Pepsieliot
Możesz się śmiać, ale i tak za kilka godzin
zmienisz swoje życie...
215 337 468
79 online
35 522 VIPy

Z dużymi dawkami witaminy C jest dokładnie odwrotnie niż mówio dochtore?

Czy rzeczywiście duże dawki witaminy C powodują kamicę nerkową?

Popularność mitu o wywoływaniu przez witaminę C kamicy nerkowej może równać się popularnością mitu o tajemniczej białej damie z przygód Tolka Banana.

W rzeczywistości jest wręcz odwrotnie, bowiem Dr. William J. Mc.Cormick już w 1946 roku udowodnił, że askorbinian zapobiega tworzeniu się kamieni nerkowych

Co więcej jego spisane w postaci artykułu dowody zostały potwierdzone przez profesora Emanuela Cheraskina z Uniwersytetu w Alabamie. Cheraskin wykazał, że witamina C hamuje powstawanie kamieni szczawianowych, a inni badacze raportowali iż: … „nawet jeśli pewna część obecnych w moczu szczawianów to efekt metabolizowania kwasu askorbinowego, przyjmowanie dużych dawek witaminy C nie zwiększa ryzyka formułowania się w nerkach kamieni szczawianowych”… W dużym badaniu (na Harvardzie) stwierdzono, że pacjenci, którzy ze względu na duże spożywanie witaminy C (więcej niż 1,5 g dziennie) znaleźli się w najwyższym kwintylu, byli mniej narażeni na kamicę nerkową niż przedstawiciele grup w najniższych kwintylach (kwintyl to parametr statystyczny).


Doktor Robert F. Cathart powiedział kiedyś: …”Stosowanie megadawek witaminy C rozpocząłem w 1969 roku. Kiedy więc przeczytałem, że askorbinian powinien wywoływać kamicę nerkową, miałem w ręku dowody na obalenie tej tezy. I to na podstawie tych dowodów przepisywałem swoim pacjentom (i nadal kontynuowałem) ogromnych dawek witaminy C. Szacuję, że w 2006 roku poleciłem je 25 000 osób i żadna z nich nie miała problemów z kamieniami. Wyjątkiem okazała się dwójka pacjentów, którzy zmniejszyli dzienną dawkę do 500 miligramów.  Kiedy jednak ponownie podniosłem im dozę witaminy C i zaleciłem suplementację magnezu i witaminy B6, ślady kamicy nerkowej zniknęły, co pozwala mi twierdzić, że to zbyt mała ilość witaminy C była powodem ich powstania” …


No i na koniec słynne pytanie:

Dlaczego Linus Pauling zmarł na raka, skoro przyjmował tak dużo witaminy C?

Doktor Linus Pauling (dwukrotny Noblista jakby co) był rzecznikiem stosowania megadawek witaminy C, i zmarł na raka prostaty w 1994 roku. Doktor Charles G. Moertel z Mayo Clinic, krytyk Paulinga i stosowania kwasu askorbinowego również zmarł w 1994 roku z powodu raka (wykryto u niego chłoniaka). Doktor Moertel dożył 66 lat, z kolei doktor Pauling dożył 93 lat. Tego rodzaju porównania to suche fakty i to my powinniśmy zdecydować, czy brać, czy nie brać witaminy C. Oczywiście są jeszcze inne okoliczności, które warto rozważyć, gdy decydujemy się już na takie porównania. Mianowicie, czy oba raki są podobnie statystycznie złośliwe. Ale chłoniak jest prawdopodobnie bardziej złośliwy. Ale z kolei Pauling przesiedział lata w laboratorium nad odczynnikami chemicznymi, to raz, a dwa, że zaczął przyjmować witaminę C stosunkowo późno, gdyż po 60. Czy miał już wtedy raka? Jednak badania wskazują na fakt, że wśród pacjentów z zaawansowanym stadium raka  niedobory witaminy C są bardzo powszechne …z kolei pacjenci z niskim stężeniem witaminy C w osoczu żyją krócej.

Przy okazji:

Czy witamina C zwęża tętnice i może być przyczyną miażdżycy?

Doktor Cathart twierdzi, że witamina C hamuje proces tworzenia się blaszek miażdżycowych. Niestety niektórzy krytycy ignorują informacje, że zgrubienie ścian tętnic przy braku blaszek miażdżycowych to tak naprawdę znak ich wzmocnienia i lepszej ochrony przed pęknięciem. Gokce, Keaney, Frei i ich współpracownicy podawali pacjentom witaminę C przez 30 kolejnych dni, mierząc przepływ krwi przez tętnice. Co ciekawe przepływ zwiększył się o niemal 50% już po pierwszej dawce. Stan ten utrzymał się po miesięcznej kuracji.

A ciśnienie?

Randomizowane, podwójnie ślepe badanie, kontrolowane badanie placebo, wykazało, że witamina C obniża ciśnienie krwi u osób z nadciśnieniem tętniczym. Dlaczego więc nie stosuje się jej na pełną skalę? Należy samej sobie odpowiedzieć na to nietrudne pytanie. Źródła: „Wylecz się sam” Andrew W.Saul, „Leczenie dobrą dietą” Katarzyna Lewko

owocek

(Visited 7 453 times, 1 visits today)
-
Blog pepsieliot.com nie jest jedną z tysięcy stron zawierających tylko wygodne dla siebie informacje. Przeciwnie, jest to miejsce, gdzie w oparciu o współczesną wiedzę i badania, oraz przemyślenia autorki rodzą się treści kontrowersyjne. Wręcz niekomfortowe dla tematu przewodniego witryny. Jednak, to nie hype strategia, to potrzeba.
Może rzuć też gałką na to:

Dobre suplementy znajdziesz w Wellness Sklep
Disclaimer:
Info tu wrzucane służy wyłącznie do celów edukacyjnych i informacyjnych, czasami tylko poglądowych, dlatego nigdy nie może zastąpić opinii pracownika służby zdrowia. Takie jest prawo i sie tego trzymajmy.

Komentarze

  1. avatar Zbigniew Styn 22 listopada 2018 o 22:32

    Dla przemyslu chorobowego jest witamina C czyli kwas askorbinowy tak samo zagrozeniem w zyskach jak krzem – Silicuim. To on poprawia elastycznosc naczynkrwionosnych i odpowiedzialny za komunikacje z mozgiem. To skandal, ze przemysl chorobowy nie oznacza poziomu krzemu we krwi.

  2. avatar Dagmara 22 listopada 2018 o 22:42

    Droga Pepsi, ja w innym temacie ale proszę Cię odpowiedz mi. Miałam zabieg na kłykciny na narządach płciowych – wypalanie. Po kilku dniach pojawiła się wydzielina z przykrym zapachem i świąd. Poszłam do lekarza, pobrał wymaz do zbadania i wynik wykazał że są jakieś bakterie, dostałam krem DALACIN do smarowania ale zanim otrzymałam wynik i ten krem to minęło kilka dni i teraz z tych objawów został tylko świąd i też nie jakiś mocny i nie cały czas tylko najczęściej z rana i tak wieczorem. I zastanawiam się czy stosować ten krem bo to jest przecież antybiotyk i oprócz złych to i dobrych bakterii mnie pozbawi. Pepsi poratuj mnie, napisz proszę czy jest jakieś naturalne lekarstwo na to żeby się pozbyć jakichkolwiek bakterii bez stosowania antybiotyku? Z góry dziękuję i pozdrawiam Cię serdecznie.

    1. avatar Jarmush 23 listopada 2018 o 08:48

      bio jogurt na palcu i zakwasić pochwę, jeśli już wygojone. 1 opakowanie wystarczy na całą kurację, w pochwie ma być tak kwaśno jakbyś lizała cytrynę.

  3. avatar Dagmara 23 listopada 2018 o 09:37

    Pepsi dzięki wielkie a ile razy dziennie ?

  4. avatar Anja 23 listopada 2018 o 15:33

    Ja Wam powiem tak po prostu jak jedna pani drugiej pani na rynku. Od 2015 roku, gdy ktoś mi w przedszkolu powiedział o witaminie c, zmieniło się moje życie. Od 3 lat jesteśmy w domu wszyscy zdrowi, pierwsze objawy kataru w dwa dni likwidujemy witamina c. Nigdy dużo nie chorowaliśmy, na szczęście moje dzieci nie brały dużo antybiotyków. Byłam wierząca w lekarzy i w medycynę. Zaczęłam czytać w internecie. Powoli zaczęło do mnie to wszystko docierać. Najpierw szok, niewiara, wątpliwości, jeszcze więcej blogów, artykułów, stron, godziny, godziny w internecie…
    Do dziś nie mogę uwierzyć, jak udało mi się przeżyć tyle lat w tej nieświadomości!… Przecież miałam internet!
    Przestaliśmy z mężem jeść cukier. Wieloletnie częste bóle głowy skończyły się! Potem zmiana diety, skończyly sie moje wieczne katary „alergiczne”.
    Aaaaa, zapomniałam o najważniejszym, schudłam 22 kg. Jak mogłam o tym zapomnieć!?. To się udało w zasadzie tylko od odstawienia cukru i mąki.
    Dalej czytam, dowiaduję się, drążę.
    Aha! I chyba uratowałam dziecko mojej kuzynki, bo ciągle było chore i faszerowane antybiotykami i sterydami. Ale ono ma matkę, która chciała mnie posłuchać i spróbować… Moi rodzice nie chcą słuchać, nie chcą dać sobie pomóc. Wierzą w lekarzy.
    Moje dzieci są zaszczepione. Trudno. Nie wiedzialam. Następnych szczepień oczywiście nie dostaną. Ale nie chodzą na fluoryzacje w szkole, nie kupuję im drożdżówek i Kubusiów, spożywają suplementy, kąpią się w soli epsom, caly rok pędzą na rowerach, śpią ciemnym pokoju i długo. Masa fajnych drobiazgów. Będzie dobrze.:)
    Pozdrawiam wszystkich!

  5. avatar Lusia 23 listopada 2018 o 15:57

    Czy w takim razie nie zrobię sobie krzywdy pijąc 2 razy dziennie 1 łyżeczkę kwasu askorbinowego w napoju, a w czasie choroby kilka razy dziennie ? Czy lepiej wit c naturalnego pochodzenia np acerola lub róża ?

    1. avatar Jarmush 23 listopada 2018 o 18:28

      najlepiej mieszać kwas askorbinowy TiB z sokiem świeżo wyciśniętym z pomarańczy, albo właśnie acerolą, różą, camu camu, czy baobabem This is BIO, ale nie zrobisz sobie krzywdy kwasem askorbinowym, nie mniej jednak może Cię dopaść próg jelitowy, czyli gdy jest już wysycenie ciała witaminą C może zacząć się biegunka. No i musisz mieć na uwadze, że witamina C rozcieńcza krew, dlatego w dużej ilości nie powinna być brana w ciąży, a także może kolidować z pewnymi lekami, na przykład wzmagać działanie tych rozcieńczających krew. Jesli masz podrażniony przełyk, lub błony żołądka również możesz odczuć dyskomfort, podobnie jak po zjedzeniu pomarańczy

      1. avatar Lusia 24 listopada 2018 o 08:07

        Dziękuję ?

  6. avatar AgaG 23 listopada 2018 o 18:59

    Kochana Pepsi dobrze, że jeszcze na Ciebie się nie uwzięli i błotem nie obrzucają abnegaci medycyny z natury jak to czynią min. ze znanym powszechnie naturopatą??? zaszczepiaj w ludzie leczącym się po omacku te dobre nowiny??? dobrze, żeby chociaż 1% obudził się z marixa ? ja gdybym nadal spała, tego postu już bym nie napisała ???

  7. avatar Andrzej Bros-Zaleski 26 listopada 2018 o 21:07

    Noo , to czas na szklaneczke mojego askorbinianku…..

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sklep
Dołącz do Strefy VIP
i bądź na bieżąco!

Zarejestruj sięZaloguj się

TOP

Dzień | Tydzień | Miesiąc | Ever
Kategorie

Archiwum