właśnie 💖
Twoje ciało sabotuje szczęście, a ty myślisz, że to intuicja.
Zaczynasz panikować, gdy życie zaczyna Ci sprzyjać.
Ponieważ Twój układ nerwowy, boi się szczęścia, że ono gryzie.
Ciekawe dlaczego Twoje ciało nie wierzy w happy end?
A może Twój układ nerwowy potrzebuje urlopu od traumy, zanim spełni marzenia?
Była taka dziewczyna.
Mogła mieć wszystko. I w sumie, prawie miała.
Była mądra, błyskotliwa, ogarniała manifestacje, znała wszystkie te „triki energetyczne”.
Na wizualizacjach miała penthouse, kwiaty od Wszechświata i pasującego partnera.
W realu, ciągle pod górkę.
Nie dlatego, że los był złośliwy.
Po prostu jej UKŁAD NERWOWY MIAŁ INNE PLANY.
Manifestuj LEWĄ NOGĄ DO LUSTERKA 🪐🧡
(czyli w ENERGII ŻEŃSKIEJ)
Popijając Matcha This is BIO
Matcha zawiera katechiny, czyli naturalne, roślinne przeciwutleniacze.
Pomagają one ustabilizować i zwalczyć wolne rodniki tlenowe.
Twoje rdzewienie od środka.
Czym matcha przewyższa inne zielone herbaty?
Zawiera ona aż 137 razy więcej katechin niż jakakolwiek zielona herbata🍵🪐
Za każdym razem, gdy coś dobrego miało się wydarzyć, dostawała skurczu.
Dosłownie. Ciało się zamykało.
Nowy klient? Migrena.
Ktoś ją chwalił? Głowa spuszczona.
Facet mówił: „Podobasz mi się”?, a ona odpowiadała czymś w stylu: „Haha, tak, wiem, śmieszne”.
A potem wracała do domu i włączała seriale o kobietach sukcesu, zastanawiając się, czemu „to nie działa”.
Nie działało, bo jej ciało nie czuło się bezpiecznie.
Układ nerwowy to nie metafora. To Twój system operacyjny
Myślisz, że sabotujesz siebie, bo masz słabą wolę? Nie.
To, co dla głowy jest „marzeniem życia”, dla ciała często brzmi jak:
Uwaga, coś nowego, coś nieznanego, alarm! Wracajmy do chaosu, tam było swojsko!
Ciało nie jest przeciwko Tobie. Ono tylko chroni Cię… przed rozwojem.
Bo rozwój to nie tylko sukces i medytacja na Bali.
To także dezorientacja, pustka, niepewność, czyli rzeczy, które system nerwowy odczytuje jako „ZAGROŻENIE EGZYSTENCJI”.
Więc dopóki ciało nie czuje się bezpiecznie w spokoju, BĘDZIE SABOTOWAĆ wszystko, co wymaga nowego poziomu.
To duchowa PROWOKACJA dla kobiet, które mają już dość wiecznej pracy nad sobą,
toksycznych afirmacji i kursów, po których dalej czują pustkę.
Bo prawdziwa obfitość emocjonalna, duchowa i finansowa,
zaczyna się tam, gdzie kończy się autosabotaż.
I to właśnie tam prowadzi Cię „Orka w Ciszy”.
(z dzisiaj 09 listopad📩😊)

Ludzie mają dziwny TALENT DO PRZYCIĄGANIA TEGO, CO ZNAJOME.
Nie tego, czego chcą.
Możesz modlić się o zdrową relację, a i tak przyciągać emocjonalnego dresiarza, bo jego energia przypomina ojca, który krzyczał, albo matkę, która milczała.
Twój układ nerwowy mówi wtedy: „Aaa, to my znamy. Wiemy, jak się tu cierpi. Bierzemy to!”.
I potem dziwisz się, że znowu jesteś w tej samej historii, tylko z inną twarzą w tle.
Bo ciało zawsze wybierze to, co znane, zamiast tego, co dobre.
Dobre jest podejrzane. Dobre jest niebezpieczne.
Czasem nie manifestujesz, tylko… się boisz.
Nie dlatego, że jesteś leniwa czy „niegotowa na sukces”.Po prostu twój układ nerwowy uważa, że spokój, miłość i obfitość to podejrzane klimaty.Bo przez lata nauczył się, że znane = bezpieczne, a znane to często chaos, napięcie i kontrola.
Więc gdy Wszechświat próbuje ci podrzucić coś dobrego,Twoje ciało mówi:
„Nie, dzięki, ja już jadłam. Ja wolę stres.”
Twoje manifestacje nie dzieją się w głowie, tylko w ciele.
Jeśli ciało mówi „nie”, Wszechświat się wycofuje.
Jeśli ciało mówi „okej, chill, możemy to przyjąć”, to Wszechświat wchodzi jak kelner z półmiskami.
WYPADŁ RADYKALNIE LEPIEJ NIŻ BORÓWKI 🫐
nie mowiąc o pralinach 😜
POKARMY FIOLETOWE, jakby zniszczone przez życie,
Wymyśliły sposób na jego PRZEDŁUŻANIE!
Polecam Ci doskonałą organiczną peruwiańską Purple Corn This is BIO ocieplającą ciało.
Dodaj łyżeczkę do 4 szklanki, albo do szejka, czy użyj do ciasta,
do tego będzie pięknie fioletowe 😊…
Nie musisz wymyślać swojego nowego życia, ale musisz przestać się spinać, gdy ono puka do drzwi.
W Transerfingu nazywa się to „excess potential”.
Chcesz tak bardzo, że Wszechświat musi Ci to zabrać, bo twoje emocje zrobiły z tego złotego cielca.
Chcesz miłości. Ale nie tak po prostu.
Chcesz jej jak tlen. Jak potwierdzenie, że jesteś warta.
Więc wszechświat słyszy: MIŁOŚĆ to dla mnie PRZETRWANIE.
To nie miłość, tylko neurochemiczny rollercoaster, który trzyma cię w pobudzeniu, żebyś nie poczuła… ciszy.
A cisza to przecież miłość bez adrenaliny.
Czyli coś, czego większość ludzi nie zna.
Jeśli miłość, to dla ciebie adrenalina, to nie miłość, tylko detoks dopaminowy w odwrotną stronę.
Prawdziwa miłość nie wywołuje chaosu – tylko… dziwny spokój.
Taki, przy którym układ nerwowy mówi: „Ej, może to jest właśnie to?”.
Ale to właśnie ten nudny spokój jest bramą do wszystkiego, czego pragniesz:
miłości, siana, zdrowia, przepływu.
Regulacja nie brzmi sexy, dopóki nie zauważysz, że to WŁAŚNIE ONA PRZYCIĄGA WSZYSTKO, czego pragniesz, ALE BEZ NAPIĘCIA.
Bo Wszechświat nie dostarcza rzeczy dla desperatów. On dostarcza je ludziom, którzy są gotowi je przyjąć.
Gotowość to nie wizja, nie afirmacja, nie energia „chcę już”.
Gotowość to ciało, które mówi: „Jestem spokojna. Poradzę sobie, nawet jeśli to się spełni.”
A może ubierzesz buciki biegacze i ruszysz z tego skrzyżowania?:)
Biegam bo muszę (z autografem autorki) czyli historia przypadku pewnej Coli Eliot
oraz, co najważniejsze, co drugi rozdział, to:
PRZEWODNIK dla ABSOLUTNIE POCZĄTKUJĄCEJ BIEGACZKI i BIEGACZA!
Wyobraź sobie, że siedzisz nad wodą. Masz wędkę, słońce na twarzy, zero pośpiechu.
Wiesz, że coś zaraz złapiesz, i właśnie dlatego nie musisz się spinać.
Czil luz joł joł.
TAK DZIAŁA REGULACJA.
Kiedy zarzucasz wędkę z napięciem („Pliiisss niech to się uda!”), ryby czują Twój stres i odpływają.
Ale gdy jesteś spokojna, wsłuchana, rozluźniona, to nagle cała woda zaczyna pracować dla ciebie.
Na każdym kroku są tego przykłady.
Czy myśl o sukcesie cię ekscytuje, czy ściska?
Jeśli ściska, to znak, że system nie czuje bezpieczeństwa.
Zauważ, co się dzieje w twoim ciele, gdy myślisz o tym, czego chcesz.
Czy to ekscytacja, czy skurcz?
Jeśli napięcie, to znak, że ciało nie czuje się bezpiecznie.
Oddychaj, porusz się, zatrzymaj, przytul psa, cokolwiek.
Nie próbuj „naprawiać” swojego życia, uspokój ciało, zanim dotkniesz wizji.
Bo gdy ciało jest napięte, wszystko, co myślisz, brzmi jak dramat.
Przypomnij sobie, że nic nie musisz.
Jesteś wystarczająca, nawet jeśli twoja manifestacja spóźnia się jak pociąg PKP.
Wizualizuj cel, ale bez ciśnienia.
Jakbyś już miała tę miłość, te pieniądze, ten balans, i to był wtorek.
Nie święto narodowe, tylko wtorek.
Wizualizuj to, czego chcesz, ale bez tej miny: „Proszę, Wszechświecie, tylko tym razem!”.
Zrób to z vibe’em: „To normalne, że to do mnie przychodzi.”
Bo to jest normalne.
Przyzwyczajaj ciało do przyjmowania.
Pochwały, drobnych sukcesów, ciepła.
Przyzwyczajaj się do dobra. Nie uciekaj od niego jak od natrętnego telemarketera.
Bo jeśli nie umiesz przyjąć komplementu, to jak przyjmiesz przelew od Wszechświata?
I dziękuj za to, co już jest, to najlepszy sposób, by twoje ciało zrozumiało, że „bezpieczeństwo = dobro”.
Nie porzucaj dobrych przyjaciół!:)
Niech ilość Twoich czystych poranków
Pomnaża codzienny rytuał 4 Szklanków !:)
Gdy w życiu pojawia się miłość, pieniądze czy sukces, zamiast chillować, zaczynamy się spinać jak gumka recepturka.
Układ nerwowy wariuje, bo to dla niego nowe terytorium.
A nowe terytorium to zagrożenie, nie błogosławieństwo.
Możesz nie chcieć toksycznych relacji, ale jeśli w dzieciństwie emocjonalny chaos był standardem, to twój system nerwowy uzna, że bez dramy jest… nieswojo.]
Więc sabotaż uruchamia się sam, zanim ty zdążysz sięgnąć po sukces.
Im bardziej czegoś „chcesz”, tym mocniej Wszechświat słyszy: „Nie mam tego!”.
To tzw. nadmierny potencja, czyli moment, gdy twoje marzenie staje się bożkiem, a ty jego zdesperowaną wyznawczynią.
A jak wiadomo, z desperacją nikt nie chce flirtować, nawet Wszechświat.
Wbrew pozorom, spokój nie jest nudny. To luksusowy stan energetyczny.
To jak mieć w środku Wi-Fi z pełnym zasięgiem. Wszystko przychodzi do Ciebie, niczego nie musisz gonić.
Regulacja układu nerwowego nie polega na medytowaniu pod figowcem.
Polega na tym, że umiesz siedzieć w swoim życiu bez potrzeby ciągłego „naprawiania” go.
Bo kiedy czujesz się dobrze tak czy inaczej, love, siano i sukces przestają być celem, STAJĄ SIĘ TŁEM.
Naturalnym jak kawa o poranku.
Nie chodzi o to, żebyś „przestała chcieć”, tylko żebyś zaczęła czuć się dobrze ZANIM coś przyjdzie.
Bo Wszechświat nie reaguje na twoje marzenia, tylko na TWÓJ STAN.
A stan spokoju to jak miękki fotel, w którym Wszechświat uwielbia siadać i mówić: „Okej, tu mogę coś dostarczyć.”
Twój układ nerwowy po prostu nie zna jeszcze spokoju jako normy.
Ale może się tego nauczyć.
Bo dopiero, gdy ciało przestaje walczyć z rzeczywistością, rzeczywistość zaczyna walczyć o ciebie.
A przepływ to miłość, obfitość, inspiracja i to cudowne uczucie, że już niczego nie musisz udowadniać.
Tyle.
To duchowa PROWOKACJA dla kobiet, które mają już dość wiecznej pracy nad sobą, toksycznych afirmacji i kursów, po których dalej czują pustkę.
Bo prawdziwa obfitość emocjonalna, duchowa i finansowa, zaczyna się tam, gdzie kończy się autosabotaż. I to właśnie tam prowadzi Cię „Orka w Ciszy”.

Odmaszerować!
Na zawsze Twój

Powiązane artykuły
Komentarze




Sierżant Eliot Sierżant Eliot jest dowódcą Elitarnego Oddziału Nieprzeciętnych Dziewczyn, które każdego dnia w ciszy alchemizują, świadomie krystalizują swoje życie spełniając marzenia.
Odważnie, w ciszy, w orce, w największym dobrostanie jaki daje wejście we własną MOC!
Blog pepsieliot.com nie jest jedną z tysięcy stron zawierających tylko wygodne dla siebie informacje. Przeciwnie, jest to miejsce, gdzie w oparciu o współczesną wiedzę i badania, oraz przemyślenia autorki rodzą się treści kontrowersyjne. Wręcz niekomfortowe dla tematu przewodniego witryny. Jednak, to nie hype strategia, to potrzeba.
To tekst o mnie. Pepsi ! czasami mam wrazenie ze ty wiesz kto jest i co mysli po drgiej stronie ekranu. Trafiasz zawsze w ten moment. Otwieram strone i bach widze artykul ktory mowi o tym co wlasnie prezywam. Na jakie pytania chce uzyskac odpowiedz. Dostaje wskazowki jak przejsc przez dany problem/krok/przedsiewziecie w ktorym aktualnie jestem. Jestm jakby wodzona intuicyjne na ta strone a Ty intuicyjnie wiesz jaki artykul napisac. Szokujace
całusek 👋🏼🌿🪐🧡💅🏻🎶😘