Oczywiście polecam Ci, to co we wpisie, a więc chociaż na 10 dni wejście na detoks hormonalny dietą, i potem…
TRUSKAWKI, jagody i maliny są coraz większe i słodsze. Jeśli nie jesteś uczulony na psiankowate (dotyczy tylko jagód), powinieneś najadać się teraz do woli tymi wspaniałymi owocami z dwóch powodów. Są pyszne, i niesamowicie zdrowe. WŁAŚCIWIE maliny są cudowne. Wiadomo, że zawierają witaminę C, i błonnik, ale także mangan. Zawarta w nich ilość przeciwutleniaczy sprawia, że są potęgą antyoksydacyjną. Jak wiemy potęgi antyoksydacyjne potrafią pomóc ciału w zwalczaniu poważnych problemów zdrowotnych, w tym chorób przewlekłych.
ZBADANO i stwierdzono, że czerwona malina, a raczej antocyjany w niej zawarte mają właściwości przeciwzapalne dla serca. Maliny wykazały się najwyższą efektywnością uwalniania tlenku azotu i poprawy przepływu krwi. Dodatkowo polifenole znajdujące się w malinach mogą otwierać zwężone tętnice związane z chorobą tętnic obwodowych.
MALINY zawierają składniki odżywcze, które pomagają przyspieszyć metabolizm. W Centrum Nauk Stosowanych w Ohio przeprowadzono badania 70 osób otyłych, ale poza tym zdrowych. W doświadczeniu z podwójnie ślepą próbą, przypisano poszczególne osoby do różnych próbek jak właśnie ketony malinowe, ale też kofeiny, kapsaicyny, czosnku, imbiru, lub cytrusowych aurantium. Po 8 tygodniach dieta ludzi otyłych uzupełniona ketonami malinowymi, wraz z ćwiczeniami fizycznymi i pewnym ograniczeniem kalorii dała największą poprawę co do składu ciała, oraz obwodu talii. Rheosmin zawarty w malinach działa poprzez zwiększenie aktywności enzymów, zużycia tlenu i produkcję ciepła w niektórych rodzajach tłuszczów, w związku z tym ludzie grubi chudną. Zmniejsza się również ryzyko stłuszczenia wątroby.
CHOCIAŻ maliny są słodkie, jednak ich indeks glikemiczny, nie mówiąc o ładunku glikemicznym jest niski. Wysoka zawartość błonnika pokarmowego, niskoprofilowe cukru czynią z malin je idealny pokarm dla osób, które muszą bardzo kontrolować poziomy cukru we krwi.
MALINY oferują wysoki poziom taniny o nazwie kwas elagowy. Badania z Memorial Sloan Kettering Cancer Center dowodzą, że kwas elagowy może zapobiegać powstawaniu raka. BADANIA z Ohio State University wykazały, że antocyjany znalezione w czarnych malinach (czernicach) zmniejszają guzy. Pomagają w walce z rakiem jelita grubego. Szczury, którym wstrzyknięto coś co spowodowało raka, a następnie karmione zostały dietą bogatą w czernice miały 80 % mniej nowotworów złośliwych w porównaniu ze szczurami, które nie jadły jagód.
ZE względu na korzyści przeciwzapalne malin, okazało się, że najzwyczajniej w świecie jedzenie malin może zmniejszyć ból związany z zapaleniem stawów. BADANIA opublikowane w Journal of Agricultural informują, że czerwone owoce malin, oraz ich ekstrakty chronią chrząstkę stawową u osób z zapaleniem stawów. Uczestnicy, którzy spożywali owoce oraz wyciągi doświadczali zmniejszania degradacji białek, proteoglikanów i kolagenu w stawach.
MALINY zawierają przeciwutleniacze, które pomagają walczyć z wolnymi rodnikami, które powstają w całym organizmie. Badania wykazały do tego, że maliny organiczne zawierają większą zdolność antyoksydacyjną niż maliny nieekologiczne. Odżywianie się malinami może dać skórze młodzieńczy blask. MALINY jedzone do śniadania dadzą impuls prozdrowotny i odmładzający na cały dzień. Źródła: 1, https://draxe.com/raspberry-nutrition/ 2
Jedz malinki i czernice. Oraz borówki i truskawki.
Blog pepsieliot.com nie jest jedną z tysięcy stron zawierających tylko wygodne dla siebie informacje. Przeciwnie, jest to miejsce, gdzie w oparciu o współczesną wiedzę i badania, oraz przemyślenia autorki rodzą się treści kontrowersyjne. Wręcz niekomfortowe dla tematu przewodniego witryny. Jednak, to nie hype strategia, to potrzeba. Rzuć też może gałką na to: Dobre suplementy znajdziesz w naszym Wellness Sklep
Disclaimer: Info tu wrzucane służy wyłącznie do celów edukacyjnych i informacyjnych, czasami tylko poglądowych, i niekoniecznie wyraża zdanie założycielki bloga, tym bardziej nigdy nie może zastąpić opinii pracownika służby zdrowia. Takie jest prawo i sie tego trzymajmy.
Powiązane artykuły
Komentarze
ale chyba chodzi o maliny z własnego ogrodu, a nie te pryskane środkami grzybobójczymi i innymi???
maliny nie są chyba aż tak bardzo pryskane, ale faktycznie te organiczne mają więcej antyoksydantów, o czym piszę w tekście, co innego truskawki, te należą do parszywej 12.
Uwielbiam maliny i jem koszykami. I okazuje sie, ze mam racje. Zastanawiam sie nad czyms innym: co to jest, co wstrzykuja
szczurom, czy innym zwierzetom, zeby zachorowaly na raka? Podobno nie wiadomo co powoduje raka (my raczej wiemy), wiec czego ci naukowcy uzywaja????? Juz od dawna sie nad tym zastanawiam…..
Różne rzeczy wstrzykują, wystarczy zakwasić mocno płyny ustrojowe, nie dostarczyć tlenu i komórki rakowacieją.
Polecam ksiażkę dr Lasta o raku, opisuje skomplikowane biochemiczne procesy zrozumiałem niemedycznym językiem.
ale Ance raczej chodziło o wersje oficjalną, co się mówi w mediach, że nie znana jest przyczyna nowotworzenia ale coś wstrzykują szczurom żeby to wywołać.
Walter Last kapitalnie opisuję w swojej książce etiologię raka, gorąco polecam 😉
heh, dobre 😉
To maliny i truskawki są też psiankowate?! czyli przy Hashimoto powinnam ich unikać? 🙁
nie one nie, już to poprawiam
nie psiankowate sa tylko jagody/borówki
http://wolna-polska.pl/wiadomosci/w-ameryce-mordowani-sa-lekarze-wyjasniajacy-przyczyny-autyzmu-oraz-nowotwory-2016-06
Dobry link 😉
Białko Gcmaf..
Pepsi, u nas jest tyle malin,że obwiązuje sobie koszyk w pasie,żeby rwać obiema rękami. Jeszcze trochę i idę rwać, Mam swoje miejsca, gdzie dosłownie jest jak w Malinowym chruśniaku. Zreszta jeżyn też jest zawsze masa. Uwielbiam zbierać, jeść i robić maseczki.
pozdr.
Dziękuję za wspaniałą książkę! Jest to najlepiej wydane przeze mnie kilkadziesiąt zł w ostatnim czasie. Polecam wszystkim, naprawdę warto kupić, istne kompendium wiedzy, podane w przejrzysty sposób. Nie można się oderwać, książka leży na stole i co rusz ją otwieram 🙂
Dziękuję Kasiu
Siemdobry, a ja mam pytanie z rodzaju dziwnych, no dobra glupich… jak umyć maliny? Uwielbiam maliny ale nie jem bo obrzydza mnie widok owoców oblepionych wielkimi blyszczacymi muchami. I jak tu później umyć takie coś co się rozpada przy najdelikatnieszej próbie umycia?
Truskawki można włożyć na 5 minut do zozonowanej wody (za pomocą ozonatora-generatora ozonu), ozon usuwa wszelkie zarazki, pleśnie, grzyby i duźą część pestycydów nawierzchniowych, malin nigdy tak nie traktowałam, bo mam dostęp do tych eko, ale też bym je tak potraktowała, bo ozonuję wszystko co nie eko.
Nie pytaj mnie o szczegóły, Pepsi nie zamieszcza reklam, a to jej blog.
Zajrzyj na popularny portal aukcyjny.
Drodzy wszyscy, droga Pepsi.
Ja wiem, że moje pytanie nie będzie w temacie, ale muszę zwrócić się do Was. Ze względu na światopogląd i zakute myslenie, że lekarz w białym kitlu to wyrocznia i świętość.
Mam koleżankę, jej roczna córeczka odmawia przyjmowania pokarmów i picia. Zawsze jadła malutko i niewłaściwe rzeczy, ciastka, jakieś miśkopty, czy coś takiego, troszkę obiadków ze słoiczka, troszkę owoców, ale bardzo bardzo mało. Przy tym wszystkim ma energii za troje, bez przerwy się rusza, mało śpi, jest drobna, ale mega ruchliwa. Od niedzieli ma gorączkę i lekarz dał antybiotyk bo się dopatrzył jakiegoś wirusa w gardle. Mała przestała już kompletnie jeść i pić. Może parę łyczków dziś chwyciła, bo „się zapomniała”. Co z takim przypadkiem się robi??? Przecież ona skończy na kroplówce zaraz. Jak zmusić takiego malucha do jedzenia? Co niedziela chodzimy razem na basen z dzieciaczkami i ta mała w wodzie jak ryba, pluska, fika, szalona jest, ale zapomnij, żeby zjadła cokolwiek po zajęciach. Może wieczorem dopiero. Czy należy uznać, że to taka natura?
Ja też mam synka, 11 miesięcy, ale mój wszystko je pięknie, warzywa, owoce, mleko z komosy ryżowej, amarantusy, wszystko. Duma mnie rozpiera, bo 3 ostatnie doby też miał gorączkę i znalazłam post Pepsi o obniżaniu gorączki, wszystko zastosowałam i przetrwaliśmy bez żadnych ibupromów i apapów. Dziękuję Pepsi!
Pomocy, chciałabym coś doradzić mojej koleżance, jakoś jej pomóc, ale nie wiem jak 🙁
Och, ja też bym chciała poznać sposób na mycie malin, bo przy płukaniu na sitku nabierają wody 🙁
A tu muchy, kichacze, obmacywacze owoców, a w plenerze psy, koty, lisy, ptaszki i bóg-wi-co!
Może strumieniem powietrza?! Sprężarka? Suszarka?
Drobne korekty do tekstu Pepsi:
1. czarna malina to raczej jeżyna – czernica to borówka czarna (jagoda). A borówki, w tym nasze krajowe, jak i amerykańskie (najmniej) oraz jagoda kamczacka (to dopiero owoc!) dobrze wpływają i korygują wzrok: byłam na wykładzie Polskiego Towarzystwa Dendrologicznego nt. zapomnianych roślin użytkowych, gdzie Doktorantka opowiadała jak jej profesor przeprowadził eksperyment na własnym ciele: codziennie zjadał (chyba przez rok) jagody kamczackie surowe, a później i ze słoika (z przyuczelnianej plantacji) i poprawił mu się wzrok.
2. nic z wymienionych w tekście nie należy do rodziny psiankowatych: jagody to wrzosowate (tak jak kwaśnolubne wrzosy, wrzośce, azalie i różaneczniki), a maliny są z rodziny różowatych – do psiankowatych należy pospolity ziemniak, którego lepiej nie jeść na surowo, jak również kolcowój = modne JAGODY Goi 😀
To tyle 🙂 Dziękuję za posłuchanie/przeczytanie.
Cmokam Wszystkie Miłe Osobniki w czółko 🙂
A niemiłych nie …
Uznałbym te dietetyczne wybory dziecka, tym bardziej, że jest zdrowe! 😉
Najlepiej kłaść na stole organiczne produkty i niech sobie szczypie na co ma ochotę.
Nie dawajcie dzieciom antybiotyków!
Sa naturalne świetne sposoby pozbywania się infekcji:
http://www.pepsieliot.com/co-mozemy-zrobic-zeby-dochtore-nie-wycielo-migdalkow/
I mnóstwo innych tematów na blogu.
Jesteś mądrą mamą 🙂
Piszesz Pepsi:”Maliny nie są CHYBA aż tak pryskane”- czy aby na pewno.
Pdsyłam coś do poczytania:
http://www.fresh-market.pl/owoce_i_warzywa/owoce/maliny/co_atakuje_maliny,p557686270
Sypią wszędzie, nie ma ograniczeń niestety..
Pochana Pepsi, pytanie troche z innej bajki. Jakiś czas temu polecałaś o farbie do włosów, której uzywasz. z tego co pamiętam było to w komentarzach i nie jestem w satnie tego znaleźć. Czy mogłabys jeszcze raz podac firmę, której farby tak polecałaś?
ja nie znam tej firmy, w sensie, że nie pamiętam, ale to nie była farba do użytku w domu, podałam jej nazwę fryzjerce, a ona nawiązałą współpracę z tą duńską firmą i mam teraz problem z głowy. Ściągnęła też całą pielęgnację.Ale do wiem się od niej jak wrócę z Francji i podam.
Ja też się polecam w sprawie postu z farbą 🙂
i ślę serdeczności