Pepsieliot
Możesz się śmiać, ale i tak za kilka godzin
zmienisz swoje życie...
214 995 472
12 online
35 458 VIPy

Wychowaj dziecko, które pokocha zdrowie jak normalną rzecz

Dla świadomych rodziców zdrowie i szczęście dzieci jest priorytetem. Wiadomo, że jak duża świadomość, takie podejście do zdrowia i wychowania. Oczywiście to, co dla jednych jest w porządku i wydaje się być zrównoważoną dietą, innych przyprawia o serię minizawałów. Nie będziemy jednak rozmawiać o tym gdzie leży prawda i która strona ma rację, a o tym, jak zwiększyć świadomość najmłodszych i dlaczego należy to robić. W świecie pełnym pokus, z półkami supermarketów pełnymi słodkości w kolorowych papierkach, z reklamami, które ciastko biszkoptowe z kremem, olejem palmowym, cukrem i masą polepszaczy nazywają źródłem wapnia i zdrową przekąską, nie łatwo jest nauczyć najmłodszych zdrowych nawyków. Skoro dorośli są podatni na pokusy z zewnątrz, dlaczego dzieci nie mogą?


Jak wychować dziecko, które pokocha zdrowie?

Karm je prawdziwą żywnością

Może i wydaje Ci się, że dzieci mogłyby przez cały dzień jeść przekąski, ale kluczem jest wyrobienie nawyków. Niech dieta nie będzie tylko zbilansowana, ale też różnorodna. To w dzieciństwie wyrabiają się preferencje smakowe i nawyki, które towarzyszą nam przez całe życie! Poszukajcie przepisów na zdrowe przysmaki. Przyrządźcie chipsy z jarmużu, pieczoną rzodkiewkę lub cieciorkę i owocowe koktajle, przegryzajcie daktyle albo orzechy. Rozmawiajcie o tym co jest na waszych talerzach i dlaczego jest dobre, albo wręcz przeciwnie, dlaczego pojawia się na nich rzadko.

Pokaż im różnorodność

Brak czasu nie jest sprzymierzeńcem nowego. Nowe jednak pobudza wyobraźnię, szczególnie poprzedzone oczekiwaniem. Urządźcie sobie raz w tygodniu dzień nowego dania, znajdźcie coś co możecie przyrządzić razem, zróbcie wspólne zakupy i korzystajcie z tego czasu jak z najlepszej zabawy albo najznakomitszej przygody. Możecie w ten sposób odkrywać etniczne smaki, rozmawiać o innych kulturach i zdrowiu w ogóle. Nic nie smakuje lepiej niż dobry obiad po przedniej zabawie, dlaczego więc nie można tego połączyć?

Zaangażuj je

Konfucjusz powiedział: powiedz mi, a zapomnę, pokaż mi, a zapamiętam, pozwól mi zrobić, a zrozumiem. Dziecko z pewnością zainteresuje się zdrowym odżywianiem i całym spektrum smaków, barw i faktur, jakie oferuje zdrowe jedzenie, jeśli będzie jego aktywnym użytkownikiem, a nie tylko konsumentem. Rozmawiajcie. Odwiedźcie razem targ. Podczas podróży pociągiem porozmawiajcie o hodowli i uprawie. Gotujcie i próbujcie nowych rzeczy. Miejcie na zakupach swoje osobne koszyki i przygotowanie wspólnie listy zakupów. To wyzwanie, a przy okazji szansa aby nauczyć czegoś nowego nie tylko najmłodszych, ale także siebie.

Bądź przykładem

Nikt nie uwierzy gościowi, który kolejny raz w sobotni wieczór zamawia pizzę, że ta jest niezdrowa i można ją jeść od święta albo wcale. Nikt nie uwierzy lasce, która mówi, że śniadania są niezbędne, jeśli ta dzień zaczyna od wypicia w biegu małej czarnej. Wiesz do czego zmierzam? Niech milusińscy widzą, że też próbujesz nowych rzeczy, też masz na talerzu mnóstwo warzyw, też jesteś częścią tego niewielkiego, domowego ekosystemu i nie odstajesz od tego, co im wpajasz. Nie egzekwuj jedzenia brukselek wkurzeniem i czczą gadką, że trzeba, bo to dobre. Przygotujcie je razem na wasz ulubiony sposób i zjedzcie je ze smakiem. A jak ich nie lubicie, wybierzcie coś innego. Nic na siłę. To wyjdzie na zdrowie wszystkim.


Uzupełniajcie dietę

Zbilansowana dieta złożona ze świeżych, organicznych i pełnowartościowych pokarmów, to najlepsza strategia lecznicza i prewencyjna. Nie tylko dieta ma jednak wpływ na zdrowie, są przecież jeszcze czynniki środowiskowe i uwarunkowanie klimatyczne, stan psychiczny i wiele, wiele innych. Współcześnie trudno się przed nimi uchronić. Suplementy stają się elementem diety, która pozwala na doskonałe zdrowie i idealną równowagę ciała. Suplementy, czyli witaminy i minerały, ale także superpokarmy, mają to do siebie, że wzmacniają organizm, eliminują niedobory i chronią przed chorobami, a przyjmowane w trakcie choroby działają leczniczo poprzez wzmocnienie organizmu i uzupełnienie niedoborów. Z medykamentami sprawa ma się zgoła inaczej, bowiem wiele z nich przydatnymi jest dopiero wówczas, gdy już się zachoruje, a co gorsza, ich działanie często skupia się nie na przyczynie, a na symptomach choroby.

Karm dzieci roślinami

Ile osób, tyle dróg. Nieważne jednak na jakiej jesteś diecie Ty i Twoje dzieci. Nie da się zignorować właściwości owoców, warzyw i wszelkiej maści roślin w diecie. Niech będą częścią każdego posiłku. Każdego. P. s Kromka chleba nie liczy się jako roślina, tak samo czekolada.

Patrz na ich zdrowie i szczęście całościowo

Żaden suplement sam w sobie nie wspomoże zdrowia Twojego dziecka, jeśli nie spojrzysz na nie komplementarnie, jako na całość, którą możesz wspomóc dietą, aktywnością fizyczną, nawodnieniem i regularnym oczyszczaniem, a także… Szczerym, szerokim uśmiechem – takim od siebie dla siebie i dla świata. Naucz tego dzieci, a sprawisz, że pokochają zdrowie. Bo jak można nie kochać czuć się aksamitnie?

uściski:)

(Visited 3 664 times, 1 visits today)
-
Blog pepsieliot.com nie jest jedną z tysięcy stron zawierających tylko wygodne dla siebie informacje. Przeciwnie, jest to miejsce, gdzie w oparciu o współczesną wiedzę i badania, oraz przemyślenia autorki rodzą się treści kontrowersyjne. Wręcz niekomfortowe dla tematu przewodniego witryny. Jednak, to nie hype strategia, to potrzeba.
Może rzuć też gałką na to:

Dobre suplementy znajdziesz w Wellness Sklep
Disclaimer:
Info tu wrzucane służy wyłącznie do celów edukacyjnych i informacyjnych, czasami tylko poglądowych, dlatego nigdy nie może zastąpić opinii pracownika służby zdrowia. Takie jest prawo i sie tego trzymajmy.

Komentarze

  1. avatar Ika 3 kwietnia 2019 o 20:18

    No spoko, tylko jak wytłumaczyć dziecku,że śniadanie jest ważne a mama zaczyna jedzenie przed południem (post) … 🙂

  2. avatar katrinewka 4 kwietnia 2019 o 07:26

    z moja 15 letnia corka nie rozmawiamy o szmatkach tylko o zdrowym jedzeniu 🙂

    1. avatar Jarmush 4 kwietnia 2019 o 09:37

      żebyście nie przesadziły w drugą stronę 🙂

  3. avatar Ania B 4 kwietnia 2019 o 07:59

    Moze… Mama juz nie chce/nie bedzie rosnąć i dlatego opuszcza jeden posiłek. Juz nie potrzebuje ale baaardzo by chciala byc na miejscu dziecka i zjesc takie wspaniałe sniadanie? No nie wiem 😉

    1. avatar Jarmush 4 kwietnia 2019 o 09:34

      nie jedz kolacji i wtedy naprawdę nie trzeba się tłumaczyć

      1. avatar Ania B 4 kwietnia 2019 o 09:41

        Tak! To najlepszy pomysł. Ciocia Pepsi i ciocia Ania B z internetu tez nie jedzą kolacji. Colazione (?) z włoskiego i innego romańskiego to sniadanie :))

  4. avatar Edyta 17 czerwca 2019 o 12:42

    Hej. Córka 2 lata. Odstawiona od piersi z powodu zagrożonej ciąży. Już drugi raz w miesiącu złapała wirusa. Kupiłam dobre omegi… Podaje olej z czarnuszki. Jak pomóc jej w odporności? D3k2 też dostaje i witaminę C w proszku codziennie. Coś możesz polecić? Coś od siebie? Kiszonki różnie … Czasami codziennie je a czasami z tydzień nie ruszy. Myślałam o probiotyki colostrum ale staram się nie używać dużo nabiału… Co myślisz? Co jej podawać? Tej olej z czarnuszki zostawić? Jest też alergiczka. Nie mamy już pojęcia na co.

    1. avatar Jarmush 17 czerwca 2019 o 14:41

      Dobre omegi czyli Omega 3 Kids TiB ?

  5. avatar Edyta 17 czerwca 2019 o 18:31

    Nie. Akurat tego nie bo tam chyba pisze że od 3 lat a córka dopiero ma 2. Mam w kropelkach z nordic naturals. Myślałam żeby zakupić jej ten vitek z TIB też ale tam też psize że od 3 lat dopiero. Nie jemy też mięsa. Nabiał bardzo rzadko. Jajka prawie codziennie. Córka uwielbia. Coś jeszcze powinnam jej dawać? B12? Magnez jakoś?

    1. avatar Jarmush 17 czerwca 2019 o 19:34

      Omega 3 jest dla wszystkich dzieci, bo takie są przepisy, ale zobacz na tę 2 latkę https://www.instagram.com/tv/ByBd4noonza/?utm_source=ig_web_copy_link

  6. avatar Edyta 17 czerwca 2019 o 21:28

    Czyli vitek też jej mogę dać?

    1. avatar Jarmush 18 czerwca 2019 o 05:24

      oczywiście, że tak

  7. avatar edyta 18 czerwca 2019 o 13:12

    Super. A teraz mamy inny problem. Nie suplementowalam jej B12 bo mięso jadła średnio raz na tydzień. Czasami coś z nabiału. Codziennie straczki. Morfologia jest ładna. Tak mówiła pediatrka. Hemoglobina jakoś po środku tych laboratoryjnych wskaźników ale… D3 wyszło nam ponad 100.
    Brała 2000.
    B12 ma 183.50 gdzie 189 to minimum w laboratorium.
    Ferrytyne ma 16,70 gdzie hemoglobina ładna. Czy ferrytyna jest tragiczna? I co z tą B12 zrobić. Niby codziennie praktycznie jajka jadła.

    1. avatar Jarmush 18 czerwca 2019 o 13:22

      Słabo przyswaja B12, jaka homocysteina, jaki kwas foliowy, ile dziecko ma lat? Nie widzę spod kokpitu naszej rozmowy.

      1. avatar Edyta 18 czerwca 2019 o 13:30

        Ma 2 latka. Homocysteine 36.3. kwasu foliowego jej nie dawałam.

        A jeśli dam jej vitek od was i b12 jakaś to będzie ok? Czy dalej nie tak? Nie chce jej tony różności suolementowac. Czy ten vitek jest naturalny czy to są witaminy syntetyczne?

        1. avatar Jarmush 18 czerwca 2019 o 13:36

          Taka wysoka homocysteina świadczy być może o mutacji genu MTHFR

  8. avatar Edyta 18 czerwca 2019 o 13:26

    Ma 2 latka. Kwasu foliowego nie dawałam. Nie wiedziałam że trzeba tyle suplementowac małemu dziecku :/

    1. avatar Jarmush 18 czerwca 2019 o 13:33

      Nie trzeba, gdy wszystko jest w porządku, widzisz na nosku taką fioletową żyłkę? Jak na zdjęciu u tej dziewczynki? https://www.pepsieliot.com/wp-admin/post.php?post=64254&action=edit

      a tu masz filmik jakie nasze witaminy je 2 latka: https://www.instagram.com/tv/ByBd4noonza/?utm_source=ig_web_copy_link

  9. avatar Edyta 18 czerwca 2019 o 13:38

    Nie. Córeczka nie ma takiej żyłki. Wg tu tych z laboratorium to ten wynik jest bliżej minimum niż maks.

    1. avatar Jarmush 18 czerwca 2019 o 13:40

      ten jeśli chodzi o Homocysteinę? O B12 owszem, tak. A jakie są jednostki? powinno być napisane z boku jeśli chodzi o homocysteinę, momi zdaniem jest to bardzo wysoka homocysteina, ale dopóki nie ustalimy jednostek to tylko dywagacje

  10. avatar Edyta 18 czerwca 2019 o 15:41

    Tam jest od 33 do 41 podane.

    1. avatar Jarmush 18 czerwca 2019 o 18:26

      Homocysteina? jak jednostka, pierwsze słyszę

  11. avatar Edyta 18 czerwca 2019 o 18:51

    No tak pisze.

  12. avatar Agnieszka 2 października 2019 o 05:21

    Moja coreczka ma znaki szczegolne na MTHFR.Dobrze,ze jej nie szczepie.Mala ma 11 miesiecy.Jakie suplementy mozna podawac dziecku w tym wieku?

  13. avatar Agnieszka 2 października 2019 o 05:24

    Moja 11 miesieczna coreczka ma MTHFR.Jakie suplementy mozna podawac jej w tym wieku oraz jaki kwas foliowy?Karmie piersia.

    1. avatar Jarmush 2 października 2019 o 09:24

      kwas foliowy tylko w postaci folianów , a B12 jako metylokobalamina, ale to małe dziecko, lekarz musi ustalić zapotrzebowanie. Suplementy, które my mamy, są dla starszych dzieci, ale roczne dziecko może już zjadać 1 gram chlorelli This is BIO, która też ma foliany. dzieci lubią ją chrupać, ale zawsze należy zacząć od 1/4 tabletki i bardzo powoli zwiększać dawkowanie, aby w razie alergii łatwo przystopować, oraz nie uczulić dziecka na nowy pokarm.
      Bierze D3?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sklep
Dołącz do Strefy VIP
i bądź na bieżąco!

Zarejestruj sięZaloguj się

TOP

Dzień | Tydzień | Miesiąc | Ever
Kategorie

Archiwum