Jaki koronawirus jest każdy widzi. Nie ma z czego śmieszkować, ale nie ma też powodów do paniki. Jak zwykle tylko spokój może nas uratować. Trudno jednak czasem zachować spokój kiedy półki w drogerii, w dziale z żelami antybakteryjnymi, świecą pustkami, w pobliskiej aptece na wykończeniu jest już nawet spirytus salicylowy, a w osiedlowym wykupili cały papier toaletowy i makaron typu spaghetti.
Ponieważ spokój, równowaga i niepanikowanie są w tej chwili na wagę złota, zaraz szybciutko dam Wam znać jak przygotować żel antybakteryjny w ułamek chwili, z 3 ogólnodostępnych składników. A jak już go sobie narobicie ile Wam potrzeba, pamiętajcie żeby troszczyć się o siebie i innych, nawadniać się, wysypiać, nie dotykać buźki i oczu, uzupełniać niedobory i pięknie oraz zdrowo jeść.
Płyn antybakteryjny DIY
Składniki:
-
⅔ szklanki alkoholu o stężeniu min. 95% (czyli spirytusu)
-
⅓ szklanki żelu aloesowego
- 5 łyżek wody utlenionej
- opcjonalnie można dodać 8-10 kropli ulubionego olejku, na przykład z drzewa herbacianego
I już! Teraz wystarcza zmieszać wszystko w miseczce, przelać do buteleczki i korzystać kiedy nie macie dostępu do umywalki. Możecie nakładać żel także w okolice nozdrzy, jest delikatny i nie podrażnia skóry.
uściski:)
Komentarze
Od soboty nie przychodzi do mnie newsletter