Pepsieliot
Możesz się śmiać, ale i tak za kilka godzin
zmienisz swoje życie...
215 367 062
83 online
35 527 VIPy

Otyłość, a nawet zwykła NADWAGA jest bardziej groźna niż wcześniej sądzono

Zaledwie 2 tygodnie temu, a dokładnie 24 lutego 2023 opublikowano wyniki dużych badań na Uniwersytecie Kolorado w Boudler (1), które sugerują, że 1 na 6 zgonów  dorosłych w USA jest związana z „otyłym” stylem życia tego kraju.

Nowe badania wykazały, że populacje z nadwagą mają o 22% wyższe ryzyko śmiertelności niż osoby o prawidłowej wadze.

Podczas gdy populacje otyłe mają aż dwukrotnie większe ryzyko.

Jeśli przechadzałaś się kiedyś peryferycznymi dzielnicami Chicago, czy Nowego Jorku teraz zechcesz wtrącić, że oni są grubi inaczej.

Że u nas nie spotyka się często/nigdy aż tak grubych ludzi, ponieważ mamy ograniczony dostęp do fast foodu ze względów tak prozaicznych, jak finansowe.

Jednak muszę Cię rozczarować, gdyż.

  • Badanie PRZECZY powszechnej opinii, że nadwaga wpływa na śmiertelność TYLKO w skrajnych przypadkach.
  • Badanie rzuca też światło na pułapki stosowania wskaźnika masy ciała (BMI) do pomiaru wyników zdrowotnych.

Nadwaga lub otyłość zwiększa ryzyko śmierci od 22% do 91% , czyli ZNACZNIE bardziej niż wcześniej sądzono

Podczas gdy ryzyko śmiertelności wynikające z LEKKIEJ NIEDOWAGI zostało prawdopodobnie PRZESZACOWANE, co wynika z nowych badań na CU Boulder.

Analiza statystyczna prawie 18 000 osób rzuca również światło na pułapki używania wskaźnika masy ciała (BMI) do badania wyników zdrowotnych.

Bo wydawało się, że gdy nie wchodzisz w widełki otyłości, możesz się wyluzować, bo nadwaga to wciąż lajcik.

Szacuje się, że około 1 na 6 zgonów w USA jest związanych z nadwagą lub otyłością.

A ta śmiertelność wynikła z tego, że tania, niezdrowa żywność stała się bardzo dostępna, a siedzący tryb życia stał się normą, co rzekł Ryan Masters, profesor socjologii na CU Boulder.

Być może w Polsce wyjście do MacDonalda czteroosobową rodziną, to wciąż istotny wydatek dla niskobudżetowych gospodarstw domowych, ale już półki hipermarketów uginające się od pak z tanią smażeniną są jak najbardziej dostępne.

Ale ludzie w Polsce tyją niekoniecznie od jedzenia szybkiego złomu ze złomowiska, co również jest częstym zjawiskiem.

Tyją, bo się po prostu przejadają najpyszniejszym z pysznych, czyli tłuszczem z cukrem.

Tłuszcz z cukrem rządzi, ciasta, ciasteczka, panierki i głębokie obsmażanie.

Kubki smakowe Polaków są już tak samo przekupione, jak te amerykańskie.

Tłuszczu z cukrem mi dajcie!

Cukru z tłuszczem na pocieszenie!

To jest prawdziwy kryzys zdrowia publicznego, bowiem DOSTĘPNOŚĆ jedzenia, które smakuje kubkom jest obecnie OGROMNA.

Nażreć się pysznie to jest dzisiaj ŁATWIZNA.

A może ubierzesz buciki biegacze i ruszysz z tego skrzyżowania?:)

Biegam bo muszę, czyli historia przypadku pewnej Eliot
oraz, co najważniejsze
PRZEWODNIK dla ABSOLUTNIE POCZĄTKUJĄCYCH BIEGACZY!


Kwestionowanie PARADOKSU OTYŁOŚCI, bo nie jest prawdą!

Podczas gdy liczne badania dowodzą, że choroby serca, wysokie ciśnienie krwi i cukrzyca (które często są związane z nadwagą) zwiększają ryzyko zgonu, bardzo niewiele badań wykazywało, że grupy z wyższym BMI MAJĄ WYŻSZY WSKAŹNIK śmiertelności.

Zamiast tego, w tym, co niektórzy nazywają „paradoksem otyłości”, większość badań przedstawia krzywą w kształcie litery U:

  • Osoby z „nadwagą” (BMI 25-30) zaskakująco!!! mają najniższe ryzyko śmiertelności.
  • Osoby z kategorii „otyłych” (30-35) mają niewielkie lub żadne większe ryzyko w porównaniu z tak zwaną kategorią „zdrowych” (18,5-25).
  • Z kolei zarówno osoby z „niedowagą” (poniżej 18,5), jak i skrajnie otyłe (35 i więcej) są narażone na zwiększone ryzyko śmierci.

Czyli konwencjonalna opinia głosi, że podwyższone BMI generalnie nie zwiększa ryzyka śmiertelności, dopóki nie dojdzie do bardzo wysokiego poziomu, a NADWAGA MA W RZECZYWISTOŚCI PEWNE KORZYŚCI (serio?!!) dla przeżycia”, tak powiedział Masters, demograf społeczny, który poświęcił swoją karierę na badanie trendów śmiertelności.

Byłem podejrzliwy wobec powyższych twierdzeń!, to też powiedział Masters.

Zauważył, że BMI, którego lekarze i naukowcy często używają jako miernika zdrowia, opiera się wyłącznie na wadze i wzroście i NIE UWZGLĘDNIAJĄC RÓŻNIC W SKŁADZIE CIAŁA ani tego, JAK DŁUGO DANA OSOBA MA NADWAGĘ.

„To tylko odzwierciedlenie wzrostu w danym momencie i wszystko w temacie”, powiedział Masters, zauważając, że Tom Cruise mierzący 5 stóp 7 cali, czyli 1,524 m i  17,78 cm, czyli 170 cm z mikro haczykiem i będący niezwykle umięśnionym w pewnym momencie ważył 201 funtów, czyli 75,022 kg) miał BMI 31,5, co pasuje jak ulał do kategorii „otyłych”.

A więc BMI nie oddaje w pełni wszystkich niuansów oraz różnych rozmiarów i kształtów ciała, o czym wiemy instynktownie już od dawna.

A każdy kulturysta wiedział, wie, i będzie wiedział to na bank.

Masters jednak postanowił zobaczyć na własne gały te niuanse, przekopał się więc nasz pracuś przez całe National Health and Nutrition Examination Survey (NHANES) dla lat 1988-2015, analizując dane 17 784 osób, w tym 4468 zgonów.

Odkrył, że BITE 20% osób z wagą scharakteryzowaną  jako „zdrowa” waga miała w rzeczywistości nadwagę lub otyłość w ostatniej dekadzie.

Po oddzieleniu grupa ta miała znacznie GORSZY PROFIL ZDROWOTNY niż osoby w kategorii, której waga była stabilna.

Masters zwrócił uwagę, że całe życie z nadwagą może prowadzić do chorób, które paradoksalnie prowadzą do szybkiej utraty wagi.

JEŚLI DANE BMI ZOSTANĄ ZEBRANE W TYM CZASIE, może to zniekształcić wyniki badań.

Niech ilość Twoich poranków
Pomnaża codzienny rytuał 4 Szklanków !:)


Uwaga, szokująca konstatacja:

Twierdzi, że SZTUCZNIE ZAWYŻAMY RYZYKO śmiertelności w kategorii o niskim BMI, włączając osoby, które całe lata miały wysoki BMI i niedawno schudły – powiedział Masters.

Schudły, bo zachorowały (często w wyniku otyłości), albo poddały się operacji bariatrycznej, albo nie zdążyły nacieszyć się szczupłością, bo tyle lat niszczyły sobie zdrowie nadwagą.

Tymczasem 37% osób scharakteryzowanych jako osoby z nadwagą i 60% osób z otyłością BMI miało niższe BMI w poprzedniej dekadzie.

Warto zauważyć, że osoby, które dopiero NIEDAWNO PRZYBRAŁY NA WADZE, MIAŁY LEPSZE PROFILE ZDROWOTNE.

Gdyż

Konsekwencje zdrowotne i śmiertelność z powodu wysokiego BMI NIE SĄ jak włącznik światła” – rezolutnie podsumował Masters.

Jest coraz więcej prac sugerujących, że konsekwencje zależą od czasu trwania nadwagi i otyłości!

Włączając osoby, które spędziły większość swojego życia z niskim BMI, obecnie do kategorii z wysokim BMI, poprzednie badania nieumyślnie sprawiły, że WYSOKI BMI WYGLĄDAŁ NA MNIEJ RYZYKOWNY NIŻ JEST W RZECZYWISTOŚCI.

Kiedy przyjrzał się różnicom w rozmieszczeniu tkanki tłuszczowej (o tym nieustająco mówi sierżant Eliot, bądź sobie gruba, czy gruby, ale NIE W PASIE!) w ramach kategorii BMI, stwierdził również, że ZMIANY MIAŁY OGROMNY WPŁYW na zgłaszane wyniki zdrowotne.

Ujawnienie problemu zdrowia publicznego

Podsumowując, odkrycia potwierdzają, że te badania były  ZNACZĄCE.

Konkluzje

Dlatego wyciągnij wnioski, zrób krok do zmiany, zapisz się do oddziału sierżanta Eliota, pozbądź się nawet małej nadwagi, szczególnie jeśli zlokalizowała się na tułowiu w pasie.

Najgorszą nadwagą, która może przydarzyć się na starość, jest otyłość sarkopeniczna, która charakteryzuje się zanikiem mięśnia i ogromem tłuszczu.

Taka nadwaga nie zadziała się z dnia na dzień.

Program „Jem i chudnę” sierżanta Eliota CHRONI mięśnie, i to jest jego (programu) największa ZALETA i niebywała przewaga nad innymi dietami!

Uważka!

Możesz się zapisać do oddziału w każdej chwili!

Polecam zapoznać się z bardzo pomocnym artykułem: Zrzut 5 kilo z Twojego brzucha! Wszystkiego WYJAŚNIENIE (część 2 kursu sierżanta Eliota 2023!)

Jak to działa?

1 porcja (30g) Shape Shake TiB zawiera:

26 gramów białka dostarczy 26 x 4 = 96 kalorii

26 gramów czystego białka potrzebuje do strawienia 30% (w przypadku izolatu serwatki można nawet uznać 50%, ale pozostańmy przy wersji mniej optymistycznej) tych kalorii, czyli 29 kalorii

96-29 = 67 kalorii faktycznie dostarczy porcja białka

Jednak to nie wszystko, taka porcja zwiększy wydatnie metabolizm ciała w ciągu następnych 3 godzin. Zapotrzebowanie energetyczne ciała w ciągu 3 godzin to średnio 375 kalorii, natomiast, w przypadku zwiększonej termogenezy poposiłkowej po zjedzeniu czystego białka (bez węglowodanów i tłuszczu), oraz przyspieszonego metabolizmu, zapotrzebowanie kaloryczne może wzrosnąć nawet dwukrotnie.

Gdy przyjmiemy, że w ciągu 3 godzin po spożyciu białka nie zjesz nic, a 3 godziny wcześniej również nic nie jadłaś, bo takie są zalecenia programu „jem i… chudnę” można założyć, że ciało będzie na minusie około 450 kalorii, a nawet 500 i więcej kalorii, w przypadku, gdy masz dużą masę mięśniową.

Gdybyś z kolei zastosowała tylko głodówkę, wówczas metabolizm jest spowolniony, a mięśnie stają się zabiedzone, czyli nieodżywione, wiotkie, obwisłe.

– (MINUS!) 450 kalorii!!!

Czyli tyle ile spalasz na godzinnym, intensywnym treningu aerobowym!


Odmaszerować! & owocek

Badanie na CU Boulder:

  • (1) sciencedaily.com/releases/2023/02/230224165124.htm

(Visited 2 249 times, 1 visits today)
-
Blog pepsieliot.com nie jest jedną z tysięcy stron zawierających tylko wygodne dla siebie informacje. Przeciwnie, jest to miejsce, gdzie w oparciu o współczesną wiedzę i badania, oraz przemyślenia autorki rodzą się treści kontrowersyjne. Wręcz niekomfortowe dla tematu przewodniego witryny. Jednak, to nie hype strategia, to potrzeba.
Może rzuć też gałką na to:

Dobre suplementy znajdziesz w Wellness Sklep
Disclaimer:
Info tu wrzucane służy wyłącznie do celów edukacyjnych i informacyjnych, czasami tylko poglądowych, dlatego nigdy nie może zastąpić opinii pracownika służby zdrowia. Takie jest prawo i sie tego trzymajmy.

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sklep
Dołącz do Strefy VIP
i bądź na bieżąco!

Zarejestruj sięZaloguj się
Reklama

Twój Shake Shake TiB 

RZEŹBIENIE i ubijanie ciała!

jem i chudnę:)

TOP

Dzień | Tydzień | Miesiąc | Ever
Kategorie

Archiwum