Dziecko istota doskonała, zrelaksowana, jednak dzielona, żeby łatwiej nią zarządzać
Żeby położyć coś mocnego na łopatki, żeby to ścichapęk rozwalić, należy to podzielić, i dopiero potem rządzić kawałkami. Kiedyś, bardzo silnej Polski nie dało się inaczej wykończyć, niż poprzez skłócenie (podział), zmowę i rozbiory. Oczywiście jest to tylko adekwatny do tematu przykład, gdyż przywłaszczanie sobie Ziemi przez narody, to bezprawie. Naród to też narzucone bezprawie.
Każdy Ziemianim ma prawo mieszkać i żyć tam gdzie chce na Ziemi, a nawet w Kosmosie
Powinien móc wybudować sobie dom tam gdzie chce, bez niczyjej zgody. Podziały, języki, flagi, to bezprawie. Nie wiem kto rządzi krajami, w tym tą (Twoją i moją) ziemią na której mieszkamy, i nie zamierzam się dowiadywać, to nie ma najmniejszego znaczenia. Oni albo bardzo głęboko śpią, jak marionetki, albo wiedzą co robią i dla kogo. A każdy następny jeszcze bardziej senny, lub tylko bezduszny. Nie złamiesz pęku strzał za Chiny Ludowe, ale każdą strzałę po kolei złamiesz bez trudu. Cwani władcy to wiedzą. Wie o tym dobrze Watykan i inni. ... Kapłani są bardzo podli, ponieważ odkryli coś ogromnie dla nich znaczącego - jeśli podzielisz człowieka, rozbijesz go na części, uczynisz go schizofrenicznym, na zawsze zachowasz nad nim władzę. Podzielony człowiek jest słaby. Człowiek niepodzielony, jednostka ma siłę taką, że podejmie każde ryzyko, każde wyzwanie ... ("Księga mądrości" Osho - ostatnio śpię z tą książką) Ego jest programem opartym na potępianiu wszystkiego i wszystkich. Pozornie zadowolone ego, już za chwilę zacznie porównywać (w tym nas do innych), oceniać, szydzić, bluzgać, potępiać, albo tylko udawać, że chwali. Ludzie dobrze się z tym czują. Takie ego zostało nam wszczepione. Ciągły konflikt wewnętrzny, ta wojna domowa.Nie ma co wnikać, gdy wibrujesz wysoko, nie rezonujesz z niskimi wibracjami Ciebie ten świat dziwoków nie dotyczy
Jest tu jakiś fizyk kwantowy?:) I nagle na Ciebie taką egotyczną, z tym całym balastem matrixu, ledwo co kumającą, nie do końca, spada dusza, która podpina się, gdy jeszcze dziecko jest w łonie. Pojawia się dziecko.Jeszcze nie kumasz Kochanie?
Oto jeden z pierwszych podziałów: Powiedzenie dziecku, aby wierzyło w Boga jest bzdurą. Kompletną bzdurą, nie dlatego że Bóg nie istnieje, ale dlatego, że dziecko jeszcze nie odczuło jego pragnienia, tęsknoty. Nie jest jeszcze gotowe, by wyruszyć na poszukiwanie prawdy, najwyższej prawdy życia. Nie jest jeszcze dość dojrzałe, by poznawać rzeczywistość Boga. To zauroczenie musi pojawić się pewnego dnia, ale może zdarzyć się tylko wtedy, gdy nie narzuci się dziecku żadnej wiary. Jeśli dziecko zostanie "nawrócone", zanim pojawi się w nim pragnienie odkrywania i poznawania, całe życie przeżyje w fałszu, w udawaniu. Ciekawostka: Od kilku lat są przecieki, i Watykan już nie może twierdzić, że jesteśmy sami w Kosmosie, ale to Watykan chce przywitać kosmitów (jakby faktycznie nie wiedział nic o nich:) wodą święconą i zacząć od nawracania yyy ... ciemnych dzieci Kosmosu. To piękny, międzygalaktyczny gest. Jezus się tylko uśmiechnie...Dziecko jest całością, nie powinno się go dzielić, żeby łatwiej było nim zawiadować i wprowadzać na niwę matrixu
Rodzice chcą, aby dziecko szybko zaprzestało fantazjować, żyć zabawą, o zabawie, w zabawie, w zamian zaczęło zdobywać wiedzę, która jest wysoko oceniana. Rodzice dzielą dziecko na egotyczne wątpliwości: bawić się? ależ to grzech; dostawać dobre oceny? to męczące, ale intratne. Dzieci idą w tę schizę, bo chcą się przypodobać rodzicom, nauczycielom, szefowi, urzędom, politykom, przywódcom, reptilianom, technologiom, Frankistom, Żydom, Jezuitom, no właśnie - bankierom, chcą dostać dobre oceny i zarabiać na kredytyPieniądze są energią i bardzo łatwo je wytworzyć
Pieniądze są energią i bardzo łatwo je wytworzyć, ale matrix nie chce żeby ludzie mieli pieniądze. To oprogramowanie, matryca chce, aby kolejne dziecko podrośnięte zarobiło tylko tyle, aby pobrać kredyt, czyli się zadłużyć, najlepiej na całe życie. Gdy wiesz o tym łatwo przechytrzysz matrix, gdyż on niczego nie kuma z wyższych wibracji. W tym z przepływu energii pieniądza.UWAGA, nie kupuj jeszcze e-booka, bowiem w sobotę i niedzielę kupisz go w promocyjnej cenie (tej poprzedniej!:)
Matrix chce, żeby duże dziecko było rozbite na miesiące drżączką o ratę kredytu, żeby jadło tanie jedzenie pozbawione wartości odżywczych. Ba, matrix sprawia, że złom ze złomowiska ludziom smakuje i są od niego uzależnieni. Matrix nie chce żeby Twoje dziecko mialo przepływy energii w postaci pieniędzy. Chce człowieka zniewolić, uwięzić w trybie maszyny, a właściwie ubezwłasnowolnić.Matrix decyduje ile ma mieć pieniędzy (nie za dużo, tylko żeby miało zdolność kredytową) dziecko, a Ty się do tego przyłożysz?
Dziecko istota doskonała, zrelaksowana, jednak dzielona, żeby łatwiej nią zarządzać?
Kochanie, nie dziel dziecka - istoty doskonałej, doskonale zrelaksowanej - na części, żeby łatwiej nim zarządzać.Lovciam:)

Disclaimer: Info tu wrzucane służy wyłącznie do celów edukacyjnych i informacyjnych, czasami tylko poglądowych, dlatego nigdy nie może zastąpić opinii pracownika służby zdrowia. Takie jest prawo i sie tego trzymajmy.
Komentarze
PS. Tyle wpisów ostatnio, że ciężko nadążyć z przyswajaniem nowych dawek informacji! ;-)
Nie można oceniać człowieka po tym, co pisze, w jaki sposób, nie znając jego życia i doświadczeń. Ataki nie są mi obce. Nie zrażam się, przyjmuję. Ale widzę też wyraźnie twoje intencje, emocje... Cóż, dobrego życia, Jolu.