesznie sie slucha o swojej historii u kogos na youtube haha! I masz duzo racji, zawsze zadziwia mnie jak ty rozgryzasz ludzi, ktorzy do ciebie pisza – to jest/(byl?:)) dokladnie moj problem, zawsze pytanie kazdego, szukanie walidacji – 'czy moge?’, 'czy to dobrze?’, 'czy wypada??’. WIem skad sie to bierze, ale nie chce wracac do przeszlosci, tego juz nie ma. Teraz bede sie skupiac na tym czego chce, i nie szukac aprobaty/usprawiedliwienia.
        Odpisze tutaj takze na twoj komentarz powyzej. Masz racje, spodobal mi sie mezczyzna. TYLE. Niewazne sa inne etykietki, ktore wspomnialam (wiek).

        A wy Pepsi wolicie zime we Wloszech czy latko? Jezdzilas kiedys na nartach?

        1. avatar Przemko :-) 11 lutego 2024 o 21:47

          Wiesz co? Ich związek nadal się toczy. Ja nie mam z nimi zbytnio kontaktu. Ale wiem, że bardzo często jeżdżą wspólnie do rodziny, znajomych i na wakacje. Czego ojciec nie robił razem z moją matką. Albo rzadko. Więc jest progres 😂 z jego strony. Nie słyszałem też żeby narzekał. Więc, bez wdawania się w szczegóły, których nie znam, oceniam że jest im fajnie. I tego się trzymajmy 😀

          Jeśli chodzi o ad.1 to zrozumiałem, że masz jakieś plany aby o nim zapomnieć. I dlatego tak napisałem aby Cię przekonać żebyś samą siebie zapytała czego tak naprawdę chcesz. Bo pytasz jak o nim zapomnieć. A później długaśny komentarz tylko i wyłącznie o nim 😁 Ale czytam też, że już podjęłaś decyzję co do ponownego wyjazdu więc jest git.

          Co do punktu 3, to oczywiście jest to słuszne skoro Ty tak uważasz. Natomiast pisałaś, że nie wiesz co byś miała napisać do niego. Mogę ewentualnie podpowiedzieć, że latem zaproś go po prostu do Polski. I hajda wspólnie na riwierę. Czyli czytaj do Mielna 😂

          Ogólnie ten Twój trzeci komentarz jest taki jak najbardziej optymistyczny i pozytywny. Bo we wcześniejszych za dużo było w Tobie wątpliwości. Więc jeśli chciałabyś skorzystać z rady Pepsi co do stosowania metod Neville’a to działa tak, że czerwone flagi czy osobowości maminsynków to jest Twoja kreacja. To Ty nadajesz je ludziom. I to Ty je potwierdzasz w ludziach lub zaprzeczasz.

          Konkretniej, czyli jak to użyć w praktyce. Bierzesz kartkę i piszesz wszystko to jaki ten Twój Włoch ma być. Oczywiście wszystko to co chcesz jaki ma być. Czyli cechy, które Ty uważasz za sprzyjające, pozytywne dla Ciebie. Opisujesz kim on ma być dla Ciebie. Jak Cię traktuje. I tylko to manifestujesz. A nie to czego nie chcesz. Nie żadne może, żadne dlaczego, żadne a jak. Włącz wyobraźnie, a wyłacz ego. Napisz z serca. Napisz z duszy. Nie pisz z umysłu. Schowaj kartkę i już. Możesz ją co jakiś czas czytać. Albo tylko patrzeć na nią. Możesz w ogóle o niej zapomnieć. Ważne żeby na niej było to czego chcesz. Tylko to czego chcesz.
          😃❤️

  7. avatar ulmar 23 stycznia 2024 o 02:32

    A co jesli sie myslalo i wizualizowalo, ze jest sie zdowym i silnym i tak sie wlasnie czulo, a mimo wszystko dostalo sie diagnoze raka piersi? Mimo dbania o zdrowie? Cos tu sie nie zgadza z tym Goddardem.

    1. avatar Pepsi Eliot 23 stycznia 2024 o 03:52

      Współczuję, swoją drogą po co świadomie wizualizować zdrowie, gdy czujesz się zdrowa?

    2. avatar Przemko :-) 23 stycznia 2024 o 22:32

      Bo to jest nieustająca praca mentalna. Nie zwracasz absolutnie uwagi na rzeczywistość, czyli na tzw. 3D. Twoje założenie jest prawdziwe do samego końca. Po prostu u Goddarda nie ma miejsca na wątpliwości. Bo wątpliwości oznaczają, że zmieniasz swoje założenia na przeciwne. I od teraz zaczynasz potwierdzać brak zdrowia.
      A u Goddarda trzeba potwierdzać swoje założenie stale. Stale. Choćby się waliło i paliło.
      Nie zwracasz uwagi na świat Cezara. Oddajesz Cezarowi co cesarskie (patrz choroba), a Bogu (ergo sobie) co boskie (patrz zdrowie).
      Jesteś na moście incydentów. Pisząc po Goddardowemu.
      Wytrwaj <3

  8. avatar malacza 2 marca 2024 o 13:24

    Wczoraj pierwszy raz wchodziłam po drabinie. Nie było końca drabiny, szłam i szłam aż w końcu „na siłę” zaczęłam schodzić. I tu też nie było końca, mogłam schodzić i schodzić i była pustka, nie było ziemi, na której mogłabym stanąć, tak jak nie było końca drabiny w górze. Powtórzyłam wchodzenie i znów to samo. Ciekawe co będzie dzisiaj 🙂 co o tym sądzisz Pepsi?

    1. avatar Pepsi Eliot 2 marca 2024 o 19:19

      no dobrze, okaże się czy w realu pojawi się drabina, pomimo, że nie chcesz na nią wchodzić 🙂

  9. avatar magnes 4 marca 2024 o 00:13

    A ja dziś wspięłam się na drabinę (zupełnie przypadkiem na nią natrafiłam, w dzikim miejscu), a teraz trafiłam na ten wpis. Przypadek? 🙂

    1. avatar Pepsi Eliot 4 marca 2024 o 05:06

      nie ma przypadków 🙂

  10. avatar C 5 marca 2024 o 08:07

    Drabina mi nie działa. Gdzieś 2 tygodnie temu robiłam to ćwiczenie a drabiny brak, znaczy brak takiej na którą mogłabym wejść. Bo tu dozorca niesie drabinę, na budowie koło mnie mają drabinę, na ulicy stoi rozwalająca się drabina, ale do okoła jest mnóstwo ludzi, którzy raczej ze zdziwieniem by patrzyli gdy ja z milionem toreb na zakupy włażę na zepsutą drabinę, plus względy bezpieczeństwa tej akcji. Może spróbować ponownie, chociaż nie wiem czy będę znów miała cierpliwość myśleć o drabinie. Nigdy nie mogę się skupić przed snem na jednej rzeczy, zanim zasnę często mija godzina, albo półtorej (zależy od dnia). I niby najpierw robię drabinę a potem i tak odpisuję komuś po 23.00. To pewnie też ma wpływ na jakość tego ćwiczenia, ale raczej tego nie zmienię, właśnie wieczorem mam najwięcej energii na zrobienie czegoś ciekawego, nikt mnie wreszcie nie rozprasza, więc rozkminiam swoje życie albo tworzę jakieś historie co się nie wydarzyły. Drabina drabiną ale nie dla wszystkich

    1. avatar Pepsi Eliot 5 marca 2024 o 12:25

      To tak jakbyś napisała codziennie trenuję jazdę na rowerze, ale nadal nie potrafię zrobić pirueta na łyżwach. To ćwiczenie tak jak wszystkie celowane marzenia mają się odbywać w stanie tuż przed zaśnięciem, czyli w stanie gamma. Dwa, trzeba tak marzyć, żeby nie było żadnych wątpliwości, że wchodzisz po drabinie. Przez cały czas coś ucieleśniasz, tylko nieświadomie. Poza tym, rozglądasz się za drabiną, to jak przymus, tak nie działamy. Nikt się jeszcze nie przebudził pod presją. Po prostu odpuść, wrócisz do ćwiczenia, gdy będziesz gotowa

    2. avatar Przemko :-) 6 marca 2024 o 19:11

      Sens tego ćwiczenia z drabiną jest taki, że to jest właśnie ćwiczenie. Ono ma być wstępem do rozpoczęcia świadomych manifestacji. Chociaż samo w sobie to nie ma wielkiego sensu. Bo też i po co komu wchodzenie po drabinie? A jednak ma to się odbyć tak, że manifestacja ma zaistnieć naturalnie.

      Bo popatrz. Ta drabina jest po prostu synonimem wszystkiego innego co chcesz w swoim życiu ucieleśnić. Dajmy na to pragniesz pieniędzy. Więc to, że będziesz wizualizować, marzyć pieniądze, a następnie zobaczysz jak ktoś obcy wypłaca je z bankomatu. Albo ktoś inny dostanie nagły przypływ gotówki itp.. To taka manifestacja nie jest dla Ciebie satysfakcjonującym spełnieniem przecież.

      Albo chcesz poznać fajnego mężczyznę. I faktycznie widzisz takiego. Tyle, że u boku swojej koleżanki. Albo spotykasz samotnego na ulicy. Ale co z tego jak on nie reaguje na Ciebie wcale. Choćbyś i na siłę na niego właziła 😉

      Zatem tę drabinę należy tak rozumieć.

      Natomiast Twój problem z momentem wizualizacji. Dlatego robi się ją przez sen, bo tuż przed zaśnięciem nasze świadome umysły rozluźniają kontrolę. I wtedy łatwiej jest taką wizję, takie marzenie przenieść do podświadomości. A chodzi o to, że to ona ma nam urzeczywistnić ją w świecie realnym. Więc to nie chodzi o to, że wizualizujemy wtedy kiedy leżymy w łóżku. Tylko ważny jest ten moment tuż przed zaśnięciem. Zatem nie ważne co tam jeszcze w łóżku robisz przez godzinę czy dwie. Staraj się po prostu wyłapać ten moment kiedy już już będziesz zasypiać i wtedy zobacz tą wizję. To naprawdę mogą być sekundy. Możesz świadomie sobie minutę, dwie czy pięć wchodzić w umyśle na tą drabinę. Starać się czuć to wszystko różnymi zmysłami. W miarę tego jak mocno masz rozwiniętą wyobraźnie. Później robisz cokolwiek jeśli nadal nie zasnęłaś, bo nie możesz. Ale tuż przed samym zaśnięciem szybkie cyk w wyobraźni. Jesteś na drabinie. I śpisz 🙂

  11. avatar Sowa 22 marca 2024 o 11:15

    Odnośnie ćwiczenia z drabiną, zrobiłam kiedyś podobne tylko z kolorowym kamykiem. Wyobrażałam sobie przez 3 dni kilka razy dziennie zielony podłużny kamień, taki do obróbki bo robiłam kiedyś biżuterię i taki mi się wyobraził. Myślałam że znajdę pewnie gdzieś zielonkawy kamyk pod nogami. Tymczasem po kilku dniach przeglądam jakąś stronę w necie a tam pasek z reklamą. W pasku kilka sztuk biżuterii w szarych kolorach i dwa okienka z zielonymi podłużnymi szmaragdami, wisiory lub broszki, nie wiem. Kolor i kształt taki jak ten mój tylko pięknie oszlifowane. Uznałam ćwiczenie za zaliczone 😉😀🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sklep
Dołącz do Strefy VIP
i bądź na bieżąco!

Zarejestruj sięZaloguj się
Reklama

TOP

Dzień | Tydzień | Miesiąc | Ever
Kategorie

Archiwum