Tak — Omega-3 TiB z oleju rybiego warto brać, nawet jeśli stosujesz olej lniany. Olej lniany zawiera tylko ALA, a…
To, co widzisz, to nie cud, to biologia w swojej najczystszej formie.
Organiczny witarianizm, czyli żywienie oparte na surowych, nieprzetworzonych roślinach,
odtwarza naturalne środowisko komórki: enzymy, chlorofil, błonnik, wodę strukturalną i żywe minerały.
Badania pokazują, że dieta roślinna bogata w antyoksydanty i związki przeciwzapalne może łagodzić objawy chorób skóry, w tym egzemy.
Zmniejszenie spożycia tłuszczów nasyconych i przetworzonej żywności obniża poziom cytokin zapalnych (IL-6, TNF-α),
które są powiązane z zaostrzeniem stanów zapalnych skóry.
To, co nazywamy „raw food”, to nic innego jak BIOCHEMICZNY JĘZYK RAJU, czyli dieta pierwotna, pełna słońca i życia.
W badaniach obserwacyjnych osoby na diecie wysokorozkładowej roślinnej mają:
wyższy poziom karotenoidów,
lepszą barierę lipidową skóry
i szybszą regenerację komórkową.
Ja sama jestem na 811 (80/10/10) już czternasty rok i wciąż widzę zajebistość tego rajskiego pokarmu.

Krótka odpowiedź: NIE
A na margi, siedzący tryb życia TEŻ NIE JEST DLA CIEBIE.
CODZIENNIE ORZĘ W CISZY
NIKT TUTAJ NIE NAMAWIA do niechodzenia do lekarzy, do niesłuchania lekarzy. Ani niczego NIE DORADZA!
Artykuł ma charakter czysto informacyjny! Jeżeli chcesz skorzystać z informacji w artykule, robisz to na własną odpowiedzialność!
Zanim cokolwiek przedsięweźmiesz zalecam: UDAJ SIĘ DO LEKARZA! Takie jest prawo!
Takie rzeczy trzeba móc sobie nawinąć
A gdy noga się powinie, spokojnie wrócić na właściwą drogę trzeba umieć.
Tylko Ty jesteś w stanie to poczuć.
Albowiem jest wiele dróg w przestrzeni wariantów tej gry.
A są ludzie, którzy mają już takie zmiany w przewodzie pokarmowym, że w ogóle nie dają rady z surowizną.
PRZY ROZREGULOWANYCH HORMONACH często dochodzą również problemy z insuliną.
Dlatego nie ma się co dziwić dlaczego dobrze byłoby zastosować:
Polecam Ci mój 10 dniowy program detoksu hormonalnego,
Twojego pierwszego kroku wyruszenia we własną drogę ze skrzyżowania …
Z tygodniowymi PRZEPISAMI 🥗 na wszystkie 4 pory roku,
i co ważne listami zakupów!
… „Pepsi przeanalizuj moją dietę, bo być może coś źle robię.
Chcę poznać zależność wysiłku fizycznego i kaloryczności na 811.
Doszłam do wniosku, że 80% węglowodanów, 10% białka i 10% tłuszczu to jak najbardziej zbilansowany witarianizm również dla mnie.
Jednak na codzień prowadzę raczej siedzący tryb życia, sport tylko maksymalnie 2 razy w tygodniu (fitness, siłownia, rolki, czasem biegam).
Napisałaś, że nie polecasz 811 osobom, które na co dzień nie są wystarczająco aktywne fizycznie.
I że ewentualne niższe kalorycznie 80/10/10 będzie skutkowało niedoborami.
O jakich niedoborach mówisz?
Powiem szczerze, że chciałam zmniejszyć ilość słodkich owoców w tym również kaloryczność z 2500 kcal na 1700 kcal, czyli tyle, aby móc zrzucić balast 5 kg.
A następnie zwiększyć kcal do 2000, tak aby utrzymać wagę.
Moje menu oprócz owoców to, sporo warzyw, kiszonki, kiełki, siemię lniane i pestki, orzechy plus moczone ziarna ryżu, kaszy jaglanej i gryczanej.
Co Ty na to?”…

UMYSŁ RZUCA SIĘ NA POSZUKIWANIE SKARBÓW WSZĘDZIE, TYLKO NIE KU PRAWDZIE.
Wahadła wabią kusząco, a to Cię wciągają na wiec, na mecz, do banku, do kredytu, do telewizoru, do aplauzu, czy na barykadu.
Do pornografii dla ciała (fast food) i dla duszy (klasyka), do przedmiotu, do komplikowania, do kolejnej nowej diety, do keto, do witarianizmu, wszystko jedno.
A Twoja istota, tylko cicho i nieśmiało usiłuje poinformować ego o swoich zdolnościach i skłonnościach.
No i co z tego, kiedy Ty nie słuchasz co by ciało sobie zjadło?
Jesteś w chaosie, nie porządkujesz pokoju.
Wybierasz najprostszą dietę na świecie i zaraz zaczynasz ją komplikować.
Możesz szamać, tak jak Twoje prawdziwe JA Ci podpowiada?
ZDZIWKO?
Jednak wielopokoleniowe uwięzienie w matrycy, programach i przekonaniach, zmieniło również nasze ciała.
DZISIAJ SPORO LUDZI ŹLE SIĘ CZUJE JEDZĄC POKARM Z RAJU.
Też dlatego, że W INNY SPOSÓB UŻYWAJĄ SWOJEGO CIAŁA.
Przestali biegać, nawadniać się (od rana strach przed wodą), przede wszystkim siedzą.
Potem snują się po sklepach, a następnie leżą z serialem.
NASZA GRA DOSŁOWNIE PRZEKSZTAŁCA SIĘ W ŻYCIE SIMSÓW.
Pojawiła się kusząca opcja internetowej gównopracy, która niczego nie tworzy, nawet wartości wirtualnych.
Nie mówiąc o produkcji wierteł, sztucznych kończyn, cegieł, wacików, rurek instalacyjnych, czy chociażby chleba.
Ta dieta nie piętrzy potencjałów, jest prosta, w każdej pipidówce (dobra nie na Syberii) znajduję jabłko, banana i wodę.
Chociaż towarzysze podróży nie są ukontentowani.
Chociaż TO ONI wciąż pytają mnie: ale co ty tam będziesz jadła?!!!
Owszem, organicznych zielonek często brakuje.
A pod względem zawartości witamin, minerałów i pozostałych substancji odżywczych, zielenina przewyższa owoce i warzywa dziesiątki, a nawet setki razy.
Dlatego nigdy nie wyjeżdżam bez moich organicznych zielonek: 4 Greens, czy na bogato z jarmużem, czy szpinakiem This is BIO
Nie ma po co modlić się do jedzenia, ani go demonizować, ani używać kalkulatora.
Uporządkuj chaos w sobie i swoim ciele i będziesz miała odpowiedź co jeść.
Prostota.
Warto pamiętać o ryzykach: niedobory niektórych składników (np. B12 – zawsze grozi niedobór KAŻDEJ WEGANCE, nie tylko surowej, kwasy omega‐3, białko, witamina D)
Dlatego nie nazywam się weganką, tylko roślinożerną.
Krowa zjada przy okazji trawska gąsienicę i ziemię, a ja biorę B12 TiB, Kolagen TiB i Omega 3 TiB.
Teraz mam 3 wypasione, ale ten fakt już niczego nie zmieni.
To miotające się, nieszczęśliwe istoty.
Jako materiał twórczy wybrały pokarm i NA TYM POWINNI POPRZESTAĆ, nie ma powodu dawać tego ludziom do jedzenia.
Po prostu, niech tworzą swoje arcydzieła sztuka dla sztuki.
Nikt nie musi tego jeść, bo to jedzenie yyy… przygnębia.
NIE JEST Z RAJU.

Kuchnia Bourdaina bardzo odbiega od 811, jest skomplikowana, gastrycznie trudna do zniesienia, co nie znaczy, że ten człowiek nie był kreatorem.
Prawda jest taka, że EGO CHCE SENSACJI, chce nowości, kogo obchodzi odgrzewany kotlet Bourdaina?
Wszystko jest gównem oprócz moczu.
Ale czy z takiego powodu popełnia się samobójstwo?
Któregoś dnia usłyszałam o 811, i pozwoliłam swojej świadomości zadecydować.
Wybrała absolutną prostotę.
Można zjeść 3 kilogramy rajskich jabłuszek (dla mnie to papierówki) i jest spoko.
Jest to dieta dostarczająca ogromnej energii życiowej, ale TRZEBA JEŚĆ DUŻO I ORGANICZNIE I NIE KOMBINOWAĆ.
I BIEGAĆ.

Powiązane artykuły
Komentarze
Wow, nie wiedziałam że braki witaminy C mają też wpływ na moją psychikę!
Myślałam, że tylko na przeziębienie i szkorbut
Dobra Witamina C TiB w dużej dozie i z dodatkiem między innymi bioflawonoidów z cytrusów i kwercetyny powoli się wchłania
Dodaj łyżeczkę doskonałego Kolagenu TiB do 4 szklanki!
Ta piękna blond sierść od czego proszę Pani?
A jelita?
A pozostała tkanka łączna?:)



Blog pepsieliot.com nie jest jedną z tysięcy stron zawierających tylko wygodne dla siebie informacje. Przeciwnie, jest to miejsce, gdzie w oparciu o współczesną wiedzę i badania, oraz przemyślenia autorki rodzą się treści kontrowersyjne. Wręcz niekomfortowe dla tematu przewodniego witryny. Jednak, to nie hype strategia, to potrzeba.
Peps, co jest z tym: „noszę wszystkie łodzie….” czy jakoś tak.
Bo ostatnio byłam na kajakach, 😉 czy to w ten deseń?
Podam Ci też więcej moich definicji 👋🏼🌱🦄
„Noszę wszystkie łodzie” to metafora, do której zainspirowały mnie Navy SEALs, ELITARNE oddziały Sił Operacji Specjalnych Marynarki USA.
Uznaje się, że jest to najlepszy oddział na świecie.
Gdy wchodzisz w „noszę wszystkie łodzie” to znaczy, że robisz całą robotę do zrobienia, nie patrzysz na innych, nie liczysz ile inni przenieśli łodzi, po prostu ROBISZ ROBOTĘ.
Nie kończysz gdy jesteś zmęczona, kończysz, gdy robota jest zrobiona.
„Orka w ciszy” nie jest synonimem pracoholizmu, czy katorżniczej pracy, przeciwnie, ale jest symbolem skupionego działania TERAZ, jest totalnym zatrzymaniem w działaniu w teraźniejszości.
Jest ponad pasją, ale może wynikać z pasji, jednak nikt nie jest cały czas w wenie, ale każdy kto to pojął rozumie, że tylko orka w ciszy kształtuje charakter, wajba, jest to trening wysoko wibracyjnej dyscypliny.
To praca najbliżej siebie.
Picasso powiedział, że orze w ciszy dzień w dzień (nie dosłownie, bo to moje sformułowanie, ale taki był sens), a gdy pojawia się wena, to zawsze zastaje go przy pracy.
„Lodówka nigdy nie jest przepełniona”
Ma znaczenie i dosłowne i metaforyczne, chodzi o to, ze nie masz strachliwych myśli, nie gromadzisz na zapas, na czarną godzinę, wiesz że zawsze wypełnisz ją świeżym pokarmem, ale nie przepełnisz bo jesz głównie świeżą nieprzetworzoną żywność roślinną, w miarę możliwości organiczną, jesz rzadko etc to jest dosyć jasne.
Brak obaw o przyszłość i no i nie życie jedzeniem. Wstrzemięźliwość.
„Lewą nogą do lusterka” (obecnie także: popierdując i stepując😜) to jest moja nazwa na ENERGIĘ ŻEŃSKĄ, na luzie, bez spiny, lekko, w otwarciu się na otrzymywanie, w detachmencie, bez wyczekiwania, więc bez rozczarowania, BEZ ZNIECIERPLIWIENIA.
W przeciwieństwie do „Patataj Patataj” mojego synonimu ENERGII MĘSKIEJ w której obecnie najczęściej są kobiety, bębnienia palcami po stole, w spięciu, nadaktywności , niecierpliwości i ciągłym rozczarowaniu.