<3, Dobranoc, dzięki. :)
Od jakiegoś czasu widać zmieniającą się tendencję. I tak też skóra stała się również zmęczona, nadwrażliwa, stara, młoda, podrażniona albo promienna.
Używamy w stosunku do niej wielu słów, których używa się również w kontekście samopoczucia i zdrowia psychicznego. Wyrazy, wcześniej zarezerwowane dla wyrażania emocji i stanów, przeszły do skórnego słownika aby móc precyzyjniej wyrazić kondycję naszego największego organu. Ale dlaczego to w ogóle istotne?
Połączenie stresu i skóry to poważna sprawa. Jak podaje psychodermatolożka Josie Howard, mózg i skóra mają wspólne pochodzenie embrionalne. Oznacza to, że kiedy embrion formuje się w macicy, podobne komórki biorą udział w tworzeniu zarówno mózgu, jak i skóry. Ten związek w bardzo subtelny sposób objawia się przez całe nasze życie.1
Gdy masz dużo stresów, Twoja cera nagle szarzeje. Pojawia się też dodatkowa porcja trądziku i wysypki. Na skórę oddziałuje na przykład kortyzol, znany jako hormon stresu. Kiedy jego poziom podnosi się w odpowiedzi na stresogenną sytuację, skóra odpowiada matowiejąc, stając się suchą i popękaną.2
Kolagen jest jednym z najliczniej występujących w ciele białek. W zasadzie to trzecim pod względem liczebności. Czyni go to jednym z naczelnych budulców i prekursorów zdrowia całego organizmu. Kolagen jest budulcem skóry i to dzięki niemu jest elastyczna i wygląda młodo. Odpowiada też za stan włosów i paznokci oraz Twoje ciało od środka.
Kiedy się stresujesz, Twoje ciało wyzwala kortyzol. Generalnie nie jest to nic złego, bo kortyzol odgrywa dużą rolę w reakcji „uciekaj albo walcz”. Jest więc pomocny kiedy trzeba nagłego zastrzyku adrenaliny aby uciec przed ujadającym psiskiem. Nasze ciało wyzwala go jednak także w odpowiedzi na codzienne stresory. A tych mamy wokół całe mnóstwo, co przyczynia się do ciągłej produkcji kortyzolu.
Jego chroniczna produkcja staje się problemem, bo ciało wciąż jest w stanie gotowości aby uciekać albo walczyć, w ciągłym napięciu.
Wracając do zdrowia skóry: nadmiar kortyzolu, jak wynika z badań, może obniżyć produkcję kolagenu, kwasu hialuronowego i lipidów. Dzieje się tak, bo ciało zagarnia energię i środki niezbędne do produkcji kolagenu na rzecz zwiększenia środków na obronę przed potencjalnym zagrożeniem. Tymczasem im dłużej taka sytuacja trwa, tym gorzej wygląda Twoja skóra.
Z mniejszą ilością kolagenu skóra jest mniej elastyczna. Na dłuższą metę może to prowadzić także do tego, że zewnętrzna warstwa skóry będzie coraz cieńsza, rany będą goiły się wolniej, a stany zapalne pojawiały coraz częściej. Konsekwencją takiego stanu rzeczy może być przedwczesne starzenie się skóry.
Zarządzanie stresem jest kluczowe. Może zająć trochę czasu, ale przyniesie długotrwale korzyści dla zdrowia praktycznie całego ciała.
Rób to co lubisz i to co czujesz. Ćwicz jogę. Biegaj. Czytaj książki, wyplataj wiklinowe kosze, haftuj, majsterkuj albo spraw sobie kolorowankę. Odkryj co pomaga Ci się uporać z reakcją uciekaj albo walcz.
Suplementy kolagenu mogą być wsparciem dla zdrowia całego organizmu: od lśniących włosów i elastycznej skóry, przez silne mięśnie i stawy po zdrowe jelita. Można suplementować go na co dzień w ramach prewencji: nasz organizm produkuje około 1% mniej kolagenu z każdym mijającym rokiem, a jego spożycie z naturalnych źródeł jest niewielkie.3
Jaki kolagen stosować?
Jednym z najbardziej polecanych kolagenów jest kolagen rybi.
Kolagen rybi Peptan F, to to peptydy kolagenu rybiego charakteryzujące się ponad 90% biodostępnością i wysokim na tle innych białek stężeniem kluczowych aminokwasów: glicyny, proliny oraz unikalnej dla kolagenu hydroksyproliny. Aminokwasy te są identyczne z tymi znajdującymi się w skórze, stawach i kościach. Peptydy to po prostu mniejsze jednostki białka uzyskane w procesie hydrolizy. Dzięki temu rozpuszczają się one delikatnie w ciepłych i zimnych cieczach.4
Jest to typ kolagenu powszechny w naszych ciałach: kolagen typu I. Chociaż w ludzkim ciele można znaleźć aż 28 „typów” kolagenu, tylko trzy pierwsze stanowią 90% całości. Kolagen typu I znajduje się w niemal całym ciele, z największą koncentracją w kościach, więzadłach, ścięgnach, skórze, włosach, paznokciach i wyściółce jelita.5 Tak jak w przypadku innych źródeł kolagenu, ciało nie absorbuje po prostu morskiego kolagenu dostarczając go tam gdzie jest potrzebny.
Zamiast tego organizm rozbija kolagen na poszczególne aminokwasy, które są następnie absorbowane i wykorzystywane. Unikalny profil aminokwasowy kolagenu morskiego czyni go naprawdę korzystnym źródłem białka. Zawierający 18 aminokwasów, kolagen morski charakteryzuje się przede wszystkim wysokim poziomem glicyny, proliny i hydroksyproliny.
Te aminokwasy, które trudno znaleźć w znaczących ilościach w innych źródłach, są kluczowymi elementami budulcowymi kolagenu, ścięgien i więzadeł skóry.
Nic nie wpływa na ciało od stóp do głów tak bardzo jak odwodnienie. Istnieje kilka znaków rozpoznawczych tego stanu: sucha skóra, przy większym odwodnieniu podwyższona temperatura, pulsujący ból głowy, ciemny mocz, suchość w ustach i zmęczenie to jedne z najpopularniejszych objawów.
Prawdą jest jednak, że odwodnić jest się bardzo łatwo, a wody brakuje nam już w momencie, kiedy chce nam się pić, więc pamiętanie o niej przez cały dzień jest kluczowe.
To może wydawać się oczywiste, tymczasem mnóstwo osób wcale nie pije wystarczającej ilości płynów. To najważniejsza i zarazem najprostsza rzecz jaką możesz codziennie zrobić dla swojego zdrowia i pięknego wyglądu! Jeśli zapominasz o wodzie albo nie przepadasz za jej piciem, bo bywa i tak, znajdź sposób na wprowadzenie tego napoju do swojej rutyny. Nastaw alarm dzwoniący raz na godzinę, przynoś sobie do biurka dzbanek wody z miętą, cytryną lub mrożonymi owocami. W chłodne dni pijaj herbaty wszelkiej maści. Niech szklanka wody z cytryną będzie pierwszą rzeczą jaką robisz każdego dnia!
Nawodnienie organizmu poprawia przepływ krwi w naczyniach kapilarnych skóry. Dzięki temu dochodzi do poprawy ukrwienia, a także zwiększa się elastyczność i jędrność skóry. Woda wspomaga też oczyszczanie organizmu i pomaga wypłukiwać toksyny, co przekłada się na zdrowy wygląd cery.
Źródła:
Powiązane artykuły
Komentarze
Tak bardzo bym już chciała tylko czytać nie pisać 🙁 już dwa miesiące mam płytszy oddech,uczucie że coś siedzi mi na klatce piersiowej, czasem nawet muszę zakasłać (w nocy spokojnie, śpię dobrze) kołatania serca, czuję je ciągle jak bije. Przez ostatnie półtora roku miałam sporo badań ale wkręcam sobie że może coś się zrobiło w tym czasie. RTG był półtora roku temu ok, teraz lekarka nie chce mi dać skierowania bo nie palę , więc za często nie ma sensu. EKG było rok temu. Gastroskopia dwa lata temu, wtedy miałam helicobacter. Wyleczone i było ok. Krew miesiąc temu, ok. Cukier, elektrolity, TSH w normie. Czy to może być nerwica? Czy rak płuc albo jakaś zatorowość płucna? Zawał? Refluks?? Pomóżcie.
Klasyczna nerwica lękowa, plus hipochondria, co też jest odmianą nerwicy lękowej. Rób codziennie 4 szklanki, szczególnie ważna druga szklanka z magnezem. Niemożność wzięcia głębszego oddechu to bardzo często reakcja nerwicowa i też związana z brakami magnezu. Dieta głownie roślinna i anthzpalna. Po zrobieniu EKG i echa serca, gdzie raczej nic nie wyjdzie, tylko nerwica serca, ale zrobić dla świetego spokoju należy, włącz codzienny trening biegaczy. Jeśli masz nadwagę, schudnij. To razem z bieganiem, „wyleczy Cię” z lęków i hipochondrii. Trenuj oddechy na 4. Gdy się boisz, denerwujesz, działają świetnie. <3
Ale myślisz że EKG powinnam zrobić?? Nigdy nie miałam problemów z sercem. Mam 35 lat ale kto wie. Dzięki. Muszę to zwalczyć ♥️
Niczego nie musisz, ale chcę żebyś biegała, a mówisz, że masz palpitacje, już sobie nakręcasz film? <3
Często mi pomagałaś więc Ci ufam. Jak myślisz że powinnam zrobić to EKG to się wybiorę. Ale masz rację już się nakręcam.
a coż to jest takiego EKG? zwykłe badanie, echo serca też. Nieinwazyjne, nieszkodliwe. Ucisk zamostkowy trzeba wykjasnić, można go sobie nerwicą stworzyć, ale trzeba wykluczyć problemy z sercem. To odrazu wyjdzie.
Choć ja nawet nie tyle boje się o serce co ubzdurałam sobie płuca. Ze tam coś mam i mi uciska 🙁
płuca nie bolą
Pepsi,zrobiłam EKG i echo. Wyszła mi tachykardia bo miałam 120 uderzeń. Dostałam jakiś betabloker. Po nim w miarę dobrze. Ale jeszcze mnie przydusza czasem w klatce , choc jakby trochę zeszło z płuc i ściska szyję. Że czuje że wdycham mało powietrza. Myślisz że brnąć dalej i prosić o RTG płuc?
Bierzesz magnez? Rentgen płuc można zrobić od czasu do czasu w uzasadnionych przypadkach. Nerwica serca wykluczona, bo bardzo chcarakterystyczne objawy.
Płuca nie bolą to fakt, ale jakby były chore czy coś na nich by było to chyba dają jakiś objaw duszności. ?
tak, zadyszka, niemożność zaczerpnięcia głębszego powietrza, ale to częste przy brakach magnezu, no i kaszel. Kaszel to naturalna reakcja, żeby oczyścić płuca.
Piszesz że nerwica serca wykluczona? Czyli myślisz że to nie nerwica serca? To w jakim iść kierunku? Chyba jeszcze tarczyca. Dwa miesiące temu TSH miałam 2.5 a dziś już 3.5 także rośnie. Więc po nowym roku dokładne badania. Na razie jod wystarczy? Smarowanie nadgarstka??
Pytam się: czy nerwica serca wykluczona? Lekarz diagnozuje.
W sumie nie wiem czy wykluczona nerwica. Mówił że serce jest w porządku. Dał mi beta blokery i coś na uspokojenie. Wydaje mi się że po tych na uspokojenie mi lepiej. 28ego mam powtórne badanie EKG.
powiedział, że serce zdrowe, to raczej można założyć, że nerwica serca, bądź świadoma, że beta blokery nie są obojętne dla zdrowia. Kolejne ekg może coś bardziej rozjaśni
I jeszcze ta tarczyca, to 3.5 chyba muszę ogarnąć endokrynologa
Oprócz oddechów na 4 w trakcie lęku spróbuj wprowadzić świadome oddychanie. Prosta technika. Po prostu oddychasz zwyczajnie, tak jak cały czas. Tyle tylko, że robisz to świadomie. A więc myślisz o oddychaniu. Wdech, wydech itd.. I robisz wdech trochę głębszy niż zazwyczaj. A wydech normalny. Nie musisz na siłę wydychać całego powietrza. Może być to taki wydech niepełny. Część powietrza pozostaje w płucach.
I teraz najważniejsze. Oddychaj przeponą. Czyli brzuch pracuje. Gdy bierze się oddech przeponą, to wtedy napełniają się całe płuca. Aż do samego dołu. Przepona działa jak miech, który pomaga wypełnić całe płuca powietrzem. I co za tym idzie lepiej dotlenić komórki, bo więcej tlenu trafia do krwi. Oddychasz tylko trochę głębiej. Nie przesadnie głęboko. Nie nerwowo.
Można stosować wszędzie, w każdej pozycji, w każdym czasie, nawet przez króciutką chwilę.
Zawał to pieczenie tuż za mostkiem i drętwienie lewego ramienia. Nie masz zawału.
Nie masz raka. Nie myśl tak. Wspieraj się pozytywną myślą, a nie dobijaj niewspierającymi dziadowskimi rozkminami.
Wprowadź też kąpiele w chlorku magnezu bądź soli epsom. Tak żeby zanurzyć się aż po samą szyję.
Z miłością 🙂
Dzięki. Ale jeśli to nerwowe to jaka może być przyczyną tego ucisku w klatce?? I jeszcze czasem mam odruch żeby kasłać. Tyle że w nocy śpię dobrze i nie kaszlę.
no właśnie taka, nerwicy wegetatywnej, możesz mieć też refluks, EKG też zrób, żeby wykluczyć
lubię bardzo ten Wasz KOLAGEN, no po prostu, bez wazeliny
bo widzę po moim ryjku i ciałku, że to działa
i po owłosieniu na łepetynie!
(prawie wiersz mię wyszedł)
Hej p*OM*cia La Cam*OM*ille 🙂
Tak patrzę i czytam na opakowaniu kolagenu TiB i faktycznie jest bez wazeliny 😉
Kochana Pepsi jakie suplementy polecasz brać przy nerwicy lękowej z zespolem jelita drazliwego? czy warto brać tez kolagen?
Nie jestem lekarzem, ale te probiotyki są dedykowane IBS https://thisisbio.pl/trawienie/3664-saccharomyces-boulardii-60kaps-gg–5060040820322.html
Przeczytaj ten artykuł: https://www.pepsieliot.com/4-szklanki/12266/masz-ibs-zrob-te-4-kroki-i-pozbadz-sie-zespolu-jelita-wrazliwego.html
Dzień dobry Pepsi, jak długo trzeba brać kolagen, aby osiągnąć pozytywny zauważalny efekt? Dajmy na to pańcia po 60., która czuje już osłabione ścięgna tu i ówdzie. Pozdrawiam Cię serdecznie, MM.
nie ma zasady, bierzesz opakowanie kolagenu TiB z witaminą C TiB, np rosehip 100% organic This is BIo, popijasz i powinnaś poczuć się lepiej, szczególnie jak do tego weźmiesz opakowanie Osteocare TiB. Potem przerwa. bardzo istotne, to jeszcze D3 z K2 TiB, no i magnez TiB. Wapnia masz pod dostatkiem w diecie? Żeby nie pójść w krańcową drugą stronę, że się teraz w ogóle nie je białka. Magnez jest antagonistą wapnia, oddajesz go z moczem biorąc magnez. Czyli trzeba pomyśleć o wszystkim. Nie jestem lekarzem. <3
Bardzo dziękuję. MM.