Gdybyś zaczęła się budzić, tak jak przystało na stwórcę własnej rzeczywistości, powiedziałabyś wszystkiemu, co Ci się przydarza: TAK. Nie można…
Tekst raczej dla nowego Narybku:), lub dla przypomnienia. Bo większość czytelników blogaska wyrwana z fazy REM, jest w stanie zacytować zasady kalibracji witaminą C, a dokładnie kwasem askorbinowym, czy zdecydowanie rzadziej askorbinianem sodu.
Witamina C rozpuszcza się w wodzie i jest wyjątkowo silnym przeciwutleniaczem, dzięki czemu posiada też silne działanie immunostymulujące. Nie tylko wzmacnia znacząco odpowiedź immunologiczną, ale także potrafi skrócić czas choroby na przekór powiedzeniu, że katar leczony trwa 7 dni, a nieleczony tydzień.
Trzeba to robić nie tylko ze względu na układ odpornościowy, ale także dlatego, że witamina C ma wiele innych funkcji w ciele:
Jest też bardzo silnym antyoksydantem, dzięki czemu może zatrzymać uszkodzenia DNA wywołane przez nadmierne wytwarzanie wolnych rodników tlenowych.
Wolne rodniki wywołują i sprzyjają także zawałom i innym chorobom serca.
Niestety okazuje się, że Twój organizm nie magazynuje jej, ani (w porównaniu do większości ssaków) NIE POTRAFI JEJ SAM WYTWORZYĆ.
Oznacza to, że należy regularnie przyjmować ją z zewnątrz, a w razie infekcji, najlepiej na początku wysycić organizm witaminą C, aż do osiągnięcia tak zwanego progu jelitowego. Czyli uczucia pierwszego „kręcenia” w brzuchu, co zwykle odczuwa się przed zbliżającym się rozwolnieniem.
To celowe wysycanie organizmu witaminą C, nazywa się właśnie kalibracją, i dobrze nadaje się do tego protokół witaminowy dr Cathcarta.
Idziesz do sklepu i kupujesz dużo (4 kg, lub więcej) pomarańczy, najlepiej bio. Następnie wyciskasz (może być ręczna wyciskarka) z nich sok. Na każde pół szklanki dodajesz pół płaskiej łyżeczki kwasu askorbinowego, czyli około 1 grama. Podajesz ten specyfik osobie chorej co 25 minut, aż do wystąpienia „zapowiedzi” biegunki.
Cała sztuka polega na systematycznym dozowaniu witaminy C z sokiem co 20-30 minut, gdyż jest okres pół-rozpadu witaminy C. To z protokołu witaminowego dr. Cathcarta
Gdy nie masz pod ręką pomarańczy, woda z sokiem z cytryny, czy nawet czysta, też zadziała, chociaż bioflawonoidy z cytrusów byłyby pomocne, a kalibracja smaczniejsza.
Do trzeciej szklanki, obok octu jabłkowego dodajesz kwas askorbinowy, czyli w pełni przyswajalne źródła witaminy C. Identyczny związek kwasu występuje w naturalnych źródłach witaminy C, jak pomarańcze, czy inne owoce.
Codzienny rytuał 4 szklanek ma wiele korzyści i przewagę nad innymi, krótkotrwałymi i bardziej „ostrymi” kuracjami (reakcja Jarischa-Herxheimera) Stosuje się go codziennie, dzięki czemu każdego dnia higienicznie, i bezszokowo, wzmacniasz i odżywiasz swój organizm.
Rada 1:
Dodatkowo do ostatniej szklanki możesz dodać ulubione sproszkowane owoce i warzywa bogate w witaminę C, jak organiczna acerola, camu camu, dzika róża, czy czarna porzeczka, jarmuż, czy brokuły, dla intensywności mocy kuracji.
Rada 2:
Jeśli masz potrzebę szybkiej alkalizacji ciała, gdyż pH moczu jest niskie, co świadczy o zakwaszeniu, zastosuj przez tydzień, do 2 tygodni „szklankę zero”. Czyli szklankę, którą wypijesz jeszcze przed 4 szklankami.
Jeśli wcześniej nie piłaś sody oczyszczonej, zacznij od 1/3 łyżeczki, zalej wrzątkiem (na tym polega gaszenie sody), i dopełnij zimną dobrą wodą, aby miała przyjemną temperaturę do picia.
Docelowo „szklanka zero” to płaska łyżeczka od herbaty na szklankę wody.
Ważne, aby badać pH moczu, gdyż za bardzo zasadowy mocz, szczególnie ten pierwszy z rana, również nie jest wskazany. Może świadczyć o zakażeniu bakteryjnym pęcherza, co może też zagrażać nerkom (dlatego badanie moczu, jak się cokolwiek nietypowego dzieje zawsze wskazane).
owocek
Źródło
Blog pepsieliot.com nie jest jedną z tysięcy stron zawierających tylko wygodne dla siebie informacje. Przeciwnie, jest to miejsce, gdzie w oparciu o współczesną wiedzę i badania, oraz przemyślenia autorki rodzą się treści kontrowersyjne. Wręcz niekomfortowe dla tematu przewodniego witryny. Jednak, to nie hype strategia, to potrzeba.
Rzuć też może gałką na to: Dobre suplementy znajdziesz w naszym wellness sklepie This is BIO
Disclaimer: Info tu wrzucane służy wyłącznie do celów edukacyjnych i informacyjnych, czasami tylko poglądowych, i niekoniecznie wyraża zdanie założycielki bloga, tym bardziej nigdy nie może zastąpić opinii pracownika służby zdrowia. Takie jest prawo i sie tego trzymajmy.
Powiązane artykuły
Komentarze
Gdybyś zaczęła się budzić, tak jak przystało na stwórcę własnej rzeczywistości, powiedziałabyś wszystkiemu, co Ci się przydarza: TAK. Nie można…
wszystko co nie ma kalorii i nie jest colą zero ma się rozumieć można pić
Ciekawe rozważania, ja też ostatnio nisko wibruję BO: -jestem kobietą, mam 37 lat; -nie wiem czy chcę być matką (poczucie,…
A kawę tylko rano czy później też można i czy herbatę czerwoną PU-ERH można pić? :-) Pozdrawiam :-)
Dziękuję za link, czyli dziennie zażywać: 3 g spiruliny i 2 g chlorelli, po 3 godzinach można witaminę C brać,…
Kochana Pepsi, od niedzieli mam objawy koronawirusa, zarazilam się od meza, najpierw mialam kaszel i dusznosci, brałam 3 dni acc, duzo wody, wit d i c, bylo troszke lepiej ale teraz znowu dostalam goraczke i straszny bol zarok, zatkany nos, ale prawie bez kataru. Czuję się fatalnie nie mam sily doradz proszę co mam brac i ile, ma liposomal c i glutation i cale mnóstwo Twoich produktow ale juz zglupialam 🙁
3 razy dziennie po 1 miarce liposomalu C.
Ale możesz też stosować z kwasem askorbinowym jeśli masz. Te 3 sposoby są dobre:
https://www.pepsieliot.com/koronawirus/14329/3-proste-sposoby-gdyby-pechowo-zachorowac-na-covid-19-raczej-istnieje-na-bezludnej-wyspie.html
Pepsi, Przemko zrobilam kalibracje kwasem askorbinowym ale niewiele udalo mi się wypic bo zaraz zaczelo jezdzic po brzuchu, teraz popoludniu wzielam porcje liposomalnej c i dwa razy liposomal glutation, ale znowu mam gorączke, zaczynam świrować i strasznie się boje:-( bol glowy i zatok troszke zmalał w porównaniu do wczoraj ale goraczka jest czaly czas, maleje tylko jak ja zbijam syfiastym ibupromem:-(
Pepsi przepraszam ze tak mule caly czas, ale dzisiaj zaczęło mi rzęzić w prawym płucu, tak na dole płuca jakby:-( goraczke nadal mam, ale nie czuje się gorzej, jest constans. Powrócił mi węch i wszystko śmierdzi chemikaliami. To rzężenie w płucach to juz covidowe zapalenie płuc?
https://www.pepsieliot.com/koronawirus/17408/ny-city-matka-z-powiklaniami-plucnymi-wyleczona-przez-syna-studenta-medycyny.html
Tu o glutationie. Podawał matce 2 gramy.
Ja bym nie przerywał tych kuracji po pierwszych oznakach poprawy. Nadal bym jeszcze dobrych kilka dni kontynuował. Nigdy nie wiadomo jak mocno osłabł nasz organizm. I jak mocno i ile tego w nas siedzi. Najwyżej dawki trochę zmniejszał aż do takich standardowych. I jeszcze nadal nimi się cały czas wspomagał. Przy takich objawach trzeba dać ciału trochę czasu na powrót do formy.
Liposomal C i Liposomal Glutationu po porcji 2 razy dziennie na kwadrans przed głównymi posiłkami (śniadanie i obiad).
I coś z tego https://www.pepsieliot.com/koronawirus/14329/3-proste-sposoby-gdyby-pechowo-zachorowac-na-covid-19-raczej-istnieje-na-bezludnej-wyspie.html
jak robisz kalibrację, to nie bierzesz Liposomalu C, dopiero na podtrzymanie dawki C.
A jak się czuje mąż? Masz smak i węch?
Serdecznie Cię pozdrawiam, wszystko będzie dobrze, każda grypa daje przez 10 dni w kość <3
Mąż stracił wech i smak, ja nie, moze troche taki przytępiony jest. Ale od wczoraj mam cały czas gorączke tak ok 38stopni, oslablam mocno:-( a mezowi juz powoli poprawia się ale on wcale nie mial goraczki wcześniej. Wzielam glutation i probuje coś zjesc, później zrobie kalibracje bo teraz zbiera mi się na wymioty:-(
Cześć! Bardzo się cieszę, że natrafiłam na tego bloga, dał mi wiele do myślenia, które przerodziło się w działanie 🙂 Planuję zacząć kalibrację wit. C, jednak mam pytanie czy mogę zamiast sproszkowanego kwasu askorbinowego wykorzystać skruszone tabletki witaminy C? Mam ok 60 sztuk, każda po 1000 mg, a że są ciężkie do przełknięcia to wpadłam na pomysł, że skruszę i wymieszam razem z wodą. Co sądzisz o tym pomyśle, bezpieczny? Skład tabletek to: kwas askorbinowy, celuloza mikrokrystaliczna, bioflawonoidy cytrusowe, skrobia ryżowa, sole magnezowe kw. tłuszczowych i dwutlenek krzemu. Pozdrawiam!
Niestety do kalibracji się nie nadaje, ma być czysty kwas askorbinowy, ale to bardzo tania impreza i starcza na dość długo: https://thisisbio.pl/witaminy-i-mineraly/1685-witamina-c-kwas-l-askorbinowy-170g-tib–5905344040239.html
natomiast swoją witaminę C możesz brać sobie codziennie jedną już po kalibracji na podtrzymanie poziomu witaminy C. I możesz ją rozbijać w moździerzu i zjadać z miodem np.