fbpx
Pepsieliot
Możesz się śmiać, ale i tak za kilka godzin
zmienisz swoje życie...
218 370 969
18 online
45 153 VIPy

Jedzenie ma znaczenie. Żyjemy na świecie, gdzie rzeczy, które pomagają, uważa się za niebezpieczne

Kochana Socjeto, odświeżam ten wpis, bo trochę jednak zdziwił mnie hejt na FB po linku do mojego wczorajszego artykułu o wartościach odżywczych pokarmów:

Jeśli sądzisz, że mięso ma najwięcej składników odżywczych, możesz się zdziwić

Jedzenie ma znaczenie

Przepisy na zdrowe jedzenie

Służba zdrowia została przekształcona w ostateczności w służbę yyy … chorobie

Niedawno minęło 13 lat odkąd stałam się witarianką, dosłownie w jednej sekundzie, tuż po obejrzeniu filmu „Jedzenie ma znaczenie”.

I od tej pory od czasu do czasu (pi razy drzwi w biennale) wrzucam dla Ciebie taką zajawkę.

Może też Cię raw food zassie?

Jak się to wszystko zaczęło?

Nie traktując żywienia poważnie wyrządzasz sobie szkodę? Jest coś na rzeczy.

Optymalne żywienie jest medycyną jutra.

Dlaczego jutra?

Jest już teraz.

W każdym języku znajdziesz tę frazę „jesteś tym co yyy … jesz”.

I jeszcze jedno, gdy karmisz ciało wysoko wibracyjnym pokarmem, będzie Ci łatwiej dotrzeć do siebie samej.

Łatwiej obserwować ego, gdy w brzuchu masz zielonego szejka (zresztą bardzo krótko tam siedzi), niż kotleta (siedzi ze 3 dni).

Owszem ciało jest śmiertelne, ale daj mu odejść po prostu ze starości.

Obecnie właściwie jest to najmniej popularny sposób na odkładanie widelca.

Nie porzucaj dobrych przyjaciół!:)

Niech ilość Twoich czystych poranków
Pomnaża codzienny rytuał 4 Szklanków !:)


 Widelce ponad noże

Surowy pokarm pochodzenia organicznego powinien stanowić przewagę w Twojej diecie.

Phillip Day, dziennikarz śledczy i pisarz zajmujący się zdrowiem/odżywianiem, wypowiada się jednoznacznie, że kiedy jesz gotowane jedzenie, system immunologiczny reaguje na nie jak na toksyny.

Większość ludzi o tym nie wie, że krew przechodzi w proces leukocytozy trawiennej, który uaktywnia białe krwinki przeciwko zjadanemu, gotowanemu pożywieniu.

Dzieje się tak prawdopodobnie dlatego, że proces gotowania zniekształca strukturę żywności, że ciało go nie rozpoznaje i traktuje jak toksynę.

A co tu mówić o smażeniu.

Czyli zwykły posiłek staje się obciążeniem dla układu immunologicznego, który pełni najważniejszą funkcję w organizmie, funkcję ochronną.

Rak to również błąd systemu immunologicznego.

Paul Kouchakoff w latach 30. poprzedniego stulecia wykazał w swoich opracowaniach naukowych, że jeżeli w codziennej diecie 51% jedzenia stanowi pokarm surowy, nie wystąpi leukocytoza, czyli reakcja białych krwinek, o czym wspominałam wcześniej.

Czyli jeżeli 51% pokarmu będzie w postaci surowej (pochodzenia organicznego) nie przeciążysz już i tak nadwyrężonego systemu odpornościowego.

Nawet lekko podgotowane jedzenie traci naturalne enzymy, które pozwalają łatwo strawić pokarm i rozprowadzić jego wartości odżywcze w całym organizmie.

Andrew W. Saul (pan Witamina) specjalista od dietetyki i pisarz na podstawie swoich 30. letnich doświadczeń oznajmia, że biorąc odpowiednio duże dawki witamin można leczyć choroby. 

Wielu lekarzy twierdzi, że nadużywanie witamin jest niezdrowe, natomiast ostatnie ćwierćwiecze pokazuje, że w wyniku przedawkowania witamin w USA umarło jedynie 10 osób, a i to nie zostało jednoznacznie udowodnione.

W USA w ciągu roku umiera 106 000 osób z powodu ubocznych, niepożądanych skutków działania leków zapisanych przez lekarzy na receptach, nie wliczając w to samowolnych nadużyć czy też przedawkowań.

W ciągu ostatnich 25 lat zmarło z tego powodu 2 438 000 osób, w tym samym czasie z powodu przedawkowania witamin zmarło 10 osób, czyli mniej niż ½ rocznie, a i to nie zostało jednoznacznie udowodnione.

Nie  znalazłam danych statystycznych dotyczących Polski w tych aspektach, ale można uznać, że w przybliżeniu statystyki będą podobne w proporcjach.

Przepisy na zdrowe jedzenie

PRZY ROZREGULOWANYCH HORMONACH często dochodzą również problemy z insuliną.
Dlatego nie ma się co dziwić dlaczego dobrze byłoby zastosować:

10 dniowe oczyszczanie hormonalne SUROWĄ ROŚLINNĄ DIETĄ 

Polecam Ci mój 10 dniowy program detoksu  z 28 przepisami i listami zakupów na cudowne dania!
Twojego pierwszego kroku wyruszenia we własną drogę ze skrzyżowania …


Żyjemy na świecie, gdzie rzeczy, które pomagają, uważa się za niebezpieczne

Mniej niż 6% lekarzy w USA przechodzi na studiach szkolenie dietetyczne, ale też wiele uczelni medycznych jest sponsorowanych przez firmy farmaceutyczne.

Firmy fundują też stypendia.

Wszystko wydaje się logiczne, ale dlaczego w Polsce taka sytuacja ma miejsce?

W Polsce, po operacji raka jelita grubego bliskiej osoby, gdy zadasz pytanie lekarzowi, jaką dietę należy teraz stosować zapobiegawczo i leczniczo?, gdyż wiele czytałaś o właściwościach niejedzenia mięsa i produktów mlecznych, a w zamian picia soków warzywnych i dodatkowo dużych dawek witamin i minerałów?

Dochtore  odpowiedziało, że nie widzi potrzeby wprowadzenia jakiejkolwiek diety, a jedynie przy chemioterapii należy unikać produktów przyspieszających metabolizm, ale o tym przeczytasz na ulotce.

Wkręciłam się w szok

Dlatego nie dziwi mnie, że Andrew W.Saul mówi, że w szpitalu amerykańskim kobieta chora na białaczkę dostała do jedzenia galaretki i białe pieczywo.

Pan Saul nie twierdzi, że takie jedzenie wywołało jej raka, ale z całą pewnością stwierdza, że takie jedzenie na pewno nie leczy.

Saul mówi:

Toczymy walkę z rakiem ze związaną ręką

Niedożywienie nie pomoże pokonać raka

Termin ORTOMOLEKULARNY oznacza również żywienie terapeutyczne, niestety jest niezrozumiałym terminem dla większości lekarzy w matrixie, którzy kończą studia medyczne i pracują w klinikach sponsorowanych przez wielki i bogaty przemysł farmaceutyczny.

26% pacjentów, którzy wychodzą ze szpitala jest bardziej niedożywionych, niż gdy tam trafili, a powodem, że tam trafili jest w 80-90% przypadków zła dieta i niedożywienie.

Żyjący w latach 1901-1994 Linus Pauling, dobry kolega Alberta Einsteina, laureat dwóch nagród Nobla z chemii i pokojowej.

Był wprawdzie geniuszem, ale problem tkwił w tym, że postanowił zagłębić się w medycynę kliniczną i kiedy stwierdził na podstawie licznych badań (nie przypuszczeń), że witamina C w zwiększonych dawkach może leczyć przeziębienie, pal sześć, ale wiele innych groźnych chorób, natychmiast zarzucono mu szarlatanerię i świat medyczny to wyśmiał.

Natomiast w ciągu ostatnich 20. lat nikt nie znalazł dowodu na popularne twierdzenie, że witamina C może powodować kamicę nerkową.

Nie znalazł, bo takiego dowodu nie ma

Jest tylko kilkadziesiąt składników odżywczych czyli witamin i minerałów, a biorą udział w tysiącach reakcji chemicznych zachodzących w organizmie.

Dlatego każda witamina jest lekarstwem na wiele schorzeń, ponieważ brak jednej witaminy wywołuje wiele schorzeń.

Dotyczy to także minerałów.

Witamina E wzmacnia serce, pomaga przy oparzeniach, a także zmniejsza częstotliwość ataków epileptycznych.

W połączeniu z witaminą C tworzy niesamowitą parę antyutleniającą.

Witamina C to silny antyoksydant, działa antyhistaminowo, reguluje poziom cukru w organizmie, łagodzi stany depresyjne.

Natomiast w bardzo dużych dawkach dzięki wielkim właściwościom antyoksydacyjnym, podawana dożylnie niszczy komórki rakowe, czyli działa jak chemioterapia tylko bez skutków ubocznych.

Tymczasem wciąż mamy stary koncept medyczny polegający na tym, że w przeważającej większości, jeden lek ma przypadać na jedną chorobę.

A jeśli jeszcze nie biegasz ze swoim dzieckiem, zobacz jak się to robi od zera 🙂
Biegam bo muszę Pepsi Eliot
Bo nigdy nie jest za późno żeby pobiec po szczęście!


Przepisy na zdrowe jedzenie

Ale nie jest to prawda w dietetyce

Nie można leczyć selektywnie, jeżeli jesteś chory, to wszystko w Tobie jest chore

Gdy zaczynasz uzdrawiać ciało, to znikną wszystkie choroby, np rak, nadciśnienie i cukrzyca i jeszcze coś innego.

Karmisz ciało, a ono wszystko naprawia

Gdy bierzesz witaminy i minerały jedząc surowe owoce i warzywa, czy super foody w formie suplementów, to nie one działają, ale pozwalają, by organizm sam się leczył, ponieważ ma takie właściwości.

To jest zupełnie inne spojrzenie.

Organizm posiada własny mechanizm uzdrawiający

Ani jedna komórka ludzkiego ciała nie składa się z leków, więc podawanie leków nie wspiera zdrowia.

Leki pełnią ważną rolę w początkowym stadium choroby, np. antybiotyki, lub w przypadku uśmierzania bólu.

Natomiast firmy farmaceutyczne chcą, abyśmy stosowali leki przewlekle i w dużych ilościach.

Operacje też nie służą dodawaniu zdrowia.

Są środkiem ratującym w chorobie, ale wiele operacji można byłoby uniknąć, np: operacji bajpasów, ponieważ nawet zaawansowana choroba wieńcowa może być odwracalna przy pomocy odpowiedniej diety i aktywności fizycznej.

Podawanie leków nie wspiera zdrowia

Wykonano wiele badań i doświadczeń, które potwierdzają, że duże dawki witamin pobudzają zdrowie.

Ponieważ stres związany z tempem życia i złe nawyki żywieniowe powodują masowe niedożywienie społeczeństwa, A LEKARZE LECZĄ TYLKO CHOROBY (TAK NAPRAWDĘ OBJAWY), ALE NIE WSPIERAJĄ ZDROWIA, nawet często nie ze złej woli tylko z niewiedzy.

Dlatego doszło do sytuacji, że KONWENCJONALNA MEDYCYNA NIE RADZI SOBIE Z PRZEWLEKŁYMI CHOROBAMI.

Fast-food z zawartym w nim tłuszczem, cukrem, skrobią, bez wartości odżywczych, żywność przetworzona bez witamin i broń Boże unikajmy suplementów diety, bo mogą zaszkodzić.

Oczywiście choroba wieńcowa, rak czy cukrzyca związane z takim odżywianiem to już tylko nieistotny drobiazg, najważniejsze, żeby nie przedawkować witamin i minerałów!

Tymczasem można przy pomocy tylko diety, lub diety i odpowiedniej suplementacji odwrócić chorobę wieńcową bez operacji, chociaż ogólnie uważa się to za niemożliwe.

Witarianizm 811, pozwala leczyć i zapobiegać (co najważniejsze) rakowi jelita grubego, trzeciego pod względem liczebności zachorowań.

Terapia bez leków, roślinna dieta organiczna, szejki owocowe, owocowo -warzywne, soki warzywne, witaminy i minerały też w postaci suplementów diety, bo przecież spirulina w tabletkach, czy chlorella to też suplementy,  ba, to obecnie pokarmy, oraz wysiłek fizyczny, postawiłyby przemysł farmaceutyczny w bardzo kłopotliwej sytuacji.

Co by się stało gdyby ludzie jedli zdrową, świeżą żywność, pili zielone szejki owocowe/warzywne i soki, oraz  trochę się ruszali?

Nastąpiłaby epidemia zdrowia, a to zatrząsnęłoby giełdą

Dobre zdrowie ma sens, ale nie jest dochodowe, nie daje takich zysków, które liczą się w matrixie.

I nie chodzi tylko o pieniądze, chodzi również o emocje strachu, hospitalizacji, cięcia ludzi pod byle pretekstem (jeden mięśniak i wkrótce możesz stracić macicę i resztę), faszerowania ich ciał czym popadnie, jednym słowem chodzi o destabilizację wszystkich emocji. O całkowite zaniechanie kontaktu ze sobą samym.

Zdarza się też, że w imię religijności dochtore.

Czy ludzie chcą wiedzieć, że tuż po przebudzeniu, jeszcze przed śniadaniem, powinno się wypić 1 litr do 1,5 litrów wody (dobrze gdy z sokiem z cytryny, dlatego 4 szklanki tym bardziej są boskie!) w celu uzupełnienia wody, a także detoksykacji organizmu?

Czy ludzie chcą wiedzieć, że toksyczna żywność zostawiła w komórkach organizmu trucizny?

Że aby się ich pozbyć należy przeprowadzić detoksykację i to przez jelita, bo to jest najzdrowsze dla organizmu.

Najdroższa Socjeto, dostarczyłam Naszemu Wszechświatu 💔
NOWY E-BOOK „Niekochana, czyli co zrobić, żeby ktoś się we mnie zakochał”,
który po prostu jest KURSEM DOSKONALENIA MANIFESTACJI SP,
czyli specyficznej persony, mówiąc jaśniej konkretnej osoby …🚀


Przepisy na zdrowe jedzenie

Przez jelita Kochanie!

Czyli nie staraj się na początku procesu odchudzania wypacać toksyn na siłowni przez skórę, najpierw się odtruj przez jelita, a potem sięgnij po żywność organiczną, świeżą, staraj się jeść jej jak najwięcej na surowo.

Oczyść swoje komórki i dostarcz im jak najwięcej wartości odżywczych.

Czy ludzie chcą wiedzieć, że leczenie raka dietą w wielu krajach, w tym w Polsce, jest zabronione?

Można leczyć operacyjnie, naświetlaniami, chemiotrutką, ale nie dietą.

Jest wiele przeprowadzonych na świecie, a szczególnie w USA zabiegów pokonywania raka poprzez zastrzyki dożylne z wielkich dawek witaminy C (askorbinian sodu, nie kwas askorbinowy!).

Bardzo dobre rezultaty leczenia raka szczególnie, czerniaka i chłoniaka (dr. Mark Gerson miał 50% wyleczalność raka w fazie terminalnej, to doskonałe statystyki) daje picie odpowiednich soków warzywnych.

Marchewka, i marchewka z jabłkiem co godzinę, 12 soków dziennie, oraz surowa dieta witariańska, plus sporo suplementów.

Uczelnie medyczne milczą na temat takich terapii

Zdrowe ciało nie dopuści do rozwoju raka i żadnej choroby, a zdrowe jedzenie pozwala leczyć raka i inne choroby.

Na szczęście dla nas wszystkich jesteśmy na etapie wielkich zmian w medycynie.

Ze względu na szybki rozwój internetu, blokowanie informacji przez środowisko medyczne staje się bezcelowe.

Służba zdrowia została przekształcona w ostateczności w służbę yyy … chorobie

Oczywiście medycyna ma wiele poważnych osiągnięć, jak zmniejszenie umieralności wśród niemowląt, walka z bólem, operacje po wypadkach, tego nikt nie podważa.

Ale nawet szkoły medycyny alternatywnej nie proponują wielkich dawek witamin i minerałów w celach leczniczych.

Roślinna dieta organiczna i w przewadze oparta na surowych produktach, powinna zdominować świat

Może wyparlibyśmy wtedy wszyscy razem zmodyfikowaną genetycznie żywność, gdyby ludzie ją masowo odrzucili.

Powinny zatriumfować świeże paradygmaty.

Podobnie jak chcesz zostać milionerem pogadaj z milionerem, a nie gościem z pubu, któremu nic nie wyszło, tak odszukaj ludzi, którzy żyją długo, 100 lat bez raka i chorób serca i dowiedz się co jedzą i co robią?

Takie badania już od lat są przeprowadzane, ale ignorowane.

Nie ignorujmy tego.

O tym też możesz przeczytać w mojej rewolucyjnej książce „Lecenie dobrą dietą” ups „Leczenie dobrą dietą”

Najlepszym lekarzem świata i dietetykiem jesteś Ty sama

Ludzie powinni przestać być pacjentami i zacząć cieszyć się życiem.

Jedzenie surowych warzyw i owoców w dużych ilościach i gimnastyka jest aż za proste, za tanie i za skuteczne.

Najpoważniejszym powodem dla którego ludzie tego nie robią, obok braku dostatecznej wiedzy na ten temat jest to że wymaga to akceptacji siebie i swoich wyborów.

Wymaga zgody, a następnie ruszenia ze skrzyżowania.

Nie ma magicznej terapii leczącej choroby serca, czy raka, ale jest zmiana stylu życia i zaprzestania słuchania ego.

Zmiana siebie skutkująca podwyższeniu własnych wibracji, powstrzymująca i odwracająca poważne, przewlekłe schorzenia.

Wierzę, że zdecydujesz się to robić, gdy tylko poznasz te proste mechanizmy.

Pogadaj z ciałem.

Jedzenie ma znaczenie

Na zawsze Twoja

Miłe info:

  • “Biegam, bo muszę” Pepsi Eliot to barwna, nie zawsze poprawna, ale za to pełna błyskotliwego humoru opowieść o nauce kochania siebie, pokonywaniu własnych demonów i o tym, że nigdy nie jest za późno na wielką zmianę. Czasem wystarczy iść pobiegać ..
  • NOWY MEGA E-BOOK Pepsi Eliot  „Niekochana, czyli co zrobić, żeby ktoś się we mnie zakochał”
  • Rewolucyjna książka Leczenie dobrą dietą z moim, czyli jej autorką, AUTOGRAFEM 🙂

(Visited 66 275 times, 1 visits today)
-
Blog pepsieliot.com nie jest jedną z tysięcy stron zawierających tylko wygodne dla siebie informacje. Przeciwnie, jest to miejsce, gdzie w oparciu o współczesną wiedzę i badania, oraz przemyślenia autorki rodzą się treści kontrowersyjne. Wręcz niekomfortowe dla tematu przewodniego witryny. Jednak, to nie hype strategia, to potrzeba.
Może rzuć też gałką na to:

Dobre suplementy znajdziesz w Wellness Sklep
Disclaimer:
Info tu wrzucane służy wyłącznie do celów edukacyjnych i informacyjnych, czasami tylko poglądowych, dlatego nigdy nie może zastąpić opinii pracownika służby zdrowia. Takie jest prawo i sie tego trzymajmy.

Komentarze

  1. avatar banana 2 sierpnia 2017 o 09:56

    super:) ja sie nie czepiam ale czemu gerson miał 50% wyleczeń raka w fazie terminalnej a nie naprzykład 80% ? bo juz za daleko poszło? a inne stadia, masz gdzieś jego statystyki ? serio sie nie czepiam tylko pytam z ciekawości

    1. avatar Jarmush 2 sierpnia 2017 o 13:18

      dlaczego ja mam mieć jego statystyki?

      1. avatar banana 2 sierpnia 2017 o 16:42

        dobra dobra luzik skoro czytasz i przeczytałaś to , myślałam ze obiło Ci się o oczy też co innego

  2. avatar Mysz 2 sierpnia 2017 o 10:08

    Ja nie mogę. Dwa dni temu, albo wczoraj myślałam sobie, że fajowo i chciałabym aby pojawił się u Ciebie Pepsi nowy artykuł o 811. No i kurde jest! To samo w niedziele, gadaliśmy z mężem o prawie przyciągania i powiedziałam mu, że spojrzę i poszukam na blogu jakiś artykuł, a tu w poniedziałek proszę! był! Ja nie wiem co się dzieje. Ale to jest fajne. Idę czytać.

    Love <3

    1. avatar Jarmush 2 sierpnia 2017 o 13:18

      Love

  3. avatar agga 2 sierpnia 2017 o 10:26

    Nauczyłaś mnie Pepsi wielu rzeczy, w tym właśnie picia wody rano – to jest super, bo ja dawniej bardzo mało piłam. Dziś jest zupełnie inaczej. Na witarianizm całkowity chyba nie dałabym rady przejść i podziwiam Ciebie i innych, którzy tak się odżywiają. Na śniadanie jem zawsze surowe – zielony szejk, albo owoce solo, jak nie mam warunków na szejka. Po południu też zawsze jakas zielenina, ale jem też gotowane – kasze, warzywa. Mam wrażenie, że najbardziej podziałało na mnie rzucenie mięsa. Wtedy i psychicznie i fizycznie odżyłam. Suplementy apteczne to rzeczywiście bardziej moga zaszkodzić, niż pomóc, bo dawka właściwej substancji jest tak mała, że niknie w obliczu reszty, czyli wypełniaczy, barwników itp. Ale ludzie kupują, bo telewizor przecież nie kłamie?;) Wiadomo, że coś w tej tabletce więcej musi być, ale jak czytam etykiety G&G, albo TiB, to tam jest zdecydowanie mniej i zupełnie co innego.
    Jestem z Twoim blogiem od 2 lat zdaje się (a może 3?) i towarzyszenie w przemianie, jaką przechodzisz, czytanie wszystkich tekstów z serii „przebudzeniowej” dało mi siły, by przetrwać trudne momenty, jakie mialam niedawno w życiu. Dziękuję Ci, pozdrawiam.

    1. avatar Jarmush 2 sierpnia 2017 o 13:18

      <3

    2. avatar Niki 2 sierpnia 2017 o 13:43

      Telewizor karmi – odwdzięczają się 😀 prawo wdzięczności, reguła wzajemności, zasada społecznego dowodu słuszności, reguła sympatii, wpływ autorytetu (reguły Cialdiniego) oraz inne prawa marketingu, które oddziałują na odbiorcę poprzez obraz i fonię

  4. avatar Marta 2 sierpnia 2017 o 10:57

    Cześć 🙂 czy dodawanie do szejków płatków owsianych jest dobrym pomysłem, aby zwiększyć ilość białka w diecie? Jem również spirulinę, chlorellę i białko konopne, ale czasem cronometer pokazuję mi, że jeszcze nie dobijam do 1g/1kg masy ciała…

    1. avatar Jarmush 2 sierpnia 2017 o 13:17

      płatki są surowe?

      1. avatar Martitka 2 sierpnia 2017 o 13:57

        Tak, suche – bez wcześniejszego gotowania.

  5. avatar Justyna 2 sierpnia 2017 o 12:21

    Pepsi, od jakiegoś czasu ciekawi mnie, czy pozwalasz sobie czasem na jakieś odstępstwo od tej „diety” np. na wakacjach, żeby spróbować regionalnej kuchni itp.?

    1. avatar Jarmush 2 sierpnia 2017 o 13:10

      nigdy, nie interesują mnie regionalne kuchnie 🙂 Bardzo dużo podróżuję, musiałabym stale się łamać.

      1. avatar Agata 2 sierpnia 2017 o 13:43

        To jak sobie Pepsi radzisz w podróżach? Wozisz ze sobą blender? Cos jeszcze? Bo wiadomo, ze nie wszędzie jest dostęp do bio jedzenia.
        Jak się ratować w podróżach? Ja mam z tym duży problem

        1. avatar Jarmush 2 sierpnia 2017 o 14:12

          Dzizaaaaaz :D, jak to sobie jak radzę? Wszędzie, dosłownie wszędzie są surowe owoce i zielona herbata.Po prostu nie miksuję. W domu też już często nie miksuję owoców, tylko jarmuż, z 4 greensem i innymi suplami. Wszystko coraz bardziej upraszczam. Na spacer biorę 2 umyte głowy sałaty w siatce, chrupię i idę brzegiem morza, nie widzę niczego fajniejszego.

  6. avatar Darp 2 sierpnia 2017 o 13:17

    Wozisz ze sobą mikser i miksujesz kupione na miejscu warzywa i owoce? Gratuluję skuteczności!

    1. avatar Jarmush 2 sierpnia 2017 o 13:20

      nigdy nie wożę miksera, jem całe owoce.

  7. avatar Avokado 2 sierpnia 2017 o 13:23

    Pepsi co z tymi komentarzami? Rano Napisałam pod postem o nerkach pod moimi wynikami badań z prośbą o rozpisanie suplementów bo dziś je zakupiłam. I nie zostały komentarze wogole dodane….

  8. avatar Krystyna 2 sierpnia 2017 o 14:11

    Gratuluję kochana Pepsi … i dziękuję, że Jesteś!

  9. avatar jola 2 sierpnia 2017 o 14:42

    Jedno mnie bardzo zastanawia. Co z wychlodzeniem organizmu? W zeszłym roku wykryto u mnie raka piersi i w związku z tym zmieniałam moja diete. Bardzo ograniczyłam mięso i nabial, o słodyczach i cukrze nawet nie wspomnę. Jem mnóstwo warzyw i owoców, pije swieżo wyciskanie soki. Teraz juz mi to minęło, bo na dworze cieplej, ale wcześniej miałam notorycznie takie zimne dreszcze, czułam, że organizm jest wychlodzony. Dietetycy zalecają w sezonie jesienno-zimowym pokarmy ciepłe. Nie wiem już kogo słuchać.

    1. avatar Jarmush 2 sierpnia 2017 o 17:52

      siebie słuchać tylko i wyłącznie, ja przez pierwsze 2 lata siedziałam w puchówce, nawet w lecie pijąc poranne szejki, dzisiaj super znoszę i zim no i gorąc.

    2. avatar srebro 2 sierpnia 2017 o 21:31

      Bardzo słusznie zauważyłaś. Wystarczy sięgnąć do starych medycyn (chińskiej czy Ajurwedyjskiej). Podstawą jest w zimie: ocieplanie organizmu. Picie zimnego i i jedzenie surowego w porze zimnej nie służy organizmowi, bo go wychładza. Inaczej jest latem: można gdy jest gorąco. Dla mnie osobiście żywienie się w naszym klimacie tylko na surowo jest posunięciem niezbyt rozsądnym.

      1. avatar Jarmush 3 sierpnia 2017 o 05:43

        Srebro szanuje Twoje zdanie, ale to według mnie ściema

  10. avatar Urszula Lubaszewska 2 sierpnia 2017 o 15:26

    Pepsi Eliot-już drugi miesiąc odzywiam się według Twych zaleceń plus suplementy.Czuję się znacznie lepiej

    1. avatar Jarmush 2 sierpnia 2017 o 17:50

      no to supcio

  11. avatar Tysia93 2 sierpnia 2017 o 19:46

    Kochana Pepsi 🙂 dwa dni temu usunęłam 2 amalgamaty zgodnie z tą całą procedurą bezpiecznego ich usuwania. Miesiąc przed stosowałam Twoje liposomale i suplementy. Chciałam zacząć się oczyszczać chlorellą i spiruliną , ale nie wiem czy już mogę. Podpowiesz mi co dalej? (Obecnie stosuję liposomal C, Q10, GLUTATION; selen, cynk, wit E, GreenFruits TiB, Węgiel aktywowany, ostropest, l-cysteine, siarkę. ) Pozdrawiam 🙂

    1. avatar Jarmush 3 sierpnia 2017 o 06:27

      usunęłaś, więc ruszaj z chelatacją.

    2. avatar malgonia 3 sierpnia 2017 o 07:17

      Tysia93 czy mogłabyś opisać całą procedurę i napisać gdzie usuwałaś. Z góry dziękuję.

      1. avatar Tysia93 6 sierpnia 2017 o 19:25

        Usuwałam w Jerzykowie koło Poznania, w Polsce są tylko dwa gabinety, które usuwają zgodnie z procedurą, czyli ze wszystkimi zabezpieczeniami, aby zminimalizować ryzyko wchłaniania się oparów rtęci 🙂

  12. avatar owocek 2 sierpnia 2017 o 20:56

    jeśli można spytać, jakie teraz treningi wykonujesz Pepsi ? jaki uważasz za najbardziej efektywny dla uzyskania ” sylwetki baletnicy ”? ściskam bardzo i dziex że jesteś!

    1. avatar Jarmush 3 sierpnia 2017 o 05:55

      treningiem tego nie zrobisz, przerywany post, 40 minut biegania i 3 x rytuały tybetańskie dziennie, wymiennie co drugi dzień 100 kangurków.

  13. avatar gajowy 3 sierpnia 2017 o 09:28

    Na 90% niedobory cynku. Dłuższa (kilka miesięcy) suplementacja cynkiem zmniejsza łaknienie mięsa.

  14. avatar Sarkasta 3 sierpnia 2017 o 17:21

    Nie wiedziałem gdzie to wrzucić, ale do witarki chyba pasuje:

    – młoda, polska kapusta, powiedzmy dwie główki, razem 2,5 kg, szatkujemy jak chcemy
    – trochę marchwi, może pół kg, gruba tarka
    – trzy ząbki nienapromieniowanego czosnku, siekamy
    – soli dobrej, kamiennej, himalajskiej, ze 60 gram, czyli trzy łyżki
    – teraz szpan: garstka poszarpanych listków estragonu z ogródka (uwaga, nie każdemu smakuje)
    – dalej szpan: garstka poszarpanych listków lubczyku z ogródka
    – już bez szpanu: garść poszarpanego koperku z fabryki, choć lepiej z ogródka

    W misce wszystko razem gnieciemy, czekamy, gnieciemy, czekamy do jutra. Jutro w słoiki ciasno, kamieniem lub czymś przyciskamy, lekko zakręcamy, czekamy, próbujemy, smakujemy, cieszymy się. Kimchi może nas w d***ę pocałować, choć dodałem też trochę ostrych papryczek z Lida.

    Pepsi, odkryłem swój sposób na tu i teraz: kocham kuchnię, jak moja Babcia, cieszy mnie gotowanie, chyba trochę umiem, bardzo mnie to cieszy i jest piękne. Ale kiszenie to chyba Bardzo Osobny Temat, może wart nawet Twojego, kolejnego, zdrowego posta 🙂

  15. avatar Lucia 3 sierpnia 2017 o 19:06

    Pepsi, nie kumam jednej, chyba podstawowej rzeczy. Przeszłaś na witarianizm, przez pierwsze dwa lata marzłaś, a marzłaś także dlatego, że słuchałaś swego ciała? To zawalone jedzeniowym (jeszcze wtedy) szlamem ciało podpowiadało ci, żebyś marzła, bo to dobre, potrzebne i finalnie obróci się na twoją korzyść? Ściskam. 🙂

    1. avatar Jarmush 3 sierpnia 2017 o 19:23

      Nie miałam jakoś specjalnie zawalonego jedzeniowym szlamem ciała, wcześniej ponad 20 lat byłam wegetarianką, i nie jadłam słodyczy, ani niczego smażonego, ale jadłam razowy chleb. Po prostu ciało musi się przestawić na ten ogromny wydatek kaloryczny, gdy je się tyle surowych roślin. Stąd to marznięcie na początku.

  16. avatar Lucia 3 sierpnia 2017 o 22:02

    Tak, Peps, ale mnie nie o to chodzi. Przecie każda zmiana diety pociąga za sobą konsekwencje. Ale gdy już przeszłaś z gotowanego na surowe i zaczęło tobą telepać, to dlaczego nie zjadłaś ciepłego, by się rozgrzać/ogrzać? Dlaczego trwałaś w zamiarze utrzymania się na witarce? Bo „wie-dzia-łaś” jakie może to przynieść ci korzyści, czy bo „czu-łaś”, że twoje ciało tego właśnie chce?

    1. avatar Jarmush 4 sierpnia 2017 o 06:02

      bezwzględnie czułam że to dieta dla mnie, śmiałam się z tego, że mnie telepie i wiedziałam, że tak będzie. Teraz nawet z trudem sobie to przypominam, bo od 4 lat zupełnie inaczej reaguję 🙂

  17. avatar Monia 4 sierpnia 2017 o 09:35

    Witam,
    Codzienne zaopatrywanie swojego organizmu w niezbędne minerały to podstawa dlatego codziennie piję koktajl ze świeżych warzyw i owoców a do tego witamina C oczywiście naturalna z dzikiej róży.Pozdrawiam

  18. avatar Vivi 5 sierpnia 2017 o 17:16

    Sorry Pepsi, to co tu robi ten wpis o placuszkach z cukinii ????

    1. avatar Jarmush 5 sierpnia 2017 o 19:31

      jak to co? nie ma czegoś takiego jak jedna dieta dla wszystkich, ludzie rezonują z różnymi pokarmami, przede wszystkim wystrzegam się ortoreksji. To że ja jem surowe pokarmy nie znaczy, że blog ma być monotematyczny

  19. avatar Vivi 6 sierpnia 2017 o 06:11

    Ok

  20. avatar Aleksandra 22 października 2017 o 17:08

    P. Eliot a czy uważasz że jedzenie warzyw i owoców nie bio, tylko po prostu ze sklepów i bazarów w dużych ilościach, surowych, gotowanych, może bardziej zaszkodzić niż wesprzeć organizm ? Jeść duże ilości warzyw i owoców nawet jeśli nie bio czy wręcz przeciwnie ?
    pozdrawiam !

    1. avatar Jarmush 22 października 2017 o 19:00

      nie z parszywej 12, resztę jak najbardziej

  21. avatar Marcin 16 listopada 2017 o 07:12

    Hej ! Jestem dwa lata na diecie bezmięsnej, pół roku na weganskiej. Ale chciałbym przejść na witarianska. Tylko nie wiem jak zbilansować ilości i składniki. Macie może jakaś podpowiedź ? Jakaś książkę ? Ćwiczę tez, ostatnio więcej. Jak być zdrowym umięśnionym facetem na diecie witarianskiej? Jako suple stosuje Tribulus, Mace od TiB. Zero syntetycznych. Pls o pomoc 🙂

    1. avatar Jarmush 16 listopada 2017 o 09:20

      na blogu masz witarianizm FAQ krok pierwszy i następne, jest coś takiego jak CRONOMETER i możesz sobie wyszukiwać składniki odżywcze w surowej żywności, bo w innych tabelach jest zawsze w gotowanych i na początku przygody z witarianizmem to się przydaje.

      1. avatar Marcin 16 listopada 2017 o 11:51

        Dziękuję ❤

  22. avatar Hannah77 16 listopada 2017 o 09:30

    Pepsi napisałaś ostatnio że jesz jeden posiłek.Czy jest to shake na bazie bananów? Czy to znaczy że nie jesz już później warzyw? Czuję że coraz bliżej jestem by jeść raz dziennie porannego shake plus Twoje suple (GREENS & FRUITS, CHLORELLA, SPIRULINA, BIAŁKO KONOPNE,SHAPE SHAKE, JABŁCZAN MAGNEZU, VIT.C, VIT..D3, K2,MACA).
    Jak uważasz czy przy dużej aktywności (dwa treningi dziennie) przy takim trybie odżywiania będzie to wystarczające?

    1. avatar Jarmush 16 listopada 2017 o 09:36

      jakiego typu trening? Masz nadwagę? Bo bardzo się wtedy chudnie.

  23. avatar Hannah77 16 listopada 2017 o 09:43

    Rano joga/ashtanga. Pod wieczór bieganie. Dwa razy w tygodniu crossfit. Kolarstwo, parę razy w tygodniu poza zimą. Mam wzrost 174 i 56 kg więc raczej chuda. Mam 43 lata czuję się doskonale wyniki w normie lecz obawiam się czy przy tym jednym posiłku nie pójdzie coś w złą stronę. Choć patrząc na Ciebie…PIĘKNA PEPSI 🙂

  24. avatar Zuza 9 grudnia 2017 o 17:27

    Pepsi, czy włosy poprawiły Ci się od diety, czy zawsze takie miałaś? Szukam czegoś, co pomogłoby mi na wlosy, ale nie bardzo wiem, co. Od nowego roku mam zamiar zacząć kurację Green & Fruits, ale co do tego? Mam też lekkie problemy hormonalne – wnioskuję po wysypie na żuchwie i brodzie – na to chciałabym brać macę, która jak czytałam jest też dobra na skórę i włosy, jedyne, co mnie przeraża to to, że jest w proszku, a ja średnio lubię „zdrowe” smaki. Podsumowując chodzi mi o to, że chcę sobie ułożyć sensowną i zdrową suplementację, ale mam dosyć łykania ogromnej ilości tabsów, bo zwyczajnie o nich zapominam, stąd chciałabym jakiś bazowy suplement traktowany jako multiwitaminę (G&F), plus coś jeszcze, ale co, czy tylko maca wystacrczy? Chcę mięc piękne włosy <3

    1. avatar Jarmush 9 grudnia 2017 o 18:07

      jaki masz poziom żelaza, ferrytyny? Jak z aminokwasami w diecie?

  25. avatar Zuza 10 grudnia 2017 o 08:16

    NIe wiem, jaki mam poziom żelaza w chwili obecnej, w ostatnich badaniach był w normie, ale to było ze trzy lata temu, bardzo rzadko chodzę do lekarza -.- Aminokwasy w sensie białka? Jem mięse (nawet ostatnio po okresie kiedy go nei jadłam miałam na nie ochotę), z tym, że zaczęło mnie brzydzić mięso, za to bardzo lubię jajka wiejskie robione na maśle. Moja dieta nie jest idealna, piję duzo soków świeo wyciskanych ale nie własnoręcznie, a tych sklepowych jednodniowych. Ale ale, wczoraj zatrułam się dipem(!) czosnkowym własnoręcznie zrobionym do warzyw i dzisiaj robiłam test sody – bekanie po upływie więcej niż 3 minut… Czyli może na razie suplementacja nie ma sensu, bo i tak tego nie przyswajam?

    1. avatar Jarmush 10 grudnia 2017 o 12:32

      nie chodź do lekarza, tylko sama sobie zafunduj badania

      1. avatar Zuza 10 grudnia 2017 o 16:49

        ok, czyli najpierw zbadać poziom żelaza, czy zrobiić tą kurację na kwas żołądkowy, tj woda z cytryną i betaina?

        1. avatar Jarmush 10 grudnia 2017 o 17:49

          a co ma jedno do drugiego? Betaina już nie jest suplemntem diety, więc nie mogę się wypowiadać, to od 2 lat lek

  26. avatar Zuza 10 grudnia 2017 o 08:17

    Wiem, że z tym mięsem zaprzeczam sama sobie, ale najpierw miałam ochotę, a teraz mnie obrzydza, kurczak bo chemia, wieprzowina, bo smierdzi…

  27. avatar kyelenida 27 grudnia 2017 o 02:05

    Witam. Próbowałam wielu diet, zmienialam styl zycia niezwykle czesto, low carb, paleo…itd a jestem wegetarianka od ok.12 lat, weganka od roku. Czytam Twojego bloga sporadycznie i zaciekawiła mnie ta dieta 811.
    Aczkolwiek calkiem niedawno próbowałam „postu dąbrowskiej” przez 2,5 miesiaca i niestety wiecej to wyrządziło szkod w moim organizmie niz korzyści, boje sie ze bede sie czula tak samo slabo na 811 bo w sumie tez je sie tylko owoce i warzywa.
    Chce cos zrobic bo oprocz niedoczynności tarczycy, ostatnio dowiedziałam sie ze mam insulinoopornosc i juz naprawdę nie wiem jak mam sie odżywiać..
    Pozdrawiam

    1. avatar Jarmush 27 grudnia 2017 o 07:33

      odradzam post

  28. avatar 2904asia 29 stycznia 2018 o 00:03

    Też mam niedoczynność tarczycy i dodatkowo hiperprolaktynemię (wiem o niej od ponad pol roku) i insulinooporność (wiem od 2 miesięcy). Od kilku dni czytam bez przerwy bloga i wszystkie komentarze, jestem pod wrażeniem wiedzy Pepsi i Grzegorza, ale jednocześnie mam w głowie mętlik. 2 lata temu robiłam podstawowy biorezonans (wyszła candida, uczulenie na pszenicę, marchew, białko jaja, orzechy laskowe i kakao), pasożytów brak. Natomiast badanie kropli krwi robione w tym samym czasie wykazało, że mam włosogłówkę, sporo niestrawionego białka, tłuszcze trans, kwas fosforowy, bardzo słabe nawodnienie a raczej odwodnienie i ogólnie dysbiozę. Dostałam zalecenia, full suplementów (Wit. C, D3, magnez, selen, ferrytyna, probiotyk, turmeric, bezwodna betaina, odrobaczanie vermoxem przez 3 dni (ja i partner) i nie pamiętam co jeszcze. Byłam wówczas na diecie bezglutenowej, ale dopiero niecały rok, po tych badaniach kropli krwi zalecono mi rezygnację z mlecznych i zbóż. Tak zrobiłam. Niestety coś było nie tak, bo ciągle czułam się źle, schudłam 4 kg, wazylam już tylko 47 kg przy wzroście 170cm i zaczęły mi jeszcze gorzej wypadać włosy… Właściwie, to wypadła mi ich ponad połowa 🙁 Nie mam pojęcia co mogło być przyczyną. Porzucilam, więc niektóre zalecenia i suplementy, podjadałam mleczne, czasem też rezygnowałam z diety bezglutenowej i jadłam wszystko łącznie ze słodyczami. Bylam załamana i szukałam pomocy u ginekologow i endo. Dalam wcisnac sobie lek na obniżenie prolaktyny i metformine 500 oraz letrox 50. Niestety mam wrażenie, że odkąd zaczęłam obniżać prolaktynę, pojawiły się problemy z kilkudniowymi plamieniami przed miesiączką i ogólnie zawsze kilka dni za wcześnie się pojawiała. Nie chce brać tych dragów i sztucznie faszerować się po to by w końcu zajść w upragnioną ciążę, ale z drugiej strony boję się teraz wszystko odstawić, bo nie wiem jakie będą skutki. A z lekarzami nie można o tym rozmawiać, bo wiadomo jakie mają podejście i już nie raz miałam sytuacje, że wychodziłam z gabinetu obrażona i zaniesmaczona i musialam szukać kolejnego lekarza. Już nie mam siły i ochoty z nimi rozmawiać i przerabiać wszystkiego od nowa. Postanowiłam wziąć się za siebie. Od 3 miesięcy naprawiam się na nowo. Jestem na bezglucie, bezmlecznej, nie jem słodyczy. Staram się jeść białko i tłuszcze, mało węglowodanów, 3 posiłki dziennie, ale to chyba mi nie służy, bo znowu schudłam. Szukam diety dla siebie i stąd pytanie czy 811 byłaby dla mnie dobra? Suplementy jakie łykam to: d3 z k2, c, magnez, selen, nac, glutamina i tauryna, ferrytyna, B complex w formie zmetylowanej, probiotyk, mioinozytol z folianami, no i te nieszczęsne dragi, o których wyżej wspomniałam. Dzisiaj robiłam test z sodą, nie odbilo mi się wcale, więc masakra. Kiedys robiłam test z burakami, nie sikałam na różowo. Jutro zrobię kalibrację z wit. C. Chcę iść na volla jak najszybciej, ale nie wiem jak się przygotować. No i co muszę jeszcze suplementować? Msm? W nac mam molibden. Zostać przy tym czy zaryzykować z msm? Cynk i wit.E, ashwagandę to na bank kupię. O co chodzi z tą opaską miedzianą? Od jutra piję OJ z wodą, herbatkę ’60’ i coś z gorzkich. Co jeszcze mogę zrobić? Najbardziej nie wiem co z dietą 🙁 No i czy teraz mogę starać się o dziecko czy odpuścić. Pomóżcie mi proszę. Jestem z lekka skołowana 🙁 Z pozdrówkami i uwielbieniem, Asia.

    1. avatar Jarmush 29 stycznia 2018 o 07:30

      Daj na luz, to nie problemy i choroby, tylko stopnie do wzrastania, to też reakcje Twojego ciało na jego niezrozumienie. Powoli.Odpowiem co do cynku. Miedź jest antagonistą cynku, dlatego gdy zaczynasz suplemntować cynk wówczas istnieje prawdopodobieństwo, że zaczyna brakować miedzi. A ponieważ miedzi potrzebujemy naprawdę bardzo mało, ale jednak jest bardzo ważna (nadmiar jest groźnym zatruciem), dlatego wkładasz na noc (zwykle są paskudne) bransoletkę z miedzi.
      Jeśli chodzi o za wysoką prolaktynę, jeśli wychodzi takie badanie, to żadne syfy z apteki, tylko witamina B6 to załatwia, bo to głównie chodzi o braki tej witaminy właśnie.
      Jaki masz poziom 25(OH)D? Czy znajdujesz niestrawione kawałki jedzenia w kale?
      Podam Ci teraz całą suplemntację przy Hashi, a Ty sobie sprawdzisz co już masz ze swoich supli, jak dawkować, i zobaczysz co możesz jeszcze zrobić:
      Ten art warto byłoby przeczytać:
      http://www.pepsieliot.com/o-najlepszych-dietach-dla-hashimoto-cz-i/
      i gdy napiszesz w wiadomości prywatnej dam Ci aktualną rozpiskę na Hashimoto

  29. avatar 2904asia 1 lutego 2018 o 22:59

    Dzięki za odpowiedź Pepsi 🙂 Wczoraj przyszło moje zamówienie z TiB 😀
    Jestem gotowa do działania, czytałam dzisiaj nowy artykuł Emanueli na temat dawkowania suplementów. Czy jeśli będę robić wszystko według poniższej rozpiski, będzie dobrze?

    Po przebudzeniu letrox, po 0,5h terapia 4 szklanek.
    Godzinę później, do śniadania: D3 z K2, cynk, B complex, omega3.

    Drugie śniadanie np. szejk z bananami, szpinakiem, truskawkami + 1 miarka serwatki
    Pytanie: Czy mogę brać chlorellę 15 min przed takim drugim śniadaniem?

    Po obiedzie (około godz. 17): wcieram płyn Lugola, biorę selen i wit. E + szklanka wody z wit. C

    Kolacja – Czy mogę tutaj brać cytrynian magnezu i kolagen wraz z wit.C?
    Kiedy najlepiej brać kolagen? 1 raz czy 2 razy dziennie i ile?

    Przed snem z herbata ashwaghandhą (1 łyżeczka).

    Muszę „zjeść” do końca suplementy, które już miałam, czyli NAC razem z molibdenem oraz glutaminę i taurynę w tabletkach. Czy jeśli dorzucę NAC do każdego posiłku będzie ok? A glutaminę i taurynę do drugiego śniadania i obiadu?

    Czy to prawda, że probiotyki brane na noc zaburzają wchłanianie lewotyroksyny, która jest brana rano po przebudzeniu? Endokrynolog mi to powiedziała, ale zawsze sprawdzam, to co mówi 😉

    Teraz odpowiem na Twoje powyższe pytania 🙂

    25(OH)D – 107 ng/ml (wynik z września 2017), po tym wyniku nie brałam wcale D3 aż do końca roku, bo wystraszyłam się, ze osiagnę toksyczny poziom. Teraz od miesiąca suplementuję na nowo, za 2 miesiące zrobię wynik żeby sprawdzić jak się ma.

    Niestrawione kawałki jedzenia w kale? Raczej nie znajduję, czasem jakieś orzechy/nasiona, ale b. rzadko.

    Prolaktyna na czczo 13 ng/ml, po metoclopramidzie 443 ng/ml (po tym wyniku dostałam leki, które nadal biorę…)
    Czy jest możliwość utrzymać prawidlowy wynik, ktory uzyskalam stosujac tabletki na odpowiednim poziomie stosujac B6?

    Wyniki z końca 2016r. zanim zaczęłam „bardziej” się suplementować:
    B12 – 390 pg/ml [norma 187 – 833]
    Ferrytyna – 35 ng/ml [norma 4,63 – 204]
    Homocysteina – 5,28 umol/l [norma 1,00 – 13,56]
    Kwas foliowy – 7,10 ng/ml [norma 2,34 – 17,56]

    Mam jeszcze pytanie o nieświeży oddech i biały nalot na języku? Czy to candida czy przerost bakterii w jelicie cienkim?

    1. avatar Jarmush 2 lutego 2018 o 07:24

      przede wszystkim oczyszczaj język zaraz po przebudzeniu, po miesiącu kuracji 4 szklanek nieświeży oddech powinien pójść do lamusa. Kładź na język plasterek bio ogórka i sobie possij, potem wypluj, w Lidlu można codziennie kupić, są pyszne. Ssij olej kokosowy bio. Kolagen kiedy chcesz, tak jak rozkminiłaś jest dobrze.

  30. avatar 2904asia 4 lutego 2018 o 16:14

    Wysypało mnie na czole 🙁 Takie ropne mniejsze i większe wypryski 🙁 Od czego to może być? 🙁 Ratunku 🙁

    1. avatar Jarmush 4 lutego 2018 o 17:46

      masz grzywkę?

  31. avatar 2904asia 4 lutego 2018 o 18:13

    Nie mam i nie mogę jej mieć, bo źle się czuję w takim fryzie. Mąż za tydzień wraca po 4-miesięcznej rozłące, a ja wypryszczona 🙁 Czy to możliwe żeby wysypało mnie od bananów? Wcześniej jadłam je bardzo rzadko, a w ciągu ostatnich 4 dni zjadlam chyba z 15… Robię z nich szejka i dodaję białko serwatkowe TiB. Spiruliny wzięłam dopiero 2 tabletki. Po spirulinie też może wysypać czy raczej powinna łagodzić problemy skórne?

    1. avatar Jarmush 4 lutego 2018 o 21:52

      jak nie brałaś wcześniej alg, to może być po spiru

  32. avatar 2904asia 4 lutego 2018 o 18:22

    Nie spiruliny, tylko chlorelli miało być 🙂

  33. avatar 2904asia 4 lutego 2018 o 18:36

    Cholerka-chlorellka teraz przeczytałam, że powinnam wprowadzać chlorellę powoli, a ja od razu 1 tabsa połknęłam… Tego dnia kiedy pierwszy raz wzięłam chlorellę (w czwartek) miałam duży ból głowy. A w piątek pojawiły się pierwsze małe wypryski. W piątek też wzięłam 1 tabl. i w sobotę te wypryski się powiększyły i dodatkowo pojawiło się kilka nowych mniejszych.

  34. avatar Ona Ana 30 sierpnia 2018 o 10:11

    Pepsi tak czytam o uzdrawianiu dietą i mam pytanie.
    Czy wysiłkowe nietrzymanie moczu (powstałe w wyniku trudnych porodów) można jakoś dietą leczyć czy w tym konkretnym schorzeniu jednak operacja konieczna? Dodam tylko że ogólnodostępne preparaty bez recepty typu wyciągi z pestek dyni nie przyniosły żadnego rezultatu.

    Z pozdroweniami

    1. avatar Jarmush 30 sierpnia 2018 o 14:28

      masz nadreaktywny pęcherz?

      1. avatar Ona Ana 29 września 2018 o 15:24

        Nie mam tego co jest podane jako objawy „nadreaktywnego pęchrza”. Mocz pojawia się podczas ataku kaszlu, nagłego kichnięcia (przeziębienia to dramat ;)), wyrwania z ziemi dużego ciężaru bądź podczas np. pajacyków. Albo w przypadku np. silnego bólu z zaskoczenia typu kopnięcie palcem w kamień.

      2. avatar Ona Ana 29 września 2018 o 15:25

        Coś jakby zwieracz pęcherza na ten wyżej opisany ułąmek sekundy tracił kontrolę.

  35. avatar viktia 12 maja 2019 o 14:47

    Pepsi, podobno jeśli w jednym posiłku zjemy surowy pokarm z ugotowanym to zacznie on fermentować się, gdyż pokarm trawi się warstwami, dlatego powinno się jeść oddzielny posiłek surowego pokarmu, a oddzielny gotowanego. Prawda to?

    1. avatar Jarmush 12 maja 2019 o 15:49

      generalnie nie powinno się mieszać pokarmów, które się trawią szybko i wolno, np melona trzeba jeść solo, bo trawi się prawie natychmiast i nie ma znaczenia, że zjesz go z innymi owocami też surowymi, i tak możesz mieć bąki 🙂 zawsze trochę dziwię się tym ęą smakoszom, co jedzą szynkę z melonem

  36. avatar Lena8 11 września 2024 o 14:30

    Kiedy będą dostępne kwasy Omega 3 oraz białko? 🙂

    1. avatar Pepsi Eliot 11 września 2024 o 15:01

      Przepraszamy mamy wakacyjne zatrzymanie w laboratorium amerykańskim, ale towar się na bank pojawi. 💚

  37. avatar Natalia 12 września 2024 o 04:41

    A medycyna chinska i gotowanie wg 5 przemian mówi że wszystko powinno być podgrzane przed jedzeniem. To jak to jest? Nie ukrywam że wyleczyłam swoje dziecko z poważnych alergii na pyłki i astmy oskrzelowej gdzie byliśmy już na sterydach codziennie. Ponoć surowe jedzenie ochładza organizm.

    1. avatar Pepsi Eliot 12 września 2024 o 08:03

      Nie każde ochładza, i nie zawsze trzeba podgrzewać organizm, jak myślisz, co to jest przewlekłe zapalenie?
      Poza tym na tym blogu ceni się bardzo te wielkie medycyny, czyli TCM, Ajurwedę, medycynę koreańską itd
      Po prostu trzeba wiedzieć co stosować, jak i kiedy.
      Ludzie stosują TCM a nie badają sobie pulsu.
      Bardzo cieszę się, że Twoje dziecko nie ma już alergii.
      Ściskam Was oboje
      🥬🍓🍇🫐💚

  38. avatar a-k-a 12 września 2024 o 10:52

    Papsi Droga, prawdę powiedziawszy dostaję kołowacizny. Po wyjsciu ze szpitala zalecenie l-arginina w mega dawkach, po czym w książkach dotyczących tarczycy (Myers, William) znajduję info, że jest kancerogenna. Widzę już, że trudno wytyczyć jedną drogę. Zatem pytanie jak w Twoim oglądzie z selenem i witaminami A oraz C. W jednym miejscu znalazłam, że nie ma badań na ludziach potwierdzających, że A oraz E wzajemnie się wspomagają. A w kwestii cynku? Czy może być razem z grupą B, magnezem oraz potasem rano przy 4 szklankach? Przegrupowuję, rozgrupowuję, czytam co innego, zmieniam, biegam jak chomik w kołowrotku… help

    1. avatar Pepsi Eliot 12 września 2024 o 13:21

      Arginina może mieć korelacje z niektórymi rodzajami raka, ale przecież nie po jednej kuracji, którą zapodano Ci nie przez przypadek.
      Gdy dołożysz cytrulinę, wchłanianie argininy zwiększy się i możesz brać znacznie mniejsze dawki podczas tej kuracji.
      W bardzo złożonym preparacie Green& Fruits TiB (preparat ten tworzył wysoce wykwalifikowany zespół pracowników naukowych w laboratorium) wszystkie te składniki występują razem.
      Natomiast biorąc wyizolowane suplementy wtedy trzeba wybrać najlepszą opcję, czyli np rano selen , a wieczorem cynk z magnezem i B6 np.
      Natomiast w złożonym wysokiej klasy suplemencie antagoniści będą względem siebie dobrani w iodpowiednich proporcjach, jak cynk i miedź.
      Ważne,żebyś badała B12, kwas foliowy, homocysteinę, żelazo, ferrytynę, sód, potas, wapń i magnez, oraz cynk, selen i opcjonalnie miedź, oraz wiadomo, ze 25(OH)D
      Witaminy A nie można przedawkować, dlatego dla bezpieczeństwa w przypadku wyizolowanego suplementu bierz prowitaminę witamin y A czyli betacaroten, chociaż i tutaj jest pewna uwaga, że przy niedoczynności tarczycy beta karoten słabo konwertuje do witaminy A.
      Nie można też przesadzać z witaminą E, ale ona ZAWSZE MUSI być naturalna, bo syntetyczna ma inny zapis chemiczny. Kwas askorbinowy może natomiast zastępować C szczególnie gdy zjadasz gol z bioflawonoidami z cytrusów np.
      etc etc
      nie jestem lekarzem
      to nie jest porada medyczna
      🥬🍓🍇🫐💚

      1. avatar a-k-a 12 września 2024 o 16:44

        <3 <3 <3 :*

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sklep
Dołącz do Strefy VIP
i bądź na bieżąco!

Zarejestruj sięZaloguj się
Reklama

Jesteś mądrą panną i wiesz już, gdzie NATURA schowała MASĘ Witaminy C

Ale nie tylko o to chodzi, sproszkowana BIO Czarna Porzeczka to CUD dla wytrzymałościowców!

Dodaj więc CZARNĄ PORZECZKĘ Blackcurrant This is BIO do czwartej szklanki lub do zielonego szejka

Gonisz, robisz interwały?

Badanie!

Nie zaszkodzi zejść na Ziemię, przysiąść na krześle i wypić zielonego szejka z Blackcurrant This is BIO!:)

TOP

Dzień | Tydzień | Miesiąc | Ever
Kategorie

Archiwum