Pepsieliot
Możesz się śmiać, ale i tak za kilka godzin
zmienisz swoje życie...
214 996 220
50 online
35 458 VIPy

Czy post przerywany obniża wysokie ciśnienie krwi? Ale jak? Ale gdzie?

Czyli co łączy insulinooporność z wysokim ciśnieniem krwi i postem przerywanym?

No i z magnezem ma się rozumieć.

Insulinooporność odgrywa kluczową rolę i w ciągu ostatniego stulecia jest prawdopodobnie jednym z najbardziej istotnych czynników odpowiedzialnych za napęd rakiety częstości występowania nadciśnienia tętniczego. Jak wiesz insulina jest hormonem produkowanym przez trzustkę w celu trzymania poziomu cukru we krwi (glukozy we krwi) w szachu. Ciało potrzebuje cukru jako energii dla każdej komórki ciała, ale zbyt dużo cukru we krwi potrafi zasiać prawdziwe spustoszenie w naszym systemie. Receptory insulinowe ostatecznie stają się, nazwijmy przemęczone, co powoduje z kolei, że komórki stają się odporne na insulinę, a poziom insuliny we krwi rośnie. Co jest oznaką, że stoisz przed ryzykiem cukrzycy i innych powikłań.


Bardzo ważnym markerem będzie tutaj magnez, i kto zna moje wcześniejsze wpisy w temacie, a dr. Sircusa przede wszystkim, będzie miał jasność, że cukrzyca, a wcześniej jeszcze insulinooporność i braki magnezu w jednym mieszkały domku. Insulinooporność ogranicza umiejętności ciała do przechowywania magnezu (minerały wchodzące w skład elektrolitów tracisz bardzo szybko, stres z kawcią, wysiłek fizyczny), po prostu insulinooporność sprawia, że zaczynasz mieć braki magnezu. A skoro wiesz, że niezwykle ważną funkcją magnezu jest odprężanie mięśni i naczyń krwionośnych, to wiesz też, że utrata tego minerału zawsze podniesie ciśnienie krwi. Po drugie, insulina sprawia, że ciału łatwiej jest zachować sód, co z kolei powoduje zatrzymanie płynów, oraz owszem, zgadłaś, podniesienie ciśnienia krwi.


Jest wiele sposobów na normalizację cukru we krwi, ale zacznijmy od prewencji, czyli usunięcia insulinooporności.

Bardzo dobrze niweluje insulinooporność yyy … post przerywany.

Post przerywany jest niejako kursem szkoleniowym do spalania tłuszczu. To jest bardzo proste, i na temat postu przerywanego masz nieprzerwaną  litanię postów na tym blogasie, gdyż jestem jego fanką. Tylko mi tu bez piętrzenia potencjałów. W kilku słowach przypomnę, że jest to sposób żywienia w krótkim oknie (maksimum ośmiogodzinnym) doby, a przez pozostałe godziny (16) poszczenie (można pić wodę i napoje bezkaloryczne, ale nie pepsi:). W ciągu tych 16 godzin ciało przestawia się ze spalania węglowodanów na spalanie tłuszczu. Jest to doskonała forma odchudzania. A jeśli Twoja gospodarka hormonalna jest nie halo zastosuj post przerywany z techniką zmienności diety 511. Do tego wszystkiego ciało chcąc nie chcąc zaczyna każdego dnia zjadać wszystko, co innego dnia nie zjadłoby wcale, to niejedzenie po łebkach, a wyżeranie wszystkiego, każdego okrucha, który wypadł z szuflady nazywa się autofagią i jest zjawiskiem bardzo pożądanym zdrowotnie.

Jednym z najbardziej pożądanych skutków postu przerywanego obok ładnego lecenia z kilogramów tłuszczu jest uwrażliwienie ciała na insulinę, co stanowi odwrotność insulinooporności.

Relacją przechodnią i tym logicznym wywodem można wyciągnąć kolejny wniosek, że:

Post przerywany jest w stanie z bardzo dobrym skutkiem naturalnie obniżyć ciśnienie tętnicze krwi.

Amen.

ciśnionko?

Jeszcze tylko zarzucę ze dwa słowa o fruktozie, która w postaci całych owoców, z błonnikiem, z dodatkiem zielonych liści w szejkach jest jak najbardziej pożądana prozdrowotnie przez Twój awatar, to jednak w innym wydaniu jest to prawdziwa kiła. w didaskaliach  Podstawowe źródło energii dla komórek ciała ma postać glukozy, która pochodzi z trawienia węglowodanów. I faktem jest, że każda komórka w Twoim ciele z łatwością przekształci glukozę w energię. Ale fruktoza (też cukier prosty) jest inna niż glukoza, gdyż produktem odpadowym jej rozpadu jest również kwas moczowy, który w nadmiarze negatywnie wpływa na Ciebie poprzez hamowanie poziomu tlenku azotu w naczyniach krwionośnych.  Tymczasem tlenek azotu pomaga naczyniom krwionośnym być elastycznymi, więc jeśli nie masz go wystarczająco dużo, naczynia napinają się, przestają być rozluźnione, co podnosi ciśnienie krwi. Tutaj 12 sposobów na naturalne zwiększenie poziomu tlenku azotuczyli świetny wpis Grega Sportello w temacie. Jednak podstawowym „lekarstwem” na nadmiar kwasu moczowego we krwi i wywoływane tym samym bóle palucha (podagra, dna moczanowa) i nie tylko, jest obok sporego nawadniania czystą wodą i oddawania białego moczu około 10 razy dziennie, jest także sok z wiśni, i generalnie jedzenie wiśni (powinny być bio). Widzisz już różnicę pomiędzy syropem z kukurydzy, czy agawy, a owocem. Przyjmuje się, że frutarianie powinni pić też tyle wody, co chorzy na podagrę (generalnie wszyscy powinni mieć biały/jasno żółty przezroczysty mocz, chociaż są tacy, co twierdzą, że mocz ma być zawiesisty, bo przecież oczyszcza, napiszę wkrótce co myślę w temacie), oraz poziom insuliny (przy prawidłowym cukrze) na czczo poniżej 4, ale w dolnej normie. Podobnie z kwasem moczowym, jak najniżej, ale w dolnej normie.

owocek bez presji

Źródła: https://www.drweil.com/drw/u/ART00686/high-blood-pressure-treatment https://articles.mercola.com/sites/articles/archive/2010/10/08/discover-the-secret-to-lowering-your-blood-pressure-in-15-minutes.aspx https://blog.drsinatra.com/blog/high-blood-pressure-remedies Trivieri Jr., Larry.  Alternative Medicine, the Definitive Guide. Berkeley: John W.  Celestial Arts, 2002 Holford, Patrick.  The New Optimum Nutrition Bible. Berkeley: Crossing Press, 2004 https://www.telegraph.co.uk/health-fitness/body/reset-midlife-body-burn-fat-six-easy-steps/

(Visited 7 523 times, 1 visits today)
-
Blog pepsieliot.com nie jest jedną z tysięcy stron zawierających tylko wygodne dla siebie informacje. Przeciwnie, jest to miejsce, gdzie w oparciu o współczesną wiedzę i badania, oraz przemyślenia autorki rodzą się treści kontrowersyjne. Wręcz niekomfortowe dla tematu przewodniego witryny. Jednak, to nie hype strategia, to potrzeba.
Może rzuć też gałką na to:

Dobre suplementy znajdziesz w Wellness Sklep
Disclaimer:
Info tu wrzucane służy wyłącznie do celów edukacyjnych i informacyjnych, czasami tylko poglądowych, dlatego nigdy nie może zastąpić opinii pracownika służby zdrowia. Takie jest prawo i sie tego trzymajmy.

Komentarze

  1. avatar Magda 4 listopada 2018 o 17:12

    Pepsi a jak podczas postu przerywanego mają sobie radzić osoby regularnie uprawiające sport ? Zakładając, że jem tylko w godz. 11-16 a na bieg wychodzę o 18-19, czy nie zrobię sobie na dłuższą metę kuku nie jedząc nic po treningu. Dodam, że robię treningi biegowe, czasami intensywne kilka razy w tyg. ok 1- 1,5 h. Pozdrawiam, Magda

    1. avatar Jarmush 4 listopada 2018 o 19:32

      nie zrobisz, ale nie jestem lekarzem

  2. avatar Ana 4 listopada 2018 o 18:00

    Nie na temat. Pomocy, miesiąc temu uszkodziłam biodro ćwicząc jogę i od tego czasu coś mi przeskakuje i boli jak chodzę. Wcześniej biegałam 10km prawie co dzień jako remedium na moja depresje, a teraz tylko leżę albo chodze. Czy to da sie jeszcze naprawić? Ktoś wie gdzie szukać pomocy? Jestem zrozpaczona 🙁 ..pozdrawiam

    1. avatar Jarmush 4 listopada 2018 o 19:29

      rozpacz tutaj będzie najgorszą z opcji, wiadomo co się tam stało? zrobiłaś USG 4 D?

      1. avatar Ana 5 listopada 2018 o 06:01

        Cały czas miałam nadzieje, ze samo przejdzie. Myślalam, że jednak nasze organizmy są silniejsze i potrafią sie regenerować po małym urazie. ..pytania do Ciebie – Na początek zrobię usg, tak jak piszesz, 4d to sugerujesz, ze jest najlepsze? – czy na usg wyjdzie defekt, bo wydaje mi sie, że biodro w stanie spoczynku jest prawidłowo ułożone, tylko jak sie poruszam jakaś chrząstka czy tez kosteczką boleśnie przeskakuje. ..jak sobie pomyśle, ze nie mogę iść biegać to płakać mi sie chce, mam straszną depresje( Ps. Robię terapie 4 szklanek i łykam suple, dietę tez mam spoko, samopoczucie było coraz lepsze, ale bieganie sprawialo ze życie ma sens)

        1. avatar Jarmush 5 listopada 2018 o 06:23

          to Twoje przekonania na teraz, to nie jest prawda, szkodzisz sobie i podwyższasz entropię wszechświata, przemyśl to

          1. avatar Ana 6 listopada 2018 o 07:54

            Proszę powiedz, jeśli juz zrobię usg to do jakiego lekarza sie udać z wynikami. Jestem załamana bo jest coraz gorzej, coraz bardziej boli i strzela, a minęło dużo czasu. Bieganie było moim jedynym antydepresantam, boje sie ze wrócę do innych nałogów. Ps. Dziecku nie wytłumaczysz, ze ma czegoś nie robić. Ono samo z czasem dojdzie co jest złe, juz powoli kumam wiele spraw, ale jak widzisz nadal głęboko śpie. Bieganie sprawiało, ze wibrowalam dużo wyżej. Help chlip ;(

          2. avatar Jarmush 6 listopada 2018 o 08:30

            do ortopedy dobrego, masz osteoporozę? bierzesz K2?

          3. avatar Ana 6 listopada 2018 o 12:16

            Nie mam osteoporozy, łykam k2 i d3. Jestem młoda i byłam wcześniej sprawna. Dużo biegałam. Zbyt mocno otwierałam biodra podczas ćwiczenia a chyba nie były wystarczająco rozgrzane. I stad awaria. Chciałam zrobić kwiat lotosu(rumieniec) ;))

          4. avatar Jarmush 6 listopada 2018 o 16:28

            zwykła kontuzja, 6 tygodni oszczędzania się i wracasz do biegania

          5. avatar Ana 7 listopada 2018 o 05:45

            Za 6 tygodni sie odezwę 😉 … na razie ogromny ból i niemoc. Ale poczekam.

  3. avatar Gosia 4 listopada 2018 o 21:54

    A ja oddaję mocz wiecej niż 10 razy ,zaczynam dzień 4 szklankami i kończę wodą z cytryną. W ciągu dnia zielona herbata, owoce warzywa.
    Kiedyś lekarz stwierdził iż mam nadreaktywny pęcherz zapisał leki i było lepiej, ale to nie jest wyjście brać leki do końca życia .Chcę prosić o jakieś sugestie W tym temacie ?

    1. avatar Jarmush 5 listopada 2018 o 06:37

      sikasz więcej niż pijesz?

      1. avatar Gosia 5 listopada 2018 o 20:56

        Wydaje mi się że tak .

  4. avatar Anita 5 listopada 2018 o 04:45

    Pepsi szanowna ❤️ Słyszałam od osób, które żyją zgodnie z filozofią dr Morsa, iż w moczu powinien wytrącać się osad, który oznacza, że nerki filtrują prawidłowo. Mocz klarowny jest oznaką złej pracy nerek. Dodatkowo każe się pić tylko soki owocowe, żadnej wody. Przechodzenie detoksu celem ruszenia filtracji, a w trakcie niego często pogorszenie kondycji włosów, skóry, psychika też leci w dół… co Ty o tym sądzisz? Czy tego typu detoksy na soku z winogron i nalewkach ziołowych są uzasadnione? Piję 4 szklanki od 3 miesięcy – chciałabym przejść na same owoce, warzywa, ale – z racji Hashimoto – zimno mi w pioruny, boli ciało. Czy jest gdzieś post u Ciebie o tym, jak przejść łagodnie na owocki? Jak uniknąć lodowatych dłoni i bolesności ciała ( podobno to oznaka ruszającej się limfy). I ostatnie pytania – czy sok z selera naciowego – tak polecany przez „Antka” Williams (Medical Medium)mogę pić przed 4 szklankami czy dodawać go do czwartej szklanki? Czy cztery szklanki robią już dobrą robote na oczyszczenie wątroby i sok z selera nie jest mi potrzebny? Pozdrawiam i ściskam owocowo ?

    1. avatar Jarmush 5 listopada 2018 o 06:26

      Anita przeczytaj ten post i zobaczysz, że poruszyłam ten temat i powiedziałam że go wyjaśnię, głównie mam na myśli właśnie Morsa.

    2. avatar Carolina 5 listopada 2018 o 09:15

      Sok z selera pije się na czczo(najlepiej), ewentualnie 20-30 min po wodzie z cytryną. Pity w ten sposób „odbudowuje” kwas w żołądku. Pity w inny sposób oczywiście też jest zdrowy.

  5. avatar Kaja 5 listopada 2018 o 07:41

    Pepsi napiszesz coś więcej o częstym oddawaniu moczu, więcej niż 10 razy dziennie? Czasem mam wrażenie, że każdy łyk wody natychmiast przeze mnie przelatuje. Mocz jasny, przezroczysty. O co chodzi?

    1. avatar Jarmush 5 listopada 2018 o 09:58

      może o nic, a ile masz lat?

      1. avatar Kaja 5 listopada 2018 o 10:05

        Mam 30 lat

  6. avatar kaj 5 listopada 2018 o 08:59

    Przepraszam, że nie w temacie ale mam pytanie Pepsi co sądzisz o naczyniach miedzianych ..a dokładnie o trzymaniu w nich wody ? czy faktycznie zyskuje ona właściwości zdrowotne ?zastanawiam się na zakupem takiego większego dzbanka i chciałabym poznać Twoją opinię

    1. avatar Jarmush 5 listopada 2018 o 09:57

      nie można z nich pić codziennie, i sprawdź jaki masz poziom cynku

      1. avatar kaj 5 listopada 2018 o 11:18

        Dzięki za szybka odpowiedź ..może faktycznie badanie zrobię, ale skoro nie jest wskazane codzienne picie takiej wody to odpuszczam zakup.Buziaczki:-)

  7. avatar Paulina87 5 listopada 2018 o 10:08

    Stosuję post 20h i jest cool, biorę suple od Was, piję 4 szklanki i ciało to lubi 🙂

    mam jakiś swój cel sylwetkowy, czuję że jest mój , nie nadaję mu ważności nadmiernej, nie ścigam się z czasem, ale jednak żeby go osiągnąć muszę pracować nad ciałem . Mam za dużo fatu na brzuchu – marzy mi się kratka – jak pracować nad sylwetką nie podnosząc potencjału? Jeśli rozmawiam z koleżanką o treningach , diecie i swoim celu ale bez emocji to czy już piętrzę te potencjały ? żeby osiągnąć cel trzeba wykluczyć planowanie? jakiekolwiek weryfikowanie? np. będę się ważyć i mierzyć żeby śledzić progress – czy to już za dużo? jeśli do wyniku podejdę jak do kupna musztardy w sklepie?:)

    1. avatar Jarmush 5 listopada 2018 o 10:30

      działanie rozproszy wszystkie potencjały, i nie analizuj tak wszystkiego, postaw coś na babską intuicję (to dusza)

      1. avatar Paulina87 5 listopada 2018 o 11:30

        merci <3

        bardzo czegoś pragnąc a jednocześnie bardzo działając w temacie nie robimy sobie szkody, szkodę robimy wtedy gdy bardzo chcemy ale ładujemy w to full emocji ? a niekoniecznie rozpraszamy działaniem potencjały?

  8. avatar Pati 5 listopada 2018 o 14:33

    Pepsi, radzisz jesc 1, 2 posilki w krotkim oknie . ale jedząc 1 posilek przez 4 h to chyba robi sie z tego kilka posilkow?

    1. avatar Jarmush 5 listopada 2018 o 18:30

      raczej 2 to maks, okno w którym jesz, nie oznacza, że jesz non stop, ale jak chcesz, jedz, potem się okaże jak schudłaś i ozdrowiałaś, czy co tam chcesz z tego pp wyciągnąć dla siebie

  9. avatar Andzia Pe 6 listopada 2018 o 21:13

    techniczne pytanko: na pp od niedawna, góra miesiąc, w szoku jestem, że się tak szybko zaaklimatyzowałam. Oczywiście początkowo z jakiejś nieuzasadnionej obawy jadłam prawie non stop (okno 12-18, teraz do 17) co jest guuupie że hej no ale…organoleptycznie doświadczam. Razu pewnego też zgrzeszyłam i zjadłam sutą ale pyszną tajską kolacyjkę ok 21 i tak mnie zgaga piekła oraz nie mogłam zasnąć do 5 nad ranem- ciało jednak wie lepiej 🙂 Anyway aktualnie jestem zdania, że tak jeść należy i to jest cool i mi pasuje..ale zauważyłam pewien”symptom”- jest mi słodko w buzi i produkuję jakby więcej śliny, wypróżnienia też idą zadziwiająco ..eee… obficie i w ogóle nie jestem głodna w zasadzie. Mam się martwić tą „słodkością” w ustach? Fajnie, jakby się użytkownicy postu przerywanego podzielili doświadczeniem własnym-człowiek by był bardziej zaznajomiony i lepiej i być może głębiej wszedł w temat. Pozdrawiam czule <3<3<3

    1. avatar Jarmush 6 listopada 2018 o 22:10

      <3

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sklep
Dołącz do Strefy VIP
i bądź na bieżąco!

Zarejestruj sięZaloguj się

TOP

Dzień | Tydzień | Miesiąc | Ever
Kategorie

Archiwum