Pepsieliot
Możesz się śmiać, ale i tak za kilka godzin
zmienisz swoje życie...
215 565 283
27 online
35 722 VIPy

Twój tydzień fitness nie musi być pokopany, ale jakiś MUSI być! 🚀Biegam bo muszę

Bieganie to starożytny sposób na przetrwanie

Bieganie, to starożytny sposób na Twoje, Poli i moje przetrwanie

Unikam zadręczania swoją fit aktywnością of social media, bo nie robię tego dla wyników. Zupełnie nie, po prostu wiesz, że Biegam bo muszę.

Załóżmy, że jesteś bohaterką, któregoś z komentarzy, dostaję takie codziennie:

Chyba jakieś stany lękowe mam. Zawsze myślę że czeka mnie najgorsze. Brak mi luzu. Ciągle się martwię. Czy dziećmi czy sobą 🙈 Echh

Czy taki:

Pepsi, czemu jest tak, że jak zaczynam mieć poczucie, że jest lepiej, że zaczynam z tej nerwicy wychodzić przychodzi jeszcze gorszy lęk, który kładzie mnie na kolana i powoduje myśl, że nie dam rady, że zwariuje, umrę, że nie wytrzymam.

Byłam kilka lat, już drugi raz z przerwą, na leku anty lękowym. Lęk nie zniknął, ale dało się żyć, bez tego co jest teraz. Odstawiłam 3 mce temu. Powoli wracało, po kropelce. 3 tyg temu na całego. Walczę. 

Nawet było już kilka dni lepiej. Ale teraz masakra.

Niech ilość Twoich poranków
Pomnaża codzienny rytuał 4 Szklanków !:)


Twój tydzień fitness biegiem

Każde doświadczenie emocjonalne, nawet spojrzenie w lustro jest okazją, aby pójść w górę, albo spaść w dół. To może być Twój świadomy wybór, albo z automatu.

Załóżmy, że jesteś Polą, która w poniedziałek stoi przed lustrem.

  • Sylwetka

Ciasne jeansy, coś jak psychika, coś jak filiżanka na skraju stołu non stop zagrożona niebezpieczeństwem rozbicia. Jeansy pękły na tyłku.

  • Ocena (very niska) własnej wartości

Pola, jesteś, jak ostatnia strona gazety, na którą nikt już nie zwraca uwagi, przewraca się ją automatycznie, byle dojść do końca.

  • Frustracja, lęki, ataki paniki

Co z tego, że wyjesz Pola w poduszkę, co z tego Pola, że jesteś jak nieścięta galareta, sfobiowana, spanikowana, sercopokurczona?

  • Matnia

Co z tego Pola, gdy to wszystko idzie na marne. Bez szans.

  • Nieświadomość

Nie masz pojęcia, że jesteś twórcą, Pola.

Że sama postawiłaś te rzeczy na ścieżce własnego życia.

  • Eureka

Miałaś się potknąć, zaryć w trotuar i wreszcie TO ZAUWAŻYĆ.

A może ubierzesz buciki biegacze i ruszysz z tego skrzyżowania?:)

Biegam bo muszę (z autografem autorki) czyli historia przypadku pewnej Coli Eliot
oraz, co najważniejsze, co drugi rozdział, to:

PRZEWODNIK dla ABSOLUTNIE POCZĄTKUJĄCEJ BIEGACZKI i BIEGACZA!

Biegam bo muszę, to książka – dość krótka historia pewnej Coli Eliot, grubej dziewczyny rzuconej przez faceta, 

która splotem dziwacznych okoliczności pojawia się w klubie fitness i na bieżni ZMIENIA SIĘ JEJ ŻYCIE. 

Dzieje się ta transformacja zupełnie sama, i tylko w wyniku biegania.

Osho twierdził, że bieganie to medytacja aktywna i właśnie to przetransformowało nieszczęśliwą,

nafutrowaną i dość rozlazłą w przestrzeni laskę w osobę zwartą, zadowoloną z siebie i z życia.

Co drugi rozdział w tej książce, to nauka biegania w ciągu 8 tygodni, od ZERA do PÓŁ GODZINY!


Twój tydzień fitness biegiem

Żyjesz w świecie, który chce Cię zaprogramować tak wielką ilością negatywnych treści ile tylko jesteś w stanie przyjąć. A łykasz prawie wszystko. I nagle to zobaczyłaś.

To nie świat Cię programuje, to Ty robisz sobie sama. To Ty podpinasz się pod wahadła wspierając je, albo nawet je tworzysz.

I oddajesz im, i oddajesz energię. Zamiast się trochę podwieźć i odczepić tam, gdzie chcesz.

Możesz mnie strzelić na płasko z liścia, ale nie znam innego lekarstwa zrozumienia, akceptacji i pozyskania dla siebie energii życiowej, niż … BIEGANIE.

Bo nawet jeśli pragniesz zmiany, widzisz, że ZMIANA TWOJEGO ŻYCIA JEST CI NIEZBĘDNA, bo oszalejesz.

To i tak jest to tylko płomień zapałki.

Uwaga, zapałka na zakręcie.

Owszem, zawsze najważniejsza jest intencja, czyli decyzja o zmianie

 Jednak z jakiego miejsca wyruszasz jest jeszcze ważniejsze

 To jest wynik mojego fitnessu z tej niedzieli😊
Mój poprzedni tydzień (czerwone pozawijane kółeczka).

Jest to przykład POKOPANEGO fitnessu🚀

Twój zupełnie nie musi taki być, ale jakiś być MUSI!

Twój tydzień fitness biegiem

Jeśli z wściekłości, bezsilności, zagrożenia, strachu o przetrwanie, poczucia niepewności, smutku, wstydu, apatii, odrzucenia, samotności, bólu, niedoborowości, depresji, beznadziei, prawdodpobnie nie starczy Ci energii na dłuższą zmianę.

Pojawią się zrywy, słomiany zapał, efekt jojo. Znasz to.

 Jeśli jednak w tym czerwonym gnojowniku znajdziesz COKOLWIEK, co pozwoli Ci uzasadnić, że tam siedziałaś, znajdziesz krztynę wolnej energii do wspięcia się na pierwszy stopień, masz szansę wytrwać w postanowieniu noworocznym.]

I każdym innym, nie czekaj do nowego roku.

Gdybym nie spadła poniżej wszelkiego poziomu w baniu się, nigdy nie zrobiłabym mojego pierwszego kroku na bieżni.

Wytrzymaj tylko tydzień biegania, a otrzymasz ten pierwszy zastrzyk energii do wkroczenia na kolejny stopień.

I nie ma biegania bez 4 szklanek, to jasne.

Na zawsze Twój

(Visited 1 734 times, 1 visits today)
-
Blog pepsieliot.com nie jest jedną z tysięcy stron zawierających tylko wygodne dla siebie informacje. Przeciwnie, jest to miejsce, gdzie w oparciu o współczesną wiedzę i badania, oraz przemyślenia autorki rodzą się treści kontrowersyjne. Wręcz niekomfortowe dla tematu przewodniego witryny. Jednak, to nie hype strategia, to potrzeba.
Może rzuć też gałką na to:

Dobre suplementy znajdziesz w Wellness Sklep
Disclaimer:
Info tu wrzucane służy wyłącznie do celów edukacyjnych i informacyjnych, czasami tylko poglądowych, dlatego nigdy nie może zastąpić opinii pracownika służby zdrowia. Takie jest prawo i sie tego trzymajmy.

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sklep
Dołącz do Strefy VIP
i bądź na bieżąco!

Zarejestruj sięZaloguj się
Reklama
Kolagen

Polecamy bardzo dobrą  Witaminę D3+K2 TiB

Do ssania!

O wyższym wchłanianiu z receptorów podjęzykowych:)

TOP

Dzień | Tydzień | Miesiąc | Ever
Kategorie

Archiwum