Pepsieliot
Możesz się śmiać, ale i tak za kilka godzin
zmienisz swoje życie...
214 976 770
61 online
35 454 VIPy

10 prostych narzędzi naprawczych: jak być piękną, zdrową i bogatą

1. Jesteś tym, co wchłoniesz?

Jeśli chodzi o zrozumienie dobrostanu swojego ciała, to w tej grze jesteś tym, co wchłoniesz z jedzenia. Braki odpowiednich składników odżywczych, albo upośledzone wchłanianie (przykładowo związane z chorobami, czy wiekiem) powinny zostać uzupełnione, bez żadnych szczególnych mecyi, dobrymi suplementami diety. Aby Twoje ciało lepiej wchłaniało stosuj codziennie oczyszczające 4 szklanki, coś jak mycie zębów.


2. Nie zapominaj, że jesteś ssakiem dziennym

Jeżeli odstawisz żarcie złomu, czyli zniekształconą przez sztuczne aromaty, barwniki i tysiące innych chemikaliów szamopodobną, po pewnym czasie wrócisz do naturalnego zjawiska, jakim jest zaspokajanie własnego apetytu. Póki co, nie możesz mu ufać, bo wyciągnie Cię na manowce fastfoodów i innych. Zdrowy apetyt, czyli chętka na coś, to najbardziej naturalny głos ciała, który wystarczy zaspokoić, aby zagwarantować sobie odżywienie i energię, Należy też uszanować zapadający zmrok wpasowujący się w odwieczny świetlny cykl dla człowieka, który nie zapominajmy, jest ssakiem dziennym. Czyli medytacje o świcie i modły o zachodzie słońca mają również znaczenie prozdrowotne dla ciała, nie tylko dla ducha.

3. Puść nałogi, kompulsje i obsesje

Dużo się mówi o ludzkich obsesjach i kompulsjach, gdzie te drugie odpowiadają za uśmierzanie tych pierwszych. Dostajesz wytyczne, żeby rzucić nałogi, co w  krańcowych przypadkach uciążliwości zdrowotnej czynisz, już wkrótce popadając w następne uzależnienia. Gdy puścisz nałóg, uwierz, że teraz trzymasz go kurczowo, on sam odpadnie. Gdy go nie puścisz, nie odpadnie nigdy, co najwyżej zamieni się płynnie w inny. Wszelkie nałogi odbierają zdrowie, urodę i pieniądze.


4. Genialne pomysły są o kant rozbić?  

Nawet mając 100 pomysłów na minutę, a każdy lepszy od drugiego, to i tak nic to nie znaczy, jeżeli nie przekłada się to na działanie. Można nie mieć żadnego pomysłu, a tylko rzetelnie powielić cudzy zamysł biznesowy, zrobić go lepiej z własnym piętnem indywidualności, własnej kreacji. Ulepszyć go. Najczęściej za czyimś sukcesem stoi bardzo dużo determinacji i pracy dzień w dzień, i to przez wiele lat, niekoniecznie zauważalne dla postronnych. Nie o to chodzi, że do sukcesu zawsze prowadzi ciężka praca, nawet przeciwnie, praca, która jest pasją, nie jest odbierana jako mozół. Sukcesem jest już samo przebywanie na drodze do celu.

5. Czy jest możliwe, aby zmiana tylko jednej rzeczy w życiu miała wpływ na wszystko?

Tak, pod warunkiem, że zmiana będzie dotyczyła istotnej rzeczy, a nie krzątaniny. Krzątanina, to wszystkie działania, które pozorują istotne działania, ale są mistyfikacją. Nie zapominaj tylko, że ludzie nie znoszą, gdy bank zmienia wirtualną użyteczność, i gdy w hipermarkecie przestawiają towar. Ludzie nie znoszą nowości, a więc nie przypadnie im do gustu Budda, ani Jezus. Musiano ich przerobić na bardziej akceptowalnych. Ludzie chcą tego z czym się dotychczas identyfikują, dlatego potrzeba  czasu zanim wyrażą zgodę na nowe.

6. Cel ukazuje się na końcu

Cel ukaże się dopiero wtedy, gdy przestaniesz o nim myśleć, gdyż tak naprawdę istotne jest czy jesteś w drodze. Wiele działań w temacie zdrowia, urody, czy biznesu mają jakby opóźnione efekty. Coś co się ukazuje światu, to często wynik konsekwentnego bycia w drodze przez długi czas liniowy wcześniej. Nie jest aż tak ważne dla wyniku to, co robisz sporadycznie, wyrywkowo, natomiast ciągłe bycie w drodze, półuśmiech półidioty Foresta Gumpa i konsekwencja, są bezcenne. Nagle widzisz, że koleżanka bardzo schudła i wypiękniała, ale ona chudła długo i nadal jest w drodze.

7. Nie bój się błądzić

Niechaj działania staną się Twoimi nauczycielami. Gdy nie będziesz działać, na przykład ze strachu przed porażką,  nigdy nie dowiesz się jak za pomocą prób i błędów mogłabyś wzrastać. Nie ma wiele gorszego od tkwienia na skrzyżowaniu. Życie jest po to, aby je przeżywać. Wyobraź sobie, że jedziesz na obóz kondycyjny i nigdy nie wyruszasz na trening, bo stale coś Cię powstrzymuje, a to wiatr, a to śnieg, a to wstyd przed oceną, czy strach przed poślizgnięciem na ścieżce zdrowia. Wracasz z takiego obozu i jak się czujesz? Czy nie tak, jak człowiek ze sztuczną skoliozą na skrzyżowaniu?

8. Silna wola?

Ciekawe dlaczego nie potrzebujesz specjalnie silnej woli, żeby gapić się w telewizor, plotkować, czy wszamać pudełko czekoladek? Na szczęście nie do wszystkich pozytywnych działań  niezbędna jest silna wola, często wystarczy jedynie zrozumienie. Prawdziwa motywacja jest w Tobie, zewnętrzna działa tylko chwilowo.

9. Z raka żyje o wiele więcej osób niż na niego umiera

Zacznij uczyć się być odważną, to jest najbardziej pożądana cecha w matrixie, żeby nie bać się nie huśtać z wahadłami destrukcji. Miej swój rozum, rozumienie rzeczy.  Tak, czy siak zaakceptuj swój strach, bowiem często już tylko to wystarczy, żeby strach odszedł. Placebo to najlepsza i najmniej inwazyjna metoda leczenia. Co dziwniejsze, wymyka się spod skrzydeł matrixu.  Dochodzi do wyleczeń nawet w najcięższych i nieuleczalnych chorobach, tylko dlatego, że świadomość ma możliwość sprawczą.

10. Pieniądz zwykle lubi ludzi zdrowych i odwrotnie

Często w naszym życiu przejawia się motyw tak zwanej sprawiedliwości. Dlaczego ktoś ginie w trzęsieniu ziemi, czy tsunami? Zastanawiamy się jaki sens ma życie w kontekście śmierci dziecka? Jednym słowem: o co kaman? Dlaczego jeden ma dobrobyt, a inny dziedziczy biedę i choroby? Tak naprawdę to są tylko pozory, które odbierasz jako prawdę przez sen. Przez sen posiadasz logikę śpiącego. Nie obejmujesz entropii chaosu. Nie rozumiesz, że wszystko co się dzieje ma swój sens, gdyż jest Twoim i moim programem. We Wszechświecie nie ma żadnych przypadków. Dziecko być może od początku wie, jaka będzie jego rola, świadomie pojawiając się na Ziemi w jakimś celu. Jest oczywiście pytanie, dlaczego ta droga musi prowadzić przez mękę? Przez cierpienie? Dlaczego nie zdobywamy doświadczeń stąpając po płatkach róż? Dlaczego nie wzrastamy w ten sposób? Odpowiedź jest bardzo prosta, ponieważ śpimy. Nasze ego zadaje tysiące pytań, w tym tych według niego podchwytliwych, i co z tego, skoro odpowiedzi są zawsze tak samo głupie. Dopóki wszystko odbywa się we śnie, dopóty będziemy wciąż pytać i otrzymywać jednakowo idiotyczne odpowiedzi. Jest tylko jedna droga, przebudzenie, uświadomienie sobie, że jesteś w grze, a Twoja rzeczywistość jest odbiciem Twoich myśli. Pieniądze jak każda energia powinna karmić.

owoc & love

(Visited 25 187 times, 1 visits today)
-
Blog pepsieliot.com nie jest jedną z tysięcy stron zawierających tylko wygodne dla siebie informacje. Przeciwnie, jest to miejsce, gdzie w oparciu o współczesną wiedzę i badania, oraz przemyślenia autorki rodzą się treści kontrowersyjne. Wręcz niekomfortowe dla tematu przewodniego witryny. Jednak, to nie hype strategia, to potrzeba.
Może rzuć też gałką na to:

Dobre suplementy znajdziesz w Wellness Sklep
Disclaimer:
Info tu wrzucane służy wyłącznie do celów edukacyjnych i informacyjnych, czasami tylko poglądowych, dlatego nigdy nie może zastąpić opinii pracownika służby zdrowia. Takie jest prawo i sie tego trzymajmy.

Komentarze

  1. avatar Libelula 27 stycznia 2020 o 22:28

    A życie tysięcy ludzi w obozach dla uchodźców? Albo w mega biedzie i chorobie gdzieś tam w Afryce? Czego to ma ich nauczyć, skoro żyją w warunkach, w których często naprawdę nie ma opcji nawet się wyżywić, czy też nie cierpieć fizycznie na na co dzień, a co dopiero zadbać o reszte? Pytałam tu już o podobne rzeczy (cierpiące zwierzaczki), ale wychodzi na to, że akurat tego jednego zaczaić jakoś nie mogę.

  2. avatar Natalia 28 stycznia 2020 o 07:57

    Mam okropny refluks i zgage ze wrecz wypala( nadzerki przelyku) ledwo lykam. Az mam opuchnięta szyje. Jest dzien ze czuć poprawę a następnego jest tragedia. Postanowiłam pic sok z selera i tak juz 2 tydzień idzie. Z tym ze jest to taki porządny kubek i na czczo po południu. Na początku wydawało mi sie ze po wypiciu lepiej ale niestety znowu jest pogorszenie. Co dzień rano tez jem marchew. Od samego obudzenia zaczyna mnie meczyc to i w nocy pewnie tez sie cofa. Juz czasem mam takie mysli by wziąć lek. Ale to co one sieją mnie przeraza. Po jakim czasie mniej więcej będzie lepiej. Przelyk w coraz gorszym stanie… Bo nie mam szansy go podleczyc jak ciągle sie cofa. Czasem jest tak ze nie mam zgagi a tez sie cofa. Ale jak jest to wypala podwójnie.. nie wiem czy jestem tak na wszystko oporna. Niektórym lepiej po kilku dniach a ja sie juz martwie.

    1. avatar Jarmush 28 stycznia 2020 o 10:12

      Nikt nie może Ci obiecać, wielu pomaga, a na przykład Tobie nie, bo to refluks żółciowy i trzeba jeść malutkie porcyjki ale często i nie oprowazać do głodu, a szklanka soku już może być za dużo. Rozumiem, że cierpisz, ale być może jesteś źle zdiagnozowana. Jak wypada domowy test na zakwaszenie żołądka?

      1. avatar Natalia 28 stycznia 2020 o 11:51

        Nie odbija sie. Albo więcej niz 5 min. Czyli jesli to refluks zolciowy, ktory tez podejrzewałam, bo wcześniej nawet leki na zgage nie pomogły…co mogę jeszcze zrobić…. Musze zaleczyc te nadzerki ;( probowalam sok z kapusty ale narazie dla mnie za ostry bo piecze dlatego zaczęłam pic sok z selera

  3. avatar Sofi 28 stycznia 2020 o 08:27

    Najbardziej zgadzam się p 10 🙂 wiele lat usiłowałam poprawić finanse angażując prawo przyciągania na różne sposoby. W tedy postanowiłam sobie, że z życiowych najważniejszych spraw najpierw zajmę się finansami a dopiero później zdrowiem. I tak wiele lat te finanse się nie poprawiły, po za małymi skokami. Aż stwierdziłam, że nie mogę odkładać zdrowia tak długo i skierowałam skupienie na zmianę diety. Rok temu odstawiłam gluten i poczułam taki przypływ energii, siły wewnętrznej, że zrozumiałam, że teraz zarobić pieniądze z ta energią to będzie pikuś. Znalazłam idealną pracę w której czuję misję, bo wykonuję kontrole nad stosowaniem środków ochrony roślin, i kontrole eksportu warzyw i owoców, z których pobieram próby. I te próby mogę sobie wziąć do domu, czyli prawie codziennie wychodzę z pracy z pękatą siatą warzyw i owoców, w tym kaki i awokado. Czuję, że poprawa zdrowia przyczyniła się do poprawy finansowej. Wcześniej byłam taka zamulona i anemiczna, że nie dałabym sobie rady w pracy.
    Dziękuję Pepsi, to dzięki Tobie

    1. avatar Jarmush 28 stycznia 2020 o 10:09

      Cieszę się, że tak świadoma osoba kontroluje nasze owoce i warzywa. z miłością <3

  4. avatar aisak 28 stycznia 2020 o 09:04

    Cześć Peps, ciesze sie, ze do Ciebie pisze 🙂 kurczaczki, dzieki za mozliwosc rozwoju tutaj. Wiesz, wychowuje mnie ten blog. I uswiadomilam sobie, jak on juz jest daleko, a jak ja mialam jeszcze utrwalone programy przez poprzednia jego wersje. Zadiagnozowano mi raka piersi rok temu, wiec wyszlam ze szpitala, znalazlam wlewy z kurkumy, wit C i inny. Do tego ajurweda, TMC, medytacje i blog PepsiEliot. Niby spoko, ale guz pozostal. Suma sumarum jakkolwiek nie podwazalabym istenia farmacji, to u onkologa robilam badania i on komentowal wyniki. Ktore stoją w miejscu. Nie ma rozwoju, nie ma tez remisji. I wciaz to pytanie: dlaczego nie widze tego mojego uzdrowienia w moim oknie? i puscilo. Zrozumialam, ze to wszystko bylo oparte na strachu, leku i trzepaniu portkami. Przed chemio, radio, przed wycieciem wezla chlonnego i strata piersi. Przed urata ZDROWIA. Tak, zdrowie stalo sie moim bogiem. Nie wiem, na ile to co wiem teraz jest pozbawione ego i programow, zdecydowalam sie na chemio bez strachu. Po prostu z jakiegos powodu robiac uniki ciagle mi ono depcze po pietach. A ja juz nie bede uciekac, wmawiajac sobie, ze biale kitle sa oplacone, zeby mnie chemicznie wykastrowac. Ok. Takie logowanie wybralam. Mam zamiar zrobic to z półobrotu do lusterka. A pisze do Ciebie, bo jestem z Toba zwiazana chyba ebergetycznie. Chce zebys wiedziala (pewnie dla moje ego to jest wytluaczenie: sorry ze zbladzilam). Ale spokoj, ktory teraz w sobie mam jest piekny. Dzieki Kasia. Pozdrawiam, Kasia

    1. avatar Jarmush 28 stycznia 2020 o 10:06

      Drogi Aisaku Kasiu bardzo mądry odważny koment, jest ogromna ilość kobiet, które zrobiły to, co Ty wybrałaś i cieszą obecnie dobrym zdrowiem. Krystyna Kofta, Kylie Minogue i wiele wiele innych. Wszystko jest dobrze, ślę miłość

  5. avatar AnnZeta 28 stycznia 2020 o 10:48

    Pepsi? czytam Cię ale pisze pierwszy raz:) Poradź proszę jeżeli możesz: na usg wyszło mi że mam 2 x poskręcany woreczek żółciowy. Jak można mu pomóc wrócić do naturalnej formy?
    I dziękuję za Twoje wpisy, baaardzo wartościowe!

    1. avatar Jarmush 28 stycznia 2020 o 11:00

      Skręt pęcherzyka żółciowego jest rzadkim objawem patologii pęcherzyka żółciowego. Cechy są na ogół zgodne z ostrym zapaleniem pęcherzyka żółciowego. Wymagana jest szybka interwencja chirurgiczna. Udaj się jak najszybciej do lekarza. <3

  6. avatar yellowfin38 28 stycznia 2020 o 14:16

    Świetny artykuł, jak zawsze❤

    Pepsi, chciałabym zwrócić się z prośbą, od dawna o tym myślę (i pragnę?), i w końcu transferuję: Twoje rysunki w postach są świetne, uwielbiam je! (w wielu przypadkach są doskonałe w danym przekazie), mają taką głębię znaczeń?‍♂️, przestrzenność i energię; może wydałabyś je? w Twoim sklepie, w formie papierowych plakatów 1-2 standardowych rozmiarach, koniecznie z Twoją sygnaturą?. Byłoby cudnie mieć tę silną energię obok siebie…
    Bardzo proszę?❤

    1. avatar Jarmush 28 stycznia 2020 o 14:40

      Będą nawet koszulki 😀

      1. avatar yellowfin38 28 stycznia 2020 o 14:59

        Grejt! ?❤

      2. avatar MegM 30 stycznia 2020 o 19:58

        Wow? można wiedzieć, kiedy?

      3. avatar kosumentka@ 20 lutego 2020 o 04:18

        koszulki? jestem zainteresowana!

        1. avatar Jarmush 20 lutego 2020 o 06:45

          <3

  7. avatar Kasia 28 stycznia 2020 o 14:45

    co znaczy akceptuj strach?
    Moglabys pepsi rozpisać to? Co należy w danej chwili, myslec i czuc? Kiedy bede wiedziec ze go akceptuje?

    1. avatar Jarmush 28 stycznia 2020 o 14:52

      zacząć trenować odwagę, to jest akceptacja strachu

      1. avatar Kazia 28 stycznia 2020 o 16:30

        Jak trenować odwagę?

        1. avatar Jarmush 28 stycznia 2020 o 16:35
  8. avatar Agaaa 29 stycznia 2020 o 23:02

    Witaj Pepsi mam pytanko odnośnie l karnityny czy dawka 1500 godz przed wysiłkiem fizycznym jest ok?A w dni bez treningowe 750?

    1. avatar Jarmush 30 stycznia 2020 o 05:25

      Moim zdaniem za duża dawka, nie doradzę Ci, nie wiem jaki to związek karnityny, czy winian, czy forma płynna, też za daleko od treningu, karnitynę bierze się na kwadrans, pół godziny przed w zależności od formy karnityny, a w dni beztreningowe brałabym ten spalacz https://thisisbio.pl/odchudzanie/9-bikini-burn-60kaps-tib–5905344040017.html

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sklep
Dołącz do Strefy VIP
i bądź na bieżąco!

Zarejestruj sięZaloguj się

TOP

Dzień | Tydzień | Miesiąc | Ever
Kategorie

Archiwum