Jak oczyścić ukryte emocje w ciele. Czy to musi boleć?

Schowały się po wielkim bólu, depresji, wstydzie, lęku, litości, złości, czy bezsilności. Po czymś mniej więcej takim. Niby przerobionym z psychologe, czy parapsychologe, a jednak nie w pełni.

Przez wiele lat byliśmy narodem straumatyzowanym materialistycznie.

Gdy za zachodnim szlabanem rozkwitał konsumpcyjny spryt, my lubiliśmy rozdrapać jakąś ranę przeszłości, zrobić flaszkę na kartkę, trochę pośpiewać i podjarać się słowiańskim smutkiem. I to siedzi też dzisiaj w naszych tik tokowych kontynuacjach rodowych.

Nieprzerobiona gorszość (uroda naszego przywódcy nie pomaga), ale też jakby niegrzeczna lepszość, słowiańska duma (to też niskowibracyjna, ciężka energia, jakby kto pytał). Jednym słowem siedzi w nas to metafizyczne popierdolenie.

Aby coś wyeliminować, trzeba to dostrzec, a to jest przecież ukryte. Twój zainfekowany program ego zrobił to w ramach dziwacznie pojętego (gadziego) bezpieczeństwa.

Jedna pani miała dobre małżeństwo. Tak dobre, że przeoczyła, że jej mąż w pieleszach stał się nierozerwalny z komórką. Brał ją ze sobą do łazienki, oraz drewutni.

Wychodząc stamtąd wlókł za sobą zapach świeżo pieczonej szarlotki, trzepot rajskich ptaków, oraz wzrok, jakim pewien Anioł w myślach tej pani ją samą otulał.

Oraz mąż zapisał się na siłownię. Straszna sztampa, a jednak pani nie zdiagnozowała oczywistych znaków ostrzegawczych.

Może i dobrze, bo mogło się zdarzyć, że pan znowu zostawiałby komórkę na widoku, gdzie popadnie, i przestał się ważyć co rano. Im więcej Kolombo (śledztwa) w związku, tym gorzej.

Owszem, potem przez pewien czas coś się nie klei, słowa pana mogą stanąć w ustach pani, jak sfałszowane klejnoty. Ale panu przydarzyła się inna historia, romans okazał się POWAŻNY.

Jak uwolnić zablokowane emocje

Następnie pani wyrwało się półtora roku z życiorysu. Była kilka razy u wróżki, łaziła na terapie behawioralne, łykała prozac, bo nie chciało jej się w innej opcji żyć.

Wszystko aby przyspieszyć sprzątanie. Chciała, jak klient pięcio i półgwiazdkowego hotelu mieć alecuzamen wysprzątane. Szybko, przez niewidzialną, i najlepiej bezzapachową postać.

Zapominając o tym, że człowiek, którego ślady (nie węglowe) bezszelestnie się usuwa, doznaje pewnego pomieszania. Stajesz się oderwany od skutków swoich działań, od widoku swojego barłogu.

Następnie pani poznała nowego pana, i bardzo fajnie zaczęło się układać.

Oprócz tych kłujących bóli w klatce piersiowej od czasu do czasu i nawracających zapaleń pęcherza.

No po prostu pani wciąż nie była dysponowana, w tym seksualnie.

Pierwsze prawo sierżanta Eliota – rzucanie się w pościeli skutkuje barłogiem, i to jest ok

Przyczyna – skutek, czyli dużo okropnych emocji – trauma

Jeśli rzucałaś się w pościeli, miałaś niedobry sen, MUSISZ zobaczyć rano barłóg. Musisz pozwolić sobie abnegować.

Żeby zaakceptować trzeba wcześniej dać sobie trochę czasu na abnegację. Jeśli tracisz, daj czas na opłakanie straty.

Chyba, że naprawdę nie czujesz emocji straty. Wtedy nie ma traumy.

Jeśli gadam zbyt metaforycznie. Chodzi o to, że gdy przeżywasz emocje, które mogą skutkować traumą, emocje te MUSZĄ WYBRZMIEĆ do końca.

Prozak, alkohol, narkotyki, tłamszą emocje. Powinnaś zobaczyć niepościelone, a widzisz równo przykryte kapą i fantazyjnie udekorowane poduszkami łóżko.

Drugie prawo sierżanta Eliota – celem oczyszczenia z ukrytych emocji w ciele nie jest położenie kresu cierpieniu, i to jest ok

Chodzi o nawiązanie kontaktu z ukrytymi emocjami, zrozumienie dlaczego się schowały i pogodzenie się z bólem. Bez tego nie można ruszyć ze skrzyżowania.

Na Zachodzie (a teraz przecież jesteśmy łesternówkami i łesternowcami) oczekujemy natychmiastowego uzdrowienia.

Wierzymy, że jedynym sposobem sprawdzenia, czy coś działa, jest NATYCHMIASTOWY BRAK DYSKOMFORTU.

Jest pani dobrze zorientowana w tworzeniu równowagi chemicznej ciała za pomocą 4 szklanek, jedzenia nutraceutyków, odpowiednich makro i mikro elementów.

Podjęła pani takie wybory dietetyczne, które pomogą złagodzić ból. Pożegnała się z kofeiną (tylko bezkofeinowa świeżo palona 100% organiczna), je głównie nieprzetworzoną żywność, unika alkoholu. Jest blisko homeostazy chemicznej ciała, bardzo dobrze.

Codziennie biega, ćwiczy Angamardanę i potrafiłaby wlecieć do studni, nie złamać karku i wydostać się z niej szybciej niż hinduscy chłopacy, którzy robią to w każde wakacje u stryja (rzecz ściągnięta z historii Sadhguru).

Co zapewnia pani prawie pełną równowagę fizyczną.

To co z psyche? Skąd u pani napady paniki, niesomatyczne kłucia w klatce piersiowej, zapalenia pęcherza, jednak smutek i takie tam?

Jak uwolnić zablokowane emocje

Inna metoda na ukryte emocje, sierżant Eliot preferuje

Nie grzebiesz w sobie, nie przypominasz sobie tego co było.

Żadnych chwil nie przywołujesz, ani klozetowych w celu rozbawienia (jakby już, to tylko te). Zero.

Po prostu rozumiesz, ŻE TO BYŁO.

I że coś (odpad energetyczny, komórkowy, muchy, kulawe koniki polne) zawsze po tym pozostanie. Gdzieś się ukryje przy jajniku, pod nadnerczem, czy w esicy. Godzisz się, że jest trochę bałaganu w Tobie i dociekasz. Jest jak jest.

Ubierz  buciki biegacze i rusz z tego skrzyżowania?:)

Książka „Biegam bo muszę”  (z autografem:) przedstawia historię pewnej Coli Eliot, która wyleczyła się z nerwicy lękowej bieganiem
Parzyste rozdziały to regularny poradnik dla absolutnie początkującej biegaczki, albo biegacza.
Czyli jak w 8 tygodni zacząć biegać od zera do 30 minut jednym cięgiem?

Jak uwolnić zablokowane emocje

A teraz pora na wzniosłość

Okazujesz wdzięczność, sobie za dzielność, jemu za towarzystwo i Twój samorozwój (przyspieszony sytuacją). Jeśli nie czujesz wdzięczności, poczuj.

Czy takie oczyszczenie emocjonalne, przez akceptację i wdzięczność jest bezbolesne?

Sierżant Eliot nie powiedziałby.

Ale jest to jedyny sposób oczyszczania z ukrytych emocji, który sprawia, że rzeczywistość pani naprawdę się zmienia. Pani ładuje zupełnie inną kasetę filmową do projektora.

Nowe zamówienie do Amazona Wszechświata zostało złożone.

Będzie na 100% zrealizowane.

Mądrość ciała pani i Twoja jest prawdziwa. Ciało przetwarza emocje i za pomocą wszelkich niezbędnych środków zadba o to, abyś nie działała zbyt szybko, włączając w to ból fizyczny. Jednak grzebać w sobie nie musisz.

Wystarczy zaakceptować, że coś zostało, i okazać wdzięczność za wszystko, nawet za okruchy przeszłości.

Ten obraz już nie będzie Ci się wyświetlał.

I jeszcze podcast do wpisu