Na tym blogu z największym szacunkiem i serwilizmem traktuje się wszystkie osoby niepełnosprawne. Sprawne zresztą również.
Długo uważano grzyby za pozbawione wartości odżywczych, jedzone raczej dla samej przyjemności jedzenia, niż jakiejś tam faktycznej zdrowotności. Grzyby jako aromat do zup albo, gdy utopione w occie, zagryzka do ulubionego przez mieszkańców kraju nad Wisłą (i nie tylko) trunku? Zawsze spoko. Jako superpokarm? Plażo, proszę. Okazuje się jednak, że mogą mieć właściwości, które plasują je wśród popularnej żywności funkcjonalnej z całego świata. Grzyby pomagają zarządzać stresem, zwiększają poziom energii i zdolności poznawcze. Do tego mogą być zbawienne dla zdrowia jelit i zdrowia prostaty, wspomagać odporność, regenerować wątrobę, a nawet chronić przed nowotworami.
Grzyby to odżywcze supergwiazdy, które wreszcie mają swój moment. Nie to, żeby nie były wykorzystywane wcześniej w celach zdrowotnych, w końcu wschodnia medycyna czerpie z ich dobrodziejstw od tysiącleci. Teraz jednak można znaleźć grzyby wszelkiej maści nie tylko w tajemniczo pachnących zielarniach. Są w sklepach ze zdrową żywnością, w marketach, warzywniakach, aptekach, restauracjach z kuchnią fusion, a nawet kawiarniach.
Odpowiedź może leżeć w ich DNA. Chociaż wiele osób uważa grzyby za rośliny, te biologicznie stanowią oddzielne królestwo. Wielu naukowców zwraca uwagę na to, że DNA grzybów jest bardziej podobne do tego należącego do zwierząt niż do roślin. Przemawiają za tym też właściwości biologiczne grzybów. To saprofity, nie produkują związków organicznych, tylko czerpią energię z ich rozkładu. Strukturalnie natomiast, tak jak owady, polegają na chitynie. W porównaniu do roślin nie mają zdolności fotosyntezy. Sandra Carter, propagatorka grzybów z USA, zauważa: „To właśnie pewne podobieństwo w DNA pomaga aktywować wiele ze zdrowotnych i odżywczych właściwości [grzybów], z których możemy korzystać.”
Jedną ze szczególnych właściwości, które przyniosły grzybom sławę żywności funkcjonalnej, jest ich zdolność do działania jak adaptogeny. Wspomagają one nadnercza, pomagając zaadaptować się w ciężkich warunkach, rozładowywać napięcie, zmniejszać stres i zachować równowagę ciała. To jednak nie wszystko. Grzyby wzmacniają też układ immunologiczny, w niektórych przypadkach go podkręcając, a w innych tonując nadaktywny (na przykład w stanach zapalnych). Mogą zmniejszyć poczucie niepokoju, podkręcić skupienie, pomóc zapewnić energię przed treningiem i wspomóc wątrobę, która jest oczyszczającym filtrem całego organizmu. Jak tłumaczy Mary Bove, dyrektor edukacji medycznej z Gaia Herbs: „Jeśliby o tym pomyśleć, grzyby są jak wątroba dla ziemi; rozkładają materiały i metabolizują składniki odżywcze z gleby. I wspierają tę samą aktywność w ciele, kiedy są spożywane.”
Wiemy już, że grzyby wspierają odporność organizmu. No i si. Kolejną ważną rzeczą jest fakt, że robią to, ponieważ działają jak prebiotyk, czyli żywność dla dobrych bakterii w układzie pokarmowym. Oznacza to, że wspierają one zdrowy mikrobiom. Ściany komórek grzybów zawierają związki zwane beta-glukanami, które zapewniają im te korzystne dla jelit właściwości. A ponieważ jelita to Twój drugi mózg, mogący wpływać na psychiczne samopoczucie i układ nerwowy, ich wzmocnienie jest korzystne dla całego ciała.
Dzięki swoim właściwościom grzyby mogą całkiem poważnie wesprzeć odchudzanie! Naukowcy z Australii odkryli, że dodanie grzybów shiitake do diety redukuje przyrost masy ciała, wzrost masy tłuszczowej i poziom trójglicerydów. W badaniu wykazano, że na wysokotłuszczowej diecie, przy jednoczesnym stosowaniu sproszkowanych grzybów shiitake, przyrost masy ciała jest o 30% niższy niż na takiej samej diecie pozbawionej grzybów. Naukowcy z badania opublikowanego w magazynie naukowym Jounal of Obesity teoretyzują, że niektóre komponenty grzybów zwiększają eliminację tłuszczu i redukują masę ciała. Co więcej, mogą one wspomóc leczenie chorób związanych z otyłością. Grzyby reishi z kolei doskonale sprawdzają się przy oczyszczaniu i regeneracji wątroby. Wspierają one także metabolizm glukozy w wątrobie i poprawiają absorpcję tlenu do krwi. Reishi są znane z tego, że dodają energii, przy okazji poprawiając trawienie i wspomagając wchłanianie substancji odżywczych. W badaniach naukowcy sprawdzali, czy reishi są efektywne przy zapobieganiu otyłości. Wykazano, że suplement z grzybów reishi jest w stanie spowolnić wzrost wagi i poprawić florę bakteryjną jelit. Jak podają wyniki, na wysokotłuszczowej diecie wspomaganej grzybami reishi, przyrost masy ciała jest znacznie niższy niż na diecie bez wykorzystania grzybów. Wynika to z poprawy stanu flory bakteryjnej jelit, zmniejszenia stanów zapalnych i ogólnej poprawy trawienia.
Grzyby o właściwościach zdrowotnych to szczególne odmiany, które można przyjmować samodzielnie albo w mieszankach. Rekomendowana dawka to 3-5 gramów, czyli mała łyżeczka. Dawkę te po około miesiącu można podwoić. Ponieważ jednak jest to przede wszystkim pokarm, możesz zależnie od potrzeb zwiększać i zmniejszać ilość spożywanych grzybów. Nie musisz po prostu dodawać ich do wody i soku. Możesz przygotować z nich zupę, smoothie, latte, dodać do domowego hummusu albo sosu do sałatki. Nie martw się o właściwości odżywcze. Chociaż niektóre witaminy mogą źle reagować na ciepło, beta-glukany, na których zależy nam najbardziej, są na nie odporne.
Powiedziałabym, że luz, to tylko żarcie, tyle że bardzo szczególne. Jednak w przypadku kiedy jesteś w ciąży albo karmisz piersią, możesz skonsultować to z lekarzem. Tak samo w przypadku przyjmowania innych leków, szczególnie na ciśnienie, oraz przy chorobach autoimmunologicznych. To raczej standardzik jeśli chodzi o zalecenia zdrowotne. Poza tym spoko. No to co? Na zdrowie!
uściski:)
Źródła: cleaneatingmag.com/clean-diet/health-benefits-of-mushrooms honeycolony.com/article/shiitake-mushrooms/ draxe.com/shiitake-mushrooms/ mykotroph.com/weight-reduction.html nhs.uk/news/obesity/mushroom-supplement-could-be-one-way-to-tackle-obesity/
Powiązane artykuły
Komentarze
A czy artykuł dotyczy tez naszych prawdziwków czy maślaków ?;)
Z grzybkami na razie kicha, byłem dziś w lesie, znalazłem kilka podgrzybków niestety robaczywe. Niedługo pełnia więc jest szansa na wysyp, musi jednak jeszcze popadać.
Nu, pożiwiom, uwidim. Darz bór…..?
Shitake do rosołku rozumiem mogę dorzucić ? Dziecko jeść też będzie ?
ma się rozumieć się