Oczywiście polecam Ci, to co we wpisie, a więc chociaż na 10 dni wejście na detoks hormonalny dietą, i potem…
Zaplanuj wolny, luźniejszy poranek. To może być weekend przed świętami, to może być któryś dzień świąt. Miej pewność, że masz co najmniej 15 minut tylko dla siebie. Zaparz sobie Ashwagandha latte lub inny napar z tego korzenia, który pomoże Ci się wyciszyć, sprawi, że czas delikatnie spowolni, a Ty pozbędziesz się napięcia z ciała i rozluźnisz. Po wypiciu napoju porozciągaj się delikatnie, wyciągnij ręce ku górze trzymając ramiona nisko, poobracaj delikatnie głową i uwolnij ciało od emocji, które sprawiają, że jest spięte i zmęczone. Następnie usiądź na krześle lub w ulubionym fotelu, trzymając plecy wyprostowane. Zaciśnij prawą pięść wystawiając do góry kciuk i palec wskazujący. Zatkaj kciukiem prawą dziurkę nosa i zacznij wydychać powietrze lewą dziurką, po czym – także lewą dziurką – wdychaj powietrze, aż poczujesz, że Cię bezbrzeżnie wypełnia. Następnie zatkaj lewą dziurkę nosa i wydychaj powietrze prawą. Kolejno prawą wdychaj powietrze, wydychaj lewą i vice versa. Powtarzaj czynność przez około 5 minut. Taki oddechowy rytuał pomoże Ci wyciszyć się, puścić nerwy, niepokoje i nadmiar emocji. Przy okazji poprawi się Twoja koncentracja, kreatywność i synchronizacja półkul, a Ty poczujesz wypełniający Cię bezgranicznie spokój, który potrwa jeszcze przez długie chwile. Rytuał ten możesz powtarzać każdego dnia.
U Słowian świętujących przesilenie wszystko co znajdowało się na stole miało swoje znaczenie. Miały je także owoce lasu, jak chociażby grzyby (co zresztą w kuchni świątecznej widać po dziś dzień), które miały między innymi pomóc zyskać przychylność duchów lasu. Ty możesz zyskać przychylność nie tylko leśnych dusz ale także kopa energii i moc wyciszenia jeśli ubierzesz się ciepło i wybierzesz się na spacer do lasu. Ekstra punkty otrzymasz za worek na śmieci, do którego zbierzesz porzucone w lesie odpadki, które wyrzucisz w najbliższym koszu. Jeśli zima jest śnieżna, możesz zabrać ze sobą też ziarna, drobno pokrojone owoce (głównie jabłka) i warzywa, zimową kulę lub niesoloną słoninę do powieszenia na krzaku dla leśnej zwierzyny. A jeśli nie masz pod ręką lasu, po prostu zaparz sobie gorącą czekoladę z… grzybów reishi lub shiitake i rozkoszuj się widokiem na miejską dżunglę z okna swojego mieszkania.
Peruwiański korzeń mocy w sposób absolutnie genialny pomoże Ci zebrać całą swoją energię, a następnie spotęgować ją zupełnie od wewnątrz, na przykład z pomocą tańca. Zaparz sobie regulującą hormony, energetyzującą gorącą czekoladę z tego przepisu (zawiera doskonały korzeń Maca) i sącz ją wygodnie siedząc. Wskazane siedzenie przy oknie lub z widokiem na piękny obraz lub w ulubionym miejscu w domu, myśląc o tym za co jesteś wdzięczna. Następnie włącz ulubioną muzykę, tańcz, wiruj, mrucz, wyginaj śmiało ciało, odczyniaj wygibasy i szamańskie tańce. A później weź przyjemnie ciepły prysznic i wróć do życia zupełnie odnowiona.
największą moc ma miłość:)
Pobudź swoją kreatywność. Tożsame ze świętami kolory są niezwykłe i symboliczne. Czerwień będąca barwą odrodzenia, życia, płodności i odwagi, dawniej miała odpędzać choroby. Zieleń to dzikość, ale też kolor natury, rozwoju i wzrostu. Złoto symbolizuje obfitość, ale także świat po drugiej stronie, świat życia pośmiertnego. Wykorzystaj tę symbolikę jako coś co prawdziwie doda Ci mocy. Pokoloruj świąteczną malowankę (zawsze powtarzam, że to nie tylko zabawa dla dzieci, a dla osób na co dzień niekoniecznie kreatywnych, świetny sposób na kreację i wyzerowanie). Zrób stroik z gałązek świerku, orzechów i wstążek, które pewnie masz już w domu, ozdób świąteczne drzewko albo ubierz się w swój ulubiony krwistoczerwony sweter.
Przygotuj sobie przestrzeń, ciepły koc albo świeczki. Zadbaj o to aby to był czas tylko dla Ciebie. Nie między ubieraniem dziecku jednego i drugiego buta, nie między pieczeniem sernika i makowca. Wybierz ulubioną herbatę i absolutnie ulubioną filiżankę. Chyba każdy ma taką, z której, nawet nie do końca świadomie, zazwyczaj pija herbatę. Przygotuj swój ulubiony napar i podaj go zupełnie tak jak lubisz. To może być zimowy napój, z kulkami suszonej żurawiny, z goździkami, cynamonem i odrobiną sproszkowanej bio dzikiej róży. To może być pyszna, z lekka błotnista matcha albo łagodny, naturalnie słodkawy rooibos. Pij napój i po prostu daj swoim myślom płynąć. Utknij w bezczasie, daj sobie chwilę na zawieszenie się i przymknięcie oczu. Bez telefonu i komputera, bez bodźców z zewnątrz. Tylko Ty i echo Twojej ciszy. Cisza, cisza, cisza.
uściski:)
Powiązane artykuły
Komentarze
Mam pytanie odnośnie Ashwaghandy – kupiłam (oczywiście waszą) z myślą o wieczornym wyciszeniu się i zrelaksowaniu. Akurat tak się złożyło, że zaczęłam także używać kremu do twarzy z ashwagandą. Strasznie mi jednak pogorszyła się cera na twarzy. Całe czoło i broda w kaszce. Wyglądam jak za czasów nastoletnich kiedy miałam trądzik. Czy może być to wina Ashwaghandy, czy może mieć takie „skutki uboczne”, a może mam na nią jakąś alergię? Będę wdzięczna za podpowiedź
🙂
Wszystkiego dobrego na święta i duuuzo spokoju!
najpierw odstaw oba produkty, zobacz, potem wprowadź jeden, zobacz. Ludzie bywają uczuleni nawet na kolory, więc wszystko możliwe. Z miłością <3
Pięknie napisane 🙂 Pepsi chciała bym psa, ale obawiam się pasożytów, wiem, że wszyscy je mamy, ale czy zwierze w domu to nie tykająca bomba? Pies, czy kot w domu to dobry pomysł?
na poziomie awatara niezbyt, na poziomie duszy wręcz cudowny, wybieraj <3
O to to, a jak już mam psa w domu to jak się chronić/pozbyć pasożytów? Co prawda nie należę do osób które jedzą z psem jednym widelcem (są i takie) ale pieseł jak dziecko I nieraz się zdarzy że wskoczy na kolana żeby się przytulać albo w amoku liźnie po twarzy.
Regularne odrobaczanie. Tak już jest, że zwierzaki mogą w sobie coś nosić ale pies jest tak cudownym stworzeniem, że mnie nie odstraszą. Wiadomo, higiena to podstawa więc myjemy ręce, uczymy od małego co może a co nie, ale nie bój się (nie piętrz tych potencjałów 🙂 ), taki piesek najpewniej obdaruje cię przyjaźnią i miłością przy której lęki o pasożyty się rozpłyną. No i wiadomo, wtedy na siebie też uważamy i pijemy przeciwpasożytniczą herbatkę z przepisu Pepsi!
Dziękuję ślicznie ?⭐️?
A’propos relaksacyjnych kolorowanek dla dorosłych, mniej szczegółowych prostych i zaawansowanych technicznie tematycznie, kropkowanych, łączonych i szyfrowanych, jak już się za nie weźmiecie, jakiekolwiek mając pod ręką, warto kolorować idąc od pierwszej – to nie tylko porządkuje stan emocji, ducha, satysfakcjonuje, gdy zobaczymy krok po kroku zbudowaną barwną scenę, własne dzieło, ale też kolorując obrazy jeden po drugim dość mocno przyciskając kredkę, bez żadnych podkładek kredkami soczystymi i miękkimi jak np. astra czy bic, odkryjemy coś jeszcze 😉 <3 magię, która dzieje się pomiędzy obrazami, odbicie obrazka (całego lub fragmentu) z poprzedniej strony
Czesc pepsi, nie moge znalezc wit K2 w sklepie, mozesz pomoc? Dzieki
https://thisisbio.pl/witaminy-i-mineraly/3674-high-strength-vitamin-k2-30kaps-gg–5060040820261.html
Pepsi, K2 Tib kosztowala 56 zl za 60 kapsulek a ta kosztuje 75 za 30 kapsulek. Bedzie jeszczee ta poprzednia?
działamy
Juz nie ma tej poprzedniej TiB rozumiem?
teraz nie ma