Sara,wyglada to na narcyzm,a od takich wilkow sie ucieka i nie marnuje życia na nich,bo i tak nic z tego…
Kiedyś naczelną ideą tego blogasa było niechorowanie. Dlatego ze świczką można szukać artykułów w sensie ścisłym o urodzie, estetyce płaskiego brzucha, czy wysokich pośladków, bowiem priorytetem było niechorowanie. Od pewnego czasu blog nie ma idei. Jest akceptacją każdej postaci zdrowia i każdej potrzeby, w tym niechorowania. Nie ma oceniania, tematów bardziej wzniosłych, czy mniej. Zresztą ta strona „wypłynęła na szerokie wody blogosfery” wpisem yyy … o kupie. Wracając do niechorowania i płaskiego brzucha. Aby nie chorować potrzebujesz zrozumienia zdrowia fizycznego i psychicznego, oraz bywa, że także środków finansowych. W rzeczywistości żyją sobie osoby z nadwagą, ale w doskonałym zdrowiu. Z drugiej strony tysiące ludzi o tak zwanej prawidłowej wadze ma problemy metaboliczne związane z otyłością. Dochodzimy do istoty problemu, bowiem tłuszcz umieszczony pod skórą pogrubia, owszem i wygląda się słabo, ale ów smalec raczej nie nastręczy Ci problemów zdrowotnych. Zupełnie inaczej dzieje się z tłuszczem, który zagnieździł się w jamie brzusznej, pomiędzy narządami. Taki tłuszcz jest podstawowym elementem ZM, czyli zespołu metabolicznego (grupowania się przynajmnieej 3 nieprzyjemnych zdarzeń z wyróżnionych 16), jak wysokie ciśnienie krwi, wysoki poziom cukru we krwi, wysoki poziom trójglicerydów, czy niski poziom „dobrego cholesterolu” HD. Jeżeli więc wokół Twojej talii uformowała się opona, to nawet, gdy ogólna waga jest w porządku, powinno się podjąć kroki zaradcze, bowiem istnieje poważne domniemanie, że tłuszcz wlazł do jamy brzucha i niebezpiecznie otula narządy.
Przy czym, na pocieszenie powiem Ci, że niektóre badania wykazały, że jedząc 30 ml (około 2 łyżki) oleju kokosowego dziennie ( już przez samo to) zmniejszysz ilość tłuszczu na brzuchu. Podobnie działa witamina D3, o czym nawijałam wrzeciono wielokrotnie.
Tnij węgle i zjadaj w to miejsce tłuszcz. Oczywiście nie wolno jeść transów, ani zjełczałego tłuszczu, dlatego oleje nienasycone są bardzo kontrowersyjne, dlatego nie jest to opcja dla wegan. Ludzie, którzy zaczynają jeść ponad 70% kalorii z tłuszczu, przede wszystkim zwierzęcego i mieszczą się poniżej 10% węglowodanów (najlepiej 5%) rzeczywiście chudną, a stan ketozy jest podobno stanem yyy … pożądanym. Owszem są nawet biegacze na tej diecie i oni zapewne mają płaskie brzuchy, ale chodzi właśnie o to, że raczej trzeba dołożyć dobry trening. Pan Atkins przewrócił się na oblodzonej ulicy i zmarł w szpitalu. Rok wcześniej miał też incydent sercowy, więc wnioski możesz sobie sama wyciągnąć. Przy okazji tej diety oczywiście je się spore ilości białka. To dziwne, ale ludzie, którzy jedzą mało węglowodanów, są bardziej apatyczni, smutni i generalnie tracą apetyt. Czy jest to postawa utożsamiana ze zdrowiem? No nie wiem, nie wiem. Tym bardziej, że diety niskowęglowodanowe prowadzą również do szybkiej redukcji masy wody, co daje wizualnie natychmiastowe efekty. Sie wydaje sie, że schudłaś. Trzeba przyznać, że tradycyjne diety wysokowęglowodanowe (z dawnej piramidy żywieniowej) mają bardzo niekorzystny wpływ na ilość fatu na brzuchu. Dlatego ludzie odrzucając węgle w pokarmie do 50g dziennie, w szybkim tempie doprowadzają ciało do ketozy, a to z kolei zabija apetyt i sprawia, że żre się własny tłuszcz, jako paliwo. Należy mieć tylko na uwadze fakty, jak bardzo dieta wysoko węglowodanowa witariańska, różni się od klasycznej wysoko węglowodanówki pełnej chleba, buł, glutenu, galaretek, cukru i temu podobnych przetworów, których faktycznie nie powinno się szamać.
Często słyszymy, że jedzenie dużej ilości błonnika pomaga w utracie wagi. Niby najlepszy do utraty masy jest tak zwany lepki błonnik, który wiąże wodę tworząc żel zalegający w jelitach. Taki żel może znacznie spowolnić przepływ pokarmu przez żołądek i jelito cienkie, co spowalnia trawienie i wchłanianie składników odżywczych, a wynik końcowy, to długotrwałe uczucie sytości i zmniejszenie apetytu. To jest tak zwany błonnik rozpuszczalny, którego dodanie około 14% dziennie powoduje 10% utratę masy ciała w okresie 4 miesięcy. Takie badania przeprowadzono. Muszę też uzupełnić tę wypowiedź o opinie skrajnie różniące się od powyższej. Mianowicie, że błonnik wychwytuje wodę, powoduje, że stolce stają się ogromne, co ma zły wpływ na jelita. Właśnie nie sprzyja prawidłowemu wypróżnianiu. Tak twierdzą ludzie Paleo, lub na Atkinsie, tylko dziwię się, że i tak do swoich kuracji wprowadzają kupny błonnik w suplementach. W jednym z badań trwające aż 5 lat dowiedziono, że jedzenie 10g rozpuszczalnego błonnika dziennie ma wpływ na utratę prawie 4% ilości tłuszczu w samej jamie brzusznej, ale nie miało wpływu na ilość podskórnego tłuszczu. Co oznacza, że taki błonnik jest szczególnie skuteczny dla naszych maćków. Gdzie siedzi taki błonnik? Oczywiście w owocach i warzywach, rzadziej w niektórych zbożach, jak owies. Pełnoziarnisty chleb może wyrządzić więcej szkody z powodu nierozpuszczalnego błonnika, który kaleczy jelita, w wyniku czego (samoobrona) stają się grubsze i wchłaniają znacznie mniej składników odżywczych.
Jest to jedna z najlepszych rzeczy, które możesz zrobić dla ciała i dla umysłu, jeśli chcesz żyć zdrowo i uniknąć choroby. I dla własnego yyy … awatara. Bieganie pomaga też ruszyć ze skrzyżowania w kwestii finansowej, bowiem na najlepsze pomysły biznesowe wpadasz pijąc ogromnego szejka z bananów, jarmużu, kantalupy i skórki z cytryny tuż po długim wybieganiu. No i leci Ci brzuch. 6 tygodni treningu i obwód talii zmieni się z pewnością. Nie będę Ci jednak wciskać rzeczy, które mogą nie mieć miejsca. Rozciągnięta skóra z rozstępami się niekoniecznie wchłonie, kaloryfer też niekoniecznie będzie widoczny, ale ilość fatu w jamie brzusznej (w okolicach wątroby) istotnie się zmniejszy. Bieganie interwałowe pozwoli skrócić Ci czas treningu i liczyć na równomiernie przyspieszony metabolizm przez cały dzień, a nie tylko w czasie aerobów. Jednak bieganie interwałowe nie nadaje się dla początkowych biegaczy. Gdy się odtłuścisz w pasie, zadasz sobie pytanie, czy mam coś dzięki temu do pokazania światu, dlatego dobrze jest ćwiczyć jednocześnie mięśnie brzucha. Ostro hardcorowa 6 Weidera to jedno, ale zwykłe brzuszki też są wporzo. Jednak, gdy masz pewne naleciałości fizyczne, jak u kobiet typ jabłko, to prawdopodobnie zawsze coś Ci będzie w pasie goniło. Byle pod skórą, a nie w środku brzucha. Pocieszającą info dla kobiet jabłek z brzydszymi brzuchami niż ich wysoko estrogenowe, seksowne koleżanki typu gruszka, że te drugie znacznie gorzej znoszą menopauzę na nieświadomce. No, ale mają śliczniejsze talie. Uwaga, gdy masz jeszcze sporo tłuszczu w pasie, ćwiczenia na mięśnie brzucha mogą zwiększyć twoją talię, szczególnie ćwiczenia na mięśnie boczne brzucha. Ale kij z tym, ćwicz. A przede wszystkim biegaj.
Niby jesteś szalenie zaintrygowana własną dietą, ale ostatecznie nie masz pojęcia co jesz, to nagminne. Bądź świadoma tego co jesz! Bądź świadoma jakie jest okno, w którym faktycznie nie jesz. Czyli jak długo pościsz każdego dnia? Myślisz, że jesteś na 811, a tu … oops. Jakbyś usiadła z kalkulatorem i policzyła, że przy 2 tysiącach kalorii możesz zjeść tylko pół małego awokado i 4 migdałki, to okazałoby się, że być może wcale nie jesteś na 811. Tak samo jeśli chodzi o ilość zielonych bio liści. Musi ich być duuużo, bo są bardzo lekkie. I tak dalej. Przypominam o codziennym oczyszczaniu ciała z toksyn, dotlenianiu, nawadnianiu za pomocą 4 szklanek. Coś jak mycie kłów:) Rób co chcesz, ale się nie okłamuj, a ego będzie podstępnie programowało cuda w temacie. Jedynie postępując szczerze masz szansę faktycznie spalić fat w pasie. I nie chodzi o to, żebyś robiła to bezustannie, zgoła obsesyjnie, wręcz przeciwnie, policz kalorie raz, czy dwa i zorientuj się po prostu. Długie okno postu każdego dnia potrafi zrobić cuda dla maćka, w sensie, że znika.
owocek
Powiązane artykuły
Komentarze
Kochana Pepsi, nie mogę przestać czytać Twoich artykułów i ciągle coś nowego znajduje dla siebie. Chciałabym pomóc synowi (24l.), który na przestrzeni kilku dobrych lat stosował kilka diet (w tym Dukana) i za każdym razem odpuszczał i kończyło się to efektem jojo. Aktualnie waży 150kg przy wadze 180cm. Za kilka miesięcy wymyślił operacje bariatryczną, ale ja usilnie go od tego pomysłu odwodzę. Teraz coś sie w nim przełamało i wrócił do dietetyczki i diety. Ma wysoka insulinooporność, bo prawie 13. Pół roku wcześniej miał 16, ale chodzi na saunę i siłownie, jeździ rowerem i mu trochę spadło. TSH 2. Jest teraz na diecie wysokotłuszczowej, ale jest ciągle …głodny. Dietetyczka poradziła mu białko konopne, udało mu sie kupic dopiero…w Niemczech,. Zaczął teraz testować. Jak mozna mu jeszcze pomóc? Prosze poradź! Jak zobaczy efekty, to może będzie miał motywacje i ostatecznie zrezygnuje z tej operacji. Dodam, że ma problemy z sercem (rzekomo wczesniej niezdiagnozowaną arytmię). Cierpi na bezdech nocny. Czasem tętno skacze mu do 175, bez wysiłku:-(
Z góry ogromnie dziekuję!
Czy ktoś pomoże.. od czego zacząć? Jestem raczej szczupła, ale tłuszcz coraz bardziej odkłada mi się na brzuchu i coraz bardziej mi przeszkadza. Chciałabym zacząć ćwiczyć i wziąć się za siebie, ale… praca przynosi mi wiele stresu, doprowadziła mnie do nerwicy, przez co jestem chronicznie zmęczona i senna. Wracam z pracy i często idę na „krótką” drzemkę, która zawsze się przeciąga, a jak wstaje to jestem nie do życia. Kawy nie chcę pić, wolę się położyć, ale już nie wiem co gorsze. Jak sobie pomóc? Brakuje mi na wszystko czasu, bo albo jestem w pracy, albo śpię. Od czego zacząć, by pozbyć się tego tłuszczyku i poprawić swoje zdrowie? Może jakieś suple na początek, by się wzmocnić, a dopiero potem działać?
Musisz usystematyzować to, co należy zrobić, aby polepszyć swoje zdrowie. Nie myśl już o suplach, skoro nie wiesz, czego Ci brakuje i ewentualnie, czego masz w nadmiarze. Tak możesz sobie tylko bardziej zaszkodzić.
Zacznij od tego: https://www.pepsieliot.com/lista-podstawowych-badan-ktore-pomoga-ci-ruszyc-ze-skrzyzowania/
Jak będziesz miała wyniki, wróć z nimi, a na pewno ktoś na tym blogu Ci pomoże.
Jak zwykle cudny, wyczerpujący post? Trochę mi rozjaśnia sytuacje ☺
Peps, ja cie prosze, wyjasnij Jak krowie na rowie ta diete 811. Podstawy czaje ale Jak to sie przeklada na codzienne menu. Kraze obok 811 juz dobry rok. Probuje niskoweglowodanowej (nie keto), postow warzywno-owocowych, postow smoothie itd I to ciagle nie to. Bo Mi bialka brakuje. Nie umie zupelnie bez. Bez tluszczu tez nie umie Bo kocham awokado I orzechy. Nie umie tez bez bananow. Daj jakis mniej wiecej wglad w codzienne menu. Sniadan nie jadlam ale kolo 13 potrzebuje cos jak smoothie. Sa jakies przepisy na 811?
wpisz w szukałkę na blogu, są też stare wpisy
Dzieki. Na pinterestowym tez w koncu znalazlam. Wiesz, ja nie wierze ze ja w ogole do tego punktu doszlam. Nawet nie chcesz wiedziec Co myslalam o tej diecie jakies 2 Lata temu. Dluga droga ale stoje gdzie stoje
Paul Wade „Skazany na trening”. O istnieniu tej książki dowiedziałam się z tego bloga. Zalety zapomnianej prostej i skutecznej kalesteniki stosuję z efektami od kilku miesięcy. Przekonują się nawet Ci którzy byli zwolennikami wyciskania ciężarów na ławeczce. A wystarczy wyciskać ciężar własnego ciała. Polecam
A wiesz, że gościu został całkowicie wymyślony, to fikcyjna postać
Ale kalestenika nie jest fikcją 🙂 Dziala !!!!
mnie to mówisz? 🙂
Pepsi… proszę o pomoc 🙁 wyszłam wlasnie of ginekologa, pierwsze usg piersi w zyciu, a pokazalo zmiane w lewej piersi 🙁 O nieregularnych zakonczeniach, probuje sie dodzwonic do przychodni na biopsje i okaze sie czy to niegrozny gruczolak czy zmiana nowotworowa.
Żyje wg zasad Twojego bloga na ile moge, jem glownie surowo, z gotowanych rzeczy straczki, biorę wit C, D3 plus k, b compleks, omega 3, magnez, robie cztery szklanki.
Proszę
Proszę
Proszę
Co jeszcze moge zrobic, by zmiana zniknela, nie bede czekac na wynik biopsji, musze działać.
Mam troche mocy, zdarza mi sie przyciągnąć, co chce, wiec z energetycznych dzialan bede medytowac.
Moze jakos ukierunkować energie na piers, nie wiem, pewnie juz pisze jak potluczona, ale te wszystkie zen chuj nagle strzelil
Prosze, napisz mi cos, musze dzialac juz teraz
A najpierw zapewne zaakceptować
przede wszystkim widzę bardzo napiętą, negatywną dla Ciebie postawę, muszę, będę dociskać. zaakceptuj to co jest i dołóż do siebie samej opcję z łagodną zmianą, lub bez niej. I teraz jak są już Was dwie zaakceptowane popracuj nad wersją całkiem zdrową. Zrób marker nowotworowy piersi na własną rękę, bo lekarz nie da Ci skierowania, z krwi.
Bierzesz jod, kelp do 4 szklanki i przezskórnie płyn Lugola?
Tak. Dzięki za to spostrzeżenie, włączył mi sie tryb zaprzeczania, wszystkiego razem. Dziękuję za wskazówkę, akceptacja jest w toku.
Inna sprawa, że, uwaga, tymczasowo, aż nie zarobie na swoj cel (bede stylistka, mam gust i kocham ludzi, to moze byc moja droga, czuje to), jestem… striptizerka. Piersi są zatem jednym z moich narzędzi pracy. Zatem włączył mi się strach x2. Ale juz odzyskuje spokoj, napisalam 5 minut po usg
Właśnie jodu jeszcze nie biore. Brac wszystko razem – kelp do szklanki i Lugola na nadgarstek? Zaraz zamawiam, powiedz mi proszę jak dawkowac – 28 lat, 55 kg.
Nawet nie słyszałam o takich markerach, pojde na to, DZIĘKUJĘ za info.
I za fluidy
Lugola na pierś bym dała, ale nie jestem lekarzem, powtarzam tylko po doktorze Santorini, decyzja należy do Ciebie. A pół płaskiej łyżeczki kelp do 4 szklanki.
Dziękuję, tak właśnie bede robić ❤
Pepsi kochana. Może poradzisz coś na temat, jak na nowo rozkochac w sobie swojego mężczyznę? Rozumiem, że będzie to zupełnie nowa miłość. Teraz jest przyzwyczajenie, akceptacja, wsparcie, wspólne życie i oczywiście miłość, ale chodzi mi o sama fazę zakochania, żebyśmy jeszcze zawariowali pozytywnie na swoim punkcie i poczuli ten stan do siebie nawzajem. Da się to osiągnąć, nawet jeśli to będzie coś innego niż jak się poznaliśmy? Odpowiedz proszę. Czuję, że bardzo jest to nam potrzebne
Nie da się drugi raz wejść do tej samej rzeki, większość ludzi drugiego człowieka traktuje ptzedmiotowo, tęskniąc tylko za uczuciami własnymi, które wtedy mu się tak podobały. Związek przekształca się, tamto n ie wróci, ale dopóki nie zrozumiesz dlaczego to nie byłoby nawet dobre, nie zaczniesz tworzyć radosnej teraźnijeszości, Wróć na ziemię z obłoków, zacznij dostrzegać tego mężczyznę teraz. Niekiedy kontrakt ma trwać określony czas, wszystkiego żeście się już nauczyli o sobie samych i można się rozejść, tak też bywa. To jest gra we wzrastanie, a nie męczarnie.
Okej. Przecież napisalas encyklopedie o zapobieganiu/leczeniu nowotworów, a co więcej, wszystko to czytałam. Spadlo na mnie paniczne zamroczenie, już wertuje Twoje posty na ten temat.
Buziaczki i proszę o wysłanie w moją stronę 5 litrow pozytywnych fluidow ?
wysyłam sto <3 <3
Dziękuje Pesi ?…. oto chodzi, że ja go doceniam w teraźniejszości i on mnie też. Cieszę się z tego, co nas teraz łączy, bo jest mi dobrze i nie wolałabym żyć bez niego lub z kimś innym, tylko czasem tęsknię za tym, aby to on tak jak kiedyś lub podobnie jak kiedyś, lub nawet inaczej, ale żeby chociaż ciaz na chwilę znowu zwariował na moim punkcie i popatrzył jak w obrazek, a nie jak w codzienność, chociaż jest to dobra codzienność. Da się? A jeśli nie i czegoś nie rozumiem, to wytłumaczysz o co mi samej chodzi?
dżizas, przecież napisałam, nie ma takiej możliwości, to inny etap związku, jak będziesz go rzucać, to wtedy tak, przez ten moment będzie tak patrzył, ale to i tak byłoby inne patrzenie niż wtedy na początku, nie da się wejść do tej samej rzeki dwa razy
Hehehe. Dzięki, chyba wyleczyłas mnie z głupot ? Sama z siebie się teraz śmieje. Nie wiem sama skąd czasem takie pomysły do łba przychodzą ?… A tak na marginesie, to czemu podczas tego jakbym go rzucała, patrzyłby podobnie?
sama sobie odpowiedz <3
Droga Pepsi, czy mogłabyś podać wartości odżywcze dla Kelpu i Kalmu TIB? Mam problem z brakiem spadku wagi przy poście przerywanym (6h okno) więc na pewno popełniam gdzieś błąd w proporcjach węgli, tłuszczów i białka. Chcę sprawdzić dokładnie ile czego przyjmuję, a dwa powyższe składniki wchodzą m.in. do mojej 4 szklanki i innych koktajli. Oczywiście znalazłam wartości dla produktów surowych, wydaje mi się jednak, że w postaci sproszkowanej mogą one być dużo wyższe. Mogłoby się wydawać, że tak mała ilość nie ma znaczenia, ale obecnie jestem po operacji nogi, nie mogę chodzić więc leżę i tyję od powietrza 😉
na pewno nie o to chodzi, proszki to głównie błonnik, praktycznie nie dostarczający kalorii
Pocieszę Cię, ja mam okno 4h, pije izolat cfm i przez 3 tyg nic nie schudłam
Pepsi, od tygodnia stosuje post przerywany 16/8 lub 18/6, a tłuszcz z brzucha nie chce zejść, w dodatku jak coś zjem to czuje się przejedzona i ociezala. Co jest kaman?
yyy … od tygodnia, a ile gromadziłaś tłuszcz?
Tylko to jest taki mini tłuszcz, talia 73, wcześniej wystarczało że nie zjadłam kolacji i brzuch był płaski jak deska
o której kończysz jeść? i co jesz?
Kończę o 18 zazwyczaj, najpóźniej 19. Na śniadanie kanapki (chleb z orkiszu bio), jajecznica, warzywa, po paru h szejk owocowy z jarmuzem bio, później obiad raczej typowo polski, codziennie coś innego (jem też mięso)
będzie brzuchol, z wiekiem coraz większy
Sporo pije, głównie herbaty ziołowe, zielona, wodę, zdarza się też kawa.
Po sobie wiem, że to może być zbyt duża ilość warzyw „rozdymających”, za dużo soli dodanej do dań lub picie (herbat, wody) zbyt szybko lub bez odstępu przed i po jedzeniu.