liście
Wszechświat jest jak kumpela na głodzie, która zjawia się dokładnie wtedy, kiedy sprzątasz mieszkanie w dresie, z koczkiem cebulą na głowie, i mówi: „Hej, wyskoczymy na miasto?”.
Nie w idealny moment, nie wtedy, kiedy jesteś wypoczęta, w pełnym makijażu, z bankiem energii.
Tylko wtedy, kiedy jedyne, co chcesz zrobić, to zakopać się w kocu i zniknąć.
I wtedy… bach.
Telefon, mail, sytuacja, która wygląda jak:
I Ty siedzisz i myślisz:
„Serio, Wszechświecie? Właśnie miałam rzucić ręcznik… A ty mi tu jeszcze dorzucasz hantle?!”
Witaj w moim królestwie testów, które wcale nie są testami.
Ja, samozwańcza papessa manifestacji, cesarzowa od łamania kodów Wszechświata, dzisiaj powiem Ci, dlaczego życie uwielbia wrzucać cię w escape room bez wyjścia akurat wtedy, kiedy masz ochotę rzucić ręcznik, zakopać się pod kocem i udawać paprotkę.
Dowiesz się, czemu TO NIE JEST KARA, TYLKO ENERGETYCZNY SKANER.
Dowiesz się, dlaczego drzwi są otwarte od początku, ale Ty wisisz na klamce, jakby ktoś miał Cię wpuścić dopiero po egzaminie ustnym.
I dowiesz się, jak jednym ruchem zmienić swój kod wibracyjny, żeby te drzwi nie tylko się otworzyły, ale jeszcze zaprosiły Cię na bankiet po drugiej stronie.
Będzie o tym, co robić, kiedy czujesz, że życie chce Cię zagiąć, i jak w tym momencie nie wpaść w bagno starych reakcji.
Więc przeczytaj, albo zobacz widły, bo dziś zdejmujemy escape roomy z piedestału i wrzucamy je do kosza na rekwizyty.
Najdroższa Góralko Hanko, dostarczyłam Naszemu Wszechświatu 💔
E-BOOK „Niekochana, czyli co zrobić, żeby ktoś się we mnie zakochał”,
który po prostu jest KURSEM DOSKONALENIA MANIFESTACJI SP,
czyli specyficznej persony, mówiąc jaśniej konkretnej osoby …🚀
Polecam🫶🏼

Wszyscy mówią: „To jest test, kochana. Sprawdza, czy jesteś gotowa”.
Ale ja Ci nawinę tak, to wcale nie jest test w szkolnym stylu, gdzie ktoś Cię ocenia, czy zdałaś.
To jest SKANER WIBRACYJNY.
Wszechświat nie pyta: „Znasz odpowiedź?”, tylko: „Jakie fale teraz nadajesz?”
Bo rzeczywistość jest jak radio, czyliodbierasz dokładnie ten program, na jakim jesteś ustawiona.
I kiedy Ty już jesteś na granicy, zmęczona, wypruta, „mam dość”, wtedy to, co z Ciebie wychodzi, JEST SUROWE.
BEZ FILTRÓW.
I Wszechświat mówi: „Aha, to jest twój realny kod energetyczny. Z takim kodem działasz, kiedy nie masz siły udawać”.
I to jest bezcenne, bo maski opadają, a zostaje prawda.
Wyobraź sobie, że w środku masz bramki jak na lotnisku.
Gdy nadajesz wibrację „zmęczona, rozczarowana, życie jest bez sensu”, to bramka zaczyna piszczeć, a Wszechświat mówi: „Proszę pani, proszę odłożyć te myśli i wrócić, gdy będzie pani mieć lepszy bagaż emocjonalny”.
Ale jak przechodzisz z energią „jestem królową własnego imperium”, to bramka robi pik i już jesteś po odprawie, prosto do business class manifestacji.
Wchodzisz do takiego metaforycznego sklepu, gdzie wszystko jest za darmo, ale kasjerka nie skanuje kodów kreskowych na produktach, tylko Twoją energię.
Jeśli przyjdziesz z wibracją „bieda mentalna”, to Ci mówi: „Przykro mi, ta miłość/kasa/szansa jest niedostępna w pani wersji energetycznej”.
Ale jak wejdziesz w tryb „jestem warta wszystkiego, co dobre”, to nawet nie zdążysz powiedzieć „dzień dobry”, a torba pełna manifestacji sama się pakuje.
Najbadziej upiększa dobrze nawodniona i odżywiona skóra!
NO I NIEODPADAJĄCE WŁOSKI!!!!!
Dodaj łyżeczkę Kolagenu TiB do 4 szklanki!
Kiedy życie Cię dociska, to wygląda jak escape room, tylko że:
– drzwi są zamknięte,
– szyfr nie działa,
– a wskazówki są po chińsku i w dodatku pisane Comic Sansem.
Problem w tym, że większość Bridget w tym momencie wali w te drzwi głową, zamiast zauważyć, że klucz wcale nie byłby w zamku.
On jest… w Tobie.
Serio, ten cały escape room to jest hologram, który reaguje na Twój stan.
Nie na to, co robisz, tylko na to, kim jesteś w tej chwili.
Pewna laska, nazwijmy ją „Bridget”, była na granicy sił, chciała rzucić robotę, bo Janusz wspólnik był chodzącą audycją krytyczną: non stop feedback, ale nigdy nie pozytywny.
I nagle, w tygodniu, kiedy naprawdę miała ochotę wysłać CV do sklepu z roślinami i zniknąć, zadzwonił klient życia.
Duży kontrakt, prestiż, kasa.
Tylko że Bridget weszła w rozmowę z energią: „Jestem wykończona i nic dobrego mnie nie czeka”.
Zgadnij co? Klient nawiał.
Nie dlatego, że nie miała kompetencji.
Tylko dlatego, że energetycznie wyglądała, jakby siedziała w kałuży po burzy i udawała, że to basen.
Escape room reaguje na Twoją energię.
Kiedy czujesz, że „ściany się zamykają”, usiądź na 3 minuty i zrób SKAN CIAŁA.
Zamknij oczy, przeskanuj od stóp do głowy i zauważ, gdzie jest napięcie.
ODDYCHAJ W TO MIEJSCE, aż poczujesz luz.
Potem dopiero działaj.
Bo jak wejdziesz w akcję w trybie „spinacz biurowy”, nic się nie otworzy.
Bo wtedy masz najniższe bariery obronne.
Nie chodzi o to, żeby Cię dobić, tylko żeby zobaczyć, co wyjdzie z Ciebie, kiedy zdejmiesz maski.
To jak z ludźmi, dopiero w stresie, zmęczeniu i wkurzeniu wychodzi, kto jest kim naprawdę.
A Wszechświat nie chce „Twojej najlepszej wersji z Instagrama”.
On chce Twojej prawdziwej częstotliwości.
Bo tylko wtedy może dopasować do Ciebie kolejne levele gry.
PRZYWRÓĆ SWOJE FABRYCZNE USTAWIENIA Bridget ….
„10 dniowy SUROWY DETOKS hormonalny”
🥗 to kompendium wiedzy o diecie i stylu życia, które wspomogą równowagę hormonalną Twojego ciała!
Ten e-book ponad 130 stron narzędzi, które pomogą Ci zmienić Twoje życie na co dzień.
Tekst ów jest gęsty w wiedzę: znajdują się w nim dodatkowe informacje, takie jak zdrowe zamienniki najpopularniejszych produktów, zdrowotne ciekawostki.
Oraz kompleksowy planer diety oraz gotowe tygodniowe jadłospisy na wszystkie 4 pory roku wraz ze szczegółową listą zakupów.
Nie brakuje w nim także wskazówek jak radzić sobie z objawami oczyszczania ciała i przejść detoks możliwie najskuteczniej 🥗💚🍋🍌🥬🫐🥕
Miałam klientkę (kupiła mój doskonały, zbiera tylko pozytywne recenzje, e-book „Niekochana, czyli co zrobić, żeby koś się we mnie zakochał”), która manifestowała miłość życia.
Wszędzie powtarzała: „Chcę mężczyzny, który mnie szanuje, adoruje, kocha”.
I właśnie w tygodniu, kiedy była chora, rozczochrana, w dresie po 3 dniach, pojawił się taki facet.
I wiesz co zrobiła? Powiedziała mu: „Przepraszam, ale to nie jest dobry moment, ja się źle czuję, proszę napisz za 2 tygodnie”.
Nigdy już nie napisał.
Bo ona myślała, że żeby przyjąć coś wielkiego, trzeba wyglądać i czuć się jak w reklamie perfum.
A Wszechświat chciał zobaczyć, czy potrafi to przyjąć… nawet w dresie.
Następnym razem, gdy czujesz się „niegotowa”, zrób MIKROAKT PRZYJĘCIA.
Odbierz telefon.
Odpowiedz na wiadomość.
Powiedz „tak” drobnej rzeczy, która przychodzi.
To jest jak test generalny dla energii, pokazuje, że umiesz otworzyć drzwi nawet w kapciach.
Większość ludzi traktuje to jak karę: „Popełniłam błąd, więc mam przesrane”.
A to jest raczej: „Ej, twój software się zawiesił. Potrzebny restart”.
Restart polega na tym, że przestajesz napierdzielać w te same ściany i zaczynasz… zmieniać swój stan.
Bo tu nie chodzi o to, żeby znaleźć kod do drzwi, tylko żeby stać się osobą, która przez te drzwi przechodzi BEZ kodu.
Czyli: zamiast kombinować, co zrobić, żeby „udowodnić, że jestem gotowa” , ustawiasz swoją energię na „JA JUŻ TAM JESTEM”.

Pewna freelancera, totalna mistrzyni swojej branży, od 6 miesięcy nie mogła złapać klienta. Była w trybie „muszę to naprawić”, więc codziennie wysyłała 30 maili z ofertą.
Zero odpowiedzi.
W końcu stwierdziła: „Pierdolę to” i pojechała w Tatry.
Trzy dni później, siedząc na szlaku z herbatą Matcha This is BIO w termosie, odezwał się klient z kontraktem na pół roku.
Bo ona wreszcie zresetowała swój software z „muszę” na „JESTEM DOSTĘPNA, ALE NIE ZDESPEROWANA”.
Gdy czujesz, że tkwisz w ścianie, zrób PRZERWĘ NA ABSURD.
Coś, co kompletnie wyłamuje się z twojego schematu.
Może to wyjście w piżamie po kawę, taniec na tarasie.
Reset to nie jest odpoczynek, to gwałtowne przesunięcie energii.
Twoje myśli i emocje to pilot do rzeczywistości.
Nie zmienisz programu, wciskając przyciski w telewizorze, musisz zmienić pilot.
A pilotem jest Twoje ciało, oddech, postawa, ton, który nosisz w środku.
Dlatego czasem najlepszą reakcją w escape roomie życia jest… zrobić sobie herbatę.
Serio.
Bo kiedy robisz coś, co resetuje cię do „spokojnego trybu”, drzwi otwierają się same.
Miałam znajomą – nazwijmy ją Lena. Lena była typem „działam, bo inaczej świat się zawali”.
Kiedy coś się psuło, wchodziła w tryb komandoski: 100 maili, 20 telefonów, zero snu.
Właściwie przypominała niejakiego Pepsiaka.
Aż któregoś dnia, w środku takiego chaosu, wpadła do kuchni po kawę z KOFEINĄ… ale skończyło się na tym, że zamiast kawy zrobiła se zieloną herbatę ma się rozumieć Matcha This is BIO i usiadła przy oknie.
Dziesięć minut ciszy.
I wtedy, bez żadnych akcji z jej strony, przyszła wiadomość, że PROBLEM ZOSTAŁ ROZWIĄZANY, BO KTOŚ INNY SIĘ NIM ZAJĄŁ.
Dlaczego?
Bo ona na chwilę PRZESTAŁA NADAWAĆ SYGNAŁ „AWARYJNY” I WŁĄCZYŁA „SPOKÓJ W ETERZE”.
Wszechświat mógł wreszcie wysłać rozwiązanie.
Zrób RESET POSTAWY:
– Stań prosto, jakbyś właśnie weszła do miejsca, gdzie wszyscy chcą cię zobaczyć.
– Weź trzy wolne, głębokie oddechy.
– Rozluźnij ramiona, rozluźnij szczękę, spójrz lekko w górę.
Zobaczysz, jak w 30 sekund zmienia się twój „kod nadawania”.
To jest jak zmiana pilota, nagle łapiesz inny kanał.
To, że nic Ci się nie chce, odczuwasz spadki energii, może mieć podłoże somatyczne,
Mam na myśli spowolnioną tarczycę, i zmęczone nadnercza co się z tym wiąże.
Zrób kurację jednym opakowaniem Selenu TiB w idealnej dla tarczycy formie selenometiony,
bardzo czystego suplementu w ciemnym szkła.
Moje przesłanie: Badaj selen!
Miej też tę suplementację na uwadze!
Na modnej keto diecie po pewnym czasie zaczyna brakować selenu!
Bo reagują tak, jak zostali zaprogramowani:
A escape room Wszechświata nie otwiera się od siły fizycznej ani od gadania „to niesprawiedliwe”.
Otwiera się wtedy, kiedy Ty ZMIENIASZ SWÓJ KOD Z „OFIARA SYTUACJI” NA „TWÓRCA SYTUACJI”.
Nie porzucaj dobrych przyjaciół!:)
Niech ilość Twoich czystych poranków
Pomnaża codzienny rytuał 4 Szklanków !:)
Chcesz usłyszeć plot twist, którego nikt ci nie powie?
NIE MA ŻADNYCH „TESTÓW”.
To Ty testujesz siebie.
To Twoja dusza ustawia te sytuacje, żeby zobaczyć, CZY BĘDZIESZ REAGOWAĆ JAK DAWNIEJ, CZY JAK NOWA TY.
Bo Wszechświat wie, że DRZWI SĄ OTWARTE OD POCZĄTKU.
Tylko Ty stoisz i próbujesz znaleźć kod, bo wierzysz, że „tak trzeba”.
Więc jeśli teraz czujesz, że życie wrzuciło cię do escape roomu bez wyjścia, to powiem Ci tak:
Drzwi są otwarte.
Klucz jest w Twoim stanie.
I jeśli chcesz z niego wyjść, nie ucz się nowych kodów.
STAŃ SIĘ NOWYM KODEM.
Bo Wszechświat nie sprawdza, czy znasz odpowiedź.
On sprawdza, czy już grasz w tej samej lidze, co Twoje marzenia.
„Więc kiedy następnym razem poczujesz, że życie wciąga Cię w escape room bez wyjścia, pamiętaj, TO NIE JEST MROCZNY LOCH, TO JEST SCENA.
A Ty Bridget nie jesteś więźniem, tylko aktorką, która właśnie sprawdza, czy potrafi zagrać główną rolę bez scenariusza.
Drzwi są otwarte od początku.
Nie ma kłódki, nie ma strażnika, nie ma kodu.
JEST TYLKO TY i TWOJA DECYZJA, że PRZECHODZISZ.
Nie wtedy, kiedy będziesz gotowa według cudzego zegarka, tylko wtedy, kiedy zdecydujesz, że to TERAZ.
Bo Wszechświat nie nagradza tych, którzy najlepiej zdają testy.
On nagradza tych, którzy rozumieją, że testów nigdy nie było, że był tylko moment prawdy.
A moment prawdy jest zawsze… tu i teraz.
Więc albo przechodzisz… albo zostajesz na skrzyżowaniu, w przeszłości i oglądasz, jak inni wychodzą.
A ja Ci mówię: TY BRIDGET NIE URODZIŁAŚ SIĘ, ŻEBY PATRZEĆ.
TY SIĘ URODZIŁAŚ, ŻEBY WYCHODZIĆ W SWOJĄ DROGĘ … I ZABIERAĆ ZE SOBĄ ŚWIATŁO.
Tyle.

Odmaszerować!
Na zawsze Twój
Na straży Twojej energii, konta i ciała

Powiązane artykuły
Komentarze
Jesteś mądrą panną i wiesz już, gdzie NATURA schowała MASĘ Witaminy C
Ale nie tylko o to chodzi, sproszkowana BIO Czarna Porzeczka to CUD dla wytrzymałościowców!
Dodaj więc CZARNĄ PORZECZKĘ Blackcurrant This is BIO do czwartej szklanki lub do zielonego szejka
Gonisz, robisz interwały?
Nie zaszkodzi zejść na Ziemię, przysiąść na krześle i wypić zielonego szejka z Blackcurrant This is BIO!:)



Sierżant Eliot Sierżant Eliot jest dowódcą Elitarnego Oddziału Nieprzeciętnych Dziewczyn, które każdego dnia w ciszy alchemizują, świadomie krystalizują swoje życie spełniając marzenia.
Odważnie, w ciszy, w orce, w największym dobrostanie jaki daje wejście we własną MOC!
Blog pepsieliot.com nie jest jedną z tysięcy stron zawierających tylko wygodne dla siebie informacje. Przeciwnie, jest to miejsce, gdzie w oparciu o współczesną wiedzę i badania, oraz przemyślenia autorki rodzą się treści kontrowersyjne. Wręcz niekomfortowe dla tematu przewodniego witryny. Jednak, to nie hype strategia, to potrzeba.
Tak jest!
👋🏼🌱
Tak jak!
Tak
Mam na utrzymaniu 2 dzieci, i nudną pracę, mąż zwiał. Mam marzenia artystyczne. Raczej: moja dusza cierpi niewypowiedziane katusze, głód twórczości i ekspresji. Dziękuję za ten wpis, bo codziennie mam ochotę się zwolnić, ale bez odpowiedniego nastawienia wewnętrznego nie spotkało by mnie nic nowego. Najpierw zmienię wewnętrzne ustawienie i zobaczę co się zadzieje. To ja mam działać, ale nie widzę jeszcze tych otwartych drzwi.
Drzwi nie otwierają się przed działaniem. Życzę Ci wszystkiego najlepszego 👋🏼🌱💚