Mam program, który działa od lat,nazywa się "jem i chudnę" najpierw trzeba zbić wagę, wszystkie parametry zdrowia się polepszą.Właśnie czekamy…
W jednej ze szkół w Stanach przeprowadzono eksperyment. Pewnej grupie nauczycieli powiedziano, że wybrano ich, bo są najlepsi, do prowadzenia zajęć w 3 klasach z najbardziej inteligentnymi dziećmi w szkole. Dzieci te nie będą wiedziały według jakiego kodu znalazły się w tych klasach, ale wy, doskonali nauczyciele właśnie zostaliście poinformowani. Do roboty! Po kilku miesiącach wytężonej pracy, gdy nauczyciele troili się i czworzyli, zostając w razie potrzeby po lekcjach, okazało się, że wybrane klasy osiągnęły najlepsze wyniki w szkole, to pestka, ale w całym stanie, wliczając ekskluzywne szkoły ęą. Jakież było zdziwienie nauczycieli, gdy dowiedzieli się, że dzieci zostały wybrane całkowicie losowo, a nie na podstawie ich stopnia inteligencji. Swoją drogą, okazało się, że w wyniku tego eksperymenty, u niektórych dzieci poziom IQ wzrósł nawet o 30%. Jakież było zdziwienie nauczycieli, gdy dowiedzieli się o podwójnie ślepej próbie, czyli że oni także zostali wybrani yyy … losowo, z kapelusza z nazwiskami. Czego ten eksperyment dowodzi? Tego, że wymagając więcej od dziecka, oraz siebie, możesz sprawić, że oboje rozwiniecie się bardziej i szybciej. I nie chodzi o porównywanie z rówieśnikami, tylko o nową jakość intelektualną tego samego dziecka w stosunku do tego samego dziecka.
Jeśli kogoś odrobinę interesuje mój skromny żywot, to w dzieciństwie i latach szkolnych, dzień w dzień znajdowałam obok siebie osobnika w mentalnym stylu Stev’a Jobsa. To kijowe, to słabe, a to ewentualnie mogłoby być, ale w sumie też kijowe. Dzięki częstym kąśliwym uwagom nieustająco podnosiłam własną poprzeczkę, mając o tyle łatwiej niż wciąż krytykowani pracownicy Jobsa, że jednocześnie czułam się przez tę osobę bardzo kochana i zaopiekowana. Kochaj więc swoje dziecko jak dotąd, ale wymagaj dużo więcej, jakbyś miała do czynienia z geniuszem, bo masz. Sama sobie oferuj każdego dnia coraz lepszą jakościowo osobę, w tym matkę temu dziecku. Każda z nas, każdego dnia może pokazywać sobie i światu najlepszą na dany dzień, jakość siebie. Entropia działa ze środka na zewnątrz. Gdy zaczniesz porządkować własne wnętrze, Twój świat zewnętrzny też zacznie wychodzić z chaosu. Pojawią się nowe możliwości, podwyższą się Twoje wibracje, przyciągniesz znacznie więcej dobrostanu. Słynny oświecony człowiek zwany Jezus, jeden z Buddów, powiedział, że jak w środku, tak i na zewnątrz. Święta, absolutna prawda, gdyż Twoje życie jest Twoimi myślami. Dobrą wiadomością jest to, że naprawdę ciężko by się zmieniało rzeczywistość, ale skoro wystarczy zmienić myślenie, to warto spróbować.
Naprawdę chcesz myśleć o tych wszystkich okropnościach, krakaniu o hipotece, bessie giełdowej, strachach o bańkach z nieruchomościami, o rakach i alzheimerach, egotycznych donkeyach politykach, strasznym powrocie do komuny, okropnym spisku Rotschildów, Reptilii, inwazji Jaszczurów, szkolnych lachach, nietolerancji inności, powszechnym hejcie, co nawet dzieci w to idą, operacjach za miliony na, które praktycznie nikogo nie stać i musi żebrać, choróbskach, weganach i homciach co niszczą kościoły, wstydzie, krzywdzie czyli o kile, którą podpowiada Ci własne ego zawirusowane cudzym programem? Naprawdę chcesz drżeć przed tsunami, mieszkając w środkowo europejskich Karpatach? Z kolei zamiast zmuszać się do praktycznie na teraz niemożliwego, do mistycznej pustki, głębokiej medytacji oświeconego, czy wyłażenia z ciała lewą nogą do lusterka i kontaktowania się ze wszystkimi swoimi doradcami, opiekunami, aniołami stróżami, czy wersją Ciebie samej, a więc, gdy na to o wiele za wcześnie, albo w tym wcieleniu wcale nie. A więc zamiast tego praktycznie niewykonalnego, a z pewnością nie bez strzała ajałaski (Ayahuasca), czy też Lucy in the Sky with Diamonds (dla mniej wtajemniczonych, krypcioszka LSD), zmień myśli na miłe, przyjemne, zaczynające się na yessss. Powiedzże w końcu „tak”!
Rano po przebudzeniu powiedz, wiem, że dzisiaj przydarzy mi się coś przyjemnego. Przed zaśnięciem wypowiedz nie raz, że wiesz, że jutro przydarzy Ci się coś przyjemnego. Gdy możesz mówić głośno, mów głośno, bo głośna werbalizacja jeszcze lepiej działa. Zacznij panować nad swoim myśleniem od czegoś najprostszego, żebyś szybko zobaczyła efekt. Wówczas podświadomość zakoduje sobie, że to działa, że warto przestać mącić w tym temacie. Zapewniam Cię, że wieczorem zauważysz, że w ciągu tego dnia wydarzyło się wiele przyjemnych rzeczy. Coś znalazłaś dawno zgubionego, miejsce parkingowe wręcz na Ciebie czekało, a niespodziewany telefon okazał się naprawdę dobrą propozycją zarobku. To tylko na początek. Dobrostan przyciąga dobrostan. A więc zaczynaj: Wiem, że dzisiaj przydarzy mi się coś przyjemnego:)
owocek
Źródło: Brian Tracy „Psychologia Osiągnięć”
Powiązane artykuły
Komentarze
Mam program, który działa od lat,nazywa się "jem i chudnę" najpierw trzeba zbić wagę, wszystkie parametry zdrowia się polepszą.Właśnie czekamy…
nieeee, bieganie to masa innych zalet, ale dla limfy zupełnie wystarczy skakanka.
Dobra Pepsi! Trafiłam na twoją stronę dziś. Szukam porady/kierunku. Od roku mam nieregularne miesiączki, lat 36, większość życia nadwaga w…
A czy ta skakanka 15 min codziennie da takie same efekty jak bieganie?
Pepsi, a o czym mogłyby świadczyć prądy po ciele np podczas pracy palcami czuję coś takiego.
Zaczynam pracę z głośnym stwierdzeniem, to jest dobry dzień.
No, czasem. Jak nie zapomnę.
Mnóstwo jest różnych kwestii do rozważania, mnie od jakiegoś czasu jednak nurtuje jedna. Na jakiej podstawie ktoś wycenia zdrowie malutkiego dziecka, to znaczy szansę na potencjalne wyzdrowienie, na grube miliony? Namnożyło się ostatnimi czasy próśb o zbiórki na operacje mocno kosztowne i ok, wesprzeć jak najbardziej, jeżeli ktoś chce, albo i nie, ale czemu akurat taka kwota? Tylko kwestia odpowiedzialności i jej wycenienia?
I druga kwestia, skoro świadomość może zalogować się do komputera, to przyszłość życia na Ziemi na czym może polegać, będą same maszyny ze świadomością iii..? Już teraz w dużej mierze życie polega na wgapianie się w urządzenie i wyobrażania sobie, że w internecie toczy się tak zwane życie. Ciekawa perspektywa, można radzić sobie samemu, mieszkać i pracować samemu, coraz mniej zależności od innych, ale taka perspektywa jednak odczłowiecza i gdzieś wizja z filmu „Ona” majaczy, że człowiek sam na dłuższą metę, to średnio emocjonalnie sobie radzi.
Jak długo jeszcze może potrwać życie, jakie znamy. Z technologią jako narzędziem, a nie powiązanie tego z życiem, jakkolwiek życie sobie zdefiniować, może w tej definicji jest odpowiedź.
Sobotnie pozdrowienia.
Mniejsza o te blebloki, dzisiaj do mnie mocno Twoje słowa przemawiają.
Sięgnęłam dna lenia kanapowego aż mną tąpnęło. Basta! (Co za czasy że można się nad sobą tak rozkliwiać. Z poziomu łóżka).
W tle Wojciech Kilar i moja wdzięczność za każdą ludzka kreacje przepełniona takim pięknem. I apel, wszyscy twórcy kreować piękno, raz! Nigdy nie wiadomo jak bardzo może komus zainspirować leniwy niedoborowy tyłek.
Słońca pośród kropel deszczu, wy bądźcie dziś słońcem dla siebie i innych 🙂
Może nie będzie tak źle. Gdyby rozwój technologii poszedł w tym kierunku
https://www.geekweek.pl/news/2019-09-04/zobaczcie-jak-bedzie-wygladal-swiat-w-roku-2069-wedlug-samsunga/
to moglibyśmy mieć więcej czasu dla siebie i swoich bliskich.
PEEEEPSI!!!! AJLOWJUUUU♥♥♥
Wszystko żem zrozumiała, no po pro-stu WSZYSTKO!!! At last ;))))))))
Ufffff, to jest CUDOWNE :))))))))))
loveJu2 <3 <3
Ja mam zawsze przeczucia związane ze złymi/negatywnymi rzeczami, które mają się wydarzyć. To mnie przybija. Jestem bardzo pozytywną osobą… ale te uczucia mnie irytują. Staram się z nimi walczyć. Jednak moja intuicja jest silniejsza.
i wydarzają się?
W 90% tak ? a tym bardziej jak jestem z daną osobą związana pod jakimś względem uczuciowo. Czuję jak ona jest nastawiona. Nie musi być obok, ale czuje energię.
Pepsi powiedz mi co zrobić, żeby kontrolować zachowywanie się jak flirciara? Nie wiem dlaczego ale robię to zupełnie nieświadomie, kokietuje wszystkich facetow, a potem się dziwie, ze chcą mnie tylko do jednego i basta 🙁 gdyby nie moje bliskie koleżanki to nawet bym tego problemu nie dostrzegła. Jak być NORMALNA w kontaktach z facetami?
Haha,koleżanki chyba szlag trafia?olej to,przecież jak nie chcesz to nie pojdziesz do łóżka.Tylko się cieszysz z własnej atrakcyjności.. aż trafisz na kogoś kto będzie chciał czegoś więcej?
Jak zwykle post o czasie 🙂
Pepsiaczku mój kochany ❣️ Chciałam Ci tylko napisać, że jesteś NIESAMOWITA, NAJLEPSZA w całej Drodze Mlecznej, może i dalej 😉 kocham Cię
Lofciam Sarsi
Pepsi, jesteś debeściarą! Dziękuję Ci za ten post <3
<3
Cudownie genialny post. Mój no 1 . Dziekuje ❤️
<3
Dziekuje za kazde slowo w tym poscie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dziekuje :****