a epatuj se Kiszonko cielesnością ile chcesz i wyhaczaj kolesia na proste plecki trzymam kciuki 🙌💚🩵🩷🔮🥀😘☕️💫
Niedawno rozmawiałam z pewną bogaczką i jest pewien problem, yyy … ona nie chce umierać. Nie, że teraz, ale nigdy.
Owszem wie, że świadomość jest nieśmiertelna, a rzeczywistość wirtualna, że jej „ja” skoro już się pojawiło, będzie zawsze, jednak jej życie obecne jest tak zajebiste w pieniądz, możliwości i wszystko inne, że nie jara się ponownym pojawieniem się tutaj w nowym wcieleniu, jako niezapisana tablica. Bowiem świadomość owszem, może ewoluować, ale nie ma w sobie cienia intelektu.
Więc o co kaman? Brzmi to dla ciebie dostatecznie dziko? Chcesz już wiać z tego blogasa do swoich spraw powiązanych z kaszlem, zmarszczkami, czy niedomagającym pęcherzem?
Pepsi, a jaką ja mam gwarancję, że nie zachoruję poważnie, gdy robię te wszystkie zalecenia powiązane z C i D, K2, 4 szklanki, Mg, Zn, Se, Iodum, Apple Cider, and H2O2? Kurkumę i wodorowęglan sodu mam zawsze pod ręką, baaa, podłączam się do biorezonans, i kąpię się w magnezie.
Do tego jem zdrowo i przerywam to postem, i tylko te duchowe sprawy mnie nudzą (potwornie nudzą)?
Chociaż zewnętrzna powłoka cielesna zazwyczaj dość szybko starzeje się i więdnie, twoja nieśmiertelna świadomość, czyli prawdziwe „ja” może ewoluować (ale też cofać się) w nieskończoność.
Co dziwniejsze, okazuje się, że odmłodzenie naturalne stoi bardzo blisko środków zaradczych na depresję jesienno/zimową, co teraz powinno na przedwiośniu odpuścić.
Wiadomo, że aby zacząć kontrolować skutki zwyrodnieniowego procesu starzenia, należy przede wszystkim mądrze się posilać i w razie potrzeby (a jest potrzeba) suplementować.
Społeczeństwo się starzeje, ale jednocześnie dłużej żyje w chorobie, podparte laskami, kosmetykami, lunetami, oraz coraz szerszym wachlarzem opieki medycznej.
Siwieją im włosy, zmarszczki brużdżą im twarze, skóra robi się wiotka i wyłażą na niej różne plamy i przebarwienia. Bierze społeczeństwo masę lekarstw i jest przekonane, że zrobiło dla siebie wszystko.
Oczywiście trudno nie wierzyć, że starzenie jest nieuniknionym zwyrodnieniem progresywnym. Owszem, proces starzenia ostatecznie nie jest do uniknięcia, ale już tempo w jakim się to starzenie odbywa może być zdecydowanie spowolnione.
Dowodem na to jest wiele wspólnot i osób na całym świecie, które wyglądają na młodszych niż ich rówieśnicy, a także są znacznie od nich zdrowsi.
Jest tylko pytanie, czy da się odwrócić szkody wyrządzone sobie samemu, gdy się błądziło? Tak czy siak, ma się pewien materiał do dyspozycji (nie wybrzydzać mi tu), a teraz trzeba sprawić, żeby jak najdłużej wyglądał jak nówka.
Powszechnie uznaje się, że efekty starzenia zarówno wewnętrzne jak i na zewnętrzne, zasadniczo są związane ze skutkami utleniającego działania wszelkich czynności oraz pożywienia i stresu, co skutkuje powstawaniem wolnych rodników tlenowych.
Co przyspiesza wraz z wiekiem i to w postępie geometrycznym stopniowe uszkadzanie narządów, w tym skóry. Czyli jak się mówi kolokwialnie, rdzewienie od środka grozi wszystkim.
Gdy tymczasem poprzez regularne spożywanie pokarmów zawierających naturalne przeciwutleniacze, których na diecie witariańskiej jest pod dostatkiem ewidentnie można spowolnić wizualne skutki starzenia. Ale też te mniej wizualne, a odpowiedzialne za twoją jak najlepszą kondycję zdrowotną.
Teraz wyglądam tak
A niekiedy tak
Jest grupa przeciwutleniaczy zbiorowo zwanych ksantofilami, które potrafią odnowić starca (co widać na ostatnim zdjęciu) nie do poznania, nie mówiąc o trzydziestoparoletniej pannie. Jedzenie żywności bogatej w ksantofile ma tak wielkie działanie Anty-Aging, że niejedzenie surowej żywności wegańskiej w wielkiej przewadze, wydaje się wręcz strzelaniem w swoje kolano, bowiem taka żywność jest właśnie najbogatsza w ksantofile. Oczywiście jedzenie trzeba praktykować z odpowiednią regularnością.
Spirulina This is BIO to jest dopiero młodość!! Będę mogła prać i prać :)))
Zawiera szereg potężnych przeciwutleniaczy jak xanthopyll, w tym beta-karotenu 25 razy (sic!) więcej niż w marchwi, do tego zeaksantynę, luteinę, cryptoxantinę, fikocyjaniny i echininony. Spirulina ma dodatkowo wiele innych leczniczych i zdrowotnych korzyści.
Im bardziej jesteś świadoma, tym bardziej staje się mocny Twój układ odpornościowy
Ciało po prostu uwielbia, gdy poświęcasz mu uwagę. Chce, abyś się o niego troszczyła, ale nie bała się.
Im więcej jest w Tobie świadomości, tym więcej radości wprowadzasz w komórki swojego ciała.
Tym będzie mniej strachu, a więcej wysokiej miłości. Ale co odróżnia młodo wyglądających ludzi od ich rówieśników styranych czasem?
Ale truizmy. Sądziłam, że robiąc coś bardziej spektakularnego niż codzienna alkalizacja
W ciągu stuleci masa ludzi na wschodzie i zachodzie usiłowała znaleźć Boga, zbawienie, bądź oświecenie dzięki NEGACJI CIAŁA. Wyrzekali się uciech zmysłowych, a zwłaszcza wszystkiego co seksualne, uprawiali post i wszelkiego rodzaju ascezę.
Podobno nawet Budda przez 6 lat starał się zanegować ciało za pomocą postu i skrajnych praktyk ascetycznych. Lecz oświecenia doznał dopiero wtedy, gdy porzucił te metody. Ale.
Jeszcze nikt nie osiągnął przebudzenia, nie zaprzestał karmić jednego po drugim wahadeł destrukcji negując ciało, lub walcząc z nim.
Twoja przemiana odbędzie się również dzięki Twojemu ciału.
Podejmij zamiar bycia zdrową i daj ciału tradycyjny, zdrowy pokarm i suplementację, bo powinno być odżywione, albo chociaż oddech i słońce, gdy potrafisz odżywiać się praną.
Gdy wiesz dokąd zmierzasz, a przynajmniej masz ogólne poczucie kierunku, z pewnością lepiej ci się podróżuje.
Ale nie zapominaj, że z całej podróży istotny jest właśnie krok, który stawiasz w tej chwili.
Cel bywa bardzo ważny dla ciebie, jednak, gdy adres pod, który zmierzasz, albo zaplanowane na przyszłość kroki tak bardzo pochłaniają twoją uwagę, że stają się istotniejsze niż krok, który stawiasz akurat teraz, zupełnie tracisz z oczu cel.
Tworzą się potencjały niecierpliwości i nacisku. Przyduszasz, więc przyjedzie walec, ups, siły wyrównujące i rzecz wyrównają.
Każdy Twój krok aktualnie jest tym, o co właśnie teraz chodzi.
Ciesz się:)
owocek
Powiązane artykuły
Komentarze
Cudny to napisałaś !Tym razem …dziękuje ❤️
z miłością
dziękuję za ten artykuł 🙂
a 4 szklanki już nawet pyszne się dla mnie zrobiły <3
i nie ściemniasz mówiąc : możesz się śmiać, ale i tak za kilka godzin zmienisz swoje życie :*
stosuję pp, wskoczyłam na 4h okna i 20 postu, próbowałam jeść 10-14, ale jakoś nie pasują mi te godziny, zawsze byłam aktywniejsza wieczorem, rano nie potrzebowałam jedzenia , czy mogę robić tak:
rano o 7 godzinie -3 szklanki
17:00 – 4 szklanka -dodaję do niej też maca i wasze białko
od 17 do 21:00 okno – i wtedy tylko jeden solidny posiłek –
chodzę spać około 24
<3
Pepsi, wiem, że piszę tu komentarze z wieloma problemami. Nie wiem co zaczęło się ze mną dziać. Ale to jest coś złego.
Pewnie te moje lęki, nerwy, unikanie ludzi to efekt tego, że do niczego w życiu nie doszłam. Mam 33 lata…
Przejdę do sedna. Widzę w lustrze jak zaczynam się starzeć. Jak zmienia mi się twarz. Nawet rodzina mówi- ale się zmieniłaś. Ale nie mówią tego w pozytywnym sensie….
Nie mogę na siebie patrzeć- pojawiają się zmarszczki, mam przebarwienia na twarzy, których nie mogę się pozbyć.
Czasem naprawdę myślę, że tylko się męczę w tym życiu.
Po bransoletce pojawia się jej odbicie w skórze, które nie schodzi nawet do dwóch godzin.
Skóra już nie jest elastyczna jak kiedyś.
Dzieje się coś złego, chce mi się płakać. Czy to może być efekt operacji ginekologicznych, które przeszłam?
A ta zmarszczka na czole między oczami spędza mi sen z powiek :/
Chciałabym, abyś napisała cokolwiek, pomogła ruszyć…Będę bardzo wdzięczna
To co się dzieje tak naprawdę dzieje się w Twojej głowie, wystraszyłaś się, dzisiaj nakręciłam filmik na vloga, myślę, że na parę Twoich pytań w nim odpowiem, jeszcze się przetwarza, więc nie można go jeszcze zobaczyć, może późnym wieczorem. Ale nagram z pewnością wkrótce odpowiedź dedykowaną Tobie. Jaka to była operacja? Nie miesiączkujesz?
A ja mam w planach żyć co najmniej do 160-tki. Wyliczyłam, że jeszcze tyle mi jest potrzebne do ogarnięcia się w stronę światła (zakładając że będę leźć ślamazarnie jak do tej pory). Ale, by to miało sens awatar musi być w miarę zdrowy:)) Dlatego: wielkie dzięki za tego bloga :****
Ha,ha, no to ja mam podobnie ? podziękowania dla niestrudzonej Pepsi ?
nie wiem jak żyłam bez 4 szklanek <3
<3
Hej Pepsi, czy kolagen peptan tib z msm , rozpuszczony w wodzie, przerwie post? Jakoś pasuje mi zawsze bardziej wieczorem to wypić. Buźka
kolagen łyżeczka to 20 kalorii, przerwie
Dzięki za szybką odpowiedź. Pepsi jesteś niezawodna ?
Przeprowadzono badanie ziemniaków na zawartość kartenoidów w zależności od systemu uprawy. I tak ziemniaki uprawiane w sposób ekologiczny zawierały 170,2 µg kartenoidów na 100g masy, natomiast te z uprawy tradycyjnej zawierały tylko 143 µg. To kolejny argument za spożywaniem żywności ekologicznej. Na zawartość kartenoidów wpływ mają czynniki genetyczne i środowiskowe, tak więc przy większej ilości światła, wyższej temperaturze będzie ich więcej. Co potwierdzają badania, że w naszym klimacie odmiany późniejsze zawierają wyższe stężenia kartenoidów.
Także obróbka termiczna wpływa na niektóre substancje, gdyż wiąże się z uszkodzeniem błon komórkowych i uwolnieniem kartenoidów z kompleksów białkowych. Dlatego świeże soki i świeże owoce będą zawsze miały przewagę nad inną formą przygotowania żywności.
Równoczesne stosowanie β-karotenu oraz witamin C i E powoduje cofanie się miażdżycy!
A co poradzić, jak już się ma siwe włosy?
witarianizm/detoks i https://thisisbio.pl/trawa-pszeniczna/23-wheat-grass-100-organic-110g-this-is-bio-5905344040086.html
wpisz w szukałkę (prawy górny róg na blogu) siwe włosy/siwienie
Droga Peps,
długo się zabierałam, za ten list do Ciebie, ale piszę to w końcu. Jestem autorką komentarza z tego Twojego postu – https://www.pepsieliot.com/faktycznie-niedobrany-zwiazek-czy-tylko-przerost-twojego-ego/ – który to rozłożyłaś, ślicznie na części pierwsze. Jakoś rok po tym, zaczęła we mnie zachodzić ta zmiana. Był to proces, i szczerze właściwie nie pamiętam dokładnie tej (r)ewolucji w postrzeganiu pewnych rzeczy. Dziś z perspektywy czasu mam wrażenie, że to się po prostu jakoś tak stało. Przeczytałam dziś ten swój komentarz i serio kurwa jakby go pisała inna osoba heh
do sedna- od ponad dwóch lat kocham mojego chłopaka, doceniam na maxa jakim jest zajebistym tatą, jaki ma w sobie spokój, jak ciągnie mnie do góry gdy mam jakieś anxiety. rozwijamy się , każde inaczej , w swoim tempie. Hah! pisałam, że nie mamy o czym gadać, dziś to widzę zupełnie inaczej i to jest szczere bez kitu – ja się lubię nagadać a on słucha, nie mam już oczekiwań. P. jest z tych bardziej milczących i kocham to i akceptuje , jak poznaję typów ( ostatnio nowy facet mojej mamy) który klepie bez sensu i na wszystko ma pieprzoną odpowiedź, czy inny kolega który nie słucha w ogóle, tylko napieprza o swojej słodkiej osobie, wiem, kijowo że tak może porównuję te kwestię , ale wiesz o co cho- że do mnie mój chłopak „pasuje” (?), że być może z intelektualistą z ego większym niż moje już i tak nie małe bym chyba na gadke nie wytrzymala :p
P. jest człowiekiem o pięknym sercu, tak jak pisałaś Pepsi, ma w chuj małe ego, zawsze chętny do pomocy tak jak potrafi, jest szczęśliwy kiedy my jesteśmy, jakkolwiek patetycznie to zabrzmi jestem chyba szczęściarą że mam takiego typa. Mamy fajne życie, ja sie realizuje i zarabiam, on pracuje i lubi swoją pracę. zajebiście spędzamy czas grając w fajne gry, gotując i śmiejąc się. I często się wzruszam z wdzieczności, że tak mam, i że koszyk wisi pełny bio owoców,
Piszę to, żeby zademonstrować, że zmiana jest możliwa <3
aloha !
Świetnie, tylko tyle, żeby nie przegadać. Jesteś na swojej drodze, a zmiana zawsze jest możliwa, ale właśnie nie kogoś a siebie <3