Co jest najlepsze dla błony śluzowej żołądka Szkota?

Czyli czereśnie vs wiśnie?

Sześć Burżuazji, w tym Szkotom

Haggis, narodowe danie Szkocji jest dość okrutne w brzmieniu nawet jak na mięsożerców, bowiem są to zmiksowane i przyprawione na pikantnie serce, wątroba i płuca wraz z płatkami owsianymi, a następnie owo nadzienie zostaje włożone do żołądka owcy. Gdy z kolei haggis trafia do żołądka Szkota, czyli, że żołądek owcy znajdzie się w żołądku człowieka, to gdy będzie tam odpowiednia ilość kwasu żołądkowego i enzymów trawiennych, bez większych trudności żołądek Celta strawi ów przysmak, włączając w to błonę śluzową żołądka owcy.

Jak więc się to dzieje, że organizm trawi błonę śluzową żołądka owcy umieszczoną na wyściółce żołądka, ale tej własnej nie trawi? Dlaczego nie trawimy siebie samych, skoro umiemy trawić mięso?

Częściowo dlatego, że posiadamy enzym o nazwie cyklooksygenazy (COX), który chroni śluzówkę naszego żołądka. Istnieją dwa typy tego enzymu, COX-1 i COX-2.

COX-1 jest uznawany za głównego protektora w naszym żołądku, podczas gdy COX-2 jest enzymem odpowiedzialnym za ból i stan zapalny

W rzeczywistości, leki przeciwzapalne, takie jak ibuprofen i naproksen działają poprzez hamowanie enzymu COX-2. Ale to są leki nieselektywne, tak więc, oprócz hamowania COX-2, hamują również COX-1, który właśnie stara się chronić nasze okładziny żołądkowe. Tak więc, mimo że leki takie jak ibuprofen są faktycznie świetne w łagodzeniu bólu i stanu zapalnego, jednak w tym samym czasie zabijają tysiące ludzi każdego roku z powodu owrzodzeń żołądka powodujących zagrażające życiu krwawienia i perforacje. Jakie to są zagrożenia na poziomie indywidualny

Średnio jedna na około 1200 osób biorących tego typu leki NLP leki w ciągu co najmniej 2 miesięcy umrze w wyniku ich stosowania. Aby tę śmiertelność umieścić jakoś w szerszej perspektywie, możemy porównać ją z bungee jumping w tatrzańskiej przełęczy. To znaczy, że jest bardziej ryzykowna niż wykonanie kilkaset skoków na rozciągliwej linie.

Czyli czego potrzebujemy? Oczywiście potrzebujemy selektywnego inhibitora COX-2, który zahamuje ból i zapalenie, ale oszczędzi COX-1 niezbędnego do ochrony naszych błon wyścielających żołądek.

Świat już obiegła taka radosna wieść o leku Vioxx, który miał być totalnym przebojem i zdążył przynieść miliardy zysków firmie farmaceutycznej i jej wyznawcom, czyli medykom, zanim zaczął zabijając dziesiątki tysięcy ludzi. Pewna grupa lekarzy, którzy szybko dostrzegli zagrożenie i próbowali ostrzec ludność cywilną, dostali się jednak na czarną listę i właściwie zostali zdyskredytowani. Zostaliśmy więc postawieni przed wyborem, albo prawdopodobieństwo śmierci z powodu krwawienia, albo z powodu ubocznych skutków innego leku, albo zwijania się z bólu przy problemach z wyściółką żołądka

Gdyby tylko przyroda miała dla nas jakąś receptę na naturalnego inhibitora COX-2?

Okazuje się, że owszem, wiśnie, które w przeciwieństwie do ibuprofenu hamują COX-2 bardziej niż COX-1

Niektórzy pytają, no dobrze wiśnie działają przeciwzapalnie, wiśnie świetne przy dnie moczanowej, wiśnie to, wiśnie tamto, ale czy przepyszne czereśnie też mają jakieś właściwości prozdrowotne? Okazało się właśnie, że tak, regularne słodkie czerwone czereśnie (nie żółte) właśnie mają jeszcze lepsze działanie przeciwzapalne w tym wypadku, czyli hamowania COX-2 niż kwaśne wiśnie.

Ma to sens, ponieważ antocyjanowe składniki odżywcze występują w większych ilościach w czerwonych czereśniach niż w wiśniach, i prawie ich wcale nie ma w żółtych czereśniach. Zarówno czereśnie, jak i wiśnie najlepiej byłoby jeść świeże, ale w następnej kolejności zadziałają mrożone.

Jeżeli chodzi o wiśnie to niestety muszą być organiczne, bowiem właściwie trzeba je dopisać do parszywej dwunastki i to prawie na początku obok jabłek. Nie mam informacji jak jest z czereśniami i zdziwiłabym się jakby wymagały wielu oprysków, bowiem nasza czereśnia rośnie i obradza bez najmniejszej ingerencji, o ile oczywiście zdążymy zebrać owoce przed szpakami.

Konklużyn

Przy problemach z nadżerkami błon śluzowych żołądka nie ryzykujmy z lekami NLP (niesterydowe leki przeciwzapalne), ale skorzystajmy z naturalnego leku w postaci wiśni, a jeszcze lepiej pysznych słodkich czereśni.

Ciekawe co zalecają sobie Atkinsonowcy?Tym retorycznym pytaniem kończę end ściskam

owocek