Pepsieliot
Możesz się śmiać, ale i tak za kilka godzin
zmienisz swoje życie...
214 842 696
70 online
35 406 VIPy

Jak ćwiczyć koncentrację? Łykasz wszystko jak karp ziemniaki?

Iluzja rzeczywistości.

Jeśli LUDZIE ŚPIĄ, bardzo łatwo ich zmanipulować, pokazując im przynętę w postaci fajnego snu, iluzję.

Tak działają wszystkie wahadła, wykorzystują SENNOŚĆ ZIEMIAN.

Każdego dnia niczym Kopciuszek świadomie obserwując siebie kwalifikuj swoje myśli do dwóch worków:

  • Jednego z piaskiem, gdy jesteś swojego ego parobkiem. Robisz to, co Ci ego każe.

Gdy uważasz, że JESTEŚ OFIARĄ, a  ONI są winni.

Te myśli pociągną za sobą określone egotyczne emocje, zwykle będą to czerwone emocje przetrwania. Strach, zniechęcenie, wstyd, skurczenie, zazdrość, bezsilność. Emocje te kształtują podświadomość, wyświetlając Ci  Twoją rzeczywistość. Lustro pokazuje Ci OFIARĘ.

  • Lub do drugiego worka z makiem, gdy jesteś WŁAŚCICIELEM ego, które robi na Ciebie, jak Twój parobek.

Teraz ego, to owca, a Ty JESTEŚ PASTERZEM.

Gdy jesteś panią swojego ego, nawet, gdy na czas nie zauważysz dołującej myśli, po której nastąpiła niskowibracyjna emocja, machniesz ręką.

Świadomie ZGODZISZ SIĘ na to uczucie, BO JUŻ SIĘ ZADZIAŁO!

w didaskaliach

To zadziała się przeszłość, którą trzeba zaakceptować (dopóki nie potrafisz jeszcze sobie popodmieniać przeszłości, o czym wspomina Nevill Goddard)   

Nie walczysz więc z wiatrakami, ale powstrzymasz się od EMOCJONALNOŚCI działania.

Te myśli, które zaczną się pojawiać, gdy uważnie obserwujesz swoje ego, będą Cię w jakiś sposób budować, wspierać. Dobre myśli mogą wywołać emocje altruistyczne, jak radość, odwaga, wdzięczność, chęć tworzenia, ba, nawet WYBACZENIE i MIŁOŚĆ.

Dobre emocje w końcu przekabacają oporną podświadomość i teraz obraz, który pojawia się w TWOIM lustrze rzeczywistości odbija PANIĄ własnego EGO, a nie OFIARĘ.

Iluzja rzeczywistości

Ale do tego niezbędne jest wyjście z iluzji matriksu POSZUKIWANIA WINNYCH

Żeby nie było, Ty też nie jesteś winna

Zrozumienie, że życiowe pasje odkrywasz działaniem.

I tak i nie.

Tak, bo obraz, który wyświetla Ci się w lustrze, nazywany jest często Twoją materializacją, ucieleśnianiem Twoich emocji. Najbardziej niezaspokajającą, jeśli chodzi o Twoje zadowolenie jest oczekiwanie.

Zanurzając się w działanie przestajesz jedynie oczekiwać, wchodzisz w proces rozwoju. Działanie rozwadnia wyczekiwanie, spodziewanie się, rozczarowywanie się.

Nie, bo jest wiele dróg prowadzących do osiągnięcia celu.

Jednak zawsze zaczynaj od zrozumienia od jakiej postawy zaczynasz. Czy jesteś właścicielką ego, czy swojego ego sługą.

Oto eksperyment, zadam Ci pytanie:

Daję Ci 10 sekund, no dobra pół minuty na podanie swojego „idola”.

Człowieka żyjącego lub nie, który osiągnął bardzo dużo i jest bliski temu kim chciałabyś być w życiu i co osiągnąć.

Dobra, masz już kogoś na myśli?

No to wiedz, że NIGDY NIE WYBRAŁABYŚ KOGOŚ, KIM NIE MOGŁABYŚ ZOSTAĆ.

Jest niewidzialna więź, która łączy nas z ludźmi, z którymi rezonujemy, nawet gdy wydają się nam niedościgłymi idolami.

Możesz być nim, tak jak Pepsi, nie przez przypadek stale przytacza Steve Jobs’a:-)

Polecam moją rewolucyjną książkę „Leczenie dobrą dietą” (nowe wydanie) z autografem:-)


Iluzja rzeczywistości

Komentarz

Dear Pepsi, a jak mam pytanie, jak ćwiczyć koncentrację?

Nie mam (jeszcze) pracy, studiuję, ale pracy szukam już długo (i jak nic, nie mam pojęcia dlaczego tak bardzo nikt nie chce mnie zatrudnić).

Lecz tak, mam problemy z koncentracją, nie potrafię się skupić. Chociaż to czas dla mnie idealny do napisania pracy dyplomowej i jak nic, nie mam nic.

Nie wiem jak ruszyć z tym, bo to tak jakby coś mnie ciągnęło na drugą stronę pokoju, kiedy tylko staram się napisać choć zdanie.

No i te wyrzuty teraz, że zmarnowałam już tyle cennego czasu, jak sobie wybaczyć, jak sobie to „zracjonalizwać”, jak ten czas uznać za „nie” stracony?

Bardzo proszę o radę Pepsi, bardzo mi ciężko z tym w środku.

Wahadło zawsze przedstawi Ci jakieś iluzje, obojętnie jakie, czy z głównego nurtu, czy alternatywne.

Rzeczywistość, jaka Ci się wyświetla w Twoim lustrze jest dokładnie taka, jakie myśli i emocje Tobą rządzą.

Gdy wciąż myślisz pod dyktando ego, nie mając tego świadomości, łykniesz wszystko, jak karp ziemniaki.

Mało tego, ODRZUCISZ TYCH, KTÓRZY BĘDĄ GŁOSILI NIEWYGODNĄ PRAWDĘ.

Ty już jesteś przekonana, że jest jakaś zajebiście wygodna, i pójdziesz za tymi, którzy pokażą Ci marchewkę.

Iluzja rzeczywistości

Każde wahadło na początku wabi marchewką

Twoje ego lubi marchewkę.

Dlatego, pozostając uśpioną pójdziesz za tymi, którzy pokażą Ci marchewkę.

Jak czując się bogaczem, zostaniesz nim, bo to te same wibracje.

Jak  nie pisząc pracy na czas zostaniesz, lub nie zostaniesz Buddą. Wszystko zależy od tego, kto Cię kiedyś wytresował.

Owszem działanie jest ważne, ale DZIWNIE schodzi na plan dalszy.

Ofiara NIE nazywa tego NIEROBIENIA (niedziałania):

  • KOSZMARNYM LENISTWEM,
  • rozbudowanym hedonizmem przed portalami społecznościowymi,
  • nie że ćpunką gier jest przykładowo,
  • nie mistyfikacjami na temat siebie, tylko, jakoś chcąc to obejść:

BĘDZIE MÓWIŁA O BRAKU KONCENTRACJI, NIEUMIEJĘTNOŚCI SKUPIENIA, i takie tam pierdoły i iluzje.

A może

ubierzesz buciki biegacze

i ruszysz z tego skrzyżowania?:)

Książka Biegam bo muszę 
(z autografem autorki)

to również poradnik dla całkiem
początkującej biegaczki, albo biegacza!


Urodzeni biegacze, oraz neofici nienawidzą mojej książki o bieganiu, gdyż Biegam bo muszę

Oni często wielbią bieganie.

Bieganie nie jest moją pasją i raczej nigdy nie będzie.

Ani nie wielbię biegania, ani zdrowego stylu życia, ani pieniędzy. Po prostu to robię.

Niektórzy guru uczą kochać pieniądze. Ciekawe po co?

Do kochania jesteś Ty i inni ludzie, wszystko co żyje i Ziemia.

Czasami po 22 latach bardzo częstego biegania wydaje mi się, że bieganie nie jest aż takim syfem. Ale jednak jest, żeby mi się nie wydawało, że bieganie lubię.

Biegam, bo muszę i to działanie każdego dnia, a im bardziej mi się nie chce, tym biegam dłużej.

Ten trening konsekwencji utwierdza moją podświadomość, że ta laska może sobie zaufać.

Następnie podświadomość wyświetla mi film (obraz rzeczywistości), który pasuje do tego, że ktoś może sobie zaufać.

Pojawiają się wyzwania i zaczyna być ciekawie.

4 szklanki czynność medytacyjna

Niech ilość Twoich poranków
Pomnaża codzienny rytuał 4 Szklanków !:)

Polecam NOWY pakiet 4 szklanek na Chlorelli i Trawie Pszenicznej (Wheat Grass This is BIO) – obie idą do 4 szklanki!


Iluzja rzeczywistości

Przypomnij sobie, co najbardziej lubiłaś robić w dzieciństwie

To często nawet po wielu latach objawia się pasją.

Janko muzykant, Mozart, Beethoven, Picasso, Pitagoras, Seneka, Sokrates, Talles, Osho, Jezus i inni Buddowie, nie rodzą się tak często.

Większość ludzi odkrywa swoje pasje będąc długo w drodze.

Nie znaczy to, że nie mogą osiągnąć fula maksa na dany moment bez żadnej szczególnej pasji.

Działanie, działanie, działanie i ciągła obserwacja siebie, czy ego nie zaczyna Cię dominować.

Obserwując od wielu wielu lat moje klientki kobiety, w tym siebie, zauważam, że to nie dominacja estrogenów przeważa.

Owszem, mięśniaki, zwapnienia, torbiele, endometrioza, pms, niedoczynne tarczyce, przeciekające jelita, stres to wszystko ma również związek z ogromną dominacją yyy … ego.

Dlatego każdego dnia obserwuj siebie i wciąż wracaj na tory bycia WŁAŚCICIELKĄ

Pasje u ogromnej ilości pasjonatów objawiły się po intensywnym działaniu, ale i bez pasji cały czas BYLI W PROCESIE, działali.

Praca służy przede wszystkim zarabianiu pieniędzy i o tym nie należy zapominać.

Cudownie się złoży, gdy ciężka praca zaowocuje też pasją.

Ale nie musi!

Spadek energii? Niskie libido? Tarczyczka? Kości?

Zmęczone nadnercza? Osteoporoza?

Ten wąsik, ach ten wąsik?

Na naradzie gorąco? 🙂

Jak znalazł apetyczna i pachnąca żółta 100% organiczna peruwiańska Maca This is BIO

Maca nie zawiera fitoestrogenów, to nie jest soja. Maca naturalnie reguluje hormony bez dokładania od siebie. Za to dokłada energii.


Iluzja rzeczywistości

Gdybyś była inwestorem, komu udzieliłabyś dźwigni finansowej w postaci miliona?

  • Kolesiowi, który deklaruje, że wiesz, jest podjarany, w totalnej pasji robienia biznesu „4 godzinny tydzień pracy”, biznesu „joł joł”?
  • Czy też studentowi, który spokojnie wytłumaczyłby, że ma pomysł na prowadzenie pralni w akademiku, wie, że to mało seksowny biznes, ale widzi, że byłby duży popyt, a on zamierza ciężko pracować?

Albo

Jaki obraz przedstawiasz swoim potencjalnym pracodawcom na rozmowie kwalifikacyjnej?

  • Puszczasz sztampowe gadki, od których pracodawcom żygać chce się z nudów, tyle się tego naczytali i nasłuchali?
  • Czy walisz prawdę w kształcie: jestem w dupę leniwa, co sprawia, że nie koncentruję się na pracy, którą mam wykonać?
  • Czy też przychodzisz z jakimś gotowym rozwiązaniem problemu pracodawcy, a on rozumie i czuje, że będzie mógł się podłączyć i skorzystać z trustu mózgów?

JESTEŚMY W GRZE komputerowej łącznie z wyszukiwarką Google, FB, X, czy Insta i bierzemy w tym udział.

  • Czy w takim razie namawiam Cię do bojkotu ze strachu, czy nihilizmu teraźniejszości?
  • Wręcz przeciwnie, trzeba się z tego śmiać, bowiem wszyscy jesteśmy w grze komputerowej.
  • Ty tworzysz swoją grę myślami i emocjami, które wywołują.
  • Myśląc słabo, nie wspierająco, stajesz się ofiarą matriksu.
  • Myślisz tak, jak Cię wytresowano.
  • Myślisz, jak karmicielka wahadeł.
  • Gdy przejmujesz zrozumienie nad ego, w tym samym momencie przestajesz się bać, a przynajmniej nie boisz się głupio.
  • Tylko Ty możesz przestać się bać, wszystkie narzędzia są w Tobie.
  • Banie się programu komputerowego, to iluzja

  • Wkręcono Cię.
  • A teraz myślisz, że właśnie to jest Twoja prawda.


Wypij razem! Spirulina This is BIO zawiera w sobie dużo ERGOTIONEINY (ESH) a także karotenoidów

A sok z marchewki (KAROTENOIDY!) jeszcze podbija wartości prozdrowotne!
Wypij razem!
Wykazano, że ESH jest obecna w prawie wszystkich typach ludzkich komórek i tkanek, często na poziomie milimolowym,
w mózgu, szpiku kostnym, soczewce i rogówce oka oraz erytrocytach, gdzie odgrywa znaczącą rolę jako mega PRZECIWUTLENIACZ.

Jej poziom znacznie spada wraz z wiekiem, a znacznie niższe poziomy stwierdzono u osób z łagodnymi zaburzeniami poznawczymi.

Sugeruje się, że ESH działa jako adaptacyjny przeciwutleniacz chroniący uszkodzone tkanki!
Życio-wydłużający ESH można jeszcze znaleźć w grzybach (boczniaki, prawdziwki, w pieczarkach nie bio mało)

Odpowiem więc tak:

  • Zacznij pisać cokolwiek w temacie
  • Pisz 6 godzin każdego dnia przez 6 dni w tygodniu, a praca zostanie napisana.
  • Uważaj przy korzystaniu z ChatGPT, potrafią już go pewne narzędzie Google rozpoznawać, ale gdy pozmieniasz to i owo, będzie to Twoje opracowanie.
  • Podobny trening sprawi też, że wkrótce zostaniesz zatrudniona.
  • I każdego dnia będziesz bliżej sukcesu swojego idola, bo jeśli go wybrałaś, to znaczy, że macie wspólną nić i jesteście sobie bliscy.
  • Mógł ON, możesz TY
  • Tak działa prawo przyciągania i rezonans.
  • Co do wyrzutów sumienia, to jest to zawsze lęk przed karą.
  • Zrobisz powyższe, to oczywiste, że lęk przed karą się nie pojawi.
  • Zresztą wyrzuty sumienia, to zawsze emocjonalność, nie przysłuży się osiąganiu doskonałości.
  • No właśnie, precyzyjnie określaj, spisuj kolejne kroki do zrobienia, czyli postaw na PROCES do celu, a nie na cel!

44

(Visited 19 758 times, 1 visits today)
-44 44
Blog pepsieliot.com nie jest jedną z tysięcy stron zawierających tylko wygodne dla siebie informacje. Przeciwnie, jest to miejsce, gdzie w oparciu o współczesną wiedzę i badania, oraz przemyślenia autorki rodzą się treści kontrowersyjne. Wręcz niekomfortowe dla tematu przewodniego witryny. Jednak, to nie hype strategia, to potrzeba.
Może rzuć też gałką na to:

Dobre suplementy znajdziesz w Wellness Sklep
Disclaimer:
Info tu wrzucane służy wyłącznie do celów edukacyjnych i informacyjnych, czasami tylko poglądowych, dlatego nigdy nie może zastąpić opinii pracownika służby zdrowia. Takie jest prawo i sie tego trzymajmy.

Komentarze

  1. avatar Izabella Nowicka 13 kwietnia 2020 o 12:50

    lowju too!

  2. avatar KulMarc 13 kwietnia 2020 o 15:07

    Dajesz ogromna wartość…
    Dziękuję✌

  3. avatar Carolina 13 kwietnia 2020 o 18:02

    Hej Pepsi, czy dziś wyparował jakiś wpis, w tytule z pis?

    1. avatar Jarmush 14 kwietnia 2020 o 05:46

      strasznie jadą po mnie za ten wpis, po co mi to, skoro tak rozsierdza, to znaczy, że nie był potrzebny

      1. avatar Karoo 14 kwietnia 2020 o 08:51

        Nie zdążyłam przeczytać :/ szkoda

      2. avatar kingarozi 14 kwietnia 2020 o 16:56

        chciałam dziś przeczytać i szukałam szukałam 🙁

        1. avatar Jarmush 14 kwietnia 2020 o 17:17

          nawet nie zachwowałam, zapomniałam że na tym blogu dodanie do kosza jest nieodwracalne

      3. avatar Violetta Maria 14 kwietnia 2020 o 21:11

        Ktoś śmie Pepsi coś narzucać? Widać był potrzebny i szkoda, że go nie ma.Tylko rzeczy miałkie nie wzbudzają emocji. Nie zawsze od razu da się przeczytać a teksty 44 (i nie tylko) są bardzo, bardzo potrzebne i myślę, że my – czytelnicy ich, lubimy do nich wracać. „Kropla drąży skałę”. Jak już wypuściłaś na świat-nie usuwaj 🙂

        1. avatar Jarmush 15 kwietnia 2020 o 17:31

          <3

        2. avatar Doruś 17 kwietnia 2020 o 10:25

          Czy istnieje jakaś możliwość,aby ten wpis przeczytać

          1. avatar Jarmush 17 kwietnia 2020 o 11:49

            nie ma go

      4. avatar Ewelina 14 kwietnia 2020 o 21:14

        Pepsiak, a czy można Cię poprosić o przesłanie tego tekstu priv? Też nie zdążylam i mi baaaardzo szkoda ?

        1. avatar Jarmush 15 kwietnia 2020 o 17:30

          o to chodzi, że go nie mam, omyłkowo wrzuciłam do kosza, bo na tamtym blogu siedział w koszu, a na tym przepadł, trzeba było nacisnąć nieaktywny,

  4. avatar pisix 13 kwietnia 2020 o 18:58

    a jaka jest odpowiedź na problem z koncentracją? i o jaki tutaj filmik chodzi od googla?

    1. avatar Jarmush 14 kwietnia 2020 o 05:45

      trzeba kliknąć w filmik jest zlinkowany, a co do koncentracji, to praca, praca, praca, trening trening trening, po prostu trzeba robić, to jak jest mniejsza koncentracja to wynik będzie i tak powalający. Tylko działanie, koncentracji nie dostaje się w prezencie, ją się tworzy

  5. avatar Wojtek 13 kwietnia 2020 o 20:06

    wstaje rano i biore sie za terapie 4 szkl. jaki ma byc odstep miedzy szklankami ? czy mozna sobie jedna po drugiej wypic? mi sie wydaje ze szklanka potem 20 minut pauzy i tak po kazdej szklance ale po ostatniej nie jesli sie bedzie jadlo cos na surowo np pomarancze czy dobrze mysle?

    1. avatar Jarmush 14 kwietnia 2020 o 05:43

      oczywiście, ja piję od lat 1,5 litra rano, więc litr jest ok. Jak nie możesz wypić tyle, bo jesteś odwodniony i ciało i nie umie skorzystać z takiej ilości wody, rób wszystkie szklanki, ale niech będą trochę mniejsze
      żadnej pauzy nie musisz robić

  6. avatar Asia G 15 kwietnia 2020 o 09:39

    Pepsi, a co jeśli nie jestem leniwa, chcę działać, ale nie ciągnie mnie teraz w żadną stronę? Jakby brak mi inspiracji… Po pracy przychodzę do domu i jedyne co mnie ciągnie od kilku tygodni to książka w tematach rozwojowych i podobne materiały na youtube. I w sumie ten czas wolny tak spędzam – rozwojowo, ale poza większym wewnętrznym spokojem i dobrym humorem niewiele z tego wynika. Może to jakiś czas hibernacji? Przygotowania do czegoś…
    A jeszcze tak na marginesie – co sądzisz o trzech falach o których mowa w książkach Dolores Cannon? Pytam, bo się idealnie wpisuję w falę drugą – jej charakterystyka tłumaczy wiele rzeczy w moim życiu, jak na przykład to, że nigdy nie chciałam mieć dzieci, są rzeczy które wiedziałam nie wiadomo skąd od zawsze (jak to że wszystko jest ze sobą połączone energetycznie) i jestem typem samotnika. Jest to temat odkryty przeze mnie dawno, ale ostatnio zaczęłam z tym mocno rezonować. Masz jakieś zdanie na ten temat?

    1. avatar Jarmush 15 kwietnia 2020 o 17:06

      Powiem Ci szczerze, że nie są to moje klimaty, niczego dla mnie nie wnoszą. Idę sobie własną drogą, wyznaczam cele i ciężką pracą/działaniem przez 7 dni w tygodniu idę sobie swoją drogą. Po drodze dzielę się tym, co mnie pomaga, narazie nie interesują mnie za bardzo takie koncepcje. Ale rozumiem, ze są drogą pani Canon. Na razie z tym nie rezonuję. Bez oceniania.

      1. avatar Asia R 20 kwietnia 2020 o 10:42

        Bardzo dziękuję Pepsi i całkowicie rozumiem! Dróg jest naprawdę wiele.. Ta właśnie do mnie ostatnio „trafia”, chociaż książki Dolores zawierają też inne przekazy, które mnie wręcz przytłoczyły, więc je sobie darowałam. Też staram się iść za tym, co ze mną rezonuje a przy okazji szukam drogi, celu, bo właśnie tu brakuje mi podszeptów „z góry”. A słucham uważniej niż kiedykolwiek. Albo mi się tak tylko wydaje…

      2. avatar ChaiMate 28 kwietnia 2020 o 21:38

        A bez ciężkiej pracy nie da się osiągnąć wyznaczonego celu? Co sądzisz Pepsi o tzw. Prawie najmniejszego wysiłku?

        1. avatar Jarmush 29 kwietnia 2020 o 11:35

          ciężka praca to jest w górnictwie, albo orka u kogoś, i raczej nie daje spektakularnych efektów finansowych,. Ale gdy robisz na własny rachunek, idziesz własną drogą, zupełnie nie masz poczucia że ciężko pracujesz. Po prostu jesteś w drodze, kreujesz własną rzeczywitość.

  7. avatar Yvonne 15 kwietnia 2020 o 10:12

    Dzieki Pepsi :), tez pomyslalam o Mr SJ, zeby sobie pomoc z „koncentracja” usunelam YT i FB z telefonu bo zauwazylam ze w czasie swiat spedzilam za duzo czasu patrzac na zycie ludzi a nie zyjac swoim.

    1. avatar Jarmush 15 kwietnia 2020 o 16:57

      <3

  8. avatar Paulina87 15 kwietnia 2020 o 11:43

    na pierwsze pytanie odpowiedziałam w sekundę : Pepsi – i to nie jest wazelinka , tak poczułam 😉 a filmik mnie rozśmieszył 😉 ogólnie muszę to napisać, że jesteś Super !! i , że fajnie jest działać, zaczynasz biegać, fikać, trenować to działanie , wstajesz rano i lofciasz życie.

    1. avatar Jarmush 15 kwietnia 2020 o 17:24

      <3 <3

  9. avatar Ewela 9 września 2021 o 06:19

    I chciałabym dodać prośbę.. wiem, ze nagrywałaś filmik o budowaniu zaufania do siebie. Mogłabyś mi linka podesłać.. a jeśli się mylę moglabys w przyszlym filmiku o zaufaniu do siebie pare rzeczy wspomnieć. ? Caluje Ewela

    1. avatar Pepsi Eliot 9 września 2021 o 08:18

      Nawet nie mam pojęcia kto®y to filmik, tyle tego jest, ale rzeczowiście mogę ten temat poruszyć w następnym filmie z dedykacją dla Ciebie <3

  10. avatar Ira 19 kwietnia 2023 o 23:57

    Kolejny genialny otrzasajacy tekst. Duzo empatii masz Pepsi w sobie oraz Szerloka Holmsa 😉 Albo raczej widzisz od razu bez sledztwa.. Jak Ty to robisz?! Zazdro 6000

    1. avatar Pepsi Eliot 20 kwietnia 2023 o 11:47

      love 😀 <3

  11. avatar Czytelnik007 11 listopada 2023 o 21:16

    Boze uwielbiam ten art. Kiedys go szukalam caly dzien. <3 Te mysli niewspierajace to niezle sza…

    1. avatar Pepsi Eliot 11 listopada 2023 o 21:52

      Przypomniałaś mi go 😀 <3

  12. avatar Fanka Yerby 12 listopada 2023 o 07:34

    Mam pytanie trochę z innej beczki, nie wiem jednak gdzie je zadać. Chce zacząć starać się o dziecko. Zrobiłam ogólne badania organizmu, glukoza i cholesterol na dobrym poziomie. Mam jednak podwyższone TSH (3,06). Przystępując do badań nadal stosowałam antykoncepcję hormonalną – endokrynolog zaleciła odstawienie tabletek, a po 6/8 tygodniach szczegółowe badania tarczycy (w tym USG). Postanowiłam „przygotować się” do tego badania i sprawdzić, czy zmianą nawyków mogę przez ten czas naturalnie obniżyć poziom TSH. Wiem, ze powinnam postawić na dietę bez laktozy i glutenu. Mam jednak pytanie odnośnie kofeiny. Kawę piję okazjonalnie, jednak CODZIENNIE pijam yerba matę. Znam ilość jaką mogę wypić, żeby nie przesadzić czuć się dobrze. Yerba ma jednak kofeinę, czy przez to powinnam ją wykluczyć? Lubię też Matchę, czy może ona byłaby lepszym zamiennikiem?

    1. avatar Pepsi Eliot 12 listopada 2023 o 11:52

      Zalecania suplementacja przy niedoczynności tarczycy i dla Hashimoto – opracowane na podstawie zaleceń dr Westina Childs (specjalisty od problemów z tarczycą)
      ——————
      4 szklanki

      Przed śniadaniem:
      https://thisisbio.pl/4-szklanki-silver-z-chlorella-trawa-pszeniczna-i-jablczanem-magnezu/

      Zaczynaj dzień od oczyszczająco/odżywiającej kuracji 4 szklanek, o której możesz przeczytać tutaj:
      https://thisisbio.pl/4-szklanki-silver-z-chlorella-trawa-pszeniczna-i-jablczanem-magnezu/

      Jeśli nie masz  bio zielonych liści, do 4 szklanki możesz dodawać np. szpinak, czy sproszkowany brokuł This is BIO. Są też takie złote zestawy bogatsze i wtedy wychodzi korzystniej.

      ——————————-
      Jeśli wypadają WŁOSY

      Do 4 szklanki dodatkowo kuracja łyżeczka Kolagenu TiB https://thisisbio.pl/kolagen-peptan-f-150g-tib-/

      Chlorek magnezu TiB  https://thisisbio.pl/chlorek-magnezu-900g-tib-/ używaj jako oliwa magnezowa (trochę rozrób z wodą) i smaruj nadgarstki, kostki i łydki, oraz wieczorem do kąpieli.

      Wraz z drugą szklanką bierz łyżeczkę jabłczanu magnezu TiB https://thisisbio.pl/jablczan-magnezu-90g-tib-/?fast_search=fs
      ———————————

      Do śniadania:

      Niedobór selenu upośledza pracę tarczycy! Selen pomaga zwiększyć produkcję T3.

      Bierz  2 kapsułki (w sumie 200 mcg) selenu TiB (idealna forma selenometionina) https://thisisbio.pl/selen-60kaps-tib-/

      Koniecznie zbadaj poziom selenu, na 5 dni przed badaniem nie bierz już selenu

      ———————————

      Witamina C

      Selen bierz z witaminą C https://thisisbio.pl/vitamin-c-1000-50tabl-tib-/ i naturalną witaminą E G&G https://thisisbio.pl/natural-vitamin-e-400iu-octan-90kaps-gg-/?fast_search=fs

      ——————————–

      B complex i reszta

      Też do śniadania:

      Do śniadania 1 tabletka Greens & Fruits TiBhttps://thisisbio.pl/greens-fruits-90tabl-tib-/ zawierający bardzo dużo minerałów i witamin, w tym z grupy B.

      ———————————–
      Jod

      Należy dla bezpieczeństwa podawać płyn Lugola ( w aptece) przez skórę robiąc plamę o średnicy około 3 cm z 2-3 kropel płynu Lugola i ponowić po całkowitym wchłonięciu (czyli gdy zniknie brązowa plama). To Ci może dać też obraz, czy Ci brakuje jodu.

      I/albo (jeśli dobrze tolerujesz wodorosty) pół łyżeczki Kelp This is BIO do 4 szklanki https://thisisbio.pl/kelp-100-organic-180g-this-is-bio/
      ——————————–

      Magnez

      Magnez jest niezbędny do prawidłowego wchłaniania jodu

      Jeśli nie decydujesz się na 4 szklanki i tak bierz jabłczan magnezu TiB https://thisisbio.pl/jablczan-magnezu-90g-tib-/
      albo
      po 1 kapsułce cytrynianu magnezu TiB https://thisisbio.pl/magnez-cytrynian-90kaps-tib-/?fast_search=fs, rano do śniadania i wieczorem przed snem wraz z 1 cynkiem TiB (należy zbadać również cynk) https://thisisbio.pl/cynk-60kaps-tib-/
      ———————————-

      Uwaga rozwolenienia!

      Jeśli masz częściej rozwolnienia, lub normalne wypróżnienia, do drugiej szklanki bierzesz albo jabłczan, albo cytrynian magnezu (linki do produktów powyżej), a chlorek magnezu używasz TYLKO jako oliwa magnezowa (1:1 z wodą i smarowanie łydek, nadgarstków, albo do kąpieli)

      Uwaga zatwardzenia!

      Jeśli cierpisz z powodu zatwardzeń, możesz brać chlorek magnezu do drugiej szklanki, pomimo, że jest do użytku zewnętrznego, to według dr Sircusa, też Waltera Lasta znanego naturopaty jest to jakby skrystalizowana woda morska i można prozdrowotnie używać chlorku doustnie.
      ————————————

      D3 z K2

      Po śniadaniu:

      Bierz 2 tabletki D3 + K2 TiB do ssania, szybciej się wchłaniają https://thisisbio.pl/vitamin-d3k2-90tabl-tib-/?fast_search=fs

      Na 5 dni przed badaniem 25(OH)D odstaw suplementy!

      ————————————-

      Omega 3

      Po śniadaniu wraz z D3 z K2

      1 Omega 3 TiB https://thisisbio.pl/omega-3-60kaps-tib-/?fast_search=fs
      ———————————-

      Cynk

      Popołudniu, lub pod wieczór

      Opcjonalnie 1 kapsułka cytrynianu magnezu TiB https://thisisbio.pl/magnez-cytrynian-90kaps-tib-/?fast_search=fs, rano do śniadania i wieczorem przed snem wraz z 1 cynkiem TiB https://thisisbio.pl/cynk-60kaps-tib-/

      Cynk jest też antagonistą miedzi, możesz nosić bransoletkę, albo jeść suszone owoce, daktyle, rodzynki dla równowagi

      Zbadaj cynk.
      ——————————-

      Też w czasie podwieczorku Ashwagandha This is BIO https://thisisbio.pl/ashwagandha-100-organic-110g-this-is-bio/, herbata z 1 łyżeczki
      ——————————–

      Jeśli nie masz  bio zielonych liści, do 4 szklanki dodawaj Szpinak This is BIO https://thisisbio.pl/spinach-szpinak-100-organic-110g-this-is-bio-/.
      Jeśli obawiasz się goitrogenes w krzyżowatych, nie jedz jarmużu i brokułów surowych, tylko lekko sparowane. 
      —————————————–

      Nie denerwuj się byle czym, rozważ jakieś suplementy na nadnercza, dlatego proponowałam kuracji do śniadania 1 Greens & Fruits TiB  https://thisisbio.pl/greens-fruits-90tabl-tib-/ zawierający bardzo dużo minerałów i witamin, w tym z grupy B.

      —————————————–
      Usprawnij pracę jelit, zero wzdęć (pozbądź się dysbiozy i przeciekania jelit) – zakwaś żołądek, bo to zwykle jest główna przyczyna problemów z trawieniem. Paradoksalnie nawet refluksu. Możesz spróbować zrobić domowy test na zakwaszenie żołądka.
      Nie jest to dowód naukowy, ale często się sprawdza. https://www.pepsieliot.com/prosty-test-czy-masz-nadkwasote-czy-raczej-niedokwasote/
      —————————————–
      PICIE rozwodnionego soku z cytryny l (4 szklanki załatwiają sprawę), lub wprowadzenie tak zwanego „gorzkiego trawienia” zwykle dobrze sprawdza się w łagodnych przypadkach niedokwasoty.

      —————————————–

      Probiotyki

      4 szklanka z 4 Greensem ma działanie prebiotyczne

      —————–

      Ogólne zalecenia uzupełniające:

      Ogranicz bardzo cukier z cukiernicy
      Bez kazeiny
      Bez glutenu, jeśli bardzo lubisz ciasto naucz się piec bułeczki gryczane, gluten zakazany 🙂 chyba, że masz ABSOLUTNĄ pewność, że nie jesteś nadwrażliwa, ale białko glutenu jest bardzo podobne do białka tarczycy.
      Minimum raz w tygodniu ćwiczenia o wysokiej intensywności – bieganie
      Codziennie dużo chodzenia
      Dużo surowych owoców i warzyw (nie przesadzaj z ilością krzyżowych, ale jedz je)
      Długo śpij, liczy się bardzo prozdrowotnie sen przed 12 w nocy, śpij 7-8 godzin, jeśli możesz.
      Całkowicie odstaw kofeinę, zamiast tego możesz pić bardzo dobrą organiczną kawę bezkofeinową This is BIO (w ziarnach)
      https://thisisbio.pl/kawa-ziarnista-bezkofeinowa-bio-100-arabica-250g-this-is-bio-/
      Nie jestem lekarzem, nie mogę radzić, należy więc wszystko skonsultować z pracownikiem służby zdrowia

      pozdrawiam Cię serdecznie
      ————–
      pepsi
      <3
      Trochę tego dużo, ale po pewnym czasie wszystko wyda się proste, tym bardziej, że nie wszystko będzie Ciebie dotyczyć. W razie wątpliwości pytaj 🙂

  13. avatar kiszonka 12 listopada 2023 o 21:06

    Hej Pepsi,

    fajna myśl w ostatnim lajvie – że nasze chwile zwątpienia (typu wściekanie się na siebie, gdy proces nie idzie do przodu i wykazujemy zamało mobilizacji) i chwile pogubienia (kiedy chcemy „odpocząć” albo po prostu szukamy po omacku ekscytacji bo czujemy, że chwilowo stoimy w miejscu i goni nas niecierpliwość) też są częścią naszej drogi…

    Niby oczywiste, że nie ma drogi bez potknięć i upadków, ale jednak jest to trudne do objęcia…

    No bo z jednej strony jasne jest, że gdy błądzimy to NIE jesteśmy w tym momencie w procesie… a jednocześnie… te zbłądzenia są i wręcz muszą być częścią naszej drogi, przecież to nieuknione. Jak znaleźć w tym…

    … miarę?
    …i cierpliwość? (znaleźć na nowo/odzyskać…)

    No jak?

    Jasne, że następnego ranka będzie lepiej, a jednak czas zmarnowany dziś już uciekł, stanęliśmy w miejscu.
    Tak, to jasne że trzeba jak najszybciej iść spać, by odzyskać do rana jak najwięcej energii, a jednak…

    Coś nam podkłada zapałki pod powieki, tym razem nie jest to nerwica, ale niższa wibracja siedząca gdzieś głębiej, głębiej niż jądro niecierpliwości?

    Więc miara… skala i miara… element matematyczny/maszynowy. Niewyolbrzymianie i nie bagatelizowanie, odmierzanie adekwatne do sytuacji… pocieszenia lub wstydu (w sensie konstruktywnym). To nie tylko czysto mechaniczne zrozumienie, że te zapałki trzeba jak najszybciej wyłamać i zamknąć oczy, ono jest najprostsze, ale nawet gdy tu ego nie znajduje dla siebie punktu zaczepienia, to będzie przykładało powiększające lub oddalające, zmniejszające szkiełka, żeby ten obraz zniekształcić…

    A cierpliwość… ona ma w sobie więcej pierwiastka twórczego. Czas ewolucji jest nieliniowy, a więc i cierpliwość dla ewolucji nie jest mierzalna łatwą skalą. To skala zrozumienia, współczucia. Okazując niecierpliwość myślimy tylko o swoim lęku lub ekscytacji, i właśnie wtedy najbardziej nie troszczymy się o innych ani w głębszym sensie o siebie…
    nie troszczymy się wtedy o prawdziwe przetrwanie i prawdziwy pokarm.

    Miara/skala to siłą rzeczy wiedza budowana na przeszłości, nie mierzymy wyobraźni lecz to, co w przeszłości pomaga nam lub nas nie wspierało, żeby patrzeć na dziś a więc i jutro przez właściwe soczewki. Wektor cierpliwości będzie natomiast zawsze skierowany „do przodu”, nie potrzebujemy być przecież cierpliwi wobec siebie z wczoraj, ale potrzebujemy tego narzędzie na już i na jutro…
    Więc musimy trochę patrzeć wstecz, żeby brać skądś miarę i musimy mieć wyobraźnię zdolną udźwignąć to, jak mimo wszystko nieprzewidywalne, w pozytywnym lub negatywnym sensie, może być jutro. Pomiędzy jednym a drugim jesteśmy „my” (niestety w przynajmniej w dwóch osobach) w tym wewnętrznym dialogu i choć ten dialog wcale nie dostarcza nam przyjemności, nie możemy go uciąć i zakończyć, bo wciąż jesteśmy… istotami społecznymi.

    Ego nie narodziło się z instynktu przetrwania, lecz posiadają je takie gatunki zwierząt, które nawiązują relacje społeczne. W pełni wykształcone ego bardzo przypominające ludzkie mają małpy, bo są tam obserwacje takich zjawisk jak ostracyzm i bezinteresowne zadawanie przemocy. Ego bierze się z presji na społeczne rozwarstwienie, w przypadku niewielkich małp stadnych zamieszkujących gęste dżungle to postawienie nad całym stadem figury strażnika, który nie śpi i czuwa, nasłuchując każdego szelestu zbliżającego się długiego gada. Z czasem ten strażnik się nudzi, choć to rotacyjna funkcja, i zaczyna go bawić myśl, żeby straszyć swoich pobratymców na zapas, sprawdzić, jak są karni i jak bardzo biorą go na serio. Czy wierzą w jego moc, w ostrość jego zmysłów, czy dość mu ufają, czy dość go kochają? Czy oddadzą mu najbardziej okrągłego i dojrzałego banana w podzięce? Czy będą mu ustępować miejsca? To kuszące myśli które ewolucyjnie doprowadziły do tego, że pewne stada małp, z pewnością nie tych najmądrzejszych, zaczęły coraz bardziej utwierdzać się w przekonaniu, że nigdy nie mogą swoim własnym zmysłom, swojemu ciału, ufać w stu procentach, że zawsze potrzebny jest jakiś strażnik, który ich ostrzeże, uratuje, no i weźnie pod buta jak trzeba, zorganizuje jakoś ten świat. On będzie czuwał, będzie można odpocząć, dłużej zostać w miejscu, stracić ale i pozyskać mniej energii, zrobić mniejszy przepływ a za to więcej zdać się na przyzwyczajenie, na to, jak jest…
    Dowodem na istnienie ego u małp jest choćby to, że potrafią zaciukać kozła ofiarnego w swoim stadzie lub wygnać go na kompletną banicję bez żadnego racjonalnego powodu. A jednak sporo takich wygnanych małp jednak jakoś przeżywa… nie łapie ich gad… jakoś dają radę bez strażnika…

    W pełni wykształconego ego mają też zniewolone ptaki. Przede wszystkim kury. Dzikie głuszce to istoty samotnicze, terytorialne ale bez przesady, bez wchodzenia sobie w drogę, zdecydowanie nie stadne. Kury z podciętymi lotkami, stłoczone w kurnikach czy nawet w zagrodach na wolnym powietrzu to więźniowie obozów i najbardziej przykrym widokiem na takim podwórku „szczęśliwych wolnowybiegowych kurek” wcale nie jest krawy zakątek przy wychodku gdzie co jakiś czas jakiś kogut lub kura traci głowę, lecz… widok wyskubanej kury o najniższym statusie, ostatniej w kolejności dziobania namoczonych pszenicznych otrębów paszy…
    Paszy, nie pokarmu, niewoli, nie wolności. Ponoć zniewolone kury bez koguta są jeszcze bardziej wobec siebie agresywne, gdy odchodzi bodziec seksualny, pozostaje jeszcze agresywniejsza czysta rządza władzy i hierarchii… Ego w postaci czystej.

    Wolne psowate też mają w pełni wykształcone ego, tyle że… ego psie. Nie jest aż tak zaborcze jak ego ludzie, ale ma swoje ewidentne przejawy np. w postaci odchodzeniu wilka od stada, gdy przeczuwa swoją śmierć oraz chyba jednak mniej krwawych hierarchii.
    Ego psów zniewolonych wchodzi w ciekawe interakcje z ego ludzkim i to dlatego ludzie myślą, że psy są takie inteligentne. Z reguły im bardziej dany człowiek zachwyca się interakcjami na poziomie ego ze swoim psem lub psami, tym bardziej robi temu psu krzywdę wydając go na pastwę i postronek własnego ego, choć ego psów jest łagodniejsze i dlatego psowate są (jak dla mnie) wyższe ewolucyjnie od ludzi.

    Koty mają jeszcze łagodniejsze ego. Jego przejawem jest „żłobkowanie”, wspólna opieka dzikich drapieżnych kotów nad swoim potomstwem, i nawet wyjątkowa łagodność kotów domowych i cierpliwość dla ludzkich dzieci jest jakimś tego naturalnego ego pokłosiem. Ego kotów jest łagodniejsze, bo są to zwierzęta mniej społeczne, istnieją stada lwic, ich relacje są jednak luźniejsze niż u psowatych czy u ludzi. Przez to ludzie myślą, że koty są głupsze od psów, a są po prostu bardziej odmienne od człowieka w społecznym aspekcie i nie wchodzą tak głęboko w podejrzane relacje z ludzkim ego jak psy.

    Ale to tylko na marginesie. Zostawmy ego psie i kocie, bo żadne nie dorównuje ego ludzkiemi, zdolnemu grać na przeciwstrunach miary oraz cierpliwości, jakże cennych i potrzebnych nam strun… Uczymy się każdego dnia ocalać naszą miarę i cierpliwość, skupienie energetyczne to nierozerwalne posiadanie obu tych narzędzi rozpinających nasz pomost między przeszłością i przyszłością na chwili teraźniejszej – tej decydującej o naszym jutrze… kiedy jesteśmy energetycznie skupieni/uważni, kiedy jesteśmy w procesie działania, czyli po prostu jesteśmy w stanie Działać… wtedy mamy w każdej z rąk po jednym z tych narzędzi… kiedy ego wytrąca je nam z rąk, przyszłość nam ucieka do przodu w za szybkim tempie zaś tratwa przeszłości nerwowo nas szturcha, a my zaczynamy się bujać, powiewać jak chorągiewka, przeciekać energią…

    A więc idzmy, idzmy spać, ocalmy na dzień jutrzejszy tyle energii, ile się tylko i aż da 🙂

    1. avatar Pepsi Eliot 13 listopada 2023 o 10:20

      Info dla Ciebie, że widzę Twój komentarz i przeczytam go na bank spokojnie trochę później <3

    2. avatar Pepsi Eliot 14 listopada 2023 o 12:34

      Ego zrodziło się dla przetrwania, ale to nie jest zwierzęcy atawizm, który też posiadamy. Ego podsyca w nas nieprawdę o naszej odrębności. Ego niejako podszywa się pod nas. I do tego stopnia mu się to udaje, że myślimy, że ego to my. Nie rodzimy się z ego. Zwierzęta też są w takim samym jak my procesie ewolucyjnym świadomości, a im bardziej inteligentne mają już coś, co można nazwać ego, a na pewno osobowością.

      1. avatar kiszonka 14 listopada 2023 o 13:12

        To prawda i jeden z paradoksów – nie rodzimy się z ego, a jednak raz już objawione, nie opuści nas do końca tego wcielenia. Banita też już pozostaje ze swoim ego, choćby żył całkiem z dala od grupy.
        To jak by wyglądał człowiek bez ego?
        Jest taki film… „Nell” Jodie Foster, która w tym przypadku nie jest reżyserką, ale bardzo sugestywnie wykreowała tę postać… sierotę poza społeczeństwem… miała matkę i siostrę bliźniaczkę, ale że ta siostra też umarła, ten motyw uwiarygadnia jej dalsze postępowanie i postawę wobec przeciwności, bo gdy Nell patrzy w lustro, nie widzi tam siebie, lecz zmarłą siostrę i uśmiecha się do niej, woła ją, więc jej własne ego się wycofało i jest… dzika… samotną, niesplątaną dzikością. Nieuległą, ale też niedrapieżną.
        Ludzie, którzy potem ją spotykają i badają szukają w niej za wszelką cenę traum i chcą ocenić swoją miarą jej stopień „niedorozwoju”, nieprzystosowania. Dwoje z tych ludzi, zbliżając się do Nell, w miarę poznawania jej bliżej, zaczyna tracić swoją pewność siebie i poczucie wyższości, ucywilizowania… Przekaz Nell jest jasny, a oni robią wszystko, by nie móc go zrozumieć, aż pojawia się w nich to zrozumienie już pod koniec filmu 🙂

        1. avatar Pepsi Eliot 14 listopada 2023 o 19:36

          pamiętam ten film, ale ego opuszcza Buddę, a raczej Budda opuszcza ego 😀

  14. avatar Czytelnik007 20 listopada 2023 o 18:21

    Hej Pepsik, kiedy bedzie do kupienia ten ebook, o ktorym wspominalas ,, Witamina dlugowiecznosci…” czy cos z witamina w tytule… Pozdrawiam Cie. PS. Niezly bebzol z waty pod dresem 😉

    1. avatar Pepsi Eliot 20 listopada 2023 o 20:41

      Pisze się 😀

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sklep
Dołącz do Strefy VIP
i bądź na bieżąco!

Zarejestruj sięZaloguj się
Reklama

A może

ubierzesz buciki biegacze

i ruszysz z tego skrzyżowania?:)

Książka Biegam bo muszę  (z autografem autorki)

to również poradnik dla całkiem początkującej biegaczki, albo biegacza!

TOP

Dzień | Tydzień | Miesiąc | Ever
Kategorie

Archiwum