Pepsieliot
Możesz się śmiać, ale i tak za kilka godzin
zmienisz swoje życie...
224 518 801
41 online
51 005 VIPy

Coś o sprawach łóżkowych i o wpływie niechęci żony na męskie zdrowie psychiczne …

Coś o sprawach łóżkowych i o wpływie niechęci żony na męskie zdrowie psychiczne …

KOMENTARZ pod moim wpisem na Facebooku: Peps… teraz coś o sprawach łóżkowych i o wpływie żoninej niechęci na męskie zdrowie psych i fiz. I vice versa. Please ZASADA jest zawsze taka sama, gdy nie masz ochoty na jedzenie, nie jedz. TO co odbywa się we współczesnych sypialniach niewiele ma wspólnego z tym czym jest prawdziwy seks. Jakie męskie zdrowie psychiczne? I co możesz mieć z tym wspólnego? TAKI seks, częsty, bezsensowny stanowi tylko substytut, erzac, środek zastępczy. Zapchajdziura. Ma służyć jako prozac, albo usypiający psychotrop.

Co Ty masz z tym mieć wspólnego?

PODCZAS uprawiania miłości musisz stać się całkowicie dziki/dzika. Miłość nigdy nie była lokalnym wydarzeniem, w które zaangażowane są tylko genitalia. Miłość musi angażować całość Twojej istoty. NIE chodzi o to, aby przeżyć orgazm seksualny. To jest nic. O to nie warto zabiegać i nie warto się do tego zmuszać.

Potrzebny jest orgazm duchowy

NALEŻY pobudzić siebie całego, doprowadzić do ekstremalnej ekstazy, a potem osiągnąć relaks. Bowiem tak naprawdę, gdy rzeczywiście uprawiasz miłość znajdujesz się w stanie swoistego szaleństwa. Nie wiesz dokąd zmierzasz, nie wiesz co się dzieje. Czujesz się prawie tak, jak po zażyciu narkotyku.

Miłość jest najsilniejszym narkotykiem jaki istnieje

JEŚLI naprawdę Twój mąż zapamięta się podczas uprawiania miłości, to po jej zakończeniu wejdzie w sen, najgłębszy jaki jest dla niego możliwy. Stanie się martwy. Jego umysł się zatrzyma. Kiedy powróci świadomość będzie się czuł jakby zmartwychwstał. Każde uprawianie miłości musi być ukrzyżowaniem i zmartwychwstaniem (Osho „Zdrowie emocjonalne”) PRZYNOSIĆ taki rodzaj satysfakcji, żeby nie występowała potrzeba powtarzania tego doświadczenia codziennie.

POWIEM Ci teraz być może coś rozczarowującego: LUDZIE powtarzają zbyt często to, co określają jako uprawianie miłości, ponieważ nigdy nie mogą osiągnąć satysfakcji. W Indiach najstarszy tekst na temat seksu pochodzi od autora o imieniu Watsjajana i nosi tytuł Kamasutra. Jest tam powiedziane, że wystarczy, że uprawiasz dziką miłość raz w roku.

Współczesnemu człowiekowi, Twojemu mężowi wydaje się to prawie niemożliwe

Raz w roku?

W dawnych czasach ludzie nie tłumili seksualności. Watsjajana był pierwszym seksuologiem na świecie i wprowadził do seksu medytację. W rzeczywistości jest dokładnie tak jak mówi, bo jeżeli proces seksualny prowadzi do szczytowania, dochodzi do ekstremum, to raz w roku wystarcza.

Satysfakcja jest tak głęboka, że jej oddziaływanie rozciąga się na całe miesiące

A Ty odmawiasz rutynowego seksu, bo ci się nie chce. Bo to nic takiego. Czujesz, że ten cały seks jest kija warty. Że ON co najwyżej szybciej zaśnie, ale i tak obudzi się sfrustrowany. Seks nie do tego służy. PMIĘTAJ, że sumienie, to zagrywka narzucona Ci przez innych, żeby mogli Ci dyktować co jest dobre, a co złe. W ten sposób Twój mąż wymusza na Tobie działania zgodne z jego wolą. To samo robi Kościół i politycy. ZACZNIJ obserwować siebie. Ludzie wiedzą dużo o innych, a bardzo mało o sobie. Na chwilę porzuć swój dialog o seksie z mężem w głowie. Odstaw to, bo Twój umysł się sprzeciwia. Twoja logika mówi nie. Bo czujesz się, jakbyś była szantażowana. A teraz wyłącz umysł. SPÓJRZ na swojego męża sercem. Popatrz na tego zagubionego człowieka, który nie ma o niczym pojęcia. Nie przeżył nigdy prawdziwego orgazmu po którym spałby 2 dni jak zabity. Popatrz na niego miłością, ale nie oceniaj, (bo głowę miałaś właśnie wyłączyć!) i zobacz, czy to jest możliwe? Czy potrafisz na niego spojrzeć miłością? Jeżeli nie, to ten związek nie ma sensu. Daj WAM wolność.

7941c00a124cc5e128b84fe1f1b0b01a

Nie zmuszaj się do seksu z mężem

NIKT nie ma prawa wymagać od Ciebie seksu i sprawiać, zebyś miała wyrzuty sumienia. Zresztą małżeństwo zostało wymyślone do zniewolenia kobiety (kiedyś), a z niewiadomych powodów kobiety tak bardzo zabiegają, aby mieć mężów. Albo: Zrób z mężem dziki seks. To też jest opcja. Jak seks będzie naprawdę wypływający ze środka, mąż będzie przez rok usatysfakcjonowany. Ty też. Jak nie, odejdź.


Blog pepsieliot.com nie jest jedną z tysięcy stron zawierających tylko wygodne dla siebie informacje. Przeciwnie, jest to miejsce, gdzie w oparciu o współczesną wiedzę i badania, oraz przemyślenia autorki rodzą się treści kontrowersyjne. Wręcz niekomfortowe dla tematu przewodniego witryny. Jednak, to nie hype strategia, to potrzeba. Może rzuć też gałką na to: Dobre suplementy znajdziesz w naszym  Wellness Sklep


Disclaimer: Info tu wrzucane służy wyłącznie do celów edukacyjnych i informacyjnych, czasami tylko poglądowych, dlatego nigdy nie może zastąpić opinii pracownika służby zdrowia. Takie jest prawo i sie tego trzymajmy.


(Visited 7 935 times, 1 visits today)

Komentarze

  1. avatar Aska 11 lipca 2016 o 19:10

    Wow jestes naprawde genialna! Prawdziwa kobieta ktora wie czego jest warta i czego pragnie! Jeszcze nigdy nigdzie nie przeczytalam tak trafnej wypowiedzi. Po przeczytaniu innych forow, artykulow i innych bzdet w tym temacie mozna odniesc wrazenie, ze wszystko zwiazane z seksem w malzenstwie kreci sie w okol zaspokojenia mezczyzny ktoremu nigdy malo, nie wazne czy kobieta ma chec, czy o nia odpowiednio dba i nastraja. Sprowadzaja seks do zwyklej potrzeby fizjologicznej a przeciez to taki piekny akt milosny! Co sie dzieje z tymi facetami w obecnych czasach?
    „NIKT nie ma prawa wymagać od Ciebie seksu i sprawiać, zebyś miała wyrzuty sumienia.” – zgadzam sie w 100%!

  2. avatar Królik 11 lipca 2016 o 19:20

    Odważny tekst w dzisiejszych czasach… Podoba mi się 🙂

    Zastanawia mnie tylko ilu mężów w dzisiejszych czasach byłoby otwartych na takie podejście do tematu? I wcale nie jest to ironiczne pytanie, to na prawdę czysta ciekawość i chętnie przeczytam wypowiedzi męskiej części czytelników!

    1. avatar pepsieliot 11 lipca 2016 o 19:24

      Może któryś coś napisze 🙂

      1. avatar grzegorzadam 12 lipca 2016 o 10:48

        Bardzo ciekawy wpis.

        Raz w roku mówisz? Hmm.. 😉

      2. avatar grzegorzadam 12 lipca 2016 o 12:01

        Seks został bardzo (niepotrzebnie i celowo) przez media wykreowany jako niezbędny i decydujący element naszego życia, prawie jak jedzenie, choć to absurd (rynek kosmetyków, odzieży)

        A facet to przecież najmniej skomplikowane urządzenie mechaniczne – ma tylko jedną dźwignię..
        Bywa ten seks piękny, bywa toksyczny i niszczący.

        Z wiekiem nabiera się do tego dystansu, choć nie ma gwarancji, że strzała
        nie ugodzi.
        Gdyby człowiek wiedział , że się wywróci, to by usiadł..
        Ale ten rok, to jednak zbyteczna asceza .. Chyba 😉

        1. avatar Królik 12 lipca 2016 o 18:34

          Haha, ten rok też wydaje mi się hmmm… Długim okresem, no ale cóż ja tam wiem, nieprzebudzony ze mnie człowiek 🙂

  3. avatar renotorii 11 lipca 2016 o 19:50

    Tak, tak i jeszcze raz tak. Szczególnie ten orgazm duchowy. Fizyczny to przy tym pikuś! A już spoglądanie na swojego męża sercem w kwestiach harlejowych i przede wszystkim w kwestiach łożkowych, jest wskazówką za którą nalezy Pepsi buty czyścić. Szacun, Peps.

  4. avatar Kajtek 11 lipca 2016 o 20:14

    Nooooo w końcu 😀 ciekawa byłam co i kiedy o tym napiszesz !

  5. avatar Alekssandra 11 lipca 2016 o 20:24

    Zgadzam się z Tobą. Do seksu nie można się zmuszać a jak ktoś nie patrzy na drugą osobę z miłością, to po co to w ogóle? Pozdrawiam i czytam 🙂 Pepsi masz bardzo fajny styl pisania i odwagę, za co Cię cenię.

  6. avatar Jaga 12 lipca 2016 o 06:15

    Oczywiście, że tak. Ciekawy tekst. Moim zdaniem to, co pomaga w takim praktykowaniu przyjemności jest pozbycie się antykoncepcji hormonalnej albo wszelkiej. Polecam, w tym duchu medytacyjnym i dzikim Karo. …

  7. avatar Piotr Kierus 12 lipca 2016 o 09:42

    Facet dobrze wie – jak problem, zawsze jest sąsiadka!

  8. avatar Wodnik 12 lipca 2016 o 09:44

    😉 ale to facetów ostatnio częściej głowa boli.

    Chciałbym również przypomnieć, że akt seksualny nie ma na celu dawanie komukolwiek orgazmu czy to fizycznego czy duchowego – a ma służyć przedłużeniu gatunku. To, że na końcu jest czasem „nagroda” w postaci orgazmu / spełnienia / szczytowania czy innego ekstremum 😛 – to tylko wabik / ot taki cukierek po to, żebyśmy nie ustali w przekazywaniu genów.

    1. avatar pepsieliot 12 lipca 2016 o 11:56

      Nie ma potrzeby przedłużać gatunku

      1. avatar Wodnik 12 lipca 2016 o 12:03

        Nie ma potrzeby? Cóż – matka natura ma najwyraźniej inne zdanie 😉 – zdecydowana większość populacji jednak potrzebę odczuwa, bowiem liczba ludnści przyrasta w okrutnie wysokim tempie.

        1. avatar martusiaar 12 lipca 2016 o 16:07

          zgadzam się z Tobą Wodnik. Kiedy kobiety mają najbardziej ochotę na seks? w okresie owulacji

          1. avatar Lucy 13 lipca 2016 o 09:24

            „Matka Natura” dala nam rozum … ciekawe pytanie : Czy w obliczu tak expandujacej populacji „musze” sie reprodukowac?

          2. avatar pepsieliot 13 lipca 2016 o 09:30

            Oczywiście, że nie. Kobieta użycza swoje ciało kolejnej reinkarnacji, oczywiście nowonarodzone dziecko podpięte jest genetyką do matki. Jednak nie ma żadnego obowiązku stawać się kielichem. Kto sobie tego życzy, tego wspierajmy, ale masa kobiet nie chce mieć dzieci. Nie mówiąc o mężczyznach.

          3. avatar martusiaar 13 lipca 2016 o 10:31

            możemy nie chcieć mieć dzieci, ale jednak ciało jest na to przygotowane, owulacja-miesiączka, budowa ciała. Także czy na pewno Nasze ciało (kobiece) nie jest stworzone po to by wydać na świat dziecko? a stosunek płciowy po to by doszło do zapłodnienia? tak czysto w aspekcie fizyczności.

          4. avatar pepsieliot 13 lipca 2016 o 11:12

            a co ma do tego ciało? czy nasze ciało nie potrafi zrobić wielu rzeczy, które robić nie powinno? Ciało jak ciało, pojemnik na świadomość. A kamień? Też składa się z takich samych atomów

  9. avatar Aśka 12 lipca 2016 o 11:02

    O rany, większość facetów zamordowałaby Cię za wkładanie nam takich rzeczy do głów mimo, że to sama prawda. Szkoda tylko, że męska część populacji nie jest w stanie tego zrozumieć.

Skomentuj Wodnik Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sklep
Dołącz do Strefy VIP
i bądź na bieżąco!

Zarejestruj sięZaloguj się

TOP

Dzień | Tydzień | Miesiąc | Ever
Kategorie

Archiwum