Pepsieliot
Możesz się śmiać, ale i tak za kilka godzin
zmienisz swoje życie...
214 977 056
32 online
35 454 VIPy

Conajmniej 12 powodów żeby pokochać cytrynę dla ubogich, ups, żurawinę

Jeśli Twój awatar często choruje, gdyż jest niedotleniony, jeśli ma problemy finansowe, jeśli spotyka w swoim życiu głównie pasożyty energetyczne, a kolejny chłopak, czy mąż jest bez pracy, jest Ci bardzo trudno otrzymać, a przede wszystkim zrozumieć wartościową wskazówkę, którą z pewnością prześle Ci Wszechświat. Wszystko dlatego, że wartościowa wskazówka pochodzi z pola energetycznego, które przewyższa wibracje pola początkowego Twoich problemów i dalszych skutków ubocznych. Jeśli dotyczą Cię niskowibracyjne problemy oznacza to, że sama wibrujesz na niskim poziomie. Nie może być inaczej. Skoro masz problem, jest on częścią Twojego awatara i wspomnianego pola. Jest na to jakiś sposób? Owszem, powinnaś stworzyć nowe pole, które wibruje na innej, wyższej fali niż sam problem. Jednak jest to trudne, bowiem musisz wiedzieć więcej niż odzwierciedla rzeczywistość na planie tej gry. Musisz zrozumieć o co chodzi z Twoim problemem, wejść głębiej i wyrwać chwast z korzeniami. Gdy nie masz pieniędzy, siedzisz na fali braku pieniędzy i nie odbierasz właściwych podpowiedzi na temat poprawy własnej sytuacji. Pracujesz coraz więcej i dłużej, a nadal wiedzie Ci się źle finansowo. Podobnie ze stosowaniem tak zwanych zdrowych diet i oczekiwaną poprawą zdrowia. Wciąż jedziesz na fali rozczarowania i niedożywienia, ponieważ wibrujesz nisko, podobnie jak Twoja ewentualna choroba.

Trzeba zacząć od pytań:

Co jest istotą moich problemów? Jaki rodzaj energii ukrywa się za moją chorobą, problemami w związku, czy finansowymi? Co te trudności próbują wnieść do mojej świadomości? Co mogę uczynić, aby rozpocząć zmianę i uzdrowienie? Jak ruszyć z tego skrzyżowania? Znalezienie odpowiedzi na te pytania prowadzi do głębokiego uzdrowienia wszystkiego. W przeciwieństwie do uzdrowienia powierzchownego, które trenujo na nas dochtore, aptekarstwo i bankierstwo nigdy nie będzie trwałe. Jeśli Ty nie dokonasz zmiany, jeśli nie zaangażujesz się całkowicie w swoje uzdrowienie, wówczas z przykrością odkryjesz, że energia niepowodzeń znajduje inne krytyczne miejsce w Twoim życiu, i co chwilę wypływa na powierzchnię zabierając Twoją uwagę, podwyższając Twoją entropię, wprowadzając coraz więcej dezinformacyjnego chaosu, co odgradza Cię coraz bardziej od własnej świadomości. Problemy będą się utrzymywać dopóki nie zrozumiesz ich głębszego sensu. Czy nauczyłaby Cię czegokolwiek łatwa gra, mechaniczna? Czy jesteś w stanie spalić tłuszcz na brzuchu, gdy oglądasz film jak laska biega na bieżni i robi 6 Weidera? Czy nauczysz się pokonywać stopnie, gdy nigdy żaden schód nie pojawił się w Twoim życiu?

W końcu dopłynęłam Kon-Tiki  do bardzo mocnych właściwości żurawiny.

Niegdyś nazywana była cytryną dla ubogich.

Stanowi ona naturalne źródło witaminy C, witamin B1 i B2, E, kwasu foliowego i niacyny. To także źródło licznych minerałów, na czele z potasem, żelazem i wapniem oraz błonnik, kwasy tłuszczowe i przeciwutleniacze.

Prozdrowotne właściwości żurawiny to wsparcie dla dróg moczowych, chorób oddechowych, ulgę i wsparcie leczenia przy kamieniach nerkowych, nowotworach i chorobach serca. Warto także korzystać z żurawiny w prewencji chorób żołądka i układu oddechowego oraz cukrzycy, chorób dziąseł i problemów z uzębieniem.

Żurawina jest użyteczna nie tylko jako żywność, ale także jako element produktów leczniczych, a nawet produkt leczniczy sam w sobie.


6. Wzmocnienie kości i zębów

Żurawina jest naturalnym źródłem wapnia, które w połączeniu z witaminami D3 i K2 oraz magnezem gwarantuje zdrowie zębów i kości w każdym wieku.

7. Bez kataru

Substancje aktywne zawarte w żurawinie dają prawdziwego kopa odporności i wspomagają leczenie chorób, infekcji i stanów zapalnych.

8. Spadanie z brzucha

Żurawina jest bogata w kwasy organiczne, które działają emulgująco na złogi tłuszczu w organizmie. Jeśli chcesz zrzucić dodatkowe kilogramy a Twoja waga stanęła w miejscu, to zdecydowanie owoc dla Ciebie!

9. Zapobieganie powstaniu kamieni nerkowych

Wysoka zawartość składników kwasowych w żurawinie zapobiega powstawaniu kamieni nerkowych.

10. Leczenie wrzodów

Wrzody żołądka wywołuje wyjątkowo podstępna bakteria, Helicobacter pylori (H. Pylori). Atakuje ochronną warstwę żołądka oraz dwunastnicę, która jest pierwszą częścią jelita. Najczęściej prowadzi to do zapalenia powłoki żołądka, a w następstwie do powstania wrzodów.

Pokarmy bogate we flawonoidy, takie jak żurawina, jabłka, czy czosnek, pomagają zmniejszyć ryzyko powstania chorób żołądka, w tym wrzodów, zatrzymując rozwój bakterii H. Pylori.

W badaniach u pacjentów spożywających sok z żurawiny wykazano uleczalność 50% wyższą niż u tych, którzy nie przyjmowali soku z żurawiny.

11. Zapobieganie szkorbutowi

Choroba wilków morskich, szkorbut, na skutek współczesnej diety coraz częściej powraca do łask. Wysoka zawartość witaminy C w żurawinie, niezbędnej do produkcji przez ciało kolagenu, chroni tkanki ciała i zapobiega szkorbutowi.

12. Odmładzanie

Wysoka zawartość fitoskładników i przeciwutleniaczy zawartych w żurawinie zapewnia ochronę przed problemami związanymi z wiekiem takimi jak utrata pamięci, pogorszona koordynacja oraz zmiany skórne.

Żurawina chroni komórki skóry przed uszkodzeniami i ma terapeutyczne działanie!

Efekty uboczne:

Żurawina jest generalnie bardzo bezpiecznym pokarmem, jednak niektórzy powinni jej unikać. Kiedy?

1. Spożywanie leków przeciwzakrzepowych

Żurawina w nadmiernej ilości może rozrzedzać krew, co w połączeniu z lekami przeciwzakrzepowymi może prowadzić do silnie niepożądanych skutków. Żurawina może wpłynąć na efektywność i bezpieczeństwo działania leków przeciwzakrzepowych.

2. Alergia na aspirynę

Żurawina zawiera znaczne ilości kwasu salicylowego, który znajduje się też w aspirynie. Osoby, które mają alergię na aspirynę bądź przyjmują ją regularnie (tu znajdziesz 5 bezpiecznych alternatyw dla szkodliwej aspiryny) powinny ograniczyć ilość spożywanej żurawiny.


Dlaczego warto postawić na organiczną, sproszkowaną żurawinę?

Po pierwsze dlatego, że nie zawsze masz dostęp do organicznych owoców żurawiny. W rezultacie, zgodnie z myślą „lepszy rydz niż nic”, kupujesz marketową żurawinę z dużą zawartością pestycydów i zanieczyszczeń lub, ponieważ żurawina jest owocem sezonowym, suszoną żurawinę, do której dodaje się duże ilości cukru. Kupując dobrej jakości sproszkowany produkt nie musisz wybierać półśrodków.

Po drugie dlatego, że to koncentrat, esencja tego, co w żurawinie najlepsze. Przetworzona specjalną metodą zachowuje wszystkie substancje odżywcze i nie traci nic a nic na właściwościach! A ponieważ pozbawiona wody, ususzona i sproszkowana znacznie zmniejsza swoją objętość, masz więcej żurawiny w żurawinie – na 100g sproszkowanego produktu zużywa się nawet 700-800g świeżych owoców.

Po trzecie dlatego, że jest poręczna, możesz zabrać ją w podróż, zawsze trzymać w szafce we własnej kuchni lub w pracy oraz mieć pewność, że nie zepsuje się tak jak świeże owoce.

Po czwarte dlatego, że żurawina jest owocem sezonowym i jest dostępna tylko przez krótki okres w roku. Sproszkowana, organiczna żurawina powstaje z ekologicznych owoców wyhodowanych zgodnie z rytmem natury, jednak na długo zachowuje ona swoje właściwości i możesz mieć ją pod ręką przez cały rok.

Po piąte możesz szybko i efektywnie wzbogacić przygotowane przez siebie koktajle i potrawy, a także potraktować ją jako barwnik podczas kuchennych eksperymentów.

Źródła: 1., „Kroniki Akaszy” G.Orr, czyli zrozumienie własnej mocy.

owocek

(Visited 4 563 times, 1 visits today)
-
Blog pepsieliot.com nie jest jedną z tysięcy stron zawierających tylko wygodne dla siebie informacje. Przeciwnie, jest to miejsce, gdzie w oparciu o współczesną wiedzę i badania, oraz przemyślenia autorki rodzą się treści kontrowersyjne. Wręcz niekomfortowe dla tematu przewodniego witryny. Jednak, to nie hype strategia, to potrzeba.
Może rzuć też gałką na to:

Dobre suplementy znajdziesz w Wellness Sklep
Disclaimer:
Info tu wrzucane służy wyłącznie do celów edukacyjnych i informacyjnych, czasami tylko poglądowych, dlatego nigdy nie może zastąpić opinii pracownika służby zdrowia. Takie jest prawo i sie tego trzymajmy.

Komentarze

  1. avatar Aga 8 lipca 2018 o 11:54

    Pepsiku w ciazy tez moge pic? ? Mam buraka rjuz chlorelle witamibket wit D3 z K2 do ssania a kupuje sok 100 procent a wolalabym sproszkowana:)

    1. avatar Jarmush 8 lipca 2018 o 14:58

      Tak, ale zwróć uwagę, że superfoodsy, ale też każda witamina C rozrzedzają krew, jak ciąża jest zagrożona, wówczas trzeba się zastanowić.

  2. avatar Aneta D Falkiewicz 8 lipca 2018 o 12:19

    Dobra, biorę żurawinę, jakoś bardziej mi sie z nią rezonuje.
    Pepsi, odnośnie tych pytań i szukania odpowiedzi, przecież to łączy się z grzebaniem w przeszłości, bo niektóre „problemy” mogą mieć podłoże w innych wcieleniach, karmach rodowych, itd. i tu już dochodzi cała otoczka ezoteryczna – ustawienia, matryce, taroty, hipnozy, akaszy, czasem bez tego nie znajdzie sie odpowiedzi na te pytania.
    Ja tak samo mam ze swoją wątrobą i aseksualnością – strasznie głębokie tematy i strasznie głęboko w przeszłości siedzą. Zaakceptować to czy zrozumieć czy szukać & grzebać w przeszłości?

    1. avatar Jarmush 8 lipca 2018 o 14:46

      Tak, niektórzy muszą trochę pogrzebać, żeby zrozumieć co wywołuje taki a nie inny skutek. Zwykle zrozumienie łączy się z automatycznym odpadnięciem od nas problemu. Ale metod na ewolucję świadomości jest wiele. Niektórzy wychodzą z ciała, inni zagłębiają się w nieskończony środek, jeszcze inni nagle uświadamiają sobie,że kochają wszystkich i jest to miłość wyższa, i następuje przebudzenie. Innych opuszcza strach tylko przez samo bieganie. Dróg jest bardzo wiele. Ważne żeby już być w drodze. Ta gra jest niesamowita.

      1. avatar Aneta D Falkiewicz 9 lipca 2018 o 07:47

        Ta, zgadzam się, bardzo, bardzo bardzo arcyniesamowita 🙂 ci, co wchodzą zwykle w srodek to odpowiedzi mogą znależć wychodząc poza ciało, i odwrotnie, ci, którzy są „biegli” w wychodzeniu poza ciało to jednak odpowiedzi znajdują w środku. Trza próbować. To fascynująca gra polegająca na łączeniu ciała z duchem i umysłem.

  3. avatar Pasia 8 lipca 2018 o 13:45

    Pepsi czy imbir lub ashwagandha przerywają post? Lubię czasem wetrzec do wody troche imbiru, albo jak nie mam swiezego to tak pół łyzeczki sproszkowanego. A ashwagandhe wieczorem łykam. No i nie wiem jak się to ma do postu.

    1. avatar Jarmush 8 lipca 2018 o 14:41

      teoretycznie tak, ale praktycznie nie ma to wpływu na skutek jakim ma być dla wielu chudnięcie.

  4. avatar Pasia 8 lipca 2018 o 14:51

    Mi na chudnięciu nie zależy tak jak na wyjściu z Hashimoto a będąc juz niemal całkiem na surowej diecie jestem na najlepszej drodze by z tego wyjść. No i oczywiście schudłam też.

    1. avatar Jarmush 8 lipca 2018 o 19:14

      No to post będzie przerwany i zjawisko autofagii też.

      1. avatar Pasia 10 lipca 2018 o 14:07

        Ok, dzięki. To se chociaż ten imbir wrzucę w okno. Buziaki!!!

    2. avatar Anita 9 lipca 2018 o 10:30

      Hej Pasia, a napisz trochę więcej o tym, jak z Hashi sobie radzisz, bo ja też chwilowo doświadczona tą chorobą, chcę zacząć od kuracji 4 szklanek, odstawić nabiał, kawę, gluten i mięso.

      1. avatar Pasia 10 lipca 2018 o 14:42

        Anita, po prostu wywrociłam całe dotychczasowe życie do góry nogami. Gluten, cukier, nabiał won! [bardzo sporadycznie skuszę się na kozi twaróg od sąsiadkowej kozy?] chemia won, wszystkie kosmetyki które używam, nie ma ich wiele, sama robię. Suple biore, plyn lugola, selen, cynk, magnez, Wit c, b, d, k, chlorella, spirulina, maca, hemp, ashwagandha, młody jęczmień, sypie te do szejka który jako pierwszy posiłek lykam w samo południe. Terapia 4 szklaneksoczywiscie z rana że szklanka zero tak co drugi dzień, pH badam i jest oko. Moja dieta cały czas ewoluuje i jestem już chyba na ostatniej prostej do witarianizmu. Sezon sprzyja i mój ogródek też. Jem 2 posiłki w oknie 4godzinnym i coraz częściej są w 100%surowe.hashi mam zdiagnozowane 3 lata temu, po urodzeniu dziecka ale teraz wiem że mialam je już baaardzo długo. Dwa lata bralam letrox, rok temu we wrześniu wrzuciłam badziewie do kosza i powiedziałam teraz albo nigdy. Miałam dość czucia się jak flak poprostu. Początki trudne,zwlaszcza kryzys po odstawieniu hormonow, mniej więcej po tygodniu, spadek energii taki ze nie potrafilam wstac z łóżka, pol dnia przelezalam, rece nogi jak z zamrazarki, 80/50 ciśnienie.. kompletna mgła wwmozgu , tak 1,5doby i nagle. ..chyba wszystko ruszyło i od tego dnia czuje się bardzo dobrze. Póki co dzialam żeby tsh spadło do normy. Od września do grudnia tsh sięgnęło ponad 50!ale potem zaczęło szybko spadać teraz trochę spadek wyhamował i jest coś ok 8.ft4 mam zupełnie w normie i endoendokrynog nie umie sie w tym połapać. Czuje się fantastycznie mam mase energii, bardzo dobrze śpię, jestem silna emocjonalnie, schudłam 15kg,chce mi się zyc. Najwięcej chyba zawdzieczam Wit d3. Rok temu dokladnie o tej porze poziom 29 mimo południowych kapieli slonecznych…zaczęłam suplementacji 8-10tys j. W grudniu poziom 68 i wreszcie zaczęłam spac jak małe dziecko, dopiero zrozumiałam że całe zycie miałam zaburzenia snu, i to był pierwszy rok od kilkunastu lat bez depresji w lutym/marcu. Generalnie nienmartwilabym się zbytnio tym tsh bo prawdę czuje sie jakbym miała że 16lat,ale chciałabym jeszcze urodzić dziecko a czas mi ucieka… Buziaki! Powodzenia w drodze do prawdziwej radości życia!

      2. avatar Pasia 10 lipca 2018 o 15:20

        Aha, i od pięciu lat nie mam telewizora ?

        1. avatar Anita 11 lipca 2018 o 06:46

          A przy Hashi nie masz problemu z postem przerywanym? Bo czytałam gdzieś, że Hashi nie lubi stresu związanego z niejedzeniem. Chciałam spróbować ten post, ale mam hipoglikemię poposiłkową. Z rana 1-2 h po śniadaniu często cukier mi leci nawet poniżej 70. I ćwiczę, biegam o różnych porach dnia.

          1. avatar Pasia 11 lipca 2018 o 13:37

            Mi post służy, czuje się na nim bardzo dobrze i skończył się problem podjadania. Jak jadlam 5 małych posiłków to byłam wiecznie głodna, wolę zjeść raz max 2 razy do syta porzadnie. Ja niestety nie biegam, mam ogromny problem z nietrzymaniem moczu…zabrałam się teraz ostro za cwiczenia kegla, może sie uda dojść do ładu bo chce też skakać na skakanie a z tym jeszcze gorzej nawet jak sekundę wcześniej sie wysikam…ale niemal codziennie pokonuje kilkanaście km na rowerze i raz w tygodniu przepływem okolo 1,5km na basenie. No i raczej duzo chodzę w ciągu dnia.

          2. avatar Jarmush 11 lipca 2018 o 14:55

            no to świetnie, jestem z Tobą

    3. avatar Anita 9 lipca 2018 o 10:37

      Pepsi, a co sądzisz na temat takiego zjawiska – w zeszłym roku przeszłam ponad 2 miesięczne oczyszczanie (łącznie z głodówką 4-dniową)… Z dwa miesiące poźniej – rok temu dokładnie- oglądałam film oparty na faktach- bodajże „Tsunami”, o losach rodziny podczas fali tsunami. Emocje moje – jako matki – były ogromne. Na tyle, iż w pewnym momencie zrobiło mi się słabo (mimo, że leżałam na kanapie) i po kilku minutach zemdlałam. Przeraziło mnie to ogromnie, syn wezwał pogotowie, ale parametry „życiowe” były w normie i zostawili mnie w domu. Długo nie odważyłam się oglądać filmów z tego typu emocjami, teraz powoli znajduję odwagę, ale widzę,że reakcja jest podobna – tylko teraz potrafię zareagować odpowiednio wcześnie. Ale w sytuacji emocjonalnie ciężkiej, gdy bohater filmu jest w zagrożeniu życia bardzo realistycznie (nie, że ścigają go smoki czy wampiry 😉 czy terminator 🙂 – zaczyna przyspieszać mi serce,oddech i ciało szaleje. Wczoraj chciałam obejrzeć film „Wołyń”, ale mowy nie. Skąd to się u mnie wzięło? Dlaczego tak identyfikuję się z tym cierpieniem, strachem aktorów? Jak temu zaradzić. Ja wiem – nie oglądać tv 😉 ale jak już oglądam…?

      1. avatar Jarmush 9 lipca 2018 o 13:38

        To Twoje ego zasłania Ci prawdziwy powód strachu. Trzeba pogrzebać głębiej, doszukać się przyczyny jednego lęku i się go pozbyć. I tak po kolei. Nie rozumiesz po co grasz w grę na tym planie. Ta sytuacja coś Ci dobitnie pokazuje, że trzeba coś zrobić. To taka nerwica lękowa.

  5. avatar malena 8 lipca 2018 o 15:03

    Pepsi, a co gdy rozumiem, a nawet głęboko czuję, że to gra, że w niej uczestniczę, jestem, doświadczam, ale mnie ona bardzo smuci? No smuci mnie gdy stoję i patrzę na męża agresywnie drącego się na syna i na drugiego małego synka, który też się tym smuci i ma tiki nerwowe. Takie reguły gry są dla mnie nie do przyjęcia i nie przyjmuję, że to moje lustro i dostaję to, czym jestem. To tak nie jest – ja się staram, a on rozpierdala. Za każdym razem i jeszcze krzywdząc innych. Gówno, a nie lustro. Przepraszam.

    1. avatar Jarmush 8 lipca 2018 o 19:13

      No niestety, jak się powołało dzieci do gry, jest się zawsze bliżej materii. Trzeba najlepiej jak się potrafi na dany moment własnego zrozumienia działać. Gdy podniesiesz własne wibracje problemy zaczną się rozwiązywać. Ale teraz jedziesz na tym samym wózku, więc jest ciężko.

  6. avatar Marcheweczka 8 lipca 2018 o 15:47

    bardzo ladna filizanka 🙂 tez jestem fanka Franz Collection

    1. avatar Jarmush 8 lipca 2018 o 19:09

      to dawne dzieje, a są bardzo wytrzymałe, teraz tylko zapozowała do foci 🙂

  7. avatar Monia92222 8 lipca 2018 o 18:40

    Od długiego czasu próbuje rozkminic czemu ciągle przyciągam mężczyzn, ktorzy wciąż kochają swoje byłe/inne kobiety albo traktują mnie jak opcje zapasową i nadal nie wiem. Chociaż dzięki temu blogowi nauczyłam się akceptować pewne zdarzenia i łagodniej przeżywam kolejne rozczarowanie. Dzięki Pepsi <3

    1. avatar Jarmush 8 lipca 2018 o 19:06

      zmień się <3

  8. avatar Marsa 8 lipca 2018 o 18:42

    pepsi, Od momentu jak Zaczelam przyjmowac letrox na niedoczynnosc tsh mialam 2,3. Po 11 dniach od przyjmowania tego leku zaslablam i wyladowalam na sorze. Lekarze nie zczaili ze to moze byc po tym leku. Pozniej zrobilam probe tezyczkowa i wyszla dodatnia. To dalo im podstawe so tego Zeby stwierdzic ze to wszystko od stresu! A ja mialam wszystkie skiutki uboczne tego leku. Endo co mi go przepisal kazal odstawic , drugi nie widzi zwiazku z tym lekiem i mowi ze to stres. Od 1,5 tygodnia nie przykmuje tego gowna ale zostaly mi stany lekowe,drzenie miesni, mrowienia. Nie wiem co mam teraz zrobic, bylam trzy tyg na l4, jutro wracam do pracy a czuje sie mega slaba.

    1. avatar Jarmush 8 lipca 2018 o 19:05

      tężyczka utajona
      Suplementacja doustna w tym przypadku często to o wiele za mało. Większość z neurologów nie bardzo będzie wiedziało cokolwiek o tężyczce utajonej. Kumaty neurolog zrobi test obciążenia kroplówką z siarczanu magnezu i zaleci dobową zbiórkę moczu-wszystko najlepiej w warunkach szpitalnych. Wtedy można ocenić stopień hipomagnezemii. Później najskuteczniejsze i najszybsze są wlewy z siarczanu magnezu. Po drodze trzeba wykluczyć wszystkie inne przyczyny utraty magnezu. I tyle, po wlewach powinno być dobrze. Trzeba dojść do momentu, kiedy po podaniu kroplówki organizm przyjmie góra 20% z podanej dawki, wtedy można uznać, że organizm wysycił się magnezem. Po uzupełnieniu magnezu, trzeba pilnować, żeby dieta była bogata w magnez, lub brać co jakiś czas suplementy doustnie, aby nie dopuścić więcej do takiej sytuacji. Z witaminą D podczas hipomagnezemii trzeba bardzo ostrożnie, gdyż witamina D rzeczywiście zwiększa wchłanianie magnezu, ale jednocześnie dużo go zużywa, co może doprowadzić np do arytmii serca i zaostrzenia objawów hipomagnezemii. U pacjenta po dwóch wlewach 2g siarczanu magnezu, przykładowo drżenia mięśni zmniejszyły się o jakieś 90%, zostały jeszcze drętwienia i mrowienia i wiele innych objawów braku magnezu, ale trzeba cierpliwości, gdyż zwykle zaleca się 10 wlewów, po 2 wlewy w tygodniu przez 5 tygodni.
      Sircus poleca do wlewów roztwory chlorku magnezu, a nie sól Epsom.

      Przy arytmii i zaostrzeniu objawów hipomagnezemii oprócz magnezu warto pamietać o dostarczeniu wody z solą.

  9. avatar Marsa 8 lipca 2018 o 18:43

    W dodatku jestem wsciekla na siebie bo po raz drugi zaufalam lekarzom wczesniej KURACJA ipp co pozbawila mnke mozliwosci trawienia, a teraz ta tarczyca ???

  10. avatar fila 8 lipca 2018 o 20:41

    Pytania skopiowane, świetny wstęp i piękne to opakowanie żurawiny 🙂

  11. avatar Ada 18 lipca 2018 o 12:09

    Ile brać łyzek żurawiny profilaktycznie?

    1. avatar Jarmush 18 lipca 2018 o 12:29

      tak naprawdę to zależy jakie masz pH moczu, średnio wystarczy kopiata mała od herbaty

  12. avatar Paweł 28 lipca 2018 o 12:24

    Pepsi powiedz mi, czy można brać razem żurawinę razem z Twoją witaminą C 1000+? Czy to nie za bardzo zakwasi organizm?

    1. avatar Jarmush 28 lipca 2018 o 19:04

      zależy czego potrzebujesz, a zakwasisz tylko mocz na pewien czas

  13. avatar Paweł 28 lipca 2018 o 19:19

    Muszę brać żurawinę przez miesiąc po wycięciu raka pęcherza, a witaminę C chcę wziąć jako antyutleniacz i środek przeciwko rakowi ( wiem lepszy byłby liposomal, ale teraz nie mogę zamówić).

    1. avatar Jarmush 28 lipca 2018 o 19:21

      my nawet teraz i tak nie mamy, i nie mów, że byłby lepszy, po prostu najlepsze jest to co właśnie robisz, działasz, masz zamiar być zdrowym (nadmiar potencjału się ładnie rozpierzchł) i będziesz po prostu zdrowy.

  14. avatar Paweł 28 lipca 2018 o 19:29

    Czyli takie połączenie nie będzie złe dla organizmu, bo oczywiście ph moczu jest niskie.

    1. avatar Jarmush 29 lipca 2018 o 06:37

      jakie masz teraz pH moczu rano na czczo i o 12 w południe?

  15. avatar Paweł 29 lipca 2018 o 07:48

    Dzisiaj na czczo 6,5 ale wczoraj tylko 5,5. Wczoraj o 12 5,5 ( od tylu mam paski, czyli najniższe w paskach). Po zurawinie jak wezmę po śniadaniu nie bardzo że chce się podnieść.

    1. avatar Jarmush 29 lipca 2018 o 09:12

      nie stosuj jej więc, Ty o 12 w południe powinieneś mieć 8.

  16. avatar Paweł 29 lipca 2018 o 09:22

    Rozumiem, że mówisz o wit c, nie zurawinie. Bo żurawinę mam brać, żeby się nie rozwijały bakterie w pęcherzu.

    1. avatar Jarmush 29 lipca 2018 o 15:53

      C też tak działa, możesz robić raz w miesiącu kalibrację kwasem askorbinowym, a kurację żurawinami tydzień np.

  17. avatar Paweł 29 lipca 2018 o 16:29

    Ok, bardzo dziękuję?

  18. avatar Balbina 2 czerwca 2019 o 17:57

    Jak poprawić/usprawnić krażenie w naturalny sposób? Mam 25 lat i stojącą pracę, nogi mi sinieją przy długim staniu lub siedzeniu.

      1. avatar Balbina 2 czerwca 2019 o 18:32

        Właściwie to ogólna morfologia i ASPAT ALAT wszystkie wyniki normie, ciśnienie 120/80 tętno ok 90, wzrsot 190 waga 95

  19. avatar Balbina 3 czerwca 2019 o 15:09

    Morfologia ogólna, ASPAT ALAT, badanie moczu w normie, ciśnienie 125/80, tętno 80-90, wzrost 190 waga 94,
    Widzę ze dużo badań z listy mi brakuje ://

    1. avatar Jarmush 3 czerwca 2019 o 19:18

      pełnych hormonów tarczcy mężczyzna nie musi robić, wystraczy kontrolnie TSH, ale 25 (OH)D, kwas foliowy , B12, homocysteina, sód i potas, CRP, OB, przy otyłości obowiązkowo

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sklep
Dołącz do Strefy VIP
i bądź na bieżąco!

Zarejestruj sięZaloguj się

TOP

Dzień | Tydzień | Miesiąc | Ever
Kategorie

Archiwum