Jak zdobyć miłość Brada Pitta (ma się rozumieć tuż po „7 lat w Tybecie”:), dowolnego bogacza, albo własnego męża? Część 1
Czyli co zrobić, żeby ktoś konkretny się we mnie zakochał?
Jest wiele sytuacji, które optują za tym, aby poznać podobną umiejętność, dlatego bez wnikania, czy jest to podła manipulacja, czy też desperacka próba ratowania siebie samego, powiem Ci wszystko, co wiem legalnie z fizyki. Nie jest to bowiem przepis na eksplozję mąki z poradnika MacGyvera, ani jak poddawać fermentacji trochę halucynogenne liście hodowane na parapecie przez Twojego bojfrenda.
Gdyby walka nie była tak dobrze widziana w naszej grze, zapewne nie byłoby tylu dramatów, bowiem o ile walka może być dobra, o tyle akceptacja jest zawsze i po stokroć lepszym rozwiązaniem.
Miłość przenika wszystkie bariery, działa na naszym materialnym planie, pojawia się również w transcendencji. Uważa się ją za dobro nadrzędne, porządek absolutny, brak chaosu i najniższą entropię.
Oczywiście nie każda miłość ma wszelkie cechy miłości wysokiej, bezwarunkowej, wysoko wibracyjnej. Najczęściej kręcisz się wokół miłości przez sen, egotycznej, uzależnionej od okoliczności, oraz połączonej warunkowo z dużym chciejstwem. Ale to nic, nie oceniajmy, nie walczmy, akceptujmy.
Tu znajdziesz PAKIET GOLD do programu „jem i … chudnę z przerywanym postem”
Wahadła destrukcji, dość niezrozumiałe struktury nałożone na jakiekolwiek zbiorowiska świadomości (i nie mówię tu tylko o korporacjach, partiach politycznych, czy szkodnictwie, ups szkolnictwie, ale możliwe, że mrowisko, czy ławica rybek też pod to podbiega) sprawiają, że nikt już nie wie, co jest jego celem, a co celem wahadła.
Co jest, a co nie może być Twoim celem?
Celem nie są pieniądze i nie mogą być, jednak dla wahadeł destrukcji jest to podstawowy atut do wabienia, lub straszenia, dlatego w pewnym momencie ogromna ilość ludzi ma dość życia bez pieniędzy, lub z za małymi przepływami w skarbonce, i zaczynają wierzyć, że to jest cel sam w sobie, klucz do wszystkich drzwi.
Zamożny mężczyzna obok kobiety wydaje się być rozwiązaniem jej wszystkich problemów, w tym tego najważniejszego, bezpieczeństwa w ciąży, połogu i co dalej. Mijają lata, kobiety latają odrzutowcami, ale w tej kwestii ciągle panuje ta miła atmosfera związana z piękną kurtyzaną typ ulicznica, Vivian Ward, olśniewającą Julią Roberts w Pretty Woman i równie pięknym, oraz co istotniejsze bogatym Edwardem Lewisem, czyli Richardem Gere.
Dlatego zupełnie nie należy się dziwić, dlaczego miliony kobiet, które zaznały niedostatku, ale też te, które go nie znają, chcą, aby bogaty się w nich zakochał na amen w pacierzu. Inną sprawą jest, że bogaty dla każdego znaczy coś innego, gdyż punkt siedzenia, określa punkt widzenia.
Na czym polega prawo przyciągania?
Sprawienie, aby spełnił się konkretny wariant rzeczywistości jest dość trudne z powodu pewnego prawa, o którym wspominał nawet Albert Einstein, mianowicie na przyciąganiu się podobnego. Dlatego poznać kogokolwiek jest stosunkowo łatwo, szczególnie, gdy ruszysz ze skrzyżowania, jednak przyciągnąć miłość konkretnej osoby, lub tylko o określonych cechach jest już dużo trudniej, bowiem prawdopodobieństwo zdarzenia, przy dużym piętrzeniu potencjału potrzeby i dość niesprzyjających okolicznościach, nie jest porażająco wysokie. Jednak nie mówię, że spotkanie różowego jednorożca jest równie prawdopodobne, gdyż historie Kopciuszka i Księcia wydarzają się nie tylko w fabułach. Tym bardziej, gdy nie trzeba popadać aż w takie społeczne skrajności.
Grając w tę grę najczęściej robisz to nieświadomie, czyli przez sen, a więc z poziomu sztuczek ego. Wiedząc jednak, że rzeczywistość jest odbiciem Twoich myśli możesz zadziałać na obu płaszczyznach, matrixowej i transcendentnej. W końcu po coś zalogowałaś się do tej gry.
Większość uważa, że miłość jest czymś przypadkowym, trafem, walnięciem strzałą Kupidyna prosto w serce, bywa, że w umysł, bo wielu zakochanych, ma się rozumieć dla postronnych, idiocieje.
Nasze zakochanie się, to nie jest miłość z poziomu bytu, czyli świadomości w wymiarze transcendentnym, gdy identyfikujesz się z każdą istotą, czujesz wspólną jaźń, miłość, oraz wdzięczność do wszystkiego, gdyż zakochanie z poziomu matrixu, to stan euforycznej emocji będącej odpowiedzią na wyobrażenie ego.
Czy miłość można kontrolować?
Miłość wysoka nie może być kontrolowana, ani manipulowana, po prostu dzieje się na bardzo wysokich wibracjach. Moje porady dotyczą tej zwykłej miłości szarej soli ziemi czarnej, pełnej lęków, niskich wibracji zazdrości, niepewności, zaborczości i tego wszystkiego co wyprawiasz, gdy dorwiesz się do listy mailingowej, czy komórki swojego para-miłosnego obiektu.
Może szajbniętą prawdą będzie stwierdzenie, że zarówno taka miłość, jak i nienawiść są w pełni kontrolowane przez program nałożony na umysł, czyli ego.
Z jednej strony masz prawo przyciągania, czyli to co myślisz, tworzy Twoją rzeczywistość. Gdy myślisz, że taka osoba jak Ty nie może mieć bogatego partnera, gdyż jest niedoborowa, za mało ładna, bez koneksji, układów towarzyskich, i czegokolwiek w tym guście, to obraz rzeczywistości, który ukazuje się w Twoim zwierciadle pokazuje właśnie Kopciuszka. Prawie Kopciuszka, gdy Kopciuszek nie miał czasu rozmyślać, gdyż musiał zaiwaniać z makiem, piachem i obornikiem w sypialniach macochy i sióstr, a do tego stał blisko establishmentu, ktoś peryferycznym spojrzeniem mógł wyhaczyć Kopciuszka.
I Ty zanurzona w grze, którą nazwałaś w głowie: beznadzieja, bryndza i mizeria, masz niby przyciągnąć kogoś żyjącego w luksusie i dostatku? Może się rzecz po prostu nie ziścić, bo nie przyciągasz temu podobnych sytuacji. Jak już, bywasz w szynku, czy oberży, zamiast w restauracjach na francuskim południu.
Jednak Wszechrzecz ma wszystko w ofercie i nawet Twój mąż, który odszedł z nową panną, i dobrym zasobem energii w pieniądzu, gdy Ty zajmowałaś się dzieciakami, oraz menadżerką domowej spiżarni, gdy tylko zgodziłaś się na tę sytuację, zezwoliłaś sobie na smutek, byłaś przy sobie i swoim strachu, stając się dzięki temu kochająca i odważna, rozproszyłaś potencjały własnej niedoborowości, a więc wtedy ten mąż zdrajca jednak zapragnął wrócić. Z tym, że Ty postanowiłaś nie skorzystać z tej akurat oferty teraz.
owocek
Wysyłasz miłość i po pewnym czasie odbierasz… to rzeczywiście w ten sposób funkcjonuje :))
A i taki trochę Braduś, czy może jednak Antonio z czerwoną różą się zjawi, no czemu by nie?
Wszystkim kobietkom cudnych mężczyzn u boku życzę, jeśli akurat milej by było Wam doświadczać życia w takim towarzystwie <3
Droga Keyt, odbieram życzenia m.in. ja, pomnażam i puszam energię intencji/życzenia w świat dalej ;* uściski, oraz podziękowania za artykuł <3
A co z niskimi, pekatymi, puculowatymi i o malo zasobnych portfelach panami? Czyz nie moga siedziec w nich czyste i piekne dusze? Czyz nie moga kochac szczerze, uczciwie, wiernie i do konca? Czy tylko w pieknym pudelku moze mieszkac piekny duch? Co z brzydactwami obu plci wzdychajacymi do cudow plci przeciwnej? Czemu kazdy brzyduch chce byc kochany przez pieknosc, ale sam brzyducha rownego sobie pokochac nie chce?
mogą, ale kto powiedział że trzeba ewoluować w grupie, przecież w tym panu typu kulka, siedzi ta sama świadomość co w Twoim i moim awatarze, przecież wszyscy jesteśmy częścią tej samej wyższej świadomości, która w tym samy czasie ewoluuje poprzez doświadczanie nas wszystkich, w tym świedomości zalogowanej w stworzeniu, które ma jakąkolwiek wolną wolę, nawet miniaturową, czyli nie działa jak słonecznik, którego biologia nakazuje mu się obracać za słońcemn, a nie wolna wola
Ten pan jest mną i Tobą
Hm, jeśli „brzyduch” takim siebie samego widzi, to na cóż mu oglądanie drugiego „brzyducha” poza lustrem w swoim domu? Ego chce się jakoś dowartościować, że ta druga osoba będzie dla kogoś takiego podkręceniem?
Na pewnym etapie trochę inaczej to wygląda, a zresztą, że polecę truizmem: piękno jest w oku patrzącego. Nawiasem mówiąc, jeśli chodzi o zewnętrzne przymioty, to oczy ludzkie spośród wszystkich walorów są najpiękniejsze. Jak taki facio zmiecie spojrzeniem, to cała reszta samoistnie zyskuje 😉 Jednak, co którą przyciąga wiadomo – temat rzeka.
Pepsi, a co ty tam z tymi wszystkimi babami z okienka robilas? I dlaczego nawet oka nie zrobilas? Przy Beacie w zlotej szacie prawie cie nie widac. 😀
Myślę nad kwestią małżeństwa,
mój brat ma ślub niebawem, ja jestem w związku kilka lat, nie myślałam wcześniej na temat ślubu, nie czułam że to coś zmieni, że tego potrzebuję itd.
Teraz ze względu na to, ze temat dość żywy u mnie w domu, wielkie oko brata spojrzało na mnie i gdzieś tam między wierszami przypadkiem docierają do mnie pytania,
kiedy Ty, a kiedy Ty, a kiedy dziecko bla bla bla
wiem, że to tendencyjne i powszechne, oki ale spowodowało , że zaczełam myśleć.
Ślub coś daje? Coś się zmienia faktycznie w głowie faceta ? Really tak fajnie jest być żoną?
Ja chciałam to tylko jako dziecko, później mi totalnie przeszło. a teraz sama nie wiem chyba ?
Czy to nie jest trochę tak, że jak założysz ten pierścien trochę twój związek siada, albo siada jeśli Ty tak widzisz małżenstwo ?
Kiedyś był napisany fajny artykuł o złym oku na piękną torebkę Pani w sklepie, czyli o zazdrości ludzkiej. Czy Pani, która zazdrości mi czegokolwiek może mi zrobić buuu kiedy ja sama nie mam poczucia, że się chwalę ? Kiedy zakładam torebkę, ale totalnie nie zależy mi żeby ktoś to widział ? Albo kiedy idę przez swoje małe miasto ubrana tak jak mi się podoba z moim przystojnym menem u boku i ludzie się patrzą- to czy ja piętrzę potencjały tym > i proszę się los o pstryczka ?
odpowiem Ci w poście
zatem wyczekuję :))))) <3