wszystko masz we wpisie, jeśli chcesz się odchudzać 3 godziny nie jesz przed i po, dlatego jeśli jest to pierwszy…
Wyobraź sobie, że zamiast świętować 60-stkę z winem i bólem krzyża, świętujesz mega jakościową połówkę życia.
Brzmi jak glitch w Matrixie?
Otóż nie. Ekipa naukowców z USA, UK i Rosji postanowiła policzyć, jak długo może działać nasze ciało, jeśli nic nas po drodze nie rozjeżdża – ani nowotwór o bezczelnym usposobieniu, ani zawał, ani autobus.
No i wyszło, że nawet w idealnym świecie, bez dram i patologii zdrowotnych, nasze ciało po prostu tak czy siak w końcu wypali się jak świeczka z Ikei.
Między 120 a 150 rokiem życia robi shutdown systemu.
Bo nawet jeśli wszystko idzie dobrze, to z wiekiem ciało traci swoją supermoc: zdolność do wracania do formy po kryzysie.
I teraz ciekawostka: największy spadek energii i regeneracji zaczyna się między yyy … 35 a 40 rokiem życia.
W tym samym wieku co… kończą kariery sportowcy. Przypadek?
Badacze mierzyli, jak szybko organizm wraca do normy po wstrząsie – na podstawie liczby kroków dziennie i morfologii krwi. (1)
Obie metody pokazały jedno: Z WIEKIEM SYSTEM RESETUJE SIĘ CORAZ WOLNIEJ, aż w końcu yyy … nie resetuje się wcale.
I guess what? Wszystko spada równomiernie jak poczucie sensu po 3h scrollowania Instagrama.
Ale najważniejsze nie jest „czy” dożyjesz 150, tylko jakim stanem zdrowia zapłacisz za każdy kolejny rok.
Serio, są ludzie, którzy próbują zhackować śmierć, jakby to był update do iOS-a.
Ale naukowcy mówią: spokojnie z tymi marzeniami o wieczności, Janusz.
Bo nawet jak omijasz tamtego nowotwora, zawał i autobus, to Twoje ciało i tak z czasem mówi „siema, kończę zmianę”.
Badania opublikowane w Nature Communications pokazują, że nawet w idealnym scenariuszu – bez chorób i większego stresu – nasze ciało traci zdolność do regeneracji.
Systematycznie.
I że ta utrata odporności na wstrząsy ustawia twardy limit życia gdzieś między 120 a 150 rokiem.
Ale jednak 120-150 a nie 80.
Przy czy, tak jak wspominałam około 35-40 roku życia zaczynają się karuzele z ciśnieniem, cholesterolem i filozofią życia.
PRZYWRÓĆ SWOJE FABRYCZNE USTAWIENIA Bridget ….
„10 dniowy SUROWY DETOKS hormonalny”
🥗 to kompendium wiedzy o diecie i stylu życia, które wspomogą równowagę hormonalną Twojego ciała!
Ten e-book ponad 130 stron narzędzi, które pomogą Ci zmienić Twoje życie na co dzień.
Tekst ów jest gęsty w wiedzę: znajdują się w nim dodatkowe informacje, takie jak zdrowe zamienniki najpopularniejszych produktów, zdrowotne ciekawostki.
Oraz kompleksowy planer diety oraz gotowe tygodniowe jadłospisy na wszystkie 4 pory roku wraz ze szczegółową listą zakupów.
Nie brakuje w nim także wskazówek jak radzić sobie z objawami oczyszczania ciała i przejść detoks możliwie najskuteczniej 🥗💚🍋🍌🥬🫐🥕
Ale zanim kupisz kolejny krem za miliony monet albo zasubskrybujesz newsletter z poradami „jak żyć 200 lat bez mięsa i glutenu”, poznaj prawdziwy skład długowieczności:
To nie jest wellness.
To strategia przetrwania.
Na nic płacze, na nic krzyki, pewnej małpki Fiki Miki, wiedz jedno: żadne czary-mary nie zadziałają, jeśli brakuje Ci… ZASILACZY DŁUGOWIECZNOŚCI. (2)
Selen – cichy ninja antyoksydacji
Witamina K2 – architekt wapnia (żeby nie szedł w żyły jak betoniarka),
Witamina D – nie tylko słoneczko, ale też hormon szefa regeneracji,
Omega-3 (DHA/EPA) – złoty olej na stawy, mózg i mikroglej
Magnez – rytm serca, chill, układ nerwowy i brak skurczów o 3 w nocy, stabilizator nastroju na scenie hormonalnej
To nie są jakieś tam „witaminaski na odporność”.
To są V/M DŁUGOWIECZNOŚCI, które odżywiają białka survivalu i vitalności.
A na poważnie karmią tzw. BIAŁKA DŁUGOWIECZNOŚCI, czyli molekularnych strażników życia.
Gdy ich brakuje, to ciało przestaje umieć wracać do równowagi.
I zamiast długiego, zdrowego życia masz… długie, przewlekłe wegetowanie.
To, że nic Ci się nie chce, odczuwasz spadki energii, może mieć podłoże somatyczne,
Mam na myśli spowolnioną tarczycę, i zmęczone nadnercza co się z tym wiąże.
Zrób kurację jednym opakowaniem Selenu TiB w idealnej dla tarczycy formie selenometiony,
bardzo czystego suplementu w ciemnym szkła.
Moje przesłanie: Badaj selen!
Miej też tę suplementację na uwadze!
Na modnej keto diecie po pewnym czasie zaczyna brakować selenu!
No właśnie. (4, 5)
Na fali tych odkryć, nie tylko startupowcy z Palo Alto, ale i naukowcy testują metforminę – stary lek na cukrzycę/insulinooporność – jako możliwy „hamulec starzenia”.
Cel? Skrócić czas chorowania na starość, czyli tzw. compress morbidity: mniej dogorywania, więcej życia w pełni.
Ale czy to wydłuży górny limit? Jeszcze nie wiemy.
Więc może nie będziesz żyć wiecznie. Ale możesz żyć długo i jakościowo.
Nie jak zombiak na kawie i syropie glukozowym, tylko jak świadoma dusza w mocnym ciele z Omega-3 w żyłach i selenem w sercu.
Bo immortality to może bajka.
Ale do 120-stki bez pampersa?
Da się.
Z magnezem. I dystansem do systemu.
Tyle.
Miłe info:
Źródła:
Powiązane artykuły
Komentarze
Dodaj łyżeczkę doskonałego Kolagenu TiB do 4 szklanki!
Ta piękna blond sierść od czego proszę Pani?
A jelita?
A pozostała tkanka łączna?:)
A Brajan Dżonson się nie poddaje, czy zhakuje śmierć zobaczymy już w następnym odcinku 😉
Dziękuję za artykuł przypomnienie o ważnych witaminach🤩🫶
zobaczymy 😜🫶🏼 ja jem to samo co on tyle że od kilkunastu lat