Pepsieliot
Możesz się śmiać, ale i tak za kilka godzin
zmienisz swoje życie...
214 843 252
66 online
35 406 VIPy

Twoja skóra potrzebuje tego popularnego warzywa!

Nie jest to żadne novum. Ot, roślinna żywność zawiera przeciwutleniacze, które nie tylko przeciwdziałają starzeniu się skóry, ale generalnie wspierają całe ciało. Nie da się jednak rozmawiać o przeciwutleniaczach nie wspominając o ancymonach, jakimi są wolne rodniki, bo od nich zaczyna się cały ambaras.

Co to są te wolne rodniki?

Wolne rodniki, a właściwie wolne rodniki tlenowe to nic innego jak atomy, które nie mają pary. Zazwyczaj każdy atom tlenu ma na swojej ostatniej orbicie parzystą liczbę elektronów. Czasem może zdarzyć się jednak, że jeden elektron gdzieś się „zgubi” na skutek czego atom straci równowagę. Wówczas zacznie poszukiwać w najbliższym otoczeniu brakującego ogniwa odbierając go pierwszemu napotkanemu prawidłowemu atomowi. Wówczas okradziony atom sam staje się wolnym rodnikiem powtarzając cały proces. Tyle z telegraficznego skrótu.

Dlaczego to ważne? Ot, molekuły te są zdolne do uczestniczenia w reakcjach chemicznych odgrywających znaczącą rolę w metabolizmie i starzeniu się organizmów żywych. Czyli na przykład ludzkich. Oznacza to, że mogą osłabiać ściany komórkowe, zakłócać DNA i upośledzać mitochondria, czyli centra energetyczne komórek ciała. Uszkodzenie to, nazywane stresem oksydacyjnym, prowadzi do zmian takich jak powstawanie zmarszczek, spadek zdolności poznawczych i przewlekłe choroby. Niestety wolne rodniki są generowane przez wszystko, od zanieczyszczeń powietrza do promieni słonecznych. Nawet oddychanie przyczynia się do ich powstania i nie da się ich uniknąć. Na szczęście są przeciwutleniacze!1

No właśnie, co mają do tego przeciwutleniacze?

Tak jak wolne rodniki naturalnie występują w organizmie człowieka, tak występują w nim przeciwutleniacze. Jeśli równowaga między nimi jest zachowana, nie mamy się czym martwić. Niestety system obronny ciała działa jednak tym gorzej, im gorzej funkcjonujesz. Dieta, palenie papierosów, stresujący tryb życia, brak ćwiczeń, zanieczyszczenia w chemii i kosmetykach codziennego użytku, toksyny, zanieczyszczenia środowiska: to wszystko czynniki zwiększające stres oksydacyjny i zmniejszające działanie przeciwutleniaczy.

Część z przeciwutleniaczy jest produkowana przez ciało, a część pochodzi z Twojego talerza. Są one najskuteczniejszym systemem ochrony przed wolnymi rodnikami, które neutralizują i które powstrzymują przed „kradzieżą” elektronów z komórek ciała. Właściwie potrafią one powstrzymać nawet 99% rodników uszkadzających komórki!1

Jednym z takich przeciwutleniaczy jest sulforafan.

Czym jest sulforafan?

Wiele organicznych roślin kapustnych i ich kiełków z rodziny krzyżowych, w tym (w największym stężeniu) brokuł, zawiera pewien wyjątkowy izotiocyjanian. Chodzi o naturalnie występującą w roślinach siarkę organiczną – sulforafan.

To niezwykły związek, który rozpoczyna swoją pracę w ciele jako coś zupełnie niepozornego, a później jest przetwarzany przez organizm w super potężną broń. W broń, która może powstrzymać komórki rakowe przed rozmnożeniem, pomóc cukrzykom wyrównać poziom cukru we krwi i zrobić dziesiątki innych, udowodnionych naukowo wspaniałości.2 A przy okazji zrobić cuda dla cery! To ważne, bo kiedy mówię cuda, naprawdę mam na myśli C U D A. Takie pisane dużymi literami.

Od lat badacze uwielbiają ten związek za wspierania naturalnych systemów detoksykacji organizmu; jedno badanie pokazuje nawet, że sulforafan z kiełków brokułów aktywował enzymy w ciele, które wychwytywały zanieczyszczenia z krwioobiegu i wypłukiwały je z moczem.3 Ostatnio ten potencjał został dostrzeżony w świecie naturalnej pielęgnacji skóry i prawdziwie zmienił grę.

Co sprawia, że sulforafan jest dobry dla skóry?

Wiemy już jak korzystne dla skóry są wszelkiej maści przeciwutleniacze, ale sulforafan to znacznie więcej. Ten związek aktywuje bowiem białko Nfr2, które z kolei aktywuje geny bądź indukuje syntezę niektórych enzymów antyoksydacyjnych.4

Prostszymi słowy, sulforafan działa na znacznie głębszym poziomie niż taka na przykład witamina C. On bezpośrednio aktywuje w ciele naturalny proces oczyszczania.

Dzięki niemu skóra jest bardziej promienna, zdrowa i pełna wigoru, ale to nie wszystko! Wykazano, że ten związek odwraca zmiany związane z fotostarzeniem się skóry, ponieważ chroni przed uszkodzeniem jej przez promienie UV.5

Do tego zmniejsza stany zapalne, dzięki czemu może pomóc zwalczać zmiany skórne takie jak trądzik.6

Jak stosować sulforafan?

Najlepiej jest szamać brokuły. Świeże, to jasne, ale też sproszkowane, na przykład jako dodatek do koktajli. Warto, ponieważ są koncentratem potężnej mocy brokułu! Na ich 100 gramów zużywa się około 700-900 gramów świeżego warzywa, w związku z czym mają ogromną wartość odżywczą, a co za tym idzie w opór sulforafanu.

Jedząc brokuły nie zapominaj o paru kluczowych zasadach!

Na surowo możesz jeść zarówno kwiaty jak i łodygę (obierz łykowatą część, posiekaj i delikatnie blanszuj – w smaku przypomina kalarepę). Użyj brokułu do sałatek, koktajli, soków i past, albo chrup jako przekąskę z domową pastą lub w jakikolwiek sposób, jaki podpowiada Ci fantazja. Wówczas brokuły są najzdrowsze i mają najwięcej wartości odżywczych.

Jeśli chcesz zjeść brokuły poddane obróbce termicznej, pokrój roślinę na 40 minut przed gotowaniem. Uwolni się z niej wówczas katalizator – mirozynaza, która przyczynia się do powstania sulforafanu. Sam sulforafan jest dosyć odporny na ciepło.

Gotuj brokuł nie dłużej niż 5 minut, nie doprowadzając wody do wrzenia. Możesz przyrządzić go także w 3 minuty w wersji stir-fry z olejem kokosowym.

Mrożony brokuł nie zawiera mirozynazy! Dzieje się tak, ponieważ przed mrożeniem jest on poddany działaniu wysokich temperatur, co przedłuża okres jego przechowywania. Jeśli kupujesz mrożone brokuły, dostarcz tego katalizatora dodając do posiłku inną roślinę krzyżową (wszystkie zawierają mirozynazę) – na przykład gorczycę lub macę (ok. pół łyżeczki na spory posiłek).7

uściski:)


Emanuela Urtica

Kreatorka, oldschoolowa hodowczyni roślin, podróżniczka żyjąca w zgodzie z naturą, roślinożerna. Z misją dzielenia się swoją wiedzą i doświadczeniami. Autorka na blogu Pepsi Eliot.

Źródła:

  1. ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3249911
  2. examine.com/supplements/sulforaphane/
  3. cancerpreventionresearch.aacrjournals.org/content/early/2014/06/07/1940-6207.CAPR-14-0103
  4. genesdev.cshlp.org/content/13/1/76
  5. ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2077285/
  6. onlinelibrary.wiley.com/doi/abs/10.1111/jocd.12176
  7. sciencealert.com/best-way-to-cook-broccoli-sulforaphane-stir-fry-healthy

(Visited 3 890 times, 1 visits today)
-
Blog pepsieliot.com nie jest jedną z tysięcy stron zawierających tylko wygodne dla siebie informacje. Przeciwnie, jest to miejsce, gdzie w oparciu o współczesną wiedzę i badania, oraz przemyślenia autorki rodzą się treści kontrowersyjne. Wręcz niekomfortowe dla tematu przewodniego witryny. Jednak, to nie hype strategia, to potrzeba.
Może rzuć też gałką na to:

Dobre suplementy znajdziesz w Wellness Sklep
Disclaimer:
Info tu wrzucane służy wyłącznie do celów edukacyjnych i informacyjnych, czasami tylko poglądowych, dlatego nigdy nie może zastąpić opinii pracownika służby zdrowia. Takie jest prawo i sie tego trzymajmy.

Komentarze

  1. avatar Ewa123 13 lipca 2020 o 18:07

    A czy gotowanie brokułów na parze nie jest lepsze?

    1. avatar Jarmush 13 lipca 2020 o 19:18

      lepsze od gotowania, czy smażenia, ale pokarm najlepszy jest surowy, chyba, że jest wole tarczycowe, wtedy dla bezpieczeństwa można parować., chociaż raczej są to przesadzone onbawy, gdyż trzeba by zjadać krzyżowych kilogramami.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sklep
Dołącz do Strefy VIP
i bądź na bieżąco!

Zarejestruj sięZaloguj się

TOP

Dzień | Tydzień | Miesiąc | Ever
Kategorie

Archiwum